pksczep-130118 - Republika Silesia

Werbung
From: Peter K. Sczepanek Sent: Freitag 18. Januar. 2013 - Datei /Plik: pksczep-130118.doc
Subject:pksczep-130118- Merkel, Lieder, Ostdeutschland, Kazimierz,Westalliierte, Majerski-Film, Steinbach,
styczen 45 w Czulowie, Michal Smolorz, Rübezahl, Kiss-Michael-1846- von P.K. Sczepanek
(Seiten -Stron
-224)
CZYTAJ TO CO CI w SPISIE TRESCI (INDEX-VERZEICHNIS) odpowiada -pksczp!!
Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku - 13/01
Lesen Sie was für Sie interessant ist -nach Inhalt-Verzeichnis.- czytaj to co Cie tu interesuje - wg spisu tresci szukaj.
Und wenn nach Ihnen etwas nicht richtig ist - schreiben Sie Co-Referat, und nicht mich um löschen zu bitten!
Czytaj to, co Ci odpowiada - jak GAZETA - bo czytelnikow jest wielu innych, roznych o roznych jezykach, profesji i
o roznych zainteresowaniach! - Ty wiesz co sie dzieje tam i oni wiedza co sie dzieje tu - tez dzieki mnie!
Warum schreiben ich so viel über die Welt-Problematik -von Heute, Vergangenheit und für Zukunft, wenn ich
nur über Schlesien schreiben möchte? Weil Schlesien-Problematik nicht von Polen, sondern von der WeltStelungnahme abhängig ist!
Pytacie- dlaczego pisze tak duzo o swiatowej-Problematyce, dnia
dzisiejszego, z przeszlosci i dla przyszlosci, gdy chce tylko o Slasku pisac? Poniewaz problematykaSlaska zalezy nie od Polski a od stanowiska -Swiata! -pksczep.
Termine:
20.01.2013 -um 19.30 -TV- ZDF - Terra-X Msza św. za ofiary Tragedii Górnośląskiej, a zwłaszcza Górnoślązaków - więźniów i pomordowanych w
komunistycznym obozie pracy w Mysłowicach w latach 1945-46. Nabożeństwo zostanie odprawione
-20 stycznia (niedziela), o godz. 17.00 w kościele p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w MysłowicachKosztowach.
Serdecznie zapraszamy do udziału w obchodach Tragedii Górnośląskiej.
Mirella DĄBEK
-24 stycznia (czwartek), w godz. 10.00-13.00 w Muzeum Miasta Mysłowice odbędzie się konferencja
naukowa poświęcona funkcjonowaniu obozów pracy na Śląsku w latach 1945-49.
Muzeum Miasta Mysłowice i Stowarzyszenie Ślōnskŏ Ferajna
zapraszają do udziału w konferencji zatytułowanej
"Obozy pracy przymusowej na Górnym Śląsku po 1945 r."
Konferencja odbędzie się 24 stycznia 2013 r. w godz. od 10 do 13.
Prelekcję wygłoszoną pracownicy naukowi katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej.
-26 stycznia, o godz. 10.00 rozpoczną się uroczystości pod pomnikiem ofiar obozu pracy na mysłowickiej
Promenadzie. . … Mirella DĄBEK
International Conference Die kommunistischen Behörden gegen die deutsche Bevölkerung in Polen 19451989 Gliwice, 28-29 November 2013
Institut des Nationalen Gedenkens - Kommission für die Verfolgung von Verbrechen gegen die polnische Nation,
das Ministerium für Verwaltung und Digitalisierung, Institut für Politische Studien der Polnischen Akademie der
Wissenschaften und das Haus der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit laden Sie ein, an der internationalen
Konferenz "Die kommunistischen Behörden gegen die deutsche Bevölkerung in Polen 1945-1989" teilnehmen,
welche Sie in Gliwice, 28-29 November 2013
Międzynarodowa konferencja naukowa Władze komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce
1945–1989 Gliwice, 28–29 listopada 2013 r.
Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Ministerstwo
Administracji i Cyfryzacji, Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk oraz Dom Współpracy PolskoNiemieckiej zapraszają do udziału w międzynarodowej konferencji naukowej „Władze komunistyczne wobec
ludności niemieckiej w Polsce 1945–1989”, która odbędzie się w Gliwicach w dniach 28–29 listopada 2013 r.
1
Index-Verzeichnis - Spis Tresci
stron - Seiten: 224
4
Jesu-GeburtsKrippe in der Kirche in Tichau-Czułow
Transeamus - Schlesische Weihnachten!:
Karl Dönitz: letztes Staatsoberhaupt des Deutschen Reiches 24. Dezember 2012
in dem LINK -
exzellente 5 Filme über Deutsche und Deutschland:
ZENSUR: EU verpasst Ratingagenturen einen Maulkorb
Ostdeutschland - wo liegt Ostdeutschland ? - gdzie lez´y?
Wo liegt Ostdeutschland und was ist Ostdeutschland?
REDEVERBOT FÜR PROFESSOR VEITH
N23 – Juden fordern jüdischen Staat in Deutschland
Gaddafis Libyen war Afrikas reichste Demokratie
Frei.Wild: Patriotischer Deutschrock aus Südtirol empört linke Journalisten
Westalliierte fordern unbedingte Kapitulation
“Schlagt die Faschisten, wo Ihr sie trefft”
674 Tonnen Gold kommen nach Deutschland
RECHT NAH DRAN - 27 Kollegen erhalten 4,2 Millionen Euro
( Deutschland ) - Ein Anker für Europa
AGMO - Die deutsche Volksgruppe in der Republik Polen am Anfang des Jahres 2013
Schlagt die Faschisten, wo Ihr sie trefft”
Helmut Schmidt offenbarte Frankreichs Präsident seine jüdische Herkunft
das Buch: Macht und Leben. Erinnerungen Valery Giscard d'Estaing (Autor)
Wo liegt Ostdeutschland und was ist Ostdeutschland?
PL: Gdzie lezą Niemcy Wschodnie i co to są - Niemcy Wschodnie?
oder Michael Majerski - mein Vaters Haus - Dom mojego ojca…. 1 STUNDE in POLANICA ZDROJ (D / PL):
Deutscher sei stolz auf Dein Erbe, auch und gerade gegen den fragwürdigen Zeitgeist !
As der Schwerter
Heiliges Römisches Reich war die offizielle Bezeichnung für den Herrschaftsbereich der römischdeutschen Kaiser vom Mittelalter bis zum Jahre 1806.
Griechenland ohne Säulen
82.
2
Die Meinung ist frei – und die Wahrheit ist Macht
Westalliierte fordern unbedingte Kapitulation
LASSEN SIE GERMAN HISTORY IN SEINER GESAMTEN LÄNGE AUF SICH WIRKEN.
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien
http://brd-schwindel.org/erika-steinbach-nur-die-wahrheit-macht-frei/
Erika Steinbach: Nur die Wahrheit macht frei
Asyl und Flüchtlingsschutz Migration und Integration Pressemitteilung 15.01.2013 64.539
Asylerstanträge im Jahr 2012
Zaproszenie dla referentów na międzynarodową konferencję naukową: „Władze
komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce w latach 1945–1989”
Subject: Haus der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit
http://www.haus.pl/de/news-169.html
Einladung für die Referenten zur internationalen wissenschaftlichen Tagung "Die
kommunistischen Behörden gegenüber der deutschen Bevölkerung in Polen in den Jahren
1945–1989
Call for Papers
International Conference
Die kommunistischen Behörden gegen die deutsche Bevölkerung in Polen 1945-1989
Gliwice, 28-29 November 2013
Lesen Sie jetzt in proKOMPAKT 01|2013: 02…03…
Information zum Staatsangehörigkeitsausweis für Menschen im Gebiet von 1914
Kopalnia piesni w roznych jezykach - nuty i Texte
Lieder:
Tu pod Litera: „H” - Heimweh - czyli tesknota za Heimat-em
http://www.lieder-archiv.de/lieder_sammlung_a.html
- albo H…albo….
Der “Staat” BRD – Täuschung des Deutschen Volkes
Fragen zur aktuelle Situation der Bundesrepublik Deutschland an Wladimir Wladimirowitsch Putin
Polen als Aggressor 1918-1938
von Rolf Kosiek
From: STOP-ESM.org To: [email protected] Sent: Sunday, January 06, 2013 7:27 AM
Subject: Deutschland Tollhaus der Finanzen Teil 2
„Wielka awantura o mapę Śląska dwóch geografów renesansu”
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/738017,poczet-krolow-a-sprawa-slaska-kazimierzsprawiedliwy,id,t.html
Poczet królów a sprawa śląska: Kazimierz Sprawiedliwy
Tomasz Borówka
Rekord für Merkel: Union bei 43 Prozent
133
Bushido: Israel-Skandal auf Twitter
Französische Bodentruppen rücken in den Norden Malis vor
3
Medien: US-Justizministerium erwägt Prozess gegen Armstrong
Zuwanderung nimmt weiterhin leicht zu
„Mniejszość jako dopust boży”
Pomysł Jarosława Kaczyńskiego…
Prowokacja dziennikarska Sekielskiego. Weszli z bombą do Sejmu. Kopacz: Jestem wstrząśnięta
„Budowa z ruchami” Muzeum: Budowa z ruchami
www.ksse.com.pl - KATOWICKA SPECJALNA STREFA EKONOMICZNA
„Śląsk boi się Niemca” wystawa muzeum śląskie
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,130275,13141526,Portrety_stalinowskich_oprawcow.html
Portrety stalinowskich oprawców
Ślubowanie volksdeutschów w okupowanej Polsce. Od 1938 r. mianem volksdeutschów władze hitlerowskie
nazywały osoby pochodzenia niemieckiego, które mieszkały poza granicami Niemiec i nie miały niemieckiego
lub austriackiego obywatelstwa. Podczas wojny status volksdeutscha przysługiwał byłym... (IPN)
Dziennik ZachodniWiadomości Zagrabiony w 1942 roku przez Niemców dzwon wróci do
Łazisk...
Szołtysek: Perypetie we Francji, a wyjazdy Ślązaków do Niemiec
Smolorz: Tragedia Górnośląska to nasze śląskie Jedwabne
13-01-04 Michał Smolorz
Polityka historyczna a la Łukaszczyk obwieszcza, że Ślązacy cierpieli wyłącznie z rąk
radzieckich, broń Boże nie polskich (choćby i komunistycznych). Tragedii weryfikacji
narodowościowej, ofiar wysiedleń i sąsiedzkich donosów nie było
Śmierć Michała Smolorza jest śmiercią nie tylko najbliższego nam człowieka, lecz także ważnego
twórcy w naszym regionie. Założona przez Niego w 1991 roku firma ANTENA GÓRNOŚLĄSKA przez
ponad 21 lat nieprzerwanego funkcjonowania zdobyła ugruntowaną pozycję na rynku.
Mehr Michael Smolorz
Okrzesik nicht [letzte Spalte MICHAEL SMOLORZA] vergeben
Górnicy ze Śląska wśród francuskich Ch'timis w Nord-Pas-De-Calais [ZDJĘCIA]
Monika Krężel
„Bal, na którym Napoleon nawiązał namiętny romans”
Dz Zach pisze o kochankach z 1807roku:
http://www.gliwiczanie.pl/ STOWARZYSZENIE NA RZECZ DZIEDZICTWA KULTUROWEGO GLIWIC
Gleiwitze gliwickie metamorfozy - [email protected]
100 lat temu umarł Bolesław Prus. Kogo to obchodzi?
Jak jedna firma wpływa na PKB Polski
Tomasz Prusek 05.01.2013 - Browar w Żywcu
Niemcy pomogą Korei Płn. otworzyć się na świat? Niemieccy eksperci już Pjongjangu - jest plan
Niemcy pomogą Korei Płn. otworzyć się na świat? Niemieccy eksperci już Pjongjangu - jest plan
http://www.dw.de/polonia-polacy-i-organizacje-polskie-w-niemczech-bilans-2012/a-16487891
“Guten Rutsch” – NEIN DANKE!
Achtung: Das hat sich geändert!
http://www.gmx.net/themen/finanzen/bildergalerien/bilder/88a3528_p8-aendert-2013#8
Dokumentation: Merkels Neujahrsansprache
Berlin (dpa) - Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU) hat die Bürger in ihrer Neujahrsansprache zu Mut und
Zuversicht trotz eines schwieriger werdenden wirtschaftlichen Umfelds aufgerufen
http://www.dw.de/rekordowa-migracja-zarobkowa-do-niemiec-najwięcej-polaków/a-16383085
Praca -
Rekordowa migracja zarobkowa do Niemiec
http://www.gmx.net/internetmadeingermany/ INTERNET MADE IN GERMANY
4
Putin uściskał Depardieu, który otrzymał rosyjski paszport
Peter K. Sczepanek Sei Begrüssen Geist der Berge- bądź pozdrowiony Duchu Gór…
i naszym wspólnym: Glück auf….
Der Rübezahl - Der Geist der Berge…martwi się o swoją krainę (…Er besorgt sich um sein Land Riesengebirge)
fragment filmu dokumentalnego "Oberschlesien kołocz na droga" Michaela Majerskiego.
http://www.youtube.com/user/arkonafilm/videos?flow=grid&view=0
OBCHODY TRAGEDII GÓRNOŚLĄSKIEJ
Thema: Lieder über Menschen und Mächte
Youtube-Suchergebnisse für Schlesien Lieder
- te ww piesni spiewalem setki razy w meskich chorach w Niemczech.
Śląsk Jako dziecko w latach 1951-57 jeździłem na wakacjach szkolnych na kolonie letnie dla dzieci
pracowników „Huty Łaziska” z Łazisk Górnych, pow. Pszczyna.
ksiazka w cenie fabrycznej - bez moich zyskow, w ten sposob nie wydam 7.000 Euro jak to robilem z
poprzednimi ksiazkami- sam je placilem - dajac w katowicach w "jacku" zarobic - 35000 DM,
Ale na Czulowie w lasach fabryki papieru ks. pszczynskiego - otoczono reszte wojsk niemieckich w
styczniu 1945, Zolnierze wyszli i wszystkich wystrzelali, mimo, ze niemieccy nie strzelali
odkłamywanie historii…. Ślązacy w Wehrmachcie Tyszanin prof. Ryszard Kaczmarek,
odkłamywanie - Geschichte - zurück zu Wahrheit bringen ....
Schlesier in der Wehrmacht
Czułowski kocioł - 26-27 Januar 1945
Prof. Zygmunt Woźniczka Uniwersytet Śląski w Katowicach - pisze do książki R. Pieronczyk-a pt.:
"Czułowski kocioł" (D Pl)
GRANICZNE WITACZE to razy słyszymy lub czytamy w ogólnopolskich mediach: „W Sosnowcu, na Śląsku”.
Dla mieszkańców naszego regionu sprawa jest oczywista – Górny Śląsk kończy się na Przemszy i Brynicy,
Zu dem Buch von Peter Karl Sczepanek
August Kiss z krainy przychodzacych i odchodzących: „Michael Erzengel 1849“
- Kolossalskulptur von dem oberschlesischen Bildhauer - August Kiss (1802 - 1865)
pksczep.: - Dotychczasowe moje propagowanie Augusta Kissa:
Jesu-GeburtsKrippe in der Kirche in Tichau-Czułow
Sarah Witman am 7. Januar 2013 Tags: Grid , Krippen , Schieberegler
In der Kirche Heilig-Kreuz stand lebendige Krippen, die von Kindern, Jugendlichen und
Erwachsenen mit Czułów gemacht wurde. Es ist eine Tradition der Gemeinde. Das findet hier
seit einigen Jahren statt. Meist Studenten und Absolventen der Grund-Schule Nr. 6 und Nr. 20
Kindergarten - wie immer wird Dutzende von Menschen beteiligt auf die Vorbereitung von
Jolanta Delipacy, Katecheten.
Der diesjährige Krippenspiel wurden am Sonntag, den 6. Januar das Fest der Heiligen Drei
Könige ausgestellt. Sie traten an die hundert Menschen, neben Kindern und Jugendlichen
auch ältere Menschen Czułów. Wie jedes Jahr versammelten sich die Show in der Kirche des
Heiligen Kreuzes, ein sehr großes Publikum.
5
24.12.2012:
Ich wünsche Euch ein frohes Weihnachtsfest,
ein paar Tage Gemütlichkeit mit viel Zeit
zum Ausruhen und Genießen,
zum Kräfte sammeln für ein neues Jahr.
Ein Jahr ohne Seelenschmerzen und
ohne Kopfweh, ein Jahr ohne Sorgen,
mit so viel Erfolg, wie man braucht,
um zufrieden zu sein, und nur so viel
Stress, wie Ihr vertragt, um gesund zu bleiben,
mit so wenig Ärger wie möglich und
so viel Freude wie nötig, um 365 Tage lang rundum
glücklich zu sein. Diesen Weihnachtsbaum der guten
Wünsche überreiche ich Euch mit vielen herzlichen Grüßen
http://www.youtube.com/watch?v=cMf8spNTRWo
Mitleid mit dem hilflosen Kind in der Krippe und die überschwenglich liebevolle Fürsorge, die die Strophen im
Dialekt der Grafschaft Glatz beschreiben, sind ebenso wie die große Einfachheit der Melodie Ausdruck der
liebenswerten, kindlichen Herzensgüte des von starken Kräften des Gemütes geprägten schlesischen
Menschenschlages.
Compassion with the helpless child in the cradle and the effusively affectionate care which the stanzas describe in the dialect of the Glatz
county are just as the big simplicity of the melody expression of the charming, childish heart goodness from strong forces of the mind of
stamped Silesian human blow.
Es musizieren die Augsburger Domsingknaben unter der Leitung von Reinhard Kammler, Klemens Schnorr am
Orgelpositiv und das Residenz-Kammerorchester München.
The Augsburg cathedral song boys make music under the direction of Reinhard Kammler, Klemens Schnorr in the organ
positive and residence-chamber orchestra Munich.
Text:
Kleines Kindlein, großer Gott,
der die Welt in den Händen hat,
liegst Du da, Du kleiner Schatz,
's hat doch kaum ein Mäuslein Platz.
Deine Händlein sind so rot,
wie ein Krebs nach dem Sieden,
liebes Kindlein, steck sie ein,
ich will Dir meine Handschuh leihn.
Sind Dir denn die Füße kalt,
wirst sie Dir erfrieren bald.
Dein weiß Leiblein zittert schier,
möchtst Dir ziehn ein Pelzlein über.
O Du liebes Gotteskind,
liegst beim Esel und beim Rind.
's tut mir sehr im Herzen weh,
wenn ich bei dem Kripplein steh.
Liebes Kindlein, kann das sein,
komm zu mir ins Stüblein rein,
will Dir machen Hirsebrei,
will Dir rührn viel Butter darein.
6
Wenn es Dir's aber ist zu schlecht,
mach ich Dir auch mein Herzlein zurecht,
ruh und schlaf da drinnen ein,
bis Du mich nimmst in den Himmel hinein.
Text
Englisch:
Transeamus - Schlesische Weihnachten!:
http://www.youtube.com/watch?v=abV8R-37TLo
Es gab in ganz Schlesien wohl kaum eine Gemeinde, in der die Gläubigen in der mitternächtlichen
Weihnachtsmette nicht Gelegenheit hatten, in das vom Kirchenchor vorgetragene, vielfach nur von der Orgel
begleitete Transeamus innerlich einzustimmen. Lange Zeit galt Ignaz Schnabel, von 1805 bis 1831
Domkapellmeister in Breslau, als Autor der beliebten Komposition. Sein Anteil beschränkt sich jedoch auf die
Instrumentalbegleitung. Die Originalfassung mit dem einleitenden Rezitativ, der die Originalstimmen des
Breslauer Doms zugrunde liegen, wird hier erstmals präsentiert.
There is hardly a community in all of Silesia in which the faithful did not have an opportunity during the
midnight mass at Christmas to inwardly join in the singing of the enchantingly straight-forward Transeamus,
which was sung by the church choir and often accompanied only by the organ. Ignaz Schnabel, music director of
the cathedral of Breslau from 1805 to 1831, was long held to have been the author of this popular composition.
However, his contribution is limited to the instrumental arrangement. The original version with the introductory
recitative, on which the original parts in the Breslau cathedral are based, is present here for the first time.
Es musizieren die Augsburger Domsingknaben unter der Leitung von Reinhard Kammler, Klemens Schnorr am
Orgelpositiv und das Residenz-Kammerorchester München.
The Augsburg cathedral song boys make music under the direction of Reinhard Kammler, Klemens Schnorr in
the organ positive and residence-chamber orchestra Munich.
Text:
Rezitativ: Fürchtet Euch nicht! Siehe, ich verkünde euch eine große Freude, die allem Volk widerfahren wird:
Heute ward in der Stadt Davids der Heiland geboren, welcher ist Christus. Und dies soll euch zum Zeichen sein:
Ihr werdet ein Kind finden, in Windeln gewickelt und in einer Krippe liegend.
Pastorella: Laßt uns nach Bethlehem gehen und schaun das Wort, das Fleisch geworden, und sehn Maria und
Josef und das Kind, das in der Krippe liegt.
Ehre sei Gott in der Höhe und auf Erden Friede den Menschen, die guten Willens sind. Laßt uns gehn und
schauen die himmlischen Heerscharen, die Gott loben. Laßt uns gehen und schauen, was geschehen ist!
http://www.youtube.com/watch?v=0cKfAeFDSM0
Günter Wewel - Transeamus usque Bethlehem 2001
(von der Leogang-Hütten in Saalbach-Hinterglemm /Österreich)
Transeamus usque Bethlehem ist ein schlesisches weihnachtliches Chorwerk
eines anonymen Komponisten auf einen lateinischen Text.
Transeamus usque Bethlehem
et videamus hoc verbum quod factum est.
Mariam et Joseph et Infantem positum in praesepio.
Mariam et Joseph et Infantem positum in praesepio.
Gloria in excelsis Deo, in excelsis Deo
Transeamus, Gloria Gloria
Transeamus, Gloria Gloria
Videamus multitudinem
militiae caelestis laudantium Deum,
Mariam et Joseph et Infantem positum in praesepio.
7
Transeamus
et videamus quod factum est
Et videamus quod factum est. - http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=hFtaImbtQeM&feature=endscreen
Heino - Deutsches Lied - http://www.youtube.com/watch?v=Jr5qd-DRFQI
Das ist unsere wahre vollständige Hymne und wer denkt, dass auch nur eine dieser Strophen verboten ist, der
sollte sich mal fragen, wieso Heino es dann gesungen hat.
Deutschland, Deutschland über Alles bedeutet nicht, dass alle anderen Länder schlechter wären als Deutschland.
Man muss sich die geschichtliche Situation vor Augen führen, bevor man urteilt, denn als diese wunderschöne
Hymne gedichtet wurde, gab es kein wirkliches Deutschland, sondern nur lauter kleine deutsche Staaten wie
Preussen, Bayern, Schwaben, Baden, Österreich, Schlesien, Pommern, Sachsen usw.
Diese Zeile: Deutschland, Deutschland über Alles bedeutet in diesem Zusammenhang nun logischerweise, dass
ein Deutschland, ein geeintes Vaterland über alle anderen politischen Ziele der Welt gehen.
Deutschland, Deutschland über alles,
Über alles in der Welt,
Wenn es stets zu(m) Schutz und Trutze
Brüderlich zusammenhält,
Von der Maas bis an die Memel,
Von der Etsch bis an den Belt
|: Deutschland, Deutschland über alles,
Über alles in der Welt! :|
Deutsche Frauen, deutsche Treue,
Deutscher Wein und deutscher Sang
Sollen in der Welt behalten
Ihren alten schönen Klang,
Uns zu edler Tat begeistern
Unser ganzes Leben lang
|: Deutsche Frauen, deutsche Treue,
Deutscher Wein und deutscher Sang! :|
Einigkeit und Recht und Freiheit
Für das deutsche Vaterland!
Danach lasst uns alle streben
Brüderlich mit Herz und Hand!
Einigkeit und Recht und Freiheit
Sind des Glückes Unterpfand
|: Blüh im Glanze dieses Glückes,
Blühe, deutsches Vaterland! :|
Dieses Lied, oft auch fälschlicherweise "Deutschlandlied" genannt, wird oft missverstanden und falsch
interpretiert. Um eine objektive Betrachtung zu ermöglichen, hier einige Gedanken:
Textverständnis:
Hoffmann von Fallersleben war voller Sorge um des Vaterlandes Schicksal und erfüllt nach einem
demokratischen, freien und geeinten Deutschland. Deshalb schrieb er "Deutschland, Deutschland über alles".
Dies war kein Hochmut, keine Überheblichkeit, keine imperialistische Gesinnung oder gar Herrschafts- oder
Gebietsanspruch. Es war der ehrliche Wunsch nach Überwindung alles Trennenden und nach der Einigung
Deutschlands, das damals aus vielen Einzelstaaten bestand.
"Von der Maas bis an die Memel, von der Etsch bis an den Belt" reichten damals die Grenzen des Deutschen
Bundes, in dem Menschen lebten, die trotz mannigfaltiger stammesunterschiedlicher Eigenarten Deutsche
waren.
Die westliche Grenze des deutschen Raumes bildete die Maas, ein Fluß der in der Hochebene von Langres
entspringt, durchs nördliche Lothringen, durch die Ardennen, vorbei an den Städten Namur und Lüttich fließt
und mit dem südlichen Rheinarm in Holland in die Nordsee mündet. Dem Niederrhein gegenüber markiert die
Maas die westliche Grenze des deutschen Volks- und Sprachgebietes.
Die östliche Grenze des deutschen Raumes bildete die Memel, ein Fluss der südlich von Minsk entspringt, sich
8
unterhalb von Tilsit teilt und in Ostpreußen ins Kurische Haff mündet. Die Memel war für Jahrhunderte auf
insgesamt 500 km Länge deutscher Grenz bzw. Binnenfluss.
Im südlichen Grenzgebiet des deutschen Raumes fließt die Etsch, ein Fluss der am Reschenpass entspringt, den
Vinschgau durchfließt und am Nordrand des Po-Deltas in die Adria mündet.
Die nördliche Grenze des deutschen Raumes bildete der Belt, genauer gesagt der "Kleine Belt" zwischen Fünen
und Jütland. An diesem endet der Siedlungsraum des deutschen Volkes.
"Einigkeit und Recht und Freiheit" sollten die Grundsäulen eines neuen gesamtdeutschen parlamentarischen
Vaterlandes sein: die alten burschenschaftlichen Ideale, die schon am Wartburgfest 1817 erhoben worden waren.
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsw5-bftY
Ferdinand Schubert Regina coeli laetare
Der ältere Bruder von Franz Schubert, Ferdinad Lukas Schubert, wurde 1794 als Sohn österreichsischschlesischer Eltern in Wien geboren. 1838 wurde er zum Professor für Orgelspiel am Wiener Konservatorium
ernannt, 1851 zum Direktor der k.u.k Normal-Haupt- und Unterrealschule zu St. Anna. Neben seiner
Lehrtätigkeit schuf Ferdinand Schubert zahlreiche Werke, darunter viele kirchenmusikalische Kompositionen,
gehalten im Stil einfacher Gebrauchsmusik. Eine Ausnahme bildet sein wunderschönes Regina coeli, das auch
heute noch gelegentlich zur Aufführung gelangt.
Rosemarie Niemann, Sopran Hildegard Jonen, Alt Alfons Jonen, Tenor Karl-Josef Heppekausen, Baß
Kirchenchor und Streichorchester St. Barholomäus, Köln-Urbach
unter Leitung von Helmut Zehnpfennig
http://terragermania.wordpress.com/2012/12/24/weihnachten-preisgekronter-kurzfilm-der-kleine-nazi/
Preisgekrönter Kurzfilm Der Kleine Nazi -1938
Die demente Oma hängt an ihrem alten Weihnachtsschmuck. Auf die Kugeln mit
Hakenkreuzen will sie nicht verzichten. Dann kündigt sich auch noch ein Israeli als Gast zum
deutschen Fest an.
Quelle:www.zdf.de/ZDFmediathek/beitrag/video/1218310
1. http://www.romanoarchives.tk
http://www.unknownww2incolor.tk
1. 25. Dezember 2012 um 02:11 | #5
Gute Frage!Als Parabel gesehen,würde ich mal vermuten,dass die aus des Kindes Unschuld betrachtete Symbolik im
übertratragenen Sinne einen Freispruch des Dritten Reiches vermitteln will,dem gegenüber die Eltern für die anerzogene
Falschbetrachtung eben des Reiches mitsamt seinen aufdoktrinierten Nichtwahrheiten gegenüberstehen und der
Lächerlichkeit preisgegeben werden.Was ein wichtiger Hinweis für die bisherige und bereits gewohnte historische
Betrachtung im Sinne von Revision sein könnte.
http://terragermania.wordpress.com/2012/12/24/karl-donitz-letztes-staatsoberhaupt-des-deutschen-reiches/
Karl Dönitz: letztes Staatsoberhaupt des Deutschen Reiches
24. Dezember 2012 Vincemus Hinterlasse einen Kommentar Go to comments
9
Karl Dönitz (* 16. September 1891 in Grünau bei Berlin; † am 24. Dezember 1980 in
Aumühle bei Hamburg) war deutscher Marineoffizier (seit 1943 Großadmiral) und Oberbefehlshaber der
deutschen Kriegsmarine im Zweiten Weltkrieg.
Von Hitler testamentarisch dazu ernannt, war er ab dem 30. April 1945 bis zu seiner völkerrechtswidrigen
Verhaftung durch englische Besatzungstruppen bislang letztes Staatsoberhaupt des Deutschen Reiches und
Oberbefehlshaber der Wehrmacht. Sein herausragender staatspolitischer Verdienst ist die de jure-Rettung des
Deutschen Reiches.
Anfänge
Am 1. April 1910 trat Dönitz als Seekadett in die Kaiserliche Marine ein.
Erster Weltkrieg
Zu Beginn des Ersten Weltkrieges nahm Dönitz auf dem Kleinen Kreuzer SMS Breslau, der an das Osmanische
Reich verkauft worden war und dort unter dem Namen Midilli Dienst tat, an Gefechten gegen russische
Einheiten im Schwarzen Meer teil.
Im Jahr 1916 wurde er zum Oberleutnant zur See befördert. Als die Breslau/Midilli wegen Reparaturen in die
Werft mußte, wurde Dönitz zeitweilig als Flugplatzleiter einer Fliegerabteilung an die Dardanellen-Front
versetzt.
Von dort aus meldete Dönitz sich freiwillig zu der neuen Waffengattung der U-Boote. Nach einer erforderlichen
Ausbildungszeit fuhr er dann bis zum Februar 1918 als Wachoffizier auf U 39. Anschließend war Dönitz erst
Kommandant von UC 25 und seit dem 5. September 1918 Kommandant von UB 68. Dieses Boot wurde
schließlich bei einem Einsatz im Mittelmeer von englischen Marineeinheiten versenkt, Dönitz und seine
Mannschaft bis auf einen wurden gefangen genommen.
Während seiner Zeit als Wachoffizier bzw. Kommandant von U-Booten erkannte er, daß der deutsche U-BootKrieg gegen die englische Seemacht am Geleitzugsystem gescheitert war. Er beschäftigte sich nach seiner
Entlassung aus englischer Gefangenschaft 1919 daher theoretisch mit den militärischen Möglichkeiten von UBooten.
Dönitz wurde während des Krieges mehrfach ausgezeichnet, so zum Beispiel mit dem Eisernen Kreuz I. und II.
Klasse und dem Königlichen Hausorden von Hohenzollern mit Schwertern sowie türkischerseits mit dem
Eisernen Halbmond und dem Medjidie-Orden IV. Klasse.
Zwischenkriegszeit
Dönitz wurde in die Reichsmarine der Weimarer Republik übernommen und im Juli 1919 zum Stab der
Marinestation der Ostsee kommandiert. Seit März 1920 war er dann Kommandant verschiedener Torpedoboote.
Während dieser Zeit wurde Dönitz am 1. Januar 1921 zum Kapitänleutnant befördert.
Ab Frühjahr 1923 war er Referent und Adjutant der Inspektion des Torpedo- und Minenwesens. Mit dem 3.
November 1924 wurde Dönitz Referent in der Marinewehrabteilung; in dieser Stellung verblieb er etwas mehr
als zwei Jahre. Anschließend war er als Navigationsoffizier auf dem Kreuzer Nymphe eingesetzt.
Am 24. September 1928 wurde Dönitz Chef der 4. Torpedobootshalbflottille, und am 1. November 1928 wurde
er zum Korvettenkapitän befördert. Zwei Jahre später wurde er 1. Admiralstabsoffizier der Marinestation der
Nordsee. In dieser Funktion wurde er am 1. Oktober 1933 zum Fregattenkapitän ernannt.
Als Kommandant des Kreuzers Emden, seit Ende September 1934, unternahm Dönitz im Jahr 1935 eine
mehrmonatige Auslandsreise nach Südost-Asien.
10
Nach der Rückkehr von dieser Reise wurde Dönitz von dem damaligen Generaladmiral Erich Raeder mit dem
Aufbau der neuen deutschen U-Boot-Waffe beauftragt. Der Bau deutscher U-Boote war möglich geworden,
nachdem Adolf Hitler im selben Jahr das [Versailler Schanddiktat]] aufgekündigt hatte, indem er die deutsche
Wehrhoheit erklärte.
Zur Organisation des Aufbaus wurde Dönitz am 22. September 1935 Befehlshaber der U-Boot-Flottille
Weddigen und wurde am 1. Oktober 1935 zum Kapitän zur See befördert. Im Januar des Jahres erhielt er auch
das Ehrenkreuz für Frontkämpfer. Bereits am 1. Januar 1936 wurde Dönitz’ Posten aufgewertet und in Führer
der Unterseeboote (F. d. U.) umbenannt. Am 28. Januar 1939 erfolgte die Ernennung zum Kommodore.
Zweiter Weltkrieg
Einen Monat nach Ausbruch des Zweiten Weltkrieges am 1. Oktober 1939 wurde Dönitz zum Konteradmiral
befördert, was auch im Wehrmachtbericht vermerkt wurde. Am 17. Oktober 1939 wurde sein Dienstposten in
Befehlshaber der Unterseeboote (BdU) umbenannt.
Im Bewußtsein der politischen Krisen in den Jahren 1935 bis 1938 mußte Dönitz die Möglichkeit einer
Gegnerschaft Englands bei der strategischen Ausrichtung der U-Boot-Waffe berücksichtigen. Ein effektiver
Handelskrieg setzte laut Dönitz eine Sollstärke der U-Boot-Waffe von rund 300 Booten voraus. Gemäß der
Doktrin der „Drittelparität“ sollte sich ein Drittel der Boote im Fronteinsatz befinden, ein weiteres Drittel im Anbzw. Abmarsch und das letzte Drittel zu Überholung in den Heimathäfen. Im Z-Plan vom 1. März 1939 wurde
der Bau von 249 U-Booten beschlossen.
Dönitz ließ die U-Boot-Besatzungen dazu ausbilden, gegen Geleitzüge zu kämpfen. Dönitz wollte einer
Massierung an Schiffen die sogenannte Rudeltaktik entgegensetzen.
So begann der Seekrieg im Atlantik zwar mit einer geringen Anzahl an U-Booten (57 U-Boote, davon nur 37 für
den Atlantik geeignet), aber dennoch mit Erfolgen für die deutsche Seite. Bevor der Rußlandfeldzug begann,
hoffte Hitler, den Krieg gegen England beenden zu können. Churchill schlug seine mehrmaligen
Friedensangebote jedoch aus.
Eine Invasion Englands schien unmöglich, ein Großteil des deutschen General- und Admiralstabes inkl. Dönitz
glaubte nicht an ein Gelingen des Unternehmens Seelöwe. Dönitz verfolgte die zweite Taktik, die Churchill nach
dem Krieg bestätigen sollte.
Aufgrund der großen Erfolge der U-Boote wurde Dönitz am 1. September 1940 zum Vizeadmiral befördert und
am 14. März 1942 zum Admiral ernannt.
Am 31. Januar 1943 wurde Dönitz unter Auslassung des Dienstgrades des Generaladmirals Großadmiral und
Nachfolger von Großadmiral Erich Raeder als Oberbefehlshaber der deutschen Kriegsmarine. Auch als
Oberbefehlshaber der Kriegsmarine gab Dönitz den Posten als Befehlshaber der Unterseeboote nicht auf. Unter
seinem Kommando wurde der Schwerpunkt noch stärker auf den Einsatz von U-Booten verlagert.
Dönitz verbot in seinem Regenbogen-Befehl die Übergabe von U-Booten in Feindeshand – auch wenn ein Boot
durch alliierte Schiffe aufgebracht wurde, sollte es unbedingt von der Besatzung selbst versenkt werden, um die
Enigma-Maschinen und Schlüsselunterlagen nicht in alliierte Hände gelangen zu lassen.
In dem 68 Monate dauernden Kampf gingen 781 deutsche U-Boote verloren. Von den 632 nachgewiesen von
den Alliierten versenkten U-Booten wurden 500 von den englischen oder englisch kontrollierten Streitkräften
versenkt. Eine solche Verlustquote hatte keine andere Waffengattung zu verzeichnen, weder auf deutscher noch
auf alliierter Seite. Befehligt wurden die U-Boote u. a. vom Hauptquartier Koralle in Bernau bei Berlin.
Im Zweiten Weltkrieg wurde Dönitz unter anderem mit dem Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes mit Eichenlaub
und dem U-Boots-Kriegsabzeichen ausgezeichnet. Mit dem Deutschen Reich verbündete Staaten ehrten ihn mit
dem Militärorden von Savoyen (Komturkreuz), mit dem rumänischen Militärorden Michael der Tapfere III. und
II. Klasse sowie mit dem Orden der Aufgehenden Sonne I. Klasse des japanischen Kaiserreiches.
1944 erhielt er außerdem das Goldene Parteiabzeichen der NSDAP. Albert Speer zitiert Dönitz in seinen
Erinnerungen angesichts der bei einer Lagebesprechung Anfang Februar 1945 auf Karten offensichtlich
gewordenen Lage mit unzähligen Durchbrüchen und Kesselbildungen:
11
„Ich habe hier nur die Marine zu vertreten. Alles andere ist nicht meine Sache. Der Führer wird wissen, was er
tut.“
Am 21. Januar 1945 wurde durch Großadmiral Karl Dönitz die “Rettungsaktion Ostsee”, die sogenannte
Operation Hannibal eingeleitet, bei der die Evakuierung von etwa zwei Millionen Menschen aus Ostpreußen
über die Ostsee, die sich auf der Flucht vor der heranrückenden Roten Armee befanden, mit sämtlichen
verfügbaren Schiffen organisiert wurde. Dies war die größte Evakuierungsoperation in der Geschichte der
Menschheit.
Martin Bormann an Dönitz zen. um Politischen Testament voen Adolf Hitler
Dönitz wird Reichspräsident
Hitler ernannte Dönitz testamentarisch zu seinem Nachfolger als Reichspräsident. Am 23. April hatte sich
Dönitz noch für einen Tag nach Berlin begeben. Er hatte wenige Stunden vor dem Eintreffen der Russen das
Lager „Koralle“ bei Bernau nördlich von Berlin verlassen. Ein gepanzerter Mercedes und andere Kraftwagen
brachten ihn, seine Familie, seinen Chef des Stabes, Davidson, die Admirale Wagner und Machens, den Chef des
Marinepersonalamtes, Balteser, den Amtsrat Lehmann, die Kapitänleutnats Jäger und Weitmann, die Sekretärin,
Fräulein v. Ostrowski sowie einige weitere Personen in ein kleines Barackenlager, genannt „Forelle“ bei Plön in
Holstein. Dort erhielt der Großadmiral Dönitz am Nachmittag des 30. April kurz nach 18 Uhr den ersten
Funkspruch Bormanns über seine Ernennung zum Nachfolger Hitlers. Es folgten weitere Funksprüche, der letzte
um 15.15 Uhr. Er lautete: „Führer gestern 15.30 Uhr verschieden. Testament vom 29. April überträgt Ihnen das
Amt des Reichskanzlers, Reichsleiter Bormann das Amt des Parteiministers, Reichsminister Seyß-Inquart das
Amt des Reichsaußenministers … Eingang bestätigen. Goebbels – Bormann“.
Von der „Forelle“ aus ließ er noch am späten Abend des 1. Mai die Meldung über Hitlers Tod durch den
Hamburger Sender bekanntgeben.
„Aus dem Führerhauptquartier wird gemeldet, daß unser Führer Adolf Hitler heute Nachmittag in seinem
Befehlsstand in der Reichskanzlei …. für Deutschland gefallen ist. Am 30. April hat der Führer Großadmiral
Dönitz zu seinem Nachfolger ernannt.“
Sein Amt als (bislang letzter) Reichspräsident trat er in der Nacht auf den 2. Mai Rundfunkansprache über den
Reichssender Hamburg an (Auszug):
„Im Bewußtsein der Verantwortung übernehme ich die Führung des deutschen Volkes in dieser
schicksalsschweren Stunde. Meine erste Aufgabe ist es, deutsche Menschen vor der Vernichtung durch den
vordrängenden bolschewistischen Feind zu retten. Nur für dieses Ziel geht der militärische Kampf weiter.“
Er begab sich am 2. Mai nach Flensburg, wo er in den frühen Morgenstunden des 3. Mai eintraf.
Entsprechend strebten er und die geschäftsführende Reichsregierung einen Separatfrieden mit den Westalliierten
an, um die Rote Armee aus Deutschland zurückzudrängen. Nachdem bereits auf der alliierten Konferenz von
Casablanca im Jahr 1943 die Forderung des amerikanischen Präsidenten Roosevelt nach bedingungsloser
Kapitulation der Kriegsgegner verabschiedet worden war und Churchill einen Konflikt mit dem russischen
Alliierten befürchtete, lehnten die westlichen Alliierten jedoch jede Teilkapitulation ab. Nach dem Krieg
begründete Dönitz die Fortsetzung des Krieges auch damit, daß möglichst viele deutsche Soldaten in
westalliierte Gefangenschaft gebracht werden sollten, um sie so vor sowjet-bolschewistischer Gefangenschaft zu
bewahren.
Am 7. Mai, um 2:41 Uhr morgens, unterzeichnete der Chef des Wehrmachtführungsstabes, Generaloberst Alfred
Jodl, von Dönitz bevollmächtigt, die Bedingungslose Kapitulation der deutschen Wehrmacht in Reims. Dieser
Schritt resultierte direkt aus der Ablehnung der Westalliierten einer Hinauszögerung der vollständigen
Kapitulation. Churchill betrachtete eine Teilkapitulation und eine Weiterführung des Krieges gegen die
sowjetischen Truppen als gegen seine Interessen gerichtet. Zur Bekräftigung der Forderung nach sofortiger
Kapitulation drohten die Alliierten damit, den Mitte April eingestellten Bombenkrieg gegen deutsche Städte
umgehend wiederaufzunehmen.
Der Kapitulationsakt sollte einen Tag später durch das Oberkommando der Wehrmacht sowie die
Oberbefehlshaber von Heer, Luftwaffe und Marine ratifiziert werden. Daher unterzeichneten, diesmal im
sowjetischen Hauptquartier in Berlin-Karlshorst, in der Nacht vom 8. auf den 9. Mai die von Dönitz dazu
12
bevollmächtigten Generalfeldmarschall Wilhelm Keitel, Generaladmiral von Friedeburg sowie Generaloberst
Stumpff eine weitere Kapitulationsurkunde.
Nachkriegszeit
Die Regierung Dönitz blieb rechtmäßig über die Kapitulation der Wehrmacht hinaus im Amt, hatte allerdings
praktisch keinen politischen Einfluß mehr. Am 23. Mai 1945 wurden Dönitz sowie die Mitglieder der
Geschäftsführenden Reichsregierung und des Oberkommandos der Wehrmacht im Sonderbereich Mürwik /
Flensburg, das zur britischen Besatzungszone gehörte, völkerrechtswidrig verhaftet.
Die Alliierten erklärten stattdessen am 5. Juni: Die Machtübernahme sei nun notwendig, weil es in Deutschland
keine zentrale Behörde mehr gebe. (Berliner Erklärung)
Dazu schrieb Großadmiral Karl Dönitz in Bad Mondorf im Juli 1945:
Der Kommandant des Lagers, in dem ich mich als Kriegsgefangener befinde, verlas am 7. Juli eine aus 3
Paragraphen bestehende Anordnung, die in § 2 u.a. die Feststellung enthielt, der Deutsche Staat habe aufgehört
zu bestehen. Der Satz wurde auf meine Einwendung nachträglich dahin berichtigt, daß es heißen sollte, die
Deutsche Regierung habe aufgehört zu bestehen.
Um Mißverständnissen über meinen Standpunkt vorzubeugen, treffe ich folgende Klarstellung:[1]
Die Kapitulation ist von meinen Beauftragen auf Grund einer schriftlichen Vollmacht geschlossen worden, die
ich als Staatsoberhaupt des Deutschen Reiches und damit Oberster Befehlshaber der Wehrmacht zugestellt habe,
und die in dieser Form von den bevollmächtigten Vertretern der Alliierten Streitkräfte verlangt war und
anerkannt wurde. Die Alliierten haben mich dadurch selbst als Staatsoberhaupt des Deutschen Reiches
anerkannt.
Durch die mit meiner Vollmacht am 9. Mai 1945 abgeschlossene bedingungslose Kapitulation der drei
Deutschen Wehrmachtsteile hat weder das Deutsche Reich aufgehört zu bestehen, noch ist dadurch mein Amt als
Staatsoberhaupt beendet worden. Auch die von mir berufene geschäftsführende Regierung ist im Amt geblieben;
mit ihr hat die alliierte Überwachungskommission in Flensburg bis zum 23. Mai 1945 im Geschäftsverkehr
gestanden.
Die im Abschluß an die Kapitulation erfolgende vollständige Besetzung des Deutschen Reichsgebietes hat an
dieser Rechtslage nichts geändert. Sie hat nur mich und meine Regierung tatsächlich behindert, in Deutschland
Regierungshandlungen zu vollziehen.
Ebensowenig konnte meine und meiner Regierung Gefangennahme auf die dargelegte Rechtslage Einfluß haben.
Sie hatte nur zur Folge, daß jede tatsächliche Amtstätigkeit für mich und meine Regierung vollständig aufhörte.
Mit dieser Auffassung über die Rechtsfolgen der erwähnten militärischen Vorgänge befinde ich mich in
Übereinstimmung mit den allgemein anerkannten Grundsätzen des Völkerrechts.
Im Oktober 1945 wurde Dönitz dem Nürnberger Tribunal zugeführt. Sein Verteidiger Otto Kranzbühler
bewirkte, daß der Vorwurf des angeblichen „Versenkens von feindlichen Handelsschiffen ohne Vorwarnung“
gegen ihn und Großadmiral Raeder fallengelassen wurde, was die beiden Admirale vor der Todesstrafe
bewahrte. Dazu beigetragen hat insbesondere die schriftliche Zeugenaussage des Oberbefehlshabers der USPazifikflotte, Admiral Chester W. Nimitz, in der dieser erklärte, daß die Befehle der US-Marine in Fragen der UBoot-Kriegsführung nicht wesentlich anders gewesen seien als die der deutschen Kriegsmarine. Dies galt auch
für den Laconia-Befehl, der auf die amerikanische Bombardierung entmilitarisierter deutscher U-Boote während
der Rettung Schiffbrüchiger erfolgt war. Dönitz wurde wegen der Anklagepunkte 2 und 3, Beteiligung an einem
Angriffskrieg und Verbrechen gegen das Kriegsrecht, zu 10 Jahren Gefängnis in Spandau verurteilt. Seine
Mithäftlinge waren Rudolf Hess, Erich Raeder, Walther Funk, Albert Speer, Baldur von Schirach und
Konstantin von Neurath.
Schlußwort
Das vollständige Schlußwort vor dem Nürnberger Tribunal:[2]
„Ich möchte drei Dinge sagen:
Das erste: Mögen Sie über die Rechtmäßigkeit des deutschen U-Bootkrieges urteilen, wie es Ihnen Ihr Gewissen
gebietet. Ich halte diese Kriegführung für berechtigt und habe nach meinem Gewissen gehandelt. Ich müßte das
genauso wieder tun.
Meine Untergebenen aber, die meine Befehle befolgt haben, haben gehandelt im Vertrauen auf mich und ohne
auch nur den Schatten eines Zweifels an der Notwendigkeit und an der Rechtmäßigkeit dieser Befehle. In
13
meinen Augen kann ihnen kein nachträgliches Urteil den guten Glauben absprechen an die Ehrenhaftigkeit eines
Kampfes, in dem sie freiwillig bis zur letzten Stunde Opfer über Opfer gebracht haben.
Das zweite: Man hat hier viel von einer Verschwörung geredet, die unter den Angeklagten bestanden haben soll.
Ich halte diese Behauptung für ein politisches Dogma. Als solches kann man es nicht beweisen, sondern nur
glauben oder ablehnen. Große Teile des deutschen Volkes werden aber niemals daran glauben, daß eine solche
Verschwörung die Ursache ihres Unglücks ist. Mögen Politiker und Juristen darüber streiten. Sie werden es dem
deutschen Volk nur erschweren, aus diesem Verfahren eine Lehre zu ziehen, die entscheidend wichtig ist für
seine Stellungnahme zur Vergangenheit und für seine Gestaltung der Zukunft, die Erkenntnis, daß das
Führerprinzip als politisches Prinzip falsch ist.
Das Führerprinzip hat sich in der militärischen Führung aller Armeen der Welt aufs beste bewährt. Auf Grund
dieser Erfahrung hielt ich es auch in der politischen Führung für richtig, besonders bei einem Volk in der
trostlosen Lage des deutschen Volkes im Jahre 1932. Die großen Erfolge der neuen Regierung, ein in der ganzen
Nation nie gekanntes Gefühl des Glücks, schien dem recht zu geben.
Wenn aber trotz allem Idealismus, trotz aller Anständigkeit und aller Hingabe der großen Masse des deutschen
Volkes letzten Endes mit dem Führerprinzip kein anderes Ergebnis erreicht worden ist als das Unglück dieses
Volkes, dann muß dieses Prinzip als solches falsch sein. Falsch, weil die menschliche Natur offenbar nicht in der
Lage ist, die Macht dieses Prinzips zum Guten zu nutzen, ohne den Versuchungen dieser Macht zu unterliegen.
Das dritte: Mein Leben galt meinem Beruf und damit dem Dienst am deutschen Volk.
Als letzter Oberbefehlshaber der deutschen Kriegsmarine und als letztes Staatsoberhaupt fühle ich mich dem
deutschen Volk gegenüber verantwortlich für alles, was ich tat und ließ.“
Nach Verbüßen der vollen „Strafe“ wurde Karl Dönitz 1956 entlassen und lebte seit 1962 allein in Aumühle bei
Hamburg, da seine Frau Ingeborg 1962 verstarb[3] und seine beiden Söhne im Krieg gefallen waren (Lt. z. S.
Peter Dönitz 19. Mai 1943 als Wachoffizier auf U 954, sein älterer Sohn OLt. z. S. Klaus Dönitz 13. Mai 1944
auf dem Schnellboot S-141). 1968 veröffentlichte er seine Autobiographie Mein wechselvolles Leben.
Als 1973 bekannt wurde, daß die Enigma-Schlüssel des deutschen U-Boot-Funkcodes schon frühzeitig geknackt
worden waren, meinte Dönitz kurz vor seinem Tod, daß er dies schon immer geahnt habe.
Im Jahre 1976 erschien in New York das von den Historikern H. K. Thompson und Henry Strutz herausgegebene
Buch Doenitz at Nuremberg, das sich mit der Frage beschäftigt, ob die Verurteilung des deutschen Großadmirals
bei den Nürnberger Prozessen gerechtfertigt war.
Dönitz´ Anordnung, mögliche Vorfälle in Konzentrationslagern durch das Reichsgericht untersuchen zu lassen,
unterband die alliierte Überwachungskommission [4] durch die völkerrechtswidrige Verhaftung der
Reichsregierung Dönitz.
Tod
Der letzte deutsche Offizier im Marschallsrang starb im Alter von 89 Jahren am 24. Dezember 1980, er wurde
auf dem Waldfriedhof von Aumühle-Wohltorf neben seiner Frau beerdigt. Angehörigen der Bundeswehr wurde
durch die Bonner Regierung verboten, dem bislang letzten deutschen Reichspräsidenten die Ehre zu erweisen.
Ausländische Sicht
Anders als in der BRD wurde Dönitz im Ausland deutlich positiver gesehen, einige höherrangige ausländische
Offiziere zeigten sich sogar entsetzt darüber, daß man Dönitz vor Gericht als schuldig befunden hatte. So äußerte
Walden L. Ainsworth, der Vizeadmiral der US-Kriegsmarine, daß „Dönitz (…) allen Anlaß [hatte], stolz darauf
zu sein, was die Offiziere unter seinem Kommando geleistet haben“. Uliu L. Amoss, Oberst der VS-Luftwaffe
und stellvertretender Stabschef der 9. VS-Luftflotte im Zweiten Weltkrieg, äußerte sich über Dönitz 1976
folgendermaßen: „Über (…) Admiral Dönitz ist mir nichts bekannt, was seine Berufsehre tatsächlich in Zweifel
ziehen könnte. Ich bedauere es und bin beschämt, daß Admiral Dönitz durch einen illegalen Gerichtshof schuldig
gesprochen werden konnte“.[5]
Im selben Jahr erschien in New York ein Buch mit dem Titel „Doenitz at Nuremberg. A Re-Appraisal“,
herausgegeben von H. K. Thompson und Henry Strutz. Darin sind Aussagen von ca. 400 Prominenten aus aller
Welt, darunter hauptsächlich Politiker, Historiker und Militärs, zusammengetragen, die Großadmiral Karl Dönitz
als einen Ehrenmann, der zu Unrecht verurteilt wurde, ausweisen.[6]
Ebenso positiv äußerte sich der amerikanische Vertreter des internationalen Veteranenverbandes Sharkhunters
auf der Beerdigung Dönitz’.
14
Quelle und weiter: http://de.metapedia.org/wiki/Karl_D%C3%B6nitz
18.1.2013:
Burg Marienburg
http://www.youtube.com/watch?v=kKSfp-HaXac
17 Minuten
Wir besuchen die, an einer breiten Biegung des Flusses Nogat liegende, mächtigste Festung des mittelalterlichen
Europas.Die größte aus Backsteinen erbaute gotische Burg der Welt. Die Burg der Burgen. Die Marienburg.Sie
wurden im letzten Krieg stark zerstört. Nach Kriegsende begann man sofort mit dem Wiederaufbau. Heute ist die
Marienburg, die größte touristischen Attraktion in Polen. Eine halbe Million Touristen aus aller Welt zieht es
hier her. Uns auch.
POSEN - Poznan:
http://www.youtube.com/watch?v=6MqSqh4vzG4
Die meistbekannte Ansicht von Poznan ( Posen ) ist die des Alten Marktes, wo das berühmte
Renaissancerathaus steht. Die Fassaden der um den Alten Markt stehenden Bürgerhäusern sind nach
den Vernichtungen des letzten Krieges im Renaissance- bzw. im Barockstil rekonstruiert worden. Der
Alte Markt in seiner Farbenpracht hat ein unverwechselbares Flair und ist ein Besuch immer wert.
Berlin zur Kaiserzeit - Glanz und Schatten einer Epoche
http://www.youtube.com/watch?v=qWZM7vgKFuY
1.23 STUNDEN - es Lohn sich zu sehen -pksczep
und Amazone und Michael - von A.KISS kann man sehen! -pksczep
ChronosFilm/Berlin Chronik -- Sechsteilige Dokumentarserie von Irmgard von zur Mühlen (1986) - Glanz, das
galt für die Bewohner der feinen Gegenden, in der Stadtmitte, bedeutete Gesellschaft, Tiergarten, "Unter den
Linden" mit Paraden, Theatern, eleganten Geschäften.
Schatten lag über den Mietskasernen in den Arbeiterbezirken im Norden und Osten der Stadt, bedeutete harte
Arbeit, schlechte Wohnverhältnisse, Hunger, aber auch bescheidene Vergnügungen am Sonntag: Biergarten,
Wannsee, Rummel. Dieser Film zeigt die Auswirkungen des 1.Weltkrieges auf die Bevölkerung und endet mit
der Ausrufung der Republik.
Playlist -- Berlin Chronik:
http://www.youtube.com/playlist?action_edit=1&list=PLkb3QQHW1fl79JBjArLkF...
http://www.imdb.com/title/tt0193761/
http://www.amazon.de/Berlin-Chronik-Teil-1-6-DVDs/dp/B002CHYHLM/ref=pd_cp_d_1
in dem LINK -
exzellente 5 Filme über Deutsche und Deutschland:
http://www.youtube.com/channel/UC1ZK236MOX_9K9UcQ-pnnGQ/videos
15
Tatsachen über Elsaß-Lothringen
http://www.youtube.com/channel/UC1ZK236MOX_9K9UcQ-pnnGQ/videos
Veröffentlicht am 12.01.2013
Denken wir an verlornengeganges deutsches Land, so gehen unsere Gedanken zuerst, folgerichtig, in den Osten.
Wir denken an Schlesien, Pommern, Ostpreußen, Westpreußen, das Sudetenland und auch an Ostbrandenburg.
Doch verloren wir auf der entgegengesetzten Seite, im tiefen Westen, zwei urdeutsche Länder. Das Elsaß und
Deutschlothringen.
Die mitteleuropänischen Gebiete Elsaß und Lothringen waren zunächst das Siedlungsgebiet der Kelten, bis im 3.
und 4. Jahrhundert in das spätere Reichsland, die germanischen Alemannen und Franken einwanderten und dort
zur angestammten Hauptbevölkerung wurden. Die Landesbezeichnung ,,Elsaß" geht auf eine germanische
Wurzel zurück, von Saß = Sitzen, oder auch sesshaft/Sessaftigkeit. Die Landesbezeichnung ,,Lothringen" leitet
sich von dem altdeutschen oder germanischen Namen ,,Lothar" ab, was so viel wie Lauter (lauter Krieger)
bedeutet.
Die germanischen Stämme in Mitteleuropa wurden nach ihrer entgültigen Sesshaftigkeit in 7. und 8. Jahrhundert
nun als Deutsche bezeichnet. So auch die alemannischen Bewohner des Elsaß und Lothringens. Im
Frühmittelalter gehörten das Elsaß und Lothringen zum fränkisch-deutschen Einfluss und Kulturbereich. Als im
Jahr 962 das Heilige Römische Reich Deutscher Nation seinen Beginn annahm, waren die beiden genannten
Länder durchgänig, seit der ersten Stunde, ein Teil dessen. Im Elsaß und in Lothringen wuchs nun das deutschmittelalterliches Leben und die Kultur stark an. So war Straßburg im Mittelalter eine der bedeutensten Städte
überhaupt in Deutschen Reich. Beide provinzen hatten ein unverwechselbaren deutsches Gesicht, das sich von
seinen Nachbarn in Baden oder der Pfalz unterschied.
Die Deutschen - Geschichte und Hintergründe
http://www.youtube.com/watch?v=nJ0q9j9h2iA
Veröffentlicht am 01.01.2013
Wer sind die Deutschen und woher kommen sie ?
Ein anschaulicher Überblick, über die wahre Geschichte und Identität des deutschen Volkes. Ein Beitrag gegen
zunehmend verbreitete Mythen, vom austauschbaren und wurzellosen ,,Weltmenschen" und der Behauptung,
dass es die Deutschen als Volk gar nicht gäbe und lediglich der Ausweis eines Staates das Kriterium wäre.
Die Deutschen sind ein gewachsenes europäisches Volk, eine der größten und ältesten Ethnien in Europa und auf
der Welt. Kulturbringer, Denker, Lenker und Aufbauer.
Die deutsche Kultur - das Deutschtum
http://www.youtube.com/watch?v=CgPEvaJTNzw
Veröffentlicht am 02.01.2013
Was ist die deutsche Kultur ?
Der Begriff ,,Kultur" umschreibt das Unnatürliche, das von Menschenhand Geschaffene oder Umgestaltete.
Die Bezeichnung ,,Deutsche Kultur", die weitgehend deckungsgleich mit dem Begriff ,,Deutschtum" ist,
bezeichnet also das von Deutschen im Verlaufe von mehr als 1000 Jahren Geschaffene.
Das kulturelle Werk einer Nation kann ebenso fielfälltig und tiefgreifend wie zahlreich sein. Es kann sich in der
Architektur, in Erfindungen, in der Kunst, in der Musik, der Dichtung, in Trachten, in Festen, der einheimischen
Küche, in der Landschaftsgestaltung, der Geisteswissenschaft, dem Rechtssystem, der Forschung, in der
Sprache, in Märchen, der Mentalität, aber auch in der Weltanschauung zeigen.
Deutschland zeichnet sich durch ein besonders reiches und tiefgreifendes kulturelles Erbe, auf all den genannten
Gebieten, aus. Nahezu alle wesentlichen Erfindungen der letzten Jahrhunderte fußen direkt oder indirekt in
Deutschland.
16
Deutschland - Was ist Deutschland ?
http://www.youtube.com/watch?v=zZwpOQP2cNo
Veröffentlicht am 05.01.2013
Was ist Deutschland und wo liegt es?
Zunächst einmal muss man sich der Bedeutung des Begriffes ,,Deutschland" überhaupt bewusst werden. Der
Begriff Deutschland bezeichnet keine politisch und staatlich festgelegte Einheit.
Der Begriff Deutschland tauchte erstmalig, urkundlich festgelegt, in dem zwischen 1077 und 1081 im Rheinland
verfassten Annolied als ,,diutschiu lant" auf und bezeichnet seitdem das Siedlungsgebiet der Altdeutschen,
beziehungsweise der deutschen Stämme.
Der Begriff Deutschland ist also primär ein kultueller, nationaler, geschichtlicher und ethnischer Begriff und erst
sekundär ein politischer und staatsbildener Begriff.
Daher ist es ein Fehler, den Begriff Deutschland mit einem (deutschen) Staat gleichzusetzen, bzw. Deutschland
auf ein proklamiertes Staatsgebilde zu begrenzen.
Deutschland, also das deutsche Land, ist dort wo Deutsche die angestammte Bevölkerungsmehrheit stellen, die
das betreffende Land kultiviert und aufgebaut hat, es urbar gemacht hat, durch den Aufbau von Siedlungen, von
Städten, der Wirtschaft oder der Infrastruktur.
Deutschlands wahre Grenzen
bei 2:46
http://www.youtube.com/watch?v=RAE2ZEMIUUc
Mein erstes Video, seht selbst: Es spricht von Deutschtum, der Einheit der Deutschen und den
Gedanken von 1848.
Eine traurige Geschichte
http://www.youtube.com/watch?v=c0nyLUZWdpo
Veröffentlicht am 16.12.2012
Diese Geschichte erzählt einen Ausschnitt aus dem Leben der kleinen Erika. Eine Geschichte
wie sie sich damals sehr oft in dieser oder anderer Form ereignet hat.
Aufruf an alle Russland-Deutschen Spätaussiedler
http://www.youtube.com/watch?v=8wF9JDjd3IY
Veröffentlicht am 06.05.2012
Ein Aufruf an alle Deutschen die nach der Wende von Russland/der Sowjetunion zurück nach
Deutschland kamen.
Ein Aufruf zur Vaterlandstreue und Liebe zu Deutschland.
Eine Warnung an alle
http://www.youtube.com/watch?v=LhqcrEGLXys
Veröffentlicht am 04.12.2012
Dieses Video ist als eine Art Warnung gedacht, denn wenn es so weiter geht wie bisher,
dann gibt es bald unser Deutschland so wie wir es kennen nicht mehr.
17
Wir deutschen sind momentan ein aussterbendes Volk.
Musik von mir persönlich erstellt.
Deutscher Osten
http://www.youtube.com/watch?v=fsL3DLJ-MuU
23.Türchen (23.Dezember 2012):
http://www.youtube.com/watch?v=qVjp6w4bTuk
B-2 / Horton German invention / Deutsche erfindung
http://www.youtube.com/watch?v=9tyWnCJygPI
Hochgeladen am 26.05.2008
The B-2 Spirit bomber is a German invention!!!
Deutsche Erfindungen
http://www.youtube.com/watch?v=0AWeIv-7WHI
Hochgeladen am 25.06.2011 ODKRYWCY Niemieccy
Deutscher Erfindergeist - hoch geschätzt und doch gefürchtet. Von seinen Neidern gehaßt bis
aufs Blut und einer der vielen Gründe weshalb man das Deutsche der Deutschen nicht mag,
auch wenn man sie braucht.
Deutsches Volk wach endlich auf und erkenne Dich selbst!
Oberschlesien Kolocz na droga
http://www.youtube.com/watch?v=eRpn2IIH9As
1. Stunde über OS-FILM!:
http://www.youtube.com/watch?v=eRpn2IIH9As
Die mitteleuropänischen Gebiete Elsaß und Lothringen waren zunächst das Siedlungsgebiet
der Kelten, bis im 3. und 4.
http://www.youtube.com/watch?v=WYNyO1MU5pU
Deutschland - wo liegt D:
http://www.youtube.com/watch?v=zZwpOQP2cNo
Das deutsche Volk:
http://www.youtube.com/watch?v=nJ0q9j9h2iA
18
Veröffentlicht am 02.01.2013
Was ist die deutsche Kultur ?:
http://www.youtube.com/watch?v=CgPEvaJTNzw
Was man über Impfungen wissen sollte:
http://brd-schwindel.org/was-man-ueber-impfungen-wissen-sollte/
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/16/entwaffnung-des-volkes-mit-hilfevon-inszenierten-schulmassakern/
Entwaffnung des Volkes mit Hilfe von inszenierten „Schulmassakern”?
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von feld89 in Kurznachrichten, Politik
http://terragermania.com/2013/01/17/zensur-eu-verpasst-ratingagenturen-einen-maulkorb/
ZENSUR: EU verpasst Ratingagenturen einen Maulkorb
17. Januar 2013 Vincemus Hinterlasse einen Kommentar Go to comments
Die in der EU tätigen Ratingagenturen müssen sich auf eine strengere Überwachung
einstellen. Das Europaparlament beschloss eine Verschärfung der geltenden Regulierung. Damit ist die
Neuregelung faktisch durch: Kunden sollen die Unternehmen künftig leichter auf Schadenersatz verklagen
können. Wenn eine Agentur vorsätzlich oder grob fahrlässig die beschlossenen Regeln verletzt, soll sie dafür
leichter zur Verantwortung gezogen werden können…..
Die Ratingagenturen dürfen sich mit unbeauftragten und unbezahlten Einschätzungen zu EU-Staaten also künftig
nicht mehr nach Belieben zu Wort melden. Sie müssen jedes Jahr im Dezember einen Kalender veröffentlichen
und darin je drei Veröffentlichungsdaten für ihre Länderratings nennen.
Quelle Text und weiter: Mehr…
Ostdeutschland - wo liegt Ostdeutschland ? - gdzie lez´y?
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von volksbetrugpunktnet in Aufklärung, BRD, Deutsche Geschichte,
Deutschland
Schlagworte: BRD, DDR, Deutsche Geschichte, Deutsches Reich, Deutschland, Die Grenzen von 1937,
Königsberg, Mitteldeutschland, Oder Neiße Grenze, Ostdeutschland, Schlesien, Westdeutschland
0
In der Bundesrepublik Deutschland liegt manch schon fast geheimnisvoll anmutender Zwiespalt.
19
Während in den großen Massenmedien einerseits bei den deutschen Ländern Sachsen, Thüringen,
Sachsen-Anhalt, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, sowie auch beim geeinten Berlin, die Rede
von Ostdeutschland ist und auch die Bewohner dieser Länder als Ostdeutsche bezeichnet werden,
so fällt doch andererseits schnell auf, dass vor allem regionale Massenmedien für Länder wie
Sachsen oder Sachsen-Anhalt auch die Bezeichnung Mitteldeutschland verwenden.
So heißt der Fernsehsender der Länder Sachsen, Sachsen-Anhalt und Thüringen nicht Ostdeutscher Rundfunk
(ODR),
sondern Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) und auch die in Leipzig erscheinende, auflagenstarke regionale
Mitteldeutsche Zeitung bezeiht sich klar auf Mitteldeutschland.
Der denkende Betrachter könnte vielleicht den Widerspruch erkennen, der es verhindert Leipzig einheitlich als
ostdeutsch zu empfinden, während im Gegenzug niemand daran zweifeln würde, dass Hamburg in
Norddeutschland liegt,
Köln oder Dortmund in Westdeutschland und München in Süddeutschland.
Woran liegt das?
Die Gebiete der ehemaligen DDR bilden das künstliche, das erfundene Ostdeutschland.
Das über 800 Jahre gewachsene, wahre Ostdeutschland endet nicht an Oder und Neiße, sondern beginnt
dort!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=kpOEVHafi60#!
Veröffentlicht am 15.01.2013
Wo liegt Ostdeutschland und was ist Ostdeutschland?
In der Bundesrepublik Deutschland liegt manch schon fast geheimnisvoll anmutender Zwiespalt.
Während in den großen Massenmedien einerseits bei den deutschen Ländern Sachsen, Thüringen, SachsenAnhalt, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, sowie auch beim geeinten Berlin, die Rede von
Ostdeutschland ist und auch die Bewohner dieser Länder als Ostdeutsche bezeichnet werden, so fällt doch
andererseits schnell auf, dass vor allem regionale Massenmedien für Länder wie Sachsen oder Sachsen-Anhalt
auch die Bezeichnung Mitteldeutschland verwenden. So heißt der Fernsehsender der Länder Sachsen, SachsenAnhalt und Thüringen nicht Ostdeutscher Rundfunk (ODR), sondern Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) und
auch die in Leipzig erscheinende, auflagenstarke regionale Mitteldeutsche Zeitung bezeiht sich klar auf
Mitteldeutschland.
Der denkende Betrachter könnte vielleicht den Widerspruch erkennen, der es verhindert Leipzig einheitlich als
ostdeutsch zu empfinden, während im Gegenzug niemand daran zweifeln würde, dass Hamburg in
Norddeutschland liegt, Köln oder Dortmund in Westdeutschland und München in Süddeutschland.
Woran liegt das?
Die Gebiete der ehemaligen DDR bilden das künstliche, das erfundene Ostdeutschland. Das über 800 Jahre
gewachsene, wahre Ostdeutschland endet nicht an Oder und Neiße, sondern beginnt dort!
http://www.brd-schwindel.org/diese-wahrheit-ist-ein-tabu-in-der-brd/
Im deutschen Fernsehen würde man sowas nie ausstrahlen.
Die Wahrheit ist Tabu in der BRD
„Ich habe eine Frage, Monsieur…, lasst und eine Minute Stille mit
mir halten für Erinnerung an die 14 Millionen Deutschen, die während der Zeit 1945-46
vertrieben und deportiert wurden. Mehr als 2 Millionen (Deutsche) wurden ermordet…”
Der Grund dieser Ausraster: -
20
Ähnliche Themen:







Die Vertriebenen – Vergeben, doch niemals vergessen!
Udo Walendy – Die politische Heuchelei von heute
Hitlers Krieg? – Was Guido Knopp verschweigt
Freiheit!
Die Wahrheit über die BILD ZEITUNG
Völkermord an Deutschen?
Die ganze Wahrheit über die große Lüge
Der Kaiser ist nackt und jetzt?
16.1.13
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/16/ostdeutschland-wo-liegt-ostdeutschland/
Ostdeutschland - wo liegt Ostdeutschland ? - gdzie lez´y?
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von volksbetrugpunktnet in Aufklärung, BRD, Deutsche Geschichte,
Deutschland
Schlagworte: BRD, DDR, Deutsche Geschichte, Deutsches Reich, Deutschland, Die Grenzen von 1937,
Königsberg, Mitteldeutschland, Oder Neiße Grenze, Ostdeutschland, Schlesien, Westdeutschland
0
In der Bundesrepublik Deutschland liegt manch schon fast geheimnisvoll anmutender Zwiespalt.
Während in den großen Massenmedien einerseits bei den deutschen Ländern Sachsen, Thüringen,
Sachsen-Anhalt, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, sowie auch beim geeinten Berlin, die Rede
von Ostdeutschland ist und auch die Bewohner dieser Länder als Ostdeutsche bezeichnet werden,
so fällt doch andererseits schnell auf, dass vor allem regionale Massenmedien für Länder wie
Sachsen oder Sachsen-Anhalt auch die Bezeichnung Mitteldeutschland verwenden.
So heißt der Fernsehsender der Länder Sachsen, Sachsen-Anhalt und Thüringen nicht Ostdeutscher Rundfunk
(ODR),
sondern Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) und auch die in Leipzig erscheinende, auflagenstarke regionale
Mitteldeutsche Zeitung bezeiht sich klar auf Mitteldeutschland.
Der denkende Betrachter könnte vielleicht den Widerspruch erkennen, der es verhindert Leipzig einheitlich als
ostdeutsch zu empfinden, während im Gegenzug niemand daran zweifeln würde, dass Hamburg in
Norddeutschland liegt,
Köln oder Dortmund in Westdeutschland und München in Süddeutschland.
Woran liegt das?
Die Gebiete der ehemaligen DDR bilden das künstliche, das erfundene Ostdeutschland.
Das über 800 Jahre gewachsene, wahre Ostdeutschland endet nicht an Oder und Neiße, sondern beginnt
dort!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=kpOEVHafi60#!
Veröffentlicht am 15.01.2013
Wo liegt Ostdeutschland und was ist Ostdeutschland?
In der Bundesrepublik Deutschland liegt manch schon fast geheimnisvoll anmutender Zwiespalt.
21
Während in den großen Massenmedien einerseits bei den deutschen Ländern Sachsen, Thüringen, SachsenAnhalt, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, sowie auch beim geeinten Berlin, die Rede von
Ostdeutschland ist und auch die Bewohner dieser Länder als Ostdeutsche bezeichnet werden, so fällt doch
andererseits schnell auf, dass vor allem regionale Massenmedien für Länder wie Sachsen oder Sachsen-Anhalt
auch die Bezeichnung Mitteldeutschland verwenden. So heißt der Fernsehsender der Länder Sachsen, SachsenAnhalt und Thüringen nicht Ostdeutscher Rundfunk (ODR), sondern Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) und
auch die in Leipzig erscheinende, auflagenstarke regionale Mitteldeutsche Zeitung bezeiht sich klar auf
Mitteldeutschland.
Der denkende Betrachter könnte vielleicht den Widerspruch erkennen, der es verhindert Leipzig einheitlich als
ostdeutsch zu empfinden, während im Gegenzug niemand daran zweifeln würde, dass Hamburg in
Norddeutschland liegt, Köln oder Dortmund in Westdeutschland und München in Süddeutschland.
Woran liegt das?
Die Gebiete der ehemaligen DDR bilden das künstliche, das erfundene Ostdeutschland. Das über 800 Jahre
gewachsene, wahre Ostdeutschland endet nicht an Oder und Neiße, sondern beginnt dort!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_CzQi40MKbc#!
based auf: Klaus Kinski 'Jesus Christ Erloser')"
- 1,23 Stunden
KK jako wybawiciel J.Ch.
http://julius-hensel.com/2013/01/brd-redeverbot-fur-professor-veith/#more-19458
BRD: Redeverbot für Professor Veith
erschienen bei Jurij Below
Es gibt in Sachen der Zensur in der BRD nichts Neues. Oder doch? Wir kennen schon:
Sperrungen, Löschen und sogar „Leserechte“. Damit die Fantasie der Diener der
„demokratischen Ordnung“ in der BRD gar nicht erschöpft: Evangelist Christian
Bärthel informierte mich über etwas Neues:
REDEVERBOT FÜR PROFESSOR VEITH
„Der bekannte und erfolgreiche Evangelist Prof. Dr. Walter Veith erhielt von seiner eigenen Freikirche in
Deutschland Predigtverbot. Vorwurf: Antisemitismus und Verbreitung von Verschwörungstheorien –
willkommen im Club! Das Strangulationstüchlein um unseren Hals wird also von beiden Seiten zugezurrt.“
PROFESSOR VEITH…
Prof. Walter Julius Veith [64] ist ein südafrikanischer Zoologe, der nach bewegter christlicher
Bekehrungsgeschichte getauftes Mitglied der Siebenten-Tages-Adventisten wurde. Er verwarf die
Evolutionstheorie zu Gunsten eines Kreationismus und musste den Lehrstuhl für Zoologie an der Universität
Kapstadt aufgeben. In Vorträgen, Videos und Büchern verbreitet er weltweit kreationistische und adventistische
Überzeugungen. Dazu gehören ein evangelikales Bibelverständnis mit massivem Eintreten für den Textus
Receptus, ein Werben für eine vegane Ernährung und der Glaube an die baldige Erfüllung biblischer EndzeitProphetie mit der Wiederkehr Christi.
…IST ANTI-SEMITISCH VERDÄCHTIGT
In einem Vortrag in Nürnberg-Marienberg im Oktober 2012 behauptete Walter Veith, dass der Holocaust von
Jesuiten und Freimaurern genutzt worden sei, um die Juden aus ganz Europa „zusammenzuherden“, damit sie
nach Palästina umgesiedelt werden könnten. Die Alliierten hätten den Juden gesagt, „entweder ihr krepiert
oder ihr geht da hin“. Nach Veiths Aussagen seien die heutigen Juden in Wirklichkeit CHASAREN und hätten
nicht die historischen Juden aus dem Heiligen Land als Vorfahren. Jesuiten und Freimaurer hätten stattdessen die
22
Chasaren zu Juden deklariert und die Existenz der Chasaren seit Jahrhunderten aus den Schulbüchern getilgt.
Veith verwies als Beleg für diese Theorie auf den amerikanischen Antisemiten und früheren Juden Benjamin
Freedman als Quelle: http://www.news4press.com/DEUTSCHLAND-UND-DIE-JUDEN_566080.html
In Jerusalem seien die „selbsternannten Juden“ bereits dabei, heimlich einen dritten Tempel zu bauen. Damit
sollen die Christen irritiert werden, die dann in Jerusalem die Wiederkunft Christi erwarten würden. Die
Leitungen der Freikirche der Siebenten-Tags-Adventisten in Deutschland, Österreich und der Schweiz
verurteilten am 9. November 2012 diese Aussagen als antisemitisch und diskriminierend. Nach der Auffassung
der Kirchenleitungen komme dies „einer strafrechtlichen Verharmlosung der nationalsozialistischen
Schreckensherrschaft sehr nahe“ Das Missionszentrum Amazing Discoveries e. V. sowie Walter Veith haben zu
diesen Vorwürfen jeweils eine schriftliche Stellungnahme abgegeben.
„ICH KANN KEINEN ANTI-SEMITISMUS ERKENNEN…“
Beide stellen klar, dass der Vortrag inhaltlich in keiner Weise antisemitisch gemeint war und sich beide, nach
wie vor, deutlich vom Antisemitismus distanzieren. Walter Veith beruft sich hierbei auch auf die eigenen
Erfahrungen, die er durch die Rassentrennung in Südafrika machen musste, gegen die er sich Zeit seines Lebens
einsetzte.
Es wird des Weiteren eingeräumt, dass es zu Missverständnissen gekommen sein kann, da Walter Veith, dessen
Muttersprache nicht Deutsch ist, seine Vorträge in deutscher Sprache abhält, doch könne von Antisemitismus
keine Rede sein.
Nach Angaben von Amazing Discoveries wurde am 17. November 2012 ein Schreiben an die Vereinigungen,
Verbände und die Euro-Afrika-Division der Freikirche der Adventistenversand, in dem u. a. klargestellt wird,
dass Amazing Discoveries sich die Mühe gemacht habe, den Vortrag namhaften und politisch einflussreichen
jüdischen Mitbürgern vorzuspielen, um objektiv zu erfahren, ob dieser als antisemitisch empfunden werden
könne. Unabhängig davon, dass Juden nicht mit dem adventistischen Gedankengut übereinstimmen,
kommentierte Arno Hamburger (Nürnberger Stadtrat und erster Vorsitzender der Israelitischen Kultusgemeinde
[IKG] sowie mehrfach mit dem Bundesverdienstkreuz ausgezeichnet) am 15. Nov. 2012: „Ich kann keinen
Antisemitismus erkennen. Ich würde mich gerne mit diesem Mann unterhalten.“
CHRISTIAN BÄRTHEL ERKLÄRT:
„Einerseits werden öffentliche Gottesdienste von Systemvertretern verboten, u. a. mit der Begründung „…da es
sich bei ihm offenbar nicht um einen Pfarrer oder Priester einer anerkannten Glaubensgemeinschaft
handelt… Auf etwaige kirchliche Sonderrechte kann sich der Kläger keinesfalls berufen…“ [aus dem
Urteil des Bayerischen Verwaltungsgerichts Bayreuth vom 24. Juli 2012]. Aha: anerkannt
Glaubensgemeinschaft – wer bestimmt denn das? Kirchliche Sonderrechte – und was ist mit Artikel 4
Grundgesetz?“
GLAUBENS-, GEWISSEN- UND BEKENNTNISFREIHEIT
[1] Die Freiheit des Glaubens, des Gewissens und die Freiheit des religiösen und weltanschaulichen
Bekenntnisses sind unverletzlich.
[2] Die ungestörte Religionsausübung wird gewährleistet.
[3] Niemand darf gegen sein Gewissen zum Kriegsdienst mit der Waffe gezwungen werden. Das Nähere
regelt ein Bundesgesetz.
„Andererseits werden innerhalb von als Körperschaft des öffentlichen Rechts (KdöR) geführten
Glaubensgemeinschaften – und die Siebenten Tags Adventisten, zu denen Walter Veith gehört, sind in
Deutschland eine KdöR – unliebsame Verkündiger zum Schweigen gebracht. Diese menschengemachten
Organisationen arrangieren sich um ihrer Anerkennung Willen lieber mit den Vertretern des gegenwärtigen
Zeitlaufes. Das aber ist Abfall!
Usw..usw.
http://www.mmnews.de/index.php/etc/11777-volksaufstand-gegen-ard-a-zdf
23
Volksaufstand gegen ARD & ZDF
16.01.2013
Rundfunkbeitrag 2013: Stasi Reloaded. Die Propaganda-Abgabe ist nicht nur datenschutzrechtlich bedenklich. Es ist der
Anfang der dreistesten und unverschämtesten Gebührenabzocke seit dem es Radio gibt. Der Protest gegen
Rundfunkzwangsabgabe wird täglich größer. Ein Volksaufstand gegen ARD & ZDF ist dringend geboten.
von Michel Mourizon
Die GEZ wurde zum 1.1.13 in „Rundfunkbeitrag“ umgetauft und als Zwangsabgabe eingeführt. Viele Menschen sind sich nicht bewusst,
welchen Eingriff dieser Umstand in ihre persönlichen Rechte zur Folge hat und welche Folgekosten sich zusätzlich durch diese
obligatorische „Demokratieabgabe“ ergeben werden, mit dem Resultat, das die Lebenshaltungskosten sich ein gutes Stück nach oben
bewegen werden.
Längst macht sich aufgrund der Rundfunkzwangsabgabe großer Unmut in Deutschland breit und dieser wächst täglich exponentiell. Aus
gutem Grund. Denn warum soll man für etwas zahlen, was man gar nicht nutzen kann oder will? Für mich persönlich stellt sich gar die
Frage, warum ich für Lügen, Propaganda und Kriegstreiberei auch noch Geld zahlen soll? Also kein Bildungs- sondern gezielter
Verblödungs- und Manipulationsauftrag! Goebbels hätte damals meterhohe Luftsprünge gemacht, hätte ihm das Volk seinerzeit seine
Propaganda auch noch freiwillig vergütet. Mich wundert sehr, dass die TV-Anstalten für diese Verbrechen bisher noch keine
hunderttausende Strafanzeigen erhalten haben. Mein Gewissen verbietet es mir, diese Verbrechen auch noch finanziell mitzutragen,
und mich somit mitschuldig zu machen. Um hier kein Missverständnis aufkommen zu lassen, die privaten Sender sind diesbezüglich
kein Deut besser, oft sogar schlimmer. Diese Tatsache finden wir aber nicht nur in der BRD vor, sondern weltweit. Der Zwang, diese
Verbrechen zu unterstützen und bei Nichtfolgeleistung mit Geldbußen belegt zu werden ist schlichtweg schwere Erpressung und Raub.
Das erinnert stark an mafiöse Strukturen im Untergrund.
An Arroganz und Selbstgefälligkeit sind dann jene Intendanten kaum zu unterbieten, wenn diese den Rundfunkbeitrag irrwitzigerweise
als „Demokratieabgabe“ oder als „solidarischen Beitrag“ für die „Funktionsfähigkeit unserer Gesellschaft“ betiteln. Es hilft dann
keineswegs, wenn zudem fast parallel plötzlich fragwürdige Umfragen seitens des ÖRR lanciert auftauchen, die vermeintlich aufzeigen,
wie fair die Bürger diesen Beitrag doch finden und es keinerlei Beschwerden und Kritik gäbe, wenn im Internet genau das
gegensätzliche Bild zu sehen ist. Dieses Verhalten erinnert mich an George Orwells Buch „1984“. So werden hier offensichtliche Fakten
verdreht und genau das Gegenteil wird behauptet. Eine Zwangsabgabe wird uns also als „solidarisch“ und „demokratisch“ verkauft.
Massenabgleich
von
Daten
eklatanter
Bruch
des
Datenschutzes
und
der
Privatsphäre
Wie bereits seitens des ÖRR angekündigt wurde, wird im März 2013 ein Massenabgleich mit den Einwohnermeldestellen
deutschlandweit vorgenommen. Dadurch entsteht ein durch die ÖRR geschaffenes zentrales Melderegister, welches alle Haushalte und
alle Personen in der BRD erfassen wird. Man kann davon ausgehen, dass es einen ähnlichen Abgleich mit den KFZ-Meldestellen
geben wird, was dann die Zuordnung von allen KFZ's zu Jedem ermöglichen wird. Nehmen wir noch den Abgleich der Daten von
Unternehmen und Gewerbetreibenden hinzu, und der ÖRR hat eine mächtige Datenbank erschaffen: Es ist dann jederzeit ersichtlich,
wer, wann, wo und mit wem wohnt und wie lange wo in der Vergangenheit gewohnt hat, wo und was man arbeitet (in Bezug auf
Gewerbetreibende und Betriebsstätten), wieviele Mitarbeiter man hat, wieviele Autos und womöglich noch mehr private und
geschäftliche Daten. Und das alles in den Händen des ÖRR und einer Organisation, die sich „Beitragsservice“ schimpft, also nicht
einmal Behörden oder amtliche Stellen sind! Wie das mit dem Datenschutz und mit dem im GG verankertem Recht auf Privatssphäre
vereinbar ist, ist unverständlich. Aber dann wiederum nicht, wenn man bedenkt, dass ÖRR, Politik und Justiz hier gemeinsame Sache
machen. Es ist zudem zu prüfen, inwiefern Strafanzeigen gegen die Einwohnermeldestellen (also Bürgerbüros, Stadt XY etc.) sinnvoll
wären.
Man muss schon sehr naiv sein, um zu glauben, dass der ÖRR all diese Daten nicht langfristig speichern, ausweiten, analysieren und
verwerten wird. Wurde doch längst in den Internetmedien angekündigt, dass durch den kommenden Massenabgleich an Daten eine Art
24
„Rasterfahndung“ nach bisher fehlenden Beitragszahlern stattfinden wird. Eine Befugnis, die bisher eigentlich nur Justiz und
polizeilichen Stellen vorbehalten waren.
Durch
die
Tatsache,
welche
umfangreichen
Vollmachten
und
Auskunftsersuchen
(jede
Veränderung
zu
den
eigenen
Wohnverhältnissen/KFZ muss dem ÖRR unverzüglich mitgeteilt werden, Verwalter und Vermieter sind zu Auskünften verpflichtet etc.)
den Rundfunk-Anstalten zugesprochen wurden, gekoppelt mit dem "selbstverständlichen" Massenabgleich von Daten ALLER Einwohner
mit den Einwohnermeldestellen, welches einen eklatanten Bruch des Datenschutzes darstellt sowie des Rechts auf Privatsphäre, werde
ich den Verdacht nicht los, dass dieser ÖRR-Apparat im Grunde nichts anderes als ein unter einem Decknamen fungierender weiterer
Arm des Geheimdienst- und Verfassungsschutzapparates ist! Berechtigterweise werden Erinnerungen an Gestapo, Stasi oder
Homeland Security wach.
Es bleibt nicht nur bei den knapp 18€ monatlich
Doch schauen wir uns nun einmal die Folgen dieser Zwangsabgabe von einer höheren Perspektive an. Welche Wellen diese neue
Abgabe sehr bald haben wird, können die Meisten noch gar nicht abschätzen...
Einige Unternehmen wie Rossmann, DM und Sixt haben bereits angekündigt, rechtliche Schritte gegen diese Zwangsabgabe zu
unternehmen. Es ist zu erwarten, dass mehr und mehr Firmen sich hier anschließen werden. Diese Abgabe, die eigentlich nichts weiter
als eine Steuer ist, …usw..usw…
http://terragermania.com/2013/01/15/n23-juden-fordern-judischen-staat-in-deutschland/
Home > Kommentar, Leserbeitrag/tipp, Nachrichten, Politik > N23 – Juden fordern jüdischen
Staat in Deutschland
N23 – Juden fordern jüdischen Staat in Deutschland
15. Januar 2013 Vincemus Hinterlasse einen Kommentar Go to comments
Fällt Ihnen da noch was ein?
Ein jüdischer Staat im zionistischen Deutschland?
Ob sich da die Thüringer freuen?
Wer es nicht glaubt: ttp://medinatweimar.org/
Israel 1946-2000
und dann wollen sie sich wohl so ausbreiten wie in Palästina?
Und dazu: Heino Lied der Deutschen
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wLHfxJU4eZM#!
N23 - Juden fordern jüdischen Staat in Deutschland?
25
http://morbusignorantia.wordpress.com/2013/01/15/judische-plane-fur-deutschland-juden-fordernjudischen-staat-in-deutschland/
Jüdische Pläne für Deutschland: Juden fordern jüdischen Staat in Deutschland
15. Januar 2013
Leute es geht ins Finale!!!
Film…
Wer es nicht glaubt:
http://medinatweimar.org/
Politaia.org
Martin Luther – Von den Juden und ihren Lueg
..Ubasser
About these ads
Weimar - Jüdischer Staat
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/16/fluor-und-jod-sondermull-furdie-gesundheit/
Fluor und Jod – Sondermüll für die Gesundheit
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von volksbetrugpunktnet in Aufklärung, Gesundheit
Schlagworte: Fluor, gesundheit, Jod, Sondermüll, Zahnpasta, Zusatzstoffe in Nahrungsmitteln
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/16/gaddafis-libyen-war-afrikasreichste-demokratie/
Gaddafis Libyen war Afrikas reichste Demokratie
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von feld89 in Aufklärung, Aus allen Regionen der Welt, Gesellschaft &
Soziales, Politik, Sonstiges
2
Der Autor gibt hier etliche Beispiele dafür, was er unter Demokratie versteht, um dann festzustellen, dass genau
das ja in Libyen verwirklicht worden war. Ein ganz wichtiger Punkt, den er nicht genügend gewürdigt hat, ist ja,
dass die in den Basiskomitees und den Volkskongressen gewählten Personen auch jeder Zeit abrufbar waren,
nämlich dann, wenn sie ihren Auftrag nicht oder schlecht erfüllten. D. h. sie hatten eben ein imperatives Mandat,
dass vom Obersten Gericht in Deutschland ja als unethisch und unzulässig bezeichnet wurde! In wessen
Interesse wohl? Deswegen braucht sich in unseren Demokratien ein gewählter “Volks”- Vertreter niemals an
seine Versprechen gebunden fühlen. Das Volk wählt sie trotzdem.
Außerdem hätte mich interessiert, wie denn das US-Gesetz ‘Gleicher Lohn für gleiche Arbeit’ in der Praxis
ausgesehen hat bzw. aussieht.
Nun gut, hier kann jeder Leser ja einmal vergleichen, wie es bei uns mit diesen Rechten aussieht. Wohnung,
Arbeit, Erziehung – Menschenrechte? Ja wo kämen wir denn da hin? Direkt in den Bolschewismus natürlich.
26
Garikai Chengu
12 . Januar 2013
Im Gegensatz zu dem allgemeinen Glauben, war Libyen nicht „Gaddafis Militärdiktatur“, wie die westlichen
Medien sagten, sondern in Wirklichkeit einer der demokratischsten Staaten der Welt.
1977 erklärte das Volk von Libyen zur Jamahiriya oder „Regierung der Volksmassen durch sie selbst und für
sich selbst“. Die Jamahiriya war eine höhere Form direkter Demokratie mit „dem Volk als Präsidenten“.
Traditionelle Institutionen der Regierung wurden aufgelöst und abgeschafft und die Macht gehörte direkt dem
Volk durch verschiedene Komitees und Kongresse.
Der Nationalstaat Libyen wurde in mehrere kleinere Kommunen aufgeteilt, die im wesentlichen „mini-autonome
Staaten“ innerhalb des Staates waren. Diese autonomen Staaten hatten die Kontrolle über ihre Distrikte und
konnten eine Reihe von Entscheidungen treffen, wie etwa die Öleinnahmen und die Budgets verteilt werden
sollten. Innerhalb dieser miniautonomen Staaten waren die drei wichtigsten Körperschaften libyscher
Demokratie die örtlichen Komitees, die Volkskongresse und die ekexutiven Revolutions- Räte.
Quelle:
„Reise zur libyschen Jamahiriy” vom 20.-26. Mai 2000
2009 lud Gaddafi die New York Times nach Libyen ein, um zwei Wochen die direkte Demokratie des Landes zu
beobachten. Selbst die New York Times, die immer sehr kritisch gegenüber Oberst Gaddafi gewesen war, gab zu,
dass es in Libyen die Absicht war, „jeden an jeder Entscheidung teilhaben zu lassen … Zehntausende Leute
nehmen an den Treffen der örtlichen Komitee-Treffen teil, diskutieren Probleme und stimmen über alles ab, von
Verträgen mit dem Ausland bis zum Bau von Schulen.“ Die Absicht dieser Komitees war es, einen nationalen
Konsens auf breiter Basis zu schaffen.
Einen Schritt über den örtlichen Komitees gab es die Volks-Kongresse. Vertreter alle 800 örtlichen Komitees des
Landes trafen sich mehrmals im Jahr in Gaddafis Heimatstadt Sirte, um Gesetze zu verabschieden, die auf dem
basierten, was die örtlichen Komitees beschlossen hatten. Diese Kongresse hatte legislative Macht, neue Gesetze
zu verfassen, Wirtschafts- und Innenpolitik zu formulieren und internationale Verträge und Abkommen zu
ratifizieren.
Es war allen Libyern erlaubt, an den örtlichen Kommitee-Treffen teilzunehmen und gelegentlich wurde Oberst
Gaddafi kritisiert.In Wirklichkeit wurden seine Vorschläge bei vielen Gelegenheiten von Volksabstimmungen
abgelehnt und das Gegenteil erhielt Gesetzeskraft. Gaddafi hatte zum Beispiel oft vorgeschlagen, die Todesstrafe
abzuschaffen oder er drängte auf Hausunterricht statt traditioneller Schulen.
27
Doch die Volks-Kongresse wollten die Todesstrafe beibehalten und auch die klassischen Schulen und das wurde
durchgesetzt. Oder im Jahr 2000 schlug Gaddafi vor, die Zentralregierung völlig abzuschaffen und alle
Ölgewinne direkt an jede Familie zu verteilen. Die Volks-Kongresse lehnten auch diese Ideen ab.
Einen Schritt über den Volks-Kongressen gab es die exekutiven Revolutions- Räte. Diese Räte wurden von den
Volks-Kongressen gewählt und hatten die Aufgabe, die vom Volk beschlossene Politik durchzusetzen. Die
Revolutionsräte waren den normalen Bürgern verantwortlich und konnten jeder Zeit ausgetauscht oder abberufen
werden. Folglich spiegelten die von den Volks-Kongressen beschlossene und von den Exekutiven
Revolutionsräten umgesetzte Politik den souveränen Willen des Volkes wider und nicht nur den einer
besonderen Klasse, Fraktion, Stammes oder Individuums.
Das libysche direkte Demokratie-System benutzte lieber das Wort „Erhöhung“ statt „Wahl“ und vermied
politische Kampagnen, da dies ein Zug der traditionellen politischen Parteien ist und nur den Begüterten und
Reichen dient.
Anders als im Westen wählten die Libyer nicht einmal alle vier Jahre einen Präsidenten oder einen örtlichen
Politiker, der dann alle Entscheidungen für sie trifft. Gewöhnliche Libyer trafen Entscheidungen zur
Außenpolitik, zur Innen- und Wirtschaftspolitik selbst.
Manche westliche Kommentatoren haben zu Recht darauf verwiesen, dass das einzigartige Jamahiriya-System
gewisse Nachteile habe, was u. a. die Anwesenheit, die Initiative öffentlich aufzutreten und zu sprechen oder
ausreichende Kontrolle angeht. Nichtsdestoweniger ist klar, dass Libyen Souveränität und Demokratie auf eine
andere und progressive Weise anging.
Bei Demokratie geht es nicht nur um Wahlen oder politische Parteien. Bei wahrer Demokratie geht es auch um
Menschenrechte. Bei der NATO- Bombardierung Libyens, vergaßen die westlichen Medien passenderweise zu
erwähnen, dass die Vereinten Nationen gerade ein ausführliches Dossier zusammengestellt hatten, in dem die
Gaddafis Erfolge in punkto Menschenrechte gepriesen wurden. Der UN-Bericht lobte Libyen, weil es den
„gesetzlichen Schutz“ der Bürger verbessert habe und Menschenrechte zu einer „Priorität“ verholfen habe; die
Rechte der Frauen wurden verbessert, die Erziehungsmöglichkeiten und die Bereitstellung von Wohnraum.
Wohnraum galt unter Gaddafi als ein Menschenrecht. Folglich gab es in Libyen praktisch keine Obdachlosen,
die unter Brücken lebten. Wiieviele Häuser und Brücken hat die NATO zerstört?
Ein Bereich, in dem der Menschenrechtsrat der UNO Oberst Gaddafi ganz besonders lobte, waren die
Frauenrechte. Anders als in vielen anderen Ländern der arabischen Welt hatten die Frauen in Libyen das Recht
auf Erziehung, auf Arbeit, auf Scheidung, auf Eigentum und Einkommen. Als Oberst Gaddafi 1969 die Macht
ergriff gingen nur wenige Frauen auf die Universität. Vor dem Krieg waren von Libyens Studenten mehr als die
Hälfte Frauen.
Eins der ersten Gesetze, das Gaddafi 1970 erließ, war gleicher Lohn für gleiche Arbeit, nur wenige Jahre
nachdem in den USA ein ähnliches Gesetz erlassen wurde. Tatsächlich kamen libysche Mütter in den Genuß
einer ganzen Reihe von Vorzügen, wie Bargeld für Kinder, freie Kindertagesstätten, freie Gesundheitszentren
und Pension mit 55 Jahren.
Demokratie handelt nicht nur um Wahlen, um einfach auszusuchen, welcher Repräsentant der Elite über die
Massen herrschen soll. Wahre Demokratie geht darum, die Wirtschaft zu demokratisieren und der Mehrheit
wirtschaftliche Macht zu geben.
Tatsache ist, dass der Westen gezeigt hat, dass ungezügelte freie Märkte und wirklich freie Wahlen einfach nicht
nebeneinander bestehen können. Organisierte Gier siegt immer über nicht organisierte Demokratie. Wie können
Kapitalismus und Demokratie koexistieren, wenn einer Reichtum und Macht in den Händen der Wenigen
konzentriert und der andere versucht, Reichtum und Macht an die Vielen zu verteilen? Gaddafis Jamahiriya
jedoch versuchte, die ökonomische Macht an die unterdrückten Vielen statt an die privilegierten Wenigen zu
verteilen.
Vor Oberst Gaddafi ließ König Idris praktisch die Standard Oil Libyens Erdölgesetze schreiben. Gaddafi setzte
all dem ein Ende. Das Geld aus der Erdölindustrie wurde direkt auf die Konten der libyschen Bürger überwiesen.
Man kann sich fragen, ob Exxon Mobil und British Petroleum mit dieser Praxis in dem neuen demokratischen
Libyen fortfahren werden.
28
Bei Demokratie geht es nicht nur um Wahlen oder oder politische Parteien. Wahre Demokratie handelt auch von
gleichen Chancen zur Eziehung und das Recht auf Leben durch Gesundheitsfürsorge. Ist es daher nicht ironisch,
dass Amerika angeblich Libyen bombardierte, um Demokratie zu verbreiten, aber Erziehung in Amerika
zunehmend zu einem Privileg wird und nicht zu einem Recht und letztlich zu einem Schuldenurteil? Wenn ein
tüchtiges und talentiertes Kind es sich nicht leisten kann, auf die besten Schulen zu gehen, dann hat die
Gesellschaft dieses Kind betrogen. Tatsächlich ist für junge Menschen in der ganzen Welt Erziehung ein Pass in
die Freiheit. Jedes Land, das einen für so einen Pass zahlen lässt, ist nur frei für die Reichen und nicht für die
Armen.
Unter Gaddafi war Erziehung ein Menschenrecht und war für alle Libyer frei. Wenn ein Libyer nach seinem
Examen keine Anstellung finden konnte, zahlte ihm der Staat den durchschnittlichen Lohn in seinem Beruf. Für
Millionen Amerikaner wird auch die Krankenkasse zunehmend zu einem Privileg und nicht zu einem Recht.
Eine kürzliche Studie der Harvard Medizinschule schätzt, dass das Fehlen einer Krankenkasse jährlich
zusätzliche 44789 Tote fordert. Unter Gaddafi war die Krankenversicherung ein Menschenrecht und war
kostenlos für alle Libyer. Ist also Amerika in Bezug auf Krankenkasse, Erziehung und ökonomische
Gerechtigkeit berechtigt, Demokratie nach Libyen zu exportieren oder sollte Amerika sich ein Beispiel an
Libyen genommen haben?
Muammar Gaddafi erbte eines der ärmsten Länder in Afrika. Aber zum Zeitpunkt seiner Ermordung war Libyen
ohne Zweifel das reichste Land in Afrika. Libyen hatte das höchste BNP pro Kopf und die höchste
Lebenserwartung in Afrika und es lebten weniger Menschen unter der Armutsgrenze als in Holland.
Libyer erfreuten sich nicht nur kostenloser Krankenversorgung und kostenloser Erziehung, sondern bezahlten
auch nichts für Strom und Wasser und jeder konnte zinsfreie Darlehen aufnehmen. Der Preis für Benzin betrug
10 Cent € und 40 Flachbrote ebensoviel. Folglich wurde Libyen von der UN auf den 53. Platz in menschlicher
Entwicklung gesetzt.
Der grundlegende Unterschied zwischen westlichen demokratischen Systemen und der Jamahiriyas direkter
Demokratie war einfach, dass Libyens Bürger die Chance bekamen, direkt am Entscheidungsprozess
teilzunehmen, nicht bloß durch gewählte Vertreter. Folglich konnten alle Libyer ihre Ansichten direkt vortragen
– nicht durch ein Parlament mit ein paar hundert Elite-Politikern – sondern in hunderten Komitees, die von
zehntausenden gewöhnlicher Bürger besucht wurden. Weit entfernt, eine Militärdiktatur zu sein, war Libyen
unter Gaddafi Afrikas wohlhabendste Demokratie.
Garikai Chengu ist Mitarbeiter des Du Bois Instituts für Afrikaforschung and er Harvard Universität. Er kann
hier erreicht werden [email protected]
Quelle – källa – source
http://einarschlereth.blogspot.de/2013/01/gaddafis-libyen-war-afrikas-reichste.html
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/16/128-millionen-us-burgerwerden-vom-staat-gestutzt/
128 Millionen US-Bürger werden vom Staat gestützt
Veröffentlicht am 16. Januar 2013 von feld89 in Gesellschaft & Soziales, Sonstiges, USA
0
Mehr als 128 Millionen US-Bürger beziehen in irgendeiner Form Leistungen aus einem staatlichen
Sozialprogramm. Seit dem Jahr 2000 kommen durchschnittlich 3 Millionen Leistungsempfänger pro Jahr hinzu.
Seitens der Politik gibt es kaum Handlungsmöglichkeiten, da fast alle dieser Sozialprogramme als “unantastbar”
gelten.
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/14/russland-revolutionares-schulsystem/
29
Russland: revolutionäres Schulsystem
Veröffentlicht am 14. Januar 2013 von feld89 in Aus allen Regionen der Welt, Gesellschaft & Soziales,
Sonstiges
0
Danke an Christoph
11 Jahre Schule in einem Jahr!
Ein Schulsystem in Russland, wo Energieübertragung unglaubliche Ergebnisse schafft: die Schetinin
Schule
http://www.paukenschlag.org/?p=653
Frei.Wild: Patriotischer Deutschrock aus Südtirol empört linke Journalisten
16. Januar 2013
Die Südtiroler Rockband Frei.Wild füllt mit ihren patriotischen Liedern ganze Konzerthallen – linke
Kulturjournalisten reagieren mit Wortdiarrhoe.
Johannes Radke ist nicht gerade einer, der die gute Laune erfunden hat. Der Journalist und Autor, der für die
Netzseite „Störungsmelder“ (Untertitel: „Wir müssen reden. Über Nazis. Ein Blog“) der linksliberalen
Hamburger Wochenzeitung Zeit regelmäßig zur Feder greift, fühlt sich von Problemen und Gefahren umzingelt.
Umso schlimmer ist es, wenn andere das Bedrohungsszenario gar nicht wahrzunehmen scheinen – und die
eigenen Warnungen in den Wind geschrieben sind.
Die erfolgreiche Südtiroler Musikgruppe „Frei.Wild“ ist so ein schwerer Fall, der Radke Kopfzerbrechen bereitet. Denn
während Frei.Wild in Südtirol, Österreich, der Schweiz und der Bundesrepublik Deutschland ganze Hallen füllt, wähnt Nazi-,
Pop- und Geschmackspapst Radke bei den vier jungen Südtiroler Musikern „dumpfen Patriotenrock“. Sein Konzertbesuch in
Zürich – sofern man ihm glaubt, daß er tatsächlich selber dort war – wurde zum Horrortrip für Radke. Auf Zeit-online
schreibt er: „Stur dreschen die Südtiroler ihre vier Akkorde in die Gitarren. ,Südtirol, wir tragen deine Fahne, denn du bist
das schönste Land der Welt‘, huldigt der Grölgesang der Heimat. Die Fans singen begeistert mit: ,Südtirol, deinen Brüdern
entrissen, schreit es hinaus, laßt es alle wissen. Südtirol, du bist noch nicht verloren. In der Hölle sollen deine Feinde
schmoren.‘“ Für Radke scheint es unbegreiflich, daß solche Leute überhaupt irgendwo öffentlich auftreten dürfen – und noch
unbegreiflicher, daß es für diese Art von Musik offensichtlich auch noch ein Publikum gibt.
Dabei ist die Gruppe Frei.Wild tatsächlich ein Phänomen. Kaum eine andere etablierte deutschsprachige Musikgruppe
besingt so hemmungslos Heimatliebe und Patriotismus. Selbst in Berlin und Hamburg fahren tiefergelegte VW-Golfs mit
riesigen Frei.Wild-Aufklebern auf ihren Heckscheiben durch die Gegend. Festivalgänger und Nachtschwärmer aus dem
Ruhrgebiet wissen plötzlich, daß man in Südtirol Deutsch spricht, obwohl es im Schulatlas doch zu Italien gehört. Oder um
es anders zu sagen: Wahrscheinlich haben die vier Musiker von Frei.Wild vor allem unter Jugendlichen in der
Bundesrepublik Deutschland mehr für die Südtiroler Sache getan, als alle Fremdenverkehrsämter zwischen Salurn und
Sterzing zusammen. Und was die Kastelruther Spatzen für die Generation 50 Plus im Musikantenstadl erreichten, machen
Frei.Wild nun für ein jüngeres deutschsprachiges Publikum.
Musikalisch kommen Frei.Wild laut, rockig und trotzig daher, die großen Schicksalsmelodien sind nicht ihre Sache. Aber das
ist auch gar nicht deren Anspruch. In den Liedern von Frei.Wild geht es zur Sache. Es geht um Freundschaft, Treue, Ehre,
Zusammenhalt und natürlich immer wieder um die Heimat Südtirol. Diese Mischung ist für die linksliberale
Kulturschickeria, die an sich mit kraftvollen Gewaltgesängen keine Probleme hat (wenn diese dem linken Punkrock
entstammen) zutiefst suspekt.
Doch an Frei.Wild scheinen sich die linken Kritiker derzeit die Zähne auszubeißen. Denn die simple Faustregel im
Musikgeschäft lautet: Nichts ist erfolgreicher als der Erfolg. Seit einem prestigeträchtigen Auftritt auf dem Wacken-Open-Air
im Jahr 2009 – immerhin dem größten Heavy-Metal-Festival der Welt – scheint der Weg für Frei.Wild nur steil nach oben zu
gehen. Vor dem WM-Achtelfinalspiel Deutschland gegen England spielte die Band auf dem FIFA Fan Fest vor dem Berliner
Olympiastadion vor etwa 500.000 Zuschauern. Auf ihren Touren treten sie mittlerweile stets in ausverkauften Hallen auf, im
November letzten Jahres in Hamburg vor 10.000 Gästen in der O2-World. Die US-Stars Jennifer Lopez und Lady Gaga
30
haben das nicht geschafft – Südtiroler Heimatrock schon. In Berlin stürmten ebenfalls 10.000 Besucher ins Velodrom, um
Frei.Wild gebührend zu feiern.
Unter den Fans war auch der Journalist Jens Uthoff, der im Auftrag der linksalternativen tageszeitung ein Ticket löste. Sein
taz-Konzertbericht führt vor Augen, daß der Geist schon lange nicht mehr links weht: Uthoff beschwert sich über die Fans,
über die Musik, über die Texte, eigentlich über alles. Natürlich vor allem über Konzertveranstalter und das Management, die
des schnöden Mammons wegen sich mit einer rechten Rockcombo aus Südtirol schmücken. Manche Passagen Uthoffs haben
den Charakter eines pflichtbewußt angefertigten IM-Berichts für die Stasi: „Auf den T-Shirts um ihn herum ist viel
altdeutsche Schrift zu lesen, die Kameradschaft Worms steht in unserer direkten Nachbarschaft. Viele eiserne Kreuze, ,Pit
Bull‘-Tattoos auf dem Schädel und massig Onkelz-Klamotten.“ Doch Uthoff stört sich nicht nur am strammen Patriotismus
der Südtiroler, auch das Innenleben der Band ist dem linken Miesepeter viel zu wenig basisdemokratisch. In Frei.WildSänger Philipp Burger entdeckt Uthoff gar diktatorische Züge: „Auch auf der Bühne agiert er als Frontmann, der zweite
Gitarrist Jonas Notdurfter darf gelegentlich ,Danke‘ an die Fans richten, das er grölt, als habe er gutturale Gastritis.“ Und
überhaupt, Philipp Burger. Der sei immerhin einmal Mitglied der Südtiroler Freiheitlichen gewesen, sozusagen der
Schwesterpartei der österreichischen FPÖ. Auf Konzerten schmettert Burger den Besuchern regelmäßig entgegen, daß
Frei.Wild mit „Nazis“ nichts zu tun habe. Das reicht aber Politkommissaren wie Uthoff und Radke nicht. Denn was fehlt, ist
ein Bekenntnis zu linken Idealen. Daher nehmen weder taz noch Zeit Frei.Wild ihre Dauerdistanzierung vom politischen
Extremismus „von rechts und links“ ab.
Die linken etablierten Medien bemühen daher mittlerweile eine ganze Armada an linksradikalen Soziologen und
„Rechtsextremismus-Experten“, um Frei.Wild böse Absichten nachzuweisen. So ist sich die Zeit nicht zu schade, den
„Politikwissenschaftler Christoph Schulze vom Antifaschistischen Pressearchiv und Bildungszentrum Berlin“ (Apabiz) gegen
Frei.Wild an die Front zu schicken. Und Schulze erklärt pflichtschuldigst: „Entgegen aller Beteuerungen vertreten Frei.Wild
sehr wohl politische Inhalte, und zwar ultranationalistische.“ Und Schulze hyperventiliert weiter, wer einen Zusammenhang
zwischen menschlicher Abstammung und dem Heimatboden behaupte, bewege sich auf „brandgefährlichem Terrain“. So
absurd und dumm solche Aussagen auch sein mögen – Schulzes Apabiz wird immerhin mit Steuergeldern durch den Berliner
Senat gefördert.
Störungsmelder-Autor Johannes Radke gehen die bestellten O-Töne von Christoph Schulze natürlich runter wie Öl. Doch der
Zusammenhang zwischen menschlicher Abstammung und Heimatboden scheint für linke Mainstream-Journalisten nur dann
„brandgefährlich“, wenn es sich auf Deutsche – wie in diesem Fall die Südtiroler – bezieht. Für den Wunsch nach nationaler
Selbstbestimmung und einer Loslösung von Italien, welches am Ende des Ersten Weltkrieges Südtirol annektierte, hat Radke
kein Verständnis. Ein wenig von oben herab schreibt er: „Daß die Region südlich des Brenners nach dem Ersten Weltkrieg
Italien zugesprochen wurde, haben die vier Musiker ebenso wenig verkraftet wie offensichtlich auch ihre Fans.“
Bei anderen ist Radke aber durchaus verständnisvoller. Als im Jahr 2007 Sympathisanten der in Deutschland verbotenen
kurdischen PKK durch Berlin zogen, betrieb Radke für die taz lupenreinen Kuschel-Journalismus: „Sie schwenken kurdische
Nationalfahnen und Porträts des inhaftierten PKK-Anführers Abdullah Öcalan. Am Neuköllner Hermannplatz schallt aus
dem Lautsprecherwagen abwechselnd traditionelle kurdische Musik und Hiphop.“ Die Überschrift des Radke-Berichts über
die Kurden lautete schlicht: „Friedlich für den Frieden“.
Vielleicht liegt eines der Erfolgsgeheimnisse von Frei.Wild genau darin, daß die Südtiroler Musiker ein abgehobenes, linkes
Weltbild – welches längst in Schulen, Universitäten und Medien Einzug gehalten hat – mit voller Wucht lautstark erden.
Denn Südtirol ist uns nun mal näher als Kurdistan, Tibet oder Palästina. Und das nicht nur geographisch. Radke und Uthoff
werden das nicht mehr begreifen – dafür aber die weit mehr als 100.000 Fans, die sich das aktuelle Frei.Wild-Album
Gegengift gekauft haben.
Frei.Wild-Konzerte:
http://www.paukenschlag.org/?p=656
Westalliierte fordern unbedingte Kapitulation
16. Januar 2013
Auf der Konferenz von Casablanca einigen sich Roosevelt und Churchill auf das
Kriegsziel Siegfrieden
31
Vor 70 Jahren trafen Franklin D. Roosevelt und Winston Churchill in Casablanca zusammen und einigten sich
dort auf die Forderung nach der bedingungslosen Kapitulation der Achsenmächte, was die deutsche Opposition
schwächte und den Widerstandswillen in Deutschland erhöhte. Des Weiteren wurde nach intensiven Beratungen
der Spitzenmilitärs beider Seiten vereinbart, Europa zunächst nur vom Süden her anzugreifen, aber den Luftkrieg
gegen Deutschland zu intensivieren. Die US-Amerikaner sollten tagsüber, die Briten nachts angreifen.
Nach der alliierten Landung in Nordafrika im November 1942 lag die marokkanische Hafenstadt Casablanca im
direkten Einflussbereich der Westmächte. So konnten der US-Präsident Franklin D. Roosevelt und der britische
Premierminister Winston Churchill dort eine Geheimkonferenz abhalten. Auf dieser Konferenz mit dem
Codenamen „Symbol“ sollte in Sonderheit geklärt werden, wie die immer noch recht knappen militärischen
Ressourcen der beiden angelsächsischen Staaten im Weiteren einzusetzen seien. Zu den Gesprächen, die vom 14.
bis 26. Januar 1943 andauerten, war auch der russische Diktator Josef Wissarionowitsch Stalin eingeladen, dieser
sagte seine Teilnahme aber mit der Begründung ab, wegen der Kämpfe um Stalingrad unabkömmlich zu sein.
Außer Churchill und Roosevelt nahmen an der Konferenz auch die „Combined Chiefs of Staff“ (CCS), der im
Vorjahr gegründete gemeinsame Operations- und Planungsstab ihrer beiden Staaten, teil, darunter der Chef des
US-Generalstabs, General of the Army George C. Marshal, der Oberkommandierende der US Navy, Fleet
Admiral Ernest J. King, der Kommandierende General der US-Luftwaffe, General of the Army Henry H.
Arnold, der Erste Seelord der Royal Navy, Admiral of the Fleet Sir Dudley Pound, der Chef des Generalstabes
der britischen Armee, Field Marshal Sir Alan Brooke sowie der Marshal of the Royal Air Force Charles F.
Portal. In zwei bis drei täglichen Sitzungen bemühten sich die CCS-Angehörigen um einen Konsens hinsichtlich
des weiteren Vorgehens gegen Deutschland und die anderen Achsenmächte. Dabei wurden besonders zwei
Optionen diskutiert: die schnelle Umsetzung der bereits ausgearbeitet vorliegenden Pläne für eine Landung an
der französischen Kanalküste und der Angriff auf die Südflanke der Festung Europa vom okkupierten Nordafrika aus. Angesichts der anhaltenden U-Bootgefahr im Atlantik, die erst wenige Monate später, im Mai 1943,
gebannt werden konnte, entschied sich die Konferenz schließlich für den Vorstoß von Süden her.
Das kam Churchill ungemein entgegen, denn damit schien die Position des Empire im Nahen Osten weiter
gesichert. Immerhin stand ja nun die Verdrängung der zumindest potenziell immer noch gefährlichen deutschen
und italienischen Verbände aus Tunesien auf der Agenda. Für die Zeit nach der Besetzung ganz Nordafrikas war
dann der Sprung nach Sizilien geplant.
32
Parallel zur Weiterführung des Krieges im Mittelmeerraum galt die umgehende Verbesserung der U-Bootabwehr
als das Gebot der Stunde. Der Chef des Generalstabes der britischen Armee hatte eindringlich davor gewarnt,
dass der Kampf trotz der alliierten Überlegenheit verlorengehen könne, wenn es nicht gelänge, die
lebenswichtigen atlantischen Nachschubrouten zu sichern. Ebenso einigte man sich nunmehr auf eine
Unterstützung der lokalen Partisanen- beziehungsweise Opposition in allen deutsch besetzten Gebieten.
Der in Casablanca beschlossene vorläufige Verzicht auf eine zweite Front im Westen war nicht im Sinne Stalins.
Aber dafür wurde die Möglichkeit eines Separatfriedens zwischen den Westmächten und Deutschland auf
Kosten der Sowjetunion ausgeschlossen. Denn erstmals wurde auf der Konferenz von Casablanca explizit und
öffentlich die Forderung nach der bedingungslosen Kapitulation (unconditional surrender) der Achsenmächte
erhoben.
Um insbesondere Deutschland kriegsmüde zu machen, wurde auch noch eine deutliche Intensivierung des
Bombenkrieges beschlossen. Die diesbezügliche Direktive, die ganz den Intentionen des Oberbefehlshabers der
britischen Bomberflotte, Sir Arthur Harris, entsprach, besagte: „Vordringliches Ziel ist die fortschreitende
Zerstörung und Desorganisation des deutschen militärischen, industriellen und wirtschaftlichen Systems sowie
die Untergrabung der Moral des deutschen Volkes.“ Dabei war ein konzertiertes Vorgehen geplant, das die
Deutschen nicht zur Ruhe kommen lassen sollte: Die Briten sollten weiter ihre nächtlichen Flächenangriffe
unternehmen, die sich vorrangig gegen die städtische Zivilbevölkerung und Infrastruktur richteten, während der
8. Luftflotte der US-Amerikaner nun die riskante Aufgabe oblag, punktuelle Tagangriffe gegen einzelne
Schlüsselziele der Rüstungsindustrie im Reich zu fliegen.
Die deutsche Reaktion auf die Forderung nach einer bedingungslosen Kapitulation bestand zunächst einmal in
der Ausrufung des „Totalen Krieges“ im Rahmen von Joseph Goebbels’ Sportpalastrede vom 18. Februar 1943.
Und tatsächlich sorgte das Schreckgespenst der völligen Niederlage für eine Verstärkung des
Widerstandswillens unter der deutschen Bevölkerung. Desgleichen wurde die Widerstandsbewegung im Reich
desavouiert, da nun zu erwarten stand, dass selbst ein erfolgreicher Putsch gegen Hitler zu keinen erträglichen
Friedensbedingungen mehr führen würde. Auch führten die Bombenangriffe bei vielen Bombardierten eher zu
einer Trotzreaktion denn zu einer Demoralisierung. Insofern ist es wohl nicht übertrieben, die Konferenz von
Casablanca als Teilmisserfolg zu werten: Der aus zu viel Vorsicht resultierende Verzicht auf eine schnelle
Landung in Frankreich, die psychologisch unbedachte Entscheidung zugunsten der Bomberoffensive und die
Forderung nach der unbedingten Kapitulation verlängerten den Krieg, was nicht nur unter Russen und Deutschen
zahlreiche weitere Opfer forderte, sondern auch auf westalliierter Seite.
Quelle:
Preußische Allgemeine Zeitung / Das Ostpreußenblatt Ausgabe 02/13, 12.01.2013
http://lupocattivoblog.com/2013/01/16/schlagt-die-faschisten-wo-ihr-sie-trefft/
« Das US-Militär schwärmt über ganz Afrika aus
“Schlagt die Faschisten, wo Ihr sie trefft”
Geschrieben von Maria Lourdes - 16/01/2013
Ein typisches sowjetisches Flugblatt von 1942 erklärte: »Die Deutschen sind keine Menschen.
Von jetzt ab ist das Wort ›Deutscher‹ für uns der allerschlimmste Fluch. Von jetzt ab bringt das
Wort ›Deutsche‹ ein Gewehr zur Entladung. Wir werden nicht sprechen. Wir werden uns nicht
aufregen. Wir werden töten. Wenn du nicht im Laufe eines Tages wenigstens einen Deutschen getötet
hast, so ist es für dich ein verlorener Tag gewesen … Wenn du einen Deutschen getötet hast, so töte
einen zweiten – für uns gibt es nichts Lustigeres als deutsche Leichen. Zähle nicht die Tage. Zähle
nicht die Kilometer. Zähle nur eines: die von dir getöteten Deutschen.« (zitiert nach Ilja Ehrenburg,
nachzulesen bei Alfred de Zayas, Die Wehrmachtuntersuchungsstelle)
Der Krieg gegen das bolschewistische Russland -die Operation Barbarossa- hat eine
Vorgeschichte und die wird kontrovers diskutiert unter den Historikern. Wer diesen
“Bolschewisten” zur Macht verholfen- und damit eine Supermacht geschaffen hat, dürfte den
33
Lesern des Lupo-Cattivo-Blog bekannt sein, es sei an das Buch “Wallstreet and Bolshevik
Revolution” von Anthony Sutton erinnert. Diese sowjetische Supermacht wurde durch Rockefellers
und Rothschilds Kapital durch den Staatsstreich im November 1917 geschaffen – welcher uns als
Russische Revolution verkauft wird.
Bei den “Main-Stream-Medien” -mit den Umerziehern im Hintergrund- ist alles klar: Hitler’s
“Lebensraum im Osten-Theorie” war es, die unweigerlich zum “Vernichtungskrieg im Osten”
führen sollte. Heute weiß man, der Überfall auf die Sowjetunion war die einzige Möglichkeit,
eine Herrschaft des Kommunismus in West-Europa zu verhindern. Diese “These des
Präventivschlages” wird, vor dem Hintergrund der wahren Tatsachen auch deutlich und ist von
Historikern in eindrucksvoller Form aufgearbeitet worden.
Da bisher die Vertreter der Präventivschlagthese vor allem Deutsche (Prof. Werner Maser, Dr.
Joachim Hoffmann, Dr. Walter Post, Dr. Heinz Magenheimer) und mit Viktor Suworow ein zu
Sowjetzeiten in den Westen übergelaufener Russe waren, könnte man bei den Deutschen das
Motiv unterstellen, die Schuld des Deutschen Reiches kleinreden zu wollen und bei Suworow
den Drang nach »Abrechnung« mit dem verhassten Sowjetsystem. In Russland findet im
Gegensatz zu Deutschland ein freier wissenschaftlicher Dialog zu diesem Thema statt, und was bei uns
als Außenseitermeinung diskriminiert wird, hat sich in der russischen Historikerzunft längst
durchgesetzt.
Gleich neun russische Historiker unterstützen die zentrale These Suworows: »Es ist wahr, Stalin
plante im Sommer 1941 einen Angriffskrieg gegen den Westen, in dessen Verlauf er zunächst ganz
Europa besetzen wollte, um von dieser Bastion aus die Weltrevolution durchzusetzen.«
Entsprechend der rücksichtslosen innenpolitischen Kampfparole der KPD “Schlagt die
Faschisten, wo Ihr sie trefft”, sind auch die außenpolitischen Konzeptionen der Sowjetunion von
Anbeginn auf Angriff und Vernichtung der “Faschisten” ausgerichtet gewesen. Während die
Kommunisten einerseits vorgaben, die völkerrechtlichen Grundsätze des Selbstbestimmungsrechtes
der Völker - eines Rechtes auf Selbstbestimmung! – anzuerkennen, hielten sie sich angesichts des
innenpolitischen Umschwunges im Reich für berechtigt, mit bewaffneter Macht über Deutschland
herzufallen.
Für den Kommunisten gibt es keine völkerrechtlich verbindliche Rechtsordnung. Auf die
Satzungen des Völkerrechtes pflegen sich die Kommunisten nur dann zu berufen, wenn es ihnen
aus taktischen Gründen nützlich erscheint. Die Außenpolitik der Sowjetunion wurde von
ideologischen Grundsätzen bestimmt, die nicht auf der Respektierung allgemein verbindlicher
Rechtsbegriffe, völkerrechtlicher Normen oder geschlossener Verträge beruhen, sondern allein dem
Endziel der Weltherrschaft dienen.
Die Leitsätze Lenins waren maßgebend:



“Kein einziger Marxist kann, ohne mit den Grundsätzen des Marxismus und des Sozialismus
überhaupt zu brechen, bestreiten, dass die Interessen des Sozialismus höher stehen als die
Interessen des Selbstbestimmungsrechtes der Völker.”
“Kommt es nicht von selbst zum Krieg, so muss dieser angestiftet werden. Wenn
wir gezwungen sind, solche Lumpen wie die kapitalistischen Diebe zu dulden, von denen jeder
das Messer gegen uns wetzt, so ist es unsere direkte Pflicht, diese Messer gegeneinander zu
richten.”
“Keine Macht der Welt kann den Weg von der kommunistischen Weltrevolution
zur sowjetischen Weltrepublik aufhalten.” (W. I. Lenin “Ausgewählte Werke” Bd. II S. 310.)
Da Deutschland einer der wichtigsten Steine im sowjetischen Weltrevolutions-Schema war, der
“Faschismus” oder gar “Hitler-Faschismus” aber im Wege stand und aus diesem Grund zum
schlimmsten Feind erklärt worden ist (“Faschismus = die terroristischste Diktatur der
34
reaktionärsten, chauvinistischsten, imperialistischsten Elemente des Finanzkapitals” erläutert die
Sowjet-Enzyklopädie), liegen Ausrichtung und Absicht der sowjetischen Außenpolitik in den
Jahren 1933 – 1939 – 1941 gegenüber dem Deutschen Reich historisch eindeutig fest. Nur ihre
damalige militärische Schwäche hat die Sowjetunion daran gehindert, über Deutschland herzufallen.
Seit 1918 haben die Bolschewisten unablässig und mit allen ihnen verfügbaren Mitteln nach der
Eroberung Deutschlands gestrebt – zu einer Zeit, als Hitler überhaupt noch nicht politisch tätig
war und Deutschland außenpolitisch, wirtschaftlich und militärisch durch das Versailler Diktat
im ohnmächtigen Zustand gehalten wurde. Dieses Weltrevolutionsziel haben sich die
Kommunisten nicht etwa gesteckt, um eine Invasion Deutschlands auf Russland abzuwehren. War es
doch nicht gegen die “barbarischen, raubgierigen Völker” oder auf nationale Gesichtspunkte
ausgerichtet, sondern auf weltweite Eroberung – und zwar mit allen Mitteln der Gewalt.
So verwundert es nicht, dass der außenpolitische Kurs Moskaus seit dem Jahre 1918 auf
Richtlinien festgelegt worden war, die sich – unabhängig von der Politik oder der
Zusammensetzung deutscher Regierungen! – aus den Forderungen des Marxismus-Leninismus
ergaben. Die Bolschewisten geben offen zu, diese Haltung konsequent alle Jahre bis zum heutigen
Tage eingenommen zu haben.
Wilhelm Pieck, der ehemalige Präsident der “DDR”, erklärte als Abgeordneter des deutschen
Reichstages am 1. 8. 1931: “Die Rote Armee in Sowjetrussland steht bereit, um der kommunistischen
Armee in Deutschland Waffenhilfe zu leisten, wenn sie sich anschicke, dem bürgerlichen Staat ein
Ende zu machen”. (O Schmidt-Hannover “Umdenken oder Anarchie” S. 52.)
Klara Zetkin (Foto links) die kommunistische Alterspräsidentin im Sommer-Reichstag
1932, “hatte in ihrer Rede unter schwerster Beschimpfung der ,Nazis‘ erklärt, dass sie im Auftrage
Moskaus spreche, wenn sie die Hilfe der Roten Armee, schon jetzt ‘ankündigen könne, falls die
Werktätigen Deutschlands‘ zum Freiheitskrieg schreiten würden.” (“Die Geschichte des großen
Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″ russ. Bd. 1, S. 388)
Jeder deutsche Politiker war gezwungen, die Konsequenzen aus der Situation in der Weimarer
Republik zu ziehen, die russische Historiker nachträglich dahingehend charakterisieren:
“In der Periode des Übergangs des Faschismus zur Macht war die KPD die größte und mächtigste
Sektion der kommunistischen Internationale in den Ländern des Kapitals. Gegen Ende des Jahres
1932 befanden sich in ihren Reihen rund 300.000 Mitglieder. …Die KPD rief auf, den Massenkampf
zum Sturz des faschistischen Regimes zu organisieren.” (G. Nowikowa “Neueste Geschichte”, Bd. 1
russ. S. 150 – 151.)
Die Moskauer “Iswestija” brachte am 22. Januar 1934 aus der Feder von Kaganowitsch, dem
Schwager Stalins, folgende Feststellung:
“Der Konflikt zwischen Deutschland und Frankreich stärkt unsere Position in Europa. … Die
Meinungsverschiedenheiten zwischen den europäischen Ländern müssen vertieft werden.”
Um diesen Gegensatz zwischen Deutschland und Frankreich zu vertiefen und zu einem Konflikt
auszuweiten, bot die Sowjetunion den Franzosen ihre “gut ausgerüstete und gut ausgebildete Rote
Armee im Fall eines Konfliktes mit Deutschland” an. (M. Freund “Weltgeschichte der Gegenwart in
Dokumenten 1934/1935″ S.220/221.)
Das Motto hatte Stalin im Jahre 1925 bzw. 1927 längst festgelegt; es hatte mit der Person Adolf
Hitlers oder seinen Zielen und Vorstellungen ebenso wenig zu tun wie mit dem
Nationalsozialismus als solchem, es bezog sich nicht einmal allein auf Deutschland: Am 19. 1.
1925 vor dem Zentralkomitee der KPdSU: “Aber wenn der Krieg beginnt, werden wir nicht die
Hände in den Schoß legen — wir werden antreten müssen, aber als letzte. Und wir werden antreten,
um das entscheidende Gewicht auf die Waagschale zu werfen.” (J. Stalin “Werke” russ. Bd. 7, S.
35
14.) Diese Strategie hatte Stalin unmittelbar vor seinem Tod noch einmal bestätigt. (“Die
ökonomischen Probleme des Sozialismus in der UdSSR” in: Neue Zeit 44/1952 Beilage S. 40)
Oder Stalin an anderer Stelle:“Wir müssen uns daran erinnern, dass Lenin hervorgehoben hat, wie
viel davon abhängt, dass wir den unvermeidlichen Krieg mit den kapitalistischen Ländern verzögern
können, weil der Krieg aufgeschoben werden muss, entweder bis die Revolution in den Kolonien sich
geltend macht, oder am Ende bis sich die Kapitalisten gegenseitig bekämpfen. … Die Grundlage für
unsere Beziehungen zu den kapitalistischen Ländern besteht darin, dass wir das friedliche
Zusammenleben zwischen den beiden entgegenstehenden Systemen behaupten.” (G. Kass “England
und Deutschland von 1900 – 1958″ S. 68.)
Aus diesen Motiven heraus versuchte die Sowjetunion, konsequent der Lenin’schen Lehre von
der Strategie und Taktik folgend, die Meinungsverschiedenheiten zwischen den europäischen
Ländern zu vertiefen; sie schürte offen Zwietracht und Hass in den europäischen Völkern und
bediente sich hierbei, wie gewohnt, ihrer dialektischen Sprachregelung.
Ergebnis: Agitation gegen die
nationale Einigung in Deutschland, gegen die “imperialistischen Annexionen” (Rheinland,
Österreich, Sudetenland, Böhmen-Mähren, Memel), wobei es belanglos war, dass sich die
Bolschewiki einst scharf gegen die Versailler Regelung gewandt hatten. (Im Bild links – “Heim
ins Reich” Sudetenland.)
“Der Zweite Weltkrieg hat in politischer Beziehung bereits am 30. Januar 1933
begonnen.” (Kommunist Nr.2 Februar 1957 S. 60.)
Auch diese agitatorische Haltung entsprach dem taktischen Interesse der Sowjetunion, eröffnete
sie doch Aussichten auf eine militärische Koalition gegen Deutschland und damit eigene
Expansionsmöglichkeiten. Anderen Regierungen monoton Kriegswillen und Kriegsvorbereitung zu
unterstellen, gehörte ohnehin zu den Wesens-Bestandteilen der kommunistischen Weltanschauung und
Politik, wobei Tatbestände gänzlich belanglos sind. Die Prager marxistische Zeitung “Pravo Lidu”
schrieb am 18. 9. 1938, also noch vor der Heimkehr der Sudetendeutschen ins Reich: “Vielleicht
sind wir nicht stark genug, um Deutschland zu schlagen, aber wir sind stark genug, um ganz
Europa in einen Krieg zu verwickeln.” (G. Rühle “Das Dritte Reich” Bd. 1938 S. 255.)
Hier kommt ganz offen zum Ausdruck, was nicht nur konsequent aus der kommunistischen
Ideologie folgert, sondern was seit langem in der Komintern verabredet worden war.
Vermerken wir kurz das bereits zitierte sowjetische Eingeständnis: “Im Verlauf aller
Vorkriegsjahre war die sowjetische Regierung bereit, bewaffnete Gewalt gegenüber Deutschland
anzuwenden.” (PIatanowa, Pawlenko, Karotkina “Der Zweite Weltkrieg” russ. S. 17.)
Auch Marschall Woroschilow bestätigte seinem französischen Gesprächspartner General
Doumenc im Rahmen der britisch-französisch- sowjetischen Militärverhandlungen am 22. 8.
1939: “Als die Tschechoslowakei im vergangenen Jahr unterging, warteten wir auf einen Wink
Frankreichs. Unsere Truppen standen bereit, aber man gab uns kein Zeichen.” (M. Freund
“Weltgeschichte der Gegenwart in Dokumenten” Bd. III S. 116)
Diejenigen also, die in den Vorkriegsjahren Waffengewalt anwenden- und somit aggressiv
vorgehen wollten, waren eingestandener-maßen die Sowjets. Folgt man den Argumenten der
36
Kommunisten weiter, so haben sich vornehmlich Großbritannien, Frankreich und die Vereinigten
Staaten von Amerika dadurch eine “historische Schuld” zugezogen, dass sie gegenüber Hitler eine
“Politik der Nichteinmischung” betrieben und sich nicht sofort der sowjetischen Einmischungs- und
Vernichtungspolitik angeschlossen haben.
Nikita Chruschtschow (Foto links) hat im November 1958 in einem Interview
eingestanden: “Stalin sah 1939 eine Chance, Hitler vor dem kommenden Angriff auf Russland zu
schwächen, indem er ihn ermutigte, einen Krieg im Westen zu führen.” (“Die Welt” 12. 11. 1958 S.
6 Interview mit dem us-amerikanischen Journalisten Walter Lippmann.)
Chruschtschow in Kattowitz im Juli 1959: “Hatte Stalin recht, als er damals ein Abkommen mit
Hitler schloss? Stalin entschloss sich dazu mit der Überlegung, dass der Krieg dann gegen die
anderen losgehen werde. Damals sagte er zu mir: ,Wir werden einen Krieg gegen Hitler führen
müssen. Er kann nicht nur gegen den Westen kämpfen. Aber wir müssen Zeit gewinnen. Und so
geschah es auch.” (“Kölner Stadtanzeiger” 17. 7. 1959.)
Auch später hat die Sowjetunion, ungeachtet der inzwischen abgeschlossenen Verträge
(Nichtangriffsvertrag vom 23. 8. 1939 und Freundschaftsvertrag vom 28. 9. 1939), intensiv das Ziel
angestrebt, den Nationalsozialismus bzw. Deutschland – ja Europa – bei der ersten besten
Gelegenheit niederzuwerfen – aus Gründen kommunistischer Moral. Diese anerkennt nur, was
dem Marxismus-Leninismus bzw.der weltrevolutionären kommunistischen Partei dienlich ist.
“Der Nichtangriffspakt mit Deutschland war darauf berechnet, Zeit zu gewinnen und unsere
Verteidigungsmacht zu stärken…. Nicht England und Frankreich waren die wahren Kämpfer. Die
wahren Kämpfer gegen die faschistische Gefahr, die von Anfang bis Ende konsequenten Kämpfer
waren die kommunistischen Parteien. Die Kommunisten kämpften unversöhnlich gegen den
Faschismus.” (Kommunist Nr. 5 April 1958 S. 77 und 80.)
Stalins Pakt mit Hitler hat diese weltrevolutionäre Zielsetzung nicht hinfällig gemacht. Die
Sprachregelung Moskaus vermied zwar seitdem die bisherige Schärfe gegen Deutschland, blieb
jedoch unverändert dialektisch und somit Mißtrauen erweckend. Alle Indizien wiesen darauf hin,
dass Stalin diesen Vertrag nur im Sinne der Taktik Lenins abgeschlossen hatte, was die russischen
Historiker nach dem Kriege auch offen eingestanden:
“Die grundlegenden strategischen Aufgaben der Arbeiterschaft blieben während des ganzen Verlaufes
des Zweiten Weltkrieges unverändert. Sie bestanden darin, den Faschismus zu vernichten, aber vor
allem seine hitlerische Erscheinungsform als das größte und gefährlichste Hindernis auf dem Wege
der Völker zum Frieden, zum sozialen Fortschritt, zum Sozialismus. …Wenn auch die strategische
Linie der kommunistischen Parteien in den Jahren des Zweiten Weltkrieges unverändert blieb, so sind
doch die taktischen Formen des Kampfes der Arbeiterklasse geändert worden je nach den
vorliegenden konkreten historischen Umständen in dieser oder jener Etappe des Krieges. … Die
Taktik der kommunistischen Parteien war vom ZK der Kommunistischen Internationale festgelegt
worden. Es gab im Oktober 1939 einen Aufruf heraus, indem der Krieg auf beiden Seiten der damals
kämpfenden Gruppen als imperialistisch gekennzeichnet wurde. Der Aufruf enthielt die Losung:
‘Keine Unterstützung der Politik der herrschenden Klassen’. Schon in der zweiten Hälfte des
September 1939 wurde von den kommunistischen Parteien begonnen, die vom ZK der Komintern
ausgearbeitete neue taktische Linie zu verwirklichen. In Verbindung mit dem Einfall der deutschfaschistischen Eroberer in Frankreich änderten die französischen Kommunisten ihre taktische
Haltung. Ende Mai 1940 nahm die kommunistische Partei eine Deklaration an über den Kampf mit
den fremden Eroberern und den nationalen Verrätern. … Das Manifest der kommunistischen Partei
vom 10. Juli 1940 war der erste Aufruf zur Entfaltung des antihitlerischen Krieges. Es legte den
Grundstein für die Widerstandsbewegung des französischen Volkes. Ende 1940 wurden die
Kommunisten die Organisatoren der ersten kampfkräftigen Gruppen, die ihren Kampf 1941
entfalteten. Es war die Periode der Sammlung der antifaschistischen patriotischen Kräfte…. Die
kommunistischen Parteien haben überall die patriotischen Bewegungen zur Schaffung einer
37
antifaschistischen Einheitsfront und zur Entfaltung des Widerstandes ermuntert und waren deren
Organisatoren. In diesen Ländern (Polen, Tschecho-Slowakei, Jugoslawien, Albanien, Griechenland
und anderen) wurden bewaffnete Kader zum Kampf gegen die fremden Eroberer aufgestellt. Die
militärische Niederlage vieler europäischer Länder und ihre Besetzung durch die hitlerischen
Truppen schufen im Frühjahr 1940 für die kommunistischen Parteien neue Umstände im Kampf für
die Einheit der Arbeiterschaft gegen den Faschismus.” (M. I. Semirjaga “Der Zweite Weltkrieg und
der proletarische Internationalismus” russ.S. 11, 12, 13, 16, 17.)
Die UdSSR hat beim Abschluss des deutsch-sowjetischen Nichtangriffs-paktes vom 23. 8. 1939,
so belehren uns die sowjetischen Historiker,”keinen einzigen Augenblick an dem beabsichtigten
Angriff Deutschlands auf die Sowjetunion gezweifelt.” (Platanowa, Pawlenko, Karotkina “Der Zweite
Weltkrieg” russ. S. 155 f.)
“Vom ersten Augenblick an (nach Abschluss des Paktes) schien der Krieg mit Deutschland in den
nächsten Wochen unvermeidlich.” (Kommunist 12/1960 S. 74 – 80.)
Wer sich des kommunistischen dialektischen Sprachgebrauches bewusst ist, muß diesen Zeilen
entnehmen, dass Stalin die Verträge mit Hitler keinen Augenblick ernst genommen hat, sondern
sie für ihn – entsprechend der Lenin’schen Lehre von der Strategie und Taktik - lediglich
Täuschungsmittel, “taktische” Maßnahmen im Dienst seiner Weltrevolution waren. Nicht ein
einziges Mal behaupten diese sowjetischen Autoren, dass Moskau bemüht gewesen sei, diese
Verträge einzuhalten. Die Absprachen Stalins mit Großbritannien und Frankreich kurz vor
Kriegsausbruch gingen ebenfalls von der gleichen Zielsetzung aus. Stalin wusste, dass er zu einem die
Weltrevolution vorantreibenden Ergebnis kommen würde, falls es ihm gelänge, die europäischen
Mächte in einen Krieg zu verstricken. So erklärte er den Mitgliedern des Politbüros in einer
Geheimsitzung am 23. 8. 1939 seine Absichten:
“Ich habe die Überzeugung, dass Deutschland, wenn wir die Allianz mit Frankreich und
Großbritannien fortsetzen, sich gezwungen sehen wird, vor Polen zurückzuweichen. Auf diese Weise
wird der Krieg vermieden werden. Aber die Ereignisse bekommen dann einen für uns gefährlichen
Charakter. Andererseits, nehmen wir die Vorschläge Deutschlands an, wird die Intervention
Frankreichs und Englands unvermeidlich. Jedenfalls müssen wir abseits vom Konflikt bleiben. Das
verlangen unsere Interessen. Demnach müssen wir den deutschen Vorschlag annehmen und, unter
höflicher Ablehnung, die englische und französische Mission wieder heimschicken. Es ist wesentlich
für uns, dass dieser Krieg ausbricht. Wir müssen die kommunistische Arbeit verstärken, um wohl
vorbereitet zu sein für den Augenblick, wo der Konflikt sein Ende finden wird.” (NATION EUROPA
10/1961 S. 26. zitiert: Georges Suarez (et Guy Laborde) “Agonie dela Paix” (Todeskampf des
Friedens) Paris 1942 S. 97 Anm. 1.)
Der sowjetische Botschafter in London, Maisky, bestätigte diese Haltung, indem er in seinen
Erinnerungen erklärte, dass ”die sowjetische Regierung die sowjetisch-deutsche Vereinbarung vom
23. August 1939 niemals als vollendeten Akt angesehen” habe. (I. M. Maisky “Wer half Hitler?” russ.
S. 194.)
Allein schon die Tatsache, dass in der damaligen sowjetischen Literatur immer wieder
unterstrichen wird, die UdSSR habe seit Abschluss des Paktes mit Hitler den Krieg mit
Deutschland für “unvermeidbar” angesehen (wobei diese “Unvermeidbarkeit” allerdings nicht
begründet wird), während für das Jahr 1941 das Zweckargument herhalten muss, Stalin sei
“überrascht” gewesen und hätte nicht mit einem deutschen Angriff gerechnet, belegt unzweideutig,
dass Stalins Angriffsabsicht diese “Unvermeidbarkeit des Krieges” bedingt hatte.
Hat Stalin den Nichtangriffspakt in der Absicht abgeschlossen, durch Hitler einen europäischen
Krieg auslösen zu lassen – und Chruschtschow bestätigte später, dass dies Stalins Absicht war
(“Die Welt” 12. 11. 1958 S. 6.) -, so konnte der weitere Schritt auf diesem Wege nur darauf
berechnet sein, die günstigste Gelegenheit zur Niederwerfung des “Faschismus” und damit zur
38
Eroberung Kontinentaleuropas abzuwarten. Waren auch die Blitzkriege der deutschen Wehrmacht
in Polen, Norwegen, Holland, Belgien und Frankreich für Moskau überraschend, so musste doch
immer noch ein deutscher Sprung zur britischen Insel die Grenze zur Sowjetunion erneut in jedem
Falle langfristig entblößen und einen unwiderstehlichen sowjetischen Vormarsch in KontinentalEuropa gewährleisten.
Hier greift gleichzeitig das Forschungsergebnis von Viktor Suworow der in
seinem Buch “Der Eisbrecher” exakt diese Konstellation aufarbeitet. Suworow, ehemals
hochrangiger Offizier des sowjetischen Militärgeheimdienstes, trägt eine Fülle an Details zusammen,
um den Nachweis zu führen, dass die Russen unter Stalin seit August 1939 ihre Rüstungs- und
Militärstrategischen Aktivitäten konsequent auf die Eröffnung eines Angriffskrieges gegen
Deutschland im Juli 1941 ausrichteten.
Stalin hoffte, dass Hitler und seine Gegner im Westen sich in Kriegshandlungen derart
schwächen würden, dass Stalin schließlich mit einer eigenen Aggression den erschöpften Westen
einfach überrollen könnte.
Dass die Sowjets diese günstige Gelegenheit für einen Vormarsch tatsächlich auszunutzen
beabsichtigten, dafür hatte die Reichsführung Monate vor Beginn des Russlandfeldzuges
ausreichende Beweise in der Hand. (W. Schellenberg “Memoiren” S. 377 ff. + H. Springer “Das
Schwert auf der Waage” S.99 und 210. + H. Springer “Es sprach Hans Fritsche” S. 88 – 89. + IMT Bd.
X S. 328, 589,590 und Bd. XV. S. 425 – 432, 655.)
Zu diesen Beweisen zählten die immer weiter ausgreifenden und gegen die deutschen
Lebensinteressen gerichteten Forderungen, die Stalin unter Ausnutzung der europäischen
Kriegslage stellte, aber auch die intensivierte kommunistische Untergrund- und
Spionagetätigkeit und Sabotage-vorbereitung im deutschen Herrschaftsbereich. Überraschend
und ungewöhnlich musste das sowjetische Vorgehen gegen Ost-Polen (Begründung und Zeitpunkt des
Einmarsches, verstärkte Truppenmassierung nach Beendigung der Kämpfe, beschleunigter Bau von
zahllosen Flugplätzen unmittelbar an der Demarkationslinie usw.), gegenüber den baltischen Staaten,
Finnland, Rumänien, Bulgarien, Jugoslawien und der Türkei zu einer Zeit sein, da es keine Anzeichen
dafür geben konnte, dass Hitler den Nichtangriffs- oder Freundschaftsvertrag mit der UdSSR – schon
mit Rücksicht auf die Gefahren eines Zweifrontenkrieges – verletzen wollte.
Der sowjetische Druck auf diese Länder und damit die offensichtliche Bedrohung
lebenswichtiger Rohstoffquellen (Ölzentrum von Ploesti und die Nickelvorkommen bei Petsamo)
hielten selbst dann an, als die anfänglichen Forderungen Stalins erfüllt waren. Weitere
Ansprüche bis hin zu sowjetischen Stützpunkten in den Dardanellen und Bulgarien, die Ausdehnung
Bulgariens bis an die Agäis, die Einverleibung der übrigen Bukowina, d. h. die weitere Aufteilung
Rumäniens, und sogar das Mitspracherecht bei den Ostsee-ausgängen waren angemeldet – sozusagen
als weitere “vorläufige” Forderungen.
Das Treffen Hitler’s mit Außenminister Molotow im November 1940 endete deshalb abrupt.
Hitler meinte beim Gespräch mit General Mannerheim in Finnland: “Molotow ging fort- mit dem
Gedanken den Krieg zu beginnen- und ich habe ihn entlassen- mit dem Gedanken, wenn möglich- ihm
zuvor zukommen!”
39
Der bereits im Spätherbst 1939 eingeleitete und sich trotz Entblößung der Ostfront durch
Deutschland in bisher unbekannte Größenordnungen verstärkende und offensiv gegliederte
Aufmarsch der Roten Armee an der sowjetischen Westgrenze, (H. G. Seraphim “Die deutschrussischen Beziehungen 1939 – 1941″ S. 62 – 68. Aussage Generaloberst Halder vor der Kommission
des Militärgerichtshofes IV (Fall 11) in Nürnberg, 9. 9. 1948.) die von Finnland und dem Baltikum
durch Polen bis nach Rumänien am Schwarzen Meer reichte, musste als weiterer Beweis für
einen unmittelbar drohenden Großangriff des Bolschewismus gelten.
Auf sowjetischer Seite waren ”mit großer Vorsicht und äußerst langsam” (Platanow,‘ Pawlenko,
Karotkina “Der Zweite Weltkrieg” russ. S. 178.) bis Juni 1941 in den westlichen Grenzbezirken
aufmarschiert, was auch zugegeben wird: (Ph. Fabry “Der Hitler-Stalin Pakt 1939 – 1941″ S. 396
ff. + Die Geschichte des Großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945 Bd. 1 russ. S.
471 ff.) 13 Armeen mit über 131 Infanterie-Divisionen, 23 Kavallerie-Divisionen, 36 motorisierte
Brigaden und rund 40 Panzer-Divisionen mit annähernd 4,7 Millionen Soldaten. (H. A. Jacobsen
u. H. Dollinger “Der Zweite Weltkrieg in Bildern und Dokumenten” Bd. 1S. 372.)
Man stelle dieser Zahl gegenüber, dass die gesamte Rote Armee im Jahre 1939 nur 2 Millionen
Mann umfaßte. (Ph. Fabry “Der Hitler-Stalin Pakt 1939 – 1941″ S. 399 u. 415 u. 420.)
Im Juni 1941 besaß die Sowjetunion 21 000 Panzer, leichte und veraltete ebenso inbegriffen wie
die Überraschungen des Feldzuges: T34 und KW. (H. A. Jacobsen u. H. Dollinger “Der Zweite
Weltkrieg in Bildern und Dokumenten” Bd. 1S. 372.
Die deutsche Aufklärung hat die sowjetische Armee um 100 Heeresverbände unterschätzt, aber
auch “keine Vorstellung von ihren modernen Waffen besessen”. (A. M. Projektor “Der Krieg in
Europa 1939 – 1941″ russ. S. 394.)
Man stelle diesen Tatsachen, d. h. der “bis unmittelbar zum Angriffstermin – 22. Juni- geradezu
erdrückenden sowjetischen Überlegenheit” gegenüber: der deutsche Aufmarsch, von dessen
Beginn erst ab Januar 1941, von dessen Massierung erst ab 27. Mai 1941 und von dessen
Offensiv-Gliederung erst seit dem 15. Juni 1941 (es fehlten mit geringen Ausnahmen bis zu diesem
Zeitpunkt sämtliche Panzerverbände) die Rede sein konnte, machte mit den sehr viel geringeren
Kräften (118 Div., 19 Pz.-Div., 15 1/4 mot. Div. mit zusammen 3.050.000 Mann = 75% des
Feldheeres) bereits 17.000 Eisenbahntransporte erforderlich. (Ph. Fabry “Der Hitler-Stalin Pakt
1939 – 1941″ S. 384 – 385.)
Dieser Sachverhalt zwingt zu schlussfolgern, dass die Rote Armee weder 1941 noch 1942 von
keiner Streitmacht Europas in ihrem Vormarsch zur Atlantikküste aufzuhalten gewesen wäre,
hätte Hitler erst gewartet, bis ihr erkennbar massierter Großangriff ins Rollen gekommen wäre.
Die sowjetischen Historiker begründen die Angriffsvorbereitungen der Roten Armee nicht mit
konkreten Maßnahmen der Reichsregierung. Bei der seit 1917 konsequent verfolgten
Weltrevolutions-Zielsetzung verwundert dies nicht. Unterstelltes Weltherrschaftsstreben,
prinzipielle Kriegslüsternheit und Eroberungswahn, die “Unterwerfung” der europäischen Länder aus
dem Grund, um sich das Aufmarschgebiet gegen die Sowjetunion zu sichern, unübersehbare
“Widersprüche” des “kapitalistischen Systems” usw. sind keine Begründungen. Dies sind an den
Haaren herbeigezogene Phrasen, dialektische Deutungen zur propagandistischen
Verschleierung der eigenen Expansionspolitik.
Jedem Nicht-Kommunisten werden diese Phrasen sofort an den Kopf geworfen, sobald der die
politische Bühne betritt. Wurden in Nürnberg 1945/46 die Beweise, die der Reichsführung über
eine bevorstehende sowjetische Großoffensive zur Verfügung standen, vernichtet oder
zumindest der Öffentlichkeit entzogen, so ist doch nach dem Krieg weiteres Beweismaterial an
die Öffentlichkeit gelangt. So hat der frühere sowjetische General Alexei Markoff, der im Frühjahr
1941 ein Truppenkommando an der sowjetischen Westgrenze hatte, in der amerikanischen Zeitschrift
“Saturday Evening Post” vom 13.5. 1950 eine Darstellung veröffentlicht, der zufolge Stalin nach der
40
Niederlage Frankreichs im Sommer 1940 “Kriegsvorbereitungen gegen Deutschland” anordnete,”
weil Hitler zu schnell gewann”.
“Auf seine Frage, wieviel Zeit ihm für die Kampfausbildung seiner Mannschaften zur
Verfügung stehe, erhielt er vom sowjetischen Generalstab die Antwort: ,Bis Herbst; wir sind
noch nicht fertig. Wir werden losschlagen, sobald es für uns günstig ist‘. (we will strike when
convenient for us).” ( H. Sündermann “Die Pioniere und die Ahnungslosen” S. 181.)
Aber auch in den parteiamtlichen Publikationen aus Moskau haben die Sowjets Stalins damalige
Aggressions-absicht eingestanden: “Die Sowjets haben im Mai/Juni 1940« – d. h. während des
Frankreich-Feldzuges – “ihre Einstellung zum Krieg geändert und sich zur Kriegführung und
Vernichtung des Faschismus entschlossen”. (Kommunist 5/1958 S. 77 – 84)
Eine weitere parteiamtliche Quelle fügte hinzu, dass “die am Vorabend des Krieges verbreitete
Stimmung eines leichten Sieges über den Feind” sich späterhin nachteilig ausgewirkt hätte.
(Kommunist 12/1960 S. 74 – 80.)
Mithin stand der “Feind” ebenso von vornherein fest, wie der Wille, ihn zu besiegen,
unabhängig davon, dass man kurz zuvor mit ihm einen Freundschaftsvertrag und ergiebige
Wirtschaftsverträge abgeschlossen hatte. Weitere Eingeständnisse sind dem Werk über “Die
Geschichte des Großen Vaterländischen Krieges 1941 – 1945″, herausgegeben vom Institut des
Marxismus-Leninismus beim ZK der KPdSU, Moskau, Bd. 1. zu entnehmen.
Folgende Zitate sprechen für sich und widerlegen authentisch die jahrelang dogmatisierte
Propaganda von der alleinigen deutschen Schuld am Russlandfeldzug oder überhaupt am
Zweiten Weltkrieg. Auf Seite 177 des Werkes wird festgestellt, dass der außenpolitische Kurs der
Sowjetunion ungeachtet des deutsch-sowjetischen Nichtangriffs- und Freundschaftsvertrages
unverändert darauf gerichtet blieb, “Bedingungen für die Bildung einer mächtigen Union von Völkern
und Regierungen gegen Hitler-Deutschland vorzubereiten. … Dank des deutsch-sowjetischen
Vertrages zeichneten sich in der internationalen Lage ernsthafte Veränderungen ab.”
Ohne Rücksicht auf den Vertrag mit Hitler unterstützte Moskau “am Vorabend und nach
Beginn des Krieges” den illegalen Kampf der Anti-Faschisten in Deutschland. (“Die Geschichte
des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 388.)
Dass die Sowjetunion in der Zeit zwischen 1939 und 1941 ihre Angriffsmacht beträchtlich
gestärkt hatte, ist von den Kommunisten immer wieder betont worden. Waren ohnehin schon im
Juni 1941 die Truppenverbände “in den westlichen Militärbezirken in vielem den Deutschen
überlegen”, so sollte “der größte Umfang der Aufbauarbeit dort zwischen Juli und September 1941
erreicht werden”. (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 –
1945″russ. Bd. 1, S. 476.)
“Die angewachsenen Kräfte und Möglichkeiten der Sowjetunion erlaubten für den Fall eines
Krieges eine entschlossene strategische Zielsetzung, bis bin zu einer völligen Zerschlagung des
Aggressors auf seinem Territorium. Der Hauptgesichtspunkt in den Kriegshandlungen für die
Erreichung dieser Ziele war der Angriff, auf dessen theoretische Ausarbeitung große
Aufmerksamkeit gerichtet wurde.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der
Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 440)
“Den Krieg werden wir aggressiv führen, indem wir ihn auf das Territorium des Gegners
hinübertragen.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 –
1945″russ. Bd. 1, S. 441)
“Entsprechend der Theorie (sprich strategischen Konzeption), mit Hilfe tiefer Angriffsoperationen
den Durchbruch durch die taktische Verteidigung des Feindes zu erzielen, sollten Heeresverbände
41
… nicht nur die taktische, sondern auch, und das ist besonders wichtig, die operative Verteidigung
des Gegners in der Tiefe durchstoßen. Dieser Durchbruch sollte so blitzartig erfolgen, daß den
gegnerischen Truppen keine Zeit zum Rückzug bleibt. Die vorwärtsstürmenden Truppen sollten den
zurückweichenden Gegner überholen und seinen Reserven keine Gelegenheit zur Verstärkung der
Verteidigung an den dazwischenliegenden Grenzen geben. Sie solltendie gegnerischen Flanken
entblößen und damit günstige Bedingungen für Schläge indie Flanken oder für die Einkreisung
gegnerischer Verbände schaffen.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der
Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 442)
“Seine besondere Bedeutung bei den Angriffsoperationen wurde den ‘Stoßarmeen’ zugemessen, d.
h. besonders verstärkten Armeen, die für die Hauptstoßrichtung vorgesehen waren.” (“Die
Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 443.)
“Die Kampfkraft dieser Stoßarmeen sollte laut Planung äußerst stark sein: 3 – 4Schützenkorps, 1 – 2
motorisierte oder Kavalleriekorps,3 – 4 Fliegerdivisionen, 10 – 12 Artillerie-Regimenter, einige
Panzerregimenter, Pionierbataillone, Einheiten für chemische Verteidigung usw. In der
Hauptstoßrichtung war die operative Dichte für den Durchbruch durch dieVerteidigungsstellung des
Gegners wie folgt: 1 Schützendivision auf 2 – 2,5 km, 50 -100 Artillerie-Geschütze und ebenso viele
Panzer auf 1 km. Für die Tiefe der Angriffsoperationen waren 150 – 250 km vorgesehen, für die
Operationen der Schlag-Armeen eine Tiefe von 75 – 100 km. Die allgemeine Frontbreite konnte
indieser Angriffsoperation zwischen 150 – 300 km schwanken, die der Schlagarmeen zwischen 50 – 80
km. Die Breite des Hauptschlages, d. h. der eigentliche Durchbruchsabschnitt sollte für die Front 60 –
80 km, für die Stoßarmeen 20 – 30 kmbetragen. Die Armeen sollten durchschnittlich in 24 Stunden 10
– 15 km vorrücken,die motorisierten Einheiten 40 – 50 km. Die Angriffsoperationen sollten
durchartilleristische Vorbereitung und den Einsatz von Infanterie und Panzern eingeleitet werden.”
(“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S.
444.)
“Verteidigungsoperationen wurde wenig Aufmerksamkeit gewidmet. Die Verteidigung war nur
gedacht als Hilfe für die Sicherung des Angriffs.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen
Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 445.)
“Die Angriffsbreite für eine Schützendivision wurde auf 3 – 4,5 km festgesetzt, für ein
Schützenkorps zwischen 8 – 12 km. Der Luftwaffe war die Aufgabe gestellt, Tiefenoperationen
durchzuführen und die Luftherrschaft zu erringen. Den damals gültigen sowjetischen Ansichten
zufolgekonnte die rote Luftherrschaft auch im operativen Maßstab erlangt werden, vorausgesetzt,
dass der Einsatz der Luftstreitkräfte plötzlich, massiert und ununterbrochen bei jeder Wetterlage
erfolgte.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945″russ.
Bd. 1, S. 448-449.)
“Die Anordnungen und Richtlinien für die sowjetischen Seestreitkräfte waren ebenfalls auf Angriff
ausgerichtet. Auch hier sollten kurze, plötzliche und massierte Schläge, und zwar gegen feindliche
Schiffe, Seeverbindungen und Küstenobjekte sowie Minensperren usw. die feindliche Flotte rasch
ausschalten.” (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 –
1945″russ. Bd. 1, S. 450.)
“Sehr stark war die Truppenmassierung im Sonder-Militärbezirk Kiew. In diesem Bezirk befanden
sich 5 Armeen und eine Anzahl mechanisierter Einheiten. … Die an der (dieser) Süd-Westfront
stationierten Kräfte waren ausreichend für die Lösung von nicht nur Verteidigungs-, sondern auch
Angriffs-aufgaben. … Nichtsdestoweniger waren keinerlei Maßnahmen für den Fall vorgesehen,
da der Feind uns ohne Kriegserklärung angreift oder da die Grenzkämpfe nicht zu unseren
Gunsten ausgehen.” (F. D. Worobiew u. W. M. Krawzow “Der Große Vaterländische Krieg der
Sowjetunion1941 – 1945″ russ. S. 56.)
42
Soweit die eingestandene strategische Angriffsplanung der Sowjetunion gegen den Gegner an
der Westgrenze: Deutschland.
Bezeichnend für die sowjetische historische Literatur ist ferner, dass der deutsch-sowjetische
Freundschaftsvertrag vom 28. 9. 1939 systematisch unterschlagen wird; dies kann nur ein
Zeichen dafür sein, dass die Sowjets ihn einst noch weniger ernst genommen hatten als den vier
Wochen vorher unterzeichneten Nichtangriffspakt mit Hitler.
Eine weitere Zeugenaussage verdient Beachtung: Der einst hoch-dekorierte Oberbefehlshaber der
20. sowjetischen Armee, zu Beginn des Jahres 1942 zum stellvertretenden Oberbefehlshaber der
Heeresgruppe Wolchow beförderte General Andrej Andrejewitsch Wlassow erwiderte 1942 in Berlin
nach seiner Gefangennahme auf die Frage, ob Stalin die Absicht gehabt hätte, Deutschland
anzugreifen, und für welchen Zeitpunkt ein solcher Angriff beabsichtigt gewesen sei:
“Der Angriff sei für August/September 1941 vorgesehen gewesen. Die Russen hätten sich seit
Beginn des Jahres im Aufmarsch befunden, der bei den schlechten russischen Bahnverbindungen
ziemlich lange dauerte. Hitler habe die Situation völlig richtig gesehen und sei direkt in den
russischen Aufmarsch hineingestoßen.“ (H. G. Seraphim “Die deutsch-russischen Beziehungen 1939
– 1941″ S. 85.)
Diese Feststellung ist um so bedeutsamer, als Wlassow diesen Zeitpunkt im Jahre 1942 genannt
hat, die Zeugenaussage 1945 dem Interalliierten Militärtribunal in Nürnberg vorgelegen hat –
und unabhängig hiervon der schon zitierte sowjetische General Markoff im Jahre 1950 den
gleichen Zeitpunkt fixiert hat. Es hätte somit nach so vielen übereinstimmenden Belegen im
Interesse einer sowjetischen – ohnehin stets praktizierten – “Unschulds-Geschichtsschreibung” liegen
müssen, zumindest diesen Zeitpunkt zu verändern. Das Gegenteil ist der Fall. Die sowjetische
Geschichtswissenschaft hat, wie bereits erwähnt, im Jahre 1960 den Höhepunkt des militärischen
Aufmarsches in die Zeit zwischen Juli und September 1941 verlegt, wenn sie sich auch über weitere
Einzelheiten mehr oder weniger ausschweigt. (“Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges
der Sowjetunion 1941 – 1945″russ. Bd. 1, S. 476.)
Dass die deutschen Truppen beim Einmarsch in die UdSSR sowjetische Generalstabskarten mit
weiten Zielvorstößen nach Deutschland hinein gefunden hatten, aber auch noch untrügliche
Beweise anderer Art bis hin zu sowjetischen Schulbüchern, die die Notwendigkeit einer
Eroberung Europas lehrten, sei nur am Rande vermerkt.
Nur als seltsam kann die Art der Beurteilung bezeichnet werden, die diese Fakten bagatellisiert
und am liebsten gänzlich verschweigt, nicht gelten lassen will. Es ist Tatsache, dass Hitler in
seinem Buch “Mein Kampf” die Aufmerksamkeit auf notwendigen “Lebensraum im Osten für
das deutsche Volk gelenkt hatte. Er hatte jedoch nicht – und dies ist ein beachtlicher
Unterschied – behauptet, dass er ihn erobern wolle, falls er einst deutscher Regierungschef
werden sollte. Aus allen Unterlagen geht im übrigen hervor, dass der Plan “Barbarossa” hiermit in
keinem Zusammenhang stand. War jenes Buch eine Agitationsschrift aus der innenpolitischen
Kampfzeit, so war dieser Plan ausschließlich entworfen worden, um unmittelbar bevorstehenden
Vernichtungsschlägen der Roten Armee zuvorzukommen. (Ph. Fabry “Der Hitler-Stalin Pakt 1939 –
1941″.)
Dass dann im Zuge des mörderischen Konfliktes zwischen Deutschland und der UdSSR der
Gedanke des Lebensraumes akut wurde und zu den fatalen Konsequenzen führte, ergab sich aus
den Realitäten dieser Welt. Es gibt kaum einen siegreichen Staat, der die ihm aufgezwungenen
Blutopfer nicht mit einer Vergrößerung seines Einflusses, seines Wirtschaftsraumes und seiner
strategischen Sicherung zu kompensieren suchte. Wir brauchen wohl nicht besonders auf Versailles
1919, Jalta, Potsdam und Tokio 1945 zu verweisen.
Es ist historisch falsch, wenn der Plan “Barbarossa” oder der Polen-Feldzug oder der Zweite
Weltkrieg schlechthin aus den Ausführungen Hitlers in “Mein Kampf” abgeleitet wird. Weder
43
Polen noch Großbritannien noch Frankreich noch die UdSSR noch die Vereinigten Staaten von
Amerika haben ihre Politik nach diesen Ausführungen ausgerichtet, sondern sind unabhängig hiervon
für eigene, expansive Interessen aktiv geworden.
Nicht die Person Adolf Hitler, nicht der Gehalt seiner Ideen, nicht einzelne Maßnahmen der
Reichsregierung waren für die Kommunisten Wertmesser. Allein, dass er sich nicht den
Moskauer Weltrevolutionsplänen zur Verfügung stellte und den Marxismus-Leninismus als der
Weisheit letzter Schluss anerkannte, genügte, um ihn, seine Partei und schließlich das von ihm
geführte deutsche Volk summarisch zu verurteilen – als Verbrecher, Aggressoren, Verschwörer,
Imperialisten, Militaristen, Kapitalisten usw.
Links und Quellen:














Werner Maser – Fälschung, Dichtung und Wahrheit über Hitler und Stalin
Joachim Hoffmann - Das Deutsche Reich und der Zweite Weltkrieg, Der Angriff auf die
Sowjetunion
Walter Post - Unternehmen Barbarossa. Deutsche und sowjetische Angriffspläne
1940/41
Heinz Magenheimer - Entscheidungskampf 1941. Sowjetische Kriegsvorbereitungen –
Zusammenstoss
Alfred de Zayas - Die Wehrmachtuntersuchungsstelle
Anthony Sutton - Wallstreet and Bolshevik Revolution
W. I. Lenin - Ausgewählte Werke Bd. II
O Schmidt - Hannover “Umdenken oder Anarchie
Die Geschichte des großen Vaterländischen Krieges der Sowjetunion 1941 – 1945
M. Freund - Weltgeschichte der Gegenwart in Dokumenten 1934/1935
Joseph Stalin - Werke
M. Freund - Weltgeschichte der Gegenwart in Dokumenten Bd. III
Video Weltkrieg.cc - Gespräch mit General Mannerheim in Finnland
H. Sündermann - Die Pioniere und die Ahnungslosen
http://german.irib.ir/nachrichten/politik/item/215987-674-tonnen-gold-kommen-nach-deutschland
LETZTE MELDUNGEN










Italien unterstützt Frankreich in Mali
Jemenitischer Geheimdienstoffizier getötet
674 Tonnen Gold kommen nach Deutschland
Reaktion von Mehmanparast auf Ermordung der PKK-Mitglieder in Paris
Entsendung 4. Marineflotte der iranischen Armee in freie Gewässer
Weiterer Rüstungsverkauf der USA an Bahrain
Ausführungen des Revolutionsoberhauptes
Haaretz warnt Israel
New Yorker Schulbusfahrer treten in Streik
Paris schickt Panzer
Mittwoch, 16 Januar 2013 17:10
44
674 Tonnen Gold kommen nach Deutschland
"Unser Gold ist physisch vorhanden", betont Bundesbank-Vorstand Carl-Ludwig Thiele.
Berlin (ARD) - Die Bundesbank will in den kommenden Jahren größere Teile der im Ausland lagernden deutschen Goldreserven nach Deutschland holen.
Ziel sei es, bis zum Jahr 2020 die Hälfte statt wie bislang rund ein Drittel der Goldreserven hierzulande zu lagern, sagte Bundesbank-Vorstandsmitglied CarlLudwig Thiele. Dazu hole die Bundesbank 19 Prozent der deutschen Goldbestände aus dem Ausland nach Frankfurt.
Deutschland hat nach den USA weltweit die zweitgrößten Goldreserven. Insgesamt wolle die Bundesbank 674 Tonnen Gold aus den USA und Frankreich mit
einem Gesamtwert von 27 Milliarden Euro nach Deutschland holen, sagte Thiele weiter. Der bislang bei der französischen Nationalbank gelagerte
Goldbestand im Umfang von elf Prozent der deutschen Goldreserven werde damit komplett nach Frankfurt gebracht. In New York verblieben künftig noch 37
Prozent des deutschen Goldes statt bisher 45 Prozent. Die bei der Bank of England lagernden Goldreserven im Umfang von 13 Prozent blieben unverändert.
Die deutschen Goldreserven belaufen sich nach Angaben der Bundesbank auf 137,51 Milliarden Euro.
From: "Heribert Lintermann" <[email protected]>
Sehr geehrte Damen und Herren,
in der Anlage beigefügt senden wir eine Presseinformation des Bundes der Vertriebenen.
Mit freundlichen Grüßen
i.A.
Cornelia Prudlik
------------------------------------------BdV - Bund der Vertriebenen Godesberger Allee 72-74 53175 Bonn
Tel.: +49 (0)228 81007 0 Fax: +49 (0)228 81007 52
E-Mail: [email protected] Internet: http://www.bund-der-vertriebenen.de
Professor Horst Möller erhält die Ehrenplakette des BdV
Anlässlich des 70. Geburtstages von Professor Horst Möller, dem früheren Direktor des Instituts
für Zeitgeschichte in München, am 12. Januar 2013, erklärt die Präsidentin des Bundes der
Vertriebenen, Erika Steinbach MdB:
Der Bund der Vertriebenen gratuliert Professor Horst Möller herzlich zum siebzigsten Geburtstag.
Professor Horst Möller ist einer der kompetentesten Historiker der Gegenwart. In zahlreichen
Aufsätzen, Reden und Vorträgen hat er zu den Problemen der Gegenwart mutig und deutlich Stellung
bezogen. Er ist als Berater hochgeschätzt. Seine Meinung hat Gewicht.
Deshalb hat das Präsidium des Bundes der Vertriebenen einstimmig beschlossen, Professor Horst
Möller die höchste Auszeichnung des BdV, die Ehrenplakette zu verleihen.
Professor Horst Möller hat im Rahmen seiner Arbeitsschwerpunkte in der deutschen und europäischen
Geschichte der Neuzeit in seiner Zeit als Direktor des Instituts für Zeitgeschichte zu Fragen von
Flucht und Vertreibung klar und offen Stellung bezogen und Sorge dafür getragen, dass sich sein Haus
objektiv und unverkrampft dieser Fragen angenommen hat. In Verhandlungen mit internationalen
Gremien hat er außerordentliche Standhaftigkeit bewiesen und auch dort die Ermordung von
Millionen von Flüchtlingen und die Vertreibung aus Sicht des Historikers als eindeutig
völkerrechtswidrige Vorgänge riesigen Ausmaßes bewertet.
45
Die Vertreibung ist für ihn elementarer Teil unserer Geschichte und die Kultur des deutschen Ostens
Bestandteil unserer Identität. Dafür hat er seine Stimme auch in Zeiten erhoben, als andere lieber
schwiegen. Die Integration der Heimatvertriebenen sei eine grandiose Friedensleistung gewesen, die
auch wegen der Geschwindigkeit, mit der sie durchgeführt wurde, gefährliche gesellschaftspolitische
Konflikte vermieden habe.
Möller hob dabei den Friedenswillen der Vertriebenen und ihre ausdrückliche Absage an gewaltsame
Lösungen hervor. Zur Vermeidung von künftigen Kriegen hätten die Vertriebenen ihren
unverzichtbaren Anteil geleistet, ebenso dazu, das Vertrauen zu Deutschland wiederherzustellen.
Er hat sich auch nachdrücklich dafür ausgesprochen, dass die menschenrechtswidrigen Vertreibungen
nicht verschwiegen werden dürfen. Er sieht die Aufnahme des Themas in die nationale Erinnerung als
einen wesentlichen Schritt dahin, sich seiner Geschichte bewusst zu werden und diese historische
Zäsur als wesentlichen Teil deutscher Identität zu erkennen.
Unser Dank und unsere Anerkennung gelten ihm, verbunden mit den besten Wünschen für die weitere
Zukunft.
www.igmetall.de
jestem tez w IGMetall - bo 7 lat w Hutnictwie na G.Slasku w Katowicach, 6 lat w fabryce
samochodow - Fiat - Tychy - Bielsko, i 10 lat Mannesmann Anlagenbau - czyli budowa
obiektow - wszedzie w EDV - czyli w EPD - informatyka… dlatego tu cytuje te 2 artykuly…
pksczep. - tu jak zle zarzadzali i firma upadla - ale wyprawki 4,2 miliona Euro dla 27 osob! - z prawem na bakier!
RECHT NAH DRAN - 27 Kollegen erhalten 4,2 Millionen Euro
Bei Crown in Hilden stehen die Maschinen still. Der amerikanischen Druckfarbendosenhersteller
schloss das Hildener Werk zum 30. November. 27 Beschäftigte haben ihren Arbeitsplatz
verloren. Bereits 2011 war das Werk in Schieflage geraten. Geschäftsleitung und Betriebsrat
ergriffen damals zwar Restrukturierungsmaßnahmen.
13 Arbeitnehmer mussten gehen. Dennoch verbesserte sich die wirtschaftliche Situation im Betrieb
nicht.
Der Sozialplan.
Yunus Öksüz, Betriebsratsvorsitzender bei Crown macht vor allem mangelnden Investitionswillen der
amerikanischen Mutter für das Aus verantwortlich: »Als deutlich wurde, dass die Geschäftsleitung
nicht mehr daran interessiert war, den Standort zu halten, war für uns und die IG Metall die Strategie klar: Wir setzen
für die Belegschaftmöglichst hohe Abfindungen durch.« Mit Erfolg: Die Belegschaft erhält
vergleichsweise hohe Abfindungen und kann zum 1. Dezember in eine Transfergesellschaft
wechseln. Berechnungsformel ist das Jahresbrutto von 2011, die diesjährige Tariferhöhung in
der Metall- und Elektroindustrie von 4,3 Prozent und eine angenommene tarifliche Erhöhung
von zusätzlichen 2 Prozent für 2013. Eine weiterer Erfolg: Alle haben – unabhängig von der Beschäftigungsdauer –
eine Kündigungsfrist von sieben Monaten.
Tevfik Eryalcin, IG Metall Remscheid-Solingen, verhandelte den Sozialplan mit: »Zählt man alles zusammen, erhalten
wir einen Berechnungsfaktor, der sich sehen lassen kann.« 4,2 Millionen Euro lässt sich der Weltgrößte
Verpackungshersteller die Schließung kosten. »Die Abfindung und der Wechsel in
die Beschäftigungsgesellschaft ersetzen zwar nicht den alten Job, aber sie federn die Folgen der Schließung für die
Belegschaft etwas ab. Lang ausgelernten und älteren Kollegen bietet die Beschäftigungsgesellschaft die Chance, ihr
berufliches Wissen aufzufrischen.«
Antonela. [email protected]
( Deutschland ) -
Ein Anker für Europa
STANDPUNKT
Die IG Metall fordert einen Kurswechsel für ein solidarisches Europa. Als größte
Volkswirtschaft der Europäischen Union kann Deutschland dabei zum Wachstumsanker für
46
Europa werden. Vorausgesetzt, die Politik schafft wieder Ordnung auf dem Arbeitsmarkt,
unterstützt Investitionen in die Zukunft und sorgt für mehr Gerechtigkeit.
Die Krise spaltet Europa: in Nord und Süd, in Jung und Alt. In Südeuropa leiden vor allem jene Menschen
unter der Krise, die sie nicht verschuldet haben. Beschäftigte und Rentner bezahlen die einseitige
Sparpolitik mit Lohnkürzungen, schrumpfenden Renten und sinkenden Sozialleistungen. Rechte
von Arbeitnehmern werden beschnitten.
Das zahlt sich nicht aus. Die Krise verschärft sich weiter.
Die Arbeitslosigkeit hat schwindelerregende Höhen erreicht. Vor Allem junge Menschen sind betroffen.
Gerade jetzt kommt es darauf an, dass die Menschen in Europa zusammenrücken und gemeinsam
den Abbau von Arbeitnehmerrechten und sozialen Standards verhindern.
Gemeinsam stark. Schon bei der Einführung des Euros kritisierten Experten, dass vor der Währungsunion die
politische Union stehen müsse. Es spricht viel dafür, diesen Schritt nachzuholen. Nur über eine politische und soziale
Union kann der Kurswechsel zu einem solidarischen Europa gelingen.
Dazu braucht die Europäische Union (EU) eine gemeinsame Wirtschafts- und Sozialpolitik sowie eine koordinierte
Industriepolitik, die nachhaltiges Wachstum fördert. Diese Aufgabe kann eine gemeinsame Wirtschaftsregierung
übernehmen, die auf demokratischen Füßen steht. Ziel dieser Regierung muss es sein, einheitliche Bedingungen etwa
bei Steuern oder sozialrechtlichen Standards zu schaffen.
Gemeinschaft heißt auch: Mitglieder übernehmen gemeinsam Verantwortung. Wenn die Union den Euro sichern will,
braucht sie eine Gemeinschaftshaftung.
Gemeinschaftshaftung heißt natürlich nicht, dass sich alle aus der Kasse bedienen können. Basis der
Gemeinschaftshaftung ist Vertrauen.
Das schaffen die Länder Untereinander nur, wenn sie mit offenen Karten spielen. Deshalb gehört zur
Gemeinschaftshaftung die gemeinsame Kontrolle der nationalen Haushalte.
Als größte Volkswirtschaft in Europa kann Deutschland für die Union ein Wachstumsanker sein.
Dazu muss die Bundesregierung jetzt alles tun, um die deutsche Wirtschaft zu stabilisieren. Die
stabile Lage auf dem Arbeitsmarkt treibt zurzeit die Wirtschaft in Deutschland an. Wenn die Beschäftigung
Konjunkturmotor bleiben soll, müssen Unternehmen Arbeitsplätze schaffen, Entlassungen müssen verhindert und
Einkommen gesichert werden. Eine stabile Beschäftigung in Deutschland sichert den europäischen Nachbarn einen
wichtigen Absatzmarkt für ihre Produkte. Die IGMetall wird mit ihrer Lohnpolitik ihren Beitrag leisten. Allerdings ist
auch die Politik gefordert.
Regelung verlängern. So drückt vor allem der Niedriglohnsektor und die Zunahme unsicherer Beschäftigung die
Einkommen in Deutschland. Mit ihrem Tarifvertrag zur Leiharbeit hat die IGMetall
hier deutliche Verbesserungen erzielt. Das entlässt die Bundesregierung aber nicht aus der Verantwortung.
Sie muss Beschäftigte mit einem gesetzlichen Mindestlohn und einer Regelung zur gleichen
Bezahlung von Leiharbeitnehmern vor dem Fall unter das Existenzminimumschützen. Die verlängerte
Kurzarbeiterregelung hat sich in der Krise bewährt. Die Regierung muss die Regelung zur Kurzarbeit deshalb erstens
verlängern und zweitens auf Leihbeschäftigte ausweiten. Denn sie sind die Ersten, die auf der Straße stehen, wenn die
Aufträge zurückgehen. Um die Wirtschaft zu stabilisieren, brauchen Unternehmen Unterstützung bei
Zukunftsinvestitionen, etwa durch flexible Sonderabschreibungen
auf Produkte und Prozesse, die Energie und Rohstoffe sparen. Ein weiterer kritischer
Punkt könnte die Eigenkapitalbasis sein. Die Krise ging vielen Unternehmen an die Substanz. Mit einem
»Public Equity Fonds« kann die Regierung vor allem den Mittelstand stärken.
Auch bei öffentlichen Investitionen gibt es Nachholbedarf, etwa bei Infrastruktur, Bildung und Wissenschaft.
Das können Städte und Gemeinden nur bezahlen, wenn sie Geld dafür bekommen. Es ist eine
Frage der Gerechtigkeit, zur Finanzierung dieser Aufgaben Vermögende heranzuziehen – etwa durch eine
Vermögenssteuer von zwei Prozent, einer Erhöhung des Reichensteuersatzes und der Erbschaftssteuer.
Das wäre auch Krisenschutz. Als Investition in Schulen, öffentliche Einrichtungen oder Forschung würde das Geld
Wachstum fördern und die Wirtschaft stabilisieren.
[email protected]
Babette Fröhlich, 47,
arbeitet beim Vorstand der IG Metall im Bereich Koordination der Vorstandsaufgaben und Planung. Babette
Fröhlich ist Wirtschaftswissenschaftlerin mit Schwerpunkt Automobilindustrie. Sie ist Mitglied im Aufsichtsrat der
Volkswagen AG und der MTU Aero Engines Holding AG sowie Mitglied des Redaktionsteams der Nationalen
Plattform Elektromobilität.
From: AGMO e.V. To: [email protected] Sent: January 15, 2013
Subject: AGMO e.V. Rundschreiben vom 15.01.2013: Schlägt's "Fünf vor Zwölf" nun endlich "13"?
47
AGMO e.V. - Gesellschaft zur Unterstützung der Deutschen in Schlesien,
Ostbrandenburg, Pommern, Ost- und Westpreußen
Breite Str. 25, 53111 Bonn, Tel. 0228/636859, Fax 0228/690420, Mail: [email protected]
Sehr geehrter Herr Sczepanek,
mit diesem Rundschreiben möchte die AGMO e.V. Ihnen den Neujahrsbrief 2013 zusenden.
Im Rahmen einer Bestandsaufnahme legen wir dar, was die Lage der deutschen Volksgruppe
in der Republik Polen zu Beginn dieses Jahres besonders ausmacht. Ebenso wagen wir einen
Ausblick auf die kommenden zwölf Monate.
AGMO - Die deutsche Volksgruppe in der Republik Polen am Anfang des
Jahres 2013
Eine gesunde Portion Humor bewies der Generalkonsul der Bundesrepublik Deutschland in
Breslau, Dr. Gottfried Zeitz, beim Neujahrsempfang der Sozialkulturellen Gesellschaft der
Deutschen im Bezirk Oppeln (SKGD Oppeln), als er den gemeinhin bekannten Ausdruck von
Überraschung "Jetzt schlägst 13!" an den Beginn seiner Ansprache stellte. Dies auszurufen
könnte man in der Tat geneigt sein, denn im gleichen Atemzug ließ er die anwesenden
Vertreter der deutschen Volksgruppe wissen: "Ihre Anliegen stehen ganz oben auf der Liste."
Also kein Grund zur Triskeidakaphobie, der Angst vor der Zahl "13"?
Solche Worte geben Hoffnung angesichts dessen, was im Jahr 2012 geschah und was die
AGMO e.V. häufig aus nächster Nähe mitbekam. Die Lage der Deutschen in der Republik
Polen ist, wie nicht nur die im Mai 2012 erschienen Zahlen der Volkszählung 2011
verdeutlicht haben, neben zahlreichen positiven Aspekten in vielerlei Hinsicht überaus ernst.
Sie ist offenbar so ernst, dass Verärgerung und Empörung, bedauerlich und verständlich
zugleich, vielfach in Enttäuschung und Resignation umzuschlagen beginnen.
Zum Weiterlesen:
http://www.agmo.de/aktuelles/mitteilungen/169-schlaegts-fuenf-vor-zwoelf-nun-endlich-13
Mit freundlichen Grüßen und allen guten Wünschen
Ihre AGMO e.V.
….
Ein Aufruf als Weckruf?
Da wäre wohl ein Weckruf angebracht, mag sich Norbert Rasch, der Vorsitzende der SKGD Oppeln, gedacht haben und rief in ungehörter
Offenheit seine Landsleute dazu auf, sich in den kommenden zwölf Monaten besonders um die Pflege der deutschen Sprache zu sorgen. Ebenso
sehr möchte man dem Präsident des „Verbandes
der deutschen sozialkulturellen Gesellschaften in Polen “ (VdG),
Bernard Gaida, zustimmen, wenn er in seinem Neujahrsbrief 2013 die „wahren Helden des Jahres 2012“ benennt. Sie seien „nicht in Büros oder
hohen Positionen anzutreffen“. Vielmehr sind es „vor allem die Mitglieder der DFK und Vereine, die täglich ehrenamtliche Arbeit leisten“. Sätze wie
„Eine Gemeinschaft muss miteinander kommunizieren“ lassen in Gedanken ebenso sehr Beethovens „Ode an die Freude“ anstimmen, wie sie
zwingend notwendig erscheinen, da sie lange Zeit aus berufenem Munde unausgesprochen blieben.
Die AGMO e.V. begrüßt ausdrücklich diese nach außen hin in Ansprachen und Neujahrsbriefen scheinbar zum Ausdruck kommende verbesserte
Wahrnehmung der Bedürfnisse der Basis der deutschen Volksgruppe in der Republik Polen. Die AGMO e.V. wird diesen ehrenamtlich Tätigen wie
schon 2012 auch im Jahr 2013 mit Rat und Tat zur Seite stehen und Hilfe zur Selbsthilfe leisten (http://www.agmo.de/aktuelles/mitteilungen/166weihnachtsgruesse-2012-der-mensch-im-mittelpunkt).
Die gesunde Portion Skepsis – auch Erfahrung genannt
48
Einen Moment des Innehaltens könnte man sich bei aller Euphorie gönnen….
usw…usw
Film Werbung Sendungen
http://www.pro-futura.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18&Itemid=32
pro Futura
Schlesien Journal
TVP Opole dienstags um 19:10
Wiederholungen
sonntags 18.15
TVP Katowice montags um 17:00
Schlesien Aktuell Radio Opole Mon. - Fr. 19:45
Kaffeeklatsch
Radio Park sonntags um 14:00
■Deutsch-polnischen Landkarte
■nk.pl
■Facebook ■YouTube
■Wochenblatt
Produktionsgesellschaft Pro Futura
Postfach 92 Skrytka pocztowa 92
45-076 Opole
tel/fax: 0048 77 4546 556
e-mail: [email protected]
Und andere, von gleichen Thema:
Ostdeutschland - wo liegt Ostdeutschland ?
http://www.youtube.com/watch?v=kpOEVHafi60
Veröffentlicht am 15.01.2013
Wo liegt Ostdeutschland und was ist Ostdeutschland?
PL: Gdzie lezą Niemcy Wschodnie i co to są - Niemcy Wschodnie?
In der Bundesrepublik Deutschland liegt manch schon fast geheimnisvoll anmutender Zwiespalt.
Während in den großen Massenmedien einerseits bei den deutschen Ländern Sachsen, Thüringen,
Sachsen-Anhalt, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, sowie auch beim geeinten Berlin, die
Rede von Ostdeutschland ist und auch die Bewohner dieser Länder als Ostdeutsche bezeichnet
werden, so fällt doch andererseits schnell auf, dass vor allem regionale Massenmedien für Länder wie
Sachsen oder Sachsen-Anhalt auch die Bezeichnung Mitteldeutschland verwenden. So heißt der
Fernsehsender der Länder Sachsen, Sachsen-Anhalt und Thüringen nicht Ostdeutscher Rundfunk
(ODR), sondern Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) und auch die in Leipzig erscheinende,
auflagenstarke regionale Mitteldeutsche Zeitung bezeiht sich klar auf Mitteldeutschland.
Der denkende Betrachter könnte vielleicht den Widerspruch erkennen, der es verhindert Leipzig
einheitlich als ostdeutsch zu empfinden, während im Gegenzug niemand daran zweifeln würde, dass
Hamburg in Norddeutschland liegt, Köln oder Dortmund in Westdeutschland und München in
Süddeutschland.
Woran liegt das?
49
Die Gebiete der ehemaligen DDR bilden das künstliche, das erfundene Ostdeutschland. Das über 800
Jahre gewachsene, wahre Ostdeutschland endet nicht an Oder und Neiße, sondern beginnt dort!
PL:
Opublikowany 15.01.2013
Gdzie lezą Niemcy Wschodnie i co to są - Niemcy Wschodnie?
W Republice Federalnej Niemiec, panuje u niektórych niemal tajemnicza dychotomia pozoru.
Podczas gdy media z jednej strony, w państwach niemieckich z Saksonii, Turyngii, Saksonii-Anhalt,
Brandenburgia, Meklemburgia-Pomorze Przednie, jak również ujednoliconej Berlinie, rozmowy z NRD, a także
mieszkańców tych krajów są określane jako NRD, to jest, ale z drugiej strony szybko na danym masowych
mediów regionalnych w krajach takich jak Saksonii i Saksonii-Anhalt również używać terminu środkowych
Niemczech. To jest nazwa stacji telewizyjnej stany Saksonii, Saksonii-Anhalt i Turyngii, a nie NRD transmisyjnej
(ODR), ale Centralnego Radio Niemiecki (MDR), a także opublikowane w Lipsku, wysokonakładowych
regionalnych Central prasa niemiecka jest wyceniony na jasne środkowych Niemczech.
Myślący obserwator mógłby uznać pewne sprzeczności. Zapobiegac by Leipzig czuć jak Wschodnio niemieckia
jednosc, a w zamian, nikt nie wątpi, że Hamburg znajduje się w północnych Niemczech, Kolonii i Dortmundzie w
zachodnich Niemczech i Monachium, w południowych Niemczech
Dlaczego tak jest?
Terytorium byłej NRD byly sztuczne, wymyślony Wschod. Na ponad 800 lat skumulowanej, prawdziwe Niemcy
Wschodnie nie kończy się na Odrze i Nysie, ale zaczyna się tam!
Übersetzung automatisch bearbetet -pksczep.
Oberschlesien kolocz na droga
http://www.youtube.com/watch?v=vwxRGP1-0Bw
Fast ganz Schlesien fiel nach dem Zweiten Weltkrieg an Polen. Im Unterschied zu Niederschlesien waren viele
Oberschlesier zweisprachig und durften als „Autochthone bleiben; selbst Oberschlesier, die nur deutsch
sprachen, wurden nicht vertrieben, wenn sie für die Industrie gebraucht wurden. Im Ergebnis mussten nur 40
Prozent der Bevölkerung das Land verlassen.
Die Zurückgebliebenen galten als „germanisierte Polen und unterlagen einem brutalen Prozess der
„Repolonisierung. Noch andere wurden zur Zwangsarbeit in die Sowjetunion verschleppt.
Der Film versucht herauszufinden, wie weit sich Oberschlesier trotz Ausreisewellen und zwangsweiser
Polonisierung heute weiter als Oberschlesier bzw. als Deutsche fühlen. Oder wurde der deutsche Teil des
schlesischen Kulturerbes ausgelöscht? Was ist die Zukunft Oberschlesiens?
Dokumentarfilm von Michael Majerski. 80 Min. Deutsche Version. Arkonafilm Berlin. 2010. Herausragende
Kritiken nach der Kinopremiere in Oberschlesien in April. Kontakt und DVD bestellen: [email protected]
http://www.youtube.com/watch?v=RCiE8JtLHeU
http://www.youtube.com/watch?v=iZ6zKv9Ngho - Über den Wolken…
www.ostmitteleuropa.de
www.westpreußen-berlin.de
Ab sofort können Sie unseren Rundbrief ab Nr. 606 auch im Netz auf den Startseiten
der Arbeitsgemeinschaft Ostmitteleuropa e.V. (AGOM) und der Landsmannschaft
Westpreußen e.V. Berlin (LWB) / Westpreußisches Bildungswerk Berlin-Brandenburg
(WBW) aufrufen. Die neueste Ausgabe wird jeweils mit einer kleinen
Zeitverzögerung ins Netz gestellt, da unser Netzverwalter diese Ausgabe jeweils erst
mit Ihnen empfängt.
A. Berichte, Mitteilungen
(a) Gedenktage für Westpreußen 2013
50
(b) Theo Mackeben – zum 60. Todestag am 5. Januar 2013
(c) Deutsche Volksgruppe in Polen: Schlägt’s „Fünf vor Zwölf“ nun endlich "13"?
(d) Professor Horst Möller erhält die Ehrenplakette des BdV
(e) Eine Orgel für die Petri-Kirche in Riga. Eine Sternstunde der Musik
Nächste Vortragsveranstaltungen
(a) Freitag
Thema
(b)
18. Januar 2013,
19.00 Uhr
Geschichten aus Siebenbürgen - Lesung
Donnerstag
Referentin
Astrid B a r t e l , Berlin
24. Januar 2013, 18.30 Uhr
Thema
Flucht und Vertreibung der Deutschen aus Westpreußen
1945/46 - durch die Augen von Soldaten der Roten Armee
und der Polnischen Armee gesehen. (mit Medien).
Referent
(c)
Dr. Jürgen W. S c h m i d t ,
Berlin
Öffentliche Ringvorlesung „Zwangsmigration in Europa“:
1)
Montag, 21.01.2013, 18.15 Uhr:
Dr. Peter B e c h e r , München.
„Die dunklen Jahre von Prag (1938-1948)“,
von
2)
Montag, 28.01.2013, 18.15 Uhr:
„Die Auflösung des Habsburger Vielvölkerstaates in der
Endphase des Ersten
Weltkrieges und die neuen Verhältnisse zwischen den nationalen
Gegnern“,
von Prof. Dr. Marina C a t t a r u z z a , Bern.
WEGEN EINES UNFALLS DER REFERENTIN MUSS DIESE VERANSTALTUNG LEIDER AUSFALLEN!
(d) Öffentliche Ringvorlesung „Neue Wege der Geschichte Preußens (Oppenheim-Vorlesungen)“:
Mittwoch, 23.01.2013, 18.15 Uhr:
„Der brandenburgische Adel als Problem der
Vormoderne“.
Von Frank G ö s e , Arbeitsgebiet Frühe Neuzeit, Universität Potsdam.
C. Sonstige Veranstaltungen
(a)
Veranstaltung am 03.02.2013: „Berlins Westpreußen in der Faschingszeit“.
(b)
Baltische Geschichte mit den Deutschen. 11. Studenten-Seminar in Libau/Liepaja ( Lettland),
22. bis 24. April 2013 Universität Libau/ Liepaja
D. Studienfahrt Rumänien 29.05. bis 09.06.2013
entgegengenommen)
(Anmeldungen werden weiterhin
51
Mit freundlichen Grüßen
Reinhard M.W. Hanke Ruf: 030-215 54 53, Fax: 030-21 91 3077;
97 533. [email protected]
Büro Di 10-12 Uhr, Ruf: 030-257
18.1.2013:
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/17/schlagt-die-faschisten-wo-ihr-sie-trefft/
“Schlagt die Faschisten, wo Ihr sie trefft”
Veröffentlicht am 17. Januar 2013 von feld89 in Deutsche Geschichte, Geschichte, Sonstiges
2
Geschrieben von Maria Lourdes – 16/01/2013
Ein typisches sowjetisches Flugblatt von 1942 erklärte: »Die Deutschen sind keine Menschen. Von jetzt ab ist
das Wort ›Deutscher‹ für uns der allerschlimmste Fluch. Von jetzt ab bringt das Wort ›Deutsche‹ ein Gewehr
zur Entladung. Wir werden nicht sprechen. Wir werden uns nicht aufregen. Wir werden töten. Wenn du nicht
im Laufe eines Tages wenigstens einen Deutschen getötet hast, so ist es für dich ein verlorener Tag gewesen
… Wenn du einen Deutschen getötet hast, so töte einen zweiten – für uns gibt es nichts Lustigeres als
deutsche Leichen. Zähle nicht die Tage. Zähle nicht die Kilometer. Zähle nur eines: die von dir getöteten
Deutschen.« (zitiert nach Ilja Ehrenburg, nachzulesen bei Alfred de Zayas, Die
Wehrmachtuntersuchungsstelle)
Der Krieg gegen das bolschewistische Russland -die Operation Barbarossa- hat eine Vorgeschichte und die wird
kontrovers diskutiert unter den Historikern. Wer diesen “Bolschewisten” zur Macht verholfen- und damit eine
Supermacht geschaffen hat, dürfte den Lesern des Lupo-Cattivo-Blog bekannt sein, es sei an das Buch
“Wallstreet and Bolshevik Revolution” von Anthony Sutton erinnert. Diese sowjetische Supermacht wurde
durch Rockefellers und Rothschilds Kapital durch den Staatsstreich im November 1917 geschaffen –
welcher uns als Russische Revolution verkauft wird…….
http://brd-schwindel.org/helmut-schmidt-offenbarte-frankreichs-praesident-seine-juedische-herkunft/
Helmut Schmidt offenbarte Frankreichs Präsident seine jüdische
Herkunft
das Buch: Macht
von Criticom
und Leben. Erinnerungen
Valery Giscard d'Estaing (Autor)
REUTERS über das sozialsozialistische Räucherstäbchen.
25. Februar 1988 — Der ehemalige westdeutsche Bundeskanzler Helmut Schmidt verriet Valery Giscard
d’Estaing im Jahr 1980 während eines Besuchs des damaligen französischen Präsidenten seine jüdische
Herkunft, enthüllt Giscard d’Estaing in einem Buch (Anm.: „Le Pouvoir et la Vie“), das nächste Woche
veröffentlicht wird.
Schmidt zitierend, schreibt er:
„Sie sind der einzige, dem ich das je erzählt habe, außer X, meinem ältesten Mitarbeiter. … Mein Vater ist
Jude.“ (Anm.: Die Aussage schaffte es in die deutsche Übersetzung „Macht und Leben“ auf S. 137)
Zu der Enthüllung kam es in einem Auto, als die beiden westeuropäischen Führer — seit einigen Jahren enge
Freunde — nach Bonn gefahren wurden, schreibt Giscard d’Estaing in seinem Buch „Macht und Leben“.
52
Obwohl Schmidts jüdische Herkunft zuvor angedeutet wurde, sagte Giscard d’Estaing, daß er habe Schmidt um
Erlaubnis bat, bevor er Einzelheiten über das Gespräch veröffentlicht, zu dem es nach der plötzlichen
Offenbarung des Kanzlers kam.
„Ich bin ziemlich betroffen … der Bundeskanzler Deutschlands, das noch heute die Kriegsverbrechen und den
Holocaust büßt, der wohl bekannteste Deutsche in der ganzen Welt, hatte einen jüdischen Vater!“, schreibt
Giscard d’Estaing. (Anm.: „Macht und Leben“, S. 138)
Schmidt erklärte, daß sein Vater, ein Lehrer, während des Zweiten Weltkriegs Angst hatte, daß seine Herkunft
von den Nazis entdeckt wird. Sein Vater war der uneheliche Sohn eines reichen jüdischen Bankiers, der von
einer Familie namens Schmidt adoptiert wurde….usw….usw…
http://www.amazon.de/Leben-Erinnerungen-Valery-GiscarddEstaing/dp/3550079362/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1358440619&sr=8-1
das Buch:
Macht und Leben. Erinnerungen Valery Giscard d'Estaing (Autor)
18.1.2013:
https://www.youtube.com/user/arkonafilm?feature=watch
-Inhalt
10 Filme wie - dieser:
https://www.youtube.com/watch?v=H7wv7GGpCqM
oder:
https://www.youtube.com/watch?v=VXPi7UYVSQM&NR=1
oder Michael Majerski - mein Vaters Haus - Dom mojego ojca…. 1 STUNDE in POLANICA ZDROJ (D / PL):
https://www.youtube.com/watch?v=VXPi7UYVSQM&NR=1
usw..usw…
Michael Majerski
Michael Majerski ist Filmregisseur und Autor
-1948 in Polanica Zdroj (Polen) geboren, emigriert 1978 mit seiner Familie nach Deutschland. Majerski lernte
u.a. bei Krzysztof Kieslowski, Andrzej Tarkowski und Luc Bondy, lehrte an der bekannter Filmhochschule in
Lodz. In Deutschland arbeitete er für NDR und ZDF. Seit 2005 dreht er mit großen Erfolg klassische
Dokumentarfilme mit dem Schwerpunkt deutsch-polnische Problematik in den ehemaligen deutschen Gebieten
in Polen. Lebt in Berlin.
Michael Majerski ist Filmregisseur und Autor
arkonafilm.de

ttp://arkonafilm.de/
Mitglied seit 06.03.2010

Startseite

Michael Majerski

Oberschlesien – hier, wo wir uns Begegnen
- VITA
My Philosophy of Teaching
von Michael Majerski
Land Deutschland
Meine Themen
Filmkritiken
Filmografie
53


Filme

Nowy / Neu / Trailer/ Oberschlesien – Here Is Where We Meet

Once there was a King. By Titus Majerski

Streuselkuchen von zu Hause. FULL

Oberschlesien – FULL ! Kolocz na droga.

Meines Vaters Haus / Dom Mojego Ojca

Once I was a German / Meiner Mutter Land

Die Perlenfischer

Isakowitz

Mein Blick auf Pommern

Oberschlesien kolocz na droga
Filmmusik
Impressum
https://www.youtube.com/watch?v=IOuRoD6IIig
Kontakt
-
Slask nach Majerski - spricht Herr Langer aus Myslowiz-Koschtow
Veröffentlicht am 04.08.2012
fragment filmu dokumentalnego "Oberschlesien kołocz na droga" Michaela Majerskiego.
Więcej nahttp://www.youtube.com/user/arkonafilm/videos?flow=grid&view=0
Nowy / Neu / Trailer/ Oberschlesien - Here Is Where We Meet
https://www.youtube.com/watch?v=H7wv7GGpCqM
Veröffentlicht am 11.01.2013
Trailer nowego filmu dokumentalnego "Oberschlesien - tu gdzie sie spotkalismy"
Trailer für den neuen Dokumentarfilm " "Oberschlesien - hier, wo wir uns Begegnen"
INFO: www.arkonafilm.de
https://www.youtube.com/watch?v=VyI1oKEHQB0
Veröffentlicht am 11.11.2012
Als nach dem Krieg Pommern polnisch wurde, in Häuser die noch von den Deutschen bewohnt sind, ziehen
polnische Männer ein. Spannende Nachkriegsgeschichte erzählt aus unterschiedlichen Perspektiven. Nach dem
"Meiner Mutter Land" der zweite Dokumentarfilm von Michael Majerski. Mit polnischen und deutschen
Untertitel.
http://brd-schwindel.org/diese-wahrheit-ist-ein-tabu-in-der-brd/
Im deutschen Fernsehen würde man sowas nie ausstrahlen.
Die Wahrheit ist Tabu in der BRD
http://brd-schwindel.org/erbe-und-schicksal-deutschland-teil2/
Eine
Huldigung
an
unser
gebeuteltes
deutsches
Vaterland.
Heute wird gerne vergessen, dass Deutschland eine alte Nation mit tiefen Wurzeln ist und keine austauschbare
Kunstnation die irgendwann einmal gegründet oder ausgerufen wurde.
54
Erkennt man das kulturelle, technische und ideelle Erbe Deutschlands für die Geschichte der Menschheit, dann
erst wird man sich bewusst, dass man einer großen Nation angehört.
Deutscher sei stolz auf Dein Erbe, auch und gerade gegen den fragwürdigen Zeitgeist !
Ähnliche Themen:








Erbe und Schicksal Deutschland – Teil1
Wahres Ostdeutschland – Länder Ostdeutschlands
Die größte ethnischen Säuberung in der Geschchte der Menschheit
Polens Ambitionen und Polens Weg zum Krieg 1939
Polen und der Drang nach Westen
EINE ABRECHNUNG MIT DEN SOGENANNTEN “SIEGERMÄCHTEN”
Wahres Ostdeutschland – Länder Ostdeutschlands
Die subtile Zerschlagung Deutschlands
Original und Kommentare unter:
http://www.youtube.com/user/KlubkameradHFink
Antike Geisterstadt nahe Bermuda-Dreieck gefunden
http://german.ruvr.ru/2012_10_24/92291742/
Auf dem Boden des Ozeans hat in der Nähe vom Bermuda-Dreieck eine Gruppe kanadischer Wissenschaftler
eine antike Geisterstadt entdeckt. Vor der kubanischen Küste nahm ein Unterwasser-Roboter die Ruinen der
Gebäude, vier riesige Pyramiden und eine sphinxänhnliche Statue auf. Die Experten vermuten, dass die Gebäude
aus dem präklassischen Zeitraum der karibischen und zentralamerikanischen Geschichte stammen. Die antike
Stadt könnte von den Vertretern der Zivilisation bewohnt werden, die den Menschen aus Teotihuacan ähnlich
waren. Teotihuacan war eine Geisterstadt, die in 50 km von Mexiko entfernt lag. Ihr Alter wird auf etwa 2.000
Jahre geschätzt.
https://schwertasblog.wordpress.com/2012/10/13/eine-wunderbare-rasse-teil-1/
As der Schwerter
15. Oktober 2012 -
Was auf dem Spiel steht
Einsortiert unter: AdS-Autoren,Deep Roots (A),Deutschsprachige Autoren — Deep Roots @ 18:42
Tags: Anthropologie, europäische Zivilisation, Evolution, Frühgeschichte, Genozid, Globalisierung,
Multirassentum, Prähistorie, Rasse & Kultur, Rassenvermischung, Schönheit von Loulan, Verrat der Eliten,
Volkstod, Weiße Rasse, Weiße Selbstbehauptung, Zukunftsvisionen
„Vielleicht ist das die Krankheit unserer Tage überhaupt: Nicht zu wissen, daß wir nicht allein sind,
sondern nur ein Glied in einer Kette, die nicht nur weit in die Vergangenheit reicht, sondern
gleichermaßen auch in die Zukunft.“
(„Acht der Schwerter“-Leserin Lepanto1 in einem Kommentar zu einem „Silvestertreffen“ am 31.
Dezember 2008 auf „Acht der Schwerter“; dieser kleine Austausch treuer 8dS-Leser ist in meinem
AdS-Silvesterbeitrag Zum Jahreswechsel: Was die Pummerin uns sagt wiedergegeben.)
Angeregt von Trainspotters Zähmung der Eliten habe ich diesen Beitrag verfaßt, der verdeutlichen
soll, welch unfaßbares, unvorstellbar weit in die Zukunft reichendes Ausmaß die Konsequenzen des
Verrats unserer Eliten im Falle ihres Erfolgs haben werden. Es geht bei weitem nicht nur um unsere
55
eigene Zukunft oder die unserer heutigen Kinder und deren Kinder, sondern um viel, viel mehr. Dazu
muß ich etwas weiter ausholen:
Nach heutiger Erkenntnis erschienen die Cro-Magnon-Menschen, die ersten europäischen Vertreter
des Homo sapiens, vor ungefähr 45.000 Jahren in Europa. Da sie zu der Zeit schon mindestens so weit
entwickelt waren wie die Neandertaler, die es etwa 170.000 Jahre lang gegeben hat, müssen sie sich
schon eine Weile zuvor anderswo in ähnlicher geographischer und genetischer Isolierung wie der
Homo neanderthalensis entwickelt haben. Die mit einem Alter von 195.000 Jahren ältesten Fossilien
des modernen Homo sapiens wurden in Omo Kibish in Äthiopien gefunden (National Geographic
März 2006, „Der lange Marsch um die Erde“). Laut dieser Karte aus „bild der wissenschaft“ 5-2012
(„Denisova-Mensch: Ein Phantom tritt aus dem Schatten“; Bildtext auch von dort) begannen diese
anatomisch modernen Menschen sich spätestens vor 110.000 Jahren ins südliche, zentrale und
nördliche Afrika sowie in den Nahen Osten auszubreiten.
(weiterlesen…)
und:
Siehe auch:
Eine wunderbare Rasse – Teil 1 und Teil 2 von James Bronson
Das schlimmste Verbrechen aller Zeiten 2.0 von Kairos
Weißer Zorn, Teil 1, Teil 2 und Teil 3 von Kairos
Masseneinwanderung ist Genozid – Massive immigration is genocide – Inmigración masiva es genocidio vom „As der
Schwerter“-Team
Quo vadis, weiße Rasse? von mir
Tips und Taps, die Mulattenbären von mir
Amerindomerika, Euroamerika oder Muslimerika? von mir (mit einem übersetzten Text von Chechar)
“Lasst sie Menschen sein!” von Volker Sommer, mit einem ausführlichen Nachwort von mir
Alle Artikel in unserer Kategorie Krisenvorsorge.
Wiederum, die Männer des Nordens von Baron Bodissey
Der Tod von Johannesburg von Baron Bodissey
Moral und abstraktes Denken von Gedaliah Braun
Mars und Hephaistos: Die Rückkehr der Geschichte von Guillaume Faye
„Jemand muß Klartext reden“ von Will Franklin
Haben prähistorische Europäer Fahrzeuge mit Rädern erfunden? von Fjordman
Astronomie im prähistorischen Europa von Fjordman
Warum haben die Europäer die moderne Welt geschaffen? – Teil 1, Teil 2, Teil 3 und Teil 4 von Fjordman
„Schafft die weiße Rasse ab – mit allen notwendigen Mitteln“ von Noel Ignatiev
Bekenntnisse eines Hassers wider Willen von Greg Johnson
Ted Kaczynskis Narrenschiff von Ted Kaczynski
Vorbild Star Trek: NASA-Physiker halten echten Warp-Antrieb nun doch für vorstellbar von -noricusWas wir unseren Parasiten schulden von Revilo Pendleton Oliver
Trayvon und das Ende der Weißen Schuld von Matt Parrott
Mit einem Wimmern von Matt Parrott
Rassenvermischung: Die Moral des Todes (vermutlich von William Luther Pierce)
Star Trek und die multirassische Zukunft von Jonathan Pyle
Der heimliche Genozid, Teil 1, Teil 2, Teil 3 und Teil 4 von Sarah Maid of Albion
Neuzuordnung der Rassen von Sarah Maid of Albion
Die Nation als Idee von Kevin Alfred Strom (in diesem Zusammenhang vor allem im zweiten Teil ab dem Bild mit dem
Löwenzahn relevant)
Multirassenfans sind verrückt, Teil 1 und Teil 2 von Kevin Alfred Strom
Schönheit, Kunst und Rasse von Kevin Alfred Strom
Problemlösungen von Kevin Alfred Strom
Zu den Sternen von Kevin Alfred Strom
Willkommen im Dschungel: Unamusement Park erforscht den Kongo (1), Teil 2, Teil 3 und Teil 4 von Unamused
Brief an die weiße Rasse von einem unbekannten Autor
Europa und Europäertum von Dominique Venner
56
und als Science-Fiction-Lesestoff mit mehr als einem Bezug zu diesem Artikel:
Die Männer der Station Greywater von George R. R. Martin
http://schwertasblog.wordpress.com/2012/10/14/eine-wunderbare-rasse-teil-2/
As der Schwerter
14. Oktober 2012
Eine wunderbare Rasse – Teil 2
Einsortiert unter: James Bronson,Osimandia (Ü) — osimandia @ 07:47
Tags: anti-weißer Rassismus, Belletristik, europäische Kultur, Frühgeschichte, Kulturmarxismus,
Multikulturalismus, Weiße Rasse, Weiße Selbstbehauptung
Das Original von James Bronson erschien unter dem Titel It’s a Wonderful Race auf Tomatobubble-The
Forbidden Truth about Economics & History. Der Anfang der Geschichte auf deutsch erschien unter dem Titel
Eine wunderbare Rasse – Teil 1
Georges letzte Hoffnung: Mittel- und Südamerika
“Also George, glaubst du immer noch, dass es der Welt besser ginge, wenn der böse weiße Mann nie geboren
worden wäre?”
Wie vom Donner gerührt angesichts des Lichts der Erkenntnis, blickte George hinauf zu den Sternen, in tiefe
Gedanken versunken. Und doch blieben trotz des neu gewonnenen Wissens flackernde Überreste dieses
verbohrten skeptischen Stolzes in ihm zurück, der den neurotischen Betrug einer aufgeblasenen Pseudobildung
begleitet. Ein neuer Gedanke kam ihm und er platzte mit einer letzten arroganten Herausforderung seines weisen
Lehrers heraus.
“Ah! Jetzt hab ich’s! Mittel- und Südamerika! Ja! Wie konnte ich das nur vergessen?! Die Inkas, die Mayas, die
Azteken! Weil europäische Rassisten wie Kolumbus, Cortez und Pizzaro niemals existiert haben, werden diese
großartigen Zivilisationen noch da sein. Mittlerweile werden sie sicher die Europas erreicht oder sogar
übertroffen haben. Auf geht’s Clarence!”
“Äh George, ich glaube nicht, dass Du wirklich dort hinwillst, mein Freund. Weißt Du…”
.George fuhr ihm ins Wort: ”Oh nein, nicht schon wieder! Dieses Mal nicht, Clarence! Versuch erst gar nicht,
mich aufzuhalten. Du weißt, dass ich dieses Mal recht habe.” Sprachs und ergriff Clarences magische
Rockschöße und rief: “Peru, wir kommen!”
“Wie du willst, George.”
George und Clarence flogen Richtung Südosten über den Pazifischen Ozean und kamen schließlich in einer
leerstehenden Lehmhütte inmitten der Gegend an, in der George das Gebiet der Inkas vermutete. Nörgelig wie
üblich begann er umgehend, sich über die Hitze und die Luftfeuchtigkeit zu beklagen.
“Clarence, in dieser Hütte ist es heiß wie in einem Backofen. Ich bin total nassgeschwitzt. Beschaff mir bitte eine
Klimaanlage.”
57
“Klimaanlage?” erwiderte der Engel. “Es gibt hier keine Klimaanlagen. Kühl- und Gefriertechnik sind
Erfindungen des bösen weißen Mannes Willis Carrier, der nie existiert hat.”
“Was?! Du willst mir erzählen, dass die Inkas im Jahr 2012 immer noch nicht rausgefunden haben, wie sie ihre
Häuser und Nahrungsmittel kühlen können?” fragte ein frustrierter George nach.
“Nein, George, das haben sie nicht…. und das werden sie auch nie.”
“Das ist doch lächerlich. Ich kann so nicht leben. Komm, wir gehen zur Hauptstadt und versuchen, uns mit dem
Herrscher zu treffen. Er hängt vermutlich bei einer dieser Pyramiden rum. Wo ist ein Auto… Oh, ich vergaß…
keine Autos. Dann gehen wir verdammtnochmal eben zu Fuß. Los geht’s!”
Nachdem sie etwa eine Stunde durch den Dschungel gewandert waren, begann es dunkel zu werden. George bat
Clarence um eine Taschenlampe, damit er besser sehen konnte.
“Taschenlampe? Tut mir leid, George, aber Thomas Edison war auch ein böser weißer Mann… und er wurde nie
geboren. Dort drüben findest Du einige Äste, wenn Du Dir eine Fackel machen möchtest.”
“Schon gut!” gab George zurück.- usw..usw..
http://www.deutsche-staedte.de/heiliges-roemisches-reich/index.html
Heiliges Römisches Reich Deutscher Nation
Heiliges Römisches Reich war die offizielle Bezeichnung für den Herrschaftsbereich der römisch-deutschen Kaiser vom Mittelalter bis zum
Jahre 1806. Der Name des Reiches leitet sich vom Anspruch der mittelalterlichen Herrscher ab, die Tradition des antiken Römischen Reiches
fortzusetzen. Das Heilige Römische Reich ist der Ursprung der heutigen Nationalstaaten Deutschland und Österreich. Zur Unterscheidung von
dem 1871 gegründeten Deutschen Reich bezeichnet die moderne historische Forschung es auch als „Altes Reich.”
Das Reich bildete sich im 10. Jahrhundert unter der Dynastie der Ottonen aus dem ehemals karolingischen Ostfrankenreich heraus. Der Name
„Sacrum Imperium” ist für 1157 und der Titel „Sacrum Romanum Imperium” für 1254 erstmals urkundlich belegt. Seit dem 15. Jahrhundert setzte
sich allmählich der Zusatz „Deutscher Nation” durch.
Video…
Aufgrund seines vor- und übernationalen Charakters entwickelte es sich nie zu einem Nationalstaat
moderner Prägung, sondern blieb ein monarchisch geführtes, ständisch geprägtes Gebilde aus Kaiser
und Reichsständen mit nur wenigen gemeinsamen Reichsinstitutionen.
Seit der Frühen Neuzeit war das Reich strukturell nicht mehr fähig zu kriegerischen Angriffen,
Machterweiterung und Expansion. Seither wurden Rechtsschutz und Friedenswahrung als seine
wesentlichen Zwecke angesehen. Das Reich sollte für Ruhe, Stabilität und die friedliche Lösung von
Konflikten sorgen, indem es die Dynamik der Macht eindämmte: Untertanen sollte es vor der Willkür
der Landesherren und kleinere Reichsstände vor Rechtsverletzungen mächtigerer Stände und des
Kaisers schützen. Da seit 1648 auch benachbarte Staaten als Reichsstände in seine
Verfassungsordnung integriert waren, erfüllte das Reich zudem eine friedenssichernde Funktion im
System der europäischen Mächte.
Dass das Reich seit Mitte des 18. Jahrhunderts seine Glieder immer weniger gegen die expansive
Politik innerer und äußerer Mächte zu schützen vermochte, war sein größtes Defizit und eine der
Ursachen seines Untergangs. Durch die Eroberungen Napoleons und die daraus resultierende
Gründung des Rheinbunds war es nahezu handlungsunfähig geworden. Das „Heilige Römische Reich
Deutscher Nation” erlosch am 6. August 1806 mit der Niederlegung der Reichskrone durch Kaiser
Franz II..
58
Kaiser und Reich in einer Darstellung aus dem 17. Jahrhundert. Im Zentrum ist Kaiser Ferdinand III. als „Haubt” des Reiches im Kreise der Kurfürsten abgebildet. Zu
seinen Füßen sitzt eine Frauengestalt als Allegorie des Reiches, erkennbar an der Insignie des Reichsapfels. Die sie umgebenden Früchte symbolisieren die Hoffnung auf
neuen Wohlstand nach dem Ende des Dreißigjährigen Krieges. Kupferstich Teutschlands fröhliches zuruffen/zu glückseliger Fortsetztung/der mit Gott/in regensburg
angestellten allgemeinen Versammlung des H.Röm. Reiches obersten Haubtes und Gliedern von Abraham Aubry, Nürnberg 1663/64.
Charakter des Reiches
Das „Heilige Römische Reich” war aus dem ostfränkischen Reich entstanden. Es war ein vor- und
übernationales Gebilde, ein Lehnsreich und Personenverbandsstaat, der sich niemals zu einem
Nationalstaat wie etwa Frankreich oder Großbritannien entwickelte und aus ideengeschichtlichen
Gründen auch nie als solcher verstanden werden wollte.
Die Regierungsgewalt des Reiches lag weder allein in der Hand des Kaisers noch allein bei den
Kurfürsten oder der Gesamtheit eines Personenverbandes wie dem Reichstag. Das Reich lässt sich
weder als Bundesstaat noch als Staatenbund einordnen. Es war keine bloße Aristokratie, aber auch
keine Oligarchie. Dennoch vereinigte das Reich Merkmale all dieser Staatsformen in sich. Die
Geschichte des Reiches war geprägt durch den Streit über seinen Charakter. Ebenso wenig wie es
jemals gelang, den regionalen Eigenwillen der einzelnen Territorien zu brechen, ist das Reich in einen
losen Staatenbund zerfallen.
Das Reich überwölbte als „Dachverband” viele Territorien und gab dem Zusammenleben der
verschiedenen Landesherrn reichsrechtlich vorgegebene Rahmenbedingungen. Diese quasiselbstständigen, aber nicht souveränen Fürsten- und Herzogtümer erkannten den Kaiser als
zumindest ideelles Reichsoberhaupt an und waren den Reichsgesetzen, der Reichsgerichtsbarkeit
und den Beschlüssen des Reichstages unterworfen, gleichzeitig aber auch durch Königswahl,
Wahlkapitulation, Reichstage und andere ständische Vertretungen an der Reichspolitik beteiligt und
konnten diese für sich beeinflussen.
59
Im Gegensatz zu anderen Ländern waren die Bewohner nicht direkt dem Kaiser untertan. Jedes
Reichsmitglied, also jedes Territorium, das reichsunmittelbar war, hatte seinen eigenen Landesherrn,
im Falle der Reichsstädte den Magistrat.
Der Name des Reiches
Durch den Namen wurde der Anspruch auf die Nachfolge des antiken Römischen Reiches und damit
gleichsam auf eine Universalherrschaft erhoben. Gleichzeitig hatte man Angst vor dem Eintreffen der
Prophezeiungen des Propheten Daniel, der vorhersagte, dass es vier Weltreiche geben würde und
danach der Antichrist auf die Erde kommen würde - die Apokalypse sollte beginnen. Daher durfte das
Römische Reich nicht untergehen. Die Erhöhung durch den Zusatz „Heilig” betonte das
Gottesgnadentum des Kaisertums und legitimierte die Herrschaft.
Mit der Krönung des Frankenkönigs Karl
des Großen zum Kaiser durch Papst
Leo III. im Jahr 800 stellte dieser sein
Reich in die Nachfolge des antiken
römischen Imperiums, die so genannte
„Translatio Imperii”, obwohl geschichtlich
und dem Selbstverständnis nach das
christlich-orthodoxe byzantinische Reich
aus dem alten römischen Reich
entstanden war; nach Ansicht der
Byzantiner war das neue westliche
„Römische Reich” ein selbsternanntes
und illegitimes.
Interessanterweise trug das Reich zum
Zeitpunkt seiner Entstehung Mitte des
10. Jahrhunderts noch nicht das Prädikat
heilig. Der erste Kaiser Otto I. und seine
Nachfolger sahen sich selbst und
wurden als Stellvertreter Gottes auf
Erden und damit als erste Beschützer
der Kirche angesehen. Es bestand also
keine Notwendigkeit, die „Heiligkeit” des
Reiches besonders hervorzuheben. Das
Reich hieß weiterhin „Regnum
Francorum orientalium” oder kurz
„Regnum Francorum”.
Die Reichskrone
auf einem Stich von
Johann Adam Delsenbach
In den Kaisertitulaturen der Ottonen tauchen die später auf das gesamte Reich übertragenen
Namensbestandteile aber schon auf. So findet sich in den Urkunden Ottos II. aus dem Jahre 982, die
während seines Italienfeldzuges entstanden, die Titulatur „Romanorum imperator augustus”, „Kaiser
der Römer”. Und Otto III. erhöhte sich in seiner Titulatur über alle geistlichen und weltlichen Mächte,
indem er sich, analog zum Papst und sich damit über diesen erhebend, demutsvoll „Knecht Jesu
Christi” und später sogar „Knecht der Apostel” nannte.
Erst nachdem die sakrale Ausstrahlung des Kaisertums durch den Investiturstreit von 1075 bis 1122
weitgehend verblasst war, versuchten die Kaiser diesen Anspruch nunmehr verbal für sich zu
reklamieren. So entstand im 12. Jahrhundert in der Kanzlei Friedrichs I., genannt Barbarossa, der
Begriff des „sacrum imperium”. Vielleicht handelte es sich hierbei um eine bewusste Wiederaufnahme
60
spätantiker römischer Traditionen. Dies ist in der Forschung aber umstritten, da es sich auch um einen
speziell „staufischen” Begriff handeln könnte, zumal in der Antike nicht das Römerreich selbst als
„sacrum” galt, sondern nur die Person des Kaisers.
Im so genannten Interregnum von 1250 bis 1273, als es keinem der drei gewählten Könige gelang,
sich gegen die anderen durchzusetzen, verband sich der Anspruch, der Nachfolger des Römischen
Reiches zu sein, mit dem Prädikat heilig zur Bezeichnung „Sacrum Romanum Imperium” (deutsch
„Heiliges Römisches Reich”). Die lateinische Wendung „Sacrum Imperium Romanum” ist erstmals
1254 belegt, in deutschsprachigen Urkunden trat sie rund hundert Jahre später seit der Zeit Kaiser
Karls IV. auf. Ausgerechnet während der kaiserlosen Zeit Mitte des 13. Jahrhunderts wurde der
universale Machtanspruch also umso tönender angemeldet – wenn sich freilich auch in der
nachfolgenden Zeit daran wenig änderte.
Der Zusatz „Nationis Germanicae” erschien erst im Spätmittelalter um 1450, wohl auch weil sich das
Reich im Wesentlichen auf das Gebiet des deutschen Sprachraumes erstreckte. 1486 wurde diese
Titulatur im Landfriedensgesetz Kaiser Friedrichs III. verwendet. Erstmals offiziell verwendet wurde
dieser Zusatz im Jahre 1512 in der Präambel des Abschieds des Reichstages in Köln. Kaiser
Maximilian I. hatte die Reichsstände unter anderem zwecks „Erhaltung des Heiligen Römischen
Reiches Teutscher Nation” geladen.
Bis 1806 war „Heiliges Römisches Reich Deutscher Nation” die offizielle Bezeichnung des Reiches,
die oft als „SRI” für „Sacrum Romanum Imperium” auf lateinisch oder „H. Röm. Reich” auf Deutsch
abgekürzt wurde.
Die beiden letzten großen Rechtsakte das Reich betreffend, der Reichsdeputationshauptschluss von
1803 und die Auflösungserklärung Kaiser Franz II., verwenden jedoch dann den Begriff „deutsches
Reich”. Von Heiligkeit oder universaler Macht konnte ohnehin schon lange keine Rede mehr sein.
Geschichte
Entstehung des Reiches
Das Fränkische Reich hatte nach dem Tode Karl des Großen im Jahre 814 mehrfach Teilungen und
Wiedervereinigungen der Reichsteile unter seinen Kindern und Enkeln durchlaufen. Solche Teilungen
unter den Söhnen eines Herrschers waren nach fränkischem Recht normal und bedeuteten nicht,
dass die Einheit des Reiches aufhörte zu existieren, da eine gemeinsame Politik der Reichsteile und
eine künftige Wiedervereinigung weiterhin möglich war. Starb einer der Erben kinderlos, so fiel dessen
Reichsteil einem seiner Brüder zu.
Solch eine Teilung wurde auch im Vertrag von Verdun 843 unter den Enkeln Karls beschlossen. Das
Reich wurde zwischen Karl dem Kahlen, der den westlichen romanisierten Teil bis etwa zur Maas
erhielt, Ludwig dem Deutschen – er erhielt den östlichen, eher germanisch geprägten Reichsteil – und
Lothar I., der neben der Kaiserwürde den mittleren Streifen von der Nordsee bis zum Mittelmeer
erhielt, aufgeteilt.
Auch wenn hier, von den Beteiligten nicht beabsichtigt, die zukünftige Landkarte Europas erkennbar
ist, kam es im Laufe der nächsten fünfzig Jahre zu weiteren, meist kriegerischen,
61
Wiedervereinigungen und Teilungen zwischen den Teilreichen. Erst als Karl der Dicke 887 wegen
seines Versagens beim Abwehrkampf gegen die plündernden und raubenden Normannen abgesetzt
wurde, wurde kein neues Oberhaupt aller Reichsteile mehr bestimmt, sondern die verbliebenen
Teilreiche wählten sich eigene Könige. Diese gehörten teilweise nicht mehr der Dynastie der
Karolinger an. Dies war ein deutliches Zeichen für das Auseinanderdriften der Reichsteile und das auf
dem Tiefpunkt angekommene Ansehen der Karolingerdynastie, da diese das Reich in Folge der
Thronstreitigkeiten in Bürgerkriege stürzte und nicht in der Lage war, das Gesamtreich gegen äußere
Bedrohungen zu schützen. Infolge der nun fehlenden dynastischen Klammer zerfiel das Reich in
zahlreiche kleine Grafschaften, Herzogtümer und andere regionale Herrschaften, die meist nur noch
formal die regionalen Könige als Oberhoheit anerkannten.
Besonders deutlich setzte der Zerfall im mittleren Reichsteil ein, in dem sich die Stammesherzogtümer
herausbildeten: Nicht mehr der König ernannte die Herzöge, sondern die lokalen Adligen wählten sie.
Im östlichen Reich konnte diese Entwicklung nach dem Tode des letzten Karolingers auf dem
ostfränkischen Thron, Ludwigs des Kindes, durch die gemeinsame Wahl Konrads I. aufgehalten
werden. Konrad gehörte zwar nicht der Dynastie der Karolinger an, war aber ein Franke aus dem
Geschlecht der Konradiner. Trotz der Abkehr der Lothringer vom ostfränkischen Reich, die sich den
Westfranken anschlossen, zeigte die Wahl Konrads endgültig, wie stark sich Ostfranken vom
Gesamtreich abgewendet hatte. Im Jahre 918 wurde diese Entwicklung noch deutlicher, als mit dem
Sachsenherzog Heinrich I. erstmals ein Nicht-Franke zum ostfränkischen König gewählt wurde. Seit
diesem Zeitpunkt trug nicht mehr eine einzige Dynastie das Reich, sondern die regionalen Großen,
Adligen und Herzöge entschieden über den Herrscher.
Im Jahre 921 erkannte der westfränkische Herrscher im Vertrag von Bonn Heinrich I. als
gleichberechtigt an, er durfte den Titel „rex francorum orientalium”, König der östlichen Franken,
führen. Die Entwicklung des Reiches als eines auf Dauer eigenständigen und überlebensfähigen
Staatswesens war damit im Wesentlichen abgeschlossen.
Trotz der Ablösung vom Gesamtreich und der Vereinigung der germanischen Völkerschaften, die im
Gegensatz zu Westfranken nicht romanisiertes Latein, sondern „theodiscus” oder „diutisk” (von „diot”
volksmäßig, volkssprachig) sprachen, war dieses Reich kein früher deutscher Nationalstaat. Genauso
wenig war es bereits das spätere Heilige Römische Reich.
Das steigende Selbstbewusstsein des neuen ostfränkischen Königsgeschlechtes zeigte sich bereits in
der Thronbesteigung Ottos I., des Sohnes Heinrichs, der auf dem vermeintlichen Thron Karls des
Großen in Aachen gekrönt wurde. Hier zeigte sich der zunehmend sakrale Charakter seiner
Herrschaft dadurch, dass er sich salben ließ und der Kirche seinen Schutz gelobte. Nach einigen
Kämpfen gegen Verwandte und lothringische Herzöge gelang ihm mit dem Sieg über die Ungarn 955
auf dem Lechfeld bei Augsburg die Bestätigung und Festigung seiner Herrschaft. Noch auf dem
Schlachtfeld soll ihn das Heer der Legende nach als „Imperator” gegrüßt haben.
Dieser Sieg über die Ungarn veranlasste Papst Johannes XII., Otto nach Rom zu rufen und ihm die
Kaiserkrone anzubieten, damit dieser als Beschützer der Kirche auftrete. Johannes stand zu diesem
Zeitpunkt unter der Bedrohung regionaler italienischer Könige und erhoffte sich von Otto Hilfe gegen
diese. Aber der Hilferuf des Papstes bekundet auch, dass die ehemaligen Barbaren sich zu den
Trägern der römischen Kultur gewandelt hatten, und, dass das östliche „regnum” als legitimer
Nachfolger des Kaisertums Karls des Großen angesehen wurde. Otto folgte dem Ruf, auch wenn es
62
wohl Irritation unter einigen Beratern des Königs gab, und zog nach Rom. Er wollte der Beschützer der
Kirche sein.
Als „Gründungsdatum” des Heiligen Römischen Reiches wird von Historikern meist das Datum der
Kaiserkrönung Ottos I. am 2. Februar 962 angegeben, auch wenn Otto kein neues Reich gründen
wollte oder gegründet hat und das Reich auch erst einige Jahrhunderte später diesen Namen trug.
Spätestens hier ist der Prozess der Herauslösung des ostfränkischen Reiches als eigenständiges
Reich aus dem fränkischen Gesamtreich abgeschlossen. Das Reich hatte seine weltliche und sakrale
Legitimation als neues „Imperium Romanum” durch die Kaiserkrönung erhalten.
Mittelalter
Das Reich unter den Ottonen
Das Reich ist zu dieser Zeit eine im Vergleich zum Spät- und Hochmittelalter ständisch und
gesellschaftlich noch wenig ausdifferenzierte Gesellschaft. Das Reich wurde sichtbar im
Heeresaufgebot, in den lokalen Gerichtsversammlungen und in den Grafschaften, den bereits von den
Franken installierten lokalen Verwaltungseinheiten. Oberster Repräsentant der politischen Ordnung
des Reiches, zuständig für den Schutz des Reiches und den Frieden im Inneren, war der König. Als
politische Untereinheiten dienten die Herzogtümer.
Entstanden aus der territorialen Zusammenfassung der durch die Franken unterworfenen Völker und
geleitet durch fränkische Amtsherzöge, gab es im Reich ursprünglich fünf Herzogtümer: das der
Sachsen, der Baiern, der Alemannen, der Franken und das nach der Reichsteilung neu entstandene
Herzogtum Lothringen, zu dem auch die Friesen gehörten. Doch schon im 10. Jahrhundert ergaben
sich gravierende Änderungen der Struktur der Herzogtümer: Lothringen wurde 965 in Nieder- und
Oberlothringen aufgeteilt und Kärnten wurde 976 ein eigenständiges Herzogtum.
Da das Reich als Instrument der selbstbewussten Herzogtümer entstanden war, wurde es nicht mehr
zwischen den Söhnen des Herrschers aufgeteilt und blieb zudem eine Wahlmonarchie. Die
Nichtaufteilung des „Erbes” zwischen den Söhnen des Königs widersprach eigentlich dem
überkommenen fränkischen Recht. Dementsprechend legte Heinrich I. 929 in seiner Hausordnung
fest, dass nur ein Sohn auf dem Thron nachfolgen solle. Schon hier werden der das Reich bis zum
Ende der Salier-Dynastie prägende Erbgedanke und das Prinzip der Wahlmonarchie miteinander
verbunden.
Otto I. gelang es infolge mehrerer Feldzüge nach Italien, den nördlichen Teil der Halbinsel zu erobern
und das Königreich der Langobarden beziehungsweise Italiener ins Reich einzubinden. Eine
vollständige Integration Reichsitaliens gelang allerdings nie wirklich.
63
Unter Otto II. lösten sich auch die letzten
verbliebenen Verbindungen zum
westfränkisch-französischen Reich, die in
Form von Verwandtschaftsbeziehungen
noch bestanden, als er seinen Vetter Karl
zum Herzog von Niederlotharingien
machte. Karl war ein Nachkomme aus
dem Geschlecht der Karolinger und
gleichzeitig der jüngere Bruder des
westfränkischen Königs Lothar. Es wurde
aber nicht – wie später in der Forschung
behauptet – ein „treuloser Franzose” ein
Lehnsmann eines „deutschen” Königs.
Solche Denkkategorien waren zu jener
Zeit noch unbekannt. Vielmehr spielte
Otto den einen Vetter gegen den anderen
aus, um für sich einen Vorteil zu erlangen,
indem er einen Keil in die karolingische
Familie trieb. Die Reaktion Lothars war
heftig, und beide Seiten luden den Streit
emotional auf. Die Folgen dieses
endgültigen Bruches zwischen den
Nachfolgern des Fränkischen Reiches
zeigten sich aber erst später. Das
französische Königtum wurde auf Grund
des sich herausbildenden französischen
Selbstbewusstseins aber nunmehr als
unabhängig vom Kaiser angesehen.
Heinrich II. und Kunigunde von Christus gekrönt, Darstellung aus dem
Perikopenbuch Heinrichs II.
Die unter den ersten drei Ottonen begonnene Einbindung der Kirche in das weltliche
Herrschaftssystem des Reiches, später von Historikern als „Ottonisch-salisches Reichskirchensystem”
bezeichnet, fand unter Heinrich II. ihren Höhepunkt. Das Reichskirchensystem bildete bis zum Ende
des Reiches eines der prägenden Elemente seiner Verfassung. Heinrich verlangte von den Klerikern
unbedingten Gehorsam und die unverzügliche Umsetzung seines Willens. Er vollendete die
Königshoheit über die Reichskirche und wurde zum „Priesterkönig” wie kaum ein zweiter Herrscher
des Reiches. Doch er regierte nicht nur die Kirche, er regierte das Reich auch durch die Kirche, indem
er wichtige Ämter – wie etwa das des Kanzlers – mit Bischöfen besetzte. Weltliche und kirchliche
Angelegenheiten wurden im Grunde genommen nicht unterschieden und gleichermaßen auf Synoden
verhandelt. Dies resultierte aber nicht nur aus dem Bestreben, dem aus fränkisch-germanischer
Tradition herrührenden Drang der Herzogtümer nach größerer Selbstständigkeit ein königstreues
Gegengewicht entgegenzusetzen. Vielmehr sah Heinrich das Reich als „Haus Gottes” an, das er als
Verwalter Gottes zu betreuen hatte. Spätestens jetzt war das Reich „heilig”.
Hochmittelalter
Als dritter wichtiger Reichsteil kam unter Konrad II. das Königreich Burgund zum Reich, auch wenn
diese Entwicklung schon unter Heinrich II. begann. König Rudolf III. besaß keine Nachkommen und
benannte deshalb seinen Neffen Heinrich zu seinem Nachfolger und stellte sich unter den Schutz des
Reiches. Im Jahre 1018 übergab er sogar seine Krone und das Zepter an Heinrich.
Die Herrschaft Konrads war weiterhin durch die sich entwickelnde Vorstellung gekennzeichnet, dass
das Reich und dessen Herrschaft unabhängig vom Herrscher existiert und Rechtskraft entwickelt.
Belegt ist dies durch die bekannte „Schiffsmetapher” Konrads (siehe entsprechenden Abschnitt im
Artikel über Konrad II.) und durch seinen Anspruch auf Burgund - denn eigentlich sollte ja Heinrich
64
Burgund erben und nicht das Reich. Unter Konrad begann auch die Herausbildung der Ministerialen
als eigener Stand des unteren Adels, indem er an die eigentlich unfreien Dienstmannen des Königs
Lehen vergab. Wichtig für die Entwicklung des Rechtes im Reich waren seine Versuche, die so
genannten Gottesurteile als Rechtsmittel durch die Anwendung römischen Rechtes, dem diese Urteile
unbekannt waren, im nördlichen Reichsteil zurückzudrängen.
Konrad setzte zwar die Reichskirchenpolitik seines Vorgängers fort, allerdings nicht mit dessen
Vehemenz. Er beurteilte die Kirche eher danach, was diese für das Reich tun konnte. In der Mehrzahl
berief er Bischöfe und Äbte mit großer Intelligenz und Spiritualität. Der Papst spielte allerdings auch
bei seinen Berufungen keine große Rolle. Insgesamt erscheint seine Herrschaft als große
„Erfolgsgeschichte”, was wohl auch daran liegt, dass er in einer Zeit herrschte, in der allgemein eine
Art Aufbruchsstimmung herrschte, die Ende des 11. Jahrhunderts in die Cluniazensische Reform
mündete.
Heinrich III. übernahm 1039 von seinem Vater Konrad ein gefestigtes Reich und musste sich im
Gegensatz zu seinen beiden Vorgängern seine Macht nicht erst erkämpfen. Heinrich legte trotz
kriegerischer Aktionen in Polen und Ungarn sehr großen Wert auf die Friedenswahrung innerhalb des
Reiches. Diese Idee eines allgemeinen Friedens, eines Gottesfriedens, entstand in Südfrankreich und
hatte sich seit Mitte des 11. Jahrhunderts über das ganze christliche Abendland verbreitet. Damit
sollten das Fehdewesen und die Blutrache eingedämmt werden, die immer mehr zu einer Belastung
für das Funktionieren des Reiches geworden waren. Initiator dieser Bewegung war das
cluniazensische Mönchstum. Wenigstens an den höchsten christlichen Feiertagen und an den Tagen,
die durch die Passion Christi geheiligt waren, also von Mittwochabend bis Montagmorgen, sollten die
Waffen schweigen und der „Gottesfrieden” herrschen.
Heinrich III. musste für die Zustimmung der Großen des Reiches bei der Wahl seines Sohnes, des
späteren Heinrichs IV., zum König im Jahre 1053 eine bis dahin völlig unbekannte Bedingung
akzeptieren. Die Unterordnung unter den neuen König sollte nur gelten, wenn sich Heinrich IV. als
rechter Herrscher erweise. Auch wenn die Macht der Kaiser über die Kirche mit Heinrich III. auf einem
ihrer Höhepunkte war – er war es gewesen, der über die Besetzung des heiligen Throns in Rom
bestimmte -, so wird die Bilanz seiner Herrschaft meist negativ gesehen. So emanzipierte sich Ungarn
vom Reich, das vorher noch Reichslehen war, und mehrere Verschwörungen gegen den Kaiser
zeigten den Unwillen der Großen des Reiches, sich einem starken Königtum unterzuordnen. Durch
den frühen Tod Heinrichs III. gelangte sein erst sechsjähriger Sohn Heinrich IV. auf den Thron. Für ihn
übernahm seine Mutter Agnes die Vormundschaft bis zu seinem 15. Lebensjahr 1065. Es kam
hierdurch zu einem schleichenden Macht- und Bedeutungsverlust des Königtums. In Rom
interessierte die Meinung des künftigen Kaisers schon bei der nächsten Papstwahl niemanden mehr.
Der Annalist des Klosters Niederaltaich fasste die Situation folgendermaßen zusammen:
[...] die bei Hofe Anwesenden aber sorgten jeder für sich selbst, so viel sie nur konnten, und niemand
unterwies den König darin, was gut und gerecht sei, so daß im Königreich vieles in Unordnung geriet
65
Entscheidend für
die zukünftige
Stellung der
Reichskirche wurde
der so genannte
Investiturstreit. Für
die römischdeutschen
Herrscher war es
selbstverständlich,
dass sie die
vakanten
Bischofssitze im
Reich neu
besetzten. Durch
die Schwäche des
Königtums während
der Regentschaft
von Heinrichs
Mutter hatten der
Papst, aber auch
geistliche und
weltliche Fürsten
versucht, sich
königliche
Besitzungen und
Rechte anzueignen.
Die späteren
Versuche, der
Königsmacht wieder
Geltung zu
verschaffen, trafen
natürlich auf wenig
Gegenliebe. Als
Heinrich im Juni
1075 versuchte,
seinen Kandidaten
für den Mailänder
Bischofssitz
durchzusetzen,
reagierte Papst
Gregor VII. sofort.
Im Dezember 1075
bannte Gregor
König Heinrich und
entband damit alle
Untertanen von
ihrem Treueid. Die
Fürsten des
Reiches forderten
von Heinrich, dass
er bis Februar 1077
den Bann lösen
Höhepunkt des Investiturstreits:
Heinrich bittet Mathilde von Tuszien
und Abt Hugo von Cluny um Vermittlung,
worauf der Gang nach Canossa,
eine Burg der Mathilde,
die Exkommunikation Heinrichs IV.
beenden sollte.
lassen sollte,
ansonsten würde er
von ihnen nicht
mehr anerkannt. Im
anderen Falle
würde der Papst
eingeladen, den
Streit zu
entscheiden.
Heinrich IV. musste
sich beugen und
demütigte sich im
legendären Gang
nach Canossa. Die
Machtpositionen
66
hatten sich in ihr
Gegenteil verkehrt;
1046 hatte Heinrich
III. noch über drei
Päpste gerichtet,
nun sollte ein Papst
über den König
richten.
Der Sohn Heinrichs IV. empörte sich mit Hilfe des Papstes gegen seinen Vater und erzwang 1105
dessen Abdankung. Der neue König Heinrich V. wurde allerdings erst nach dem Tod Heinrichs IV.
allgemein anerkannt. Als er sich dieser Anerkennung gewiss war, stellte er sich gegen den Papst und
setzte die antipäpstliche Reichspolitik seines Vaters fort. Er führte zunächst den Investiturstreit seines
Vaters gegen Rom weiter und erreichte 1122 im Wormser Konkordat einen Ausgleich mit dem
amtierenden Papst Kalixt II. Heinrich V., der zuvor wie selbstverständlich die Bischöfe im Reich mit
Ring und Stab investiert hatte, akzeptierte den Anspruch der Kirche auf das Recht zur Investitur.
Die gefundene Lösung war einfach und radikal. Um die von den Kirchenreformern geforderte
Trennung der geistlichen Aufgaben der Bischöfe von den bisher wahrgenommenen weltlichen
Aufgaben zu gewährleisten, sollten die Bischöfe ihre in den letzten Jahrhunderten vom Kaiser
beziehungsweise König erhaltenen Rechte und Privilegien zurückgeben. Einerseits entfielen damit die
Pflichten der Bischöfe gegenüber dem Reich, andererseits auch das Recht des Königs, bei der
Einsetzung der Bischöfe Einfluss nehmen zu können. Da die Bischöfe aber nicht auf ihre weltlichen
Regalien verzichten wollten, zwang Heinrich den Papst einer Kompromisslösung zuzustimmen. Die
Wahl der deutschen Bischöfe und Äbte sollte in Gegenwart kaiserlicher Abgeordneter verhandelt, der
Gewählte aber mit den Regalien, die mit seinem geistlichen Amt verbunden waren, vom Kaiser durch
das Zepter belehnt werden. Der Bestand der Reichskirche war damit gesichert, der Einfluss des
Kaisers auf diese aber stark geschwächt worden.
Nach dem Tod Heinrichs V. 1125 wurde Lothar III. zum König gewählt, wobei sich gegen die Wahl
starker Widerstand formierte. Die Staufer, die Heinrich V. beigestanden waren, hatten sich berechtigte
Hoffnungen auf die Königswürde gemacht. Bis 1135 dauerte der Widerstand der Staufer gegen Lothar
und die diesen unterstützenden Welfen an. Die Rivalität zwischen Staufern und Welfen wurde weiter
geschürt, als 1138 der Staufer Konrad zum König erhoben wurde. Konrads Wunsch, die Kaiserkrone
zu erwerben, sollte sich jedoch nicht erfüllen. Auch seine Teilnahme am Zweiten Kreuzzug hatte
keinen Erfolg, er musste noch in Kleinasien umkehren. Dafür gelang ihm ein gegen die Normannen
gerichtetes Bündnis mit dem byzantinischen Kaiser Manuel I. Komnenos.
67
1152 wurde nach dem Tod Konrads dessen
Neffe Friedrich, der Herzog von Schwaben,
zum König gewählt. Friedrich, genannt
„Barbarossa”, betrieb eine zielstrebige Politik,
die auf die Rückgewinnung kaiserlicher
Rechte in Italien gerichtet war, deretwegen
Friedrich insgesamt sechs Italienzüge
unternahm. 1155 wurde er zum Kaiser
gekrönt, doch kam es aufgrund eines nicht
erfolgten, aber vertraglich zugesicherten
Feldzugs gegen das Normannenreich in
Unteritalien zu Spannungen mit dem
Papsttum, ebenso verschlechterten sich die
Beziehungen zu Byzanz. Auch die
oberitalienischen Stadtstaaten, besonders
das reiche und mächtige Mailand, leisteten
Friedrichs Versuchen Widerstand, die
Reichsverwaltung in Italien zu stärken. Es
kam schließlich zur Bildung des sogenannten
Lombardenbundes, der sich militärisch gegen
den Staufer durchaus behaupten konnte.
Gleichzeitig war es zu einer umstrittenen
Papstwahl gekommen, wobei der mit der
Mehrheit der Stimmen gewählte Papst
Alexander III. von Friedrich zunächst nicht
anerkannt wurde. Erst nachdem abzusehen
war, dass eine militärische Lösung keine
Aussicht auf Erfolg hatte (1167 hatte im
kaiserlichen Heer vor Rom eine Seuche
gewütet, 1176 Niederlage in der Schlacht von
Legnano), kam es endlich im Frieden von
Venedig 1177 zu einer Einigung zwischen
Kaiser und Papst. Auch die oberitalienischen
Städte und der Kaiser verständigten sich,
wobei Friedrich jedoch längst nicht alle seine
Ziele verwirklichen konnte.
Friedrich Barbarossa mit seinen Söhnen
König Heinrich und Herzog Friedrich.
Miniatur aus der Welfenchronik
(Kloster Weingarten, 1179-1191).
Heute Landesbibliothek Fulda
Im Reich hatte sich der Kaiser mit seinem Cousin Heinrich überworfen, dem mächtigen Herzog von
Sachsen und Bayern aus dem Hause der Welfen, nachdem beide sich Jahre zuvor gemeinsam
verständigt hatten. Als Heinrich nun jedoch seine Teilnahme an einem Italienzug an Bedingungen
knüpfte, nahm Friedrich dies zum Vorwand, um Heinrich zu entmachten. 1180 wurde Heinrich der
Prozess gemacht und das Herzogtum Sachsen zerschlagen sowie Bayern verkleinert, wovon jedoch
weniger der Kaiser als vielmehr die Territorialherren im Reich profitierten.
Der Kaiser verstarb im Juni 1190 in Kleinasien während eines Kreuzzugs. Seine Nachfolge trat sein
zweitältester Sohn Heinrich VI. an. Dieser war schon 1186 von seinem Vater zum „Caesar” erhoben
worden und galt seitdem als designierter Nachfolger Friedrichs. 1191, im Jahr seiner Kaiserkrönung,
versuchte Heinrich, das Normannenkönigreich in Unteritalien und Sizilien in Besitz zu nehmen. Da er
mit einer Normannenprinzessin verheiratet war und das dort herrschende Haus Hauteville in der
Hauptlinie ausgestorben war, konnte er auch Ansprüche geltend machen, die militärisch zunächst
aber nicht durchsetzbar waren. Erst 1194 gelang die Eroberung Unteritaliens, wo Heinrich mit teils
äußerster Brutalität gegen oppositionelle Kräfte vorging. In Deutschland hatte Heinrich gegen den
Widerstand der Welfen zu kämpfen - 1196 scheiterte sein Erbreichsplan. Dafür betrieb er eine
ehrgeizige und recht erfolgreiche „Mittelmeerpolitik”, deren Ziel vielleicht die Eroberung des Heiligen
Landes oder womöglich sogar eine Offensive gegen Byzanz war.
Nach dem frühen Tod Heinrichs VI. 1197 scheiterte der letzte Versuch, im Reich eine starke
Zentralgewalt zu schaffen. Nach der Doppelwahl von 1198, bei der Philipp von Schwaben im März in
68
Mühlhausen/Thüringen und Otto IV. im Juni in Köln gewählt wurden, standen sich zwei Könige im
Reich gegenüber. Der Sohn Heinrichs, Friedrich II., war zwar schon 1196 im Alter von zwei Jahren
zum König gewählt worden, seine Ansprüche wurden aber beiseite gewischt. Dennoch ist diese Wahl
bemerkenswert. Der Streit um den Thron fiel mit einer Phase beschleunigter Verschriftlichung und
Verrechtlichung zusammen, so dass neben die kriegerischen Auseinandersetzungen eine juristische
Komponente trat. Man erhob Präzedenzfälle zu Beispielen der eigenen Rechtmäßigkeit und passte
hergebrachte Traditionen der Situation entsprechend an. Viele Argumente und Grundsätze, die für die
folgenden Königswahlen gelten sollten, wurden in jener Zeit formuliert. Diese Entwicklung gipfelte
Mitte des 14. Jahrhunderts nach den Erfahrungen des Interregnums in den Festlegungen der
Goldenen Bulle. Philipp hatte sich schon weitgehend durchgesetzt, als er im Juni 1208 ermordet
wurde.
Dass sich Friedrich II., der 1212 nach Deutschland gereist war, um dort seine Rechte durchzusetzen,
auch nach seiner Anerkennung nur wenige Jahre seines Lebens und damit seiner Regierungszeit im
deutschen Reich aufhielt, gab den Fürsten wieder mehr Handlungsspielräume. Friedrich verbriefte den
weltlichen Fürsten im „Statutum in favorem principum” und den geistlichen in der „Confoederatio cum
principibus ecclesiasticis” weitgehende Rechte, um sich von ihnen die Zustimmung zur Wahl und
Anerkennung seines Sohnes Heinrich als römisch-deutscher König zu sichern. Diese Privilegien
bildeten für die Fürsten die rechtliche Grundlage, auf der sie ihre Macht zu geschlossenen,
eigenständigen Landesherrschaften ausbauen konnten; sie waren der Beginn der spätmittelalterlichen
Staatswerdung auf der Ebene der Territorien im Reich.
In Italien war der hochgebildete Friedrich II., der die Verwaltung des Königreichs Sizilien nach
byzantinischem Vorbild immer stärker zentralisierte, über Jahre in einen Konflikt mit dem Papsttum
und den oberitalienischen Städten verwickelt, wobei Friedrich gar als Anti-Christ verunglimpft wurde.
Am Ende schien Friedrich militärisch die Oberhand gewonnen zu haben, da verstarb der Kaiser, der
vom Papst 1245 für abgesetzt erklärt worden war, am 13. Dezember 1250.
Spätmittelalter
Im Spätmittelalter verfiel im Zuge des Untergangs der Staufer und des darauffolgenden Interregnums
bis in die Zeit Rudolfs von Habsburg die allerdings traditionell nur schwach ausgeprägte Zentralgewalt,
während die Macht der Kurfürsten weiter zunahm. Die französische Expansion im westlichen
Grenzgebiet des Imperiums hatte zur Folge, dass die Einflussmöglichkeiten des Königtums im
ehemaligen Königreich Burgund auf einen faktischen Nullpunkt sanken; eine ähnliche, aber weniger
stark ausgeprägte Tendenz zeichnete sich in „Reichsitalien” (also im Wesentlichen in der Lombardei
und der Toskana) ab. Erst mit dem Italienzug Heinrichs VII. (1310–1313) kam es zu einer zaghaften
Wiederbelebung der kaiserlichen Italienpolitik; Heinrich war nach Friedrich II. auch der erste römischdeutsche König, der auch die Kaiserkrone erlangen konnte. Die Italienpolitik der spätmittelalterlichen
Herrscher verlief aber in wesentlich engeren Grenzen als die ihrer hochmittelalterlichen Vorgänger.
Dabei gerieten die Könige erneut in Konflikt mit den Päpsten, die seit 1309 in Avignon residierten. Im
Laufe dieser Auseinandersetzungen, die besonders in der Zeit Ludwigs des Bayern an Intensität
zunahmen, kam es auch zu einer verstärkten Emanzipation der Kurfürsten beziehungsweise des
Königs vom Papsttum, was im Kurverein von Rhense seinen Ausdruck fand.
69
Die
spätmittelalterlichen
Könige konzentrierten
sich wesentlich stärker
auf den deutschen
Reichsteil, wobei sie
sich gleichzeitig
stärker als zuvor auf
ihre jeweilige
Hausmacht stützten;
Kaiser Karl IV. kann
dabei als ein
Musterbeispiel
angeführt werden.
Karl IV. gelang auch
ein weitgehender
Ausgleich mit dem
Papsttum - er schuf
mit der Goldenen
Bulle von 1356 eines
der wichtigsten
„Reichsgrundgesetze”,
in dem die Rechte der
Kurfürsten endgültig
festgelegt wurden und
die maßgeblich die
künftige Politik des
Reiches
mitbestimmten.
Die Goldene Bulle
blieb bis zur Auflösung
des Reiches in Kraft.
In Karls
Regierungszeit fiel
auch der Ausbruch
des so genannten
„Schwarzen Todes” der Pest -, die zu einer
schweren
Krisenstimmung
beitrug und in deren
Verlauf es zu einem
deutlichen Rückgang
der Bevölkerung
sowie zu
Judenpogromen kam.
Gleichzeitig stellte
diese Zeit aber auch
die Blütezeit der
Hanse dar, die zu
einer Großmacht im
nordeuropäischen
Raum wurde.
Seite aus einer Handschrift der Goldenen Bulle,
die 1400 von König Wenzel in Auftrag gegeben wurde,
links: der Kaiser mit einer blauen Tunika bekleidet,
vom Künstler wurden diesem sechs Kurfürsten beigesellt, was aber der Sitzordnung in der Goldenen
Bulle widerspricht, rechts: der Kölner Erzbischof als Kurfürst
Mit dem Tod Karls
1378 ging die von ihm
begründete
Machtstellung der
Luxemburger im Reich
bald verloren, da der
von ihm geschaffene
Hausmachtskomplex
rasch zerfiel. Sein
Sohn Wenzel wurde
wegen seiner
offensichtlichen
70
Unfähigkeit gar von
einer Gruppe von
Kurfürsten am 20.
August 1400
abgesetzt.
Statt seiner wurde der Pfalzgraf bei Rhein, Ruprecht, zum neuen König gewählt. Seine Machtbasis
und Ressourcen waren jedoch zu gering, um eine wirkungsvolle Regierungstätigkeit entfalten zu
können, zumal die Luxemburger sich mit dem Verlust der Königswürde nicht abfanden. Nach
Ruprechts Tod 1410 gelangte schließlich mit Sigismund der letzte Luxemburger auf den Thron.
Hinzu traten kirchenpolitische Probleme wie das Abendländische Schisma, das erst unter Sigismund
unter Rückgriff auf den Konziliarismus beseitigt werden konnte. Mit dem Tod Sigismunds 1437 erlosch
das Haus Luxemburg in direkter Linie. Die Königswürde ging nun auf die Habsburger über, die sie fast
durchgehend bis zum Ende des Reiches behaupten konnten.
Frühe Neuzeit
Reichsreform
Von Historikern wird das frühneuzeitliche Kaisertum des Reiches als Neuanfang und Neuaufbau
angesehen und keinesfalls als Widerschein der staufischen hochmittelalterlichen Herrschaft. Denn der
Widerspruch zwischen der beanspruchten Heiligkeit, dem globalen Machtanspruch des Reiches und
den realen Möglichkeiten des Kaisertums war in der zweiten Hälfte des 15. Jahrhunderts zu deutlich
geworden. Dies löste eine publizistisch unterstützte Reichsverfassungsbewegung aus, die zwar die
alten „heilen Zustände” wieder aufleben lassen sollte, letztendlich aber zu durchgreifenden
Innovationen führte.
Unter den Habsburgern Friedrich III., Maximilian I. und Karl V. kam das Kaisertum nach seinem
Niedergang wieder zu Anerkennung, das Amt des Kaisers wurde fest mit der neu geschaffenen
Reichsorganisation verbunden. Der Reformbewegung entsprechend initiierte Maximilian 1495 eine
umfassende Reichsreform, die einen Ewigen Landfrieden, eines der wichtigsten Vorhaben der
Reformbefürworter, und eine reichsweite Steuer, den Gemeinen Pfennig, vorsah. Zwar gelang es nicht
vollständig, diese Reformen umzusetzen, denn von den Institutionen, die aus ihr hervorgingen, hatten
nur die neugebildeten Reichskreise und das Reichskammergericht Bestand. Dennoch war die Reform
die Grundlage für das neuzeitliche Reich. Es erhielt mit ihr ein wesentlich präziseres Regelsystem und
ein institutionelles Gerüst. Das nunmehr festgelegte Zusammenspiel zwischen Kaiser und
Reichsständen sollte prägend für die Zukunft werden. Der Reichstag bildete sich ebenfalls zu jener
Zeit heraus und war bis zu seinem Ende das zentrale politische Forum des Reiches.
Reformation und Religionsfrieden
Die erste Hälfte des 16. Jahrhunderts war auf der einen Seite geprägt durch eine weitere
Verrechtlichung und damit eine weitere Verdichtung des Reiches, so beispielsweise durch Erlasse von
Reichspolizeiordnungen 1530 und 1548 und der Constitutio Criminalis Carolina im Jahre 1532. Auf
der anderen Seite wirkte die in dieser Zeit durch die Reformation entstandene Glaubensspaltung
desintegrierend. Dass sich einzelne Regionen und Territorien von der alten römischen Kirche
71
abwandten, stellte das Reich, nicht zuletzt wegen seines Heiligkeitsanspruches, vor eine
Zerreißprobe.
Bot das Wormser Edikt von 1521, in dem die Reichsacht über Martin Luther verhängt wurde, noch
keinerlei Spielräume für eine reformationsfreundliche Politik, auch wenn es nicht im ganzen Reich
beachtet wurde, so wichen schon die Entscheidungen der nächsten Reichstage davon ab. Die meist
ungenauen und zweideutigen Kompromissformeln der Reichstage waren Anlass für neuen juristischen
Streit. So erklärte beispielsweise der Nürnberger Reichstag von 1524, alle sollten das Wormser Edikt,
„so vil inen muglich” sei, befolgen. Eine endgültige Friedenslösung konnte allerdings nicht gefunden
werden, man hangelte sich von einem meist zeitlich befristeten Kompromiss zum nächsten.
Befriedigend war diese Situation für keine der beiden Seiten. Die evangelische Seite besaß keine
Rechtssicherheit und lebte mehrere Jahrzehnte in der Angst vor einem Religionskrieg. Die katholische
Seite, insbesondere Kaiser Karl V., wollte eine dauerhafte Glaubensspaltung des Reiches nicht
hinnehmen. Karl V., der anfangs den Fall Luther nicht richtig ernst nahm und seine Tragweite nicht
erkannte, wollte diese Situation nicht akzeptieren, da er sich, wie die mittelalterlichen Herrscher, als
Wahrer der einen wahren Kirche ansah. Das universale Kaisertum brauchte die universale Kirche.
Nach langem Zögern verhängte Karl im Sommer 1546 über die Anführer des evangelischen
Schmalkaldischen Bundes die Reichsacht und leitete die militärische Reichsexekution ein. Diese
Auseinandersetzung ging als Schmalkaldischer Krieg von 1547/48 in die Geschichte ein. Nach dem
Sieg des Kaisers mussten die protestantischen Fürsten auf dem Geharnischten Augsburger Reichstag
von 1548 das so genannte Augsburger Interim annehmen, das ihnen immerhin den Laienkelch und
die Priesterehe zugestand. Dieser für die protestantischen Reichsstände recht glimpfliche Ausgang
des Krieges war dem Umstand geschuldet, dass Karl neben religionspolitischen Zielen auch
verfassungspolitische verfolgte, die zu einem Aushebeln der ständischen Verfassung und einer QuasiZentralregierung des Kaisers geführt hätten. Diese zusätzlichen Ziele brachten ihm den Widerstand
der katholischen Reichsstände ein, so dass keine für ihn befriedigende Lösung der Religionsfrage
möglich wurde.
Die religiösen Auseinandersetzungen im Reich waren in die Konzeption Karls V. eines umfassenden
habsburgischen Reiches eingebunden, einer „monarchia universalis”, die Spanien, die
österreichischen Erblande und das Heilige Römische Reich umfassen sollte. Es gelang ihm aber
weder, das Kaisertum erblich zu machen, noch die Kaiserkrone zwischen der österreichischen und
spanischen Linie der Habsburger hin- und herwechseln zu lassen.
Der Fürstenkrieg des sächsischen Kurfürsten Moritz von Sachsen gegen Karl V. und der daraus
resultierende Passauer Vertrag von 1552 zwischen den Kriegsfürsten und dem späteren Kaiser
Ferdinand I. waren erste Schritte hin zu einem dauerhaften Religionsfrieden im Reich, was 1555 zum
Augsburger Reichs- und Religionsfrieden führte.
Der Frieden von Augsburg war aber nicht nur als Religionsfrieden bedeutsam, er besaß auch eine
bedeutsame verfassungspolitische Rolle, indem durch die Schaffung der Reichsexekutionsordnung
wichtige verfassungspolitische Weichenstellungen getroffen wurden. Diese Schritte waren durch den
im fränkischen Raum von 1552 bis 1554 tobenden Zweiten Markgrafenkrieg des Kulmbacher
Markgrafen Albrecht Alcibiades von Brandenburg-Kulmbach notwendig geworden. Albrecht erpresste
Geld und sogar Gebiete von verschiedenen fränkischen Reichsgebieten. Kaiser Karl V. verurteilte dies
nicht, er nahm Albrecht sogar in seine Dienste und legitimierte damit den Bruch des Ewigen
72
Landfriedens. Da sich die betroffenen Territorien weigerten, den vom Kaiser bestätigten Raub ihrer
Gebiete hinzunehmen, verwüstete Albrecht deren Land. Im nördlichen Reich formierten sich derweilen
Truppen unter Moritz von Sachsen, um Albrecht zu bekämpfen. Ein Reichsfürst und später König
Ferdinand, nicht der Kaiser hatten militärische Gegenmaßnahmen gegen den Friedensbrecher
eingeleitet. Am 9. Juli 1553 kam es zur blutigsten Schlacht der Reformationszeit im Reich, der
Schlacht bei Sievershausen, bei der Albrecht starb.
Die auf dem Reichstag zu Augsburg 1555 beschlossene Reichsexekutionsordnung beinhaltete die
verfassungsmäßige Schwächung der kaiserlichen Gewalt, die Verankerung des reichsständischen
Prinzips und die volle Föderalisierung des Reiches. Die Reichskreise und lokalen Reichsstände
erhielten neben ihren bisherigen Aufgaben auch die Zuständigkeit für die Durchsetzung der Urteile
und die Besetzung der Beisitzer des Reichskammergerichtes. Außerdem erhielten sie neben dem
Münzwesen weitere wichtige, bisher kaiserliche Aufgaben. Da sich der Kaiser als unfähig und zu
schwach erwiesen hatte, eine seiner wichtigsten Aufgaben, die Friedenswahrung, wahrzunehmen,
wurde dessen Rolle nunmehr durch die in den Reichskreisen verbundenen Reichsstände ausgefüllt.
Ebenso wichtig wie die Exekutionsordnung war der am 25. September 1555 verkündete
Religionsfrieden, mit dem die Idee eines konfessionell einheitlichen Reiches aufgegeben wurde. Die
Landesherren erhielten das Recht, die Konfession ihrer Untertanen zu bestimmen, prägnant
zusammengefasst in der Formel „wessen Herrschaft, dessen Religion”. In protestantischen Gebieten
ging die geistliche Gerichtsbarkeit auf die Landesherren über, wodurch diese zu einer Art geistlichen
Oberhauptes ihres Territoriums wurden. Weiterhin wurde festgelegt, dass geistliche Reichsstände,
also Erzbischöfe, Bischöfe und Reichsprälaten, katholisch bleiben mussten. Diese und einige weitere
Festlegungen führten zwar zu einer friedlichen Lösung des Religionsproblems, manifestierten aber
auch die zunehmende Spaltung des Reiches und führten mittelfristig zu einer Blockade der
Reichsinstitutionen.
Nach dem Reichstag von Augsburg trat Kaiser Karl V. von seinem Amt zurück und übergab die Macht
an seinen Bruder, den römisch-deutschen König Ferdinand I. Karls Politik innerhalb und außerhalb
des Reiches war endgültig gescheitert. Ferdinand beschränkte die Herrschaft des Kaisers wieder auf
Deutschland, und es gelang ihm, die Reichsstände wieder in eine engere Verbindung mit dem
Kaisertum zu bringen und dieses damit wieder zu stärken. Deshalb wird Ferdinand vielfach als der
Gründer des neuzeitlichen deutschen Kaisertums bezeichnet.
Konfessionalisierung und Dreißigjähriger Krieg
Bis Anfang der 1580er Jahre gab es im Reich eine Phase ohne größere kriegerische
Auseinandersetzungen. Der Religionsfrieden wirkte befriedend und auch die Reichsinstitutionen wie
Reichskreise und Reichskammergericht entwickelten sich zu wirksamen und anerkannten
Instrumenten der Friedenssicherung. In dieser Zeit vollzog sich aber die sogenannte
Konfessionalisierung, das heißt die Verfestigung und Abgrenzung der drei Konfessionen
Protestantismus, Kalvinismus und Katholizismus zueinander. Die damit einhergehende Herausbildung
frühmoderner Staatsformen in den Territorien brachte dem Reich Verfassungsprobleme. Die
Spannungen nahmen derart zu, dass das Reich und seine Institutionen ihre über den Konfessionen
stehende Schlichterfunktion nicht mehr wahrnehmen konnten und Ende des 16. Jahrhunderts faktisch
blockiert waren. Bereits ab 1588 war das Reichskammergericht nicht mehr handlungsfähig.
73
Da die protestantischen Stände am Beginn des 17. Jahrhunderts auch den ausschließlich durch den
katholischen Kaiser besetzten Reichshofrat nicht mehr anerkannten, eskalierte die Situation weiter.
Gleichzeitig spalteten sich das Kurfürstenkolleg und die Reichskreise in konfessionelle
Gruppierungen. Ein Reichsdeputationstag im Jahr 1601 scheiterte an den Gegensätzen zwischen den
Parteien und 1608 wurde ein Reichstag in Regensburg ohne Reichsabschied beendet, da die
kalvinistische Kurpfalz, deren Bekenntnis vom Kaiser nicht anerkannt wurde, und andere
protestantische Stände diesen verlassen hatten.
Da das Reichssystem weitestgehend blockiert und der Friedensschutz vermeintlich nicht mehr
gegeben war, gründeten sechs protestantische Fürsten am 14. Mai 1608 die Protestantische Union.
Weitere Fürsten und Reichsstädte schlossen sich später der Union an, der jedoch Kursachsen und die
norddeutschen Fürsten fernblieben. Als Reaktion auf die Union gründeten katholische Fürsten und
Städte am 10. Juli 1609 die katholische Liga. Die Liga wollte das bisherige Reichssystem
aufrechterhalten und das Übergewicht des Katholizismus im Reich bewahren. Das Reich und seine
Institutionen waren damit endgültig blockiert und handlungsunfähig geworden.
Der Prager
Fenstersturz war
dann der Auslöser
für den großen
Krieg, in dem der
Kaiser anfangs
große militärische
Erfolge erzielte
und auch
versuchte diese
reichspolitisch für
seine
Machtstellung
gegenüber den
Reichsständen
auszunutzen. So
ächtete Kaiser
Ferdinand II. im
Jahre 1621 aus
eigenem
Machtanspruch
den pfälzischen
Kurfürsten und
böhmischen König
Friedrich V. und
übertrug die
Kurwürde auf
Maximilian I. von
Bayern. Ferdinand
war zuvor von
allen, auch den
protestantischen,
Kurfürsten am 19.
August 1619 trotz
des beginnenden
Krieges zum
Kaiser gewählt
worden.
Fenstersturz zu Prag 1618
(Illustration aus Theatrum Europaeum, Bd. 1)
Datierung: zwischen 1633 und 1738
Der Erlass des
Restitutionsediktes
am 6. März 1629
war der letzte
74
bedeutende
Gesetzesakt eines
Kaisers im Reich
und entsprang
genauso wie die
Ächtung Friedrichs
V. dem
kaiserlichen
Machtanspruch.
Dieses Edikt verlangte die Umsetzung des Augsburger Reichsfriedens nach katholischer
Interpretation. Dementsprechend waren alle seit dem Passauer Vertrag durch die protestantischen
Landesherren säkularisierten Erz- und Hochstifte und Bistümer an die Katholiken zurückzugeben.
Dies hätte neben der Rekatholisierung großer protestantischer Gebiete eine wesentliche Stärkung der
kaiserlichen Machtposition bedeutet, da bisher religionspolitische Fragen vom Kaiser gemeinsam mit
den Reichsständen und Kurfürsten entschieden worden waren. Dagegen bildete sich eine
konfessionsübergreifende Koalition der Kurfürsten. Sie wollten nicht hinnehmen, dass der Kaiser ohne
ihre Zustimmung solch ein einschneidendes Edikt erließ.
Die Kurfürsten zwangen den Kaiser auf dem Kurfürstentag 1630 unter der Führung des neuen
katholischen Kurfürsten Maximilian I. den kaiserlichen Generalissimus Wallenstein zu entlassen und
einer Überprüfung des Ediktes zuzustimmen. Ebenfalls im Jahre 1630 trat Schweden auf Seiten der
protestantischen Reichsstände in den Krieg ein. Nachdem die kaiserlichen Truppen Schweden einige
Jahre unterlegen gewesen waren, gelang es dem Kaiser durch den Sieg in der Schlacht bei
Nördlingen im Jahre 1634 nochmals die Oberhand zu gewinnen. Im darauffolgenden Prager Frieden
zwischen dem Kaiser und Kursachsen von 1635 musste Ferdinand zwar das Restitutionsedikt für
vierzig Jahre, vom Stand des Jahres 1627 ausgehend, aussetzen. Aber das Reichsoberhaupt ging
aus diesem Frieden gestärkt hervor, da bis auf den Kurverein alle reichsständischen Allianzen für
aufgelöst erklärt wurden und dem Kaiser der Oberbefehl über die Reichsarmee zugebilligt wurde.
Diese Stärkung des Kaisers nahmen aber auch die Protestanten hin. Das religionspolitische Problem
des Restitutionsediktes war faktisch um 40 Jahre vertagt worden, da sich der Kaiser und die meisten
Reichsstände darin einig waren, dass die politische Einigung des Reiches, die Säuberung des
Reichsgebietes von fremden Mächten und die Beendigung des Krieges am vordringlichsten seien.
Nach dem offenen Kriegseintritt Frankreichs, der erfolgte, um eine starke kaiserlich-habsburgische
Macht in Deutschland zu verhindern, verschoben sich die Gewichte wieder zu Ungunsten des Kaisers.
Spätestens hier war aus dem ursprünglichen teutschen Konfessionskrieg innerhalb des Reiches ein
europäischer Hegemonialkampf geworden. Der Krieg ging also weiter, da die konfessions- und
verfassungspolitischen Probleme, die zumindest provisorisch im Prager Frieden geklärt worden
waren, für die sich auf Reichsgebiet befindlichen Mächte Schweden und Frankreich nebenrangig
waren. Außerdem wies der Frieden von Prag wie bereits angedeutet schwere Mängel auf, so dass
auch die reichsinternen Auseinandersetzungen weitergingen.
Ab 1641 begannen einzelne Reichsstände Separatfrieden zu schließen, da sich in dem Gestrüpp aus
konfessioneller Solidarität, traditioneller Bündnispolitik und aktueller Kriegslage kaum mehr eine breit
angelegte Gegenwehr des Reiches organisieren ließ. Den Anfang machte im Mai 1641 als erster
größerer Reichsstand der Kurfürst von Brandenburg. Dieser schloss Frieden mit Schweden und
entließ seine Armee, was nach den Bestimmungen des Prager Friedens eigentlich nicht möglich war,
da diese nominell zur Reichsarmee gehörte. Andere Reichsstände folgten; so schloss 1645
Kursachsen Frieden mit Schweden und 1647 Kurmainz mit Frankreich.
75
Gegen den Willen des Kaisers, seit dem Jahre 1637 Ferdinand III., der ursprünglich das Reich bei den
sich nun anbahnenden Friedensgesprächen in Münster und Osnabrück entsprechend dem Frieden
von Prag allein vertreten wollte, wurden die Reichsstände, die von Frankreich unterstützt auf ihre
Libertät pochten, zu den Unterredungen zugelassen. Dieser als Admissionsfrage bezeichnete Streit
hebelte das System des Prager Friedens mit der starken Stellung des Kaisers endgültig aus.
Ferdinand wollte ursprünglich in den westfälischen Verhandlungen nur die europäischen Fragen
klären und Frieden mit Frankreich und Schweden schließen und die deutschen Verfassungsprobleme
auf einem anschließenden Reichstag behandeln, auf dem er als glorioser Friedensbringer hätte
auftreten können. Auf diesem Reichstag wiederum hätten die fremden Mächte nichts zu suchen
gehabt.
Westfälischer Frieden
Der Kaiser, Schweden und Frankreich verständigten sich 1641 in Hamburg auf
Friedensverhandlungen, währenddessen die Kampfhandlungen weitergingen. Die Verhandlungen
begannen 1642/43 parallel in Osnabrück zwischen dem Kaiser, den evangelischen Reichsständen
und Schweden und in Münster zwischen dem Kaiser, den katholischen Reichsständen und
Frankreich. Dass der Kaiser das Reich nicht allein repräsentierte, war eine symbolisch wichtige
Niederlage. Die aus dem Frieden von Prag gestärkt hervorgegangene kaiserliche Macht stand wieder
zur Disposition. Die Reichsstände gleich welcher Konfession hielten die Prager Ordnung für so
gefährlich, dass sie ihre Rechte besser gewahrt sahen, wenn sie nicht allein dem Kaiser gegenüber
saßen, sondern die Verhandlungen über die Reichsverfassung unter den Augen des Auslands
stattfanden. Dies kam aber auch Frankreich sehr entgegen, das die Macht der Habsburger unbedingt
einschränken wollte und sich deshalb für die Beteiligung der Reichsstände stark machte.
Beide
Verhandlungsstädte
und die
Verbindungswege
zwischen ihnen
waren vorab für
entmilitarisiert erklärt
worden (was aber
nur für Osnabrück
vollzogen wurde)
und alle
Gesandtschaften
erhielten freies
Geleit. Zur
Vermittlung reisten
Delegationen der
Republik Venedig,
des Papstes und aus
Dänemark an und
Vertreter weiterer
europäischer Mächte
strömten nach
Westfalen. Am Ende
waren alle
europäischen
Mächte, bis auf das
Osmanische Reich,
Russland und
England, an den
Unterzeichnung des Westfälischen Friedens 1648
in Münster, Deutschland
von Gerard Terborch (1617 - 1681):
Die spanischen und niederländischen Gesandten
beschwören am 15. Mai 1648 im Rathaussaal zu Münster
den Frieden von Münster.
76
Verhandlungen
beteiligt. Die
Verhandlungen in
Osnabrück wurden
neben den
Verhandlungen
zwischen dem Reich
und Schweden
faktisch zu einem
Verfassungskonvent,
auf dem die
verfassungs- und
religionspolitischen
Probleme behandelt
wurden.
In Münster verhandelte man über die europäischen Rahmenbedingungen und die lehnsrechtlichen
Veränderungen in Bezug auf die Niederlande und die Schweiz. Weiterhin wurde hier der Friede von
Münster zwischen Spanien und der Republik der Niederlande ausgehandelt.
Bis zum Ende des 20. Jahrhunderts wurde der Westfälische Frieden als zerstörerisch für das Reich
angesehen. Hartung begründete dies mit dem Argument, der Friedensschluss habe dem Kaiser
jegliche Handhabe und den Reichsständen fast unbegrenzte Handlungsfreiheit gewährt, das Reich sei
durch diesen „zersplittert”, „zerbröckelt” – es handle sich mithin um ein „nationales Unglück”. Nur die
religionspolitische Frage sei gelöst worden, das Reich aber in eine Erstarrung verfallen, die
letztendlich zu dessen Zerfall geführt habe.
In der Zeit direkt nach dem Westfälischen Frieden und auch noch während des 18. Jahrhunderts
wurde der Friedensschluss hingegen ganz anders gesehen. Er wurde mit großer Freude begrüßt und
galt als neues Grundgesetz, das überall da gelte, wo der Kaiser mit seinen Vorrechten und als Symbol
der Einheit des Reiches anerkannt werde. Der Frieden stellte durch seine Bestimmungen die
Territorialherrschaften und die verschiedenen Konfessionen auf eine einheitliche rechtliche Basis und
schrieb die nach der Verfassungskrise Anfang des 16. Jahrhunderts geschaffenen und bewährten
Mechanismen fest und verwarf diejenigen des Prager Friedens. Georg Schmidt schreibt
zusammenfassend:
Der Frieden hat weder die staatliche Zersplitterung noch den fürstlichen Absolutismus hervorgebracht.
[...] Der Friede betonte die ständische Freiheit, machte aus den Ständen aber keine souveränen
Staaten.
Allen Reichsständen wurden zwar die vollen landeshoheitlichen Rechte zugesprochen und das im
Prager Frieden annullierte Bündnisrecht wieder zuerkannt. Damit war aber nicht die volle Souveränität
der Territorien gemeint, was sich auch daran erkennen lässt, dass dieses Recht im Vertragstext
inmitten anderer schon länger ausgeübter Rechte aufgeführt wird. Das Bündnisrecht – auch dies
widerspricht einer vollen Souveränität der Territorien des Reiches – durfte sich nicht gegen Kaiser und
Reich, den Landfrieden oder gegen diesen Vertrag richten und war nach Meinung zeitgenössischer
Rechtsgelehrter sowieso ein althergebrachtes Gewohnheitsrecht der Reichsstände, das im Vertrag
nur schriftlich fixiert wurde.
Im religionspolitischen Teil entzogen sich die Reichsstände praktisch selbst die Befugnis die
Konfession ihrer Untertanen zu bestimmen. Zwar wurde der Augsburger Religionsfrieden als Ganzes
bestätigt und für unantastbar erklärt, die strittigen Fragen wurden aber neu geregelt und
Rechtsverhältnisse auf den Stand des 1. Januar 1624 fixiert beziehungsweise auf den Stand an
77
diesem Stichtag zurückgesetzt. Alle Reichsstände mussten so beispielsweise die beiden anderen
Konfessionen dulden, falls diese bereits 1624 auf ihrem Territorium existierten. Jeglicher Besitz
musste an den damaligen Besitzer zurückgegeben werden und alle späteren anderslautenden
Bestimmungen des Kaisers, der Reichsstände oder der Besatzungsmächte wurden für null und nichtig
erklärt.
Der zweite Religionsfrieden hat sicherlich keinerlei Fortschritte für den Toleranzgedanken oder für die
individuellen Religionsrechte oder sogar die Menschenrechte gebracht. Das war aber auch nicht
dessen Ziel. Er sollte durch die weitere Verrechtlichung friedensstiftend wirken. Frieden und nicht
Toleranz oder Säkularisierung war das Ziel. Dass dies trotz aller Rückschläge und gelegentlicher
Todesopfer bei späteren religiösen Auseinandersetzungen gelang, ist offensichtlich.
Die Verträge von Westfalen haben dem Reich nach dreißig Jahren den langersehnten Frieden
gebracht. Das Reich verlor einige Gebiete an Frankreich und entließ faktisch die Niederlande und die
Eidgenossenschaft aus dem Reichsverband. Ansonsten änderte sich im Reich nicht viel, das
Machtsystem zwischen Kaiser und Reichsständen wurde neu austariert ohne die Gewichte im
Vergleich zur Situation vor dem Krieg stark zu verschieben und die Reichspolitik wurde nicht
entkonfessionalisiert, sondern nur der Umgang der Konfessionen neu geregelt. Weder wurde
[der] Reichsverband zur Erstarrung verdammt noch gesprengt – das sind lange Zeit inbrünstig
gehegte Forschungsmythen. Nüchtern betrachtet, verliert der Westfälische Frieden, dieses angebliche
nationale Unglück, viel von seinem Schrecken, aber auch viel von seinem vermeintlich epochalen
Charakter. Dass er Reichsidee und Kaisertum zerstört habe, das ist das krasseste aller kursierenden
Fehlurteile über den Westfälischen Frieden
Die Ergebnisse der Friedensverhandlungen zeigen, wie sinnlos dieser Krieg war. Cicely Veronica
Wedgwood:
Nachdem so viele Menschenleben für einen so geringen Zweck vergeudet worden waren, hätten die
Menschen begreifen müssen, wie durchaus vergeblich es ist, Glaubensmeinungen dem Urteil durch
das Schwert zu überlassen. [...]
Der Krieg löste keine Schwierigkeit. Seine unmittelbaren und mittelbaren Wirkungen waren entweder
negativ oder verheerend. Sittlich umstürzlerisch, wirtschaftlich zerstörend, sozial herabsetzend,
verworren in seinen Ursachen, schwankend in seinem Verlauf und geringfügig in seinem Erfolg, ist
dieser Krieg in der europäischen Geschichte das hervorragende Beispiel eines sinnlosen Konflikts.
Das Reich bis Mitte des 18. Jahrhunderts
78
Darstellung des Immerwährenden Reichstages im Reichssaal des Regensburger Rathauses, Kupferstich 1663
Nach dem Westfälischen Frieden drängte eine Gruppe von Fürsten, zusammengeschlossen im
Fürstenverein, auf radikale Reformen im Reich, die insbesondere die Vorherrschaft der Kurfürsten
beschränken und das Königswahlprivileg auch auf andere Reichsfürsten ausdehnen sollten. Auf dem
Reichstag von 1653/54, der nach den Bestimmungen des Friedens eigentlich viel früher hätte
stattfinden sollen, konnte sich diese Minderheit aber nicht durchsetzen. Im Reichsabschied dieses
Reichstages, genannt der Jüngste – dieser Reichstag war der letzte vor der Permanenz des
Gremiums – wurde beschlossen, dass die Untertanen ihren Herren Steuern zahlen müssten, damit
diese Truppen unterhalten könnten. Dies führte oft zur Bildung stehender Heere in verschiedenen
größeren Territorien. Diese wurden als Armierte Reichsstände bezeichnet.
Auch zerfiel das Reich nicht, da zu viele Stände ein Interesse an einem Reich hatten, das ihren
Schutz gewährleisten konnte. Diese Gruppe umfasste besonders die kleineren Stände, die praktisch
nie zu einem eigenen Staat werden konnten. Auch die aggressive Politik Frankreichs an der
Westgrenze des Reiches und die Türkengefahr im Osten machten nahezu allen Ständen die
79
Notwendigkeit eines hinlänglich geschlossenen Reichsverbandes und einer handlungsfähigen
Reichsspitze deutlich.
Seit 1658 herrschte Kaiser Leopold I., dessen Wirken erst seit den 1990er Jahren genauer untersucht
wird, im Reich. Sein Wirken wird als klug und weitsichtig beschrieben und gemessen an der
Ausgangslage nach dem Krieg und dem Tiefpunkt des kaiserlichen Ansehens war es auch
außerordentlich erfolgreich. Leopold gelang es durch die Kombination verschiedener
Herrschaftsinstrumente die kleineren und – und das ist das Bemerkenswerte – die größeren
Reichsstände wieder an die Reichsverfassung und an das Kaisertum zu binden. Hervorzuheben sind
hier insbesondere seine Heiratspolitik, das Mittel der Standeserhöhungen und die Verleihung allerlei
wohlklingender Titel. Am wichtigsten für das Reich dürften die Verleihung der achten Kurwürde an
Ernst August von Hannover 1692 und das Zugeständnis an den brandenburgischen Kurfürsten, für
das nicht zum Reich gehörende Preußen seit 1701 den Titel „König in Preußen” führen zu dürfen,
gewesen sein.
Nach 1648 wurde die Position der Reichskreise weiter gestärkt und ihnen eine entscheidende Rolle in
der Reichskriegsverfassung zugesprochen. So beschloss der Reichstag 1681 auf Grund der
Bedrohung des Reiches durch die Türken eine neue Reichskriegsverfassung, in der die
Truppenstärke der Reichsarmee auf 40.000 Mann festgelegt wurde. Für die Aufstellung der Truppen
sollten die Reichskreise zuständig sein. Der Immerwährende Reichstag bot dem Kaiser die
Möglichkeit die kleineren Reichsstände an sich zu binden und für die eigene Politik zu gewinnen. Auch
durch die verbesserten Möglichkeiten der Schlichtung gelang es dem Kaiser seinen Einfluss auf das
Reich wieder zu vergrößern.
Dass sich Leopold I. der Reunionspolitik des französischen Königs Ludwigs XIV. entgegenstemmte
und versuchte die Reichskreise und -stände zum Widerstand gegen die französischen Annexionen
von Reichsgebieten zu bewegen, zeigt, dass die Reichspolitik noch nicht wie unter seinen
Nachfolgern im 18. Jahrhundert zum reinen Anhängsel der habsburgischen Großmachtpolitik
geworden war.
Der Dualismus zwischen Preußen und Österreich
Ab 1740 begannen die beiden größten Territorialkomplexe des Reiches, die habsburgischen Erblande
und Brandenburg-Preußen, immer mehr aus dem Reichsverband herauszuwachsen. Österreich
konnte nach dem Sieg über die Türken große Gebiete außerhalb des Reiches erwerben, wodurch sich
automatisch der Schwerpunkt der habsburgischen Politik nach Südosten verschob. Dies wurde
besonders unter den Nachfolgern Leopolds I. deutlich. Ähnlich verhielt es sich mit BrandenburgPreußen, auch hier lag ein Großteil des Territoriums außerhalb des Reiches. Zur zunehmenden
Rivalität, die das Reichsgefüge stark beanspruchte, traten jedoch noch Änderungen im Denken der
Zeit hinzu.
War es bis zum Dreißigjährigen Krieg für das Ansehen eines Herrschers sehr wichtig, welche Titel er
besaß und an welcher Position in der Hierarchie des Reiches und des europäischen Adels er stand,
so traten nun andere Faktoren wie die Größe des Territoriums sowie die wirtschaftliche und
militärische Macht stärker in den Vordergrund. Es setzte sich die Ansicht durch, dass nur die Macht,
die aus diesen quantifizierbaren Angaben resultierte, tatsächlich zähle. Dies ist nach Ansicht von
Historikern eine Spätfolge des großen Krieges, in dem altehrwürdige Titel, Ansprüche und
80
Rechtspositionen insbesondere der kleineren Reichsstände fast keine Rolle mehr spielten und
fingierten oder tatsächlichen Sachzwängen des Krieges untergeordnet wurden.
Diese Denkkategorien waren jedoch nicht mit dem bisherigen System des Reiches vereinbar, das
dem Reich und allen seinen Mitgliedern einen rechtlichen Schutz des Status quo gewährleisten und
sie vor dem Übermut der Macht schützen sollte. Dieser Konflikt zeigt sich unter anderem in der Arbeit
des Reichstages. Seine Zusammensetzung unterschied zwar zwischen Kurfürsten und Fürsten,
Hocharistokratie und städtischen Magistraten, katholisch und protestantisch, aber beispielsweise nicht
zwischen Ständen, die ein stehendes Heer unterhielten, und denen, die schutzlos waren. Diese
Diskrepanz zwischen tatsächlicher Macht und althergebrachter Hierarchie führte zum Verlangen der
großen, mächtigen Stände nach einer Lockerung des Reichsverbandes.
Hinzu kam das Denken der Aufklärung, das den konservativen bewahrenden Charakter, die
Komplexität, ja sogar die Idee des Reiches an sich hinterfragte und als „unnatürlich” darstellte. Die
Idee der Gleichheit der Menschen war nicht in Übereinstimmung zu bringen mit der Reichsidee, das
Vorhandene zu bewahren und jedem Stand seinen zugewiesenen Platz im Gefüge des Reiches zu
sichern.
Zusammengefasst lässt sich sagen, dass Brandenburg-Preußen und Österreich nicht mehr in den
Reichsverband passten, nicht nur auf Grund der schieren Größe, sondern auch wegen der inneren
Verfasstheit der beiden zu Staaten gewordenen Territorien. Beide hatten die ursprünglich auch in
ihrem Inneren dezentral und ständisch geprägten Länder reformiert und den Einfluss der Landstände
gebrochen. Nur so waren die verschiedenen ererbten und eroberten jeweiligen Länder sinnvoll zu
verwalten und zu bewahren sowie ein stehendes Heer zu finanzieren. Den kleineren Territorien war
dieser Reformweg verschlossen. Ein Landesherr, der Reformen dieses Ausmaßes unternommen
hätte, wäre unweigerlich mit den Reichsgerichten in Konflikt geraten, da diese den Landständen
beigestanden hätten, gegen deren Privilegien ein Landesherr hätte verstoßen müssen. Der Kaiser in
seiner Rolle als österreichischer Landesherr hatte den von ihm besetzten Reichshofrat natürlich nicht
so zu fürchten wie andere Landesherrn und in Berlin scherte man sich um die Reichsinstitutionen
sowieso kaum. Eine Exekution der Urteile wäre faktisch nicht möglich gewesen. Auch diese andere
innere Verfasstheit der beiden großen Mächte trug zur Entfremdung vom Reich bei.
Aus der als „Dualismus zwischen Preußen und Österreich” bezeichneten Rivalität erwuchsen im 18.
Jahrhundert mehrere Kriege. Die zwei Schlesischen Kriege gewann Preußen und erhielt Schlesien,
während der Österreichische Erbfolgekrieg zu Gunsten Österreichs endete. Während des
Erbfolgekrieges kam mit Karl VII. ein Wittelsbacher auf den Thron, konnte sich aber ohne die
Ressourcen einer Großmacht nicht durchsetzen, so dass nach seinem Tod 1745 mit Franz I. Stephan
von Lothringen, dem Ehemann Maria Theresias, wieder ein Habsburger(-Lothringer) gewählt wurde.
Diese Auseinandersetzungen waren für das Reich verheerend. Preußen wollte das Reich nicht
stärken, sondern für seine Zwecke gebrauchen. Die Habsburger, durch das Bündnis vieler
Reichsstände mit Preußen und die Wahl eines Nicht-Habsburgers auf den Kaiserthron verstimmt,
setzten nun viel eindeutiger als bislang auf eine Politik, die sich allein auf Österreich und dessen
Macht bezog. Der Kaisertitel wurde fast nur noch wegen dessen Klang und des höheren Rangs
gegenüber allen europäischen Herrschern erstrebt. Die Reichsinstitutionen waren zu
Nebenschauplätzen der Machtpolitik verkommen und die Verfassung des Reiches hatte mit der
Wirklichkeit nicht mehr viel zu tun. Preußen versuchte durch Instrumentalisierung des Reichstages
den Kaiser und Österreich zu treffen. Insbesondere Kaiser Joseph II. zog sich fast gänzlich aus der
81
Reichspolitik zurück. Joseph II. hatte anfangs noch versucht eine Reform der Reichsinstitutionen,
besonders des Reichskammergerichtes, durchzuführen, scheiterte aber am Widerstand der
Reichsstände, die sich aus dem Reichsverband lösen und sich deshalb vom Gericht nicht mehr in ihre
„inneren” Angelegenheiten hereinreden lassen wollten. Joseph gab frustriert auf.
Aber auch sonst agierte Joseph II. unglücklich und unsensibel. Die österreichzentrierte Politik Josephs
II. während des Bayerischen Erbfolgekriegs 1778/79 und die vom Ausland vermittelte Friedenslösung
von Teschen waren ein Desaster für das Kaisertum. Als die bayerische Linie der Wittelsbacher im
Jahre 1777 ausstarb, erschien dies Joseph als willkommene Möglichkeit, Bayern den habsburgischen
Landen einzuverleiben. Deshalb erhob Österreich juristisch fragwürdige Ansprüche auf das Erbe.
Unter massivem Druck aus Wien willigte der Erbe aus der pfälzischen Linie der Wittelsbacher, Kurfürst
Karl Theodor, in einen Vertrag ein, der Teile Bayerns abtrat. Karl Theodor, der ohnehin nur widerwillig
das Erbe angenommen hatte, wurde suggeriert, dass später ein Tausch mit den Österreichischen
Niederlanden, die in etwa das Gebiet des heutigen Belgiens umfassten, zu Stande käme. Joseph II.
besetzte aber stattdessen die bayerischen Gebiete, um vollendete Tatsachen zu schaffen, und vergriff
sich somit als Kaiser an einem Reichsterritorium.
Diese Vorgänge erlaubten es Friedrich II., sich zum Beschützer des Reiches und der kleinen
Reichsstände und damit quasi zum „Gegenkaiser” aufzuschwingen. Preußische und kursächsische
Truppen marschierten in Böhmen ein. Im von Russland regelrecht erzwungenen Frieden von Teschen
vom 13. Mai 1779 erhielt Österreich zwar das Innviertel zugesprochen. Der Kaiser stand dennoch als
Verlierer da. Zum zweiten Mal nach 1648 musste ein innerdeutsches Problem mit Hilfe ausländischer
Mächte geregelt werden. Nicht der Kaiser, sondern Russland brachte dem Reich Frieden. Russland
wurde neben seiner Rolle als Garantiemacht des Teschener Friedens auch eine Garantiemacht des
Westfälischen Friedens und damit einer der „Hüter“ der Reichsverfassung. Das Kaisertum hatte sich
selbst demontiert und der preußische König Friedrich stand als Beschützer des Reiches da. Aber nicht
Schutz und Konsolidierung des Reiches waren Friedrichs Ziel gewesen, sondern eine weitere
Schwächung der Position des Kaisers im Reich und damit des ganzen Reichsverbandes an sich.
Dieses Ziel hatte er erreicht.
Das Konzept eines „Dritten Deutschlands” hingegen, geboren aus der Befürchtung der kleineren und
mittleren Reichsstände zur reinen Verfügungsmasse der Großen zu verkommen, um mit einer Stimme
zu sprechen und damit Reformen durchzusetzen, scheiterte am ewigen Widerspruch zwischen dem
protestantischen Norden und dem katholischen Süden, dem Widerstand der Kurfürsten und der
großen Reichsstände. All dies führte letztendlich auch zu einer Reichsmüdigkeit bei den kleinen,
mittleren und geistlichen Ständen, die eigentlich seit jeher die Stütze des Reiches waren. Wenige
Jahre später versetzte Napoléon dem Reich, das fast jegliche Widerstandskraft eingebüßt hatte, den
Todesstoß.
Das Ende des Reiches
Koalitionskriege gegen Napoléon und Reichsdeputationshauptschluss
Gegen die revolutionären Truppen Frankreichs fanden beide deutschen Großmächte im Ersten
Koalitionskrieg zu einem Zweckbündnis. Dieses als Pillnitzer Beistandspakt bezeichnete Bündnis vom
Februar 1792 hatte freilich nicht den Schutz von Reichsrechten zum Ziel, sondern man erhoffte sich
reiche Beute beziehungsweise gönnte dem anderen nicht einen eventuellen alleinigen Sieg. Die
82
Chance die anderen Reichsstände hinter sich zu bringen verspielte Kaiser Franz II., der am 5. Juli
1792 in ungewohnter Eile und Einmütigkeit zum Kaiser gewählt wurde, durch den Umstand, dass er
das österreichische Staatsgebiet unbedingt vergrößern wollte, notfalls auf Kosten anderer
Reichsmitglieder. Und auch Preußen wollte sich für seine Kriegskosten durch die Einverleibung
geistlicher Reichsgebiete schadlos halten. Dementsprechend gelang es nicht eine geschlossene Front
gegen die französischen Revolutionstruppen aufzubauen und größere militärische Erfolge zu erringen.
Aus Enttäuschung über ausbleibende Erfolge und um sich besser um den Widerstand gegen die
erneute Teilung Polens kümmern zu können, schloss Preußen 1795 einen Separatfrieden, den
Frieden von Basel, mit Frankreich. 1796 schlossen Baden und Württemberg ebenfalls Frieden mit
Frankreich. In beiden Vereinbarungen wurden die jeweiligen linksrheinischen Besitzungen an
Frankreich abgetreten. Die Besitzer aber sollten auf Kosten rechtsrheinischer geistlicher Gebiete
„entschädigt” werden, diese sollten also säkularisiert werden. Weitere Reichsstände verhandelten
über einen Waffenstillstand oder Neutralität.
Im Jahre 1797 schloss auch Österreich Frieden und unterschrieb den Frieden von Campo Formio, in
dem es verschiedene Besitzungen innerhalb und außerhalb des Reiches abtrat, so insbesondere die
österreichischen Niederlande und das Herzogtum Toskana. Als Ausgleich sollte Österreich ebenfalls
auf Kosten von zu säkularisierenden geistlichen Gebieten oder anderen Reichsteilen entschädigt
werden. Beide Großen des Reiches hielten sich also an anderen kleineren Reichsgliedern schadlos
und räumten Frankreich sogar ein Mitspracherecht bei der zukünftigen Gestaltung des Reiches ein.
Insbesondere der Kaiser, zwar als König von Ungarn und Böhmen handelnd, aber nichtsdestotrotz als
Kaiser zur Bewahrung der Integrität des Reiches und seiner Mitglieder verpflichtet, hatte zugelassen,
dass für die „Entschädigung” einiger weniger andere Reichsstände geschädigt wurden, und das
Kaisertum damit irreparabel demontiert.
Die Reichsdeputation von 1797/98 willigte im März 1798 gezwungenermaßen auf dem
Friedenskongress von Rastatt in die Abtretung der linksrheinischen Gebiete und die
Säkularisierungen, mit Ausnahme der drei geistlichen Kurfürstentümer, ein. Der Zweite Koalitionskrieg
beendete aber das Geschachere und Gefeilsche um die Gebiete, die man zu erhalten hoffte. Der
Krieg wurde 1801 durch den Friede von Lunéville beendet, in dem Franz II. nun auch als
Reichsoberhaupt der Abtretung der linksrheinischen Gebiete zustimmte. In diesem Frieden traf man
aber keine genauen Festlegungen für die anstehenden „Entschädigungen”. Der anschließend
einberufene Reichstag stimmte dem Frieden zu.
Die Friedensvereinbarungen von Basel mit Preußen, Campo Formio mit Österreich und Lunéville mit
dem Reich verlangten „Entschädigungen”, über die nur ein Reichsgesetz entscheiden konnte.
Deshalb wurde eine Reichsdeputation einberufen, die diesen Entschädigungsplan ausarbeiten sollte.
Letztendlich nahm die Deputation aber den französisch-russischen Entschädigungsplan vom 3. Juni
1802 mit geringen Änderungen an. Am 24. März 1803 akzeptierte der Reichstag den
Reichsdeputationshauptschluss endgültig.
Als Entschädigungsmasse für die größeren Reichsstände wurden fast alle Reichsstädte, die kleineren
weltlichen Territorien und fast alle geistlichen Hoch- und Erzstifte auserkoren. Die Zusammensetzung
des Reiches veränderte sich schlagartig, die zuvor mehrheitlich katholische Fürstenbank des
Reichstages war nunmehr protestantisch geprägt. Zwei von drei geistlichen Kurfürstentümern hatten
aufgehört zu existieren, auch der Kurfürst von Mainz verlor sein Hochstift, erhielt aber als neues
Kurfürstentum Aschaffenburg-Regensburg. Neben diesem gab es nur noch zwei geistliche
83
Reichsfürsten, den Großprior des Malteserordens und den Hoch- und Deutschmeister des Deutschen
Ordens. Insgesamt kostete der Reichsdeputationshauptschluss 110 Territorien die Existenz und rund
drei Millionen Menschen wurden einer neuen Obrigkeit unterstellt.
Diese territoriale Neuordnung des Reiches beeinflusste die politische Landschaft Mitteleuropas weit
über die drei Jahre seiner Gültigkeit hinaus. Er führte nach dem Normaljahr 1624 des Westfälischen
Friedens ein neues Normaljahr, das Jahr 1803, für die konfessionellen und vermögensrechtlichen
Verhältnisse in Deutschland ein und schuf aus einer Vielzahl kleiner und kleinster Gebiete eine
überschaubare Anzahl von Mittelstaaten.
Offiziell wurde zum Zwecke der „Entschädigung” „säkularisiert” und „mediatisiert”. Dies kann man
getrost als Euphemismus für diesen Vorgang bezeichnen, da einige wenige viel mehr erhielten als sie
tatsächlich verloren hatten. Der badische Markgraf erhielt beispielsweise mehr als neunmal soviele
Untertanen, wie er linksrheinisch abtreten musste. Grund hierfür ist, dass Frankreich sich eine Reihe
von Satellitenstaaten schuf, die groß genug waren, um dem Kaiser Schwierigkeiten zu machen, aber
zu klein, um die Position Frankreichs zu gefährden.
Weiterhin hatte die Reichskirche aufgehört zu existieren, diese Besonderheit des Reiches, der Teil der
Reichsfürsten, der das Reich eigentlich zu dem machte, was es war. Sie war so fest verankert im
System des Reiches, dass sie sogar schon vor dem Ende des Reiches unterging. Die antiklerikalen
Positionen Frankreichs hatten ihr Übriges getan, zumal man damit den Kaiser einer seiner wichtigsten
Machtpositionen berauben konnte. Aber auch der aufklärerische Zeitgeist und der absolutistische
Allzuständigkeitswahn trugen dazu bei, dass die Reichskirche obsolet geworden war und selbst
katholische Reichsfürsten Begehrlichkeiten entwickelten. Die katholischen Fürsten wurmte sowieso
schon länger, dass die protestantischen Fürsten ihre jeweiligen Kirchen als Machtmittel gebrauchten.
Dass im Herbst 1803 auch die Reichsritterschaften im sogenannten Rittersturm von den
umschließenden oder angrenzenden Territorien okkupiert wurden, zeigt, wie viel die Gesetze des
Reiches noch galten.
Niederlegung der Reichskrone
Am 18. Mai 1804 ernannte sich Napoleon zum erblichen Kaiser der Franzosen. Mit dieser Erhöhung
wollte er einerseits seine Macht festigen, andererseits seine Größe noch deutlicher sichtbar machen.
Vor allem wollte er das Erbe Karls des Großen antreten und somit seinem erblichen Kaisertum eine in
der Tradition des Mittelalters stehende Legitimation verschaffen. Zu diesem Zweck reiste Napoléon im
September 1804 nach Aachen und besuchte den Dom und das Grab Karls des Großen.
Napoléons Tun wurde in Wien, der Residenz des Kaisers des Reiches, genau registriert. In den auf
die Annahme des Kaisertitels folgenden diplomatischen Gesprächen zwischen Frankreich und
Österreich forderte Napoleon am 7. August 1804 in einer geheimen Note die Anerkennung seines
Kaisertums, im Gegenzug werde Franz II. als „Empereur héréditaire d’Autriche”, als „Erbkaiser
Österreichs” anerkannt. Wenige Tage später wurde aus der Forderung faktisch ein Ultimatum. Dies
bedeutete entweder Krieg oder Anerkennung des französischen Kaisertums. Franz lenkte ein und
nahm am 11. August 1804 als Konsequenz dieses Schrittes zusätzlich zu seinem Titel als Kaiser des
Heiligen Römischen Reiches „für Uns und Unsere Nachfolger […] den Titel und die Würde eines
erblichen Kaisers von Österreich” an. Dies geschah offensichtlich, um die Ranggleichheit mit
84
Napoléon zu wahren. Hierzu schien der Titel des Kaisers des Heiligen Römischen Reiches allein nicht
mehr geeignet, auch wenn dies wohl ein Bruch des Reichsrechts war, da er weder die Kurfürsten über
diesen Schritt informierte noch den Reichstag um Zustimmung bat.
Dieser Schritt war auch vom Rechtsbruch abgesehen umstritten und wurde als übereilt angesehen,
wie ein Brief von Friedrich Gentz, einem bekannten österreichischen Publizisten, an seinen Freund
Fürst von Metternich deutlich macht:
Bleibt die deutsche Kaiserkrone im österreichischen Hause – und welche Unmaßen von Unpolitik
schon jetzt, wo noch keine dringende Gefahr vorhanden, öffentlich zu erkennen zu geben, daß man
das Gegenteil befürchtet! – so ist jene Kaiserwürde ganz unnütz
Napoleon ließ sich jedoch nicht mehr aufhalten. Im Dritten Koalitionskrieg marschierte seine Armee,
die durch bayerische, württembergische und badische Truppen verstärkt wurde, auf Wien zu und am
2. Dezember 1805 siegten die napoleonischen Truppen in der Dreikaiserschlacht bei Austerlitz über
Russen und Österreicher. Der darauffolgende Frieden von Preßburg, der Franz II. und dem
russischen Zaren Alexander I. von Napoleon diktiert wurde, dürfte das Ende des Reiches endgültig
besiegelt haben, da Napoleon durchsetzte, dass Bayern, Württemberg und Baden mit voller
Souveränität ausgestattet wurden und somit mit Preußen und Österreich gleichgestellt wurden. Diese
Länder befanden sich nun faktisch außerhalb der Reichsverfassung.
Dies unterstreicht eine Äußerung Napoleons gegenüber seinem Außenminister Talleyrand:
Es wird keinen Reichstag mehr geben; denn Regensburg soll Bayern gehören; es wird auch kein
Deutsches Reich mehr geben.
Letzter Anstoß für die Niederlegung der Krone war jedoch, dass der Kurfürst von Mainz, Karl Theodor
von Dalberg, den Großalmosenier des französischen Kaiserreiches, Joseph Kardinal Fesch, zu
seinem Koadjutor mit dem Recht der Nachfolge ernannte. Brisant war dabei, dass Dalberg außerdem
Erzkanzler des Reiches und damit Haupt der Reichskanzlei, Aufseher des Reichsgerichtes und Hüter
des Reichsarchivs war. Der zu seinem Nachfolger ernannte Kardinal war zudem nicht nur Franzose
und sprach kein Wort deutsch – er war auch der Onkel Napoléons. Wäre also der Kurfürst gestorben
oder hätte sonst irgendwie seine Ämter abgegeben, so wäre der Onkel des französischen Kaisers
Erzkanzler des Reiches geworden. Am 28. Mai 1806 wurde der Reichstag davon in Kenntnis gesetzt.
Der österreichische Außenminister Johann Philipp von Stadion erkannte die möglichen Folgen:
entweder die Auflösung des Reiches oder eine Umgestaltung des Reiches unter französischer
Herrschaft. Daraufhin entschloss sich Franz am 18. Juni zu einem Protest, der wirkungslos blieb,
zumal sich die Ereignisse überschlugen:
Am 12. Juli 1806 gründeten Kurmainz, Bayern, Württemberg, Baden, Hessen-Darmstadt, Nassau,
Kleve-Berg und weitere Fürstentümer mit Unterzeichnung der Rheinbundakte in Paris den Rheinbund,
als dessen Protektor Napoleon fungierte, und erklärten am 1. August den Austritt aus dem Reich.
Bereits im Januar hatte der schwedische König die Teilnahme der vorpommerschen Gesandten an
den Reichstagssitzungen suspendiert und erklärte als Reaktion auf die Unterzeichnung der
Rheinbundakte am 28. Juni, dass in den zum Reich gehörenden Ländern unter schwedischer
Herrschaft die Reichsverfassung aufgehoben und die Landstände und Landräte aufgelöst seien. Er
führte stattdessen die schwedische Verfassung in Schwedisch-Pommern ein. Damit beendete er auch
85
in diesem Teil des Reiches das Reichsregime. Das Reich hatte faktisch aufgehört zu existieren, denn
von ihm blieb nur noch ein Torso übrig.
Die Entscheidung, ob der Kaiser die Reichskrone niederlegen sollte, wurde durch ein Ultimatum an
den österreichischen Gesandten in Paris, General Vincent, praktisch vorweggenommen. Sollte Kaiser
Franz bis zum 10. August nicht abdanken, dann würden französische Truppen Österreich angreifen,
so wurde diesem am 22. Juli mitgeteilt.
In Wien waren jedoch schon seit
mehreren Wochen Johann Aloys Josef
Freiherr von Hügel und Graf von Stadion
mit der Erstellung von Gutachten über
die Bewahrung der Kaiserwürde des
Reiches befasst. Ihre nüchterne und
rationale Analyse kam zu dem Schluss,
dass Frankreich versuchen werde, die
Reichsverfassung aufzulösen und das
Reich in einen von Frankreich
beeinflussten föderativen Staat
umzuwandeln. Sie folgerten, dass die
Bewahrung der „Reichsoberhauptlichen
Würde” unvermeidlich zu
Schwierigkeiten mit Frankreich führen
würde und deshalb der Verzicht auf die
Reichskrone unumgänglich sei.
Der genaue Zeitpunkt dieses Schrittes
sollte nach den politischen Umständen
bestimmt werden, um möglichst
vorteilhaft für Österreich zu sein. Am 17.
Juni 1806 wurde dem Kaiser das
Gutachten vorgelegt. Den Ausschlag für
eine Entscheidung des Kaisers gab
jedoch wohl das erwähnte Ultimatum
Napoleons. Am 30. Juli entschied sich
Franz, auf die Krone zu verzichten; am
1. August erschien der französische
Gesandte La Rochefoucauld in der
österreichischen Staatskanzlei. Erst
nachdem der französische Gesandte
nach heftigen Auseinandersetzungen mit
Graf von Stadion formell bestätigte, dass
sich Napoléon niemals die Reichskrone
aufsetzen werde und die Unabhängigkeit
Österreichs respektiere, willigte der
österreichische Außenminister in die
Abdankung ein, die am 6. August
verkündet wurde.
Der Reichsapfel des Heiligen
Römischen Reiches Deutscher Nation
in der Schatzkammer in Wien gehört
zu den Reichskleinodien.
Zusammen mit den Insignien der Macht,
der Krone und dem Zepter,
wurde er dem König oder dem Kaiser
während der Krönungszeremonie überreicht.
In der Abdankung heißt es, dass der Kaiser sich nicht mehr in Lage sieht seine Pflichten als
Reichsoberhaupt zu erfüllen, und dementsprechend erklärte er:
[…], daß Wir das Band, welches Uns bis jetzt an den Staatskörper des deutschen Reichs gebunden
hat, als gelöst ansehen, daß Wir das reichsoberhauptliche Amt und Würde durch die Vereinigung der
conföderirten rheinischen Stände als erloschen und Uns dadurch von allen übernommenen Pflichten
gegen das deutsche Reich losgezählt betrachten, und die von wegen desselben bis jetzt getragene
Kaiserkrone und geführte kaiserliche Regierung, wie hiermit geschieht, niederlegen.
86
Und der Kaiser überschritt ein letztes Mal seine Kompetenzen als Reichsoberhaupt. Franz legte nicht
nur die Krone nieder, sondern er löste das Reich als Ganzes auf, hierzu wäre aber die Zustimmung
des Reíchstages nötig gewesen, denn er verkündete auch:
Wir entbinden zugleich Churfürsten, Fürsten und Stände und alle Reichsangehörigen, insonderheit
auch die Mitglieder der höchsten Reichsgerichte und die übrige Reichsdienerschaft, von ihren
Pflichten, womit sie an Uns, als das gesetzliche Oberhaupt des Reichs, durch die Constitution
gebunden waren.
Er löste auch die zu seinem eigenen Herrschaftsbereich gehörenden Länder des Reiches aus diesem
heraus und unterstellte sie allein dem österreichischen Kaisertum.
Auch wenn die Auflösung des Reiches wohl juristisch nicht haltbar war, fehlte es am politischen Willen
und auch an der Macht, das Reich zu bewahren.
Wiener Kongress und Deutscher Bund
Nach dem Wiener Kongress im
Jahre 1815 schlossen sich die
deutschen Einzelstaaten zum
Deutschen Bund zusammen.
Zuvor, im November 1814,
richteten jedoch 29 Souveräne
kleiner und mittlerer Staaten
folgenden Wunsch an den
Kongress:
die Wiedereinführung der
Kaiserwürde in Deutschland bei
dem Komitee, welches sich mit
der Entwerfung des Planes zu
einem Bundesstaat beschäftigt, in
Vorschlag zu bringen.
Grundlage dieser Petition dürfte
kaum patriotischer Eifer gewesen
sein. Eher kann davon
ausgegangen werden, dass diese
die Dominanz der durch
Napoléon zu voller Souveränität
und Königstiteln gelangten
Fürsten, beispielsweise der
Könige von Württemberg, Bayern
Delegierte des Wiener Kongresses in einem
zeitgenössischen Kupferstich (koloriert)
von Jean Godefroy nach dem Gemälde
von Jean-Baptiste Isabey
und Sachsen, fürchteten.
Aber auch darüber hinaus wurde die Frage, ob ein neuer Kaiser gekürt werden solle, diskutiert. So
existierte u.a. der Vorschlag, dass die Kaiserwürde zwischen den mächtigsten Fürsten im südlichen
Deutschland und dem mächtigsten Fürsten in Norddeutschland alternieren solle. Im Allgemeinen
wurde jedoch von den Befürwortern des Kaisertums eine erneute Übernahme der Kaiserwürde durch
Österreich, also durch Franz I., favorisiert.
Da aber auf Grund der geringen Macht der Befürworter der Wiederherstellung, der kleinen und
mittleren deutschen Fürsten, nicht zu erwarten war, dass der Kaiser in Zukunft die Rechte erhielte, die
diesen zu einem tatsächlichen Reichsoberhaupt machen würden, lehnte Franz die angebotene
87
Kaiserwürde ab. Dementsprechend betrachteten Franz I. und sein Kanzler Metternich diese in der
bisherigen Ausgestaltung nur als eine Bürde. Auf der anderen Seite wollte Österreich aber den
Kaisertitel für Preußen oder einen anderen starken Fürsten nicht zulassen.
Der Wiener Kongress ging auseinander, ohne das Kaisertum erneuert zu haben. Daraufhin wurde am
8. Juni 1815 der Deutsche Bund als lockere Verbindung der deutschen Staaten gegründet. Österreich
führte den Deutschen Bund bis 1866 als Präsidialmacht.
Dieser Artikel basiert auf dem Artikel Heiliges Römisches Reich aus der freien Enzyklopädie Wikipedia und steht unter der GNU-Lizenz für freie Dokumentation. In der
Wikipedia ist eine Liste der Autoren verfügbar.
Bücher, CDs, Videos... zum Thema
Deutsche Geschichte im Überblick
http://www.dillum.ch/html/gabo_altertum_renaissance.htm
Griechenland ohne Säulen
So hiess ein in den 1950er Jahren erschienenes Buch von Johannes Gaitanides. Dieses
behandelte die Nachkriegsgeschichte Griechenlands und den Bürgerkrieg.
Doch auch heute ist Griechenland wieder vermehrt in den Medien: Der Mittelmeerstaat hat
nämlich lange Zeit über seine Verhältnisse gelebt, ist deshalb Pleite und wird nur noch von der
internationalen Gemeinschaft am Leben erhalten.
Aber das moderne Griechenland hat nichts mit dem alten zu tun. - Mehr noch: Unsere
Vorstellungen von einem klassischen Griechenland vor mehr als 2000 Jahren sind eine Chimäre.
Die größte Fälschung in der Geschichte der Menschheit ist die Geschichte der Menschheit", so der
Mathematiker und Geschichtsanalytiker Eugen Gabowitsch. Mit dieser Ansicht steht er nicht
allein. Eine Schar Kritiker hat sich aufgemacht, unser modernes Geschichtsbild zurechtzurücken.
Ihre kühne These: Große Teile der "Historie"' entstanden erst zu Beginn der Renaissance und im
Barock: In jener Zeit wurde das Altertum und das Mittelalter erfunden: Urkunden wurden
aufgesetzt, Abschriften erstellt, Ereignisse rückdatiert. Wie, wann und aus welchen Motiven,
erfahren Sie in diesem Beitrag.
Vorbemerkung
Der vorliegende Text ist eine Bearbeitung des Autors eines Artikels, der in der Zeitschrift ZEITGEIST,
2004, 1, Seite 20 -23 erschienen ist. - Die Publikation auf dieser Webseite erfolgte im Einverständnis
mit dem inzwischen verstorbenen Autor.
Vgl. auch die eigenen
Thesen zur Geschichts- und Chronologiekritik (2009)
88
Eugen Gabowitsch (1938 - 2009)
Das Altertum – eine Erfindung der Renaissance?
Vgl. auch die Rezension des Buches von Eugen Gabowitsch:
Die Geschichte auf dem Prüfstand
Ansicht der Akropolis auf einer Photographie von ca. 1865, vom Autor koloriert
Der berühmte "antike" Hügel hatte damals noch ein teilweise anderes Aussehen: Vor allem stand in
den Propyläen noch der mächtige sogenannte Frankenturm, den Schliemann in den 1870er Jahren
als "unantik" abreissen liess.
Der berühmte Parthenon auf der Akropolis von Athen
Wurde das Bauwerk als heidnischer Tempel in der "Antike" oder als christliche Kathedrale im
"Mittelalter" erbaut?
Nach Ansicht von CP ist der Parthenon vielleicht vor etwa 300 Jahren errichtet worden. - Ebenfalls
sind die im Text unten genannten Datumsangaben auf diesen Zeithorizont zurückzunehmen.
89
Abbildung aus: Lambert Schneider: Die Akropolis von Athen; Darmstadt 2001, S. 7
Geschichte wird uns an den Hochschulen im Allgemeinen als Faktum präsentiert: So und nicht
anders ist es früher gewesen. Wir lernen, daß es verschiedene Epochen gab: die Vorzeit, das
Altertum, das Mittelalter und schließlich die Neuzeit, in der wir heute leben und die in etwa mit der
Renaissance (französisch: Wiedergeburt, gemeint ist die Wiedergeburt der Antike) begann. Es
herrscht der Glaube vor, man wisse bestens Bescheid über vergangene Geschehnisse und deren
zeitliche Abfolge. Gut, die Übergänge stehen nicht genau fest, und auch einige Lücken wie "Dunkle
Zeitalter" (z.B. in der griechischen Antike oder im Mittelalter) gesteht man sich zu. Tatsächlich
steht das Wissen um unsere Geschichtsschreibung jedoch auf gänzlich unsicherem Grund. Denn
Historiker sind in erster Linie Philologen, die Analysen historischer Texte durchführen. Archäologie
wird von ihnen bloß als Hilfswissenschaft betrachtet. Mit anderen Worten: Die heute gelehrte
Geschichte beschreibt nicht die Vergangenheit selbst, sondern lediglich unsere Vorstellung
davon.
Untersucht man z. B. überlieferte Quellen des Mittelalters, stellt man erstaunt fest, daß damals
überhaupt noch nichts über das Altertum bekannt war. Keine Urkunde, kein literarisches
Kunstwerk belegte die Existenz der so genannten klassischen Antike. Dies läßt die ketzerische
Frage aufkommen, ob es überhaupt jemals die klassische Antike gab oder ob sie eine
Erfindung der Renaissance ist, die dann von Schöngeistern des 18. und Professoren des 19.
Jh. in die uns heute bekannte Form gebracht wurde. Sind dann Alexander der Große,
Hannibal, Julius Cäsar, aber auch Karl der Große oder Iwan der Schreckliche womöglich nur
Sagen-Gestalten? Und wie verhält es sich mit der Einteilung nach Epochen? Sind sie
überhaupt gerechtfertigt oder nur Fiktionen der neueren Geschichtsschreibung?
http://morbusignorantia.wordpress.com/2013/01/17/bereicherer-schlugen-zum-zig-tausenden-male-zu-berlin-neukolln-turke-richtet-gezieltund-eiskalt-zwei-frauen-hin/
Morbus ignorantia – Die Krankheit Unwissen

Impressum Mein Anliegen
Zeitdokumente; Bücher
Die Meinung ist frei – und die Wahrheit ist Macht
Bereicherer schlugen zum zig-tausenden Male zu: Berlin-Neukölln: Türke richtet gezielt und eiskalt zwei Frauen hin…
17. Januar 2013 - Buschkowsky lässt grüßen:
In Berlin-Neukölln hat ein Türke seine Ex-Partnerin und deren Schwester mit Kopfschuss hingerichtet.
Bundespräsident Gauck drängt die Deutschen, Türken und Zuwanderer ohne Ausnahme als Bereicherung anzusehen…
frei nach Merkel: “das sind unsere neuen “Mitbürger” so gewohnt, wir müssen das akzeptieren…sie dürfen machen was sie wollen…auch
wenn sie schon 30 Jahre hier leben…als Türken besitzen sie mehr Rechte.”
Offiziell, obwohl der Türke bereits verhaftet und voll identifiziert war, log der Polizeisprecher, indem er auf die Frage des Reporters nach der
Herkunft des Mannes, rotzfrech die Unwahrheit sagte. Er stockte eine Sekunde, verlor das bisschen Courage das er wohl nur besitzt und
informierte den Reporter absichtlich falsch… . FILM ….
Ein 45 Jahre alter Mann türkischer Herkunft erschoß seine 33 Jahre alte Frau in deren Bäckerei an der Flughafenstraße. Ihre 38 Jahre alte
Schwester wurde durch Schüsse schwer verletzt, sie starb später im Krankenhaus. Die Staatsanwaltschaft spricht von Doppelmord.
Der Schütze Mehmet Ö. konnte noch am Tatort von einem Polizisten und einem Zeugen überwältigt und festgenommen werden. Beamte der
8. Mordkommission haben die Ermittlungen übernommen. Anfängliche Gerüchte, wonach sich die 16 Jahre alte Tochter der Toten zum
Zeitpunkt des Anschlags ebenfalls in den Räumen befunden haben soll, bestätigten sich nach offiziellen Polizeiangaben zunächst nicht.
90
Ersten Erkenntnissen zufolge hatte der Mann gegen 8.50 Uhr die Bäckerei betreten und auf die Frauen gefeuert, beide sollen im Kopfbereich
getroffen worden sein. Zeugen sprechen von mehreren Schüssen. Entweder kurz vor oder unmittelbar nach der Tat betrat ein Zeuge die
Ladenräume, wurde aber von dem 45-jährigen Mehmet Ö. mit einer Waffe bedroht und zum Verlassen des Geschäfts aufgefordert.
Der Mann gehorchte, auf der Straße gelang es ihm jedoch, einen zufällig vorbei fahrenden Polizisten auf sich aufmerksam zu machen, der
allein mit seinem Funkstreifenwagen unterwegs war. Der Beamte stoppte in dem Moment, als der mutmaßliche Mörder mit der Waffe in der
Hand aus dem Laden stürmte. Der Beamte zog seine Dienstwaffe und schrie den Mann an, daß er die Pistole auf den Boden lege und sich
ergebe. Nach mehreren Aufforderungen legte der 45-Jährige seine Waffe tatsächlich ab, der Polizist und der Zeuge überwältigen Mehmet Ö.
gemeinsam und legten ihm Handschellen an.
Wenig später trafen Notarztwagenbesatzungen und Rettungswagen der Feuerwehr ein und kümmerten sich um die beiden Frauen. Für die 33Jährige kam jede Hilfe zu spät, ihre Leiche wurde mit einem Tuch abgedeckt. Zeitgleich wurde ihre ältere Schwester ins Krankenhaus am
Urban gebracht, die Ärzte kämpften allerdings vergeblich um ihr Leben. Gegen 16.30 Uhr stellten sie den Hirntod fest.
Quelle: deutschlobby
http://www.paukenschlag.org/?p=656
Westalliierte fordern unbedingte Kapitulation
16. Januar 2013
Auf der Konferenz von Casablanca einigen sich Roosevelt und Churchill auf
das Kriegsziel Siegfrieden
Vor 70 Jahren trafen Franklin D. Roosevelt und Winston Churchill in Casablanca zusammen und einigten sich
dort auf die Forderung nach der bedingungslosen Kapitulation der Achsenmächte, was die deutsche Opposition
schwächte und den Widerstandswillen in Deutschland erhöhte. Des Weiteren wurde nach intensiven Beratungen
der Spitzenmilitärs beider Seiten vereinbart, Europa zunächst nur vom Süden her anzugreifen, aber den Luftkrieg
gegen Deutschland zu intensivieren. Die US-Amerikaner sollten tagsüber, die Briten nachts angreifen.
Nach der alliierten Landung in Nordafrika im November 1942 lag die marokkanische Hafenstadt Casablanca im
direkten Einflussbereich der Westmächte. So konnten der US-Präsident Franklin D. Roosevelt und der britische
91
Premierminister Winston Churchill dort eine Geheimkonferenz abhalten. Auf dieser Konferenz mit dem
Codenamen „Symbol“ sollte in Sonderheit geklärt werden, wie die immer noch recht knappen militärischen
Ressourcen der beiden angelsächsischen Staaten im Weiteren einzusetzen seien. Zu den Gesprächen, die vom 14.
bis 26. Januar 1943 andauerten, war auch der russische Diktator Josef Wissarionowitsch Stalin eingeladen, dieser
sagte seine Teilnahme aber mit der Begründung ab, wegen der Kämpfe um Stalingrad unabkömmlich zu sein.
Außer Churchill und Roosevelt nahmen an der Konferenz auch die „Combined Chiefs of Staff“ (CCS), der im
Vorjahr gegründete gemeinsame Operations- und Planungsstab ihrer beiden Staaten, teil, darunter der Chef des
US-Generalstabs, General of the Army George C. Marshal, der Oberkommandierende der US Navy, Fleet
Admiral Ernest J. King, der Kommandierende General der US-Luftwaffe, General of the Army Henry H.
Arnold, der Erste Seelord der Royal Navy, Admiral of the Fleet Sir Dudley Pound, der Chef des Generalstabes
der britischen Armee, Field Marshal Sir Alan Brooke sowie der Marshal of the Royal Air Force Charles F.
Portal. In zwei bis drei täglichen Sitzungen bemühten sich die CCS-Angehörigen um einen Konsens hinsichtlich
des weiteren Vorgehens gegen Deutschland und die anderen Achsenmächte. Dabei wurden besonders zwei
Optionen diskutiert: die schnelle Umsetzung der bereits ausgearbeitet vorliegenden Pläne für eine Landung an
der französischen Kanalküste und der Angriff auf die Südflanke der Festung Europa vom okkupierten Nordafrika aus. Angesichts der anhaltenden U-Bootgefahr im Atlantik, die erst wenige Monate später, im Mai 1943,
gebannt werden konnte, entschied sich die Konferenz schließlich für den Vorstoß von Süden her.
Das kam Churchill ungemein entgegen, denn damit schien die Position des Empire im Nahen Osten weiter
gesichert. Immerhin stand ja nun die Verdrängung der zumindest potenziell immer noch gefährlichen deutschen
und italienischen Verbände aus Tunesien auf der Agenda. Für die Zeit nach der Besetzung ganz Nordafrikas war
dann der Sprung nach Sizilien geplant.
Parallel zur Weiterführung des Krieges im Mittelmeerraum galt die umgehende Verbesserung der U-Bootabwehr
als das Gebot der Stunde. Der Chef des Generalstabes der britischen Armee hatte eindringlich davor gewarnt,
dass der Kampf trotz der alliierten Überlegenheit verlorengehen könne, wenn es nicht gelänge, die
lebenswichtigen atlantischen Nachschubrouten zu sichern. Ebenso einigte man sich nunmehr auf eine
Unterstützung der lokalen Partisanen- beziehungsweise Opposition in allen deutsch besetzten Gebieten.
Der in Casablanca beschlossene vorläufige Verzicht auf eine zweite Front im Westen war nicht im Sinne Stalins.
Aber dafür wurde die Möglichkeit eines Separatfriedens zwischen den Westmächten und Deutschland auf
Kosten der Sowjetunion ausgeschlossen. Denn erstmals wurde auf der Konferenz von Casablanca explizit und
öffentlich die Forderung nach der bedingungslosen Kapitulation (unconditional surrender) der Achsenmächte
erhoben.
Um insbesondere Deutschland kriegsmüde zu machen, wurde auch noch eine deutliche Intensivierung des
Bombenkrieges beschlossen. Die diesbezügliche Direktive, die ganz den Intentionen des Oberbefehlshabers der
britischen Bomberflotte, Sir Arthur Harris, entsprach, besagte: „Vordringliches Ziel ist die fortschreitende
Zerstörung und Desorganisation des deutschen militärischen, industriellen und wirtschaftlichen Systems sowie
die Untergrabung der Moral des deutschen Volkes.“ Dabei war ein konzertiertes Vorgehen geplant, das die
Deutschen nicht zur Ruhe kommen lassen sollte: Die Briten sollten weiter ihre nächtlichen Flächenangriffe
unternehmen, die sich vorrangig gegen die städtische Zivilbevölkerung und Infrastruktur richteten, während der
8. Luftflotte der US-Amerikaner nun die riskante Aufgabe oblag, punktuelle Tagangriffe gegen einzelne
Schlüsselziele der Rüstungsindustrie im Reich zu fliegen.
Die deutsche Reaktion auf die Forderung nach einer bedingungslosen Kapitulation bestand zunächst einmal in
der Ausrufung des „Totalen Krieges“ im Rahmen von Joseph Goebbels’ Sportpalastrede vom 18. Februar 1943.
Und tatsächlich sorgte das Schreckgespenst der völligen Niederlage für eine Verstärkung des
Widerstandswillens unter der deutschen Bevölkerung. Desgleichen wurde die Widerstandsbewegung im Reich
desavouiert, da nun zu erwarten stand, dass selbst ein erfolgreicher Putsch gegen Hitler zu keinen erträglichen
Friedensbedingungen mehr führen würde. Auch führten die Bombenangriffe bei vielen Bombardierten eher zu
einer Trotzreaktion denn zu einer Demoralisierung. Insofern ist es wohl nicht übertrieben, die Konferenz von
Casablanca als Teilmisserfolg zu werten: Der aus zu viel Vorsicht resultierende Verzicht auf eine schnelle
Landung in Frankreich, die psychologisch unbedachte Entscheidung zugunsten der Bomberoffensive und die
Forderung nach der unbedingten Kapitulation verlängerten den Krieg, was nicht nur unter Russen und Deutschen
zahlreiche weitere Opfer forderte, sondern auch auf westalliierter Seite.
Quelle:
Preußische Allgemeine Zeitung / Das Ostpreußenblatt Ausgabe 02/13, 12.01.2013
92
http://brd-schwindel.org/german-history-deutsche-geschichte/
Schwindel:
German History (Deutsche Geschichte)
Film….
DJ Happy Vibes feat. Jazzmin — German History (Deutsche Geschichte)
Der Song ist Gewinner des Europäischen Musikpreis 2012 „Sound Award” in der Kategorie „Bester nationaler
Danceact”.
Der Song erzählt die Epochen der deutschen Geschichte, seit dem Kaiserreich bis in die Gegenwart, nur mit
original Tondokumenten.
Das gesamte Kunstwerk hat eine emotionale hoffnungsvolle Botschaft und dient zur Aufklärung und Bildung.
Nur wer nicht vergisst, wird Fehler in der Zukunft vermeiden.
German History ist Geschichtsunterricht mit Gänsehauteffekt.
LASSEN SIE GERMAN HISTORY IN SEINER GESAMTEN
LÄNGE AUF SICH WIRKEN.
Alles andere führt zu Missverständnissen.
Das Copyright liegt bei DJ Happy Vibes !!! ( www.djhappyvibes.de )
PS: Das Lied wird bei Radio Leipzig nicht mehr ausgestrahlt, da die Antifanten dagegen protestiert haben. :-
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien
http://brd-schwindel.org/bundeskanzler-adenauer-1953-rueckkehr-in-ein-deutsches-schlesien/
Vorwort
Diese Webseite ist für alle Deutschen die den Lug und Betrug auf ihrem Landesgebiet beenden wollen. Immer
mehr Menschen fällt auf, dass in unserem Land etwas nicht stimmt. Das dies auch die Vorraussetzung für die
komplette Versklavung der Völker auf dem europäischen Kontinent sein kann, darauf werden Sie später auch
noch kommen.
Nur durch Aufklärung und Lösung der “BRD-Konstrukte” können wir die Freiheit für uns und alle EUVölker wieder herstellen und in Frieden und Harmonie miteinander leben….
Darum bieten wir mit diesem Projekt ein Informationsportal für alle Interessierten an und tragen entsprechende
Informationen zusammen, damit sie nicht verloren gehen.
Prüfen und recherchieren Sie alle Informationen bitte auch selber nach.
Aber zunächst sollten Sie sich dafür interessieren was für eine Organisation die BRD eigentlich ist, deren
PERSONAL Sie sind. Was es mit der Staatsangehörigkeit “DEUTSCH” in Ihrem “Personalausweis” auf
sich hat und warum dieser nicht Ihre Staatsangehörigkeit legitimiert.
93
Welchem Staat gehören Sie eigentlich an und welchem Gesetz untersteht dieser?
Klingt verrückt denken Sie. Stimmt’s? Dann hören Sie sich zum Einstieg einmal die Grundsatzrede von Carlo
Schmid, einem der Gründerväter, über das Grundgesetz im Parlamentarischen Rat vom 8. September 1948 an.
Er sagte die Wahrheit – weil er und alle Beteiligten sie “noch” kannten:
FILM….
Carlo Schmid nahm 7 Jahre später mit Kurt-Georg Kiesinger an der 2. Bilderberger
Konferenz in Garmisch-Partenkirchen (05.10.1955) zum Thema Möglichkeiten wirksamer
westlicher Hilfestellung bei der deutschen Wiedervereinigung teil. Ein Thema, dass bis
heute noch nicht abgeschlossen ist.
Nichts ist geregelt, was nicht gerecht geregelt ist.
[Abraham Lincoln]
LETZTE ARTIKEL








Die Geldquelle – Das Milliardengeschäft mit dem Wasser
Medienkampagne gegen die AZK
Prof. Stribrny: Eduard von Simson steht für Reichsgründung von unten und von oben
Aufklärerische Idee des Menschenrechts als Paradoxie-Missbrauch zur Gewaltanwendung moderner
Staaten
Leistung, Pflicht und Tat – Grundpfeiler unseres Handelns
KZ für Andersdenkende
German History (Deutsche Geschichte)
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien
Heute beliebt








Wir müssen den Osten mit Negern fluten (46)
KZ für Andersdenkende (44)
German History (Deutsche Geschichte) (30)
Wer ist Wer bei Gericht (30)
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien (28)
Aufklärerische Idee des Menschenrechts als Paradoxie-Missbrauch zur Gewaltanwendung moderner
Staaten (28)
Leistung, Pflicht und Tat – Grundpfeiler unseres Handelns (25)
Der Euro plündert die Bürger in Deutschland (24)
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien
http://brd-schwindel.org/erika-steinbach-nur-die-wahrheit-macht-frei/
Erika Steinbach: Nur die Wahrheit macht frei
FILM…. 51 Minuten
»Nur die Wahrheit macht frei« – Festansprache von BdV-Präsidentin Erika Steinbach anlässlich der
Großkundgebung zum Deutschlandtreffen der Ostpreußen am 29. Mai 2011 in Erfurt:
www.odfinfo.de/Div/DT-Erfurt-2011/Festansprache-Steinbach.htm
94
Historisierung der Vertreibung der Deutschen, Verdrängung des Vertreibungsunrechts – Zum
Eckpunktepapier für die Arbeit der Stiftung „Flucht, Vertreibung, Versöhnung”:
www.odfinfo.de/aktuelles/2011/Historisierung.htm
Den ganzen Blick verhindern – Stiftung »Flucht, Vertreibung, Versöhnung« kämpft gegen Kritiker,
die die Wahrheit selektieren wollen:
www.odfinfo.de/aktuelles/2010/Ganzen-Blick-verhindern.htm
Das »Zentrum« wird größer – BdV setzt wichtige Verbesserungen durch/Letztes Wort künftig beim
Bundestag:
www.odfinfo.de/aktuelles/2010/Zentrum-wird-groesser.htm
Stiftung Flucht, Vertreibung, Versöhnung: Grigat übernimmt Wächteramt für die Ostpreußen:
www.odfinfo.de/aktuelles/2010/Waechteramt.htm
Ähnliche Themen:








Ostdeutschland ist Mitteldeutschland!
Erbe und Schicksal Deutschland – Teil2
Die größte ethnischen Säuberung in der Geschchte der Menschheit
Bundeskanzler Adenauer (1953) Rückkehr in ein deutsches Schlesien
Wahres Ostdeutschland – Länder Ostdeutschlands
Polen und der Drang nach Westen
Polens Ambitionen und Polens Weg zum Krieg 1939
Wo liegt Ostdeutschland – und was ist Ostdeutschland?
Original und Kommentare unter:
http://www.youtube.com/user/OstpreussenTV
Erika Steinbach Affront gegen Polen?
http://www.youtube.com/watch?v=5JJ_QVnnK-4
-15 Minuten
…und polnische einzeln Kommentare….typisch- „dreckig-wulgarisch“
From: Franz Chocholatý Gröger
http://www.bmi.bund.de/SharedDocs/Pressemitteilungen/DE/2013/01/asylzahlen_2012.html
Asyl und Flüchtlingsschutz Migration und Integration Pressemitteilung
15.01.2013 64.539 Asylerstanträge im Jahr 2012
Dies bedeutet eine Steigerung gegenüber dem Vorjahr um etwa 41 Prozent.
Im Jahr 2012 wurden beim Bundesamt für Migration und Flüchtlinge 64.539 Asylerstanträge gestellt, 18.798
mehr als im Jahr 2011. Dies bedeutet eine Steigerung gegenüber dem Vorjahr um etwa 41 Prozent.
Insgesamt 8.764 Personen erhielten im Jahr 2012 die Rechtsstellung eines Flüchtlings nach der Genfer
Konvention (14,2 Prozent aller Asylbewerber). Zudem erhielten 8.376 Personen (13,5 Prozent) sogenannten
"subsidiären Schutz" (Abschiebungsverbote gemäß § 60 Abs. 2, 3, 5 und 7 Aufenthaltsgesetz), darunter 5.480
Syrer.
95
Der erneute Anstieg der Asylbewerberzahlen ist vor allem auf den vermehrten Zugang aus den
Hauptherkunftsländern (insbesondere aus Serbien, Mazedonien, Syrien, Bosnien-Herzegowina und der
Russischen Föderation) sowie auf die weiterhin hohen Zugangszahlen aus Afghanistan und dem Irak
zurückzuführen. Obwohl sich der Anteil der Asylbewerber aus den zehn Hauptherkunftsländern an allen
Asylbewerbern im Jahr 2012 mit 72,8 Prozent gegenüber 71,0 Prozent im Jahr 2011 wiederum erhöhte, lässt sich
der Trend vermehrter Asylzugänge in abgeschwächter Form auch bei der Gruppe der übrigen Herkunftsländer
beobachten.
Etwa ein Drittel aller Asylbewerber des Jahres 2012 kam aus einem Nachfolgestaat des ehemaligen Jugoslawien.
Vor allem die zweite Jahreshälfte 2012 war von einem überproportionalen Asylbewerberanstieg insbesondere
aus Serbien, Mazedonien und Bosnien-Herzegowina geprägt. In keinem Fall konnte eine asylrelevante
Verfolgung festgestellt werden, so dass offenbar asylfremde Motive für die Asylbeantragung maßgeblich waren.
Durch entsprechende Maßnahmen der Bundesregierung und des Bundesamts für Migration und Flüchtlinge ist es
unter großen Anstrengungen gelungen, diesen Trend im vierten Quartal zu stoppen und umzukehren.
Zu der Entwicklung der Asylbewerberzahlen erklärt Bundesinnenminister Dr. Hans-Peter Friedrich:
"Im vergangenen Jahr ist die Zahl der Asylbewerber im Vergleich zu den Vorjahren deutlich angestiegen.
Insbesondere die Zunahme der Asylanträge von Syrern war angesichts des Bürgerkriegs in ihrem Heimatland zu
erwarten. Mit einer hohen Schutzquote und einem Abschiebestopp der Bundesländer wird Deutschland hier
seinen humanitären Verpflichtungen ebenso gerecht wie mit der finanziellen Hilfe vor Ort. Mit der
Bereitstellung von über 90 Millionen Euro für die Region seit dem Beginn des syrischen Bürgerkriegs ist
Deutschland zweitgrößter Geldgeber weltweit.
Der enorme Anstieg von Asylbewerbern aus den Staaten des Westbalkans, in denen in der Regel keine politische
Verfolgung stattfindet, war dagegen in dieser Form nicht vorhersehbar. Insbesondere durch die vorrangige und
zügige Bearbeitung der Erstanträge aus den Herkunftsländern Serbien, Mazedonien und Bosnien-Herzegowina
konnte dieser Trend vorerst gestoppt werden. So hat sich in den Monaten November und Dezember 2012 die
Zahl der neuen Anträge aus diesen Staaten deutlich verringert. Damit ist es dem Bundesamt für Migration und
Flüchtlinge möglich, die Asylanträge der Asylbewerber, die aus den Krisengebieten dieser Welt zu uns flüchten,
wieder verstärkt zu bearbeiten. Wir werden auch künftig entschlossen gegen den Missbrauch unseres
Asylsystems vorgehen, damit diejenigen, die tatsächlich schutzbedürftig sind, bei uns auch Schutz bekommen
können."
Die Zahlen im Einzelnen:
I. Gesamtes Jahr 2012
In der Zeit von Januar bis Dezember 2012 haben insgesamt 64.539 Personen in Deutschland Asyl (Erstanträge)
beantragt. Gegenüber dem Vergleichszeitraum im Vorjahr (45.741 Personen) bedeutet dies eine Steigerung um
18.798 Personen (41,1 Prozent).
Die Monatsentwicklung im 2-Jahres-Vergleich verlief wie folgt:
Januar
Februar
März
April
Mai
Juni
Juli
August
September
Oktober
2011 2012
3.748 4.564
3.290 3.804
3.527 3.602
2.959 3.181
3.421 3.425
3.174 3.901
3.439 4.498
4.027 5.239
4.132 6.691
4.106 9.950
96
2011 2012
November 4.825 8.849
Dezember 4.174 4.880
(Durch nachträgliche Berichtigungen weichen die Gesamt-Jahreszahlen von den Additionen der Monatszahlen
ab)
Die Hauptherkunftsländer 2012 waren:
2011
1. Serbien
4.579
2. Afghanistan
7.767
3. Syrien
2.634
4. Irak
5.831
5. Mazedonien
1.131
6. Iran
3.352
7. Pakistan
2.539
8. Russ. Föderation
1.689
9. Bosnien-Herzegowina 305
10. Kosovo
1.395
Veränderungen
2012 in % absolut
8.477 85,1 3.898
7.498 -3,5 -269
6.201 135,4 3.567
5.352 -8,2 -497
4.546 301,9 3,415
4.348 29,7 996
3.412 34,4 873
3.202 89,6 1.513
2.025 563,9 1.720
1.906 36,6 511
Im Zeitraum von Januar bis Dezember 2012 hat das Bundesamt 61.826 Entscheidungen (Vorjahr: 43.362)
getroffen
….usw…usw….
Zuständigkeiten des Ministeriums Moderne Verwaltung und Öffentlicher Dienst
Länder Bevölkerungsschutz Sport
Nachrichten
Dossiers
Veröffentlichungen
Sicherheit Gesellschaft und Verfassung
IT und Netzpolitik
Migration und Integration Neue
Mediathek
Gesetze und Verordnungen
Publikationen
Rundschreiben zum Tarifrecht
Ministerium
Minister Beamtete Staatssekretäre Parlamentarische Staatssekretäre Beauftragte
Das BMI stellt sich vor Struktur und Abteilungen Das BMI als Arbeitgeber Behörden und
Einrichtungen Protokoll Inland der Bundesregierung
Service Kontakt
Pressestelle
Bürgerservice
Besuchen Sie uns
Stellenangebote
Lexikon
Benutzerhinweise
© Bundesministerium des Innern - 2009-2012 Impressum
From: Hanna Zakhari Sent: Tuesday, January 15, 2013
dieser Satz, den wir am vergangenen Mittwoch im Brünner Begegnungszentrum von „unseren“
Kindern vorgesungen bekamen (s. auch unsere Webseiten), ist nicht nur ein Kinderlied, sondern
beinhaltet einen tieferen und richtungsweisenden Sinn auch für uns, Erwachsene –
insbesondere im Bereich der Völkerverständigung
Im Vorfeld des Auftritts der Kinder gab es wohl in der deutschprachigen „Theater AG“ der befreundeten
Grundschule eine wichtige Diskussion. Die „großen“ Achtklässler machten unmißverständlich klar, daß sie sich
einen Auftritt ohne die „kleinen“ Zweitklässler nicht mehr vorstellen könnten. Dies habe, so erklärten sie den
erstaunten Lehrerinnen, bereits letzhin, beim Brünner Babylonfest so gut geklappt, daß es sicher auch diesmal
wieder eine gelungene Vorstellung geben wird.
97
Und so konnten wir verfolgen, wie die „Kleinen“ zunächst – fast professionell – sprechtechnische Übungen in
deutscher Sprache vorführten, die von Fischers Fritz bis zu den Läusen der Brünner Mäuse reichten. Danach
zeigten alle zusammen einige Kostproben aus dem Musikal „Der Wolf und die sieben Geislein“ welches die
Gruppe gerade einstudiert. Das Rotkäppchen (welches sicher nur zufällig einer der Lehrerinnen verblüffend
ähnlich sah) verirrte sich in die Vorstellung nur deshalb, weil verbindende Texte zu sprechen waren. Und daß die
vielbeschäftigte berufstätige Frau Mutter Geis zu einer Konferenz zu den sieben Zwergen, die bekanntlich hinter
den sieben Bergen ihre Tagungsstätte haben, eilen mußte und den Kindern strengstens einschärfte, niemandem
die Tür zu öffnen, ist ja hinlänglich bekannt. Die Fortsetzung der Geschichte folgt nächstens.
Wie immer haben wir auf unseren Webseiten eine Fotodokumentation und ein paar viedoclips aus dem
schönen Nachmittag im Brünner Begegnungszentrum angebracht. Die links, die Sie direkt mitten in das
Geschehen führen, finden Sie wie immer am Ende dieser Mitteilung. Wir danken den Lehrerinnen der
Grundschule, Frau PaeDr. Jarmila Brnická und Frau Marie Kottová sehr herzlich für die Vorbereitung dieser
pfiffigen Winterüberraschung !
Unserem Pater Daniel danken wir für den Segensspruch, den er uns und den Kindern in das Neue Jahr 2013
erteilte, ebenso herzlich.
Einen Tag davor, am 8. Januar fand in einer der bedeutenden Kleinbühne Brünns ein Diskussionsabend
unter der Überschrift „Německé Brünn“ statt. Die doppeldeutige deutsch-tschechische Überschrift signalisiert
auch das, was diskutiert werden sollte: Wie sieht das deutsche Element heute in der Stadt aus? Auch wir
durften uns an der Podiumsdiskussion aktiv beteiligen. Einen Bericht darüber finden Sie ebenfalls auf unseren
Webseiten.
Eine weitere Präsentation über die in Brünn lebende Deutsche Minderheit, zusammen mit einer Erläuterung der
Städtepartnerschaft Stuttgart-Brünn konnten wir Anfang Januar in einer weiteren Brünner Grundschule
durchführen. Diese Grundschule hat eine lange Tradition, sie wurde im 19. Jahrhundert auf der „Brünner
Ringstraße“ errichtet und bekam seinerzeit ihren Namen nach dem österreichischen Kronprinzen. Die älteren
Brünner haben sie noch als „Kronprinz Rudolf Schule“ kennengelernt. Heute eine moderne Grundschule mit
pfiffigen Kindern und jungen Lehrern und Lehrerinnen. Interessiert hörten die kleinen Teilnehmerinnen und
Teilnehmer dem Einblick in die Aktivitäten im Begegnungszentrum zu. Noch interessierter wurden sie, als ihnen
eine Arbeit von Stuttgarter Kindern mit Sehenswürdigkeiten der Stadt Stuttgart vorgestellt wurde. Zum Ende der
Kennenlern-Stunde wurde ein Gegenbesuch der Kinder im Begegnungszentrum vereinbart. Wir danken den
verantwortlichen der Schule für die freundliche Einladung und freuen uns schon drauf !
Zu unseren weiteren Aktivitäten im Januar werden wir am 23. Januar 2013 Frau Dr. Zuzana Finger aus
München begrüßen dürfen. Sie wird uns über das Leben und Werk von
Prof. Heribert Losert berichten, dessen Familie lange Zeit in nordmährischem Troppau lebte (s. auch Einladung)
. Dazu schreibt Frau Dr. Finger:
Losert gehört zu der "verschollenen Generation" der Künstler der Zwischenkriegs-Tschechoslowakei. Nach dem
Abschluss der Kunstakademie in Wien war er gerade mal 22 Jahre alt, und es waren ihm als freischaffendem
Maler gerade mal 4 Jahre Frieden vergönnt, bevor 1939 als Soldat eingezogen wurde. 1945 kam er
nach Deutschland, und alles, was er dort als Künstler hervorbrachte, blieb für seine Heimat zunächst
unerreichbar. Und doch hegte er die Hoffnung, dass sich das noch zu seinen Lebzeiten ändern wird.
Seit einigen Jahren erstarkt unter den Kunsthistorikern in der Tschechischen Republik die Suche nach der
"verschollenen Moderne" der 30er Jahre des 20. Jahrhunderts, als die Tschechoslowakei eine funktionierende
Demokratie und Zuflucht für politisch Verfolgte aus dem Ausland war. Heribert Losert ist einer von den damals
vielen deutschen Künstlern der Tschechoslowakei, deren künstlerisches Werk in den nachfolgenden Kriegswirren
gelitten hat, und deren Spur in den Jahren des Sozialismus aus der Kunstgeschichte verloren gegangen ist. Mein
Vortrag will zur weiteren Recherche nach dem reichen Kulturleben der Tschechoslowakei der Zwischenkriegszeit
einladen, denn ein Bild dieses damals so besonderen mitteleuropäischen Landes ist noch nicht wieder vollständig
erforscht, und es gibt noch viele weiße Flecken. Heribert Losert ist in seiner Heimat ein beinahe vergessener
Künstler.
Am Mittwoch, dem 30. Januar 2013 freuen wir uns, wie es schon Tradition ist, auf ein Hauskonzert. Das
Konzert wird uns freundlicherweise die Familie Otruba zum Ausklang der Weihnachtszeit mit einem Hauch
musikalischer Winter- und Weihnachtsstimmung bereiten. Wir danken Herrn Professor Otruba und Frau
Otrubová für die Bereitschaft uns auch dieses Jahr mit ihrem Können zu erfreuen.
Sehr geehrte Damen und Herren, ich wünsche Ihnen ein paar schöne Wintertage und falls Sie vorhaben, in einen
wohlverdienten Winterurlaub zu fahren, gute Erholung – wo auch immer Sie hinreisen !
Mit herzlichen Grüßen
Hanna Zakhari
Deutscher Kulturverband Region Brünn
Und hier die links zum Anklicken :
98
http://freunde-bruenns.jimdo.com/und-unser-programm-in-2013/prosit-neujahr-mit-kindern/
http://freunde-bruenns.jimdo.com/und-unser-programm-in-2013/německé-bruenn/
http://freunde-bruenns.jimdo.com/und-unser-programm-in-2013/deutschstunde-einmal-anders/
To: [email protected] … To: Landeszeitung Sent: Jan.11,
Subject: Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej
http://www.haus.pl/aktualnosci-168.html
Zaproszenie dla referentów na międzynarodową konferencję naukową: „Władze
komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce w latach 1945–1989”
Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej we współpracy z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji, Instytutem Pamięci Narodowej – Komisją Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Instytutem Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk organizuje międzynarodową konferencję
naukową: Władze komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce w latach 1945-1989. Konferencja odbędzie się w dniach 28-29 listopada
2013 r., w Gliwicach.
Listopadowa międzynarodowa konferencja naukowa jest jednym z elementów realizacji postanowień Polsko-Niemieckiego Okrągłego Stołu. We
„Wspólnym Oświadczeniu Okrągłego Stołu w sprawie wspierania obywateli niemieckich polskiego pochodzenia i Polaków w Niemczech oraz
niemieckiej mniejszości w Polsce, zgodnie z polsko-niemieckim Traktatem o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z dnia 12 czerwca 2012 r.”
strona polska stwierdza, iż niezbędne jest dokonanie naukowej analizy niedemokratycznych praktyk PRL wobec Niemców w Polsce w
okresie władzy komunistycznej.
„Władze komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce w latach 1945–1989” będzie konferencją naukową, która po raz pierwszy w historii III
RP podsumować ma problematykę represji na mniejszości niemieckiej dokonywanej przez reżim i w jego obliczu.
Do uczestnictwa w konferencji zapraszamy naukowców z całej Europy. Opiekę merytoryczną sprawuje prof. dr hab. Piotr Madajczyk, Instytut Studiów
Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
W załączeniu znajdą Państwo call for papers oraz formularze rejestracyjne dla naukowców w językach polskim, niemieckim i angielskim.
Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej
44-100 Gliwice, ul. Bojkowska 37
45-068 Opole, ul. 1 Maja 13/2
tel.: 32 461 20 70
tel.: 77 402 51 05
fax: 32 461 20 71
fax: 77 402 51 15
e-mail: [email protected]
e-mail: [email protected]
Prosimy o wsparcie
Subject: Haus der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit
http://www.haus.pl/de/news-169.html
Einladung für die Referenten zur internationalen wissenschaftlichen Tagung "Die
kommunistischen Behörden gegenüber der deutschen Bevölkerung in Polen in den Jahren
1945–1989"
Das HDPZ in Mitwirkung mit dem Ministerium für Verwaltung und Digitalisierung, dem Institut für Nationales Gedenken und dem Institut für
Politische Studien der Polnischen Akademie der Wissenschaften veranstaltet eine internationale wissenschaftliche Tagung: „Die kommunistischen
Behörden gegenüber der deutschen Bevölkerung in Polen 1945–1989“.
99
Die Tagung wird in den Tagen vom 28. bis 29. November 2012 in Gleiwitz stattfinden.
Die wissenschaftliche Tagung im November stellt ein Element der Realisierung der Vereinbarungen des Deutsch-Polnischen Runden Tisches dar. In
der „Gemeinsamen Erklärung des Runden Tisches zu Fragen der Förderung der deutschen Minderheit in Polen und der polnischstämmigen Bürger
und Polen in Deutschland nach dem Vertrag zwischen der Bundesrepublik Deutschland und der Republik Polen über gute Nachbarschaft und
freundschaftliche Zusammenarbeit vom 12. Juni 2012“ stellt die polnische Seite fest, dass die Erarbeitung einer wissenschaftlichen Analyse der
undemokratischen
Praktiken
der Volksrepublik
Polen
gegenüber polnischen
Bürgern
deutscher
Nationalität
während
der
kommunistischen Herrschaft erforderlich ist.
Die wissenschaftliche Konferenz „Die kommunistischen Behörden gegenüber der deutschen Bevölkerung in Polen 1945–1989“ soll erstmals in der
Dritten Polnischen Republik die Problematik der Repressionen des Regimes gegenüber der deutschen Minderheit zusammenfassen.
Zur Teilnahme an der Tagung laden wir Wissenschaftler aus ganz Europa ein. Die meritorische Betreuung hat Prof. Dr. habil. Piotr Madajczyk vom
Institut für Politische Studien der Polnischen Akademie der Wissenschaften übernommen.
Im Anhang finden Sie die Registrierungsformulare für Wissenschaftler in polnischer, deutscher und englischer Sprachversion sowie die Einladungen
zur Bekanntmachung mit der Idee der Tagung und zur Teilnahme (call for papers).
From: [email protected] To: [email protected]
Sent: December 19, 2012 Subject: Może Cie zainteresuje, pozdrawiam
Twój znajomy Michał W. postanowił poinformować Cię o ciekawym artykule zamieszczonym na
stronie serwisu.
Aby zobaczyć artykuł kliknij na poniższy link:
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/617/22047/
Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia.
Was? Wo? Wann?
Ihre Verknüpfungen
Fügen Sie einen Link CALL FOR PAPERS: Internationale wissenschaftliche Konferenz
"gegen die kommunistische Regierung der deutschen Bevölkerung in Polen in den
Jahren 1945-1989" - Gliwice, 28-29 November 2013
DEUTSCH
Subject: Haus der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit
http://www.haus.pl/de/news-169.html
Einladung für die Referenten zur internationalen wissenschaftlichen Tagung
"Die kommunistischen Behörden gegenüber der deutschen Bevölkerung in
Polen in den Jahren 1945–1989
Call for Papers
International Conference
Die kommunistischen Behörden gegen die deutsche Bevölkerung in Polen 1945-1989
Gliwice, 28-29 November 2013
Institut des Nationalen Gedenkens - Kommission für die Verfolgung von Verbrechen gegen
die polnische Nation, das Ministerium für Verwaltung und Digitalisierung, Institut für
Politische Studien der Polnischen Akademie der Wissenschaften und das Haus der DeutschPolnischen Zusammenarbeit laden Sie ein, an der internationalen Konferenz "Die
kommunistischen Behörden gegen die deutsche Bevölkerung in Polen 1945-1989"
teilnehmen, welche Sie in Gliwice, 28-29 November 2013
Fragen in den Nachkriegs-kommunistischen Behörden Polens zur deutschen Gemeinde in
den polnischen Gebieten ging durch eine Reihe von Studien, sowohl als Quelle der
historischen Synthese, sowie Fallstudien. Die meisten dieser Arbeiten war jedoch ein paar,
100
oder sogar vor einigen Jahren und spiegeln nicht unbedingt den aktuellen Stand der
Forschung, auch wenn die IPN-Archive in diesen Studien nur in begrenztem Umfang
einbezogen wurden. Charakteristisch ist auch ein starker Fokus auf den ersten Ermittler
Nachkriegsjahre. So ist es interessant, eine Art Rekapitulation der aktuellen
Forschungsrichtungen, die Überprüfung der aktuellen Forschungsrichtungen versuchen.
Relevant wäre auch versuchen, eine neue Herangehensweise an die Themen bereits
beschrieben, kann aus einer neuen Perspektive.
Consultant der Konferenz ist Professor von Inhalten. Peter Madajczyk (Institut für Politische
Studien der Polnischen Akademie der Wissenschaften).
Die Fragen, die wir gerne an der Konferenz erhöhen würde:
Erste Settlement der deutschen Verbrechen in den polnischen Gebieten.
2. Sowjetische Vorgehen gegen die Deutschen im Jahre 1945 (die Terrorlager, Internierung
und Deportation, die Zusammenarbeit mit den Sowjets, die deutsche Bevölkerung).
dritten Deutschland in den ethnischen Politik der kommunistischen 1945-1949 (Konzepte
Lösung
"deutsche
Problem"
und
Vorschriften).
4. Pragmatik gegen die kommunistische Regierung der deutschen Bevölkerung 1945-1949
(Camps, das Screening und Rehabilitation, Wiedereingliederung, Eigentums, odniemczanie
westlichen und nördlichen deutschen Kriegsgefangenen, Kommunisten, Deutsch).
5. Deutschland in den ethnischen Politik der kommunistischen 1950-1989. (Antwort
Behörden auf, Selbst-Organisation der Deutschen, Migration Behörden, die ehemalige
deutsche Eigentum, Aktionen gegen die deutschen kulturellen Erbes, pädagogische Fragen,
die Deutschen in Polen und Kontakte kommunistischen kommunistischen Osten
Deutschland
und
West-Deutschland
versuchen)
6. Sicherheitsapparat gegen die deutsche Bevölkerung 1945-1989 (einschließlich Fragen
des
Revisionismus,
der
Deutschen
Bahn).
7. Deutschland im Regime Propaganda (Presse, Literatur, Film, et al.).
8. Die Auswirkungen der Propaganda des Westens (Briefe, Pakete, Aktien ziomkowskich
Organisation).
9. Das Problem der ethnischen Deutschen Letters und Entwicklung der deutschen
Minderheit.
10. Organisation der deutschen Minderheit in den achtziger Jahren (Organisationsstruktur,
Biographien [Beziehung], der Einfluss von Deutschland).
Alle Interessierten sind herzlich eingeladen, an der Konferenz teilzunehmen - sowohl als
Referenten und Teilnehmern. Die Konferenz wird in Polnisch, Deutsch und Englisch (mit
Simultanübersetzung) gehalten werden. Die Autoren der Arbeiten werden die Organisatoren
decken Kosten für die Unterkunft (Unterkunft und Verpflegung) und erstatten die Kosten der
Reise.
Für die Teilnahme an der Konferenz, Menschen, die einen Vortrag halten möchten, senden
Sie bitte das beigefügte Formular bis zum Ende des Februar 2013 auf die Anwendung, legen
Sie bitte einen Auszug aus dem Papier (bis zu 1500. Characters).
Das Programm der Konferenz wird bis Ende März 2013 festgelegt werden: Anwendungen
sind zu richten an sebastian.rosenbaum @ ipn.gov.pl
oder
Rosenbaum Sebastian
Niederlassung des Instituts des Nationalen Gedenkens in Kattowitz
101
Office of Public Education
Ul. Józefowska 102 40-145 Katowice, Polen
Fax. 32 207 03 80
Zusätzliche Information:
Sebastian Rosenbaum: sebastian.rosenbaum @ ipn.gov.pl

Call for papers EN Call for papers ENG Call for papers DE Antragsformular UK
Anmeldeformulare ENG Anmeldungsformular DE
CALL FOR PAPERS: Międzynarodowa konferencja naukowa „Władze komunistyczne wobec
ludności niemieckiej w Polsce 1945–1989” – Gliwice, 28–29 listopada 2013
ENGLISH
Call for papers
Międzynarodowa konferencja naukowa
Władze komunistyczne wobec ludności niemieckiej w Polsce 1945–1989
Gliwice, 28–29 listopada 2013 r.
Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Ministerstwo
Administracji i Cyfryzacji, Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk oraz Dom Współpracy PolskoNiemieckiej zapraszają do udziału w międzynarodowej konferencji naukowej „Władze komunistyczne wobec
ludności niemieckiej w Polsce 1945–1989”, która odbędzie się w Gliwicach w dniach 28–29 listopada 2013 r.
Zagadnienia dotyczące polityki władz komunistycznych w powojennej Polsce wobec społeczności niemieckiej
zamieszkującej ziemie polskie doczekała się szeregu opracowań, zarówno o charakterze źródłowym, syntez
historycznych, jak i studiów przypadku. Większość tych prac powstała jednak przed kilku, a nawet kilkunastu laty i
siłą rzeczy nie oddają najnowszego stanu badań; chociażby archiwalia IPN włączone były do tych badań tylko w
ograniczonym stopniu. Charakterystyczna jest również silna koncentracja badaczy na kilku pierwszych
powojennych latach. Jest więc rzeczą interesującą dokonanie próby swoistej rekapitulacji aktualnych kierunków
badawczych, przeglądu bieżących kierunków badań. Istotne byłaby także próba nowego spojrzenia na
zagadnienia już opisane, może z nowej perspektywy.
Konsultantem merytorycznym konferencji jest prof. Piotr Madajczyk (Instytut Studiów Politycznych Polskiej
Akademii Nauk).
Zagadnienia, które chcielibyśmy poruszyć na konferencji:
1. Rozliczenie zbrodni niemieckich na terenie ziem polskich.
2. Działania Sowietów wobec Niemców w 1945 r. (terror, obozy, internowania i deportacje, współpraca ludności
niemieckiej z Sowietami).
3. Niemcy w polityce narodowościowej władz komunistycznych 1945-1949 (koncepcje rozwiązania „problemu
niemieckiego” i regulacje prawne).
4. Pragmatyka działań władz komunistycznych wobec ludności niemieckiej 1945-1949 (obozy, akcje weryfikacji i
rehabilitacji, wysiedlenia, sprawy majątkowe, odniemczanie ziem zachodnich i północnych, jeńcy niemieccy,
komuniści niemieccy).
5. Niemcy w polityce narodowościowej władz komunistycznych 1950-1989 (reakcje władz na próby
samoorganizacji Niemców, polityka migracyjna władz, problemy własności poniemieckiej, działania wobec
niemieckiej spuścizny kulturowej, kwestie oświatowe, Niemcy w Polsce a kontakty PRL-NRD i PRL-RFN).
6. Aparat bezpieczeństwa wobec ludności niemieckiej 1945-1989 (m.in. kwestie rewizjonizmu, podziemia
niemieckiego).
7. Niemcy w propagandzie reżimowej (prasa, literatura, film i in.).
8. Oddziaływanie propagandowe strony zachodnioniemieckiej (korespondencja, paczki, akcje organizacji
ziomkowskich).
9. Problem Niemieckiej Listy Narodowościowej a kształtowanie się mniejszości niemieckiej.
10. Organizowanie się mniejszości niemieckiej w latach osiemdziesiątych (struktury organizacyjne, biografie
[relacje], wpływ RFN).
102
Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy do udziału w konferencji – zarówno w charakterze
referentów, jak i uczestników dyskusji. Obrady konferencji odbywać się będą w języku polskim, niemieckim i
angielskim (z tłumaczeniem symultanicznym). Autorom referatów organizatorzy pokryją koszty pobytu
(zakwaterowanie, posiłki) oraz zrefundują koszty podróży.
Zgłoszenia udziału w konferencji osób pragnących wygłosić referat prosimy przesyłać na załączonym formularzu
do końca lutego 2013 r. Do zgłoszenia prosimy załączać abstrakt referatu (maks. 1,5 tys. znaków).
Program konferencji zostanie ustalony do końca marca 2013 r.
Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres: [email protected]
Lub
Sebastian Rosenbaum
Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach
Biuro Edukacji Publicznej
Ul. Józefowska 102 40-145 Katowice, Poland Fax. 32 207 03 80
Informacje dodatkowe: Sebastian Rosenbaum: [email protected]
KOPP:
Nr. 11 vom 10.01.2013
Mysteriöse Andromeda-Galaxie:
Ringstruktur entdeckt
Andreas von Rétyi
Die wohl berühmteste »Welteninsel« gibt Astronomen
zunehmend Rätsel auf. Unsere Nachbarmilchstraße, die riesige
Andromeda-Spirale, hält einen geheimnisvollen Ring aus
Zwerggalaxien um sich. Und den dürfte es nach den
gegenwärtigen Theorien zur Bildung von Galaxien eigentlich so gar nicht geben. Die Natur weiß es besser, aber: Was
stimmt hier nicht?
mehr
+++ Insolvenzen: Die Pleitewelle
kommt früher als erwartet +++ USASupergrippe: Boston erklärt
öffentlichen Gesundheitsnotstand +++
Libor: Deutsche Bank machte 500
Millionen Profit mit manipulierten
Zinssätzen +++
Redaktion
Lesen Sie jetzt in proKOMPAKT 01|2013:
02…03…
Editorial
Satireblatt zeigt erneut Mohammed
"Spiegel"-Kolumnist auf Antisemiten-Liste
Iranischer Pastor Nadarkhani erneut im Gefängnis
Die heiligen drei erfundenen Könige
"Tatort"-Darsteller Milberg und der Tod
Mit dem Gottesteilchen zum Gotteswahn
Fromme Apps bringen Gott aufs iPhone
Religion sorgt sich um die wichtigsten Bedürfnisse des Menschen
103
Islamisten bedrohen Christen in Syrien
Angst der Christen in Afrika wächst
CSU-Minister warnt vor Einfluss der Muslimbrüder in Deutschland
Schröder-Debatte: Bleibt der liebe Gott der liebe Gott?
"family" macht Fernsehen
Impuls: Stern
Ihre pro-Redaktion www.pro-medienmagazin.de
proKOMPAKT ist ein kostenloser Service des Christlichen Medienmagazins pro.
proKOMPAKT-Archiv
http://www.pro-medienmagazin.de/prokompakt/
Sie möchten einen Leserbrief schreiben?
[email protected]
Oder möchten Sie die pro oder proKOMPAKT bestellen?
[email protected]
Möchten Sie in pro, proKOMPAKT, oder unserer Website werben?
[email protected]
proKOMPAKT ist ein kostenloser Service des Christlichen Medienmagazins pro.
proKOMPAKT-Archiv
http://www.pro-medienmagazin.de/prokompakt/
Sie möchten einen Leserbrief schreiben?
[email protected]
Oder möchten Sie die pro oder proKOMPAKT bestellen?
[email protected]
Möchten Sie in pro, proKOMPAKT, oder unserer Website werben?
[email protected]
Herausgeber
Christlicher Medienverbund KEP e.V.
Postfach 1869
D-35528 Wetzlar
Telefon (06441) 915 151
Telefax (06441) 915 157
[email protected]
Der Christliche Medienverbund KEP e.V. ist ein gemeinnütziger Verein.
Vorsitzende: Margarete Hühnerbein | Geschäftsführer: Wolfgang Baake
Amtsgericht Wetzlar, VR 1399
Lesen Sie jetzt in proKOMPAKT 02|2013:
Kurzmeldungen
Weltverfolgungsindex: zunehmende Bedrohung in afrikanischen Ländern
"Immer mehr Muslime werden Christen"
Nadarkhani ist wieder frei
Niedersachsens Ministerpräsident McAllister fordert Feiertag zur Reformation
Salafisten: die islamischen Evangelikalen?
Präseswahl: Rekowski folgt auf Schneider
104
Zum 95. Geburtstag Bisers: Bibliografie online
Marx: Kein Europa ohne Beiträge des Christentums
Experte: Internetsucht nimmt zu
Die Bibel: Punkt für Punkt ertastet
Die Anfänge der Welt sind ein Gesang
Kirchen sollen Web 2.0 besser nutzen
Musiker, Buchautor und Theologe: Peter Strauch wird 70
"How I Met Your Mother"-Star macht Christen nach
Impuls: Lebenskraft
Ihre pro-Redaktion
www.pro-medienmagazin.de
proKOMPAKT ist ein kostenloser Service des Christlichen Medienmagazins pro.
proKOMPAKT-Archiv
http://www.pro-medienmagazin.de/prokompakt/
Lesen Sie jetzt in proKOMPAKT 03|2013:
Kurzmeldungen
Europäischer Gerichtshof: Kette mit Kreuz erlaubt
"Es liegen Welten zwischen Salafisten und Evangelikalen"
Empörung über Vergleich von Salafiten und Evangelikalen
Christlicher Wirtschaftskongress eröffnet
Familie liegt im Trend
Rapper Bushido: Ärger wegen Nahost-Karte
"Deutschland ist Eldorado für Menschenhandel"
"Demo für Alle" für klassische Ehe
Internetsucht so häufig wie Esstörungen
Voodoo-Spuk im Bundestag
"Wer Parkinson hat, muss nicht verzweifeln"
Ein Film kämpft gegen Armut
Ben Hur wird Christ
Open Doors: Bedrohliche Situation für nordkoreanische Christen
Scientology im Niedergang?
Online Glauben finden
Impuls: Einkehr
Ihre pro-Redaktion
www.pro-medienmagazin.de
Sent: January 14, 2013
Die Geschichte des deutschen Staates seit 1867 - staatliche und territoriale Entwicklung
http://www.youtube.com/watch?v=0Kq_goLikPY
Minderheiten:
Minderheiten im Deutschen Reich 1900 (Minorities of the German Empire 1900)
http://www.youtube.com/watch?v=13DmYbenwhg
105
12.1.2013
Polen (Schlesier) haben Anspruch auf Staatsangehörigkeitsausweis! Anruf beim BVA
http://www.youtube.com/watch?v=BI43O3SWS_A
Veröffentlicht am 11.01.2013
Information zum Staatsangehörigkeitsausweis für Menschen im
Gebiet von 1914
...wenn sie die entsprechenden Kriterien erfüllen.
Allgemeiner Auskunftsdienst für Personen aus Armenien, Aserbaidschan, Estland, Georgien, Kasachstan, Kirgisistan,
Lettland, Litauen, Republik Moldau, Polen, Russische Föderation, Tadschikistan, Turkmenistan, Ukraine, Usbekistan,
Weißrussland
Telefon: 0228 99-358-4488 oder 0221-758-4488
Telefax: 0228 99-358-2846 oder 0221-758-2846
http://www.bva.bund.de/cln_321/nn_2142820/DE/Aufgaben/Abt__III/Staatsangehoer...
Sind Sie deutsche(r) Staatsangehörige(r)? Anruf beim BVA
http://youtu.be/Llb5lEYEn40
Anruf beim BVA (BundesVewaltungsAmt)
http://youtu.be/i253vSyTACE
BVA - Anruf zwecks Staatenlos.info - Aufklärung
http://youtu.be/73kdzX--zIo
Staatenlos? Staatsangehörigkeit Teil 2 Anruf beim BVA
http://youtu.be/nNVlIyI4aSU
Kopalnia piesni w roznych jezykach - nuty i Texte
Tu pod Litera: „H” - Heimweh - czyli tesknota za Heimat-em
Lieder:
http://www.lieder-archiv.de/lieder_sammlung_a.html
z.B.:
Thema: Heimat- und Wanderlieder
- albo H…albo….
Heimweh
Text
Volksweise
Joseph von Eichendorff
Ursprung
aus Schlesien
Musik
106
2. Was wisset ihr, dunkle Wipfel,
von der alten schönen Zeit!
Ach, die Heimat hinter den Gipfeln,
wie liegt sie von hier so weit!
3. Am liebsten betracht' ich die Sterne,
die schienen, wie ich ging zu ihr.
Die Nachtigall hör' ich so gerne,
die sang vor der Liebsten Tür.
4. Der Morgen, das ist meine Freude!
Da steig ich in stiller Stund'
auf den höchsten Berg in die Weite,
grüß dich, Deutschland, aus Herzensgrund!
Sind Sie deutsche(r) Staatsangehörige(r)? Anruf beim BVA
http://www.youtube.com/watch?v=Llb5lEYEn40&feature=youtu.be
Veröffentlicht am 22.12.2012
Anruf beim BVA vom 20.12.2012 Betreff Staatsangehörigkeitsausweis Bzw. Staatsangehörigkeitsurkunde.
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2013/01/10/noie-werte-vertriebenenballade/
107
Noie Werte – Vertriebenenballade
Veröffentlicht am 10. Januar 2013 von volksbetrugpunktnet in Deutsche Geschichte, Deutschland, Sonstiges
Schlagworte: 1937, 2.WK . Alliierte, Dessau, Deutsches Reich, Deutschland, Dresden, England, Grenzen von
1937, Haager Landkriegsordnung, HLKO, IG Farben, Königsberg, Kein Vergessen, Kriegsverbrechen,
Magdeburg, Merseburg, Ost Preußen, Pommern, Prescott Bush, Reverend Ludwig A. Fritsch, Schlesien,
Völkermord, Vertriebene, Winston Churchill, Zivilisten
0
Ein Zitat das man sich merken sollte !!! :
Die Deutschen müßen Engel oder Heilige sein, um zu vergessen und zu vergeben,
was sie an Ungerechtigkeiten und Grausamkeiten zweimal in einer Generation zu erleiden
hatten, ohne daß sie ihrerseits die Alliierten herausgefordert hätten.
Wären wir Amerikaner so behandelt worden,
unsere Racheakte für unser Leiden würden keine Grenzen kennen.
Reverend Ludwig A. Fritsch, Ph. D., D. D. emer., Chicago, 1948
Sent:, January 09, 2013 Subject: Myslowitz-Ostdeutschland
http://www.ebay.de/itm/AK-Myslowitz-Oberschlesien-Adolf-Hitler-Platz-17-10-12/160903549055?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item257699507f#ht_830wt_955
http://www.ebay.de/itm/Alte-AK-Myslowitz-Myslowice-Rathaus/390485281435?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item5aeabc8a9b#ht_500wt_924
http://www.ebay.de/itm/Alte-AK-Myslowice-Myslowitz-Seminarium-Nauczycielskie/390490810883?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item5aeb10ea03#ht_500wt_924
http://www.ebay.de/itm/Alte-AK-Myslowitz-Myslowice-Strasenansicht-m-Sparkasse/281015297419?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item416dd1258b#ht_500wt_924
http://www.ebay.de/itm/tolle-AK-Myslowitz-Adolf-Platz/360536632661?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item53f1a86d55#ht_1442wt_1141
http://www.ebay.de/itm/79307-AK-Myslowitz-Schlesien-Postamt-um-1940-Erfrischungs-Halle-Bier-Ausschank/370717626984?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item56507e1268#ht_2812wt_1189
http://www.ebay.de/itm/Postkarte-Directer-Wagen-Krakau-Myslowitz-Dreikaiserecke-um-1910/150974584106?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item2326c9552a#ht_500wt_1205
http://www.ebay.de/itm/DEUTSCHLAND-POLEN-SCHLESIEN-MYSLOWITZ-Dreikaiser-Ecke-siehe-FOTOS/200876375639?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item2ec52a3e57#ht_500wt_1205
http://brd-schwindel.org/der-staat-brd-taeuschung-des-deutschen-volkes/
Der “Staat” BRD – Täuschung des Deutschen Volkes
von Markus Kienappel
Auf Fragen wie, ist die BRD ein Staat, ist das Grundgesetz einer Verfassung gleichzusetzen,
haben wir einen Friedensvertrag, sind wir souverän und sind unsere Gesetze nach Aufhebung
des Geltungsbereiches noch gültig, haben unabhängige Juristen (keine an Parteibuch
gebundene) längst Stellung bezogen. Auch existieren diverse unabhängige wissenschaftliche
Aufsätze darüber. Die Thematik scheint trotzdem am Großteil des Volkes vorbeizuziehen.
Entweder schlicht aus Desinteresse oder aus fehlendem Sachverstand. Wenn aber das
deutsche Volk um ihre Rechte betrogen wird, damit die Etablierten Ihre Macht behalten, dann
ist das eine Pflichtlektüre eines jeden Bürgers. Nur wenn die Menschen über die Rechtslage
108
der Bundesrepublik Deutschland Bescheid wissen können bereits initiierte Veränderungen
ihre Früchte tragen und in diesem Land etwas bewegen.
Dieser Aufsatz soll das Thema, für jeden verständlich, auf den Punkt bringen und damit
ein für allemal einen Schlusspunkt setzen. Sein Sie an dieser Stelle gewarnt. Der Inhalt
präsentiert verheimlichte Fakten, vor denen sich zurecht alle Politiker in Deutschland
fürchten und wird sie Ent-Täuschen!
Was ist ein Staat?
Um die Lage der BRD genau nachvollziehen zu können, müssen zuerst die
Grundbedingungen, die ein Staat definieren, erläutert werden. Der Zollrat Karl Wicke (hoher
Beamter/Stabsoffizier) definierte 1954 einen Staat wie folgt:
“Der Staat ist die rechtmässige Vereinigung von Menschen (Staatsvolk) innerhalb eines
bestimmten Gebietes (Staatsgebiet) unter höchster Gewalt (Staatsgewalt) in einer festen
Rechtsordnung (Staatsverfassung).
Mit Staatsvolk ist die Gemeinschaft der Menschen, die dieselbe Staatsangehörigkeit besitzen
(die Staatsbürger sind) gemeint. Unter Staatsgebiet versteht man das Gebiet, also den Raum,
auf dem das Staatsvolk dauernd lebt, und innerhalb dessen sich die Staatstätigkeit entfaltet.
Innerhalb des Staatsgebietes gilt die Herrschaftsgewalt (Gebietshoheit) des Staates.
Die Staatsgewalt ist die dem Staat innewohnende Fähigkeit, die Herrschaft über das
Staatsvolk und das Staatsgebiet auszuüben. Eine Staatsverfassung berechtigt den
Hoheitsträger seine Staatsgewalt auszuüben. Sie ist die höchste Rechtsnorm in einem Staat
und bezeichnet die Grundrechte, Rechte und Pflichten und definiert das Staatsgebiet in dem
sie gilt. Sie muss vom Volk bestimmt und gewählt werden. Durch eine Verfassung
konstituiert sich ein Volk in eigener, freier Selbstbestimmung. [1]
Die Rangordnung der Rechtsnormen im “Staat” BRD
Für das Verständnis dieses Textes ist es nützlich den Rang der Rechtsordnungen zu kennen.
Internationales Recht steht z.B. über den Gesetzen der Bundesrepublik und damit auch über
dem Grundgesetz.
Die allgemeinen Regeln des Völkerrechtes sind Bestandteil des Bundesrechtes. Sie gehen den
Gesetzen vor und erzeugen Rechte und Pflichten unmittelbar für die Bewohner des
Bundesgebietes. Artikel 25 Grundgesetz (GG) [2]
Über dem Bundesrecht und damit Grundgesetz stehen z.B.:
1. Internationales Recht




Menschenrechtskonventionen bzw. Menschenrechtsabkommen
Staats- und Völkerrecht
Haager Landkriegsordnung (HLKO) – Völkerkriegsrecht
Besatzungsrecht
o SHAEF-Gesetze
o SMAD-Befehle
o Alliierte Kontrollratsgesetze
o Gesetze der Alliierten Hohen Kommission
109
o
Besatzungsstatut
2. Europarecht
Was ist die Haager Landkriegsordnung (HLKO)?
Die Haager Landkriegsordnung ist ein internationales Kriegsrecht, dass die Gesetze und
Gebräuche des Landkrieges betrifft. Sie ist ein wesentlicher Teil des Völkerrechts und enthält
für den Kriegsfall Festlegungen für Kriegsteilnehmer. Sie definiert zum Beispiel:







Den Umgang mit Kriegsgefangenen
Beschränkungen bei der Wahl der Kriegsmittel
Die Verschonung bestimmter Gebäude und Einrichtungen
Den Umgang mit Spionen
Kapitulationen
Waffenstillstandsvereinbarungen
Das Verhalten einer Besatzungsmacht in einem besetzten Gebiet [3]
Die HLKO ist die Höchste Rechtsnorm zwischen streitenden Parteien und gilt auch auf
deutschem Boden, da das Deutsche Reich 1907 der Haager Landkriegsordnung beigetreten
ist. Die HLKO ist bis heute in den Beziehungen untereinander gültiges Vertragsrecht und
bindend. [4]
Das Deutsche Reich: Ein kurzer Rückblick in die Geschichte
Die 3 Regierungszeiten des Deutschen Reiches
Das Deutsche Reich hatte drei Regierungszeiten. Das 1. Deutsche Reich wurde 1871
gegründet und war eine konstitutionelle Monarchie, mit einem demokratisch gewählten
Parlament. Die Macht hatte jedoch der Kaiser und der von ihm ernannte Reichskanzler. Otto
von Bismarck war der 1. Reichskanzler. Die Staatsverfassung nannte sich
Kaiserreichsverfassung und definierte sein Staatsgebiet aus dem jetzigen Bundesgebiet,
Elsass-Lothringen, Pommern, Schlesien, Posen, Ost-und Westpreussen. Nach dem ersten
Weltkrieg verlor das Deutsche Volk die besetzten Gebiete Elsass-Lothringen (an Frankreich)
und östliche Gebiete Preussens (heute Polen).
Es entstand das 2. Deutsche Reich. Es war eine demokratisch verfasste, parlamentarische
Republik, mit einer dementsprechend abgeänderten Verfassung. Die Weimarer Republik
wurde 1918 ausgerufen und bekam am 11. August 1919 die Weimarer Verfassung. Mit der
Ernennung Hitlers zum Reichskanzler am 30.01.1933 endete die Weimarer Republik. Hitler
nannte seine Regierungszeit das 3. Deutsche Reich. Es war eine Diktatur von 1933 bis 1945.
Die Verfassung des nationalsozialistischen Führungsstaates entstand auf der Grundlage der
Weimarer Verfassung.
In einem Blitzkrieg holte sich Adolf Hitler die, nach dem 1. Weltkrieg, weggenommenen
Gebiete zurück und löste mit der Eroberung weiterer Ostgebiete, dem Polenfeldzug 1939, den
zweiten Weltkrieg aus.
Die Kapitulation Deutschlands 1945
110
Am 08. Mai 1945 kapitulierte die deutsche Wehrmacht. In der “Erklärung in Anbetracht der
Niederlage Deutschlands und der Übernahme der obersten Regierungsgewalt hinsichtlich
Deutschlands”, die seit dem 5. Juni in Kraft ist, heißt es:
Die deutschen Streitkräfte zu Lande, zu Wasser und in der Luft sind vollständig geschlagen
und haben bedingungslos kapituliert, und Deutschland, das für den Krieg verantwortlich ist,
ist nicht mehr fähig, sich dem Willen der siegreichen Mächte zu widersetzen. Dadurch ist die
bedingungslose Kapitulation Deutschlands erfolgt, und Deutschland unterwirft sich allen
Forderungen, die ihm jetzt oder später auferlegt werden. [5]
Hier ist klarzustellen, dass die Kapitulation nicht Deutschland als Ganzes betraf, sondern nur
die Heeresführung nach Art. 35 der Haager Landkriegsordnung. Das Deutsche Reich ist mit
der Kapitulation nicht untergegangen. Es ist lediglich handlungsunfähig, da ihm die
notwendigen Staatsorgane fehlen.
“Die Kapitulation stellt keine Präjudiz (Vorentscheidung) für an ihrer Stelle tretende
allgemeine Kapitulationsbestimmungen dar, die durch die Vereinten Nationen oder in deren
Namen festgesetzt werden und Deutschland und die Deutsche Wehrmacht als Ganzes
betreffen werden.” Kapitulationsurkunde unter Ziffer 4. [6]
Die Militärregierung und seine SHAEF-Gesetze
Das Supreme Headquarters Allied Expeditionary Forces (SHAEF) war im 2. Weltkrieg das
Hauptquartier der alliierten Streitkräfte in Nordwesteuropa. Oberster Befehlshaber war der
Amerikaner Dwight D. Eisenhauer. [7] Das SHAEF war die so genannte Militärregierung für
Deutschland, welche Militärgesetze herausgab. Bereits am 15.11.1944, ein halbes Jahr vor der
Kapitulation der Wehrmacht, wurde das SHAEF-Gesetz Nr. 3 verabschiedet. Es besagt in
Absatz 3, dass dieses Gesetz mit der Besetzung in Kraft tritt. Die Militärregierung hatte sich
demzufolge schon deutlich vor der Kapitulation organisiert und Gesetze erlassen. Die
SHAEF-Gesetze waren die wohl bedeutendsten Gesetze, die die Militärregierung der
Alliierten erlassen haben. Sie regelten z.B.:
…usw..usw…
http://brd-schwindel.org/fragen-zur-aktuelle-situation-der-bundesrepublik-deutschland-an-wladimirwladimirowitsch-putin/
Fragen zur aktuelle Situation der Bundesrepublik Deutschland an
Wladimir Wladimirowitsch Putin
von Frank Walenszus
Brief an den Präsidenten der Russischen Förderation,
Wladimir Wladimirowitsch Putin
Präsident der Russischen Förderation
Wladimir Wladimirowitsch Putin
Ilinka Straße 23
103132 Moskau, Russland
Hohndorf, den 06. Juni 2012
111
Sehr geehrter Herr Staatspräsident Putin,
die derzeitige Situation im vereinten Deutschland veranlasst mich, Ihnen diesen Brief zu schreiben. Ich bin Journalist und
beschäftige mich seit geraumer Zeit mit der völkerrechtlichen Lage der BRD. Ich bitte Sie, mir Aufschluss über die
tatsächliche Situation der BRD zu geben. Ich wende mich an Sie, Excellence, da ich der Meinung bin, dass Ihr Land, die
Russische Förderation, als Hauptsiegermacht des II. Weltkrieges, noch immer besatzungsrechtlich für Zentraldeutschland die
Verantwortung trägt und die SMAD-Befehle gültig sind. Ausgehend von der Gründung der BRD im Jahre 1948 hatte Carlo
Schmid die Gründung der BRD als ein Staatsfragment bezeichnet, dass nicht mit dem Deutschen Reich identisch sei. Ebenso
sei das Grundgesetz der BRD keine Verfassung, sondern ein Instrument, um der besonderen Situation nach dem II. Weltkrieg
besser Herr zu werden.
Das so genannte Bundesverfassungsgericht der BRD hatte Anfang der 1970er Jahre in einem Urteil entschieden, dass das
Deutsche Reich mit dem Ende des II. Weltkrieges nicht untergegangen sei. Es lediglich aus Grund fehlender staatlicher
Organisation nicht handlungsfähig ist.
Wie mir bekannt ist, wurde 1985 durch die US-EUCOM Stuttgart Herr Wolfgang Gerhard Günter Ebel als kommissarischer
Reichskanzler dienstverpflichtet. Herr Ebel hat eine kommissarische und nach seiner jetzigen Aussage amtierende
Reichsregierung gegründet und nach seiner Auffassung die Handlungsfähigkeit des Deutschen Reichs wieder hergestellt.
Meine Frage an Sie, Excellence, ist es an dem, wenn ja, wurde dieser Schritt mit Ihnen als Hauptsiegermacht des II.
Weltkrieges abgestimmt oder ist das eine einseitige Maßnahme der US-Amerikaner? Wenn das ohne Ihre Zustimmung
erfolgte, dürfte das m. E. allerdings für Zentraldeutschland, für das die Russische Förderation noch immer zuständig ist, ein
Problem sein.
An dieser Rechtslage hat sich meiner Meinung nach auch nach der Vereinigung der BRD und der DDR nichts geändert. Ist es
somit eine Tatsache, dass Deutschland seit dem Ende des II. Weltkriegs bis heute kein souveräner Staat, sondern die BRD
lediglich eine Staatssimulation ist? Schlüssig würde es mir, da für Deutschland nach wie vor die SHAEF-Gesetze der
westlichen Alliierten und die SMAD-Befehle der sowjetischen Militäradministration für Zentraldeutschland gelten, in deren
Nachfolge die Russische Förderation getreten ist.
Ist es an dem, dass alle in diesen Gesetzen und Befehlen festgelegten Vorbehaltsrechte der Anti-Hitler-Koalition bis zum
heutigen Tage uneingeschränkte Gültigkeit haben, da Deutschland bis heute keinen rechtskräftigen Friedensvertrag mit den
kriegsbeteiligten Staaten des II. Weltkrieges geschlossen hat?
Die Sowjetunion hatte, nach meiner Kenntnis, am 10. März 1952 einen Entwurf für die Grundlagen des Friedensvertrages mit
Deutschland erarbeitet, der von der damaligen BRD-Administration und den Westmächten abgelehnt wurde. Die in dem
Vertragsentwurf geforderte Neutralität Deutschlands war unter anderem ein Hinderungsgrund, da die Westmächte die BRD
in ihr militärisches Bündnis integrieren wollten. Meines Erachtens kann jedoch nur eine absolute Neutralität Deutschlands
das Ziel sein, um den Weltfrieden zu erhalten. Der von den USA vorgesehene Raketenabwehrschirm, in Polen, Tschechien
und Rumänien ist eindeutig gegen Ihr Land gerichtet und muss verhindert werden. Eine Möglichkeit sehe ich in der aktiven
Wahrnehmung der Rechte der Russischen Förderation in Zentraldeutschland als Siegermacht des II. Weltkrieges.
Darin hat meiner Ansicht nach auch der 2 plus 4 Vertrag nichts geändert. Mit dem Untergang der BRD und der DDR und der
Unterzeichnung des Vertrages 1990 in Paris sind lediglich die besatzungsrechtlichen Verwaltungseinheiten Bundesrepublik
Deutschland und Deutsche Demokratische Republik vereinigt worden und das jetzige vereinte Deutschland (die so genannte
BRD) nur eine Staatssimulation darstellt, da es nicht identisch mit dem Deutschen Reich in seinen Grenzen vom 31.
Dezember 1937 ist. Ist meine Schlussfolgerung richtig, dass dem zu folge auch Berlin, entsprechend der alliierten
Vorbehalte, kein Land der BRD ist und bis heute einen besonderen Status hat? Wird aus diesem Grund der Ausgabeort für
Gesetze der so genannten BRD noch die ehemalige Bundeshauptstadt Bonn angegeben?
Ich komme zu dieser Schlussfolgerung aus der Tatsache, dass im „Übereinkommen zur Regelung bestimmter Fragen in
Bezug auf Berlin“ vom 25. September 1990 (Bundesgesetzblatt, 1990, Teil II, Seite 1274) dies nochmals bestätigt wurde.
Folglich gilt nach der Haager Landkriegsordnung: Was in der Reichshauptstadt Berlin gilt, ist auch für Gesamtdeutschland
als Deutsches Reich zutreffend.
Mit der Streichung der Präambel und des Artikels 23 des BRD-Grundgesetzes durch den damaligen Außenminister James
Baker bei den Vertragsverhandlungen der Siegermächte des II. Weltkriegs ist das Grundgesetz der BRD per 18. Juli 1990,
00.00 Uhr erloschen, ebenso die Verfassung der DDR, die durch den damaligen sowjetischen Außenminister Eduard
Schewardnadse außer Kraft gesetzt wurde. Gehe ich richtig in der Annahme, dass ab diesem Zeitpunkt das
besatzungsrechtliche Provisorium Bundesrepublik Deutschland erloschen ist?
Die so genannte BRD wurde 1990 am Amtsgericht Frankfurt Main als Firma in das Handelsregister mit dem Titel
„Bundesrepublik Deutschland Finanzagentur GmbH“, Registernummer 51411, eingetragen. Gilt dem zu folge innerhalb der
so genannten BRD das Handelsrecht und nicht das Staatsrecht?
112
Ist es tatsächlich so, dass seit dem 18. Juli 1990 dem zu Folge die Verfassung des reichsverfassungsrechtlichen Staates
Deutschen Reich von 1919 die Rechtsgrundlage des Deutschen Volkes ist, was m. E. mit den Gesetzen zur Bereinigung des
Bundesrechts der Jahre 2006, 2007 und 2010 erneut bekräftigt wurde. Diese Bereinigungsgesetze sind m. E. zugleich der
Beweis für die volle Wirksamkeit der SHAEF-Gesetze und SMAD-Befehle. Damit würde das Handeln der vermeintlichen
Regierung der so genannten BRD eine permanente Verletzung der noch gültigen SHAEF-Gesetze für die westlichen
Besatzungszonen und der SMAD-Befehle für Zentraldeutschland sowie der Menschenrechte darstellen.
Weiterhin bitte ich Sie, Excellence, um eine Bestätigung der mir vorliegenden Information, dass die Regierung der
Russischen Förderation wieder eine Militärregierung für Zentraldeutschland in Berlin eingerichtet hat.
Ich wende mich an Sie, Excellence, diesem untragbaren Zustand der Staatssimulation BRD ein Ende zu bereiten und mit dem
Deutschen Reich einen Friedensvertrag abzuschließen, falls nötig auch einseitig ohne die Vereinigten Staaten von Amerika
und des Vereinigten Königreiches Großbritannien, damit Deutschland als neutraler Staat in der internationalen
Staatengemeinschaft am Gebäude des Weltfriedens mit bauen kann. Der derzeitige Einsatz deutscher Soldaten und die
direkte und indirekte Hilfe bei kriegerischen Handlungen im Ausland verstoßen zudem gegen geltendes internationales und
nationales Recht. Ein neutrales Deutschland würde zudem ein Bollwerk für den Frieden in Europa und in der Welt sein und
auch im Interesse der russischen Nation liegen.
Ich wünsche Ihnen Excellence, Wladimir Wladimirowitsch Putin, als Präsident der Russischen Förderation in Ihrer
verantwortungsvollen Tätigkeit für das russische Volk bestes Gelingen und Ihnen persönlich alles Gute.
Zusammenfassend möchte ich auf folgende Fakten verweisen:










1. Deutschland ist seit dem Ende des zweiten Weltkrieges kein souveräner Staat (das wurde erst jüngst von
Finanzminister Wolfgang Schäuble bestätigt), sondern ein militärisch besetztes Gebiet der alliierten Streitkräfte.
2. Deutschland hat bis heute keinen rechtsgültigen Friedensvertrag mit den Gegnern im zweiten Weltkrieges
geschlossen – weder mit den vier alliierten Besatzungsmächten, noch mit irgendeinem anderen mit Deutschland im
Kriegszustand befindlichen anderen Staat.
3. Die Bundesrepublik Deutschland war zu keinem Zeitpunkt Rechtsnachfolger des Deutschen Reiches, sondern
nur ein „besatzungsrechtliches Mittel“ zur Selbstverwaltung eines Teils von Deutschland für eine bestimmte Zeit.
4. Berlin hat seit Ende des Krieges einen besatzungs- und verfassungsrechtlich „besonderen Status“ und war nie ein
Teil der BRD.
5. Das besatzungsrechtliche Provisorium BRD erhielt keine vom Volk in freier Selbstbestimmung gewählte
Verfassung, sondern lediglich ein „Grundgesetz“, welches ein „Provisorium zur Aufrechterhaltung von Ruhe und
Ordnung in einem militärisch besetzten Gebiet für eine bestimmte Zeit“ ist („Haager Landkriegsordnung“ von
1907, Art. 43 (RGBl. 1910).
6. Mit der Streichung des Artikels 23 ist am 17. Juli 1990 nicht nur das Grundgesetz, sondern die „Bundesrepublik
Deutschland“ selbst als provisorisches Staatsgebilde erloschen.
7. Mit dem Erlöschen des Grundgesetzes der BRD ist die Weimarer Verfassung von 1919 wieder in Kraft getreten.
8. Der Staat „Deutsches Reich“ als Institution des Völkerrechts ist 1945 bei der Kapitulation nicht untergegangen.
(Urteil des Bundesverfassungsgerichts vom 31. Juli 1973 2BvF 1/73).
9. Die USA haben 1985 die Handlungsfähigkeit des Deutschen Reiches mit der Dienstverpflichtung des
Reichsbeamten Herrn Wolfgang Gerhard Günter Ebel als Reichskanzler wieder hergestellt.
10. Das Hoheits- und Vertretungsrecht über Deutschland kann völkerrechtlich nur von einer Regierung des
„Deutschen Reichs“ ausgeübt werden, da das derzeitige vereinte Deutschland nicht Rechtsnachfolger des
Deutschen Reichs ist, sondern lediglich ein Staatsfragment ist innerhalb des Deutschen Reichs in den Grenzen vom
31. Dezember 1937.
In Erwartung Ihrer Antwort, Excellence, verbleibe ich mit Respekt und Hochachtungsvoll
Frank Walenszus
Diplomjournalist
http://brd-schwindel.org/polen-als-aggressor-1918-1938/
Polen als Aggressor 1918-1938
von Rolf Kosiek
Die Polen sehen sich gern als ein Opferstaat des 20. Jahrhunderts und werden vielfach vom Ausland auch als
solcher betrachtet. Das ist jedoch falsch. Richtig ist, daß Polen vor allem Tätervolk war und von 1918 bis 1938
alle seine Nachbarn ohne Ausnahme in Angriffskriegen überfallen und ihnen mehrheitlich nichtpolnische
113
Gebiete geraubt hat. In diesen hat es dann sofort scharfe Polonisierungsmaßnahmen durchgeführt, die
andersvölkischen Minderheiten unterdrückt oder zur Flucht veranlaßt.
Zwischen 1933 und 1936 hat es sich mehrmals um einen gemeinsamen Angriffskrieg gegen Deutschland bei den
Westmächten bemüht. Durch die Verfolgung der Volksdeutschen und seine starre ablehnende Haltung
gegenüber berechtigten deutschen Ansprüchen hat es wesentlich zum Zweiten Weltkrieg beigetragen. Seit der
dritten polnischen Teilung im Jahre 1795, die durch den Einmarsch der Russen veranlaßt wurde, hatte es für
121 Jahre keinen selbständigen polnischen Staat mehr gegeben. Nach der Vertreibung der Russen aus deren
polnischem Teil proklamierten im Ersten Weltkrieg Deutsche und Österreicher am 5.11.1916 ein neues
Königreich Polen und setzten bald einen Regentschaftsrat ein, der sich nach der von ihm begrüßten
Machtübernahme Jozef PILSUDSKIS am 11.11.1918 drei Tage später auflöste.
Unter diesem als Staatschef ging Polen in den beiden nächsten Jahrzehnten gegen seine Nachbarn sehr aggressiv
vor und brach mehrfach den Frieden, was die anderen Großmächte ohne große Proteste hinnahmen oder sogar
förderten. Historische Tatsachen sind:
1. Mit dem polnischen Posener Aufstand vom 26.12.1918 begann die gewaltsame Besetzung des bis dahin
deutschen Posener Landes durch polnische Streitkräfte und die Vertreibung der deutschen Verwaltung und der
Amtsenthebung der Beamten aus der in ihrem Westteil mehrheitlich deutsch besiedelten Provinz Posen. Eine
deutsche Rückeroberung Posens wurde von den Alliierten untersagt: Am 17.2.1919 wurde ein Waffenstillstand
für die Posener Front geschlossen. Die gewaltsame polnische Inbesitznahme erfolgte also schon, bevor die
Friedensverhandlungen in Versailles begannen, die das Posener Land ohne Volksabstimmung Polen zusprachen.
2. Der gleichzeitig ebenfalls mit Waffengewalt unternommene polnische Versuch, auch das mehrheitlich
deutschbewohnte Westpreußen zu erobern, scheiterte am Widerstand deutscher Freiwilliger des Grenzschutzes.
Obwohl in den für Volksabstimmungen vorgesehenen wenigen Kreisen West- und Ostpreußens am 11.7.1920
jeweils mehr als 90 Prozent der Bevölkerung für Deutschland stimmten, was auch im übrigen Westpreußen
erfolgt wäre, würde das zu mehr als 95 Prozent deutsche Danzig eine >Freie Stadt< und mußte das restliche
Westpreußen ohne die Abstimmungsgebiete an Polen abgetreten werden.
3. 1919 fiel die polnische Haller-Armee unter General Josef Haller de Hallenberg (1873-1960) in das bis dahin
zu Österreich gehörende Ostgalizien ein, wo sich gerade die Westukrainische Volksrepublik bilden wollte,
eroberte Lemberg und vertrieb bis zum 17. Juli 1919 die letzten ukrainischen Truppen aus Ostgalizien. Gegen
den Protest der mehrheitlich ukrainischen Bevölkerung sprach am 21.11.1919 die alliierte Botschafterkonferenz
Polen ein 25jähriges Mandat über Ostgalizien zu, am 15.3.1923 die volle Hoheit über das Land.
4. Als polnische Ostgrenze hatte der Oberste Rat der Alliierten am 8.12.1919 die Curzon-Linie vorgeschlagen,
die ungefähr der polnischen Siedlungsgrenze entsprach. Am 26. April 1920 fiel Pilsudski mit polnischen
Truppen über diese Grenze hinweg in die von den Sowjets besetzte Ukraine ein, vertrieb zusammen mit dem
nationalukrainischen General Petljura die in den Revolutionswirren noch schwachen Bolschewisten, kam am
8.5.1920 bis Kiew, mußte dann vor der sowjetischen Armee bis Warschau zurückweichen, wo er, von Franzosen
beraten, im >Wunder an der Weichsel< am 16.8.1920 die Rote Armee besiegen konnte. Im Frieden von Riga
wurde am 18.3.1921 die polnische Ostgrenze rund 250 Kilometer östlich der CURZON-Linie festgelegt,
wodurch große mehrheitlich ukrainisch oder weißrussisch besiedelte Gebiete an Polen kamen, das sogenannte
Ostpolen, das 1945 wieder an die Sowjetunion fiel.
5. Das vorher russische Litauen war 1915 von deutschen Truppen befreit worden. Am 16.2.1918 wurde in der
Hauptstadt Vilnius (Wilna) das selbständige Litauen ausgerufen, dem der deutsche Reichstag im März 1918
zustimmte. Nach dem Abzug der deutschen Truppen im Januar 1919 einigten sich Moskau und Warschau, die
zunächst beide Ostlitauen mit Vilnius abwechselnd besetzt und beansprucht hatten, darauf, daß dieser Landesteil
bei Litauen bleibe. Am 9.10.1919 überfiel in einem militärischen Handstreich der polnische General Lucjan
ZELIGOWSKI erneut Ostlitauen und eroberte Vilnius. Die gewaltsame polnische Eroberung wurde von der
alliierten Botschafterkonferenz am 15.3.1923 als polnischer Besitz bestätigt, was Litauen bis 1938 nicht
anerkannte.
6. Vor und nach der eine große Mehrheit für Deutschland ergebenden Volksabstimmung in Oberschlesien am
20.3.1921 versuchten polnische Streitkräfte (Insurgenten) unter Adalbert KORFANTY von 1919 bis 1921 in
mehreren Einfällen und Aufständen unter Mithilfe polnischer Truppen, unter anderem der HALLER-Armee,
Oberschlesien zu erobern und so vollendete Tatsachen zu schaffen. Deutsche Freikorpskämpfer verhinderten
114
das. (u. a. deutsche Erstürmung des Annabergs am 21.5.1921) General Joseph HALLER (links im Bild) läßt sich
im polnisch-sowjetischen Krieg 1920 die bolschewistischen Stellungen zeigen.
7. Nach dem von den europäischen Großmächten abgeschlossenen Münchener Abkommen vom 29.9.1938 zur
Vereinigung des geschlossenen deutsch besiedelten Sudetenlandes mit dem Deutschen Reich fielen die nicht
beteiligten Polen am 2.10.1938 nach einem kurzfristigen Ultimatum in das 1920 der Tschechoslowakei
zugesprochene Olsa-Gebiet, den westlichen Teil des Teschener Landes, ein und besetzten es gegen den Protest
Prags. Die Westmächte waren darüber ungehalten, unternahmen aber sonst nichts. Um den sofort einsetzenden
Unterdrückungsmaßnahmen zu entgehen, flohen mehr als 5000 Deutsche in den folgenden Wochen aus diesem
Gebiet über die Grenzen in das Reich.
8. Am 20. und 21.10.1938 besetzten polnische Truppen sechs slowakische Grenzkreise in den Karpaten, so daß
eine direkte polnisch-ungarische Grenze entstand und der bestehende >Kleine Korridor< an der Zips beseitigt
wurde.
9. Im Frühjahr 1933 und noch einmal im Winter 1933/34 versucht PILSUDSKI von Warschau aus, Frankreich
für einen Angriffskrieg gegen Deutschland zu gewinnen, um weiteres deutsches Land bis zur Oder, insbesondere
die damals Freie Stadt Danzig, und Ostpreußen für Polen zu gewinnen. Da sich Frankreich nicht stark genug
fühlte und Großbritannien abriet, kam es nicht zu diesem Angriffskrieg gegen das Reich. Zur Vorbereitung dazu
ließ PILSUDSKI am 6. März 1933 polnische Truppen auf der zur Freien Stadt Danzig gehörenden Westerplatte
landen – eine Völkerrechtsverletzung (siehe Beitrag: Völkerrechtswidrige polnische Truppen auf Westerplatte) –
und einige Tage später polnische Einheiten im Korridor zusammenziehen.
10. Nach PILSUDSKIS Tod (12.5.1935) bemühte sich am 7. März 1936, am Tage des deutschen Einmarsches in
das bis dahin seit 1919 entmilitarisierte deutsche Rheinland, der neue polnische Staatschef BECK erneut um
Frankreichs Mithilfe bei einem Angriffskrieg gegen das Reich: Er versicherte, Polen werde Deutschland im
Osten angreifen, wenn Frankreich in Westdeutschland einmarschiere. Als Paris zögerte, reiste BECK übereilt
nach London, wo er ebenso sowohl von der Regierung als auch von König EDUARD VIII. eine Absage zu
seinen Kriegsplänen erhielt. Warschau wollte also schon 1936 den großen europäischen Krieg gegen
Deutschland, um von diesem weitere Gebiete zu erwerben.
11. Im August 1939 nahm Polen eine Reihe von militärischen Grenzverletzungen und Beschießungen deutscher
Objekte vor. Allein in den sieben Tagen vom 25. bis 31.8.1939 wurden vom deutschen Auswärtigen Amt 43
meist mit Schüssen sowie mit mehreren deutschen Todesopfern verbundene polnische Grenzüberschreitungen
dokumentiert. Am 23.8.1939 wurde ein deutsches Verkehrsflugzeug auf dem Flug nach Danzig außerhalb
polnischen Hoheitsgebietes in der Nähe der Danziger Grenze von polnischer Flak beschossen. Am 25.8.1939
wurde ein anderes Verkehrsflugzeug von polnischen Kriegsschiffen aus auf offener See bei Danzig beschossen.
Schon am 7.8.1939 hatte der Ilustrowany Kurjer in Krakau, eine weitverbreitete polnische Zeitung, geschrieben,
daß polnische Einheiten laufend Vorstöße über die Grenze hinweg in deutsches Gebiet unternähmen, um dort
militärische Anlagen zu zerstören und Waffen und Geräte der Wehrmacht nach Polen mitzunehmen.
12. Nach der Teilmobilisierung der polnischen Streitkräfte vom 23.3.1939 erfolgte von Warschau die
Generalmobilisierung in der Nacht zum 24.8.1939, zunächst persönlich zugestellt, am 29.8. öffentlich bekannt
gegeben, wobei die polnischen Militärpläne vorsahen, daß eine Generalmobilmachung nur für den Fall befohlen
würde, daß Polen sich für den Krieg entschieden habe. Polen hatte sich also zum Krieg entschieden, als in Berlin
und anderenorts noch um eine friedliche Lösung und die Beibehaltung des Friedens für Europa gerungen wurde.
Am 5.11.1916 wurde nach Vertreibung der zaristischen Armeen in einer Erklärung des deutschen und des
österreichisch-ungarischen Kaisers ein unabhängiges Polen proklamiert. 1919/21: Durch das Versailler
Diktat erhielt Polen mit Westpreußen und Posen meist mehrheitlich deutschbesiedeltes Land; 1920 auch
Teschen; 1921 durch das Diktat von St. Germain (10.9.1919) von Österreich-Ungarn auch Westgalizien; 1923
auch Ostgalizien. 1921: Nach dem Krieg gegen Rußland 1920/21 behielt Polen im Frieden von Riga Teile
Weißrußlands und der Ukraine sowie das östliche Litauen. Die punktiert eingezeichnete “Curzon- Linie” gibt die
östliche Volksgrenze Polens und den Vorschlag der Westalliierten von 1919/20 für die Ostgrenze Polens ab.
1945: Auf der Potsdamer Konferenz wurde Deutschland östlich von Oder und Neiße unter sowjetische
Verwaltung gestellt. Das 1921 von Polen eroberte russische Gebiet fiel an die Sowjetunion zurück.
Ostdeutschland maßstabsgerecht in die Karte der Bundesrepublik (vor 1990) eingefügt: Die deutschen
Ostgebiete machen rund ein Viertel des deutschen Volksgebietes aus, das Sudetenland und Österreich dabei
nicht berücksichtigt
115
PDF
Ähnliche Themen:








Amerikas Verantwortung für das Verbrechen am deutschen Volk
Deutschland und seine Ostgebiete. Verzicht oder nicht?
Warum Hitler 1939 Polen angriff
Die polnische Mobilmachung im März 1939
Teil 12: Die Würfel sind gefallen
Adolf Hitler – »Geboren« in Versailles? (6)
“Stalins verhinderter Erstschlag” – Hitler erstickt die Weltrevolution –
1939 – Deutschland überfällt England
Original und Kommentare unter:
http://de.metapedia.org/wiki/Polen_als_Aggressor_1918-1938
Teilen 12. Dezember 2012
Kategorien Geschichte Schlagwörter Abkommen, Absage, Abstimmungsgebiete, abzug,
Alliierte, Angriffskrieg, April, Armee, Beitrag, Besitz, Bolschewisten, Botschafterkonferenz,
Britannien, CURZON-Linie, Danzig, Deutsche, Deutschland, Einheit, Einmarsch, Eroberung,
Frankreich, Franzose, Frieden, Gebiet, General, Grenze, Grenzkreise, Grenzverletzung,
Hallenberg, Handstreich, Hauptstadt, Hoheit, Insurgenten, Josef Haller, Karpaten, Korridor,
Kriegspläne, Land, Landesteil, Lemberg, Litauen, London, Mehrheit, Moskau, Oberschlesien,
Osten, Ostgalizien, Ostgrenze, Ostlitauen, Ostpolen, Ostpreußen, Paris, Petljura, Pilsudski,
Polen, Polonisierung, Prag, Regierung, Reichstag, Revolutionswirre, Rheinland, Riga,
Siedlungsgrenze, Sowjet, Sowjetunion, staatschef, stellung, Sudetenland, Tatsache, Tod,
Tschechoslowakei, Ukraine, Ultimatum, Vereinigung, Vilnius, Völkerrechtsverletzung,
Volksabstimmung, Volksdeutsche, Volksrepublik, Vorbereitung, Warschau, Weichsel,
Westdeutschland, Westerplatte, Westukrainische, Winter
und:
Ameryka-odpowiedzialnosc za przestępstwa przeciw Niemcom:
http://brd-schwindel.org/amerikas-verantwortung-fuer-das-verbrechen-am-deutschen-volk/
Z niemieckich obszarow -czy zrezygnowac czy nie
http://brd-schwindel.org/deutschland-und-seine-ostgebiete-verzicht-oder-nicht/
Niemcy i ich zdrajcy narodu
http://brd-schwindel.org/deutschland-und-seine-volksverraeter/
From: Kriemhild Brands To: 'Peter K. Sczepanek' Sent: Saturday, January 05, 2013
Subject: Kulturempfehlung
Hallo lieber Peter,
wieder einmal bitte ich Dich, die wunderbare Show SHEN YUN in
Deinem Verteiler zu veröffentlichen.
Friends of Shen Yun www.fo-sy.de
per E-Mail an: [email protected]
oder telefonisch unter:Kriemhild Brands 0211-45 43 45 9
http://de.shenyunperformingarts.org/
116
Wir bieten auch wieder eine Bustour an ab Düsseldorf nach Frankfurt - direkt zur
Jahrhunderthalle incl. Ticketorganisation….für Freitag 29.März 2013.
Das macht die Sache zudem angenehm bequem.
Siehe Anhang und
www.duesseldorf.fo-sy.de
meine Tel-Nr. 0211-4543459 Dank Dir fürs Weiterleiten…
http://www.ntdtv.com/xtr/b5/2012/03/26/a678051.html auch diese Video ist zu
empfehlen ( nach 40 sec. beginnt der deutsche Text)
mit herzlichen Grüßen
Kriemhild
Lieber Peter Sczepanek,
diese Geschichte wird auch Ihre Freunde in Polen interessieren. Ob Polen der EU jetzt noch
beitreten möchte ? Die Dänen im Norden von Deutschland haben diese Probleme von sich
abgewendet. - Ein gesegnetes und erfolgreiches Neues Jahr wünscht Ihnen, Ihr L. Wolfgang
. Datum: 6. Januar 2013 um 17:37
Betreff: Fwd: Deutschland Tollhaus der Finanzen Teil 2
Ihnen aus alter Bekanntschaft ein gesundes und gesegnetes neues Jahr wünschend - und weil
ich andere nicht erreiche und Weitergabe uns hilft - verbinde ich damit die anliegende Notiz
des "Bundes der Steuerzahler e.V. in Bayern". Ich hoffe, daß ich Sie damit aufmuntere,
denn erfreuen kann ich Sie damit nicht. Denken Sie auch an die Wahlen in 2013 ? Gott führe ihre Wege und Kreuze dann richtig !
Herzliche Grüße, Ihr Wolfgang Liebehenschel
Von: "STOP-ESM.org" <[email protected]> An: [email protected]
Datum: 6. Januar 2013 um 10:30 Betreff: Deutschland Tollhaus der Finanzen Teil 2
From: STOP-ESM.org To: [email protected] Sent: Sunday, January 06, 2013 7:27 AM
Subject: Deutschland Tollhaus der Finanzen Teil 2
Taxpayers Association Europe
Bund der Steuerzahler e.V. in Bayern
Der Präsident
06.01.2012
Warum www.stop-esm.org zeichnen?
Weil die weltweit operierende Finanzoligarchie über ESM und EZB rücksichtslos die
finanzielle Beherrschung Europas betreibt und die Masse der Politiker des Eurosyndikats
dabei als willfährige Marionetten mithelfen. Diese geben vor, Europa über den Euro zu
retten. Ein Lügenmärchen, wie auch die Behauptung, Deutschland habe wirtschaftlich vom
Euro profitiert! Vor dem Euro hatten wir ein friedliches Europa, heute ein Europa der
massiven Arbeitslosigkeit, der Straßenschlachten, der gegenseitigen Anschuldigungen und
länderübergreifenden Dauerkrise. Der Euro muss weg, er ist eine Krankheit an sich!
Die Finanzoligarchie (FO), Hochfinanz und Finanzinvestoren orchestrieren die Euro-Krise
und erzielen riesige Zinseinnahmen und Spekulationsgewinne. Diese Geldmittel werden über
Target-2 zu Lasten der Bundesbank revolvierend für neue Spekulationen im Euroraum
eingesetzt. Die ganz von den Südländern dominierte EZB arbeitet dabei systematisch gegen
die Vermögensinteressen der gesamten deutschen Bevölkerung. Ausgerechnet bei der EZB,
die selbst fortlaufend Gesetze bricht und zu unseren Lasten hemmungslos
Staatsanleihekäufe schwacher Euroländer tätigt, wird nun auch die Bankenaufsicht
angesiedelt. Wieder ein Schlag gegen Deutschland!
117
Und nach kurzfristiger Einrichtung der Bankenaufsicht soll jetzt der ESM Banken des
Euroraums direkt finanzieren, sobald diese ins Straucheln geraten und deren Rettung die
Heimatstaaten überfordert (Heimatstaaten: Es handelt sich um die GIIPS Staaten, die die
EZB (damit auch die Bankenaufsicht) beherrschen und diese gegen Deutschland gezielt
einsetzen). Die Plünderung Deutschlands geht also munter weiter, aber auf anderem Niveau:
Die Staatsschulden, um die es bislang alleine ging, haben ein Volumen von rund Euro 3.3
Billionen. Bei den Bankenproblemen der Eurozone, deren sich der ESM nun („nur als
Zwischenlösung“) direkt annehmen soll, handelt es sich um Schulden von über Euro 9
Billionen. Haben Sie nicht auch das Gefühl, dass die EZB-Bankenaufsicht diese
„Überforderung“ blitzschnell feststellen wird, da sie heute schon vorliegt. Über Target-2
werden die „Hilfsgelder“ dann wieder den gewohnten Weg gehen. Und was dann, Herr
Präsident Dr. Weidmann? Bald zahlen also die Verkäuferinnen von Aldi und Lidl mit ihren
direkten/indirekten Steuern über den ESM die Rettung spanischer und zypriotischer Banken
und ihr Erspartes wird über Target-2 zusätzlich vernichtet. Da werden sie sich aber freuen,
wenn ihnen das so langsam klar wird! Warum wird eigentlich nicht in Euroland für rund 100
Millionen Deutsche, Niederländer, Österreicher, Luxemburger und Finnen zu Lasten unserer
fröhlichen Nachbarn aus dem Süden und Westen ein Rettungsfond eingerichtet, der uns
mental und finanziell unterstützt, sobald uns der gesamte Rettungsschwachsinn unserer
Regierung/Abgeordneten überfordert und um die Ohren fliegt? Diesen Rettungstopf
würden wir mal vorsichtig (im ersten Paket) mit Euro 800 Milliarden veranschlagen.
Langfristig soll übrigens, wie der Spiegel jüngst berichtete, der Steuerzahler von der
Bankenrettung möglichst befreit werden. Steuerzahler? Möglichst? Befreit? Waren Sie
bisher gezwungen irgendeine Bank in Portugal zu retten? Noch nicht? Dann wird es aber
Zeit! Besonders spaßig wie stets die Kanzlerin: Sie pocht jetzt auf mehr „Eingriffsrechte für
Brüssel in nationale Haushalte.“ Geht es dabei um den Bundeshaushalt? Möchte sie in
ihrer Großmut den unter ihrer Regierung erfolgten Schulden- und Risikoanstieg in
Billionenhöhe überprüfen lassen? Aber unser Gold wird eigenartigerweise ausgespart!
(www.gold-action.de zeichnen!)
Letztlich läuft die Euro-Retterei auf die Einrichtung einer Finanzdiktatur hinaus und das
bedeutet zukünftig: Vergewaltigung der Bürger in technokratischer, anonymer
Finanzsklaverei. Dann dürfen Sie zwar noch (heimlich) die Lippen spitzen, pfeifen sollten
Sie allerdings besser nicht mehr.
Das Wechselspiel zwischen ESM-Mega-Bank und EZB (als stetig expandierender
Zentralbank mit abhängigen Zweigstellen) ermöglicht die Fortsetzung der
Kettenkreditverträge der Hochfinanz mit Euro-Staaten und deren Banken. Dadurch
freiwerdende Milliardenbeträge werden durch Target-2 in gewohnter Weise umgeschichtet:
Reale Sachwerte wandern in die Hände des Südens und der FO. Im Gegenzug erhält die
Bundesbank IOUs (wertlose Luftforderungen) gegen die EZB. Das alles heizt durch irreale
Gewinne und Verluste die Krise immer weiter an und macht die wirtschaftlich starken
Staaten, wie Deutschland, durch Zerstörung des Vermögens ihrer Zentralbanken gefügig.
Wenn bestehende Not oder Gier nicht zu groß werden, läßt sich dies Spiel jahrelange
betreiben. Die stetige Aufrechterhaltung der Krise durch den Europäischen-SchröpfMechanismus (ESM) dient in letzter Ebene dazu, SIE und Millionen andere normale
Bürger Europas auszuplündern und diesen mechanischen Prozess möglichst stabil und
ewig aufrecht zu erhalten.
Wenn Ihnen das egal ist, lehnen Sie sich am Strand ganz bequem zurück und beobachten
Sie bei strahlendem Sonnenschein in aller Ruhe den in die Bucht einlaufenden
Finanztsunami. Wenn nicht, zeichnen Sie und Ihre Freunde möglichst massenhaft und
gruppenweise
118
www.stop-esm.org
(Ex unitate vires)
Lesen Sie hier, wenn Sie noch Nerv dazu haben,
Teil 2
Deutschland
Tollhaus der Finanzen
Sie erhalten diese Nachricht, weil Sie sich bei der Aktion ‚Stop ESM‘ als Unterstützer
registriert haben. Wenn Sie keine weiteren Benachrichtigungen über die Aktivitäten
unserer Initiative mehr bekommen möchten, antworten Sie bitte auf diese Mail mit
dem Betreff ‚Abmeldung‘.
Impressum
Herausgeber
Bund der Steuerzahler in Bayern e.V.
Nymphenburgerstrasse 118 80636 München
Telefon +49 (0) 89 / 126008 - 0 Telefax +49 (0) 89 / 126008 - 27
Email [email protected] http://www.steuerzahler-bayern.de
Technische Betreuung durch:
Beratung & Design Inh. Andreas Golling
Email: [email protected] Internet: www.beratung-design.de
Taxpayers Association Europe
Bund der Steuerzahler
(Bayern)
Teil 2
Deutschland: Tollhaus der Finanzen
(12.12.12 – 06.01.13)
Target-2
Via Target-2 können, wie in Teil 1 aufgezeigt, unsolid operierende Euro-Länder über ihre
nationale Zentralbank (NZB) mit Unterstützung der Europäischen Zentralbank (EZB)
unbegrenzt Kredite zu Lasten der Bundesbank, also der deutschen Bürger, herauspressen:
Zinssatz 0,75 %
Höhe: unbegrenzt
Laufzeit: ewig, da Befristung nicht vorgesehen
Wahrlich märchenhafte Zustände schon im Hinblick auf den an die EZB zu leistenden Zinssatz,
der mit 0,75 % weit unter der Inflationsrate liegt. Wer würde bei dieser Sachlage nicht selbst
gerne ein paar hundert Milliarden Kredite aufzunehmen? Der klare Geist erkennt, dass ein
zeitlich unlimitierter Kredit zu 0,75 % Zins seinem Wesen nach Geschenk ist. Im Hintergrund
hin und her verschobene „Kredit-Sicherheiten“ haben nur Alibifunktion und sind finanziell
weitgehend wertloser Finanzschrott. Wenn Sie als Privatmann einem Freund einen zeitlich
unlimitierten, unkündbaren Kredit über Euro 100.000 zu 0,75 % Zinsen einräumen, ist sofort
119
das Finanzamt zur Stelle und fordert für diesen Kredit, der tatsächlich natürlich eine verkappte
Schenkung darstellt, Schenkungssteuer: Denn mangelnde Rückzahlungsverpflichtung läuft im
Ergebnis auf reines Geben und Nehmen hinaus, und das ist, wenn freiwillig geschehen, eben
eine Schenkung. Beide Seiten sind dann Schuldner der Schenkungssteuer!
Doch die BuBa verbucht, bei identischer Situation, die nicht eintreibbaren und fast zinslosen
(0,75 % = Feigenblattzins) T2-Salden von über Euro 700 Milliarden in voller Höhe (ohne jeden
Risikoabschlag!)1 als Kreditforderung, obschon das Eurosystem im Wind der rotierenden
Druckerpresse schwankt wie Espenlaub und die drohende Totalabschreibung der Target-2Forderungen und die dadurch bewirkte Auslöschung der Bundesbank mit Händen zu greifen
ist. Die mit „Tageskrediten“ der BuBa beschenkten Griechen bzw. die EZB zahlen natürlich
niemals zurück, ist eben im Vertrag nicht vorgesehen! Genaugenommen schuldet die BuBa
wegen so großzügiger Geschenke an unsere sonnigen Nachbarn dem Fiskus Schenkungssteuer
aus Euro 700 Milliarden (so die BFH-Rechtsprechung), denn es wurde ja letztlich Geld der
Bürger verschenkt. Natürlich wird Schenkungssteuer weder gefordert noch je bezahlt, denn die
wahren Schenker (die Bürger) wissen gar nicht wie großzügig die BuBa mit ihrem Geld
umgegangen ist. Aber wie soll man dieses flinke Hütchenspiel der Risikoverschiebung und Verschleierung nennen: Hochstapelei, Insolvenzverschleppung, Bilanzmanipulation,
Gesetzesverletzung, Schneeballsystem, Volksverdummung, Unterschlagung?
In einer Firmeninsolvenz würde ein solches Verhalten den Geschäftsführern (nehmen wir an,
sie hießen Merkel und Schäuble) hohe mehrjährige Haftstrafen einbringen. Aber haben
Kanzlerin und Finanzminister Einfluss auf das Geschehen bei der Bundesbank? Da bislang noch
kein Staatsanwalt eingeschritten ist, muss daraus wohl der Schluss gezogen werden, dass die
Strafgesetze hinsichtlich diverser Insolvenzstraftatbestände für deutsche Politiker bzw.
Mitarbeiter der Bundesbank nicht gelten bzw. durch die „alternativlose“ Eurorettung außer
Kraft gesetzt wurden. Ob man das auch zukünftig so sehen wird?
2
Wie auch immer: Das Geld aus Target-2 (derzeit Euro 719 Milliarden) ist weg und sobald das
(spätestens) mit der Explosion des Eurosystems offenkundig wird, werden wohl nur noch
Historiker nach Ursachen und Verantwortlichen forschen: Wer (Namen!) war damals in der
Bundesbank und im Finanzministerium dafür verantwortlich, dass dieser finanziell geradezu
aberwitzig törichte Abrechnungsmechanismus 2007 aktiviert wurde? Wir gehen nicht davon
aus, dass Mitarbeiter der Bundesbank/des Finanzministeriums bewusst der vernichtenden
Änderung/Einführung des multilateralen T2-Abrechnungsmodus innerhalb des Target-2Mechanismus zugestimmt haben, um das bis etwa 2007 finanziell weitgehend souveräne
Deutschland über seine Zentralbank gezielt zu ruinieren. Aber ganz klar liegt uns vor Augen,
dass die deutschen Vertreter (wer?) in der „Target2 Working Group“2 (TWG) anscheinend
komplett den Verstand verloren hatten, als sie damals diesem Mechanismus zustimmten,
anstatt ihn zu verhindern. Als dann die Target-2-Salden explosionsartig nach oben schossen,
hätte die BuBa als zwingende Konsequenz sofort - also 2008/2009, als dies noch mehr oder
weniger „problemlos“ möglich gewesen wäre - aus dem ESZB-Verbund, zumindest aber aus
dem T2-Verrechnungssystem ausscheiden müssen. Für diesen unverzeihlichen Fehler der
damaligen Bundesbankführung kann und wird es niemals eine Entschuldigung geben.
„Unabhängigkeit“ und „Treuepflicht“ sind doch keine hohlen Wörter! Unabhängigkeit wird
praktiziert oder nicht. Das Bundesbankvermögen muss mit Zähnen und Klauen gegen jeden
Angriff, auch und vor allem den der eigenen Regierung oder der EZB, verteidigt werden - kalte
Bürgerenteignung verboten! Im BuBa-Vermögen lagern bzw. lagerten z.B. die Ersparnisse und
Rentenanwartschaften von Millionen von Bürgern. Das ist deren Vermögen und nicht
Dispositionsmasse für kaufmännisch unfähige Politversager.
Noch im Februar 2012, als die T2-Forderungen der BuBa gegen die EZB mit Euro 350 Mrd. für
die BuBa schon existenzgefährdend waren, hätte es evtl. eine kleine Chance gegeben diesen
Teufelskreis im letzten Augenblick zu sprengen.3 Sie hätte jedenfalls den verhängnisvollen T2Mechanismus unter Berufung auf Wegfall der Geschäftsgrundlage und Androhung der
sofortigen Kündigung stoppen oder ganz verlassen können und müssen (denn kein Vertrag
120
rechtfertigt den Ruin Deutschlands!). Bis dahin hatte die BuBa immerhin noch Reste ihrer
Unabhängigkeit bewahrt und hätte möglicherweise diesen letzten Befreiungsschlag erfolgreich
führen können. Doch es hat am Mut gefehlt. Die altbekannte ignorante Politik des ewigen
Durchwurstelns von M & S hat zwingend notwendige Entscheidungen der Bundesbank
überlagert. Heute, nur 11 Monate später, haben die T2-Forderungen der Bundesbank gegen
die EZB (diese beherrscht durch die de facto bankrotten Südstaaten und deren Gläubiger
Frankreich) die Marke von sagenhaften Euro 700 Mrd. überschritten. Reales (Bundesbank-)
Bürgervermögen hat sich in Luft aufgelöst. Niemals fällige, papierene „Ansprüche“ gegen die
EZB sind zu 100 % wertlose Luftforderungen, denn richtig ist: „Ein Vermögen, an das man
nicht herankommt und das keine Zinsen bringt, hat keinen ökonomischen Wert, egal wie
kreativ es verbucht wird“ (Prof. H-W. Sinn, „Die Target-Falle“, S. 337). Wenn man nicht gerade
Finanzminister oder Kanzlerin ist, versteht man das problemlos.
Mit dem förmlich atomisierten Geld hätte man vierspurige Autobahnen von 70.000 km Länge
bauen können. Das entspricht fast der Länge des gesamten Interstate Highway System der USA
(ca. 75.000 km) oder annähernd der 6-fachen Länge des in 80 Jahren aufgebauten deutschen
Autobahnnetzes (ca. 12.800 km).4 Es handelt sich dabei nicht, wie einfältige Leute glauben,
um bloße Verrechnungsposten oder Buchverluste. Dieses Geld fehlt nun im Staatshaushalt um
davon zukünftig Sozialleistungen, Renten, Löhne, Universitäten, Kindergärten etc. zu bezahlen.
Insbesondere sind auch die Spareinlagen der Deutschen betroffen.5 Deshalb war und ist die
Aktivierung des Target-2-Mechanismus der größte Anschlag gegen den deutschen
Sozialstaat
seit Menschengedenken. Die erstrangig verantwortlichen Politiker der Regierungsparteien,
der Opposition wie auch die Bundestagsabgeordneten scheinen in der Masse bis heute nicht
recht begriffen zu haben, was sie da mit grauenerregender Oberflächlichkeit, bodenloser
3
Ignoranz und falsch verstandener Parteidisziplin angerichtet haben. Vielmehr setzen sie die
„Kette des Unheils“ fort:
1. Weltkrieg (1914-1918); 2. Weltkrieg (1939-1945); 3. Weltfinanzkrieg (2007 – 201*).
Deutschland in 100 Jahren dreimal dabei: Immer als Verlierer und blind wie eh und je!
Welcher Geist bei der Bundesbank teils herrscht, zeigt sich auch bei deren Verhalten in der
Insolvenz der deutschen „Lehman Brothers“ (BuBa mit Euro 5,6 Mrd. ein Hauptgläubiger). Von
kräftiger Gegenwehr gegen die Gebührenvorstellungen des Verwalters in Höhe von Euro
800/500 Millionen (Kosten und MwSt. incl. oder excl.?) ist da nichts zu sehen. Man zeigt
Verständnis für die „schwierige und erfolgreiche“ Arbeit des Verwalters und überlässt die
Auseinandersetzung mit der ungewöhnlichen Honorarforderung den Hedgefonds. Doch sind
im großen Spiel ein paar hundert Millionen +/- offensichtlich nur Kleinbeträge.
Leise oft schleicht sich die grausame Wirklichkeit heran: Der innerhalb des Eurosystems
wirksame Target-2-Mechanismus ruiniert - speziell im Zusammenwirken mit dem ESM –
sukzessive Deutschland als wirtschaftliche Großmacht und zerstört das Bürgervermögen als
Wohlstandsfundament. All das weitgehend ohne starke Gegenwehr der Regierenden und ohne
Erklärung warum dieser Wahnsinn überhaupt aktiviert wurde. In grenzenloser Hybris wurden
die Fakten selbst dann noch bestritten, als die listig gestellte Falle (Ende 2011) schon längst
zugeschnappt war. Als „Gegenreaktion“ folgten von der Regierung Merkel und Schäuble nur
dreiste Notlügen um den bereits eingetretenen Schaden und das eigene Verschulden zu
verbergen. Noch nach Generationen wird diese einzigartige Dummheit Erstaunen, Lachen und
Spott verursachen. Peinlicher geht es wirklich nicht! Den deutschen Bürgern aber wird das
Lachen bald vergehen! Vernünftig begreifbar oder erklärbar ist dieses selbstverschuldete,
monströse Finanzdesaster jedenfalls nicht.
Die Teufelsspirale der Eurorettung dreht sich nun immer schneller, da sonst die T2-Risiken in
der BuBa-Bilanz explodieren werden. Dann geht es um das 3 ½-fache der (bisherigen) Haftung
aus dem ESM.6 So produziert das inzwischen völlig außer Kontrolle geratene T2-Problem, weil
den Anfängen nicht gewehrt wurde, durch eine Endloskette von Rettungsmaßnahmen (der
ESM ist nur Teil davon) immer höhere Haftungssummen. Doch es ist unmöglich, den Teufel mit
121
dem Beelzebub auszutreiben. Genau deshalb lehnt die große Mehrheit der Deutschen die
Rettungsmaßnahmen strikt ab. Aber Regierung und Opposition setzen sich kühl darüber
hinweg: Was mault es nur, das dumme Volk! Andererseits wird angeblich die Politik der
Kanzlerin für gut befunden. Also entweder geht es in den Köpfen der Bürger ziemlich wirr zu,
oder die sich widersprechenden Umfragen sind manipuliert. Wir denken, die beiden MerkelRegierungen haben im Finanz- und Energiesektor so ziemlich alles verbockt, was irgend
möglich war, selbst das, was man bislang für unmöglich gehalten hatte.
Opposition und „Kanzlerkandidat“
Von der „Opposition“ SPD/Grüne ist keine Hilfe zu erwarten. Deren „Kanzlerkandidat“, der mit
markigen Sprüchen den Kavallerie-General gibt, attackiert einerseits die Banken, greift
andererseits von dort und anderswo ein Honorar in Millionenhöhe ab. Selbst die von ihm
beauftragte deutsche Niederlassung der US-Kanzlei „Freshfields Bruckhaus Deringer“, in
die
vernichtende Euro-Rettungs-Gesetzgebung, wie etwa den ESM, tief verstrickt, hat er 2011 mit
einem Vortrag beehrt (zu diesem Komplex Lobbypedia).7 Er und seine Partei wollen es zwar
nicht wahrhaben, aber er ist „verbrannt“. Wer glaubt denn ernsthaft, die Banken hätten ihn
bezahlte Vorträge halten lassen, weil sie seine Ausführungen für so interessant halten? Er
wurde nur neutralisiert – einer von vielen Politikern, die sich Tagein-Tagaus systematisch von
der Finanzlobby und ihren Trabanten eingarnen bzw. einseifen lassen. Hätte es in den
vergangenen 4 Jahren (außer „Die Linke“ und einigen wackeren Bundestagsabgeordneten)8 in
4
Deutschland eine unabhängige Opposition gegeben, wäre dem ruinösen Eurorettungswahn
schnell ein Ende gesetzt worden. Doch leider schaufeln SPD und Grüne Seite an Seite mit der
Regierung das nasse Doppelgrab für die deutschen Staatsfinanzen und die deutsche
Souveränität – zum schwersten Schaden von ganz Europa.
ESM
Den vorläufigen (Zwischen-) Gipfel finanzieller Narretei zu Lasten Deutschlands markiert jetzt
allerdings die inzwischen erfolgte Inbetriebnahme der ESM-Mega-Bank, gegen die wir im April
2012 unsere Website www.stop-esm.org installiert haben. Das EU-Politsyndikat will die ESMMegaBank zum ultimativen Euro-Rettungsanker ausbauen um die allzu unbeliebten ad hoc
Rettungsoperationen und T2-Kreditziehungen abzulösen. Der ESM dient allerdings nur ganz
vordergründig als großer Anker der Eurorettung. Kaum abgeworfen, findet er schon keinen
Grund mehr und das Euro-Rettungsschiff treibt erneut steuerlos umher. Das kann nicht
erstaunen, denn wie vorausgesagt: Der ESM ist als Instrument zur Lösung der Krise im Sinne
der Bürger absolut untauglich.9 Die von der Finanzlobby entwickelte und von den Regierungen
übernommene ESM-Bank-Konstruktion dient in letzter Konsequenz natürlich nie und nimmer
der Eingrenzung sondern tatsächlich der Verewigung der Krise.
Im Fortbestand der Krise kann die Finanzoligarchie (FO) Altrisiken aus Sorgloskrediten an
GIIPS-Staaten voll abbauen und auf die Bürger Europas verschieben.
Die Dauerkrise ermöglicht Herauspressen immer weitere Rettungsmilliarden.
Die Krise bestimmt die Verteilung der „Rettungsgelder“ an Euro-Länder und -Banken.
T2 verschiebt dies Geld (für Fluchtkapital und Konsumimport) als wertlosen Papiersaldo an
die BuBa, belässt den GIIPS-NZBs Cash für Neukredit und der Vorgang revolviert.
Mit jeder T2-BuBa-Auszahlung werden die deutschen Bürger weiter ausgeraubt. Speziell
ESM-Aktionen führen zu T2-Operationen und bewirken à la longue wachsende Verarmung
Deutschlands und seiner Bürger. Und dabei fungiert ESM-Gouverneur Schäuble als
Räuberhauptmann, Finanzminister und Krisenmarodeur in Personalunion.
Aber Hauptsache ist, die Finanzinvestoren bleiben im Spiel!
Ist irgendeine Sache in Gefahr, kann versucht werden zu retten. Das gelingt, oder nicht. Aber
Euro-Rettung als Daueraufgabe? Welch ein Unsinn! Das heißt doch, der Euro ist aus sich selbst
heraus nicht lebensfähig. Und genau das wird in Art. 3 ESM unterstellt, wonach es dessen
Zweck ist, Finanzmittel zu mobilisieren um ESM-Mitgliedern Stabilitätshilfe zu gewähren, wenn
dies zur Rettung der Euro-Union notwendig ist. Da die Rettungsaktivitäten des ESM nach Höhe
122
und Zeit nicht begrenzt sind, geht es von Anfang an um Euro-Dauerrettung. Praktisch für die
FO! Sie kann in aller Ruhe ihre restlichen Euro-Altkredit-Risiken der Jahre 2001 – 2012 (usw.)
abbauen (vieles ist schon geschafft, M & S sei Dank!). Aber wichtig: Gleichzeitig können über
oder im Windschatten den ESM risikolos neue hochprofitable Zukunfts-Finanzierungen
aufgebaut werden, die dann wieder „gerettet“ werden müssen. So lautet die Euro-Formel:
Rettung ohne Ende = Gewinn ohne Limit!
Der ESM ist ein großer Sack, in dem Europas Bürger zum Mithaften eingefangen werden. Je
mehr „Rettungsmaßnahmen“ der ESM finanziert – was genau 1:1 der Haftung aus Eurobonds
entspricht - umso härter wird unsere finanzielle Geißelhaft für unentwegt fortgeführte KrisenKreditgeschäfte der weltweiten Finanzoligarchie (FO). Mit jedem weiteren Anstieg der
ESMRettungssummen
steigt (im Ergebnis) auch unser persönlicher Kapitaleinsatz via Target-2 und
unsere indirekte Haftung für die Schulden des ESM. Der drohende T2-Haftungsfall10 erzwingt
ständig neue Rettungsmaßnahmen: Ein klassisches Schneeballsystem, das irgendwann unter
eigener Last zusammenbrechen wird. Zahlmeister im Vorfeld des Zusammenbruchs sind zuerst
5
die Bürger der „reichen“ Länder, wie Deutschland und die Niederlande. Wenn dort wegen
finanzieller Überdehnung kein Gewinn mehr zu erzielen ist, kommt mit verfeinerten Methoden
der Rest der Bürger Europas mit ihrem Vermögen dran11 - sofern sich die das gefallen lassen
und besitzen, was zu stehlen sich lohnt. Und ganz am Ende retten dann die Südländer den
Norden? Wie sagte die (schein-) heilige Angela: „Fällt der Euro, fällt Europa!“ Nein, Frau
Kanzlerin: Nicht Europa fällt mit dem Euro, sondern Sie und Ihre Partei! Das zu vermeiden darum geht es Ihnen!
Die ESM-Mega-Bank (nach Kapital die mit Abstand größte Bank der Erde) ist im Endeffekt
eine aus der Krise heraus trickreich konstruierte und teils mit großem Geschick und teils mit
brachialer Gewalt errichtete Operationsplattform zur gigantischen
Vermögensumverteilung.
Breit gestreutes Bürgervermögen wird eingesammelt und sodann auf wenige superreiche
Finanzkonglomerate und Einzelpersonen dieser Welt verschoben: unter aktiver Mitwirkung der
Kanzlerin und des Finanzministers. Die ersten Auswirkungen sind zu spüren: Armut verbreitet
sich in Deutschland. Nach Meinung der Regierung Merkel ist jedoch Armut kein vordringliches
Problem. Sicher nicht für Herrn Schäuble, denn sein geheimes ESM-Gouverneursgehalt hält
ihn gerade noch über Wasser.12
Wenn jetzt SPD und Grüne „die Reichen“ zur Kasse bitten wollen, so kann man darüber nur
schallend lachen. Welche „Reichen“ denn? Etwa Abgeordnete mit ihren Haupt-, Schatten- und
Nebeneinkünften? Die letztlich gemeinte Umverteilung von mittelständischem Besitz und
Zerschlagung dieser gesellschaftlichen Klasse hat mit der reichen Finanzoligarchie, von der wir
hier sprechen, nicht das Geringste zu tun. Die Finanzoligarchie liefert dem Euro-Polit-Syndikat
die abzusegnenden Vertragsvorlagen und zieht dann die Fäden, an denen unsere bekannten
Politmarionetten hängen.13 Kein wirklich „Reicher“ wird auf diesem Weg an Vermögen oder
Macht einbüßen. Vielmehr werden GRÜNSUPPEDUFDDCCS - wie bisher - alles tun, dass diese
wirklich „Reichen“, ihre Freunde, noch viel reicher werden. Geht es nach SPD und Grünen,
wird der Staat die Mittelschicht abzocken und die freiwerdenden Gelder dann sofort über
„Rettungsmechanismen“ wie den ESM an die Finanzmonopolisten durchreichen - genau wie
die CDUCSUFDF-Regierung nach der Wahl. Skylla und Charybdis!
Schuldenschnitt
Das „ESM-Rettungsseil“ zieht uns in den Abgrund. Die durch illegalen Refinanzierungskredit
(zwischen ESM und EZB) oder Anleihen neu erschaffene Liquidität für Staaten/Banken wird
revolvierend durch Target-2 „verrechnet“ und läßt die T2-Salden der Bundesbank weiter
explodieren. Ein Schuldenschnitt bringt temporäre Entlastung (für Politiker). Die Kanzlerin
beugt schlechter Nachricht vor und verkündet nun in „Bild“ (jeder soll es mitbekommen), der
Schuldenschnitt für Griechenland komme möglicherweise „in einigen Jahren, aber nicht vor
2014“ in Betracht. D.h. der Schuldenschnitt kommt spätestens Anfang 2014 (in einem Jahr).
123
Bei Portugal und den anderen wird man dann gleich nachziehen. Und wer zahlt das? Na SIE
natürlich! M & S (und der Kavallerist) haben gemeinsam mit der Bundesbank das folgenreiche
Target-2-Desaster ausgelöst, die Regierung hat den Vertrag von Maastricht gebrochen,
Bailout-Verbote missachtet, unsinnige Garantieversprechen abgegeben und schließlich auch
noch den ESM eingeführt hat: Eine rasende Fahrt durch giftig wabernde Garantienebel direkt
in den allesverschlingenden Schuldensumpf. Sinnlos von Anfang an!
Vor drei Jahren hätte ein radikaler Schuldenschnitt nur große Finanzinvestoren und Banken
getroffen. Doch heute müssen die Bürger die giftige Brühe des Schuldenschnitts schlucken,
gefährlicher als ein Schwedentrunk des 30-jährigen Krieges. Die Schweden wissen genau,
warum sie dem Euro nicht beitreten (Vivat Sverige!). Und je länger man den Schuldenschnitt
hinauszieht (Wahl 2013!) und die Leute mit beiläufigen Bemerkungen darauf vorbereitet,
umso mehr kommt in Vergessenheit (so die versteckte Absicht), wem dieser Schaden zu
6
verdanken sein wird: Der werten Kanzlerin Dr. Angela Merkel und Herrn ESM-Gouverneur Dr.
Wolfgang Schäuble (und dem fußläufigen Kavalleristen). Sie trauen das der Kanzlerin nicht zu?
Wirklich nicht? Dann sind Sie ihr schon wieder auf den Leim gegangen! Lassen Sie nicht
zu,
dass es in diesem chaotischen Stil weitergeht. Fortlaufend opfert die Regierung eiserne
kaufmännische Grundsätze zu Gunsten parteipolitscher Tagespolitik und ist schon längst zum
Handlanger der weltweiten Finanzoligarchie verkommen. Die Kanzlerin Merkel hat ganz
Deutschland binnen 7 Jahren in ein finanzielles Tollhaus verwandelt.14
Der Betrieb im ESM- und Target-2-Geldverschiebebahnhof muss sofort eingestellt werden.
Wichtig ist, dass möglichst viele Menschen diese Zusammenhänge begreifen und sich
zusammenschließen. Und der Euro muss weg! Er ist der Transmissionsriemen für unseren
eigenen Untergang. Im April 2012 haben nur 4 Personen „Stop-ESM“ gestartet. Heute, wenige
Monate später, haben wir über 46.000 Zeichner. Das Bewusstsein, dass ESM und Target-2
unbedingt gestoppt werden müssen, verbreitet sich unaufhaltsam. Jeder Zeichner sollte
unermüdlich dafür sorgen, dass weitere Zeichner und Gegner des ESM gewonnen werden. Es
geht um unsere persönliche Freiheit, unsere finanzielle Unabhängigkeit und die politische und
wirtschaftliche Souveränität unseres geliebten Deutschland. All das wird durch den ESM, seine
Protagonisten und Hintermänner hochgradig bedroht. Der Euro ist ein trojanisches Pferd:
Wenn wir ihn nicht aus unserem Land hinauswerfen oder vollständig unseren eigenen
Spielregeln unterwerfen, wird er via ESM und T2 unser Land zerstören.
Die Deutschen sind völlig gegen Euro-Rettung. Doch hinsichtlich Target-2 und ESM wurden sie
niemals befragt. Darum sind - Verträge hin oder her und für alle ESM-Vertrags-Parteien
erkennbar - alle Handlungen des ESM Null und Nichtig. Jede neue deutsche Regierung
kann/muss die Inanspruchnahme Deutschlands aus dem ESM und anderen Rettungstöpfen
oder Garantien rundheraus zurückweisen. Gläubiger des ESM sollten dies bedenken. Der ESM
hat keine demokratische Legitimation, was für die Taxpayers Association Europe und den
Bundes der Steuerzahler klar ist. Weder Gerichte noch Bundestag hatten Vollmacht am Volk
vorbei über Haftungsrisiken, Haftungsmechanismen und T2-ESM-Spieleinsätze in Höhe von
Billionen zu entscheiden. Ob im Gesetz vorgesehen oder nicht: Vollmachten dieser Größe
können nur durch das Volk selbst erteilt werden: sie berühren den Bestand des Staates. Der
ESM besitzt allenfalls (un-) demokratische Scheinlegalität und ähnelt insofern erschreckend
dem berüchtigten „Ermächtigungsgesetz“ des abscheulichen Naziregimes.
Denken Sie ja nicht, das ESM-Thema sei mit dessen Genehmigung erledigt. Jetzt erst baut sich
die Gefahr auf. Schauen Sie nicht staunend zu, sondern handeln Sie. Sollten Sie immer noch
nicht verstehen, was wir meinen, dann sehen Sie sich das Video15 im Anhang an. Es zeigt die
Sorg- und Ahnungslosigkeit, ja Naivität vieler Menschen bei ganz konkret herannahenden
Katastrophen. Nach Meinung aller führenden Ökonomen droht uns ein Finanz-Tsunami.
Zeichnen Sie deshalb (sofern noch nicht geschehen), auch als Warnruf an Ihre Mitbürger,
www.stop-esm.org
(Ex unitate vires)
124
Rolf von Hohenhau
(Präsident)
Bund der Steuerzahler (Bayern)
Taxpayers Association Europe
Wer sich über Target-2 direkt beschweren will, hier die E-Mail:
[email protected].
7
Epilog 31.12.2012
Die Tage zwischen Weihnachten und Neujahr sind das „Schwarze Loch der Wahrnehmung“
und deshalb für das Euro-Polit- und Finanzsyndikat der ideale Zeitpunkt zur unauffälligen
Veröffentlichung brisanter Euro-Nachrichten. Als zusätzliche Hürde werden diese in Englisch
abgefasst, das (Ausnahme Irland) nirgendwo hier Landessprache ist. So ist gewährleistet, dass
der normale Bürger von den größten Euro-Lumpereien nichts erfährt.
Am 28.12.2012 berichtet - man weiß nicht ob man lachen oder weinen soll - die Süddeutsche
Zeitung folgendes: „Die internationalen Geldgeber können ausnahmsweise mal erleichtert
sein. Die bereitgestellten Hilfen in Höhe von 50 Milliarden Euro für die griechischen
Banken
reichen aus.“ Geldgeber? Erleichtert? Ausnahmsweise? Bereitgestellte Hilfen? Nun, der
Großteil des bereitgestellten Geldes kommt wie stets aus Deutschland, genauer gesagt von
IHNEN, lieber (SZ-) Leser, denn SIE werden das bezahlen, ob Sie wollen oder nicht. Merkel und
Schäuble haben das vereinbart. Das wissen Sie nicht? Dann wissen Sie es jetzt! Ach, Sie wollen
keine Banken retten? Seien Sie ruhig, Ihr Abgeordneter hat für die „ alternativlose“ Rettung
gestimmt, und das reicht (angeblich). Natürlich ist - das hat die SZ wirklich trefflich erkannt die internationale Finanzoligarchie „erleichtert“. Aber erst recht „erleichtert“ sind SIE, werter
Bürger und Steuerzahler, und zwar um eben diese Euro 50 Milliarden!
Aufmerksame Leser werden sich vielleicht an unseren etwas boshaften Artikel „Der große
Coup“ (18.07.2012) erinnern. Dort findet sich auf Seite 11 (Ziffer 7., 2. Beispiel) eine kleine
Abhandlung über den griechischen Freund von EU-Kommissionspräsident Barroso, Herrn
Spiros Latsis (hier ein kurzer Blick auf seine Yacht), dessen Bank EFG Eurobank Ergasias Ende
Juni 2012 Euro 4,2 Milliarden aus dem Eurorettungsschirm erhielt. Inzwischen hat die
(besorgte) Finanzoligarchie festgestellt, dass dies leider nicht genug war: Die „Latsis-Bank“
benötigt weitere Gelder! Wie viel, darüber gibt der am 28.12.2012 veröffentlichte Bericht der
Griechischen-BlackRock-Zentralbank über „Rekapitalisierung und Restrukturierung des
griechischen Bankensystems“ Auskunft. Auf Seite 8 findet sich die Liste der GR-Banken samt
Finanzbedarf. Position 2 weist für die Eurobank einen weiteren Kapitalbedarf von Euro 5.839
Milliarden aus. Die Eurobank ist identisch mit der EFG Eurobank Ergasias von Spiros
Latsis.
Wir sehen schon, wie z.B. die Verkäuferinnen von Aldi und Lidl „erleichtert“ aufatmen, dass sie
nun (dank Merkel und Schäuble) über direkte/indirekte Steuern diesen weiteren Kapitalbedarf
der Latsis-Bank decken/bezahlen dürfen. Nicht auszudenken, wenn sich Herr Latsis von seiner
Yacht etc. hätte trennen müssen. So aber können wir alle an Bord gehen und fröhlich durch die
Ägäis schippern: Herr Barroso, die Verkäuferinnen von Lidl und Aldi (als die „internationalen
Geldgeber“ und Miteigentümer der Yacht), Finanzoligarchen aus aller Welt, kluge Partner von
BlackRock, „unsere“ Kanzlerin Merkel samt ESM-Gouverneur Schäuble, der Unterzeichner, die
freudig erregte Wirtschaftsredaktion der Süddeutschen Zeitung, der Kanzlerkandidat und Herr
Spiros Latsis natürlich – als generöser Gastgeber! Und aufbauend auf solchen Freundschaften
können wir ganz sicher sein: Auch 2013 wird uns die Rettungspolitik der Regierung A. Merkel
wieder „stark erleichtern“ - da liegt die Süddeutsche irgendwie schon ganz richtig!
Wir wünschen unseren Lesern
ein gutes Neues Jahr
und vor allem Gesundheit!
Rolf von Hohenhau
8
125
1 Schon
die kleinste Wertberichtigung würde das Kartehaus zusammenstürzen lassen und die BuBa aus der
Umlaufbahn ins All schleudern.
2 Kurz WGT2, siehe auch ECB: User consultation und “Information guide for TARGET2 users”
3 Die Wechselwirkung zwischen T2 und T2S (Target2-Security System) war damals schon verheerend.
4 Dies Beispiel nur um zu demonstrieren, wovon wir reden, wenn wir die Target-2-Problematik als finanzielle
Atombombe bezeichnen und weshalb wir die Bundesbank am 06.02.2012 aufgefordert haben, diesen
Abrechnungswahnsinn sofort zu stoppen. Man könnte die Euro 719 Milliarden auch in Universitätsneubauten
oder Kindergärten etc. umrechnen; der Fantasie sind im Erfinden sinniger Investitionen keine Grenzen gesetzt.
5 Die Sparer haben ihr Sparvermögen bei ihren Hausbanken angelegt. Diese haben die gesammelten Gelder als
Großkredite an die Bundesbank weiterverliehen. Ist die Bundesbank am Tage X zur Rückzahlung nicht in der
Lage, werden auch die Banken die Spareinlagen ihrer Kunden überwiegend nicht auszahlen können.
6 Die das BVerfG zunächst (evtl.) auf Euro 190 Mrd. begrenzt hat. Auch dabei wird es nicht bleiben!
7 Peer Steinbrück war von 2005-2009 Finanzminister. Das Finanzministerium hat ca. 1.900 Beschäftigte,
darunter hunderte erstklassige Juristen, Betriebs- und Volkswirte, die teils selbst Vorträge in großen
Anwaltskanzleien halten. Trotz dieses geballten juristischen Sachverstandes im Finanzministerium
beauftragte
Steinbrück die externe Anwaltskanzlei Freshfields mit Ausarbeitung völlig neuer Gesetze. Freshfields
lieferte
die zweifelsfrei vorbestimmten Arbeiten und erhielt hierfür bis 2009 mehr als Euro 1.800.000
Beratungshonorar. Steinbrück selbst kassierte dann 2011 für einen Vortrag bei Fresfield Euro 15.000. Man
schätzt sich eben. Auch Schäuble beauftragte Freshfields im Zusammenhang mit der Eurogesetzgebung/ESM
usw. (Honorar unbekannt). Stets ging es um die entscheidende, initiative Mitwirkung an der Euro-RettungsGesetzgebung. Das läßt nur den Schluss zu, dass die zweifelsfrei rechtlich höchst qualifizierten Mitarbeiter des
Finanzministeriums sowohl von Steinbrück wie auch von Schäuble aus politischen oder sonstigen Gründen
gezielt daran gehindert wurden, die originären Aufgaben ihres Ministeriums zu erfüllen. Die (mehr oder
weniger heimliche) Fremdvergabe solcher Aufträge ist skandalös, deren Ergebnis (siehe ESM) vernichtend.
8 Siehe Freiheitsliste 106
9 ESM-Kommentierung vom 04.02.2012, Seite 11, Fußnote 64 und Der große Coup, Seite 8
10 Es geht nicht um Haftungs-„Risiken“ sondern um konkrete „Haftung“
11 z.B. die Italiener, die ohnehin vermögender sind als die Deutschen!
12 Zuerst werden der Armutsbericht der Bundesregierung geschönt und dann der „nak Armutsbericht“ und die
Warnungen der Ministerin von der Leyen verniedlicht.
13 Hierzu ein Klassiker: Louis D. Brandeis „Das Geld der Anderen“ (Herausgeber: Prof. Max Otte)
14 Da wegen der T2-Operationen die Banken (zu Lasten der Bundesbank, also auf Kosten der Ersparnisse der
Bürger) im Geld ertrinken, ihr Kredit die Binnenwirtschaft belebt und der Export boomt (kein Wunder, wenn
die Waren in den Süden verschenkt werden), besteht in der Bevölkerung der trügerische, oberflächliche
Eindruck, alles sei In Ordnung. Auch am Strand ist es wunderschön - bis die Tsunamiwelle hereinbricht.
15 Tsunami in Khao Lak
29.12.2012:
http://lupocattivoblog.com/2012/12/29/syrisches-tagebuch-ruckblick-auf-7-monate-berichterstattung/
Syrisches Tagebuch: Rückblick auf 7 Monate Berichterstattung
Geschrieben von Maria Lourdes - 29/12/2012
Der russische Sender Rossija-24 veröffentlichte vor 3 Tagen einen Rückblick auf die 7 Monate
Berichterstattung, in denen das Team von Anastasia Popowa vor Ort in Syrien war. Diese Zeit geht auch an
hartgesottenen Journalisten nicht spurlos vorüber; sie haben vor Ort viele Freunde gefunden und durch den
Terror auch einen Teil von ihnen wieder verloren. Und FILM…
http://apxwn.blogspot.de/2012/12/terroristische-internationale.html
126
Der folgende Frage-Antwort-Text erschien bei der russischen Nachrichtenagentur NR2
(“Nowyj Region”) und gibt die Einschätzung eines gewissen Dmitrij Jerschow wieder, der
nach Worten der Agentur derzeit in Damaskus ist…..
http://apxwn.blogspot.de/2012/12/daraya-aktuell.html
http://apxwn.blogspot.de/
31.12.2012:
http://www.globalecho.org/34609/der-fettnapf-steinbrueck-hat-wieder-zugeschlagen/
http://www.worldwideconspiracy.co.uk/is-angela-merkel-hitlers-daughter/
http://lupocattivoblog.com/2012/12/30/sprechverbot-beweisverbot-verteidigungsverbot-sylvia-stolz-auf-der-azk/
http://www.politaia.org/umwelt-und-gesundheit/die-weltzerstorer-geben-vor-sie-retten-zu-wollen-video/
http://www.politaia.org/terror/syrien-christ-enthauptet-zerstuckelt-und-den-hunden-zum-frass-vorgeworfen/
http://alles-schallundrauch.blogspot.de/2012/12/das-kommt-2013-auf-uns-zu.html
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2012/12/30/willkommen-in-absurdistan/
https://volksbetrugpunktnet.wordpress.com/2012/12/30/syrisches-tagebuch-die-andere-berichterstattung-ubersyrien/
4.1.13:
http://lupocattivoblog.com/2013/01/03/wie-konnte-ich-1939-wissen-das-ich-indem-ich-mich-freiwillig-zurwaffen-ss-meldete-ein-verbrechen-beging/
http://terragermania.wordpress.com/2013/01/04/neue-gez-gebuhren-ab-01-01-2013/
5.1.13
http://www.brd-schwindel.org/die-brd-ein-nicht-existierender-staat/
http://www.brd-schwindel.org/die-polnische-mobilmachung-im-maerz-1939/
http://www.brd-schwindel.org/polen-und-der-drang-nach-westen/
http://www.brd-schwindel.org/erbe-und-schicksal-deutschland-teil1/
http://www.brd-schwindel.org/erbe-und-schicksal-deutschland-teil2/
http://www.brd-schwindel.org/die-groesste-ethnischen-saeuberung-in-der-geschchte-der-menschheit/
http://www.brd-schwindel.org/wahres-ostdeutschland-laender-ostdeutschlands/
http://www.youtube.com/watch?v=UrGHreK00Y8
http://alles-schallundrauch3.blogspot.de/2012/07/die-kriegstrommel-dokumentarfilm-d-2012.html
http://alles-schallundrauch3.blogspot.de/2012/08/syrien-die-wahre-geschichte.html
http://alles-schallundrauch3.blogspot.de/2012/12/wer-amerika-wirklich-entdeckte-vor.html
http://alles-schallundrauch3.blogspot.de/2012/12/grundung-eines-judischen-staates-in.html
http://www.politaia.org/untergang-der-usa/conrebbi-die-besondere-bedeutungen-der-us-flagge/
http://terragermania.wordpress.com/2013/01/05/israelische-ministerin-verrat-den-holocaust-trick/
127
http://unglaublichkeiten.com/unglaublichkeiten/htmlphp2/u2_1339Raub.html
http://unglaublichkeiten.com/unglaublichkeiten/htmlphp/stundenplan.html
6.1.13:
http://www.rochus-misch.de/der-letzte-zeuge/
http://web.archive.org/web/20110721190152/http://www.rolandharder.de/historisches/rochus_misch_interview.html
http://www.youtube.com/watch?v=mNb0_PCB1jw
http://www.youtube.com/watch?v=2kZxwA9yq6c&list=PL27C6B3FE95E789D0
„Wielka awantura o mapę Śląska dwóch geografów renesansu”
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/738017,poczet-krolow-a-sprawa-slaska-kazimierzsprawiedliwy,id,t.html
Wielka awantura o mapę Śląska dwóch geografów renesansu
Data dodania: 2013-01-12 12:25:02 Grażyna Kuźnik
Skaarbem Archiwum Państwowego w Katowicach jest dzieło Cureusa "Gentis Silesiae Annales" z
1571 roku, z mapą Śląska Helwiga. Wydanie tej pracy oburzyło polskiego geografa Marcina
Kromera. Wzajemne obelgi nie ustępują dzisiejszym polemikom. O co poszło uczonym?
128
(© Mapa Górnego i Dolnego Śląska M.Helwiga z XVI wieku)
Opis:
Mapę naszego regionu autorstwa Martina Helwiga zamieścił w swoich kronikach Śląska
Joachimus Cureus w 1571 roku.
Na mapie sprzed ponad czterech wieków jest wiele niespodzianek. Są np. Milowice, dzielnica
Sosnowca (sam Sosnowiec powstał o wiele później, tak samo jak Katowice).
Helwig nazywał miasta tak jak słyszał. Mamy Lublinecz, Klobotz, Czeletz, Benchin, Milowitz, Beutte,
Pilchowitz, Tarnowicz, Gleiwitz, Sosnicow, Żiwietz, Teschen, Ratibor, Strumien.
Chmielnitz oznacza, że na Górnym Śląsku uprawiano chmiel. Liebneck to Rybnik, Plessa - Pszczyna,
Peikrezlin -(Pyskowice)
Marcin Kromer, Joachimus Cureus i Martin Helwig byli niemal rówieśnikami. Urodzili się w XVI
wieku w mieszczańskich rodzinach; Kromer i Helwig ukończyli Akademię Krakowską, a Cureus był
synem absolwenta tej uczelni, sam studiował medycynę w Wittenberdze. Cureus i Helwig byli
Niemcami. Kromer, chociaż pochodzenia niemieckiego, podkreślał zawsze, że z serca i duszy jest
Polakiem. Był sekretarzem króla Zygmunta II Augusta.
129
∨ Czytaj dalej
Ci trzej uczeni renesansu wmieszali się w awanturę o Śląsk. Jak widać, ten region zawsze budził
polsko-niemieckie emocje, którym przyglądała się cała Europa. W kłótniach geografowie nie
przebierali w słowach. Powodem było ukazanie się kronik Cureusa, gdzie twierdził, że Ślązacy mają
germańskich, mitycznych praprzodków - herosów. Miały tego dowodzić również śląskie nazwy
miejscowości, uwidocznione na mapie Helwiga, dołączonej do dzieła. Kromer wpadł we wściekłość.
Na własnych nogach
Cureus rodem z Kożuchowa (obecnie woj. lubuskie), po raz pierwszy podzielił Śląsk na Dolny i
Górny. Jego książka od razu zyskała wielki rozgłos, bo dotąd nikt nie opisał tak dokładnie i z
własnych obserwacji tej krainy geograficznej. Autor uważał ją za odrębną, chociaż najsilniej
związaną z Niemcami. Nie zaszył się w bibliotece jak inni historycy, ale ruszył w drogę, żeby poznać
temat według mapy Helwiga. Na pewno nie była to łatwa podróż.
Uważamy dzisiaj Śląsk za środek Europy, ale kiedyś uznani geografowie wcale nie kwapili się do
poznawania jego zakątków. To były zwykle nadgraniczne tereny różnych państw, traktowane po
macoszemu.
Autorzy przed Helwigiem rysowali po prostu na nieznanych terenach góry, które rzekomo
oddzielały Śląsk od Niemiec, Polski, Moraw i Czech. W ten sposób załatwiali problem braku
szczegółowych opisów. Niektórzy dodawali jeszcze lasy, rysunki niedźwiedzi i wilków, co miało
jasno tłumaczyć, co znajduje się na Górnym Śląsku.
- Mapa Śląska Helwiga nie była pierwsza, ale można ją uznać za pierwszą nowoczesną, rzetelną
mapę tego regionu - mówi dr Piotr Greiner, dyrektor katowickiego archiwum i znawca dziejów
kartografii. - Wcześniej znana była mapa Sebastiana Münstera, wydana w Bazylei w 1544 roku. Ale
jest pełna błędów i fantazji. Helwig był nauczycielem, dbał o to, żeby jego prace miały wartość
edukacyjną. Kto miał jego mapę, na Śląsku na pewno nie zabłądził.
Cureus chciał opisywane przez siebie ziemie zobaczyć na własne oczy. Zaglądał do miast i
klasztorów, zbierał dokumenty, opisywał budowle, chętnie rozmawiał z mieszkańcami. Był trochę
reporterem, ale i trochę fantastą. Gdzie nie dotarł lub czego się nie dowiedział, to sobie wymyślił.
Zakończył swoją pracę, napisaną po łacinie, w 1570 roku. Sięgnął po nią również Kromer, który
wcześniej też był na Śląsku, w części graniczącej z Polską i swoje wnioski opublikował w pracach
historycznych. Dostał za to od króla tytuł szlachecki.
Ślązacy - mityczni herosi
Kromer czyta i nie wierzy. Uważa, że Cureus ściągnął od niego główne informacje. Wyśmiewa się z
opinii, że Ślązacy pochodzą od bohaterskiego plemienia germańskiego Elizjów lub podobnych
Ligów, których Kromer nazywa "bajecznymi stworami". Nie zgadza się z opinią, że Ślązacy są
Niemcami, "skoro Polacy i Słowianie zamieszkują i uprawiają te miejsca od dawna". Pisze więc w
polemice: "Wpadły mi w ręce Roczniki ludu Śląska tego, co to chciał uchodzić za Liga u bajecznych
pól elizejskich". I dodaje, że Cureus: "Jakkolwiek starannie próbuje ukryć, w jakim duchu pisał i
skąd ukradł wszystkie informacje, to jednak jego niepohamowana zła wola i język oszczerczy same
się zdradzają".
Złości go, że Cureus na podstawie "jednej czy drugiej litery w nazwie" uważa Polaków za potomków
plemienia, "które wyruszyło z Paflagoni (obecnie Turcja przyp. red.), jak to on sądzi". Cureus był
lekarzem, więc Kromer szczypie: "Może w ten sposób, kiedy ma dać choremu leki, ordynuje trujący
tojad w miejsce tataraku?".
W końcu przechodzi do rzeczy: "Przecież każdy, kto jako tako zna język polski, doskonale rozumie,
że do Polski należą i polską wykazują etymologię Świdnica, Brzeg, Głogów, Odra i nieprzeliczone
mnóstwo innych nazw miejscowości nadanych w tym okresie, w których Polacy posiedli te
obszary".
Cureusowi dokłada osobiście: "I nie wiem, czy rodowe nazwisko autora nie nosi przypadkiem tejże
cechy polskości, wzięte od kurzego samca!"
130
Z muchy robi słonia
Cureus nie pozostaje dłużny. Zarzuca, że Kromer spisuje od Długosza, a jako kalwinista kpi, że w
Polsce historię piszą tylko księża na swoją modłę, przerabiając co się da. Kwasy coraz większe.
Kromer, wkrótce biskup warmiński, na to, że Cureus "pod płaszczykiem historii podtyka
nieostrożnym heretycką truciznę".
Chociaż nie uchronił się przed błędami geograficznymi, bo do Śląska zalicza starostwa oświęcimskie
i zatorskie, wytyka jednak Cureusowi, że jest na bakier z kartografią: "Z muchy robi słonia i
nieomylnie rozeznał, że Karpaty leżą na samej granicy Wielkopolski".
Ale Cureus sięgnął po najlepszą w tym czasie mapę Śląska. Zmniejszył ją i przeorientował na
północ, bo Helwig uważał, że powinno być odwrotnie. Na mapie rzeki powinny płynąć w dół; wtedy
Górny Śląsk jest naprawdę na górze, a Dolny na dole. Helwig urodzony w Nysie, zaledwie trzy lata
młodszy od Kromera, jest już sławny w Europie. Jego mapę uznaje się za matkę wszystkich innych
map Śląska. Pretensje polskiego historyka i biskupa mu nie zaszkodzą.
Co innego Cureus. Można przyznać, że Kromer nieźle mu dopiekł. Autor kronik nie ma wsparcia u
swoich rodaków, którym nie podoba się, że w ogóle zauważa na Śląsku jakieś polskie wątki.
Atakują go luteranie za liberalne poglądy, nie daruje mu kler katolicki. Cureus przenosi się z
miejsca na miejsce, w końcu wyczerpany nerwowo, umiera po skończeniu 40 lat. Marcin Kromer
dożywa w spokoju dwa razy tyle.
Grazyna Kuznik
…
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/738017,poczet-krolow-a-sprawa-slaska-kazimierzsprawiedliwy,id,t.html
„Wielka awantura o mapę Śląska dwóch geografów renesansu”
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/738017,poczet-krolow-a-sprawa-slaska-kazimierzsprawiedliwy,id,t.html
Poczet królów a sprawa śląska: Kazimierz Sprawiedliwy
Data dodania: 2013-01-12 Tomasz Borówka
img src="http://d.polskatimes.pl/k/r/1/3b/50/50f1a07384dd6_k2.jpg?1358012723" alt="Poczet
królów a sprawa śląska: Kazimierz Sprawiedliwy" class="k2">
O tym, jak i komu Kazimierz Sprawiedliwy oddał kasztelanię bytomską i będzińskąPanowanie w
Polsce księcia Kazimierza Sprawiedliwego okazało się decydujące dla historii Śląska. Jednak, jak to
często bywa, kompletnie nie zdawano sobie z tego sprawy wtedy, u schyłku XII wieku. Dopiero z
perspektywy czasu widać, że skutki podjętych wtedy decyzji okazały się niezwykle wprost
dalekosiężne. Na wieki bowiem określiły losy tej części Śląska, bez której wprost trudno go sobie
obecnie wyobrazić. Śląsk bez Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego? To chyba jakiś żart!
Kazimierz Sprawiedliwy był najmłodszym synem Bolesława Krzywoustego. Przypuszcza się nawet,
że przyszedł na świat jako pogrobowiec, tzn. już po śmierci ojca. W związku z tym został pominięty
przy podziale Polski na dzielnice (własnej doczekał się dopiero po zgonie starszego brata Henryka starsi bracia oddali mu wówczas część księstwa sandomierskiego ze stolicą w Wiślicy).
∨ Czytaj dalej
Nie uczestniczył też czynnie w walkach pomiędzy braćmi, które doprowadziły do wygnania z kraju
najstarszego z nich, Władysława, co mocno podważyło ustanowioną przez Krzywoustego zasadę
senioratu (w myśl której najstarszy książę z rodu miał sprawować zwierzchnią władzę nad
pozostałymi).

Poczet królów Polski a sprawa śląska: Mieszko III Stary...
Zasada ta została ponownie złamana w roku 1177, kiedy to ówczesny książę-senior Mieszko Stary
został usunięty z krakowskiego tronu, na który powołano jego młodszego brata - właśnie
131
Kazimierza Sprawiedliwego. Mieszko Stary początkowo szukał pomocy w Raciborzu, u swego
bratanka i jak dotychczas sojusznika Mieszka Plątonogiego. Okazało się jednak, że ten
pragmatyczny śląski książę ma na uwadze przede wszystkim własny interes i jego wuj musi szukać
pomocy gdzie indziej, w Czechach i w Niemczech.
Tak się bowiem złożyło, że właśnie w okresie, gdy małopolscy wielmoże wystąpili przeciw
Mieszkowi Staremu, jego śląski imiennik przepędził z księstwa wrocławskiego swego starszego
brata Bolesława Wysokiego. W ten zresztą właśnie sposób ostatecznie zostały zaprzepaszczone
szanse Wysokiego na wawelski tron. Ten ambitny wnuk Krzywoustego do historii przeszedł bowiem
za sprawą swej fizycznej, rycerskiej zręczności, ale politykiem okazał się raczej marnym i z jego
rachub na objęcie władzy w Krakowie po usunięciu stamtąd Mieszka Starego nic nie wyszło.
Małopolscy wielmoże stanowczo woleli Kazimierza Sprawiedliwego - władcę wtedy jeszcze
niedoświadczonego i osadzonego na tronie za ich zgodą, więc od nich zależnego. Bolesław Wysoki,
jako pierworodny syn pierworodnego syna Krzywoustego, miał tak mocne (bo dziedziczne!) prawa
do polskiej korony, że... były one aż za dobre. Za dobre, by jej faktyczni dysponenci podjęli ryzyko
oddania jej komuś, komu należała się z racji prawa, a nie z ich woli. Sprawiedliwy był dla nich
wygodniejszą, lepiej rokującą opcją.
Niemniej teraz z problemem wygnanego dziedzica Wrocławia trzeba było coś zrobić. Kazimierz
Sprawiedliwy, obawiając się zapewne, że w rozdzieranej rodzinnymi waśniami piastowskiej Polsce
ponownie zawita z interwencyjnymi hufcami cesarz, złożył Plątonogiemu propozycję nie do
odrzucenia. Miał oto zwrócić Wrocław bratu, w zamian za co Sprawiedliwy przekazałby mu
wchodzące w skład dzielnicy senioralnej kasztelanie bytomską i będzińską (nawiasem mówiąc,
stanowiło to kolejne pogwałcenie Statutu Krzywoustego, w myśl którego dzielnica senioralna miała
być niepodzielna). Zapobiegliwy Mieszko Plątonogi poszedł na taki układ i przyjął ofertę wuja. Tak
oto Śląsk wzbogacił się terytorialnie, a nabytek ten miał się okazać bezcenny. Oczywiście w
tamtych czasach nikomu przez myśl nie przeszło, że na owych ziemiach, położonych na kresach tak
Małopolski, jak i Śląska, zostaną w przyszłości odkryte bogate złoża węgla kamiennego i rud metali,
że w wyniku rewolucji przemysłowej rozmnożą się tam kopalnie i huty. Że wokół nich powstaną
ludne miasta, i że to one w końcu staną się administracyjnym i w znacznym stopniu też
kulturalnym sercem Śląska...
Tomasz Borówka
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/panorama/24a4m6c-winter-meldet-lange
12.01.2013, 12:33 Uhr
Winter meldet sich zurück - für wie lange?
(com) - In Deutschland wird es wieder eisig: Minusgrade und Schneefälle bringen den schon
fast vergessenen Winter zurück. Selbst tagsüber kann es bis zu minus 8 Grad kalt werden.
Doch wie lange hält die Kälte an?
Schnee und Eis kehren nach Deutschland zurück. © dpa/Marc Müller
Die frühlingshaften Temperaturen von stellenweise über 10 Grad Celsius zu Beginn des
Jahres sind vorbei. Eiskratzer und Wintermäntel kommen jetzt wieder zum Einsatz. Nächste
Woche liegen die Temperaturen am Tag sogar zwischen minus 2 und minus 8 Grad. Das ist
noch kälter als das Wintergastspiel in der ersten Dezemberhälfte.
Viele haben die Jahreszeit fast schon vergessen. Das ist nicht ganz ungefährlich. "Dieser
Wintereinbruch wird viele ziemlich unerwartet und heftig treffen", warnt DiplomMeteorologe Dominik Jung vom Wetter-Portal "wetter.net".
132
Droht Deutschland die Polarpeitsche?
Im Süden Deutschlands kommt es bereits am Wochenende immer wieder zu Schneefällen.
Auch in tiefen Lagen bleibt dort der Schnee schon liegen. Nächste Woche werden die
Winterdienste dann nicht nur im Süden, sondern im ganzen Land zum Einsatz kommen.
Die Kältewelle wird mindestens 7 bis 10 Tage andauern, wahrscheinlich sogar länger. Dann
kann es sogar richtig eisig werden, wenn die polare Kaltluft nach Süden vordringt. "Für den
europäischen Teil von Russland werden ab dem nächsten Januarwochenende Tageswerte
unter minus 30 Grad berechnet. Es ist gut möglich, dass ein Teil diese bitterkalten Luft bis
nach Mitteleuropa vorstößt", erklärt Wetterexperte Jung.
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/92a509s-rekord-merkel-union-43-prozent
16.01.2013
Rekord für Merkel: Union bei 43 Prozent
Berlin (dpa) - Die SPD setzt ihre Talfahrt nach einer neuen Umfrage fort - die Union dagegen
verzeichnet Rekord-Zustimmungswerte.
Foto:
Die CDU von Bundeskanzlerin Angela Merkel deklassiert die SPD. © dpa / Peter Steffen
Im Forsa-Wahltrend für "Stern" und RTL büßen die Sozialdemokraten um den in der Kritik stehenden
Kanzlerkandidaten Peer Steinbrück im Vergleich zur Vorwoche erneut zwei Prozentpunkte ein und fallen mit 23
Prozent auf ihren niedrigsten Wert seit Juli 2011. Anfang Oktober, direkt nach der Nominierung Steinbrücks,
hatte die SPD laut Forsa noch 30 Prozent erzielt. CDU und CSU gewinnen einen Punkt auf 43 Prozent - der
beste Wert für die Union unter Kanzlerin Angela Merkel.
Die FDP legt zwar um einen Punkt zu, hätte mit 3 Prozent aber weiterhin keine Chance auf einen Verbleib im
Bundestag. Grüne und Linke fallen um je einen Punkt auf 14 beziehungsweise 8 Prozent. Die Piratenpartei wäre
mit 4 Prozent (plus eins) nicht im Bundestag vertreten. Mit 43 Prozent wäre die Union derzeit allein 6 Punkte
stärker als das rot-grüne Lager (zusammen 37 Prozent).
Der SPD-Kanzlerkandidat verliert laut Forsa weiter an Ansehen. Wenn die Deutschen ihren Regierungschef
direkt wählen könnten, würden sich nach dem "Stern"/RTL-Wahltrend nur 18 Prozent für Steinbrück
entscheiden - vier Punkte weniger als in der Vorwoche. Für Merkel würden 59 Prozent (plus eins) stimmen.
http://www.gmx.net/themen/tv/stars/94a56da-mehrheit-meint-gottschalks-stern-erloschen
18.01.2013, 11:00 Uhr - Mehrheit meint: Gottschalks Stern ist erloschen
Thomas Gottschalk hat seinen Zenit in der Gunst des Publikums überschritten. Eine neue
Abendshow lehnt die Mehrheit ab.
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/46a4lt2-bushido-israel-skandal-twitter
12.01.2013,
133
Bushido:
Israel-Skandal auf Twitter
(mgb) - Mit Provokationen kennt sich Bushido seit dem Beginn seiner Karriere bestens aus.
Doch nun scheint der geläuterte Bad Boy des deutschen Rap und Bambi-Preisträger für
Integration einen Schritt zu weit gegangen zu sein. Auf seiner Twitter-Seite veröffentlichte
der Musiker ein Profilbild, das vermeintlich seine Sicht der Lösung des Nahost-Konflikts
zwischen Israel und Palästinensern zeigt. Deutsche Politiker sind empört und sprechen bereits
von einem Skandal.
Bushido mit seinem "Bambi für Integration" bei der Verleihung des Preises im Jahr 2011. ©
imago / Rene Schulz
Wer derzeit das Twitter-Profil von "@Bushido78" aufruft, wird von einem sehr einfachen
Profilbild begrüßt. Doch in der Grafik liegt politische Sprengkraft. Zuerst fallen der
Schriftzug "Free Palestine" und die grünen, roten, schwarzen und weißen Flächen ins Auge –
die Farben der Nationalflagge des Palästinensergebietes. Dann das Pikante: Sie füllen die
Umrisse einer Karte aus, die nicht nur Westbank und den Gazastreifen, sondern das gesamte
Heilige Land zeigen. Der Staat Israel existiert schlichtweg nicht mehr, er ist ausgelöscht. Der
Inhaber des Twitter-Profils ist Bushido, Rapper und Musiker, Bambi-Preisträger für
Integration und ein Star und Vorbild für seine 280.000 Follower.
Das Spiel mit der Provokation als Karriereplan
Das Twitter-Profil Bushido: Die Karte der
Grafik zeigt einen Palästinenserstaat ohne Israel. © Screenshot
Im Laufe seiner Karriere wurde der Bad Boy des deutschen Rap immer wieder mit
antisemitischen und rechtsextremen Vorwürfen konfrontiert. Schließlich bieten die expliziten
Texte seiner Songs mehr als genug Angriffsfläche. Doch der Sohn einer Deutschen und eines
Tunesiers wiegelt ab – von wegen rassistisch und homophob. Alles sei nur ein großes
Missverständnis, seine Lyrics würden falsch verstanden. In einem Interview mit der OnlineAusgabe des Magazins "Hiphop" äußert er sich 2007 persönlich: "Es ist einfach eine seltsame
Interpretation meiner Texte. (...) Der Autor gibt letztlich ja nur einen gewissen Spielraum vor.
Was ich darin sehen will, kommt aus meinem eigenen Kopf. Wenn Leute in mir einen Nazi,
einen Juden- oder Schwulenhasser sehen wollen, dann ist das wohl so."
In den letzten Jahren schien es, als ob der böse Junge von einst tatsächlich gesellschaftsfähig
geworden wäre und seiner umstrittenen Vergangenheit abgeschworen hätte: 2010 erscheint
die sehr erfolgreiche Filmbiografie "Zeiten ändern dich", in der Bushido sich selbst spielt.
2011 zeichnet ihn der Burda-Verlag mit dem Bambi für Integration aus. 2012 folgen ein
Praktikum im Deutschen Bundestag, die Heirat mit Anna-Maria Lagerblom und die Geburt
134
seiner Tochter. Fast etwas zu spießig für den einstigen Rüpel der Nation. Doch nach dem
neuerlichen Eklat scheint das Image der heilen Welt Risse zu bekommen.
Politiker entsetzt von vermeintlichem Anti-Israel-Statement
Denn die entscheidende Frage ist: Handelt es sich bei Bushidos Bild-Statement wirklich um
ein politisches Statement oder nur einen ungewollten Patzer? Für deutsche Politiker wie
CDU-Mann Ruprecht Polenz, Vorsitzender des Auswärtigen Ausschusses des Bundestages,
macht das keinen Unterschied, wie er gegenüber "Sueddeutsche.de" bekräftigt: "Es ist ein
Skandal, dass ein deutscher Musiker, der eine Menge Menschen erreicht, in dieser Weise das
Existenzrecht Israels infrage stellt. Bisher waren solche Darstellungen von der Hamas und
anderen extremistischen Palästinenser-Organisationen bekannt."
Auch Grünen-Politiker Omid Nouripour verlangt schnell eine Klarstellung durch den Rapper:
"Bushido muss dringend erklären, ob er die Zweistaaten-Lösung ablehnt. Er ist ein Vorbild
gerade für viele junge Muslime in Deutschland und darf keine Hetze von sich geben."
Die Sicht der Politik auf den Vorfall ist damit klar, die Absicht des Künstlers bleibt aber
weiter im Dunkeln – denn Bushido schweigt bislang zu dieser Angelegenheit. Und sein
Twitter-Profil zeigt immer noch eine Welt ohne Israel.
16.01.2013 Französische Bodentruppen rücken in den Norden Malis vor
Paris/Bamako (dpa) - Bei ihrem Einsatz gegen islamistische Rebellen im westafrikanischen Mali rücken französische
Bodentruppen in Richtung Norden vor.
Paris richtet sich auf einen längeren Einsatz im westafrikanischen Mali ein und will wohl bis zu 2500 Soldaten in den Kampf
gegen islamistische Rebellen schicken. © dpa / Arnaud Roine/ECPAD
Etwa 30 Panzer, die erst wenige Stunden zuvor aus der Elfenbeinküste eingetroffen waren, hätten am späten
Dienstagnachmittag die Hauptstadt Bamako in nördlicher Richtung verlassen, meldete der französische Auslandssender RFI
in der Nacht zum Mittwoch. Außerdem wollten französische und malische Verbände die von den Rebellen gehaltene Stadt
Diabali im Zentrum des Landes zurückerobern.
Malis wichtigste Gruppen
- Das sind die wichtigsten Akteure in dem westafrikanischen Staat. >
Derzeit befinden sich etwa 800 französische Soldaten in Mali, um auf Bitten der dortigen Regierung gegen die vorrückenden
Islamisten aus dem Norden vorzugehen. Demnächst würden weitere Soldaten in das Land geschickt, kündigte Präsident
François Hollande am Dienstag während eines Aufenthalts in Abu Dhabi an. Nach übereinstimmenden Berichten will
Verteidigungsminister Jean-Yves Le Drian bis zu 2500 Soldaten entsenden.
Mehr als 300 französische und malische Soldaten sind laut RFI auf dem Weg in die von den Islamisten kontrollierte Stadt
Diabali rund 250 Kilometer nordöstlich von Bamako. Am Dienstag hätten sich die Verbände in Niono, etwa 60 Kilometer
südlich von Diabali, befunden. Dort seien sie von den Bewohnern mit Jubel begrüßt worden, berichtete ein RFIKorrespondent.
Usw…
http://www.gmx.net/themen/wissen/weltraum/689ycwg-milliardaer-hebt
Ein Milliardär hebt ab
Elon Musk will zum Mars - und 80.000 Menschen mitnehmen. Der Chef der Firma SpaceX präsentiert im
wahrsten Sinne des Wortes hochfliegende Pläne, auch wenn ihm die Technik zur Umsetzung noch fehlt. Musk
will sogar auf dem Roten Planeten sterben. Von Christoph Seidler
135
15.01.2013,
Medien: US-Justizministerium erwägt Prozess gegen Armstrong
New York/ Austin (dpa) - Das US-Justizministerium erwägt nach übereinstimmenden Medienberichten, einen Prozess gegen
den früheren Radprofi Lance Armstrong zu unterstützen.
Dies hätten Offizielle der Behörde empfohlen, schrieben das "Wall Street Journal" und die "USA Today" auf ihren
Internetseiten. Das Ministerium hatte diesen Schritt geprüft, seitdem Armstrongs früherer Teamkollege Floyd Landis 2010
eine offiziell bislang nicht bestätigte Klage eingereicht hatte.
Landis soll nach Berichten von Personen mit Kenntnis über die Klageschrift Armstrong und Teammanager des Betrugs
bezichtigen, da sie Sponsorengelder der US-Postbehörde für Dopingzwecke missbraucht hätten. Im Vertrag mit dem
Rennstall US Postal, für den Armstrong von 1998 bis 2004 fuhr, war der Verzicht auf leistungssteigernde Mittel festgehalten.
Bis Donnerstag müsse sich das Justizministerium entscheiden, ob es sich der Klage anschließt.
keine genauen Einzelheiten über das Interview bekanntgeben, betonte ein Sprecher von OWN. Winfrey wollte am Dienstag
in der Morgen-Show "CBS This Morning" des TV-Senders CBS über das Interview sprechen.
Link: - Armstrongs Karriere in Zahlen So verlief die Radsportkarriere des texanischen Superstars. >
Armstrong war mit einer Gruppe von etwa zehn Begleitern zur TV-Aufzeichnung erschienen. An seiner Seite waren unter
anderem seine Anwälte Tim Herman und Sean Breen sowie sein langjähriger Berater, Manager und Geschäftspartner Bill
Stapleton. Ursprünglich sollte das Gespräch in seinem Haus in Austin (Texas) stattfinden. Da das Grundstück jedoch von
etlichen Journalisten umlagert war, entschied man sich, in ein örtliches Hotel auszuweichen.
Der AP hatte Armstrong am Samstag erklärt, dass er Winfrey gesagt habe, sie könne "fragen, was immer sie will, und ich
werde direkt, ehrlich und offen antworten." Im Vorfeld wurde jedoch auch bekannt, dass der 41-Jährige keine umfangreichen
Details oder Namen nennen wollte.
Vor dem Gespräch mit Winfrey hatte sich Armstrong bereits bei den Mitarbeitern der von ihm gegründeten Krebsstiftung
entschuldigt. Der Texaner besuchte die Büros der "Livestrong"-Stiftung in seiner Heimatstadt Austin, wo er bei den
Mitarbeitern um Verzeihung bat. Armstrong, dem seine sieben Siege bei der Tour de France aberkannt worden waren, habe
mehrmals um Fassung gerungen, einige Mitarbeiter hätten geweint, berichtete AP. Auf die Vorwürfe des jahrelangen
Dopings als Radprofi sei er jedoch nicht eingegangen, hieß es.
Link: - Armstrong sagt sorry - Der Ex-Radstar entschuldigt sich bei Mitarbeitern seiner
Krebsstiftung. >
Armstrong hatte in der Vergangenheit vehement die Einnahme verbotener Mittel bestritten. Die amerikanische Anti DopingAgentur USADA hatte ihm jedoch in einem mehr als 1000 Seiten starken Dossier unter anderem dank der Zeugenaussagen
ehemaliger Teamkollegen das Gegenteil beweisen können.
Armstrong soll jahrelang gedopt haben, unter anderem mit EPO, Testosteron und Kortison. Außerdem soll er andere Fahrer
bei den Rennställen US Postal und Discovery Channel zum Dopen genötigt haben. USADA-Chef Travis Tygart sprach vom
"ausgeklügelsten, professionellsten und erfolgreichsten Dopingprogramm, das die Welt jemals gesehen hat."
Der Radsport-Weltverband UCI hatte im Oktober alle Armstrong-Ergebnisse von August 1998 an im Nachhinein gestrichen
und ihn lebenslang gesperrt. Ihm drohen nun Schadensersatzklagen und wegen Meineids sogar eine Gefängnisstrafe.
http://www.gmx.net/themen/sport/bildergalerien/bilder/98a5652-dachte-betruege
- Bilder
18.01.2013, 10:15 Uhr "Dachte nicht, dass ich betrüge"
Lance Armstrong und Oprah Winfrey
136
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/949on2q-zuwanderung
19.09.2012,
Zuwanderung nimmt weiterhin leicht zu
Wiesbaden (dpa) - Immer mehr Menschen in Deutschland haben ausländische Wurzeln schon fast jeder Fünfte hat einen Migrationshintergrund. Annähernd 16,0 Millionen
Menschen aus Zuwandererfamilien lebten 2011 in der Bundesrepublik.
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/88a1kkw-zuwanderung-studie-zeigtzwiespalt-deutschen 17.12.2012,
Zuwanderung: Studie zeigt Zwiespalt der Deutschen
Gütersloh (dpa) - Die Deutschen haben nach wie vor ein zwiespältiges Verhältnis zur
Zuwanderung: Einer Studie zufolge hält die Mehrheit einerseits Deutschland für ein
attraktives Einwanderungsland. Zugleich überwiegt andererseits die Skepsis gegenüber der
Zuwanderung.
Die Finanzkrise in Südeuropa und die EU-Erweiterung haben die Zuwanderung nach
Deutschland erneut anwachsen lassen. © dpa / Friso Gentsch/Archiv
Das ergab eine am Montag veröffentlichte Emnid-Umfrage im Auftrag der Bertelsmann
Stiftung. Sie zeigt aber auch: Je jünger die Befragten, desto mehr schwinden die Vorbehalte
gegen Zuwanderer. TNS Emnid hatte zwischen dem 12. und dem 20. Oktober 1002 Menschen
ab 14 Jahren befragt.
137
http://wyborcza.pl/1,75515,13068372,Problem_Jaroslawa_Kaczynskiego_z_mniejszoscia_nie
miecka_.html
„Mniejszość jako dopust boży”
Pomysł Jarosława Kaczyńskiego, by ochronę konstytucyjnych uprawnień polskich obywateli
należących do niemieckiej mniejszości narodowej w Polsce uzależnić od ochrony praw
mniejszości polskiej w Niemczech (bo "asymetria musi być zniesiona"), na pierwszy rzut oka
wydawać się może sprytną metodą wymuszenia na rządzie niemieckim lepszego traktowania
Polaków - jeśli są naprawdę źle traktowani. W rzeczywistości byłoby to jednak nie tylko
posunięciem niekonstytucyjnym, ale także głęboko obraźliwym dla polskich obywateli, a także paradoksalnie - bardzo niepatriotycznym, oddającym bowiem władzę decydowania...
o
o
o
o
o
Zelnik, Łabonarska - aktorzy ojca Rydzyka
2. Korea Północna oburzona świątecznymi dekoracjami: Ta prowokacja może doprowadzić do
wojny
3. Skąd się wziął Jezus?
4. Polacy studiują za granicą, by doświadczyć szoku
5. W obronie Gwiazdy Betlejemskiej, czyli astronomia a Boże Narodzenie
http://www.gmx.net/themen/beruf/karriere/36a2kf4-attraktiv-gefeuert 25.12.2012,
Zu attraktiv - Sie sind gefeuert!
Weil er sie für "unwiderstehlich" hielt, hat ein Zahnarzt in den USA seine Assistentin gefeuert
- und dafür vor Gericht Recht bekommen. Das Oberste Gericht im Bundesstaat Iowa lehnte
die Diskriminierungsklage der jungen Frau und Mutter gegen ihren früheren Arbeitsgeber ab
http://www.mojetychy.pl/31497,prokuratura_ponownie_zajmie_sie_jaroslawem_kaczynskim__za_opcje_niemie
cka,2.html
Prokuratura ponownie zajmie się Jarosławem Kaczyńskim. Za opcję niemiecką
gazeta.pl [ 2013-01-12 17:28:00 ]:Sąd uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie wypowiedzi szefa PiS
Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał śląskość zakamuflowaną opcją niemiecką. Śledczy jeszcze raz będą musieli zbadać tę
sprawę
„Propaganda na Śląsku. Nie damy Śląska”
http://www.europeana.eu/portal/record/09404/16EBA8352E2AD8E981E47FCCC6D0FBF16B74BEB5.html
Nie damy Śląska!
Creator:
Gelbard, Jerzy (1894-1944)
|
Date:1920
Type:plakat plebiscytowy|
Subject:Śląsk, Górny - historia| Górny Śląsk| plakat plebiscytowy| Plebiscyt 1921 r. na Górnym Śląsku| Plebiscyt na Śląsku 1921
r.| propaganda|
Czyli…. Polacy nie dadza…
View item at
Śląska Biblioteka Cyfrowa
http://polacy.eu.org/2926/czy-slask-jest-polski-niemiecki-czeski-czy-narodu-slaskiego-/
138
-czyli ciekawe interpretacje Polakow
na Slasku:
Historia
2012.11.09 12:52 20:17
Czy Śląsk jest polski, niemiecki, czeski czy "narodu"
śląskiego?
Paweł
Tonderski
Narodu śląskiego, którego nie ma i nigdy nie było i nie będzie.
Czy ktoś z państwa wie, kto to byli Ślężanie i
skąd wywodzi się nazwa Śląsk?
Od nikogo innego tylko właśnie od plemienia
słowiańskiego Ślężan.
“Poczet królów a sprawa Śląska: Kazimierz Sprawiedliwy”
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13166033,Prowokacja_dziennikarska_Sekiel
skiego__Weszli_z_bomba.html
Prowokacja dziennikarska Sekielskiego. Weszli z bombą do Sejmu.
Kopacz:
Jestem wstrząśnięta
Rik 08.01.2013
Wniesienie bomby do Sejmu nie jest wcale trudne. Udowodnił to w swoim nowym
programie Tomasz Sekielski. Jeden z dziennikarzy TVP 1 miał w torbie materiały
wybuchowe, z którymi dotarł do sali obrad i miejsc, gdzie odbywają się konferencje
prasowe. - To oburzające. Jestem wstrząśnięta - powiedziała po obejrzeniu wideo
marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Jeden z dziennikarzy TVP 1 dostał się na teren Sejmu bocznym wejściem do Domu Poselskiego,
które powinno być strzeżone i zamknięte. Tomasz Sekielski pokazał to w nowym programie "Po
prostu" emitowanym w pr. 1 TVP dwa miesiące po zatrzymaniu Brunona K., który zamierzał
zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie.
139
Dziennikarz TVP 1 wszedł tam bez przepustki z torbą wypełnioną substancjami, które wystarczy
tylko zmieszać, by powstał materiał wybuchowy. Wcześniej Sekielski pokazał w programie, jak
łatwo jest je kupić. Dziennikarza nikt w Sejmie nie kontrolował. W ten prosty sposób znalazł się w
miejscu, w którym przebywać mogą jedynie posłowie i pracownicy Sejmu.
Do sali posiedzeń dostał się następnie podziemnym korytarzem, który łączy poselski hotel z
budynkiem głównym. Windą wjechał w kuluary, później na górę, skąd wraz z ekipą wniósł torbę
na salę posiedzeń Sejmu z prawie gotowym ładunkiem wybuchowym. Nikt go nie kontrolował i
nie pytał o brakującą przepustkę. Torba z groźnymi substancjami znalazła się w pierwszym
rzędzie krzeseł podczas konferencji prasowej Leszka Millera.
Kopacz: Tu brakuje strażnika rzeczywiście
Efekty dziennikarskiej prowokacji pokazano marszałek Ewie Kopacz. - Rozumiem, boczne
wejście...? - zapytała Kopacz, patrząc na materiał wideo. - W łączniku nie powinno być
dziennikarzy ani postronnych osób. Tu brakuje strażnika rzeczywiście. Na galerię nie powinien
dostać się bez przepustki - zauważa pani marszałek, komentując wideo Sekielskiego. Oburzające, rzeczywiście wstrząsające, ale też pokazujące, z jaką łatwością można się do Sejmu
dostać - powiedziała wyraźnie zaskoczona.
Miller: Zachwiał pan moje dobre samopoczucie
Podczas prezentacji materiału mieliśmy okazję posłuchać komentarzy polityków, którzy
wypowiadali się, że Sejm jest "dobrze zabezpieczony", "chroniony ponad miarę" i uważali, że
trafili do "jednego z baczniej strzeżonych miejsc w Polsce".
- Wydaje mi się, że Sejm jest dobrze chroniony. Byłoby tutaj trudno wejść komuś z jakimiś
ładunkami wybuchowymi czy z bombą, nawet niewielką - powiedział Leszek Miller. Następnie
Sekielski pokazał byłemu premierowi nagranie z jego konferencji prasowej. Tej, na której
fałszywa bomba znajdowała się zaledwie dwa metry od niego.
- Przyznam, że lekko zachwiał pan moje dobre samopoczucie odnoszące się do ewentualnego
zamachu w Sejmie. To, co pan pokazał, jest bardzo wymowne - powiedział po zobaczeniu
materiału wideo Miller. - Byłem przekonany, że tego rodzaju scena jest niemożliwa - dodał
wyraźnie zmieszany.
„Budowa z ruchami” Muzeum:
2013-01-03 xpł
Budowa z ruchami
Gość Katowicki 01/2013 |
Obiekt muzealny ze ścianką wspinaczkową w centrum miasta? Czemu nie!
140
ks. Paweł Łazarski Na otwarcie nowego muzeum
trzeba jeszcze trochę poczekać
Już 7 marca 2013 r. miała być zakończona budowa nowego gmachu Muzeum Śląskiego. Wiadomo
jednak, że z powodu ruchu górotworu odbędzie się to najwcześniej 3 maja. Doliczając potrzebny czas na
techniczny odbiór budynków, otwarcie muzeum jest możliwe we wrześniu. Wykonawca inwestycji chce
dodatkowych 13 mln zł, bo musiał zabezpieczyć teren.
Die Schwestern der Milchstraße
http://www.gmx.net/themen/wissen/weltraum/10a2qq6-schwestern-milchstrasse
Die Schwestern der Milchstraße: Als Heimat von Sonnen und Planeten sind sie Inseln des
Universums.
www.ksse.com.pl - KATOWICKA SPECJALNA STREFA EKONOMICZNA
Szanowni Panstwo z Tykiej Podstrefy KSSE,
pozwalam sobie, jako autor publikacji o Auguscie KISSa (1802-1865), jaka na 2. pietrze waszego
budynku zostala przed 2-ma dniami wydrukowana - mojego autorstwa.
Dlaczego sie zwracam do Was?
We wrzesniu 2012 - bralem udzial w tworzeniu nowej podtrefy KSSE w Dabrowie Gorniczej - razem z
Arnd von REDEN z Badenii ( ja mieszkam w Nadrenii).
Tu z tradycji z 1796 roku - kiedy Friedrich Wilhelm Graf von Reden zalozyl pierwsza kopalnie wegla...w
Dabrowie Gorniczej -(czytaliscie w waszym biuletynie z listopada, gdzie i ja tam wystepuje).
To bylo celem - pokazanie - "z tradycji do przyszlosci..."
W moich kulturowych poczynaniach - bazuje czesto na wielkich ludziach tej Ziemi w dziedzinie
przemyslowej... tu przyklad ww tych dwoch postaci...
Polecam te moja pozycje - bo w tym zakresie wydam jeszcze nastepne z zycia i dzialanosci A.Kissa, syna
zarzadzajacego HUTA PAPROCKA - w wam sasiednich Paprocanach. Moje zamierzenia ostatnich lat byly
tez zwiazane z organizowanie - spotkan w zakresie nowego centrum Tychy - grupy niemieckiej z
Düsseldorfu z UM - panow: Gadek-Sulek, co nie doszlo do realizacji, ale Krakowska grupa, obiecujac - tez
nic nie zdzialala!
W Tychach jestem do Soboty wlacznie, potem dzialam dalej w Monheim am Rhein kolo Düsseldorfu.
Gdy mielbyscie takie potrzeby zapoznania sie w tych tematach - moge dla Was - na ilustracjach PC pokazac - dzialanosc - poprzez tyska kulture do wielkich slaw w Berlinie tamtych czasow - i dzisiaj wielce
znaczacych w Europie czynow...
To ze "Skoda" robi "nowa Hute" w paprocanach - dla swoich potrzeb...
ale obok stoi obelisk KISSa - moja inicjatywa.... od Berlina - poprzez A.Dyrde z Paprocan...
Logo WSZiNS - jest tez moim dzielem, ...
...zajmuje sie po prostu sola tej ziemi...
Zobaczcie te publikacje, a powstana i inne o A.Kissie - nowe - w bogato ilustriowanych przez dr
Ireneusza Botora
- i to wam moge wstepnie pokazac...by w parze szlo ...dla mieszkancow miasta - co sami i mieszkancy
daja, by mocniej ugruntowac podstawy jakie Panstwo reprezentuja w waszych Podstrefach - tu Tyskiej...
Polecam sie z moja literatura z tej Ziemi Tysko-Pszczynskiej
Peter Karl Sczepanek
Tyszanin, obecnie w Monheim am Rhein - D
141
Tu korzystam z PC mojej malzonk Krystyny,
moj adres po niedzieli bedzie juz taki:
[email protected]
z cotygodniowymi INFO-Prasa - dla moich 4000 czytelnikow w swiecie.
pksczep.
From: Peter K. Sczepanek Sent: 10. Juni 2007 070610-Artikel-Sczep.doc
Subject: G-8, Godulla, EMC, BigStuff07, Steinbach, Strachwitz, Bevölkerung,, Opoka, Alojz-problemy, 50-lat
szkoly, ks. Blachnicki, Identität-von P.K. Sczepanek
Schlesisch - Christlich - Europäisch czyli:
o Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku
a to ww. tytul moich wydawnictw od 2004 i jeszcze wczesniej ...
pkscz - Glück auf - Szczesc Boze
Nominacja -2012….art.
http://www.ksse.com.pl/cms/uploaddir/mag/strefa06.2012.pdf
MAGAZYN KATOWICKIEJ SPECJALNEJ STREFY EKONOMICZNEJ CZERWIEC 2012 ISSN 1644-5163
Silne korzenie na Slasku
Tychy zmieniaja oblicze
andrzej dziuba
prezydent miasta tychy od 2000 r. urodził się 1 grudnia 1956 r. we wrocławiu. jest absolwentem
wydziału górniczego politechniki wrocławskiej, ukończył także studia podyplomowe ekonomiki
górnictwa na agh w Krakowie oraz kurs dla członków rad nadzorczych spółek skarbu państwa. żonaty, dwie
córki: 20 i 23 lata. w latach 1980-1992 pracował w kwk „ziemowit”,gdzie doszedł do stanowiska
głównego inżyniera ds. inwestycji, 1992-2000zatrudniony w firmie dbtscharf polska sp. z o.o.
sprawował miedzy innymi funkcje prezesa zarządu gkstychy, przewodniczącego rady powierniczej wyższej
szkoły zarządzania i nauk społecznych w tychach,członka zarządustowarzyszenia gmin
górniczych w polsce, członka rady nadzorczej katowickiej specjalnej strefy ekonomicznej sa, członka
zarządu górnośląskiego związku metropolitalnego.
„Śląsk boi się Niemca” wystawa muzeum śląskie
http://wyborcza.pl/1,75248,13150942,Slask_boi_sie_Niemca.html
Gazeta Wyborcza / Artykuły
Śląsk boi się Niemca
Przemysław Jedlecki 07.01.2013
Muzealna wystawa o historii Górnego Śląska rozpętała burzę. - Muzeum Śląskie ma wizję
regionu w duchu niemieckiego nacjonalizmu - ogłosił wicewojewoda Piotr Spyra z PO. Dyrektor
muzeum może stracić posadę.
W centrum Katowic, na terenie dawnej kopalni, powstaje ogromny gmach Muzeum Śląskiego. Warta
320 mln zł inwestycja wzbudza ogromne emocje, bo Leszek Jodliński, dyrektor muzeum, postanowił w
nowej siedzibie urządzić stałą wystawę o historii Górnego Śląska. Ogłosił konkurs i przedstawił
założenia do scenariusza wystawy. Miałaby się zaczynać w momencie pojawienia się na Górnym
Śląsku pierwszej maszyny parowej.
I się zaczęło.
142
- Opowieść o Śląsku zaczyna się w momencie, gdy jest pruski. Jakby wcześniej nic tu nie było. W
dodatku w części "wybitne postaci" wymienieni są tylko Niemcy! Nie ma nawet Wojciecha
Korfantego ani innego Polaka. Niemcy zaś traktowali autochtonów jak obywateli drugiej kategorii
- komentuje wicewojewoda Piotr Spyra (PO). Nie spodobało mu się też, że wystawa pokaże
współczesny ruch odrodzenia mowy śląskiej. Zabiega o to wielu działaczy Ruchu Autonomii
Śląska, którzy domagają się uznania śląskiego za język regionalny.
Jego zdaniem pomysł Jodlińskiego dowodzi, że kulturą w województwie rządzi RAŚ, a muzeum
chce zaprezentować skrajnie ideologiczną wizję historii Śląska - w duchu niemieckiego
nacjonalizmu.
W obronie Jodlińskiego stanął Jerzy Gorzelik, lider RAŚ, z którym PO jest od dwóch lat w koalicji
w sejmiku województwa. Mariaż PO z autonomistami otwarcie skrytykował prezydent Bronisław
Komorowski. Uznał, że to błąd "z punktu widzenia przyszłości państwa polskiego".
Muzeum podzieliło też działaczy śląskiej PO. Krytyczny jest m.in. wojewoda śląski Zygmunt
Łukaszczyk i jego zastępca Piotr Spyra, który szefuje niszowej organizacji Ruch Obywatelski
"Polski Śląsk". Spyra, zanim wszedł do PO, był związany z LPR i PiS oraz Prawicą RP.
Tak będzie wyglądać wystawa o Górnym Śląsku w nowym Muzeum Śląskim
Czy Polska gnębi Ślązaków?
Dyrektor Jodliński odpierał zarzuty o proniemieckości muzeum. Zapewniał, że wystawa nie
będzie dziełem RAŚ.
- Nad założeniami do scenariusza pracowali historycy, także z IPN. A o maszynie parowej pisał
nawet Goethe. To był początek rewolucji, która zdecydowała o wizerunku i rozwoju tej ziemi mówił.
Ale do ataku na muzeum przystąpili politycy od lewa do prawa. - Wystawa to próba rewizji historii.
Zaczyna się w momencie industrializacji Górnego Śląska, który w tym czasie należał do Prus!
Pojawiają się więc dwa niebezpieczne wątki polityczne. Jeden to Kulturkampf, ale nie jako próba
redefinicji walki z polskością na Górnym Śląsku, tylko jako racja stanu państwa Bismarcka uważa Zbyszek Zaborowski, poseł SLD. - Wystawa próbuje też marginalizować powstania
śląskie. Opowiada się o nich jak o źródle konfliktów na Śląsku, wojnie domowej, a nie jako o
walce Ślązaków o przynależność do Rzeczypospolitej.
Leszek Jodliński wyjaśnia, że Kulturkampf ma być pokazany jak katalizator rozwoju życia
kulturalno-narodowego na Śląsku, a o powstaniach na wystawie też będzie mowa. Ale do
muzeum już przylgnęła łatka instytucji związanej z Ruchem Autonomii Śląska.
Posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk stwierdziła w Sejmie, że "zafałszowany proniemiecki
143
scenariusz wystawy jest prowokacją antypolską i urasta do szczególnie bolesnego symbolu".
Wojciech Szarama, szef śląskiego PiS, zarzucał z kolei dyrektorowi muzeum, że „przychyla się
do wersji ukazującej Śląsk przede wszystkim z perspektywy niemieckiej”. „Nie powinno to dziwić,
biorąc pod uwagę, że odpowiedzialny za kulturę w województwie śląskim jest przewodniczący
RAŚ, który głosi bez skrępowania, że » jego ojczyzną nie jest Polska, tylko Górny Śląsk «, i który
czyni wszystko, aby udowodnić mieszkańcom, że Polska gnębi i krzywdzi Ślązaków” przekonywał Szarama w piśmie do ministra kultury.
Komu potrzebny jest RAŚ
Podzieleni są także historycy. Część z nich kibicuje Muzeum Śląskiemu i chce, by Jodliński
dokończył pracę nad wystawą. Inni otwarcie go krytykują i konsekwentnie łączą muzeum z
Ruchem Autonomii Śląska.
"Rodzą się podejrzenia, że RAŚ potrzebny jest niektórym działaczom PO, żeby osłabić Górny
Śląsk i żeby skłócić go z Zagłębiem Dąbrowskim, a być może i z resztą kraju. Czy degradacja
polityczna Śląska jest potrzebna władzom centralnym, bo lepiej zarządza się słabym, skłóconym
regionem?" - zastanawia się historyk prof. Zygmunt Woźniczka, na łamach portalu wpolityce.pl.
Po stronie krytyków muzeum stanął marszałek województwa Adam Matusiewicz (PO). Próbował
wpłynąć na dyrektora, żeby zmienił scenariusz wystawy. Na obrady konkursowego jury wysłał
swojego pełnomocnika ds. kombatantów. Ale jury pod przewodnictwem prof. Ewy Chojeckiej,
które miało wybrać koncepcję wystawy, nie zgodziło się go wpuścić na obrady.
Efekt? Dyrektor Leszek Jodliński zapewne straci posadę. Zresztą z końcem roku skończyła się
jego kadencja na stanowisku dyrektora, a z ogłoszeniem nowego konkursu marszałek się nie
spieszy.
Na władzach regionu nie zrobiło nawet wrażenia stanowisko Ministerstwa Kultury, które nazwało
wystawę "elementem bezprecedensowego pod względem skali i rozmachu projektu
realizowanego przez muzeum". I pochwaliło dyrektora Jodlińskiego i jego zespół za "rzetelną
pracę intelektualną i koncepcyjną".
- Okazuje się, że na Śląsku nie potrafimy czerpać siły z różnorodności i bogactwa historii tego
miejsca. Część naszych elit wciąż nie jest na to gotowa - mówi Jodliński. Czy czuje się ofiarą
strachu przed RAŚ? - Do pewnego stopnia na pewno. Ale wciąż wierzę, że kultura powinna być
bezkompromisowa.
ZOBACZ TAKŻE




Kościół poucza twórców wystawy o Górnym Śląsku
W święta na Śląsku wiara jest ważna, ale tradycja ważniejsza
Muzeum Śląskie jeszcze niegotowe, a już piękne [NAJNOWSZE ZDJĘCIA]
FBI odzyskało skradziony obraz Matisse'a wart 3 mln dolarów
144
Zobacz więcej na temat: kopalnie, SLD, Muzeum Śląskie, RAŚ, historia, sejmik, PO, PiS
Aplikacja Gazety Wyborczej na iPada
>> Tydzień za darmo <<
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,130275,13141526,Portrety_stalinowskich_oprawcow.html
Portrety stalinowskich oprawców
Adam Leszczyński 04.01.2013
Wasilij Błochin, najstraszliwszy kat Stalina. Zapewne żaden człowiek w dziejach nie zamordował tylu ludzi co on
(EASTNEWS)
Przed czekistą tylko awans albo więzienie - mówił Stalin o pracownikach
aparatu terroru. Kłamał. Oprawcy, którzy popadli w niełaskę, byli
rozstrzeliwani i grzebani obok swoich ofiar.
Jeśli wyrok nie zostanie odwołany, proszę o rozstrzelanie z broni palnej pięcioma pociskami
rozpryskowymi, ponieważ od jednego naboju nie umrę, od dwóch czy trzech też, zwłaszcza
zwykłych, będę żył i męczył się, a jestem bardzo chory i mąk i bólu więcej nie zniosę - pisał w
prośbie o ułaskawienie Lew Leonidowicz Szwarcman skazany w marcu 1955 r. na rozstrzelanie.
Szwarcman jako wysoko postawiony śledczy wykonywał wcześniej polecenia Stalina, ale zmieliły
go tryby systemu, któremu służył. Prośba o łaskę nie została uwzględniona - wyrok wykonano 13
maja 1955 r.
Rosyjski historyk Nikita...
http://wyborcza.pl/1,75248,13152513,Sedzia_Tuleya___Powtorzylbym_slowa_o_metodach_s
talinowskich.html
Gazeta Wyborcza / Artykuły
Sędzia Tuleya: "Powtórzyłbym słowa o metodach stalinowskich w CBA".
Ale od dziś już się nie wypowie w tej sprawie
Bogdan Wróblewski, map, PEN 06.01.2013 ,
Przewodniczący SSO Igor Tuleya podczas procesu sądowego kardiochirurga Mirosława G. w sadzie okręgowym (Fot.
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta)

Zobacz zdjęcia (2)
Prowadzący sprawę dr. G. sędzia Igor Tuleya mówił w niedzielę w TVN 24, że
powtórzyłby słowa z piątkowego wyroku o stalinowskich metodach
przesłuchań w CBA. W poniedziałek TVP Info poinformowało, że dostał zakaz
publicznego wypowiadania się. Okazuje się - jak dowiedział się portal Gazeta.pl
- że zakazu formalnie nie ma, ale sędzia Tuleya już nie będzie się publicznie
wypowiadał w tej sprawie.
145
- To określenie dotyczyło prowadzenia przesłuchań nocnych, które trwały wiele godzin. To musi
budzić skojarzenia z tym, co się działo w latach 40. i 50. Oczywiście nie dochodziło do tortur
fizycznych - mówił w niedzielę wieczorem w TVN 24 sędzia Igor Tuleya.
- Mam wrażenie, że to nie było bardzo mocne określenie, ponieważ jeden ze świadków, który w
latach wojny przebywał w areszcie na Szucha [była tam wtedy siedziba hitlerowskiego Gestapo red.], mówił o podobieństwach do działań innej grupy - tłumaczył dalej swoje słowa sędzia, który
ogłosił w piątek wyrok w procesie kardiochirurga, dr. G. Skazał lekarza za przyjęcie od kilkunastu
pacjentów kopert z pieniędzmi, ale jednocześnie w ostrych słowach potępił metody zastosowane
wobec lekarza i pacjentów przez CBA i prokuraturę z czasów rządów PiS.
Zapytany przez dziennikarza TVN 24, czy zmieniłby coś w uzasadnieniu, sędzia Tuleya
odpowiedział: - Podtrzymałbym to, co powiedziałem.
Sędzia już w sobotę zapowiedział, że sąd złoży w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa: o nadużyciach CBA, o fałszywych zeznaniach świadków i o telefonach
polityków, którzy nalegali, by w szpitalu leczono ich bliskich.
- Tak, sąd planuje na poniedziałek złożenie zawiadomienie do prokuratury - potwierdził "Gazecie"
sędzia Tuleya. To odpowiedź na krytykę uzasadnienia wyroku ze strony posłów PiS, głównie b.
szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
W uzasadnieniu piątkowego wyroku sąd wypunktował błędy i nadużycia CBA oraz prokuratury z
2007 r. Powiedział, że niektóre działania CBA - nocne przesłuchania - przypominają mu "lata
stalinowskie". Kamiński w TVN24 mówił, że to go obraża. I że jeśli widzi nadużycia, to "oczekuje
od sędziego Tulei, że złoży zawiadomienie do prokuratury".
Zmanipulowany film i duży agent Tomek
W niedzielę rano w Radiu Zet b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i rzecznik PiS Adam
Hofman już nie przebierali w słowach. - Sędzia przekroczył wszystkie miary i naruszył zaufanie
do godności pełnionego urzędu - mówił Ziobro. Zarzucił sędziemu "stronniczość".
- Nie atakujcie sędziego za to, że powiedział słowa prawdy o tym, co robiliście. Sąd pokazał
oszustwo, bo zajmowaliście się w służbach specjalnych filmami propagandowymi - replikował
doradca prezydenta Tomasz Nałęcz. Chodzi o zmanipulowany film z logo CBA, którym Ziobro i
Kamiński okrasili konferencję po aresztowaniu kardiochirurga. Zmanipulowane zostało tajne
nagranie z gabinetu dr. G. tak, żeby pokazać, że żądał on łapówek. Sąd nie znalazł na to
żadnego dowodu. Skazał jednak lekarza za to, że kilkanaście razy przyjął po operacji od
pacjentów i rodzin pieniądze.
Wypowiedzi Ziobry i Hofmana podsumował w Radiu Zet Jacek Protasiewicz (PO): - Polacy nie są
przeciwni ściganiu korupcji, ale temu, w jaki sposób to robiliście.
146
Nocne przesłuchania
I tych "sposobów" ma dotyczyć zawiadomienie sądu. - Jego zakres nie jest jeszcze przesądzony
- mówi nam sędzia Tuleya. Wytknięta zostanie praktyka nocnych przesłuchań. - To nie dotyczy
tylko CBA. Około godz. 21, 22 zaczynali je funkcjonariusze Biura, ale w nocy, często do rana,
kontynuował je mieszany skład: prokurator i funkcjonariusz CBA - mówi sędzia.
Sąd jest też zdecydowany, by wyłączyć z akt materiały dotyczące podejrzenia złożenia
fałszywych zeznań, np. przez świadków, którzy twierdzili, że wzięli kredyt, by zapłacić za
operację, podczas gdy z dokumentów bankowych wynika, że dostali go kilka miesięcy po niej.
Po co politycy dzwonili do szpitala MSWiA?
Najważniejszym punktem zawiadomienia będzie jednak kwestia, która w uzasadnieniu wyroku w
ogóle nie była poruszana. Chodzi o treść podsłuchanych przez CBA rozmów. Sygnowane
kryptonimami Mengele 1, 2, 3 itd. założone zostały m.in. na telefony ówczesnego dyrektora
Marka Durlika oraz jego zastępców. Haniebny kryptonim od nazwiska nazistowskiego
zbrodniarza spotkał się z krytyką sądu już w 2007 r.
Sąd w aktach dr. G. znalazł komplet stenogramów z podsłuchów. I zastanawia się, czy za
naruszenie prawa nie należało uznać próśb, sugestii, nalegań ludzi ze świecznika ("od lewa do
prawa"), którzy chcieli, by umieścić bliskich w szpitalu MSWiA. - Sprawa została upubliczniona w
2007 r., ale w aktach nie ma śladu, co z nią zrobiła prokuratura - mówi sędzia Tuleya.
Zawiadomienie może dotyczyć powoływania się na wpływy albo nadużycia władzy przez osoby
funkcyjne w szpitalu. W 2007 r. "Newsweek" ujawnił też, że do dyr. Durlika dzwoniła m.in. Beata
Kempa (wówczas wiceminister u Ziobry, dziś w jego partii Solidarna Polska). W szpitalu leczona
była jej matka. Durlik zapytał, co u niego robi CBA. Kempa miała odpowiedzieć "ustawimy
prokuratorów i sprawę się umorzy". Posłanka publicznie temu zaprzeczała.
Zakazu nie ma, ale wypowiedzi sędziego już nie będzie
Rano w poniedziałek TVP Info poinformowało, że sędzia Igor Tuleya dostał w poniedziałek od
przełożonego zakaz publicznego wypowiadania się. Okazuje się, że zakazu nie ma.
- Sędzia Tuleya nie ma zakazu wypowiadania się. U nas jest taka zasada, że sędzia we własnej
sprawie się nie wypowiada, ale ja byłam na urlopie, a sędzia Tuleya jest rzecznikiem prasowym
sądu. Dziś wróciłam, więc ja przejmę obowiązki informowania w tej sprawie - powiedziała
portalowi Gazeta.pl Maja Smoderek, drugi rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie.
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,130275,13142148,Niemcy_ida_do_Berezy.html
Niemcy idą do Berezy
Piotr Bojarski 04.01.2013
147
Ślubowanie volksdeutschów w okupowanej Polsce. Od 1938 r. mianem
volksdeutschów władze hitlerowskie nazywały osoby pochodzenia niemieckiego, które
mieszkały poza granicami Niemiec i nie miały niemieckiego lub austriackiego
obywatelstwa. Podczas wojny status volksdeutscha przysługiwał byłym... (IPN)
We wrześniu 1939 r. polskie drogi zapełniły nie tylko kolumny wojska
idące na front i tłumy cywili, którzy przed jego zbliżaniem się uciekali, ale
też internowani Niemcy, których pędzono na Wschód. Niektórzy zginęli
od kul polskiej eskorty
Niedziela, 3 września 1939 r., trzeci dzień Wojsko Polskie opiera się potędze Wehrmachtu.
Samoloty Luftwaffe bombardują miasta i ostrzeliwują kolumny uciekinierów. Do majątku w Słupi
(powiat Środa Wielkopolska) nadchodzi rozkaz adresowany do niejakiego Zimmermanna,
obywatela polskiego narodowości niemieckiej, pracownika administracji majątku. Ma
natychmiast stawić się w Środzie.
Do miasta odwozi go rolnik z majątku, na miejscu Zimmermann zostaje aresztowany i jako jeden
z 99 internowanych zamknięty na otoczonym murem podwórzu jednej z kamienic.
Zimmermann - podobnie jak 39 innych obywateli polskich narodowości niemieckiej z okolic
Środy - nie wrócił już do domu. Jego los był nieznany do czerwca 1940 r., - wtedy to żona
rozpoznała fragmenty bielizny męża na hitlerowskiej wystawie propagandowej w Poznaniu.
Zorganizowała ją niemiecka Centrala Grobów Zamordowanych...
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,130275,13142332,_apos__apos_Venona_apos__apos__demask
uje_agentow_Stalina.html
''Venona'' demaskuje agentów Stalina
Robert Stefanicki 04.01.2013
6 grudnia 1948 r. Kongresmen (i przyszły prezydent) Richard Nixon (z prawej) oraz prokurator Robert Stripling oglądają
mikrofilm zawierający kopie dokumentów wyniesionych przez radzieckich szpiegów z Departamentu Stanu. Materiały te
przeszły do historii pod nazwą... (EVERETT COLLECTION/EASTNEWS)
Otwierając w 1943 r. worki z radzieckimi depeszami dyplomatycznymi, Amerykanie otworzyli
puszkę Pandory. Dzięki żmudnej pracy kryptologów okazało się, że ponad 200 osób z
amerykańskiej polityki i przemysłu wojennego szpiegowało dla Moskwy. Wiedza ta okazała
się jednak zbyt kłopotliwa, by zrobić z niej użytek
Sojusznik czy jednak wróg? Szpiegować go czy mu ufać? Taki właśnie kłopot Ameryka miała ze
Stalinem przez całą II wojnę światową.
Co kryją radzieckie depesze
Po podpisaniu paktu Ribbentrop--Mołotow w sierpniu 1939 r. rząd USA nakazał agencjom
telegraficznym kopiowanie depesz przychodzących do ambasad Niemiec, Japonii i ZSRR i
148
wychodzących z nich. Zakodowanych wiadomości nie próbowano jednak odczytywać. Ameryka
długo nie mogła się zdecydować, czy przystąpienie do wojny w Europie leży w jej interesie, a na
amerykańskiej lewicy silne były sympatie do Moskwy. Nowojorscy intelektualiści przekonywali, że
to kapitalizm, a nie Hitler, jest faktycznym wrogiem, ''Time'' zaś ogłosił Stalina człowiekiem roku
1939.
Sytuacja wyklarowała się dopiero w 1941 r. - 22 czerwca Hitler
uderzył na Związek Radziecki, a...
06.01.2013, r
Biolek mit Kaiser-Augustus-Orden ausgezeichnet
Trier (dpa) - Fernsehmoderator Alfred Biolek (78) ist am Samstag für sein Engagement in der
Entwicklungshilfe für Afrika ausgezeichnet worden. Er erhielt den Kaiser-Augustus-Orden
der Arbeitsgemeinschaft Trierer Karneval.
Foto:
Alfred Biolek bedankt sich für die Verleihung des Kaiser-Augustus-Ordens. © dpa / Thomas
Frey
Der Preis wird von 17 Kooperationen gemeinsam verliehen und ist mit 5555,55 Euro für eine
soziale Einrichtung verbunden. Biolek wird vor allem für seine Arbeit in der nach ihm
benannten Stiftung geehrt, die er 2005 gegründet hatte.
Die Alfred-Biolek-Stiftung wird von der Stiftung Weltbevölkerung verwaltet. Die Erträge und
Spenden fließen in Aufklärungs- und Aids-Präventionsprojekten für Jugendliche in Afrika.
Mit dem Kaiser-Augustus-Orden werden seit 1994 bekannte Persönlichkeit für ihr soziales
Engagement belohnt. "Es ist die höchste Auszeichnung, die der Trierer Karneval zu vergeben
hat und ist kein Karnevalsorden", hieß es von der Arbeitsgemeinschaft. Mit dem Preis soll an
den Stadtgründer Kaiser Augustus erinnert werden.
Zu den früheren Preisträgern zählen der Koch Horst Lichter, Musiker Karl Moik, die Sängerin
Dunja Rajter und der Boxer Henry Maske.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/732767,zagrabiony-w-1942-roku-przez-niemcowdzwon-wroci-do-lazisk,id,t.html
Dziennik ZachodniWiadomości Zagrabiony w 1942 roku przez Niemców dzwon wróci do Łazisk...
Zagrabiony w 1942 roku przez Niemców dzwon wróci do Łazisk
[HISTORIA DZ]
Data dodania: 2013-01-06
Jacek Bombor
Tysiace koscielnych dzwonów zrabowali Niemcy w czasie II wojny światowej, aby je przetopić na
armaty. Wiele najcenniejszych ocalało. Coraz śmielej śląskie parafie starają się o ich zwrot. Udało
się w Jastrzębiu, teraz po swój skarb chcą sięgnąć Łaziska w gminie Godów.
Wieś Łaziska (gmina Godów, powiat wodzisławski) może być kolejną na Śląsku, której uda się
odzyskać jeden z bezcennych dzwonów kościelnych, zagrabionych w okresie II wojny światowej
przez Niemców. Po ostatnim sukcesie parafii w Szerokiej (Jastrzębie-Zdrój), do której w listopadzie
powrócił ważący 80 kg Dzwon Gwiaździsty, mieszkańcy Łazisk uwierzyli, że również w ich wypadku
149
będzie to możliwe i 97-kilogramowy dzwon, który przez 400 lat bił na wieży zabytkowego,
drewnianego kościółka Wszystkich Świętych, powróci na swoje miejsce.
∨ Czytaj dalej
W sprawę zaangażował się dyrektor wodzisławskiego Muzeum, Sławomir Kulpa, który kończy
przygotowywać dokumentację dotyczącą zrabowanego skarbu. Itd. itd
Wiadomości





Donnerwetter nie zdążył dojechać na front wschodni [ALTERNATYWNA HISTORIA ŚLĄSKA]

Najczęściej komentowane
Fizyk jest jak ksiądz, nawraca na myślenie. A inni naukowcy?
Czy święty może mieć zmarszczki, łysinę, wielki nos? Ludzie wolą urodziwe twarze
Dziennik ZachodniOpinie Szołtysek: Perypetie we Francji, a wyjazdy Ślązaków do...
Szołtysek: Perypetie we Francji, a wyjazdy Ślązaków do Niemiec
Data dodania: 2013-01-06 Marek Szołtysek
Ubiegłego roku europejskie media szeroko komentowały wprowadzenie przez lewicowy rząd
francuski wysokich podatków dla zamożnych na poziomie 75 procent oraz potem odrzucenie tego
podatku przez tamtejszy trybunał konstytucyjny, jako niezgodnego z prawem.
Przy czym największą ofiarą tego podatkowego zamieszania stał się znany francuski aktor Gerard
Depardieu, ten wielki i gruby, z ogromnym burgundzkim kicholem, czyli nosem. A wśród młodzieży
będzie on na zawsze już chyba kojarzony z rolą Obeliksa. Zatem ów Depardieu nie chciał od
każdego zarobionego miliona euro płacić 750 tysięcy podatku, więc przeniósł się do Belgii, gdzie
podatki są niższe. Jedni chwalili jego posunięcie za oszczędność oraz za odważne przeciwstawienie
się fiskalnej pazerności państwa.
∨ Czytaj dalej
Inni krytykowali go za unikanie płacenia podatków, nawoływali do bojkotu jego filmów oraz
powątpiewali w jego patriotyzm.
Tylko czy te perypetie znad Sekwany mają się jakoś do naszych śląskich spraw? Myślę, że tak i
nasuwają mi się tutaj skojarzenia z masowym wyjeżdżaniem Ślązoków do Niemiec, które osiągnęło
wyjątkowo dużą skalę w 70. i 80. latach XX wieku. Wówczas również jedni chwalili takie poczynania
i mówili, że ma się jedno życie i szkoda go tracić na tkwienie w komunistycznym państwie. Inni zaś
nazywali wyjeżdżających Helmutami i materialistami ponad miarę.
CZYTAJ WIĘCEJ TEKSTÓW MIRKA SZOŁTYSKA NA DZIENNIKZACHODNI.PL
Owszem, takie wyjeżdżanie ze swej ojczyzny czy ojcowizny zawsze budzi bardziej lub mniej gorące
emocje. Jak więc takie zjawiska traktować, żeby się w tym nie pogubić? A więc z jednej strony
można przyjąć kryterium wolności, czyli Depardieu ma prawo wyjeżdżać sobie na stałe z Francji do
Belgii, a Ślązokom nie można odbierać prawa do mieszkania w Niemczech czy gdziekolwiek.
Ale jak wolność, to wolność i również inni mogą krytykować Gerarda Depardieu za wyjazd do Belgii,
a Ślązoków za citanie do Rajchu. Z drugiej jednak strony nie można do wszystkich, którzy
zdecydowali się na wyjazd z ojcowizny, przykładać tej samej miary, czyli wciepować ich do jednego
miecha.
Dlatego tam, gdzie przy wyjeżdżaniu, migrowaniu, emigrowaniu czy uciekaniu chodziło czy chodzi
tylko o poprawienie sobie statusu materialnego - to najrozsądniej jest potraktować to z milczącą
tolerancją. Tam zaś, gdzie wyjazd czy emigracja ratowały karierę, możliwość rozwoju jakiegoś
talentu czy innej wartości - to chyba trzeba takie przypadki wprost pochwalić. A natchnienie do
takich rozważań można czerpać z obchodzonego w niedzielę święta Trzech Króli. Dali oni Dzieciątku
z Betlejem cenne dary, ale też wzbudzili u króla Heroda morderczą zazdrość. I dlatego potem
Święta Rodzina musiała wyjechać, emigrować z ojcowizny w trybie pilnym, czyli uciekać do Egiptu.
Ale ten wyjazd był dla ratowania Dzieciątka, a nie dla uniknięcia opodatkowania za złoto i inne dary
Trzech Króli.
150
<img class="four columns ramka"
src="http://d.polskatimes.pl/k/r/4/58/19/50e5984b56e79_k11.jpg?1357453672" alt="Marek
Szołtysek">
Marek Szołtysek
Szołtysek: Perypetie we Francji, a wyjazdy Ślązaków do Niemiec
<img class="four columns ramka"
src="http://d.polskatimes.pl/k/r/1/92/ed/50e5b0844c14c_k11.jpg?1357409291" alt="Krzysztof
Karwat">
Krzysztof Karwat
Karwat: Przecinanie wstęg i przycinanie budżetów
<img class="four columns ramka"
src="http://d.polskatimes.pl/k/r/3/3a/97/50e5b0f17e8b6_k11.jpg?1357336967" alt="Michał
Smolorz">
Michał Smolorz
Smolorz: Tragedia Górnośląska to nasze śląskie Jedwabnej
Smolorz: Tragedia Górnośląska to nasze śląskie Jedwabne
13-01-04 Michał Smolorz
Polityka historyczna a la Łukaszczyk obwieszcza, że Ślązacy cierpieli wyłącznie z rąk radzieckich,
broń Boże nie polskich (choćby i komunistycznych). Tragedii weryfikacji narodowościowej, ofiar
wysiedleń i sąsiedzkich donosów nie było. Itd..itd…
Mój Komentarz:
To ostanio tendencja, gloryfikowc „obcych” a swoich wycofywac….bo i sami sa sobie tez winni – ale
ze kościół jednych bardziej lansuje a innych milczy –a tym samym poniza…. To w historii kościoła
nie spotykane … bo Breslaue Arcybiskup Georg Kopp – kazal niemieckim mlodym Kaplanom uczyc
się polskiego – bo już tylu było Arbeitsgaeberow –tzn Polakow z zaborow naSlaSku– a dziasiaj –
TAJNE STOWARZYSZENIA PRZY KOSCIOLACH SLASKICH -KLUBY Kik przez ruskow i komunistow
tepieni, a Slazacy nie – „oni nigdy nie byli tepieni” – tak nigdy ale od 1163 do 1919 – bo teraz nie
maja za soba pruskiego prawa, nie maja i Koppa… kogo maja – BOGA – maja , wiec niech się u
niego bronia.
Kiedys sp. Pan Krzyzaniak w Kik-u tyskim robil spiewanie kolend – ogłosił ks. proboszcz Grzesica –
i zapraszal innych wiernych tez… nikt nie przyszedł – oprocz mnie….spiewalismy – i opowiadalem
im o tyskich dziejach związanych z tym tu kościołem Marii Magdalen ….
Tydzien temu czytalem w tyskiej gazecie o zmarłympanu Krzyzaniaku, zasłużony polski wojskowy…
i to ze otrzymal medal od konsula niemieckiego z Koeln – za niemiecko-polskie wzorowe
wspolptracy – tak sobie pomyślałem – a może ze ja tam im tez śpiewałem i opowiadałem, a oni
tylko wysłuchali, nie komentując… może podali dalej o polsko-niemieckiem spotkaniu spiewaniu
kolend! I dostala im się pochwala – a tu obecnie za bardzo nic chwali SIĘ Slazakow – bo kościół
stoi za polskością, a nie jakimis co to ani Polak, ani Niemiec – Slazak – jaki? Oni się pytaja i
dyskutuja już o Katalonii w DZ-Zach– naciągając Line – by przerwac – i to robia w gosciu1?pksczep
151
A hanys s Piykor – godo tak:
hanys y cider z piekor (gość), 06.01.13, 09:35:18
Jak zech bol bajtel to byl wielki film o bohaterze narodowym Jan Kostka
Napierski. Walczol o wolnosc ludu y sprawiedliwosc w czasie potopu
szwedzkiego. Ale przeciw biskupowi krakowskiemu. Za ta walko dali mu Szwedzi
pieniondze. A polscy komunisci nazwali go bohaterem narodowym. Ale Jan
Kostka Napierski byl einfach zdrajcom! Bez to komuna y warszawka terozki tys
godajomcyganstwa o hanysach, slonzokach itd. Za nim wehrmacht pierwszego
polskigo wojoka zaszscelow funkconowol Dachau, Mathausen itd. To jest Niemce
Niemcom gnebieli y morduwali. Tak samo robiol Stalin. Tak samo robieli Polacy
se hanysami y Slonsokami. Po co wielki krzyk o Katyn i Ostaszkow. Stalin tam
zabiol ca. 23000 Polokow. Polacy na Slonsku tyz zabieli po 45 yno tysionce, nie
miliony. Ale do tych mordow musi sie Warszawa przyznac y na kolana przed
pomnikem tzw. powstancom slonski pasc ( za mord na slonkiem zdrajcom
Korfantym).
Bez to: Viva Silesia Superior, Viva Brynica. Slonsk przed sia
Sent: Thursday, January 17, 2013 1:46 PM
ANTENA GÓRNOŚLĄSKA ®
STUDIO PROGRAMÓW I FILMÓW TELEWIZYJNYCH
ul. Żurawinowa 2
40-748 KATOWICE tel. i fax: (48) (32) 2029447
Szanowni Państwo,
Śmierć Michała Smolorza jest śmiercią nie tylko
najbliższego nam człowieka, lecz także ważnego twórcy w naszym regionie.
Założona przez Niego w 1991 roku firma ANTENA GÓRNOŚLĄSKA przez
ponad 21 lat nieprzerwanego funkcjonowania zdobyła ugruntowaną pozycję na
rynku. Wiemy jak państwo cenili zarówno Michała Smolorza, jak i Jego firmęza profesjonalizm, rzetelność, terminowość, jakość i wiele innych cech ważnych
przy współpracy biznesowej. Firma była Jego największym dziełem, nie tylko
powołanym do zarabiania na życie, lecz także po to, by wypełniać pewną misję.
Pragniemy bardzo podziękować Państwu za dotychczasową współpracę i
zapewnić, że dzieło to będzie kontynuowane w każdej dziedzinie. Zarówno
publicystycznej, producenckiej, filmowo- telewizyjnej i wydawniczej.
Zapraszamy do współpracy. Pozostajemy nadal do Państwa
dyspozycji.
Z wyrazami szacunku,
Antena Górnośląska
Studio Programów i Filmów TV
Grażyna Smolorz
Magdalena Smolorz
152
Tomasz Smolorz
Paweł Smolorz
Piotr Smolorz
Columns Kutz und Smolorza
o
Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Discount Neujahr
14-01-2013 15:57
Die Arbeit ist im Gange auf der letzten Staatshaushalt für 2013. Wenn die Säule sieht das Licht der Welt im Senat werden die Stimmen. Das
Ergebnis wird die gleichen wie diejenigen, die aus dem Parlament kam. Aber das Projekt hat durch den Senat gestochen gehen, denn dies ist
das Verfahren. Berücksichtigt und abgestimmt wird zunächst im Ausschuss in Gegenwart von Vertretern der verschiedenen Ministerien, werden
die Fragen gestellt, und vor allem "gehört" Angelegenheiten, die nicht unbedingt auf den Haushalt bezogen.
.
Mehr Michael Smolorz
Okrzesik nicht [letzte Spalte MICHAEL SMOLORZA] vergeben
o
14-01-2013 09:00
In Bielsko-Biala unverändert: 170.000 Menschen fleißig und konsumieren die Früchte dieser Arbeit, in Frieden zu leben und genießen Sie die
blühenden seiner Stadt. Ich Janusz Okrzesik, der Chefideologe der "Podbeskidzie" kann nicht schlafen und sucht verzweifelt nach Gründen für
seine idée fixe: dass in Bielsko nie, ist nicht und wird es nie eine materielle oder geistige Spuren schlesischen Zugehörigkeit sein.
Mehr Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Die meisten unprofitable Tugend
09-01-2013 15:15
Ich wache auf mit einem schweren Kopf, aber der Silvesternacht nicht berühren Alkohol. Ich vergaß ihn. Ich war bei der hausgemachte Suppe
starrt, Mandarine und schönen Heidekraut farbigen Kerze.
Mehr Michael Smolorz
Michael Smolorz: Szalalalala weiterhin Spaß!
o
09-01-2013 15:08
O heilige Unschuld! Wenn vor zwei Wochen, ich op-ed schrieb: "Der Herr und spottet, fragt nach dem Weg:" Ich war davon überzeugt, dass die
Provinzregierung des absurden Theaters hat bereits die Mauer schwer erreicht und nichts mehr groteske kann nicht passieren. Und hier gehen
Sie, zog Chief Personnel aus dem tiefen Vergessenheit Miroslaw Sekula als Kandidat für die Lautsprecher.
153
Mehr Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Remanenciki und prezenciki
02-01-2013 14:43
Ich habe einen sehr alten Elefanten und jeder kann zwicken weg mit mir in den Arsch oder noch schlimmer Ort. Es geschah nahtlos und mit der
magischen Zahl 80, die als für einen alten Mann, der Mist ist nominiert werden assoziiert ist.
Mehr Michael Smolorz
Michael Smolorz: Trauernden über verschüttete Milch
o
02-01-2013 14:35
In den vergangenen Wochen war es schwierig, die Zahl "Zeitung", in dem jemand nicht rozpaczałby nicht über das Schicksal der Schlesische
Tanztheater zu einem spektakulären Pleite brachte getroffen.
Mehr Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Niy wnerwuj Hanys!
26-12-2012 16:55
Dies ist das Passwort, Sie bald in Form von Abzeichen auf jeder Brust und schlesischen schlesischen Frauen hängen kann, unabhängig von
Alter, Geschlecht, Religion, nationale Orientierung, politischer Zugehörigkeit oder Vereinigung und ideologische Unterschiede als Zeichen der
Uneinigkeit über dieses ganze Durcheinander Herrscher aller Art, die oben gebracht Schlesien nach dem Zusammenbruch der Kommunikation.
Mehr Michael Smolorz
Michael Smolorz Mr. spottet oder nach dem Weg fragen?
o
26-12-2012 16:53
Ich, Michael Smolorz, ein polnischer Staatsbürger mit vollen Bürgerrechte, ein Einwohner von Schlesien, zögern Sie bitte nicht, uns zu stoppen
als Idioten sein, für Kinder vom Kindergarten bis zur ersten naive, können Sie jeden Unsinn in der Hoffnung, dass es für bare Münze nehmen
drücken.
Mehr
o
Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Richten Bananen
17-12-2012 13:49
Die beiden ranghöchsten staatlichen Institutionen haben weit reichende Vorkehrungen getroffen. Das Verfassungsgericht angekündigt, dass
koschere Schlachtung in Polen unvereinbar mit der Verfassung Polens ist, weil es weniger human als andere Formen des Tötens von Tieren zur
154
Schlachtung ist. Polnische Sprache Rat und das Präsidium der Polnischen Akademie der Wissenschaften hat erklärt, dass es keine schlesische
Sprache.
Mehr
o
Michael Smolorz
Michael Smolorz: Schlesische Bibliothek quillt
o
17-12-2012 13:46
Für die Veröffentlichung Markterholung massiven schlesischen Zugehörigkeit, die ihre guten und schlechten Seiten gesehen hat. Auf dem Regal
schreien sehr bunte Buch mit Schlesien im Titel, und die Spreu vom Weizen zu unterscheiden, ist eine große Kunst. Wachsenden Zahl von
selbsternannten Experten schlesischen Zugehörigkeit, von denen jeder unbedingt ein Buch, zwei oder zehn veröffentlichen.
Mehr
o
Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: venal Bischof?
10-12-2012 11:34
Was ist los? Auf der ersten Seite der Zeitung Jerzy Urban "NO" in den Augen schlägt einen großen Titel: ". BISHOP LIBERA vergänglichen"
Mehr Michael Smolorz
Michael Smolorz: Hör zu erschrecken Separatismus!
o
10-12-2012 11:25
Sorry für die Bestimmung des Wortlauts, aber ich bin krank und müde Gelaber wiederholten tausendmal über den angeblichen "Schlesische
Separatismus", die offenbar entwickelt sich in einem Umkreis von 100 km von Katowice.
Mehr Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: United wajcha
03-12-2012 17:13
Mit der Katastrophe in Smolensk wajcha geboren große, historische Cutter, die alles schneidet in zwei Hälften.
Mehr Michael Smolorz
Michael Smolorz: Presidential synekurki
03-12-2012 17:11
155
Es wurde laut über Diäten Präsidenten Städte für ihre Beteiligung an den Gremien der Transportation Association of Municipal GOP bezahlt aber nur, weil das Verwaltungsgericht entschieden, dass sie illegal sind.
Mehr Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz: Reset
26-11-2012 12:35
Polnische Sprache Wörterbuch unter "reset", sagt er, "wieder von vorne anfangen, alles von vorn beginnen wieder die Arbeit von einem Gerät
oder Programm." Dieser Fachbegriff mit Elektronik gebracht hat eine große Karriere, in Umlauf gebracht und die aktuellste. Es ist das
Schlüsselwort in allen möglichen Branchen und Situationen.
Mehr
Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/0,35068.html#ixzz2Hzd12AHl
Mehr Michael Smolorz
Okrzesik nicht [letzte Spalte MICHAEL SMOLORZA] vergeben
Górnicy ze Śląska wśród francuskich Ch'timis w Nord-Pas-De-Calais
[ZDJĘCIA]
Data dodania: 2013-01-05 Monika Krężel
Z czego slynie francuski region Nord-Pas-de-Calais? Ostatnio głównie ze Ch'timis - zabawnych
mieszkańców Północy, którzy zamiast poprawnie mówić po francusku, posługują się szeleszczącym
językiem. Ch'timis rozsławieni zostali w kasowej francuskiej komedii "Jeszcze dalej niż Północ". Ale
ten region w przeszłości zamieszkiwały setki tysięcy Polaków, w tym górników ze Śląska. Co po
nich pozostało? Pyta Monika Krężel… itd….placic i czytac…. Kto chce
„Bal, na którym Napoleon nawiązał namiętny romans”
Dz Zach pisze o kochankach z 1807roku:
Maria z Łączyńskich Walewska (pani Walewska), później hrabina d'Ornano (ur. 7 grudnia
1786 w pałacu w Kiernozi niedaleko Łowicza, zm. 11 grudnia 1817 w Paryżu) – kochanka
cesarza Napoleona Bonaparte.
„Ludzie wolą, gdy ich święci mają urodziwe twarze”
- i słusznie…
Dziennik ZachodniWiadomości Czy święty może mieć zmarszczki, łysinę, wielki nos? Ludzie...
Efekty pracy naukowców pokazują, że patroni, np. św. Jadwiga Śląska czy bł. Czesław Odrowąż,
nie wyglądali tak idealnie, jak się ich powszechnie przedstawia - pisze Grażyna Kuźnik
sosnitza -
http://www.gliwiczanie.pl/
STOWARZYSZENIE NA RZECZ DZIEDZICTWA KULTUROWEGO GLIWIC
Gleiwitze gliwickie metamorfozy - [email protected]
Gleiwitz:
http://www.sosnitza.com/gleiwitzer%20leute/1846huldschinsky.htm
Gleiwitzer Rohr-Fabrik (Huta 1szego Maja)
Arbeitersiedlung
Besonders verbunden mit der
Oscar
Huldschinsky
Sein Sohn
156
oberschlesischen Industrie, war die Oscar
jüdische Familie Huldschinsky. Im Huldschinsky
Jahre 1866 eröffnete Salomon
war der
Huldschinsky die Gleiwitzer Rohr- Schöpfer der in
Fabrik, die sich mit der Zeit zur
Jahre 1892
Huldschinsky-Hütte entwickelte.
erbauten
Nach Anschluss an den Konzern Arbeitersiedlung
„Oberbedarf“, wurde sie zum
(bei der
bedeutendsten Industriewerk
Chorzowska
Oberschlesiens.
Strasse) sowie
der für Arbeiter
erbauten Kirche
„Heilige Familie“
(pw. Świętej
Rodziny).
Johann Wilhelm Ottomar Schulze
30.11.1771 – 19.4.1845
Urodził się w Landsbergu nad Wartą jako syn
wiejskiego budowniczego.
25.05.1787 przyjęto go w Berlinie jako ucznia
hutniczego, tam też pracował w administracji
157
przemysłu górniczego i hutniczego. W 1792
przybył do Małej Panwi, skąd hr Reden wysłał go
do Anglii. Po powrocie został mianowany
pośrednikiem przy budowie Odlewni Gliwickiej
(grudzień 1795), stając się prawą ręką Johna
Baildona. Nadzorował pracę wielkich pieców.
14.12.1807 został mianowany hutniczym
inspektorem, a 8.09.1819 nadinspektorem.
4.03.1839 rozkazem Najwyższego Gabinetu mianowany Nadradcą Górniczym. Bez reszty
poświęcał się pracy w Hucie. Był wielce
poważany i szanowany zarówno przez
przełożonych, jak i kochany przez podwładnych,
przyjaciół i współpracowników.
Jak napisał o nim Ludwik Wachler: „Duszą ożywiającą i czynną był dla Zakładów
Gliwickiej Odlewni Królewskiej – Nadradca Schulze. Zostanie on jeszcze długo w
pamięci potomnych, zasługując na uznanie i wdzięczność”.
Został pochowany na cmentarzu Hutniczym.
Gottfried Friedrich Ernst Jacob
4.11.1795 – 18.11.1865
Urodził się w Pszczynie w rodzinie rektora. Studiował w Halle i we Wrocławiu. W 1818 roku został
intendentem gminy ewangelickiej w Pszczynie. W 1835 roku przenosi się do Gliwic. Był pastorem
parafii ewangelickiej w Gliwicach w latach 1835 - 1865, w 1836 roku mianowany superintendentem.
http://wyborcza.pl/0,0.html?dzial=lul00
Bankrut Gierek
-
Adam Leszczyński 04.01.2013 ,
foto:
Luty 1980. Edward Gierek przemawia na VIII Zjeździe PZPR. Rok później został wyrzucony z partii (Leszek
Łożyński/REPORTER)
Łagodny liberał? Raczej stalinista. Dobry gospodarz? Jego PRL okazał się bublem.
Rozmowa z dr Marcinem Zarembą
Adam Leszczyński: SLD chce ogłosić 2013 r. rokiem Gierka. Organizuje konferencje
poświęcone jego pamięci. Jak było? Czy naród naprawdę kochał towarzysza I
sekretarza?
dr Marcin Zaremba*: Na pewno został dobrze przyjęty. Zastąpił skompromitowanego
strzelaniem do robotników na Wybrzeżu Władysława Gomułkę. Robił wrażenie dużo młodszego i
dynamicznego, chociaż był młodszy od Gomułki tylko o kilka lat.
Na początku, w lutym-marcu 1971 r., obiecał podniesienie pensji i emerytur oraz zniesienie...
158
Zostało jeszcze 96% treści.
Gazeta Wyborcza / Warto przeczytać
100 lat temu umarł Bolesław Prus. Kogo to obchodzi?
Marek Górlikowski 01.01.2013
Henryk Sienkiewicz był wysoko honorowany. Na jubileusz w 1900 roku darowano mu
pałacyk w Oblęgorku, a w 1905 roku otrzymał Nagrodę Nobla. Żyjący w tej samej epoce
Bolesław Prus stronił od zgromadzeń, uciekał od fotografów, peszył się na uroczystościach
"ku czci". A w 2012 r. - bez rozgłosu minęła setna rocznica jego śmierci. Czy jesteśmy
skazani na zapomnienie autora "Faraona", "Anielki" czy "Emancypantek"?
Marek Górlikowski: Mało obeszła nas w tym roku 100. rocznica śmierci Bolesława Prusa.
Czy nie boi się pan profesor, że za kilka lat również jego powieści umrą dla uczniów
bezpowrotnie?
- Prof. Józef Bachórz*: - Rocznica śmierci Prusa rzeczywiście przeszła w naszych mediach
publicznych bez śladu. Sejm na wniosek Komisji Kultury i Środków Przekazu ustanowił rok 2012
rokiem Piotra Skargi - 400-lecie śmierci, Kraszewskiego - 200-lecie urodzin, i Janusza Korczaka 100-lecie założenia przezeń Domu Sierot i 70-lecie śmierci w Treblince, ale nie wiem, dlaczego
brakło miejsca na 100-lecie śmierci Prusa, i nie rozumiem, dlaczego przemilczano tę rocznicę w
gazetach i telewizji. Pamiętali ją organizatorzy Olimpiady Polonistycznej i nie przeoczyły
środowiska uczelniane.
Czy za kilka lat nie umrze pamięć o Prusie?
- Nie będę prorokiem we własnym kraju, ale są znaki, które i na to wskazują. Młodzież w szkołach
coraz mniej czyta, a programy języka polskiego coraz bardziej wyjałowia się z lektur... Na sześć
lat gimnazjalnej i licealnej nauki przewidziano ledwie kilkanaście książek. Lalka - jako jedna z
dwóch licealnych lektur grubszych - na szczęście ocalała. Póki jeszcze figuruje w spisach lektur
obowiązkowych - niektórzy młodzi ludzi ją przeczytają...
Niektórzy?
- Wiem, że coraz mniej młodzieży szkolnej w ogóle czyta beletrystykę i klasykę. Za moich
szkolnych czasów z czytaniem lektur też bywało źle, ale ci, co nie czytali, przynajmniej wiedzieli,
co było w spisie lektur. Jako licealista nie przeczytałem Nad Niemnem, ale orientowałem się, że
to tytuł ważny, skoro znalazł się w kanonie licealnym - i na tzw. wszelki wypadek starałem się
czegoś o nim dowiedzieć od tych kolegów, co przeczytali. Obecnie w ferworze reformowania
oświaty skurczyła się dbałość o czytanie, intensyfikuje się natomiast troska o "kunszt"
159
rozwiązywania testów, co zresztą jest tylko jednym z objawów macoszego traktowania kultury
literackiej w naszym życiu publicznym. Przecież bez zgryzoty władz oświatowych i bez objawów
zawstydzenia w "resorcie" kultury z dnia na dzień przepadło Wydawnictwo Ossolińskie,
funkcjonujące od roku 1817, a wraz z nim seria opracowań lektur szkolnych i akademickich istniejąca od 1919 roku "Biblioteka Narodowa".
Czyli Prusa coraz mniej się czyta?
- Trochę przecież się czyta. Może nawet chętniej niż Sienkiewicza, choć Sienkiewicz jeszcze
trzydzieści lat temu w gustach uczniów zdecydowanie przeważał nad Prusem. Dziś Prusa czytają
nadal niektórzy licealiści, studenci polonistyki i miłośnicy z pozaszkolnych środowisk
inteligenckich. Chyba sprzyjają lekturze adaptacje filmowe, których kilka krąży po rynku, w tym i
lubiany przez widownię telewizyjną serial w reżyserii Ryszarda Bera ze świetną obsadą aktorską.
Jest już od półwiecza filmowy Faraon, reżyserowany przez Jerzego Kawalerowicza. Adaptacje
Lalki co pewien czas trafiają do teatrów dramatycznych, a dwa lata temu w Teatrze Muzycznym
w Gdyni udatnie wystawiono w reżyserii Wojciecha Kościelniaka musical "na motywach" tej
powieści. Czyta się Prusa także poza Polską. W 2005 roku ukazał się w Pekinie pierwszy
przekład Lalki na języki chiński, przygotowany przez świetnego tłumacza Zhanga Zhenhui. Jako
ciekawostkę wspomnę, że przed kilkoma laty (chyba w roku 2006) otrzymałem od rosyjskiego
polonisty prof. Wiktora Choriewa z Moskwy egzemplarz gazety "Izwiestia" z artykułem o dwóch
głośnych wtedy śpiewaczkach, występujących jako siostry Tatu, które akurat koncertowały w
Seulu. Jedna z nich, tłumacząc dziennikarzowi, czemu podczas koncertu wyglądała na
niewyspaną, wyznała, że całą noc czytała Faraona Prusa. Dla mnie wymowne było, że
dziennikarz informował o tym bez jakichkolwiek napomknień objaśniających, jak gdyby uważał za
oczywiste, że wszyscy czytelnicy jego gazety wiedzą, kto to jest Prus i co to za utwór ten Faraon.
Czy to prawda, że Prus i Sienkiewicz lubili jeździć na rowerze?
- Rower to oczywiście motyw ze sfery miłych życia drobiazgów i nie należy go przeceniać, choć
warto pamiętać i o takich drobiazgach. Prusa i Sienkiewicza rower jakoś tam przybliżył, gdy w
latach dojrzałych poróżniły ich poglądy na wiele istotnych spraw. W młodości jednak łączyło ich
wiele. Żyli w tej samej epoce, debiutowali w tym samym czasie i miejscu - i w latach pierwszych
twórczości, gdy w 1877 roku Sienkiewicz wydawał Szkice węglem, i w 1879 Janka Muzykanta, a
Prus w 1880 pisał Anielkę i w 1881 Antka, to znajdowali się w ideowym pobliżu. Potem ich drogi
się rozeszły, ale i po rozejściu niekiedy się spotykali - nie tylko na rowerach. Obaj nauczyli się
jeździć na "bicyklach". Prus uczył się w Nałęczowie w 1891 roku (wtedy kupił rower na raty). Obaj
należeli do Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów, stowarzyszenia trochę snobistycznego, a
modnego wśród inteligencji, na którego czele stał hr. August ("Gucio") Potocki z Jabłonnej. Prus
już w roku 1893 został uznany za członka honorowego Towarzystwa, Sienkiewicz dopiero w
1897. Prus cenił wynalazki zapamiętale, wierzył w świat nowości techniki i propagował sporty, w
tym rowerowe. Dowcipną pochwałę bicyklów i jazdy za Warszawę głosił z jednym z felietonów w
roku 1893, żartując sobie ze swoich i "sukcesów" rowerowych, a nie kryjąc swoich tarapatów.
Lubił żartować z siebie, bo to inny typ pisarza niż ten, do którego przyzwyczaiła nas tradycja
160
romantyczna.
Czyli tradycja w typie Sienkiewicza?
- Istotnie: to raczej Sienkiewicz bardziej odpowiadał naszym wyobrażeniom pisarza (zwłaszcza
wyobrażeniom inteligenckim) jako wieszcza i przywódcy narodu. Prus - tak jak go widzieli i
wspominali współcześni - nie nadawał się na pomnik. W żadnym wypadku "nie pchał się na
afisz". Celnie, bo przekornie wobec uwznioślającej tradycji, ujmuje jego sylwetkę rzeźba Anny
Kamieńskiej-Łapińskiej na skwerku warszawskim przy zbiegu ul. Karowej z Krakowskim
Przedmieściem.
Czy bardzo różnił się też jako człowiek od Sienkiewicza?
- Tak. Po okresie młodości z rzadka bywali w tych samych "sferach". Miał Prus zupełnie inny
sposób myślenia o swojej pracy - uważał ją za zadanie profesjonalne i za rodzaj rzemiosła, które
ma służyć ludziom jak inne profesje poznawcze. Pisarstwo dlań to nie natchnione
improwizowanie, lecz obserwacja rzeczywistości, wiedza i towarzyszenie społeczeństwu w jego
dolach i niedolach, także i w chwilach wesołości. Inny też miał temperament niż Sienkiewicz,
którego po wielkim sukcesie Trylogii traktowano jako krzepiciela serc i następcę wielkich
romantyków. Prus stronił od gwarnych zgromadzeń, uciekał od fotografów (choć jako entuzjasta
nowoczesności entuzjazmował się fotografią i nawet kupił aparat fotograficzny), peszył się na
uroczystościach ku czci, cenił kameralne towarzystwo i piesze spacery. Na podróże dalsze niż do
Nałęczowa decydował się rzadko, bo nękał go lęk przestrzeni (agorafobia) (choroba). Sienkiewicz
- przeciwnie - dobrze się czuł na uroczystościach wśród możnych tego świata i umiał się znaleźć
na fetach, gdzie był witany jako władca dusz, fotografował się z ważnymi osobistościami
świeckimi i duchownymi, jeździł nie tylko po Europie. Znane są jego podróże w młodości do
Ameryki (tam świadkował sukcesom Heleny Modrzejewskiej), w roku 1890 do Afryki...
Taki bardziej celebryta?
- Nie w dzisiejszym jednak rozumieniu tego słowa, kiedy za celebrytę uważa się kogoś, kto jest
znany głównie z tego, że... jest znany. Takie nazwanie Sienkiewicza uważałbym za niezbyt
stosowne, a nawet może obraźliwe. Zyskał sławę nie z powodu upodobań do bywania na widoku
publicznym, lecz jako autor, który wykonał pracę wielką i przez publiczność pożądaną. I na tej
pracy dorobił się znacznego majątku: wysoko honorowano jego utwory, na jubileusz w 1900 roku
darowano mu pałacyk w Oblęgorku, a w 1905 roku otrzymał Nagrodę Nobla. Prus na literaturze
się nie dorobił, ale też nie narzekał i nie zazdrościł Sienkiewiczowi. Cenił nowele Sienkiewicza,
doceniał sugestywność jego sztuki pisania, ale z jego powieściopisarstwem kompletnie się nie
zgadzał i otwarcie o tym mówił.
W eseju o Ogniem i mieczem z 1884 nie zostawił suchej nitki na tryumfującym wtedy
Sienkiewiczu.
161
- Sienkiewicza to trochę dotknęło, ale specjalnie się tym nie przejął. Potraktował Prusa jako
krytyka niekompetentnego i odpierając jego zarzuty w 1889 roku w odczycie O powieści
historycznej, nie wymienił go z nazwiska. Zarzuty Prusa dotyczyły spraw zasadniczych:
rozgrzeszania przeszłości szlacheckiej, zakłamywania naszych błędów i grzechów,
usprawiedliwiania winowajców naszych klęsk, stylu naszej religijności, czernienia Kozaczyzny i
generalnie ukazywania rzeczy gorzkich w taki sposób, by czytelnik w końcu odbierał dramat kraju
jako materiał do pokrzepień. Ale odpowiedzią Prusa na Trylogię był nie tylko esej o Ogniem i
mieczem z 1884 roku. Były nią przede wszystkim jego powieści, przynoszące analizę stanu
społeczeństwa. Najpierw więc Placówka, w której Prus mówi, że nasza rzeczywistość to nie
rycerska sława i chwała niegdysiejszych hetmanów i kresowych stanic nad Dnieprem, to nie
zwycięstwo naszej jazdy pod Beresteczkiem, którym nas pociesza Sienkiewicz. Nasza
rzeczywistość dzisiejsza to licha wioska w samym środku Polski, której to placówki bronią nie
dzielni rycerze, nie ofiarni Wołodyjowscy i nie Skrzetuscy dowodzeni przez hetmanów o
nazwiskach historycznych, nawet nie ich ziemiańscy potomkowie, bo ci sprzedają ojcowiznę, lecz
nieporadni prostacy chłopscy, Ślimaki i Grzyby, nie umiejący nawet pisać. Nie mają teraz
znaczenia dziejowe sukcesy dawnych wodzów, nie słychać o Sobieskich - jest natomiast w tej
wsi baba-pijanica, która nosi nazwisko Sobieska. I od takich ludzi - nie od zwycięzców spod
Beresteczka czy spod Wiednia - zależy nasze dziś i jutro. Jeśli zabraknie Ślimaków i Grzybów,
których tu trzyma instynkt i przywiązanie do swojszczyzny - to znikniemy z powierzchni ziemi.
Placówka to dzieło przekorne wobec formuły patriotyzmu historycznego, wobec szumnej
frazeologii, ale także wobec martyrologicznego patosu.
Zarzucano Prusowi sprzyjanie rosyjskim zaborcom, jeden z czytelników napisał o nim w
gazecie: "Jest to zatem Placówka nie nasza" i dziś brzmi to znajomo.
- Jeśli chodzi o zabory, to Prus był zdania, że winowajcami głównymi tego, co się stało przy
końcu XVIII wieku, nie są nasi sąsiedzi, choć to oni stali się zaborcami. Przede wszystkim
jesteśmy winni my sami. Pretensje Polaków do całego świata uważał za niezrozumiałe, a sposób
myślenia naszych elit politycznych o wrogach za naiwność, dziecinadę i brak odpowiedzialności.
Irytowała go szczególnie hojność w wynajdywaniu obelg na wszystkich, do których mamy
pretensje, licytowanie się w wyzywaniu naszych wrogów. W Kronikach tygodniowych
drukowanych w "Kurierze Warszawskim" przestrzegał, że ci którzy są lżeni, będą dłużej pamiętać
obelgi niż cokolwiek innego. W 1898 roku w związku z atakami naszej prasy na niemieckich
hakatystów pisał, że powinniśmy "raz na zawsze wyrzec się pogróżek, bo wedle przysłowia
łacińskiego: Vana sine viribus ira, co znaczy: <>. Kto nie może przeciwnikowi dobrze dokuczyć,
ten musi być cierpliwym...". I dalej: na pytanie, "co robić?" - dodawał: "Przede wszystkim nie
powiększać liczby nieprzyjaciół, co zwykle bywa następstwem nietaktownego zachowania się i
gadulstwa. Mówcie jak najmniej o swoich pretensjach do Niemców, żeby nie budzić licha".
Oczywiście, nie tylko o gadanie o Niemcach tu chodziło, lecz i o Rosjanach i nasze złorzeczenia
po 1863 roku. Wiele razy napominał współczesnych, by się nie obnosić przed światem ze swoimi
cierpieniami, ranami i bliznami, bo - jak pisał w 1887 roku - "kto wie, czy nie z tej racji
uprzykrzyliśmy się Europie (co niestety jest faktem), że ciągle mówimy tylko o naszych
162
nieszczęściach, a cudzych winach". I że eksponujemy "własne cnoty" choćby "takowe nigdy nie
istniały", a odpowiedzialność za niepowodzenia zwalamy na cudze barki.
Ale Placówka to było ledwie 20 lat po powstaniu styczniowym? Powstaniu, w którym
przecież Prus brał udział i był ranny...
- Tak, Aleksander Głowacki, nim został pisarzem Bolesławem Prusem, w 16. roku życia uciekł z
kieleckiego gimnazjum do partyzantki 1863 roku, był - jak zapamiętał jeden z kolegów "podoficerem przy prochu, woził ładunki w pace". Kontuzjowany w potyczce pod wsią Białką koło
Siedlec stracił przytomność i został na pobojowisku. Wiadomo, że wojny partyzanckie obfitują w
okrucieństwo - zazwyczaj obie strony nie biorą jeńców, a powstańcy, uchodząc z pola bitwy,
zwykle nie mają czasu na pozbieranie rannych. O Rosjanach, zwłaszcza o Kozakach tłumiących
powstanie, panowała u nas opinia jako o siewcach grozy. Tymczasem po potyczce pod Białką
Głowacki obudził się w szpitalu w Siedlcach przywieziony przez... Rosjan. Swoi nie zdążyli, tamci
zdążyli. Nie wiemy, dlaczego przywieźli rannego. Może z litości, bo rozpoznali niedorostka.
Wiemy, że potem nie uniknął więzienia i procesu, ale uniknął zesłania, bo w Lublinie nie był
komendantem generał Murawjow-Wieszatiel, lecz rozumny generał Aleksandr Chruszczow, który
niekiedy także podpisywał wyroki śmierci, ale nieletniemu partyzantowi pozwolił wrócić do
szkoły...
Prus nigdy nie napisał złego słowa o uczestnikach powstania styczniowego. Był zdania, że do
partyzantki poszli najlepsi przedstawiciele pokolenia. Podobnie jak w Lalce w 1848 roku poszedł
do powstania na Węgrzech Ignacy Rzecki. Właśnie w Lalce Wokulski z dumą myśli o sobie, że
sprawdził się jako żołnierz "pod deszczem kul". Powstańcami są tu dwaj jego koledzy Żydzi:
Michał Szuman, Henryk Szlangabaum, który podobnie jak on poszli potem na syberyjskie
zesłanie i podobnie jak on po powrocie z Syberii nie znaleźli oparcia w Warszawie, bo... już minął
czas patriotycznej egzaltacji.
A jak Prus oceniał powstanie jako zdarzenie historyczne?
- No właśnie... Uznając szlachetność intencji tych, którzy za udział w powstaniu zapłacili cenę
najwyższą, Prus uważał jednak sam zryw zbrojny za nieszczęście, które cofnęło nas w rozwoju
cywilizacyjnym. W 20. rocznicę 1863 roku napisał rzecz o powstaniu przejmującą. Chodzi o
opowiadanie Omyłka (1884). Tytuł jest tu esencjonalnym nazwaniem tego, co zdaniem Prusa
stało się w roku 1863. Podniosłą atmosferę miasteczka, w którym dzieje się akcja, budowały
wtedy rzewne śpiewy romantyczne w rodzaju ballady Alpuhara z Konrada Wallenroda. Wylęgały
się w tej atmosferze egzaltowane popisy gotowości do bohaterstwa, ale i utwierdzały się
"mobilizujące" podejrzenia, których skutek okazał się tragiczny. Oto powstańcy powiesili
człowieka szlachetnego, najlepszego patriotę, który tylko dlatego został uznany za zdrajcę i
szpiega, że miał inne zdanie o szansach naszych uniesień. Z Omyłki wynika, że niszczy nas nie
tyle potężny wróg, na którego się porywamy bez szansy militarnego zwycięstwa, ile nasza własna
karygodna lekkomyślność.
163
Równie zdumiewające jak Omyłka jest to, co Prus napisał w Lalce o Sybirze. Wokulski,
rozmyślając o swoich kłopotach i aspiracjach naukowych w Polsce, stwierdza: "Odetchnął
dopiero na Syberii. Tam mógł pracować, tam zdobył uznanie i przyjaźń Czerskich,
Czekanowskich, Dybowskich. Wrócił do kraju prawie uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał
zajęcia, zakrzyczano go i odesłano do handlu...". Po powrocie do Warszawy zrobił pieniądze
dzięki Rosjaninowi Suzinowi, którego w Irkucku wtajemniczał w reguły kupieckiego fachu, a ten
docenił to i zrewanżował mu się m. in. szansą dochodowych dostaw żywności dla wojska
rosyjskiego w Bułgarii, co warszawscy nasi "czujnie" oczywiście wytropili. Jeden ze
współczesnych Prusowi krytyków zauważył też, jak warszawscy stróże patriotyzmu zarzucali
autorowi Lalki, że "temu Moskalowi dał nazwisko rodziny znanej i szanowanej na Litwie, której
przedstawiciele mają ładne karty w martyrologii polskiej" (chodziło o Adama Suzina ze sceny
więziennej III części Dziadów). Prowokacyjnych motywów jest w Lalce więcej, bo w tej powieści
nie mierzy się wbrew polskim stereotypom wartości człowieka ani narodowością, ani
usytuowaniem na drabinie społecznej.
Czy ludzie tak czekali na kolejne odcinki Lalki, które ukazywały się w "Kurierze
Codziennym" od 1887 do 1889, jak dziś czeka się na odcinki seriali telewizyjnych?
- Czekali, lubili tę powieść, ale nie była to miłość siarczysta. Lalka ukazywała w gazecie
popularnej i opisywała życie warszawskie w miejscach w Warszawie znane czytelnikom. W tym
czasie Warszawa bardziej egzaltowała się odcinkami Trylogii Sienkiewicza, który mówił o
historiach wzniosłych i wielkich bohaterach pozytywnych dla "pokrzepienia serc". Prus unikał
idealizacji - każdej jego postaci można coś zarzucić i każda czymś mogła irytować.
Gdyby więc stworzyć listę przebojów czytelniczych, Prus zawsze był na drugim miejscu po
Sienkiewiczu?
- Nie na drugim. Na drugim miejscu zazwyczaj była Eliza Orzeszkowa, Prus był na trzecim, a za
życia Kraszewskiego pewno i na czwartym. To dzisiaj coraz bardziej przyrasta wymiar Prusa. Jak
na schyłek XIX wieku był to pisarz dziwny. Taki, który się nie nastawiał - wbrew spodziewaniu
znacznej części publiczności - na wyszukiwanie sytuacji porywających. Żadnego tam szumu
sztandarów narodowych, żadnego frazesu patriotycznego. Należał do tych pisarzy, którzy - jak
niejeden jego plebejski czytelnik - z rzadka deklinowali słowa "Polska" czy "Polacy". Byłby się
cieszył, gdyby dożył Księgi ubogich (1916) Kasprowicza i przeczytał wiersz zaczynający się
słowami "Rzadko na jego wargach...". Przekonywał swoich czytelników - niejednego może i
drażniąc - że "Niemcy są też ludźmi". Te Mickiewiczowskie słowa przypomni w Lalce ranny
Austriak Rzeckiemu, gdy ten w tumulcie "generalnej" bitwy na Węgrzech niechcący upadł na
niego, leżącego we krwi. Pamiętam gorzkie słowa Prusa w którejś z Kronik w czasie głodu na
Śląsku, gdy w Warszawie ogłoszono zbiórkę pieniędzy dla głodujących Polaków na Śląsku (bo
pisma niemieckie robią zbiórkę dla głodujących Niemców), że jeżeli mamy selekcjonować
głodnych wedle narodowości, tośmy się bardziej zgermanizowali niż sądzimy. Sprzeciwiał się
rusofobii, że wielu z nich to ludzie szlachetni, a rosyjski generał Sokrat Starynkiewicz jako
prezydent Warszawy jest godzien najwyższego szacunku. Nieustannie przypominał, że "dobrym
164
obywatelem, przypuśćmy u nas, może być nie tylko człowiek urodzony w tym kraju, ale Anglik,
Francuz, Niemiec, Włoch, byle - pracą swoją oddawał rzeczywiste usługi społeczeństwu" (to
słowa z roku 1890). Dobrymi obywatelami w Lalce są Minclowie, przybysze z Niemiec, i dobrymi
obywatelami są Żydzi. Uważał, że od naszego antysemityzmu niektórzy z nich się psują - jak
Henryk Szlangbaum - ale wiedział, że od antysemityzmu nie tylko my się psujemy, ale i Żydzi się
psują.
O czym więc jest najsławniejsza powieść Prusa?
- Nie był nieomylny, ale nie mylił się, gdy w Lalce pokazywał naszą dramatyczną słabość, którą
nazywał "społecznym rozkładem". W jednym z autokomentarzy do Lalki pisał: "Rozkładem jest to,
że ludzie dobrzy marnują się lub uciekają, a łotrom dzieje się dobrze. [...] Że ludzie niepospolici
rozbijają się o tysiące przeszkód (Wokulski), że uczciwi nie mają energii (książę), że człowieka
czynu gnębi powszechna nieufność i podejrzenia itd.". Jego opinia o naszym społeczeństwie w
Lalce brzmi jak niegdysiejsza gorycz Mickiewicza w wierszu zwanym Epilogiem do Pana
Tadeusza na "potępieńcze swary" naszych emigrantów po 1831 roku, którzy "utraciwszy rozum w
mękach długi / Plwają na siebie i żrą jedni drugich". "Społeczny rozkład" w Lalce to atmosfera
zatruta, w której dewocji więcej niż religijności, a martyrologicznej bezradności więcej niż nadziei.
Gorzka to powieść przeciwko naszemu nadmiarowi patosu i nadęcia przy braku konstruktywnej
perspektywy jutra. I przeciwko takiemu patriotyzmowi, który przedkłada bohaterską śmierć na
polu bitwy nad pracę cywilizacyjną i sztukę współżycia społecznego.
Czyżby diagnozy Prusa w Lalce miały aż tyle aktualności? Czyżby od czasów Lalki
niewiele się zmieniło?
- Zjawiska, które analizował Prus, historycy nazywają zjawiskami długiego trwania. Powtórzę, że
Prus nie był nieomylny, był jednak mędrcem, którego spostrzeżeń warto posłuchać także w
naszym dzisiejszym długim trwaniu.
*prof. dr. hab. Józef Bachórz - historyk literatury, od 1981 roku należał do komitetu
redakcyjnego dzieł Józefa Ignacego Kraszewskiego, a od 1990 - Rady Naukowej IBL. Autor wielu
prac z dziedziny historii literatury XIX wieku - między innymi Poszukiwanie realizmu (1972) i
Realizm bez "chmurnej jazdy", Studium o powieściach Józefa Korzeniowskiego (1979), Jak
pachnie na Litwie Mickiewicza (2003), Romantyzm a romanse (2005) i Spotkania z "Lalką" (2010)
i in. Współredaktor (wraz z Aliną Kowalczykową) Słownika literatury polskiej XIX wieku (1989).
Opracował dla serii Biblioteki Narodowej Lalkę i Kroniki tygodniowe Bolesława Prusa oraz Nad
Niemnem Elizy Orzeszkowej.
Jak jedna firma wpływa na PKB Polski
Tomasz Prusek 05.01.2013 - Browar w Żywcu (Fot. PAWEL SOWA/AGENCJA GAZETA)
165
Pytanie ważne nie tylko dla piwoszy. Grupa Żywiec daje tysiące miejsc pracy, odprowadza
do kasy państwa miliardowe daniny z akcyzy i podatku VAT. Jej znaczenie dla gospodarki
to także gigantyczna sieć powiązań z dostawcami, handlem i gastronomią
Ile jedna duża firma znaczy dla gospodarki kraju? Warto to wiedzieć zwłaszcza dziś, kiedy rośnie
liczba bankrutujących przedsiębiorstw, a bezrobocie idzie w górę. Odpowiedzi poszukali szefowie
Grupy Żywiec wspólnie z konsultantami Ernst & Young
Żywiec to jeden z największych w Polsce producentów piwa. Ma jedną trzecią udziału w piwnym
rynku i ustępuje jedynie Kompanii Piwowarskiej (41 proc.). Warzy piwo marki np. Warka, Żywiec,
Tatra, Specjal, Leżajsk i Królewskie. Ma pięć browarów: w Żywcu, Warce, Elblągu, Leżajsku i
Cieszynie. W 2011 r. cała grupa sprzedała 11,2 mln hl piwa. Zarobiła na czysto 318 mln zł przy
przychodach 3,6 mld zł.
Ile taka jedna duża firma zapewnia Polsce wzrostu gospodarczego? Szefowie Żywca wynajęli
Ernst & Young, by to wyliczyła. Tak powstał unikatowy jak na polskie warunki raport o wpływie
piwnej grupy na gospodarkę. Opisujemy go nie po to, by rozwodzić się nad sukcesami Żywca, ale
by na przykładzie z krwi i kości wyobrazić sobie znaczenie każdej z osobna dużej firmy, która
działa w Polsce.
Wpływ przedsiębiorstw na gospodarkę mierzy się wartością dodaną. To różnica między wartością
produkcji firmy a jej wydatkami na towary i usługi zewnętrzne. Taka kwota znikłaby z gospodarki,
gdyby firma nagle zaprzestała jakiejkolwiek działalności.
Wartość dodaną stworzoną przez Grupę Żywiec, firmy z nią powiązane i pracowników analitycy
Ernst & Young oszacowali na 4,6 mld zł. Oznacza to, że jedna warząca piwo firma ma blisko 0,35
proc. udziału w całym polskim PKB, czyli w wartości dóbr i usług wytworzonych w kraju. Innymi
słowy: 286 takich przykładowych Żywców dałoby się przeliczyć na obecny potencjał polskiej
gospodarki.
Co ciekawe, dwie trzecie całej żywcowej wartości dodanej powstaje... poza samym browarem.
Tworzy ją branża handlowa, hotelarska i gastronomia, czyli uczestnicy łańcuszka
dostarczającego piwo do konsumenta. W sumie odpowiadały one za 1,1 mld zł wartości dodanej.
Żywiec wpływa też na sytuację firm z branż wspierających sprzedaż piwa, np. marketingowej i
promocyjnej (400 mln zł) oraz transportowej (360 mln zł), bo piwo trzeba przecież przewozić.
Dzięki zakupom chmielu i słodu u krajowych producentów na sektor rolniczy przypada blisko 150
mln zł.
Podobnie jak z wartością dodaną jest z zatrudnieniem. Żywiec bezpośrednio zatrudnia ok. 5,4
tys. osób, ale w związku z produkcją jego piwa kolejne tysiące pracują w rolnictwie, handlu czy
gastronomii. W sumie to ponad 41 tys. miejsc pracy. Osiem razy więcej, niż zapewnia sam
browar! Ernst & Young policzył, że sam Żywiec oraz firmy, które zarabiają w jego otoczeniu,
wpłaciły do kasy państwa rocznie ponad 2,6 mld zł (w tym np. VAT).
A co by było, gdyby... takiego Żywca nie było? Analitycy Ernst & Young zamknęli oczy, otworzyli
arkusze kalkulacyjne i policzyli, co by było, gdyby holenderski właściciel Heineken wygasił
produkcję w Polsce i prowadził u nas tylko dystrybucję swoich piw warzonych za granicą. W
takim scenariuszu ubyłoby 25 tys. miejsc pracy, z czego 11 tys. u dostawców, a 6 tys. w handlu i
gastronomii. Co pokazują wyliczenia Ernst & Young? Przede wszystkim to, że każda duża firma
wypracowuje wymierny kawałek polskiego PKB. Czasem jest to 0,2 proc., czasami 0,4 proc. I
nawet zniknięcie tylko kilku takich firm można zauważyć w danych makro dla całej gospodarki.
166
Tego typu raporty przygotowuje się nie tylko w Polsce. Niedawno firma doradcza Deloitte na
zlecenie Facebooka policzyła, jaki wpływ na gospodarkę europejską miał w 2011 r. ten portal
społecznościowy. Pensje pracowników, odprowadzone podatki, wartości wytworzone w innych
gałęziach przemysłu związane z dostawami dla portalu, a wreszcie jego zysk z działalności dały
w sumie 214 mln euro wartości dodanej (870 mln zł). Z tej kwoty tylko 124 mln euro pochodziło
bezpośrednio z działalności Facebooka.
Zobacz więcej na temat:

Żywiec, Tomasz Prusek, gospodarka Polski, PKB
8 minut temu Kolejna strzelanina w USA. I znów w Aurorze. Cztery osoby nie żyją
Rosja: Depardieu spotkał się w Soczi z Putinem. Odebrał swój paszport?
Nie skazali go za gwałt, bo jego ofiara... nie była mężatką. Szokujące prawo w Kalifornii
Niemcy pomogą Korei Płn. otworzyć się na świat? Niemieccy eksperci już Pjongjangu - jest plan
Niemcy pomogą Korei Płn. otworzyć się na świat?
Niemieccy eksperci już Pjongjangu - jest plan
Małgorzata Matzke, Deutsche Welle, DPA 05.01.2013
65. rocznica powstania państwa północnokoreańskiego, Koreańczycy na placu Kim Ir Sena w Pjonjangu (Fot. Kim
Kwang Hyon AP)

Zobacz zdjęcia (3)
Przez dziesięciolecia Korea Północna żyła w izolacji. Teraz to ma się zmienić zapowiedział przywódca Kim Dzong Un. Niemieccy eksperci już pospieszyli z radami.
Jak donosi "Frankfurter Allgemeine Zeitung", przywódcy jednego z ostatnich przyczółków
komunizmu na świecie mają konkretne plany gospodarczego otwarcia kraju dla zagranicznych
inwestorów. W Pjongjangu przebywają niemieccy ekonomiści i prawnicy, by służyć im radą.
- Już jest gotowy masterplan - poinformował jeden z ekspertów. - Otwarcie ma nastąpić jeszcze
w tym roku - dodał, wyjaśniając, że Korea Północna jest zainteresowana przede wszystkim
wsparciem w obszarze nowoczesnego ustawodawstwa ekonomicznego i inwestycyjnego.
Nie pierwszy kontakt
Za wzór gospodarczego otwarcia kraju nie miałby posłużyć model chiński ze strefami
uprzywilejowanymi gospodarczo dla zagranicznych inwestorów, lecz raczej model wietnamski,
polegający na celowym doborze inwestorów - zaznaczył w rozmowie z "FAZ" jeden z
naukowców, którego nazwisko nie zostało podane do wiadomości publicznej. Wiadomo o nim
tylko, że jest wykładowcą jednej z renomowanych niemieckich wyższych uczelni i pracował już
167
jako doradca rządów państw azjatyckich.
Do tej pory Korea Północna zabiegała przede wszystkim o inwestorów chińskich, którzy
zainteresowani są głównie bogatymi zasobami surowcowymi tego kraju. Obecnie do głosu doszły
także siły polityczne opowiadające się za otwarciem kraju dla inwestorów japońskich,
południowokoreańskich i zachodnich - zaznacza gazeta.
- Generałowie w Korei Północnej nie będą chcieli wypuścić z rąk kontroli nad całym krajem stwierdził w rozmowie z "FAZ" jeden z niemieckich ekonomistów, który często bywał w tym kraju
jako doradca rządu. Jak twierdzi, nie jest jeszcze wcale pewne, czy reformy te powiodą się.
Kim Dzong Un zrobił pierwszy krok
30-letni Kim Dzong Un, który przed rokiem przejął w Korei Północnej schedę po swym zmarłym
ojcu Kim Dzong Ilu, w swym pierwszym noworocznym orędziu niespodziewanie zapowiedział
radykalny zwrot w polityce kraju, do tej pory całkowicie odizolowanego od świata.
Posunął się tak daleko, że napomknął wręcz o zjednoczeniu z Koreą Południową. - Ważne jest,
by położyć kres konfrontacji Południa z Północą - powiedział zaznaczając, że jego priorytetowym
celem jest poprawienie warunków życia w kraju.
Tekst pochodzi z serwisu Deutsche Welle.
POLITYKA -
Niemieccy eksperci już są w Korei Północnej
Przez dziesięciolecia Korea Północna żyła w izolacji. Teraz to ma się zmienić - zapowiedział
przywódca Kim Dzong Un. Niemieccy eksperci już pospieszyli z radami.
LINK:
http://www.dw.de/polonia-polacy-i-organizacje-polskie-w-niemczech-bilans-2012/a16487891
Polonia, Polacy i organizacje polskie w Niemczech - bilans 2012
W 2012 roku polskie organizacje w Niemczech otrzymały biuro i portal internetowy. Trwają
prace nad centrum dokumentującym losy Polaków w Niemczech i wypracowaniem strategii
nauczania języka polskiego.
W art. 20. i 21. Traktatu między RFN a Polską o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej
współpracy z 17 czerwca 1991 r. przyznano obywatelom polskiego pochodzenia i Polakom
w Niemczech określone prawa, m.in. do zachowania i rozwijania swej tożsamości
etnicznej, kulturalnej, językowej i religijnej. Lecz uczyniono też rozróżnienie pomiędzy
"członkami mniejszości niemieckiej w Polsce" a "osobami w RFN, mającymi niemieckie
obywatelstwo, które są pochodzenia polskiego".
168
DW.DE
Rekordowa migracja zarobkowa do Niemiec. Najwięcej Polaków
Do Niemiec ściągają mieszkańcy krajów targanych kryzysem: Hiszpanii, Grecji,
Portugalii. Na pierwszym miejscu migracji zarobkowej są jednak Polacy. (17.11.2012)
Niemniej Berlin uznał, że Polakom w Niemczech należy się szczególna uwaga. We
wspólnym oświadczeniu polsko–niemieckiego Okrągłego Stołu podpisanym 12. czerwca
2011 roku w Warszawie określono, jakie działania podejmie strona niemiecka. Podjęto je
w roku 2012.
Pełnomocnicy i reprezentanci polskich organizacji
Detlev Rein, pełnomocnik ds. współpracy z obywatelami niemieckimi polskiego pochodzenia i
Polakami
W berlińskim MSW (BMI), gdzie urzęduje Pełnomocnik Rządu Federalnego ds.
Wysiedlonych i Mniejszości Narodowych (Christopher Bergner) powołano w 2012 r. na
szczeblu federalnym dr Detleva Reina na pełnomocnika ds. współpracy z obywatelami
niemieckimi polskiego pochodzenia i Polakami oraz ich organizacjami; powołano też
pełnomocników na szczeblu krajów związkowych. Reprezentantami polskich organizacji
w Niemczech przy polsko-niemieckim Okrągłym Stole, jest Konwent Organizacji
Polskich. Detlev Rein powiedział w rozmowie z Deutsche Welle: „Przedstawiciele
obywateli niemieckich polskiego pochodzenia i Polaków w Niemczech zostali nam
poleceni przez polską stronę, czyli przez polski rząd”, To są dwie organizacje, Konwent i
Rodło”.
Biuro i biurokracja 1. lipca 2012 rozpoczęło działalność biuro koordynacyjne dla
obywateli niemieckich polskiego pochodzenia i Polaków w Niemczech.– Ma ono
reprezentować interesy wszystkich polskich organizacji, podkreśla Detlev Rein. Ma
pomagać im w nawiązywaniu kontaktów z niemieckimi instytucjami na szczeblu
federalnym i landowym, czyli z parlamentami, ministerstwami, jak i organizacjami, które
dysponują środkami na działalność kulturalną środowisk imigracyjnych. Ma też nieść
pomoc w znalezieniu środków na finansowanie projektów, wyjaśnia Rein.
Biuro znajduje się w budynku Archiwum Federalnego, obok wspólnego sekretariatu
reprezentującego uznane w Niemczech mniejszości narodowe. Dostęp do pomieszczeń
biurowych dla ogółu obywateli nie jest priorytetem, tłumaczył niedawno Christoph
Bergner Od załatwiania spraw indywidualnych są konsulaty. Biuro ma się zajmować
organizacją życia polonijnego. – Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Konwent w ramach
169
sumy, która dysponuje (50 tys. euro), wynajął sobie inne pomieszczenia, lecz
dodatkowych środków na ten cel nie będzie, wyjaśnia Detlev Rein. Przedstawiciele
Konwentu uskarżali się w 2012 r. na biurokrację - otrzymują pieniądze w transzach i
muszą się rozliczać co sześć tygodni. To nie biurokracja, lecz obowiązujące w Niemczech
procedury, wyjaśnia Rein. Biuro polskich organizacji uruchomiło już trzy linie
telefoniczne, w tym dwie do porad prawnych i do pomocy psychologicznej.
Portal, język polski i centrum dokumentacji
Portal internetowy „prowadzony w ramach funkcjonowania biura w Berlinie, jest
przeznaczony dla wszystkich polskich organizacji w Niemczech”, zaznacza Detlev Rein. W
rozmowie z Deutsche Welle tłumaczy, że portal ma być prosty, bez radia i telewizji, ma
mieć działy wypełniane tekstami z portali innych polskich organizacji lub linkami do
tekstów na ich portalach; ma też zamieszczać informacje o terminach najważniejszych
wydarzeń. Tę koncepcję portalu nazywa redagujący portal polonia-viva.de
przewodniczący Konwentu Wiesław Lewicki "tablicą ogłoszeń".
Wiesław Lewicki na 1.Kongresie Organizacji Polskich w Niemczech. 8.12.2012
W rozmowie z Deutsche Welle Detlev Rein wskazał na niezrealizowany przez redakcję
portalu postulat – na jego dwujęzyczność. – Z informacji na portalu powinni korzystać
też Niemcy, mówi. Tłumaczy, że dwujęzyczna prezentacja informacji na portalu sprawi,
że polskie środowiska w Niemczech staną sią widoczne. To ułatwi też nowoprzybyłym
otwieranie się na społeczeństwo niemieckie i jest pomocne w nauce niemieckiego.
Wypracowaniem strategii nauczania języka polskiego, jako języka ojczystego w szkołach
w Niemczech, zajmuje się od lipcu 2012 polsko-niemiecki Komitet ds. Edukacji oraz
powołana przez stronę niemiecką Grupa Robocza, która odbyła już dwa posiedzenia, a jej
przewodniczący zasiada przy polsko-niemieckim Okrągłym Stole. Sprawa nabierze
tempa, o czy zapewniali na wspólnym posiedzeniu Sejmu i Bundestagu przewodniczący
parlamentów Ewa Kopacz i Norbert Lammert.
Ruszyły całą parą w 2012 roku przygotowania do stworzenia Centrum Dokumentacji
Kultury i Historii Polaków w Niemczech w Domu Związku Polaków spod znaku Rodła w
Bochum - przedłożono już studium wykonalności projektu oraz zorganizowano
konferencję ekspertów.
Polskie organizacje w ocenie eksperta
Na początku grudnia odbył się w Berlinie pierwszy kongres polskich organizacji w
Niemczec.
Film
Michał Nowosielski p.o. dyrektora Instytutu Zachodniego w Poznaniu, chwalił atmosferę
wśród obecnych na kongresie, lecz wskazał w rozmowie z Deutsche Welle, że to było
jednak "tylko rozpoczęcie pogłębionego dyskursu”. – Kolejny kongres powinien
obejmować coraz szersze środowiska, także młode środowiska, które nie były tam
170
reprezentowane, zaznaczył. Michał Nowosielski. Polski ekspert ds. polskij emigracji
wskazywał, że nie należy zawężać działalności organizacji Polaków w Niemczech do
kwestii realizacji Traktatu, który jest niewątpliwie ważny . Należy natomiast
wykorzystywać duże możliwości działania w środowiskach imigranckich Niemczech,gdzie
polskie organizacje są praktycznie nieobecne.. (posłuchaj rozmowy).
Barbara Cöllen
Red. odp.: Andrzej Pawlak
Audio i wideo na ten temat
Detlev Rein o Okrągłym Stole, portalu polskich organizacji i języku
polskim
Michał Nowosielski o konieczności aktywizacji polskich organizacji w
RFN
Rekordowa migracja zarobkowa do Niemiec. Najwięcej Polaków
Do Niemiec ściągają mieszkańcy krajów targanych kryzysem: Hiszpanii, Grecji, Portugalii. Na
pierwszym miejscu migracji zarobkowej są jednak Polacy. (17.11.2012)
Kosmopolen - Obywatele świata
Nadrenia Północna - Westfalia odgrzebuje polskie ślady
Anna Nova. Jak z lekkością śpiewać o emigracji
Raport: niemiecki Polak - prymus integracji
Mniejszość niemiecka w Polsce
Polonia - Fakty i liczby
Niemniej Berlin uznał, że Polakom w Niemczech należy się
171
O stosunkach Polska-Niemcy: "Przyjaźń i nuda" 30.12.2012
Rok 2012 w polsko-niemieckich stosunkach upłynął pod znakiem kontynuacji. Bez
konfliktów, bez zadrażnień, jak przystało na dobrych sąsiadów. Bardzo dobrze i bardzo
nudno, podsumowują obserwatorzy.
Jerzy Margański ma być nowym ambasadorem Polski w Niemczech 29.12.2012
Jerzy Margański, obecny ambasador RP w Austrii ma pokierować od 2013 r. placówką w
Berlinie
Berlin - Szczecin w 90 minut, ale dopiero w 2020 roku 19.12.2012
Polska i Niemcy podpisują dziś (20.12.12) umowę o modernizacji połączenia kolejowego
między Berlinem i Szczecinem. Do 2020 roku podróż pociągiem na tej trasie ma się
skrócić do półtorej godziny.
Jerzy Margański, obecny ambasador RP w Austrii ma pokierować
od 2013 r. placówką w Berlinie
Informację podała w swoim dzisiejszym wydaniu (29.12) „Märkische Oderzeitung”. Jerzy
Margański, 57-letni zawodowy dyplomata, znawca tematyki niemieckiej, kierował w
latach 1997-99 przedstawicielstwem Ambasady RP w Berlinie. Od 2008 r. objął funkcję
ambasadora w Wiedniu.
Stanowisko szefa ambasady Polski w Niemczech, jak pisze gazeta: „według słów szefa
MSZ Radosława Sikorskiego jednej z najważniejszych placówek dyplomatycznych Polski”,
jest nieobsadzone od września br. Po odejściu na placówkę w Brukseli Marka Prawdy,
który funkcję ambasadora w Niemczech pełnił przez sześć lat, kieruje nią chargé
d'affaires Andrzej Szynka.
Ambasada RP w Berlinie podczas wyborów prezydenckich w 2010 r.
Jerzy Margański jest doktorem filozofii, absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego; we
Fryburgu był stypendystą Fundacji Friedricha Eberta. Był m.in. tłumaczem i wykładowcą,
pracował w polskiej placówce dyplomatycznej w Kolonii, był też dyrektorem Sekretariatu
ministra spraw zagranicznych za kadencji Bronisława Geremka i Władysława
Bartoszewskiego.
Prywatnie jest miłośnikiem jazzu i muzyki klasycznej. W czasie kierowania placówką w
Wiedniu zainicjował cieszący się dużą popularnością wśród mieszkańców austrackiej
stolicy „polski salon” – spotkania z gośćmi ze świata polityki, kultury i sztuki
Według zakulisowych informacji, podaje „Märkische Oderzeitung”, obsadzenie
stanowiska ambasadora RP w Niemczech było przedmiotem sporu między Radosławem
Sikorskim i Władysławem Bartoszewskim. Na korzyść Jerzego Margańskiego przemawia
fakt, że jego kandydatura, przedstawiona na początku grudnia przed sejmową komisją
spraw zagranicznych, została wsparta większością głosów.
172
dapd / Elżbieta Stasik
meine Info-Blatt-pksczep in dem Link:
http://www.docstoc.com/docs/132881940/PDF-EXCEL-Getr%EF%BF%BDnke-und
http://www.docstoc.com/
Wasser in der Welt:
http://www.gmx.net/themen/wissen/bildergalerien/bilder/84a3buk_p11-schoenerplanet#/cid16951484/10
Von wegen schöner Planet
Bildergalerie
Warten auf den Weltuntergang Maya feiern neue Ära - Andere erwarten das Weltende. >
Die Affen rasen durch den Wald Diese skurrilen Fotos aus der Affenwelt machen gute
Laune. >
Die Welt ist untergegangen - Das Ende ist bereits da - zumindest machen diese Bilder das
glauben. >
Weiße Wunder in der Tierwelt - Albinos: manchmal unglaublich drollig, dann wieder
schrecklich gruselig. >
http://www.chordatenbank.de/
http://www.skrwl.de/index.php?id=2
http://www.skrwl.de/index.php?id=3
- Choere
Email: [email protected]
-
Internet: www.skrwl.de
……Deshalb sage ich nein dazu, Sie sollen nicht noch
diese Propaganda und antideutschen Haß in Ihren Artikel unterstützen. Es
hat eine negative Auswirkung auf Ihren Leser und ist antideutsch und
schädlich für die wahre Geschichte, Christentum und Deutschtum, besonders in
besetztem Ostdeutschland.
Ansonsten ist es alles ruhiger wie zu dieser Jahreszeit üblich.
Paar Sachen habe ich Ihnen hier geschickt.
Wünsche keinen guten Rutsch, weil es nicht Deutsch ist. Hier können Sie nachlesen.
“Guten Rutsch” – NEIN DANKE! :
http://altermedia-deutschland.info/content.php/2892-Guten-Rutsch-%C2%96-NEIN-DANKE%21
Sondern Ein gutes neues Jahr, wie man schon immer früher bei uns in
Ostdeutschland sagte.
Meiner Eltern und Großeltern können auch nicht anders.
Übrigens auch Samstag ist nicht Deutsch nur Sonnabend.
So ein Wort hat ja früher bei, als auch woanders uns nicht gegeben.
Alles Gute und
mit schlesischem Gruß
“Guten Rutsch” – NEIN DANKE!
Veröffentlicht: 28.12.2012 22:03 Seitenaufrufe: 4182
89 Kommentare
173
Es ist mittlerweile schon zur Gewohnheit geworden, dass man seinen Freunden,
Arbeitskollegen und Bekannten einen “guten Rutsch”, zwischen den Jahren, wünscht! Manch
Einer glaubte vielleicht, dass ein guter Rutsch etwas mit der Jahreszeit Winter, in der es glatt
und kalt ist, zu tun hat. Weit gefehlt! Was die Meisten nicht wissen ist, dass der “gute Rutsch”
aus dem jüdischen stammt und nichts mit dem deutschen Kulturwesen zu tun hat! Es ist
gerade zu eine Schande, dass wir Deutschen dies als “Glückwunsch” benutzen. Auch in
nationalen Kreisen wird dies durch Unwissenheit viel zu oft verwendet. Dies muss endlich ein
Ende haben!
Woher stammt der “Gute Rutsch” nun?
Der erste Jahrestag im jüdischen Kalender ist der “Rosh ha-Shana”. Im Jüdischen und später
auch im Deutschen verwandelte sich “Rosh” allmählich in “Rutsch”, was heute missverstanden
wird. Mit dem jüdischen Neujahrsfest wird eine Zeit der Reue und Umkehr eingeleitet, die am
Yom Kippur, dem Versöhnungstag, endet. Während eine Vielzahl jüdischer Feiertage ihren
Ursprung aus historischen Ereignissen haben, sind “Rosh ha-Shana” und “Yom Kippur”
religiöse Feste.
Nach der Tradition wird am Rosh ha-Shana (=Beginn des Jahres) das Buch des Lebens
aufgeschlagen und ein Urteil über den Lebenswandel der Menschen geschrieben. Die darauf
folgenden zehn Tage dienen der Reue, Umkehr und Versöhnung. Streitigkeiten und Unfrieden
sollen beseitigt und schlechte Gedanken bereut werden. Der “Yom Kippur”, ist das höchste
religiöse Fest im Judentum. An ihm wird das Urteil besiegelt und das Buch geschlossen. Als
Erkennungsmerkmal dieser “heilgen, jüdischen Zeit”, werden während dieser Dauer die
Synagogen in weißer Farbe gehalten. Am Tag des “Yom Kippur” wird aus dem Buch Jona
gelesen: “Der Prophet Jona sprach vor den Bewohnern der Stadt Ninive vom göttlichen
Strafgericht. Die Menschen bereuten ihre Sünden und wurden gerettet.”
Was bedeutet dies nun für uns?
Wer an Silvester einen guten Rutsch wünscht, wünscht dem Anderen nichts anderes als einen
guten, reuevollen und jüdischen Jahresbeginn.
Sollen wir unseren Kameradinnen und Kameraden wirklich einen jüdischen Gruß zum
Jahresbeginn entgegen bringen???
Quelle: Freie Kräfte Schwarzwald-Baar-Heuberg
1.
Kategorien: Kultur,
FK Schwarzwald-Baar-Heuberg
http://www.gmx.net/themen/finanzen/wirtschaft/38a37hq-gez-nachfolger-rasterfahndungschwarzseher 02.01.2013, 14:50 Uhr Twittern
GEZ-Nachfolger: Rasterfahndung gegen Schwarzseher
Die GEZ galt vielen Deutschen als eines der größten Übel im Land: Jeder kennt Geschichten
von Gebühreneintreibern, die in bester "Stasi-Manier" sich Zugang zu einer Wohnung
verschaffen und in dieser herumschnüffeln. Und wir alle kennen den ein oder anderen
"Schwarzseher", der ARD und ZDF zum Teil seit vielen Jahren um die Gebühren prellt und
seine rebellische Ader mit zahlreichen Legenden pflegt. Mit dem neuen "Beitragsservice" soll
jetzt aber alles anders werden.
Von GMX Redakteur Jens Finger
174
Achtung: Das hat sich geändert!
http://www.gmx.net/themen/finanzen/bildergalerien/bilder/88a3528_p8-aendert-2013#8
1
Ab dem 1. Januar gibt es zahlreiche Änderungen für die Bundesbürger. So hat die deutsche
Post das Porto für Standardbriefe erhöht. Der Versand für einen Brief bis 20 Gramm kostet
nun 58 Cent. Alte Briefmarken können weiterhin genutzt werden. Auf den Umschlag muss
dann aber zusätzlich eine Drei-Cent-Marke geklebt werden. © dpa/Michael Kappeler
2.
Die Zehn-Euro-Gebühr für Arztbesuche pro Quartal fällt weg. Die Erwartung, die Gebühr
könne die Zahl der Arztbesuche reduzieren, erfüllte sich nicht. Die Krankenkassen erhalten
für den Ausfall von knapp zwei Milliarden Euro im Jahr durch Zuweisungen aus dem
Gesundheitsfonds einen Ausgleich.
3
Die Rundfunkgebühr wird komplett nach dem Prinzip "Eine Wohnung, ein Beitrag"
umgestellt. Die Zahl der Fernseh- und Radiogeräte oder die Zahl der Mitbewohner spielt
keine Rolle mehr. Die Rundfunkabgabe von - wie bisher - 17,98 Euro im Monat entfällt also
gleichermaßen auf Singles, Großfamilien oder eine WG.
4
Die Verdienstobergrenze für Minijobber steigt um 50 auf 450 Euro. Wer eine solch
geringfügig entlohnte Beschäftigung 2013 erstmals annimmt, muss Beiträge zur
Rentenversicherung abführen. Betroffene können sich aber auf Antrag von der
Versicherungspflicht befreien lassen.
5
Der Beitragssatz zur Pflegeversicherung steigt zum 1. Januar 2013 von 1,95 auf 2,05 Prozent,
bei Kinderlosen auf 2,3 Prozent. Menschen mit Demenz oder geistiger Behinderung, die von
Angehörigen zu Hause betreut werden und in keiner Pflegestufe sind, können im Gegenzug
außer den heute möglichen maximal 200 Euro für Betreuung nun Pflegegeld von 120 Euro
oder Sachleistungen von bis zu 225 Euro bekommen.
6
Der Beitragssatz zur Rentenversicherung sinkt von 19,6 auf 18,9 Prozent. Das ist der
niedrigste Stand seit 1995. Damit werden Arbeitnehmer und Arbeitgeber um jeweils mehr als
drei Milliarden Euro jährlich entlastet. Ein Durchschnittsverdiener mit 2600 Euro brutto im
Monat zahlt damit etwa neun Euro weniger als bisher in die Rentenkasse ein.
7
Obwohl das Gesetz Mitte Dezember an der letzten parlamentarischen Hürde, am Bundesrat,
hängenblieb, sollen vom 21. Dezember an nur noch sogenannte Unisex-Tarife angeboten
werden. Männer müssen bei der Alters- und Berufsunfähigkeitsvorsorge, Frauen bei
Risikoversicherungen mehr bezahlen. Bisher differenzierten die Versicherer bei diesen
Tarifen nach dem Geschlecht. © dpa/Hendrik Schmidt
8
Die Finanzämter haben die Einführung der elektronischen Lohnsteuerkarte bereits zweimal
verschoben. Auch jetzt kommt sie nicht wie zuletzt geplant zum Januar 2013, sondern
etappenweise. Arbeitgeber haben das gesamte kommende Jahr Zeit, die Lohnabrechnung auf
das neue Verfahren umzustellen. © dpa/Arno Burgi
9
Als neue Konkurrenz zu Zügen, Autos und Billigfliegern bekommen innerdeutsche
Fernlinienbusse freie Fahrt. Mit Rücksicht auf den vom Steuerzahler subventionierten
Öffentlichen Nahverkehr dürfen die Fernbusse aber nur Haltepunkte im Abstand von
mindestens 50 Kilometern anfahren. © dpa/Robert Schlesinger
175
http://www.gmx.net/themen/finanzen/euro-krise/ - Euro-Krise!
http://www.gmx.net/themen/finanzen/euro-krise/7286mjc
Europa im Schuldenstrudel - Aktuelle Meldungen und Hintergründe zur Schuldenkrise in
Europa. >
http://www.gmx.net/themen/finanzen/bildergalerien/bilder/30a3002-deutschlandsexportschlager
30.12.2012 - Deutschlands Exportschlager
1. - Die deutsche Konjunktur wird trotz Schuldenkrise auch 2012 weiter zu großen Teilen von
der Exportwirtschaft getragen. Das statistische Bundesamt hat kurz vor dem Jahresende eine
Rangliste mit den im Ausland meistgefragten Produkten "Made in Germany"
veröffentlicht. Auf dem ersten Platz bleiben Kraftwagen und Kraftwagenteile. Sie erreichen
2012 einen Ausfuhrwert von stolzen 161 Milliarden Euro.
2. Auf dem zweiten Platz sind Maschinen mit 14,8 Prozent Exportanteil. Ihr Ausfuhrwert
beträgt 137 Milliarden Euro.
3. - Stolze 88 Milliarden Euro Ausfuhrwert erreichten chemische Erzeugnisse aus
Deutschland. Damit landen sie auf Platz drei
4. - Mikrofone, Lautsprecher, Kopfhörer und Co. landen mit 7,7 Prozent Exportanteil auf dem
vierten Platz. Sie bringen 71 Milliarden Euro.
5. - Platz 5: Elektroische Ausrüstungen - Auf dem fünften Platz landen mit 55 Milliarden
Euro Ausfuhrwert Geräte wie Elektromotoren und Transformatoren
6. - Metalle erreichten einen Wert von 49 Milliarden Euro und einen Exportanteil von 5,3
Prozent.
7. - Deutsche Medikamente sind im Ausland schwer gefragt. Gute 46 Milliarden Euro
erwirtschaftet die Ausfuhr von pharmazeutischen Erzeugnissen 2012
8. - Mit 4 Prozent Anteil an den gesamten Exporten Deutschlands erreichen Nahrungsmittel
einen Ausfuhrwert von 28 Milliarden Euro
9. - Auf dem zehnten Platz sind Gummi- und Kunststofferzeugnisse. Sie erreichen einen Wert
von 32 Milliarden Euro
http://www.gmx.net/themen/finanzen/euro-krise/66a2ozu-zweite-fuerchtet-inflation
Fast jeder Zweite fürchtet Inflation
München (dpa) - Bei den Bundesbürgern wächst das Misstrauen gegenüber dem Euro.
Inzwischen fürchten schon 42 Prozent, dass ihr Geld durch steigende Inflation "bald nichts
mehr wert ist", wie eine repräsentative Umfrage von TNS Infratest für die Allianz
Deutschland AG ergab…..
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/62a326q-merkel-krise-ansporn
31.12.2012, 09:40 Uhr
176
Merkel: Krise sollte Ansporn sein
Berlin (dpa) - Kanzlerin Angela Merkel (CDU) hat die Deutschen angesichts einer sich
verschlechternden Wirtschaftslage zu Leistungsbereitschaft und Zusammenhalt aufgerufen.
Das wirtschaftliche Umfeld werde "nächstes Jahr nicht einfacher, sondern schwieriger".
Kanzlerin Merkel bei der Aufzeichnung ihrer Neujahrsansprache. © dpa / John MacDougall
Das sagte die Kanzlerin laut vorab verbreitetem Text in ihrer Neujahrsansprache. "Das sollte
uns jedoch nicht mutlos werden lassen, sondern - im Gegenteil - Ansporn sein." In der
europäischen Staatsschuldenkrise begännen die Reformen zu wirken. "Dennoch brauchen wir
weiterhin viel Geduld. Die Krise ist noch längst nicht überwunden", sagte Merkel.
Auch international müsse noch mehr getan werden, um die Finanzmärkte besser zu
überwachen, forderte die Kanzlerin. "Die Welt hat die Lektion der verheerenden Finanzkrise
von 2008 noch nicht ausreichend gelernt." Nie wieder dürfe "sich eine solche
Verantwortungslosigkeit wie damals durchsetzen". In der sozialen Marktwirtschaft sei der
Staat der Hüter der Ordnung, darauf müssten die Menschen vertrauen können.
Merkels Neujahrsansprache - Dokumentation: Die Rede der Kanzlerin im Wortlaut. >
Die Bundesregierung investiere so viel wie nie zuvor in Bildung und Forschung, sagte
Merkel. "Für unser Land bedeutet Forschung Arbeitsplätze. Wenn wir etwas können, was
andere nicht können, dann erhalten und schaffen wir Wohlstand." Aus diesem Grund baue die
Regierung Deutschland zu einem der modernsten Energiestandorte der Welt um. Deswegen
würden die Staatsfinanzen in Ordnung gebracht und das Land auf den demografischen
Wandel vorbereitet.
"Wir brauchen für unseren Wohlstand und unseren Zusammenhalt die richtige Balance", sagte
die Kanzlerin und fügte hinzu: "Wir brauchen die Bereitschaft zur Leistung und soziale
Sicherheit für alle." In Deutschland gebe es viele mutige und hilfsbereite Menschen. Merkel
würdigte das nachbarschaftliche Engagement, den Einsatz der Familien für Kinder und
Angehörige sowie den Einsatz von Gewerkschaftern und Unternehmern für die Sicherheit der
Arbeitsplätze. "Sie und viele mehr machen unsere Gesellschaft menschlich und erfolgreich."
So sei es möglich geworden, dass es 2012 die niedrigste Arbeitslosigkeit und die höchste
Beschäftigung seit der Wiedervereinigung gegeben habe.
Merkel dankte auch Soldaten, Polizisten und zivilen Helfern, "die unter großen persönlichen
Opfern ihren Dienst für uns tun". Die Kanzlerin rief die Bürger auf, im neuen Jahr erneut die
größten Stärken unter Beweis zu stellen: "Unseren Zusammenhalt, unsere Fähigkeit zu immer
neuen Ideen, die uns wirtschaftliche Kraft gibt. Dann bleibt Deutschland auch in Zukunft
menschlich und erfolgreich."
http://www.gmx.net/themen/nachrichten/deutschland/72a3270-dokumentation-merkelsneujahrsansprache
31.12.2012,
177
Dokumentation: Merkels Neujahrsansprache
Berlin (dpa) - Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU) hat die Bürger in ihrer
Neujahrsansprache zu Mut und Zuversicht trotz eines schwieriger werdenden wirtschaftlichen
Umfelds aufgerufen. Ihre Ansprache im Wortlaut:
Kanzlerin Merkel ruft die Deutschen auf, angesichts der Krise den Kopf nicht hängen zu
lassen. © dpa / John MacDougall
"Liebe Mitbürgerinnen und Mitbürger,
2013 wird ein Jahr vieler 50. Jahrestage. Vor 50 Jahren wurde der Silvester-Klassiker "Dinner
for One" in Hamburg aufgezeichnet. Es fand der 1. Spieltag der Fußball-Bundesliga statt. Der
deutsche Erfinder und Fernsehpionier Walter Bruch stellte sein Farbfernsehverfahren PAL
vor. Vor 50 Jahren war es auch, als der amerikanische Präsident John F. Kennedy im durch
die Mauer geteilten Berlin seine legendären Worte sagte: "Ich bin ein Berliner." Im selben
Jahr unterschrieben Frankreich und Deutschland, Charles de Gaulle und Konrad Adenauer,
den Élysée-Vertrag. (...)
Am Anfang sind es oft nur wenige, die voraus gehen, einen Stein ins Rollen bringen und
Veränderung möglich machen. (...) Auch heute gibt es in unserem Land viele Mutige und
Hilfsbereite.
(...)
Es sind Freunde und Nachbarn, die Initiative ergreifen oder einen Missstand beheben. Es sind
die Familien, die sich Tag für Tag liebevoll um ihre Kinder und um ihre Angehörigen
kümmern. Es sind Gewerkschafter und Unternehmer, die gemeinsam für die Sicherheit der
Arbeitsplätze arbeiten.
Sie und viele mehr machen unsere Gesellschaft menschlich und erfolgreich. So wurde es
möglich, dass wir in diesem Jahr die niedrigste Arbeitslosigkeit und die höchste
Beschäftigung seit der Wiedervereinigung hatten. Das bedeutet für viele hunderttausend
Familien, eine sichere Zukunft zu haben und Anerkennung zu erfahren. Und das bedeutet für
unsere jungen Menschen die Sicherheit, eine Ausbildung, einen Arbeitsplatz und damit einen
guten Start ins Leben zu haben.
Dennoch weiß ich, dass viele natürlich auch mit Sorgen in das neue Jahr gehen. Und
tatsächlich wird das wirtschaftliche Umfeld nächstes Jahr nicht einfacher, sondern
schwieriger. Das sollte uns jedoch nicht mutlos werden lassen, sondern - im Gegenteil Ansporn sein.
(...) Wir brauchen für unseren Wohlstand und unseren Zusammenhalt die richtige Balance.
Wir brauchen die Bereitschaft zur Leistung und soziale Sicherheit für alle.
Wie wichtig diese Balance ist, das zeigt uns auch die europäische Staatsschuldenkrise. Die
Reformen, die wir beschlossen haben, beginnen zu wirken. Dennoch brauchen wir weiterhin
viel Geduld. Die Krise ist noch längst nicht überwunden. Und auch international muss noch
mehr getan werden, um die Finanzmärkte besser zu überwachen. Die Welt hat die Lektion der
verheerenden Finanzkrise von 2008 noch nicht ausreichend gelernt. Doch nie wieder darf sich
178
eine solche Verantwortungslosigkeit wie damals durchsetzen. In der sozialen Marktwirtschaft
ist der Staat der Hüter der Ordnung, darauf müssen die Menschen vertrauen können.
Liebe Mitbürgerinnen und Mitbürger,
denken wir gerade in dieser Stunde auch an die, die für unsere Sicherheit sorgen, hierzulande
und fern der Heimat. Es sind unsere Soldatinnen und Soldaten, Polizistinnen und Polizisten
und zivilen Helfer, die unter großen persönlichen Opfern ihren Dienst für uns tun. (...) Ihnen
möchte ich heute Abend besonders danken.
Lassen Sie uns gemeinsam auch das neue Jahr zu einem Jahr machen, in dem wir einmal mehr
unsere größten Stärken unter Beweis stellen: unseren Zusammenhalt, unsere Fähigkeit zu
immer neuen Ideen, die uns wirtschaftliche Kraft gibt. Dann bleibt Deutschland auch in
Zukunft menschlich und erfolgreich."
31.12.2012, 10:13 Uhr
Zwei Drittel rufen zu Neujahr an
Berlin (dpa/tmn) - Der Neujahrstag ist ein Feiertag. Die Mehrheit der Deutschen pflegt die
Sitte, sich gegenseitig Wünsche zukommen zu lassen - auch, wenn nicht jeder weiß, was der
Silvester-Gruß des "guten Rutsches" eigentlich bedeutet.
Glück, Gesundheit und Erfolg wünschen sich die Menschen zum neuen Jahr - und ein paar
Stunden zuvor einen "guten Rutsch". © dpa / Jens Büttner
"Ein frohes neues Jahr" wünschen die meisten Menschen in Deutschland per Telefon. Nach
einer Studie des Marktforschungsinstituts Aris greifen mehr als zwei Drittel (70 Prozent) der
Befragten in der Silvesternacht zum Hörer, etwa jeder Dritte (36 Prozent) schreibt eine oder
mehrere SMS.
An Silvester einmal um die Welt
Nicht überall stehen Feuerwerk und Sekt im Mittelpunkt. >
Knapp ein Drittel der Umfrageteilnehmer verschickt außerdem per Brief einen Neujahrsgruß entweder klassisch per Post (31 Prozent) oder elektronisch als E-Mail (30 Prozent). Gar keine
Grüße übermittelt dagegen nur eine kleine Minderheit (2 Prozent). Auftraggeber der Umfrage
war der IT-Verband Bitkom.
Übrigens: Der Silvester-Gruß "Guten Rutsch!" hat nichts damit zu tun, dass jemand Glatteis
in der Neujahrsnacht heil überstehen soll. Der "Rutsch" leitet sich nach Ansicht vieler
Sprachforscher vom hebräischen Wort für Neujahr ab: Rosch Haschana (Kopf/Anfang des
Jahres). In der jiddischen Sprache wurde bei der Bezeichnung für das am 1. und 2. Tag des
jüdischen Monats Tischrei gefeierte Neujahrsfest aus dem hebräischen "Rosch" ein "Rutsch".
Der Begriff floss wie viele andere jiddische Wörter auch in die deutsche Sprache ein - wie
zum Beispiel "malochen", "meschugge", "Stuss" oder "Zoff". Mit einem "Guten Rutsch"
179
wünscht man also einen "guten Anfang". Einige Wissenschaftler leiten den Silvesterwunsch
allerdings auch vom alten Wort "Rutsch" für "Reise" ab.
http://www.gmx.net/internetmadeingermany/ INTERNET MADE IN GERMANY
Mit über 5.000 Mitarbeitern sind wir als deutsches Unternehmen der führende europäische
Internet-Spezialist. Jeden Monat nutzen allein in Deutschland über 30 Millionen Anwender unsere
Dienste.
INTERNET MADE IN GERMANY bietet unseren Kunden in Deutschland einen hohen Sicherheits- und
Datenschutz-Standard und steht für Produktqualität, Zuverlässigkeit und Erreichbarkeit.
Datenschutz
Der Schutz privater Daten ist für uns ein hohes Gut. Anders als bei vielen ausländischen InternetFirmen, die beispielsweise private E-Mails ihrer Nutzer zu Werbezwecken scannen. mehr
Datensicherheit
Ein hoher Sicherheitsstandard ist für uns selbstverständlich. Er reicht von Verschlüsselungsmethoden während sensibler Anmelde-Prozesse bis zu unserem elektronischen Zahlungssystem
iPayment. mehr
Aktiver Verbraucherschutz
Unsere Anwendungen bieten Sicherheit gegen Gefahren im Netz – so können sich unsere Kunden
wirksam gegen Viren, Spam oder Phishing-Mails schützen. mehr
180
Hightech-Produkte
INTERNET MADE IN GERMANY steht für innovative und kundenfreundliche Qualitätsprodukte. Über
1.000 Ingenieure und Techniker begleiten die Entwicklung unserer Produkte. mehr
Transparenz und Service
INTERNET MADE IN GERMANY steht für die Solidität und die Transparenz einer börsennotierten
deutschen Aktiengesellschaft. Und für die Sicherheit, dass qualifizierte Mitarbeiter bei Fragen gerne
helfen. mehr
WiadomościNauka - Informacje
Prasa: "15-latek
z Francji w trakcie stażu podważył teorie Einsteina i
Newtona"
Lmg 05.01.2013 ,
Wyniki badań Neila Ibaty opisało brytyjskie pismo "Nature" (Fot. Oren Jack Turner, Wikimedia Commons / "Nature")

Zobacz zdjęcia (2)
15-latek dokonał sensacyjnego odkrycia, które według specjalistów może podważyć teorie
Einsteina i Newtona - podają media. Rezultaty badań francuskiego nastolatka
opublikowało jedno z najbardziej prestiżowych pism naukowych na świecie - brytyjski
"Nature".
W czasie swojego stażu w Obserwatorium Astronomicznym w Strasburgu 15-letni Neil Ibata
pomógł swojemu ojcu stworzyć symulację, która podważa wiele teorii dotyczących kosmosu. Tym
samym licealista rzucił nowe światło na 10-letnie badania zarówno swojego ojca jak i 14 innych
pracujących z nim w Obserwatorium naukowców.
Podważył fundamenty astrofizyki
Jak pisze "Le Figaro", nastolatek dokonał pomiarów, które wykazały, że tzw. galaktyki karłowate
krążą w sposób skoordynowany wokół wielkiej galaktyki Andromedy. Nie jest to nowa hipoteza,
ale do tej pory nikt nie był tak bliski udowodnienia, że jest ona prawdziwa.
Jak napisano w prestiżowym piśmie naukowym "Nature", ustalenia Ibata podważyły
dotychczasowe fundamenty astrofizyki, według których galaktyki karłowate miały przemieszczać
się w sposób mniej lub bardziej chaotyczny.
Mówi po niemiecku, angielsku i chińsku
Neil przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że na razie nie wie, czy pójdzie w ślady ojcaastrofizyka, ale zapewnił, że "na pewno" będzie chciał zostać jakimś naukowcem.
181
Serwis rfi.fr podał, że 15-latek jest najstarszym z trójki dzieci, mówi po niemiecku, angielsku i
chińsku oraz uczy się grać na pianinie w lokalnym konserwatorium.
http://www.tvn24.pl/depardieu-moze-wracac-we-francji-obalono-75-procpodatek,297043,s.html
Depardieu może wracać. We Francji obalono 75-proc. podatek
Foto: PAP/EPA 75-procentowy podatek był flagowym projektem Francois
Hollande
Rada Konstytucyjna Francji obaliła w sobotę 75-procentowy podatek dla
najbogatszych Francuzów.
Zdaniem Rady wprowadzenie tak wysokiej górnej stawki podatkowej byłoby niesprawiedliwe
społecznie.
Depardieu z hukiem przestaje być Francuzem. "Karzecie ludzi za sukces i
talent" -Jeden z... czytaj dalej »
Chcieli opodatkować bogaczy
W ramach przyjętego przez rząd Francji budżetu na 2013 rok, miał wejść w życie kontrowersyjny
75-procentowy podatek dla osób zarabiającym ponad milion euro rocznie.
Decyzja zabraniająca tej podwyżki to ogromny cios dla socjalistycznego prezydenta Francois
Hollande'a. Pomysł wprowadzenia tak wysokiego podatku dla najbogatszych był jego flagowym
projektem podczas kampanii prezydenckiej. Ten krok miał zmniejszyć deficyt budżetowy kraju,
pozwalając zaoszczędzić ponad 300 mln euro.
Nowe obciążenie miało obowiązywać przez dwa lata.
Ucieczka z kraju
Podatek w rzeczywistości miał dotknąć jedynie kilku tysięcy ludzi, ale zszokował on
zagranicznych inwestorów i rozwścieczył francuską elitę.
To właśnie z tego powodu jeden z najsłynniejszych francuskich aktorów Gerard Depardieu
ogłosił niedawno, że zrzeka się obywatelstwa i przenosi do Belgii, by uciec przed fiskusem.
Obecnie najbogatsi Francuzi muszą oddawać państwu około 40 procent swoich dochodów.
Autor: zś//bgr /Źródło: Reuters
Mehr zum Thema
Depardieu ist nun Russe - Putin verleiht Star nach Steuerskandal Staatsbürgerschaft. >
182
Depardieu jetzt offiziell Russe
http://www.gmx.net/themen/unterhaltung/klatsch-tratsch/56a3ok4-putinherzt-depardieu
Gerard Depardieu ist am Samstag mit Russlands Präsident Putin in Sotschi
zusammengekommen
Putin uściskał Depardieu, który otrzymał rosyjski paszport
aw, PAP06.01.2013
Francuski aktor Gerard Depardieu wczoraj wieczorem spotkał się w Soczi z prezydentem
Rosji Władimirem Putinem i otrzymał rosyjski paszport - poinformował dziś rzecznik
Kremla Dmitrij Pieskow. Kanał pierwszy rosyjskiej telewizji pokazał, jak prezydent i artysta
się obejmują. Zdjęcia ze spotkania pokazują już wszystkie media.
Do tego "krótkiego spotkania" doszło w rezydencji prezydenta - sprecyzował rzecznik Kremla. W
czasie wizyty aktor otrzymał rosyjski paszport. Na zdjęciach ze spotkania widać, jak aktor i
prezydent się obejmują.
Już w czwartek poinformowano, że decyzją Putina francuskiemu gwiazdorowi zostało przyznane
rosyjskie obywatelstwo. Kreml podkreślił zasługi Depardieu dla kultury i kinematografii rosyjskiej.
"Nigdy mu tego nie zapomnimy"
64-letni aktor w liście wyraził zadowolenie z tej decyzji i zapewnił o sympatii dla Putina.
Wychwalał także rosyjską demokrację, czym wywołał falę krytyki, również w Rosji. "Nigdy nie
zapomnimy i nie wybaczymy tego zdania: »to wielka demokracja «" - powiedział w radiu Echo
Moskwy dziennikarz Matwiej Ganapolski.
Od chwili otrzymania przez Depardieu rosyjskiego obywatelstwa nasiliły się pogłoski na temat
możliwej przeprowadzki aktora do Rosji. Rosyjskie i ukraińskie media informowały także o
pobycie Depardieu na Ukrainie w piątek, kiedy to w rzeczywistości przebywał we Francji poinformowała francuska agencja.
"Nie zmienię swojej decyzji"
Gerard Depardieu od niedawna jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z
Francją. Zamierzał znaleźć tam schronienie przed 75-procentowym podatkiem, który mieliby
płacić Francuzi zarabiający ponad milion euro rocznie.
Dotknięty krytyką tej decyzji, w tym z ust premiera Francji, aktor postanowił zrzec się
francuskiego obywatelstwa, co wywołało jeszcze większą krytykę. Ostatecznie Rada
Konstytucyjna uchyliła projekt ustawy o podatku. Przed kilkoma dniami Depardieu oświadczył, że
mimo to nie zmieni swojej decyzji.
20 grudnia Putin na dorocznej konferencji prasowej oświadczył, że jest gotów przyznać aktorowi
rosyjski paszport, jeżeli ten wyrazi takie życzenie. Dzień po Putinie premier Dmitrij Miedwiediew
zaprosił francuskiego gwiazdora do Rosji, zapewniając, że jej władze nie zamierzają zmieniać
podatku dochodowego wynoszącego 13 proc.
183
ZOBACZ TAKŻE




Rosyjski bloger: Depardieu dostał obywatelstwo, a naszej olimpijce od lat odmawiają
Putin przyznał rosyjskie obywatelstwo Gerardowi Depardieu
Depardieu: Chwała Rosji, to wielka demokracja. Francuski intelektualista: Wstyd mi za niego
Prasa: "15-latek z Francji w trakcie stażu podważył teorie Einsteina i Newtona"
Zobacz więcej na temat:
Gerard Depardieu,
Władimir Putin
http://www.gmx.net/themen/unterhaltung/klatsch-tratsch/42a3idi-brigitte-bardot-depardieurussland-folgen
04.01.2013, 20:57 Uhr
Brigitte Bardot will Depardieu nach Russland folgen
Frankreichs Filmlegende Brigitte Bardot macht einen auf Gérard Depardieu: Die streitbare
Tierschützerin will einen russische Pass beantragen, wenn zwei kranke Elefanten in einem
Zoo in Lyon wie angeordnet eingeschläfert werden. Wenn die Elefanten Baby und Népal
"getötet" würden, werde sie die russische Staatsbürgerschaft beantragen, "um aus diesem
Land zu fliehen, das nur noch ein Tierfriedhof ist", schrieb Bardot.
http://www.gmx.net/themen/finanzen/euro-krise/64a2q2o-schaeuble-schlimmste
27.12.2012, 14:29 Uhr
Schäuble: "Haben das Schlimmste hinter uns"
Berlin (dpa) - Bundesfinanzminister Wolfgang Schäuble hält den Höhepunkt der Euro-Krise
für überwunden.
Zuversicht: Der deutschen Wirtschaft sagte Schäuble für 2013 ein "ordentliches"
Wirtschaftswachstum voraus. © dpa / Kay Nietfeld
"Ich glaube, wir haben das Schlimmste hinter uns", sagte der CDU-Politiker der "Bild"Zeitung (Freitagsausgabe). Länder wie Griechenland hätten erkannt, dass sie die Krise nur mit
harten Reformen überwinden könnten.
Geld bald nichts mehr wert?
Fast jeder zweite Deutsche misstraut dem Euro und fürchtet Inflation. >
"Die Regierung in Athen weiß, dass sie die anderen Euro-Staaten finanziell nicht überfordern
darf. Deshalb treibt sie jetzt die Reformen ja auch voran." Der deutschen Wirtschaft sagte
Schäuble für 2013 ein "ordentliches" Wirtschaftswachstum voraus. "Die Lage ist besser als
gedacht, weil unter anderem die Geschäfte mit USA und Asien stärker anziehen. Die deutsche
Wirtschaft wird daher auch 2013 ordentlich wachsen."
184
Der Finanzminister räumte aber ein, dass die europäische Schuldenkrise auch in Deutschland
Spuren hinterlasse. Die Spannbreite bei den Prognosen der Wirtschaftsinstitute reicht von 0,3
bis knapp ein Prozent. Die Bundesregierung selbst ist optimistisch und erwartet für 2013
offiziell 1,0 Prozent Wachstum.
Temat: Mom genzen haut jak na to kukom …Data: 2013-01-12
Nadawca: <[email protected]>
http://www.youtube.com/watch?v=ucpsQvw2qRs&list=PL84EAFEE11B5662BF
http://www.youtube.com/watch?v=_EdBlclGhVQ
http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,127258,13105502,Ile_zarabia_Kompania_Piwowarska_na_jednej_butelce.html
Ile zarabia Kompania Piwowarska na jednej butelce piwa?
Marcin Kaczmarczyk
http://www.dw.de/rekordowa-migracja-zarobkowa-do-niemiec-najwięcej-polaków/a-16383085
PR AC A
Rekordowa migracja zarobkowa do Niemiec. Najwięcej Polaków
Do Niemiec ściągają mieszkańcy krajów targanych kryzysem: Hiszpanii, Grecji,
Portugalii. Na pierwszym miejscu migracji zarobkowej są jednak Polacy.
Od stycznia do czerwca 2012 roku do Niemiec przyjechało 501 tys. obcokrajowców - jest to o 66 tys. więcej niż w analogicznym
okresie roku ubiegłego, co oznacza wzrost o 15 proc - obliczył Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. W roku 2011
odnotowano ogólnie 20-procentowy wzrost liczby migrantów w stosunku do roku poprzedniego.
Niemcy coraz otwarciej mówią o migracji jako zjawisku pozytywnym
W pierwszym półroczu br. Republikę Federalną opuściło natomiast 318 tys. osób , co oznacza wzrost liczby wyjazdów o 6 proc. W
ogólnym bilansie oznacza to przyrost o 182 tys. osób , czyli o 35 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2011.
Migracja na porządku dziennym
Z 501 tysięcy przybyszy do RFN 447 tys. stanowili cudzoziemcy, dalsze 54 tys. osób posiadało niemieckie obywatelstwo.
Większość z nich (306 tys.) pochodziła z państw Unii Europejskiej szczególnie dotkniętych kryzysem: z Grecji (15 700), Hiszpanii
(11 tys.). Wyjątkowo duży napływ odnotowano z Węgier - 46 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2011 r.
Migranci wzbogacają nie tylko społeczeństwo ale i gospodarkę Niemiec
185
Rekordowo wysoka była jednak liczba obywateli Polski, którzy zdecydowali się na przyjazd do Niemiec: 89 tysięcy.
Migracja z innych krajów Europy nie należących do UE wzrosła tylko o 5 proc., z Afryki 10 proc., i z Azji - 7 proc.
Organizacje charytatywne opiekujące się migrantami domagają się od Unii Europejskiej opracowania koncepcji dotyczącej
migracji zarobkowej z krajów nie należących do wspólnoty. - Migracja musi być normalnym zjawiskiem i uwzględniać potrzeby
wszystkich zainteresowanych osób - podkreśliła ekspert ds. migracji ewangelickiej organizacji kościelnej Diakonie Petra
Zwickert.
"Moje życie w Niemczech" - specjalny projekt multimedialny Deutsche Welle
Pomnażają dobrobyt w Niemczech
DW.DE
Emigracja z Polski do Niemiec – liczna i prawie niewidoczna
Osoby o polskim pochodzeniu są drugą po Turkach najliczniejszą grupą imigrantów w Niemczech. Według najnowszego raportu
OECD, od 2006 roku Polacy są najliczniejszą grupą imigrantów zarobkowych. (17.10.2012)
Wędrujące opiekunki
Jak wynika z opracowania naukowego przedstawionego przez Instytut Niemieckiej Gospodarki (DIW) wysokokwalifikowani
migranci, którzy napłynęli do Niemiec w okresie minionych 12 lat, rokrocznie przysparzają niemieckiej gospodarce korzyści
rzędu 13 mld. euro.
Jak obliczono, w minionym dziesięcioleciu przybyło do Niemiec i osiedliło się tu na stałe 42 tysiące lekarzy i 185 tys.
specjalistów z dziedziny nauk matematycznych, przyrodniczych i technicznych. Prawie połowa z nich pracuje w wyuczonym
zawodzie a wielu objęło stanowiska kierownicze.
dapd, tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek
16.1.13
Annaberg/Oberschlesien/Gora Swietej Anny/Leschnitz/Oppeln/Opole/Ehrenmal
http://www.ebay.de/itm/Annaberg-Oberschlesien-Gora-Swietej-Anny-Leschnitz-Oppeln-Opole-Ehrenmal/221177605136?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item337f366c10#ht_1618wt_1189
http://www.ebay.de/itm/Oberschlesien-patriotischer-Kaffee-Becher-Pott-Tasse-181/140856652054?pt=Militaria&hash=item20cbb5f116#ht_2000wt_1189
http://www.ebay.de/itm/Berlin-Freikorpskampfer-nach-Oberschlesien-gest-1942/290843166278?pt=Militaria&hash=item43b79a8646#ht_500wt_1205
http://www.ebay.de/itm/schone-AK-Oberschlesien-Das-deutsche-Freikorps-Ehrendenkmal-auf-dem-Annaberg/400389804223?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item5d391790bf#ht_1536wt_1141
http://www.ebay.de/itm/330821002240?var=540106058438&ssPageName=STRK:MEWAX:IT&_trksid=p3984.
m1423.l2649#ht_2614wt_1066
http://www.ebay.de/itm/iPhone-5-Germany-Deutschland-Fahne-Deutsches-Reich-Cover-Case-Hulle-WM/330809106420?pt=DE_Handy_PDA_Oberschalen_Designfolien&hash=item4d05c25ff4#ht_3010wt_1066
http://www.ebay.de/itm/Kette-Anhanger-Germany-Deutschland-Deutsches-Reich-Kreuz-Fahne-Flagge-Flag/330817948761?pt=DE_Uhren_Schmuck_Modeschmuck&hash=item4d06494c59#ht_2652wt_1066
http://www.ebay.de/itm/Oberschlesien-Emaille-Schild-Email-Gr-11-5x15cm-NEUWARE-Fahne-FlaggeWappen-/221145720885?pt=Reklame_Werbung&hash=item337d4fe835#ht_1452wt_982
186
http://www.ebay.de/itm/Dog-Tag-Oberschlesien-Erkennungsmarke-NEU-30-x-50-mm-Fahne-Flagge/160907610719?pt=Fanartikel_Kleinartikel&hash=item2576d74a5f#ht_1864wt_1141
http://www.ebay.de/itm/DOG-TAG-Oberschlesien-Erkennungsmarke-Hundemarke-Kette-Fahne-Flagge-30x50/221145294552?pt=DE_Uhren_Schmuck_Modeschmuck&hash=item337d4966d8#ht_1391wt_982
http://www.ebay.de/itm/Kattowitz-Oberschlesien-Regierungsbebaude-1941/170969192749?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item27ce8ed92d#ht_2403wt_908
http://www.ebay.de/itm/AK-Hindenburg-Oberschlesien-Bahnhofstrase-um-1930-40/181058219264?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item2a27e92d00#ht_500wt_971
http://www.ebay.de/itm/Ak-Gruss-aus-Ober-Schlesien-Bismarckhutte-BAHNHOF-IM-WINTER-STRASSENANSICHT1914-/360559436561?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item53f3046311#ht_1791wt_955
http://www.ebay.de/itm/AK-Ratibor-Oberschlesien-Markt-Mariensaule/300844650455?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item460bbd0fd7#ht_766wt_1189
http://www.ebay.de/itm/Ak-Gruss-aus-Ober-Schlesien-Neusorge-Kr-Neisse-RAD-ABTEILUNG-3-123-1939/360559480694?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item53f3050f76#ht_1902wt_955
http://www.ebay.de/itm/AK-Rybnik-Oberschlesien-Rudolf-Hess-Strase/251212241135?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item3a7d6a98ef#ht_500wt_1205
http://www.ebay.de/itm/Konigshutte-Oberschlesien-Geschafte-Adolf-Hitler-Strase-Chorzow-Fotokarte-1939/360564285501?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item53f34e603d#ht_2543wt_1141
http://www.ebay.de/itm/schone-AK-Konigshutte-Parkstrase/400389788344?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item5d391752b8#ht_1418wt_1141
http://www.ebay.de/itm/alte-AK-Konigshutte-Partie-an-der-Lutherkirche/310568361177?pt=Ansichtskarte_Zubeh%C3%B6r&hash=item484f511cd9#ht_1458wt_1141
Paul Rother: Chronik der Stadt Königshütte Oberschlesien, 1994 (Schlesien)
http://www.ebay.de/itm/Paul-Rother-Chronik-der-Stadt-Konigshutte-Oberschlesien-1994-Schlesien/290842649640?pt=Antiquarische_B%C3%BCcher&hash=item43b792a428#ht_500wt_1205
Sent: Monday, January 14, 2013 12:02 PM
Die Geschichte des deutschen Staates seit 1867 - staatliche und territoriale Entwicklung
http://www.youtube.com/watch?v=0Kq_goLikPY
Peter K. Sczepanek
Sei Begrüssen Geist der Berge- bądź pozdrowiony Duchu Gór…
i naszym wspólnym: Glück auf….
Der Rübezahl - Der Geist der Berge…martwi się o swoją krainę
(…Er besorgt sich um sein Land Riesengebirge)
„Ducatum Silesiae separat a Bohemia vulgo das Böhmische Riesen- oder Schnee-Gebürge,
inter quos eminens der Riesenberg, Silesiaca dialecto der Riebenzahl, a Daemone montano ibi
obversari solito propemodum famosus.“
187
„Księstwo Śląskie oddzielają od Czech góry nazywane potocznie Czeskimi Górami
Olbrzymimi lub Śnieżnymi, wśród których najwyżej wznosi się Riesenberg (Snieżka), w
dialekcie śląskim – Riebenzahl, słynny dzięki górskiemu demonowi w zwykły nieomal
sposób tam się zjawiającemu.
„ Das Fürstentum Schlesien trennen von Böhmen Berge, genannt gewöhnlich das Böhmische
Riesen- oder Schneegebürge, unter dem sich der Riesenberg emporhebt, im schlesischen
Dialekt der Riebenzahl, wegen des Bergdämons berühmt, der sich dort gewöhnlich sehen
lässt.“
Zwischen 31.7. und 8.8. war ich als Urlauber in „Wilcza-Poreba“ - Karpacz - Krummhübel
in Riesengebirgen. Irgendwann war hier: in „Wilcza-Poreba“ - Karpacz - Krummhübel auch
so wie bei der "Künstlerkolonie" in Schreiberau!
W czasie od 31.7. do 8.08.2009 spędziłem urlop w Karpaczu, Wilczej Porębie, czyli w
Karkonoszach. Tu właśnie na polanach Wilczej Poręby gnieździła się też kiedyś ze 100-150
lat temu podobna kolonia okolicznych artystów, jak to miało miejsce też w Karkonoszach, w
Szklarskiej Porębie.
Muszę wam się przyznać z wrażenia, jako że udzieliło się to i mocno mnie!
Więc wyruszyłem z Karpacza, czyli kiedys Krummhuebel, szlakami żółtym, zielonym i
dalej czarnym na Czarny Grzbiet (Schwarze Kamm), czyli też inaczej „Obrzi hrzeben” z
czeska, wiadomo, w kierunku Śnieżki (Schneekoppe) w Riesengebirge, Wielkich Gorach,
Karkonoszach.
Na 12 dni przed wyjazdem do Karpacza, zaplanowałem by się już nie golić, zapuszczając
sobie dziką bródkę. Dlaczego, no by się upodobnić do Rübezahl-a, teraz nazywają go
Liczyrzepą, mam tu na myśli Ducha Gór: na Gór-skich stokach jak i w Gór-niczych
otchłaniach… bo tam właśnie panuje postać od prawie zarania tu ludzkości, by tworzyć
atmosferę ładu i porządku, prawości i sprawiedliwości… to tak pokrótce o tym Duchu Gór.
I tak go teraz nazwałem, jak to on sobie życzy, bo nie wiadomo, a może mnie słyszy,
myślałem idąc pięknymi turystycznymi drogami już w kierunku Czarnego Kamm-u
prowadzącego na Śnieżkę przez Czarną Kopę (Svorova hora - Schwarze Koppe)!
Po 40 minutowym marszu znalazłem się w centrum panowania Ducha Gór, mój dalszy tu los
uzależniłem od kaprysów tego to Rübezahl-a (pomyślałem), nie wymawiając tego, mu się nie
podobającego imienia, kiedyś przynoszącego mu wstyd i poniżenie…
Tak więc głośno zawołałem, - „Du, Geist der Berge, wo bist Du?” a byłem sam, żywej duszy
wokół, tylko świszczący wiatr między wysokimi konarami jeszcze drzew, i mieniące się
promienie słońca, przedzierając się, padały na moją postać.
„Gdzie jestem, tu jestem” odparował mi z najbliższej chmurki, gdy nagły cień nad moją
postacią mnie obnażył. A że ten to poliglota włada wieloma językami, każdy z nas go
zrozumie. Mówi tak jak się myśli, u każdego.
Trochę strachu to miałem, sam, i to sam na sam z Duchem Gór, to nie możliwe, a jednak, to
nie bajki pomyślałem, z lekkim, ale odważnie z pierońskim strachem.
Duch Gór: „Chciałeś się do mnie upodobnić, widzę twoją ni to brodę, ni to niewygolony
niczym sportowiec, dodając sobie animuszu dla swej męskości!”
Peter K. Sczep: Pomyślałem, nie ma żartów, wszystko wie, nawet me myśli poznaje, tylko
bym się nie pomylił w jego nazywaniu, bo zaraz mi tu grzmoty ześle ze srogimi ulewami, a ja
tylko w tym białym Ti-szecie z emblematem szkółki Tyskiej. Nie ma żartów, muszę go
188
nastawić na moje pozytywne myślenie i dążenia, bo inaczej weźmie mnie za fałszywego,
jakobym się miał w niego zamienić, dla przechodzących turystów, zgrywając chojraka, co to
te rzepy liczył, chcący się przypodobać pięknej i młodej księżniczce Emmie, czekającej na jej
ulubionego princa z Ratibor-u.
Dla mnie to sprawa niebywała, bo kto to spotyka taką postać jak Ducha Gór i to w jego
królestwie… jakby go tu powstrzymać, by pogadać, by wypytać, by wyczekać na jego dalsze
nam dane propozycje, w nowych układach odniesienia, z nowymi, czyli bez poprzednich tu
kiedyś!
P.: „Gdzie jesteś Duchu Gór”, w jakim kierunku mam na ciebie patrzeć, by z tobą władco gór
i pod nimi, pełne skarbów twoich podziemnych zamczyskach kopalnianych…
Gdy to tylko na język mi przyszło, zobaczyłem poruszające się w rytmie jakby ktoś mówił i w
tej synchronizacji modulowały się uginające się konary, gałęzie i gałązki…
„mam Cię, znaczy się widzę cię Panie tych Gór”, dałem mu do zrozumienia, że się widzimy
nawzajem.
D.G.: Chyba mnie sprowokowałeś młody człowieku z już siwiejącą u ciebie brodą, jak cię
zowią:
PKScz… jedni mówili mi Pyjterlein, Pyjter, inni: Piotr, Piotruś, teraz Peter, albo Peeeter…
jak wolisz.
D.G.: To nie masz swego jednego imienia? Nazywają cię jak im pasuje?
P… Nie, zależy, kiedy i z jaką grupą ludzi rozmawiam na Śląsku, czy w Polsce, czy w
Niemczech. Bo wielu ludzi znam po obu stronach ODRY.
D.G.: Długo nie wychodziłem z moich komnat, ty mnie sprowokowałeś, więc co tu u mnie
było grane? Widzę, że drogi i dróżki górskie jak były tak stoją wryte w me dachy skarbów.
Ale widzę i ślady straconego czasu, tzn. psujące się mosty, gdzie rwące potoki podmywają
równo ułożone kostki szerokości prawie jednej kopy centymetrów, gdzie ten porządek?
P… Wiele się zmieniło, po okrutnych wojnach, gdzie 60 milionów ludzi zginęło na świecie.
Tu musieli miejscowi uciekać, lub byli wypędzani - robiąc miejsce dla tu „nowych” też
wypędzonych ze Wschodu przy Karpatach. Znaleźli się w Sudetach, inne góry, inne zwyczaje
inne mentalności, inna kultura. Niestety tu nie mieli pojęcia o turystyce wspaniałej z lat od
1800 roku, kiedy to Graf F.W. von Reden kontynuował co robili tu Schafgottsch-owie. Nie
mieli pojęcia co zrobił ten to Graf, i jak pracować w tym przemyśle!
D.G.: A tego jegomościa to poznałem z dobrej strony, nic mu nie zarzucałem, budował
kopalnie, docierał do moich skarbów i je wykorzystywał w nowych jego hutach. Opowiadały
mi moje skrzaty z Tarnowitz, jak to nawet maszynę ognia zastosował, by pompować wodę w
stale zalewających się dołach! Tu w Schmideberg-u (Kowarach) trzymałem w skrytości w
mych sztolniach uranowe pokłady, ale poszukiwacze srebra i złota i na to trafili… Miałem
kłopoty z tą rabunkową gospodarką, szybko i każdy gram tych rud uranowych mi zabrali…
Po co to oni potrzebowali…
P… Tak to surowiec do produkcji broni jądrowej wtedy „bratniej Rosji”, czy pokojowo dla
ich elektrowni atomowych, tak wyszabrowali, że nie dbając o bezpieczeństwo grożące
człowiekowi, spowodowali, że na rynku w tym kiedyś wspaniałym 800 lat starym mieście,
teraz spotkasz wielu nowych mieszkańców…w tym i wiele Cyganów.
Jak już tak się żalimy, to podam wam do wiadomości, że głęboko zakopana miedź, jej ruda
zostanie też sprzedana, państwo nie potrafi gospodarzyć, więc prywatyzują, nowa forma
dalszego rozwoju - dla innych. Prawie w całej Polsce tak się dzieje, choćby teraz stocznię
sprzedają na Pomorzu, a że banki w Polsce są w 80% w rękach obcych, innych, to też musicie
189
wiedzieć. Więc jak tu remontować drogi na Śnieżkę, gdy nie ma kto to finansować - albo źle
tu gospodarzą, i to jest tu prawdą!
Biorą pieniądze z Unii Europejskiej, tak stawiają piękne drogi, gdy w Karpaczu… moja żona
Krysia po 2 godzinach pobytu - wykręciła nogę w kostce, dlatego sam jestem teraz z wami tu
pod Schneekoppe.
D.G.: Peter musisz mi zwołać tych piszących o moich górach: tych 2-ch pisarzy braci z
Cieplic (Bad Warmbrunn), Jagniątkowa (Agnetendorf), muszą coś zadziałać, niech tu nie
liczą na innych. Jak umją liczyć ci tu nowi, niech liczą na siebie…gdzie jest ten to naczelnik
tej gminy, co on tu robi, robi tu coś?
P… Ci bracia to chyba Gerhart i Carl Hauptmann-owie, już ponad 60 lat nie żyją, a mieli
wielkie pole do popisu, wychwalali te wasze Riesengebirge, bronili rzemieślników, tych
Weber-ów, czyli tkaczy… gdzie w dialekcie Niederschlesien zapisano ich dialogi…
Dzisiaj nikt tu nie zna tego dialektu, nikt nie operuje żadnym dialektem, bo ci, co tu są mieli
dialekt wschodnio-polski, czyli z ukraińska, ruska, białoruska zaciągali. Nowe pokolenia
wstydzą się tego, a swojego nie mają, przez to nie mają swojej identyfikacji. Pamiętam z lat
50-tych, gdy przybywali, mieli domy po niemieckie, siedzieli bo na śląskim przemyśle się nie
znali i uczyli się w szkołach. Tak ten to z łąk uprawnych teraz tu w Karpaczu masz tylko łąki,
żadnych pól uprawnych, nic, i mnie to razi. Tak ci po szkołach teoretycy, dochrapali się
stanowisk, mieli plecy z ich ferajn, w izolacji z nami, teraz rządzą Ślązakami z zakładach.
Przykro mi takich Hauptmann-ów nie spotkamy. Nie spotykam tu Górnoślązaków, stronią od
Karkonoszy, na rzecz Beskidów, ale i tam Bielsko nie rad ich widzi, chcąc się izolować, bo
sami są i tam wymieszani! Wczasowicze tutaj to sąsiednie województwa, zielonogórskie,
wielkopolskie - i to im wystarczy, nie reklamują, bo nie wiedzą jak było! A ten burmistrz,
naczelnik, czeka na 3-ą kadencję i zadowolony, bo z „K” są nowi „K” - z komunistów stali się
kapitalistami, tak, dla siebie kapitalista pracuje, dla siebie, pod siebie. Ci nowi tu goście jak i
urlopowicze uśpieni w niewiedzy, albo inni, zagraniczni, raz tu są i nie wracają już nigdy. Nie
widzi się tu ducha tej krainy karkonoskiej, nie ma kontynuacji kulturowej, jaki i gospodarczej.
O zgrozo zakopiańskie oscypki podbijają Krummhuebel, to są już szczyty nad szczytami, nie
te górskie, jak nonszalancji, i poniżej pasa przeflancowywanie obcej tu kultry jak i
przetwórstwa, gdy obecni miejscowi teraz tu ludzie są bezradni, bo bez ikry tej ziemi, nie
będąc solą tej ziemi.
Tak, tak, kiedyś najsłynniejsza góra świata Schneekoppe - najczęściej zwiedzana w świecie,
gloryfikowana… dzisiaj tylko zwiedzana, bez głębszego jej przemyślenia jako centrum
kultury tej zaszłej. Przydałby się i u was taki RAS - jak na Górnym Śląsku - Ruch Autonomii
Śląska. I kulturowo by się podnieśli, stali by się bardziej niezależnym regionem w tej
trojkulturze, gospodarowali by dla siebie… a tak centrala chce dalej dzielić, by przez to
rządzić centralnie… diabelne koło organizacji polityczno-gospodarczej…Ale ci nadałem na tu
tu obecne panujące stosunki…
D.G.: Przecież ze szczytu Schneekoppe widzę jak mkną jakieś pojazdy z zawrotną prędkością
jadąc dalej nas mijając, i Breslau i Zobtenberg (Sobótkę) mijają również.
P… To muszą być Górnoślązacy jadący do starego heimatu na Górnym Śląsku, teraz
nazwanym celowo przez postkomunistów jako: Opolszczyzna, czy „Sląsk”. Tak mylą pojęcia
mydląc wyobraźnię młodym pokoleniom, to pospolita polonizacja terenów. Tu od 1163 roku i
dalej z 1335, czy z 1526, albo 1740, należały do Zachodu, wtedy zwanego Rzymskim
świętym Przymierzem Narodów Niemieckich, której to rzeszy dał koniec, europejski tyran
Napoleon. A ta szosa z mknącymi pojazdami to samochody tych przesiedleńców, zwaną
autostradą, jedna z wielu dotacji UE na cele rozbudowy infrastruktury śląskiej. Dzięki tym
dotacjom buduje się wiele, w całej Polsce, o czym tak się o tym nie wspomina, pisząc to na
karb, jako by to Polska robiła dla jej mieszkańców. Tak, tak, składki dla UE musi Polska
190
płacić, ale i otrzymuje za to, to na co wcześniej nigdy sobie nie pozwoliła, albo inaczej
powiedzieć, by trzymać w karbach człowieka, w kajdanach, by trafniej było teraz powiedzieć!
Aż się prosi, by w Kowarach, tym Schmidebergu, czy w Buchwald-zie, czyli teraz w
Bukowcu ruszyła przeszłość stając się teraźniejszością, mam na myśli tu nie tylko te mury,
ogrody, herbaciarnia hrabiego von Reden-a. I robi się już w tym temacie trochę, pokazując w
tym roku światu otwarcie, na razie na papierze, jak to tu było, jak panował duch spójności
śląskiej, kultura europejska, nie jakaś tam wschodnia przypieczętowana taj-joj-kowskimi
zwyczajami bez ducha, bez ich własnej identyfikacji!
D.G.: Mnie się tak wydaje, że ci Ślązacy pędzą i pędzą tymi autami, jakby im ktoś pieprzu
pod tyłek podsypał!
P… Słuszna uwaga, coś nam brakuje, coś zagubiliśmy, zaczynamy pełzać wokół na samych.
Jak by wom to pedzieć na chopski rozum, my się toplomy w naszyj wuasny zouzie, a do tego
i barrzij w zousie się toplomy przez tych tu nom obcych!
Bo te obce nos majom za nic, szachujom nos w robocie, wyśmiewujonc sami se dawajom
szwungu, tu, kaj nigdy niy byli i nic tu niy znajom. To boli najbarrzij, bo słowkami, do tego
demagogiom nos duchowo zabijają…
A i naszo pedzioubyk „przywary”, nom dawo se we znaki. Nauczyni porządku, prawości i
poszanowania, nie reagowali my na „ataki na nos tych naszych gości”. Myślynie dali isz:
dom-rodzina-kościoł-i-robota je dobre, ale w XXI wieku to za mało. Tu cza się nauczyć
odbiyrać szlagi, i słofkym atakować, by tak zadać szlag, nom niysprzijajoncym elementom,
by ostać przi sterze, by się łonczyć w ferajna ślonsko, do kupy, bo w kupie siła i
przetrfanie…Fto tego niy spełnio z naszych ludzi, tyn je stracony, toplo się w sfyj naważonyj
zouzie! Do tego jak myndykujom ino, isz wystarczy po uojcu erbnońć zawod, bes
doszkolyniu się na wonsko specjalizacyjo, bez wypływania na szyroke wody jak to za czasom
Wilusia było, bo teroski prawo nom niy rowne prawu sprzed sto laty, my zawdy na przegrany
pozycji, bo czujymy sie insi od tych nowych, a oni nom tego niy psziznajom, bo się sami
bojom własnego cienia… kołko zamkniynte, toplomy się jeszcze barrzij.
Do tego jeszcze, jak calutki Slonsk dali tych czech aljantof w 45ym Polsce pod nadzor jako na
reperacje zniszczyń wojennych, wielu z nos uciekło spowrotem na Zachód, skond
pochodzimy, kaj my pszinależeli od 1163…
I tu na zachodzie naszym to i tamto szteruje, jak i na Slonsku, tamto i owanot im szteruje, i
jusz sami niy wiedzom co by kcieli… ta bezsilność sie nawarstfio, ta nieudolność sie
potynkuje…jako efekt złyj z nami polityki.
Inaczej kuknon´c`, to za Odrom sie niy podobo isz Sloonzoki som mynszos´ciom dlo tych
gos´ci. Tak samo przed Odrom sie niy podobno, isz Slonnzoki zorientowane som jak partie
konserwatywne, z daleka od czerwonos´ci, czy zielonkowatos´ci, kaj podstawowe s´lonske
instytuty niemieckie, nie wskazując paluchym, majom zabarwiynie czerwonawe. To som niy
drobnostki, to som gachne felery, polityki demokratycznyj w Niymcak, bieronc pod uwaga
nasz punkt uodniesienia!
D.G.: Peter, Peter, oczyś mi otworzył po tych ostatnim tu moim pobycie przed stu laty. Aż się
broda mi skręca, na tę myśl, że tyle mam roboty, roboty z tym, co tu niedopatrzono, a raczej z
tymi, co tu kręcą na swoje kopyto. Mnie nazywają demonem, gdy wśród tej tu ludności
demonów macie na kopy! Jak to wyprostować, jak tu wam pomóc?….
Ale, ale, Peter uważej, kończą mi się wysokie drzewa, przyjdą zaraz kosodrzewiny, bo jesteś
na grzbiecie, na tym Kamm-ie, tej: Strzecha tuż przy Sowiej Przełęczy.
Za 200 metrów masz już kamień czeski, graniczny, idź na Mustek i w Jelonku wypocznij na
Średniej Koppe-ie. A ja się wracam gdzie jeszcze świszczy, gdzie jeszcze się coś rusza. Tobie
dziękując, że mi oczy otwarłeś, dzięki za twe przywołanie, dzięki za twoją analizę stanu tu
191
istniejącego, mojego kiedyś królestwa. Znów kiedyś mnie przywołaj, poznam cię nawet jak
zgolisz twą siwiejącą bródkę.
P… Duchu Gór, Duchu Gór, niezmiernie się cieszę żeś mnie i Ty wysłuchał, wiem, że to nie
jak grochem o ścianę, wiem, że się tym zajmiesz, liczymy na ciebie, my z tego Landu…
Sei Begrüssen Geist der Berge- bądź pozdrowiony Duchu Gór…i naszym wspólnym:
Glück auf….
P K Sczepanek
21.08.2009 Monheim nad Rhein.

Contest: Was wurde von Alfons Wieczorek gemalt? - 15. April 2012 Angekündigt einen Wettbewerb zu einem Ende kommt in "Ihrem Tychy". Es geht darum, zu erraten,
welcher Teil der Stadt zu Alfons Wieczorek Zeichnen des Bildes wiedergegeben. Auf Vorschlag des
Wettbewerbs wandte sich an uns ...oder pksczep.
Muzeum Miasta Mysłowice i Stowarzyszenie Ślōnskŏ Ferajna
zapraszają do udziału w konferencji zatytułowanej
"Obozy pracy przymusowej na Górnym Śląsku po 1945 r."
Konferencja odbędzie się 24 stycznia 2013 r. w godz. od 10 do 13.
Wykłady wygłoszą:
1. Sebastian Rosenbaum, "System obozowy na Górnym Śląsku 1945–1949. Próba systematyki."
2. dr Adam Dziurok, "Represje w obozie w Świętochłowicach-Zgodzie 1945."
3. dr Wacław Dubiański, "Wokół obozu w Mysłowicach 1945–1946."
4. Bogusław Tracz, "Sowiecki obóz karny NKWD w Toszku 1945 r."
pozdrawiam
Luiza Rotkegel DHiKM Muzeum Miasta Mysłowice tel. 32-222-37-33 w. 32
www.muzeummyslowic.pl
http://www.facebook.com/pages/Muzeum-Miasta-Mys%C5%82owice/133693263361811
From: pyjteroberschlesien To: ; ferajnasczepanek Sent: Tuesday, January 15, 2013
Subject: Theo Langer / Karol hermann
http://www.youtube.com/watch?v=IOuRoD6IIig
Veröffentlicht am 04.08.2012 http://www.youtube.com/watch?v=0Kq_goLikPY
fragment filmu dokumentalnego "Oberschlesien kołocz na droga" Michaela Majerskiego.
Więcej na- http://www.youtube.com/user/arkonafilm/videos?flow=grid&view=0
192
Michael Majerski vor 3 Stunden
Hm, widze ze to fragment mojego poprzedniego filmu - ludzie chca wiedziec jak kiedys bylo.
Od tylu lat sie milczy i czeka jak wszyscy wymra. Potem zaczna sie mity i fantazje. Lepiej
teraz rozmawiac z tymi ostatnimi ktorzy jeszcze zyja - i to z roznych opcji. Okaze sie ze
diabel nie taki straszny i mozna razem zyc.
Jesteś wielki, dzieki stokrotne za ten film
Witej Pyjter-Oberschlesier (Peter Langer)
Gratuluje Ci ojcowskiego wystapienia, u mnie w przeciwnosci - jak mialem 5 -18 lat - czyli w
latach 1948 -1959 - ojciec nic mi nie powiedzial, mial zabronione przez UB i MO - by
zadnego jezyka, zadnej tradycji nam nie przekazywac… z bojazni, bo w naszym domu na
rynku w Tychach - wszedl komunistyczny rzeznik, wziol nam masarnie - sklep i ubojnie, babci
odebrali pole i willa, bylismy biedni jak mysz koscielna, ja wychowywalem (pilnowalem)
mlodsze rodzeństwo, a rodzice do pracy. Babcie Walerie wykończyli psychicznie i mlodo
zmarla, a wczesniej jej córkę Traudle zabili z pistoletu z tylu glowy - dnia 30.5.1945, znam
nazwisko mordercy, z Trzebinii, w K-cach mieszkal…Ojciec ani po niemiecku, ani po polsku
do nas nie mowil, nauczyłem się jezyka slaskiego na ulicy u kolegow…A brat ojca uciekl w
1945 do Bayern, potem w Wetter am Ruhr, tam z tego ze taka niedole przezyla nasza rodzina rok po jego matce Walerii Sczepanek - popełnił samobojstwo, siebie winiac, ze tak się stalo…
a nie ten zasrany wtedy system komunistyczny… - pksczep.
Oberschlesier - ukryta opcja niemiecka
http://www.youtube.com/watch?v=OHnqcjO92f8&NR=1&feature=endscreen
From: <[email protected]> Sent: January 12, 2013
Subject: ObchodyTragedii Górnośląskiej przygotowane przez Ślonską Ferajnę
Witam - Przesyłam Państwu tekst o obchodach Tragedii Górnośląskiej przygotowany - M.D.
„Prawda jest zawsze córką czasu“
Leonardo da VINCI
OBCHODY TRAGEDII GÓRNOŚLĄSKIEJ
Przed dwoma laty w naszym kalendarzu pojawiło się nowe święto – Dzień Pamięci o Tragedii
Górnośląskiej 1945 roku, ustanowione przez Sejmik Wojewódzki, który w ten sposób postanowił uczcić
Ślązaków wywiezionych do ZSRR, bądź skierowanych do działających po II wojnie światowej przymusowych
obozów pracy. Stowarzyszenie Ślōnskŏ Ferajna co roku aktywnie włącza się w obchody Dnia Pamięci o
193
Tragedii Górnośląskiej. Nie inaczej jest w tym roku.
Tegoroczne obchody rozpoczną się od mszy św. za ofiary Tragedii Górnośląskiej, a zwłaszcza
Górnoślązaków – więźniów i pomordowanych w komunistycznym obozie pracy w Mysłowicach w latach
1945-46. Nabożeństwo zostanie odprawione 20 stycznia (niedziela), o godz. 17.00 w kościele p.w. Matki
Boskiej Częstochowskiej w Mysłowicach-Kosztowach.
Natomiast 24 stycznia (czwartek), w godz. 10.00-13.00 w Muzeum Miasta Mysłowice odbędzie
się konferencja naukowa poświęcona funkcjonowaniu obozów pracy na Śląsku w latach 1945-49.
Prelekcję wygłoszoną pracownicy naukowi katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej:
1. Sebastian ROSENBAUM „System obozowy na Górnym Śląsku 1945-49. Próba systematyki“
2. dr Adam DZIUROK „Represje w obozie w Świętochłowicach – Zgodzie 1945 roku“
3. dr Wacław DUBIAŃSKI „Wokół obozu w Mysłowicach 1945-46“
4. Bogusław TRACZ „Sowiecki obóz karny NKWD w Toszku 1945“
W sobotę 26 stycznia, o godz. 10.00 rozpoczną się uroczystości pod pomnikiem ofiar obozu pracy
na mysłowickiej Promenadzie. Chcemy w ten sposób uczcić pamięć wszystkich tych, którzy ponieśli śmierć w
tym miejscu, a przede wszystkim Górnoślązaków – ofiary komunistycznego systemu władzy w latach 1945-46.
Do udziału w uroczystościach zaprosiliśmy: przedstawicieli mysłowickich władz oraz przedstawicieli
stowarzyszeń działających na terenie naszego miasta i w regionie.
Przypomnijmy iż, ofiary komunistycznego obozu pracy są pochowani na dwóch mysłowickich
cmentarzach: przy ul. Mikołowskiej i Oświęcimskiej. O tym, że pochówki mogły się odbywać także w innych
miejscach, poza tymi dwoma cmentarzami, świadczy
m. in. brak osób występujących w księgach zgonu USC
w Mysłowicach na listach sporządzonych na podstawie ksiąg cmentarnych obu parafii. Może to oznaczać, że
część ofiar była chowana bez dostarczenia dokumentów lub istniało jeszcze inne miejsce pochówku. Ustalonych
(na podstawie aktów zgonu będacych w posiadaniu mysłowickiego USC) 2281 zmarłych należy potraktować jak
minimalną liczbę ofiar. (informacje nt. obozu pochodzą z książki pracownika IPN Katowice – Wacława
DUBIAŃSKIEGO „Obóz pracy w Mysłowicach 1945-46“)
Dzięki inicjatywie Ślōnskij Ferajny do Muzeum Miejskiego w Siemianowicach Śląskich i do
Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie trafi wystawa Oddziałowego Biura Edukacji
Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej "Deportacje Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku". W
Siemianowicach Śląskich wystawę będzie można oglądać od 24 stycznia do 28 lutego, natomiast w
Godowie – od 01 marca do 02 kwietnia. W siemianowickim Muzeum Miejskim 24 stycznia, o godz. 12.00
wykład na temat deportacji wygłosi 24 stycznia, o godz. 12.00 dr Kornelia BANAŚ.
Naszym obowiązkiem jako Górnoślązaków jest przypominać o tych tragicznych wydarzeniach,
które powinny być przestrogą na przyszłość. Pochylmy się w zadumie i refleksji nad grobami ofiar
zniewolenia po wyzwoleniu.
194
Serdecznie zapraszamy do udziału w obchodach Tragedii Górnośląskiej.
Mirella DĄBEK
Kopalnia piesni w roznych jezykach - nuty i Texte
Tu pod Litera: „I” -Ich hatt´ einen Kameraden - Miałem ci ja przyjaciela
Marsz zalobny…- mojemu
ojcu Karl Sczep. na pogrzebie grala orkiestra Huty Laziska - Elektro - w Tychach na cmentarzu - dnia:
5.11.1972: w czasach komunistycznych - dobrze, ze nie wiedzieli co słuchali - bo orkiestra miałyby kłopoty - i za
to znowu teraz Wam dziekuje! - Dzisiaj nie ma takich zakazow: Proszę nucic te melodie w pamieci na waszym
spotkaniu tych styczniowych uroczystości! W pamieci, bo wielum na Slasku: Polakom i Ślązakom to się nie
podoba - czyli negujących historie Slaska - pksczep.
http://www.lieder-archiv.de/lieder_sammlung_i.html...... I jak Ich...
Thema: Lieder
über Menschen und Mächte
Ich hatt einen Kameraden
Musik
Text
Volksweise
Ludwig Uhland (1809)
- z czasow wojen przeciw Napoleonowi w Europie -pksczp
195
2.
Eine Kugel kam geflogen:
Gilt sie mir gilt sie dir?
Ihn hat es weggerissen,
er liegt vor meinen Füßen,
als wärs ein Stück von mir.
3.
Will mir die Hand noch reichen,
derweil ich eben lad:
Kann dir die Hand nicht geben,
bleib du im ewgen Leben
mein guter Kamerad!
Miałem ci ja przyjaciela….
196
Ich hatt' einen Kameraden:
http://www.youtube.com/watch?v=IVpM8OPixds&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=xYRCgK85PtQ
http://www.youtube.com/watch?v=Y7_D9H4uB-A
http://www.youtube.com/watch?v=ZAB7RexDnI8
http://www.youtube.com/watch?v=Uo6BYMWwaXU
http://www.youtube.com/watch?v=Usbp9FEXJWM
Youtube-Suchergebnisse für
Schlesien Lieder
http://www.youtube.com/results?search_query=schlesien+lieder&aq=3
z.B.
Wolle singt "Lieder aus Schlesien"
Lieder der Poesie - Die schlesischen Weber HD
HD Video - www.liederderpoesie.de - Die schlesischen Weber, (Heinrich Heine/Michael Marx),
Auszug aus der CD Lieder der Poesie 3, Amby Schillo ...
Choral ,Schönster Herr Jesu,Fairest Lord Jesus
Melodie : Schlesische Lieder von 1842 Arrangement: Gloria Roe Chorfassung in:Jesu Name nie
verklinget, Fairest Lord Jesu ... Choral "Schlesische ...
Schlesierlied
dann kehr ich wieder bei dir ein. Da seufzt sie still, . . . . . ... Schlesien Silesia Breslau Hirschberg
Löwenberg Lauban Oels Waldenburg ...
Kehr ich einst zur Heimat wieder - Schlesierlied
wieder bei dir ein. Da seufzt sie still, . . . . . ... Schlesien Oberschlesien Cosel "Groß Neukirch"
Lubowitz Eichendorff Schlesierlied Silesia ...
Bilder aus Oberschlesien - Hier ein paar Impressionen aus Oberschlesien unterlegt mit dem
Oberschlesierlied. Die von mir selbst geschossenen Bilder zeigen die Dörfer im ...
Hymn Górnego Śląska Schlesische Nationalhymne Anthem of Upper Silesia
http://www.youtube.com/watch?v=5PwDEKxEHYc&feature=related
Ich hatt' einen Kameraden:
Schlesien Unvergessene Heimat - und die Karten – mapy slaskie!
197
http://www.youtube.com/watch?v=0FijzjvhxWw&feature=related
Sehnsucht nach Schlesien DE:
http://www.youtube.com/watch?v=aIl_SdJAe0U&feature=related
Andrea aus Gogolin Sehnsucht nach Schlesien von TOBY
http://www.youtube.com/watch?v=VAfH6Mi98Hs&feature=related
Volkslied Schlesien - Seht wie die Sonne dort sinket
http://www.youtube.com/watch?v=xtySONPceR4&feature=related
Annaberglied Oberschlesierlied
http://www.youtube.com/watch?v=WpcEcDooxTA&feature=related
Sankt Annaberg (Gora sw Anny)
http://www.youtube.com/watch?v=POrGP8cUH7k&feature=related
Oberschlesien, mein Heimatland
http://www.youtube.com/watch?v=FSmgPs8VTHs&feature=related
Kehr' ich einst zur Heimat wieder
http://www.youtube.com/watch?v=f1A6vsYPXXA&feature=related
Deutsche Volkslieder - kehr ich einst zur Heimat wieder – Schlesierlied:
http://www.youtube.com/watch?v=acmvhMwnysw&feature=related
Die Gedanken sind frei!
wurde in der Sammlung „Lieder der Brienzer Mädchen in Bern gedruckt. Im Jahr
1842 wurde das Lied in „Schlesische Volkslieder von Hoffmann ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZCXr_dwqAAg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=gmwTa9qRq0o&feature=related
- Text!
Fischer-Chor - Ännchen von Tharau 2002:
http://www.youtube.com/watch?v=_LIpKGu8l9Q&feature=related
Fritz Wunderlich : Ännchen von Tharau
– Text deutsch und englisch:
http://www.youtube.com/watch?v=QnThNIvS7rI&NR=1
Fritz Wunderlich: the "Volgalied" (with text)
http://www.youtube.com/watch?v=thz0s5PiBHE&feature=related
hast Du dort oben vergessen auf mich/das Wolgalied..
http://www.youtube.com/watch?v=nkXX0BiV5HI&feature=related
198
Ojciec, gdy byl po sznappsie - spiewal mi te piesn… czesto, ale przy tym nic
nie mowil - bo UB mu zabranialo i straszylo i poniewieralo…..pksczep.
Ivan Rebroff - Es steht ein Soldat am Wolgastrand
http://www.youtube.com/watch?v=4YqjVP9Y93o&feature=related
Wolgalied-Ivan Rebroff
http://www.youtube.com/watch?v=qe_HqMhzNfk&feature=related
Lehar : Volga Lied ( Zarewitsch )
http://www.youtube.com/watch?v=-fAQNX66pe4&feature=related
Fritz Wunderlich, tenor - Der Zarewitsch
http://www.youtube.com/watch?v=fCDid5z44ps&feature=related
Roy Black – Wolgalied
http://www.youtube.com/watch?v=6Qnjslc3rAo&feature=related
IVAN REBROFF "Ave Maria"
http://www.youtube.com/watch?v=a6DOUB3O35E&feature=related
Ich hatt' einen Kameraden
http://www.youtube.com/watch?v=IVpM8OPixds&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=xYRCgK85PtQ
http://www.youtube.com/watch?v=Y7_D9H4uB-A
http://www.youtube.com/watch?v=ZAB7RexDnI8
http://www.youtube.com/watch?v=Uo6BYMWwaXU
http://www.youtube.com/watch?v=Usbp9FEXJWM
Deutsche Messe - Schubert:
http://www.youtube.com/watch?v=nuoUULx7V44
http://www.youtube.com/watch?v=iI8bCQxPWmU
meine Zeit in deinen Händen:
http://www.youtube.com/watch?v=KQoYmkOUvPI
Großer Gott wir loben Dich:
http://www.youtube.com/watch?v=d_VPPgT2YC4
- te ww piesni spiewalem setki razy w meskich chorach w Niemczech.
Śląsk
Jako dziecko w latach 1951-57 jeździłem na wakacjach szkolnych na kolonie letnie dla dzieci
pracowników „Huty Łaziska” z Łazisk Górnych, pow. Pszczyna.
199
Zawsze na tereny Śląska, albo raz do Gdańska, nigdy do Polski. Ciekawe, bo dlaczego w góry
śląskie, czy Pomorze!
Odpowiedzi wtedy nie znałem. Właściwie jako dorosły w Polsce byłem właściwie tylko w
Warszawie, czy Starachowicach, jako delegacje służbowe z przemysłu hutniczego lub
motoryzacyjnego. Dlaczego?
Kraina śląska była najlepiej rozbudowana, najpiękniejsza, najbogatsza, i to trzeba sobie
otwarcie powiedzieć.
Denerwuje mnie społeczeństwo śląskie, jako przesiedleńcy w Niemczech, którzy tak się
zadawalają Niemcami, gdy nasza kraina śląska, kiedyś była właśnie też od nich piękniejsza,
bogatsza, bogato rozbudowana.
Niewiedza naszych ludzi jest zastraszająca, robią się potulnymi barankami przed Niemcami,
otwierają oczy, jakby mieliby to pierwszy raz widzieć, czy słyszeć. Nasi nie znają Śląska.
Przecież teraz te tereny niemieckie są piękne, ale nasze śląskie, kiedyś były piękniejsze!
Ślązacy nie potrafią z Niemcami pod tym kątem tej problematyki rozmawiać. Nasi robią się
jakby poddanymi, pod dyktando, przytakują, robią się w bałwana. Oczywiście, 3% naszych
ludzi tu obraziłem, bo nie są takimi, ale ta reszta, jest właśnie taka! A Polacy z Polski też
mają o nas takie wyobrażenie, my jako „robole”, woły robocze, niemowy, prostacy.
Oczywiście oni nie mają racji, bo Polacy nie znają Śląska i ludzi z tej krainy, bo taka właśnie
była polityka Polski, nas poniżać, nas wyzyskiwać, nas traktować jak jako coś gorszego!
Czasy się zmieniły!
Dlatego pozwolę sobie naszym, jak i Polakom, oraz Niemcom - pokazywać - jak to było na
tym naszym Śląsku…pksczepanek
Czy ogladaliscie ostatnio pokazane przez mnie: - Haben Sie das gesehen, was ich schon gezeigt habe:
Schlesien unter www.youtube.de - "Horst Jacobowsky" <[email protected]>
Kliknij tam słowo: das Wort: Schlesien: to otrzymasz to:
http://www.youtube.com/results?search_query=schlesien&aq=0
albo Schlesien hymne:
Suchergebnisse für
schlesien hymne
Hymn Górnego Śląska - z lirykomw dialekcie slonskim!:
http://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI
Hymn Górnego Śląska Schlesische Nationalhymne Anthem of Upper Silesia
http://www.youtube.com/watch?v=5PwDEKxEHYc
Suchergebnisse für
schlesien Lieder
http://www.youtube.com/results?search_query=schlesien+lieder&aq=3
z.B.
Wolle singt "Lieder aus Schlesien"
Lieder der Poesie - Die schlesischen Weber HD
HD Video - www.liederderpoesie.de - Die schlesischen Weber, (Heinrich Heine/Michael
Marx), Auszug aus der CD Lieder der Poesie 3, Amby Schillo ...
200
Choral ,Schönster Herr Jesu,Fairest Lord Jesus
Melodie : Schlesische Lieder von 1842 Arrangement: Gloria Roe Chorfassung in:Jesu Name
nie verklinget, Fairest Lord Jesu ... Choral "Schlesische ...
Schlesierlied
dann kehr ich wieder bei dir ein. Da seufzt sie still, . . . . . ... Schlesien Silesia Breslau
Hirschberg Löwenberg Lauban Oels Waldenburg ...
Kehr ich einst zur Heimat wieder - Schlesierlied
wieder bei dir ein. Da seufzt sie still, . . . . . ... Schlesien Oberschlesien Cosel "Groß
Neukirch" Lubowitz Eichendorff Schlesierlied Silesia ...
Bilder aus Oberschlesien
Hier ein paar Impressionen aus Oberschlesien unterlegt mit dem Oberschlesierlied. Die von
mir selbst geschossenen Bilder zeigen die Dörfer im ...
Hymn Górnego Śląska Schlesische Nationalhymne Anthem of Upper Silesia
http://www.youtube.com/watch?v=5PwDEKxEHYc&feature=related
Ich hatt' einen Kameraden
http://www.youtube.com/watch?v=IVpM8OPixds&feature=related
Schlesien Unvergessene Heimat - und die Karten – mapy slaskie!
http://www.youtube.com/watch?v=0FijzjvhxWw&feature=related
Sehnsucht nach Schlesien DE:
http://www.youtube.com/watch?v=aIl_SdJAe0U&feature=related
Andrea aus Gogolin Sehnsucht nach Schlesien von TOBY
http://www.youtube.com/watch?v=VAfH6Mi98Hs&feature=related
Volkslied Schlesien - Seht wie die Sonne dort sinket
http://www.youtube.com/watch?v=xtySONPceR4&feature=related
Annaberglied Oberschlesierlied
http://www.youtube.com/watch?v=WpcEcDooxTA&feature=related
Sankt Annaberg (Gora sw Anny)
http://www.youtube.com/watch?v=POrGP8cUH7k&feature=related
201
Oberschlesien, mein Heimatland
http://www.youtube.com/watch?v=FSmgPs8VTHs&feature=related
Kehr' ich einst zur Heimat wieder
http://www.youtube.com/watch?v=f1A6vsYPXXA&feature=related
Deutsche Volkslieder - kehr ich einst zur Heimat wieder – Schlesierlied
http://www.youtube.com/watch?v=acmvhMwnysw&feature=related
Die Gedanken sind frei!
wurde in der Sammlung „Lieder der Brienzer Mädchen in Bern gedruckt.
Im Jahr 1842 wurde das Lied in „Schlesische Volkslieder von Hoffmann ...
Die Gedanken sind frei!
wurde in der Sammlung „Lieder der Brienzer Mädchen in Bern gedruckt. Im Jahr 1842
wurde das Lied in „Schlesische Volkslieder von Hoffmann ...
Das Oberschlesierlied - Lied meiner Heimat
Das Oberschlesierlied - das Lied aller Schlesier und auch meins in der Orginal-Fassung
Volkslied Schlesien - Seht wie die Sonne dort sinket
Seht, wie die Sonne dort sinket Hinter dem naechtlichen Wald! Gloeckchen zur Ruhe uns
winket, Hoert nur, wie lieblich es schallt! Refrain ...
und LAND:
Die Weber / Das Weberlied nach Gerhard Hauptmann:
http://www.youtube.com/watch?v=c9HTCFPf-Ms&feature=related
Die Ratten von Gerhart Hauptmann
http://www.youtube.com/watch?v=BG8apQNyLhs&feature=related
Naturalismus - Wann? Warum? Wer? Wie?
http://www.youtube.com/watch?v=VFff5Wrdwf0&feature=related
Gerhart Hauptmann
http://www.youtube.com/watch?v=f39b4010rHw&feature=related
Dom Gerharta Hauptmanna - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=QEzbbDpfFN0&feature=related
202
Pałac w Kowarach - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=yNBo0tAUMaE&feature=related
Zamek Chojnik - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=hhU_njiJMnA&feature=related
łac Schaffgotschów - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=eB8lOTB4tUk&feature=related
Zamek Czocha - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=Pn_yo1kCe5I&feature=related
Pałac Bukowiec - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=krlwLwoRL40&feature=related
Zamek Karpniki - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=K-VlG4cjK2Q&feature=related
Pałac w Mysłakowicach - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=LMaAq87DIoA&feature=related
Twierdza Kłodzko - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=I_WaEHDyuv8&feature=related
Zamek Książ - Karkonosze.ws
http://www.youtube.com/watch?v=ZISbGUReAhA&feature=related
ZAMEK KSIĄŻ.FURSTENSTEIN
http://www.youtube.com/watch?v=4HgUKVlBb8g&feature=related
zamek książ zakazane ścieżki
http://www.youtube.com/watch?v=-Bbsczadp-0&feature=related
Furstenstein
http://www.youtube.com/watch?v=zFzFkOOQszg&feature=related
Lot nad zamek Książ
http://www.youtube.com/watch?v=vcQXM9Gdiu4&feature=related
Waldenburg
http://www.youtube.com/watch?v=6LrZBKpK5ik&feature=related
Schlesierlied
http://www.youtube.com/watch?v=InWridJ5pZE&feature=related
Riesengebirgslied
http://www.youtube.com/watch?v=lFRnDHDkKQ4&feature=related
Steigerlied
- Sztygara piesn -
http://www.youtube.com/watch?v=rC97wlqJFPs&feature=related
203
Steigerlied: "Glück auf der Steiger kommt" Spardosen-Terzett mit dem MGV Concordia
http://www.youtube.com/watch?v=lwz_dfxpeKo&feature=related
Das Steigerlied
http://www.youtube.com/watch?v=Lp6ylQ2KII0
Das Steigerlied - Glück auf, der Steiger kommt!
http://www.youtube.com/watch?v=pe9IPKcNWFo&feature=related
Orchester Braunkohle Lausitz - Glückauf, Glückauf, der Steiger kommt 2004
http://www.youtube.com/watch?v=3LkhFOrdK0w&feature=related
Herbert Grönemeyer live in Bochum 11.06.07 - Steigerlied (Der Steiger kommt)
http://www.youtube.com/watch?v=26RIOoWd20k&feature=related
Glück auf! Glück auf! Der Steiger kommt Das Steigerlied.flv
http://www.youtube.com/watch?v=77NXnmiSzsI&feature=related
Deutscher Liedermarsch "Glück auf, Glück auf, der Steiger kommt" - Marsch
http://www.youtube.com/watch?v=3UF9fu4mDsc&feature=related
Glückauf - das Steigerlied
http://www.youtube.com/watch?v=3PRYs35zjLk&feature=related
Saarland's Stolz! (Steigerlied)
http://www.youtube.com/watch?v=ZDoq-f6fgj8&feature=related
Deutsch ist die Saar
http://www.youtube.com/watch?v=UM6VymDwn5w&feature=related
Mein Saarland
http://www.youtube.com/watch?v=TAm6k5poBbY&feature=related
komu należymy?:
http://www.youtube.com/watch?v=k-B2E39lzJg
http://www.youtube.com/watch?v=Cb7rKN-Wa6I
http://www.youtube.com/watch?v=gkubZXv_6Os
Von den Karolingern und Karl dem Großen, dem Heiligen Römischen Reich Deutscher Nation,
den Befreiungskriegen, dem Kaiserreich,
der Weimarer Republik, dem Nationalsozialismus, dem geteilten Deutschland bis heute:
"Aus der Schwärze (Schwarz) der Knechtschaft
durch blutige (Rot) Schlachten
ans goldene (Gold) Licht der Freiheit"
http://www.youtube.com/watch?v=wD6GjMo1ol0
Die Melodie der deutschen Nationalhymne
wurde 1797 von Joseph Haydn für Franz II.,
den letzten Kaiser des Heiligen Römischen
Reiches Deutscher Nation komponiert
1841, zur Zeit der Nationalbewegung,
erhielt das Lied seinen endgültigen Text durch
204
Heinrich Hoffmann von Fallersleben
Teil2: http://www.youtube.com/watch?v=sbYPxzDLaLM
Teil3: http://www.youtube.com/watch?v=Z_NOu-Mbvqc
From: "Peter K. Sczepanek" <[email protected]> To: <[email protected]>; <[email protected]>;
<[email protected]> Sent:January 14, 2013
Subject: Re: August Kiss -sw.Michael poczatek i koniec nowej ksiazki -pksczep i... Spis miejscowosci D-PL
Prosze Panstwa,
jak obiecalem - spis miejscowosci (Ortsnamen) na Slasku - D-PL.
Mowilem tez o mapie, jest ona w mojej ksiazce:
- "Gorny Slask w barwach czasu" Tychy 1998 Wyd-drukarnia Archidiecezjalna w
K-cach, strona XVIII wraz z innymi mapami i...120 akwarel Alfonsa Wieczorka (1916-1997)
- tyskiego malarza, - polecam rowniez.
Glück Auf
Peter Karl Sczepanek
Sent: Saturday, January 12, 2013 10:19 AM
Subject: August Kiss -sw.Michael poczatek i koniec nowej ksiazki -pksczep
Szanowni Redaktorzy "Gazety Wyborczej"
Wam
polecam goraco jako autor:
- daje wstepnie 3 pliki do mojej nowej ksiazki, do przegladniecia...i do Gazety
do ....nabycia w FotoNet Tychy - 32-2190715 (2.pietro tego budynku)
49 stron: o wielkim synie tyskiego otoczenia z przed 200u lat:
Peter Karl Sczepanek:
pt.: -August Kiss z krainy przychodzacych i odchodzacych
St. Michael 1849
Glück auf - pksczep.
PS.
Jutro rano jade do mojej "malej ojczyzny" - w Monheim am Rhein in NRW,
malej, bo wieka Ojczyzne, czyli - Slask - opuscilem 30 lat temu...
W poniedzialek posle wam liste miast po niemiecku i polsku, bo w tej mapie
M. Helwig-a, - w opisie zakradl sie wasz blad:
Rybnik - byl zawsze Rybnik - bo to z czeskiego od XIII wieku - staw z
rybami, karpie jakie przyszly do nas z Czech, a potem na Slask... a
Polska kiedys od Morza do morza miala sledzie, a karpie od Rybnika i
okolic z Pless-i na Slask i potem na ….Polske... - to dygresja,
ale
Peiskrezlin - nie NIE Piekary
Peiskretscham - to PYSKOWICE
obok
(Toste - to Tost - to TOSZEK )z zameczkieh rodziny Eichendorff-ow
(Losla - to Wodzislaw
Sora - od potem Sohrau - to Zory...)
posle wam tez te mape w kolorze...
205
PS
ksiazka w cenie fabrycznej - bez moich zyskow,
w ten sposob nie wydam 7.000 Euro jak to robilem z poprzednimi ksiazkamisam je placilem - dajac w katowicach w "jacku" zarobic - 35000 DM,
a teraz produkuja na zyczenie czytelnika - pojedyncze egzemplaarze, bez
mojego wkladu...
Madre co?
Nie to glupie, oczywiscie,ale
co zrobic gdy Gornoslazakow , gdy nie sa zrzeszeni w organizacjach
niemieckich, albo i tu w polskich - to traktuje sie po macoszemu!
To metoda - nielubiana nacja winna zostac w naturalny sposob likwidowana bez jakiejkolwiek podpadajacej tendencji...
Czy sie nie zgadzamy? To sie robi tu szczegolnie ale i po cichu w
Niemczech - bez zgrzytu za 100 lat swoat bez Oberschlesier-ow i bez
Gornoslazakow - jakiej nazwy juz nie ma.
A do tego bez sp. Michala Smolorza...
to niech "moj Michael" bedzie jego "erzac-em" - srodkem zastepczym!
Dosyc dygresji prosze zajac sie KISSem - walczacym z przeciwnosciami...
pksczep.
jeszcze raz polecam te moja ksiazke...
St.Michael 1849....
a reszta o Kissie na Slasku w tym jeszcze roku, a potem ...wszystko o
nim - tzn o KISS-ie w akwarelach dr Ireneusza Botora.
A co robie?
- tu moj 4-ty plik - Engegemant....na 2012 - nominowany... w Berlinie,
ale to juz po ptokach...dali zarobic innemu 12.000 Euro tego konkursu...
a nas do konta, za kare ze jeszcze istniejemy...
tak tak… - dla: [email protected] ; [email protected] ; [email protected]
Glück auf
Peter Karl Sczepanek
Przed wydaniem ksiatki Gabriela Pieronczyka - w 2009 roku:
From: Piorun To: Peter K. Sczepanek Sent: Friday, February 06, 2009 9:48 PM
Subject: Gabriel Pieronczyk - Czulów 1945
Witam
Panie Piotrze, robię postępy w odtwarzaniu zdarzenia z 1945 roku na Czułowie. Kiedyś posłął mi
Pan list od Pana Gerarda Cioska. Niestety, puki nie skontaktuję się osobiście z tym panem, to nie
mogę wykorzystać jego informacji. Bardzo prosze o podanie mi namiaru na pana Gerharda (jak sie
nazywa i jakiś kontakt - najlepiej żeby był mailowy).
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Z wyrazami szacunku Gabriel Pierończyk
From: Peter K. Sczepanek To: Piorun Sent: Friday, February 06, 2009
Subject: Re: Gabriel Pieronczyk - Czulów 1945
Panie Gabrielu,
206
prosze odpisac do wszystkich - tak dostanie pismo od pana.
A ja poszukam jeszcze info od pana Gustav-a Gigloka, by tez te info o ludziach,
co musieli wynosic ciala po 1 . miesiace lezace przy rowach ul Katowickiej w Tychach-Czulowie
peter karl Sczepanek
ps
mam pana w bibliotece adresow, wiec dostaje Pan moje cotygodniowe artykuly tez - no nie?
Peter
From: Ludwik Lehmbaum To: Peter K. Sczepanek Sent: Monday, March 30, 2009
Subject: Frage aus Tichau 2
Hallo ich brauche Tatsachen. Wie war es mit diesen Soldaten? Könnten Sie mir bitte
detaillierten Daten schicken?
Mit freundlichen Grüßen
Ludwik Lehmbaum
From: Peter K. Sczepanek <[email protected]> To: Ludwik Lehmbaum
<[email protected]> Date: 2009/3/30 Subject: Re: Frage aus Tichau 2
W lokalnej gazecie robia wywiady i pisza jak bylo na Zwakowie, Czulowie... byly juz 3 artykuly.
Ale na Czulowie w lasach fabryki papieru ks. pszczynskiego - otoczono
reszte wojsk niemieckich w styczniu 1945, Zolnierze wyszli i wszystkich
wystrzelali, mimo, ze niemieccy nie strzelali. Przez miesiac w sniego w
rowach miedzy ulica katowcka a lasem i w lesie - lezaly zwloki caly
miesiac... Bylo zabronione je ruszac. Potem wzieli ludzi miejscowych i
wywiezli zmarzniete zwloki ...
dam panu adres jednego Polaka Pieronczyka, ktory zbiera matrialy na ten temat. Walki Czulow 45
jego adres: [email protected] Gabriel Pieronczyk - nie znam go i jaki ma cel zbierania?
w nasze miasto - pisali juz na te tematy w Tychach
Koncze bo mam probe choru w Düsseldorfie Madrigal Chor,
a tu jakie mam najblizsze koncerty w bayer Chor www.mcb-lev.de
From: Ludwik Lehmbaum To: [email protected] Cc: Peter K. Sczepanek Sent: March 30, 2009
Subject: Fwd: Frage aus Tichau 2
Mieszkam w Tychach na Mąkołowcu i denerwują mnie kolejne pomniki dla powstańców z
kieleckiego. A teraz ma być zbudowany jakiś pomnik "orła" na Czułowie. Na Czułowie
potrzebna jest droga na Mąkołowiec. Nie wiem czy jest jakaś tablica o tych żołnierzach, ale
trzeba by ją postawić i napisać na niej o tym mordzie.
pozdrawiam
Ludwik Lehmbaum
From: Piorun To: Peter K. Sczepanek ¸Ludwik Lehmbaum
Witam
No, niestety nie mam żadnego wpływu na to, żeby wybudowano drogę z Mąkołowca na Czułów.
Tak jak Pan Sczepanek pisał, interesuję się walkami na czułowie, piszę taką małą pracę o
styczniowych walkach na czułowie, ale tez poruszam inne sprawy (ale pomnikiem kompletnie się nie
zajmuję). Jeżeli jest Pan w stanie coś powiedzieć o Anglikach, o lotnisku polowym, bądź o samych
walkach, to z chęcią posłucham.
Co do tablicy pamiątkowej o poległych żołnierzach..... Na pewno jest to bardzo kontrowersycjna
sprawa.
Czy spotkał się Pan z któraś z tych książek??
1) "Jäger am Feind : Geschichte u. Opfergang d. 97. Jäger-Division 1940 - 1945" Ernst Ott.
2) "Die Spielhahnjäger 1940 - 1945. Bilddokumentation der 97. Jäger-Division" - Ernst-Ludwig Ott,
3) "Spielhahnjäger - tapfer und Pflichtbewußt bis zum Ende. Fortsetzung bzw. Ergänzung der
Divisions-Geschichte der 97. Jäger-Division" . Ott
207
Niestety są to pozycję ciężko dostępne (bo są to stare wydania), a jak już są to nie zawsze są w
przystępnych cenach - a ja nie mam pewności że znajdę tam informację o Tychach.
Pozdarwiam
Gabriel Pierończyk
nr 2/164 11 stycznia 2011 www.tychy.pl - BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI
odkłamywanie historii…. Ślązacy w Wehrmachcie
Tyszanin prof. Ryszard Kaczmarek, dyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego, napisał
książkę na temat przemilczanego, kontrowersyjnego w powszechnym odbiorze udziału Polaków
w nazistowskiej armii. Książka pt. „Polacy w Wehrmachcie” pokazuje, jak Ślązacy, Kaszubi, Mazurzy
stawali się volksdeutschami, niemieckimi obywatelami, żołnierzami Wehrmachtu, jakie były ich
losy w czasie wojny i tuż po jej zakończeniu.
Autor pisze o zafałszowaniu historii, o tym, że kreowany przez propagandę powojenną
wizerunek Polaka – bojownika o wolność kraju, Polaka – konspiratora w masowym wymiarze,
odmawiającego wszelkiej współpracy z okupantem, nie jest do końca prawdziwy.
W czasach ekstremalnych bywają osoby heroiczne, bohaterskie, gotowe oddać życie za Ojczyznę, ale
to tylko niewielki odsetek społeczeństwa. W większości są ludzie starający się w miarę możliwości przyzwoicie
i godnie przetrwać trudny okres. Jest też pewien procent koniunkturalistów i oportunistów, gotowych z każdej sytuacji
wyciągnąć jakieś profity, jak i odsetek zwykłych szumowin i łajdaków.
Książka Kaczmarka obejmuje lata 1939- 1945, epilog poświęcony jest losom byłych żołnierzy nazistowskiej armii
tuż po wojnie, jednak ten okres nie był przez autora wnikliwie analizowany. Obszar kraju, który objął badaniami,
ogranicza się do tych rejonów, gdzie na skutek skomplikowanej historii, położenia na pograniczu, silne były wpływy
niemieckie, czyli do Górnego Śląska i Prus Zachodnich – regionu zamieszkałego przez Kaszubów i Mazurów. Autor
pokazuje, jak na tych terenach przebiegały procesy germanizacyjne, jakie były uwikłania i kryteria wpisu na volkslistę.
Znalezienie się na jednej z czterech list było obowiązkowe na terenach wcielonych do Rzeszy, odbywało się niejako
z urzędu, obowiązywały tam bowiem kryteria rasowe wg rozbudowanego systemu narodowościowo – etnicznego
i procentu posiadanej krwi germańskiej. Za odmowę podpisania volkslisty (DVL) groziły represje, deportacja, a nawet
obóz koncentracyjny. Wg prof. Kaczmarka „w całej rejencji katowickiej, liczba wpisanych na DVL
sięgała 60 procent, na Górnym Śląsku 90 procent, ale na Śląsku Cieszyńskim już osiągnęła znacznie mniejszą wartość”
Dla wielu Górnoślązaków obywatelstwo niemieckie, przyznawane zgodnie z zaszeregowaniem do 1 i 2 grupy
DVL, było propozycją kuszącą i nobilitującą, bo dawało zabezpieczenie socjalne rodzinie, broniło przed konfiskatą
mienia i przesiedleniem w głąb Rzeszy.
Na Pomorzu i Górnym Śląsku masowe nadania obywatelstwa niemieckiego skutkowały masowym poborem do Wermachtu.
W późniejszych latach, zwłaszcza po klęsce na froncie wschodnim, wcielano do wojska także volksdeutschów
z grupą 3, posiadających ograniczone lub czasowe obywatelstwo. Pierwsze masowe powołania z tych terenów odbywały się
wiosną i jesienią 1940 r. W wewnętrznym obiegu korespondencji wojskowej nazywano tych rekrutów Deutsch-Polen
(niemieccy Polacy). Potrzeba „mięsa armatniego” po porażce pod Stalingradem była tak duża, że zliberalizowano, bez
wyróżniania na grupy DVL, mobilizację z tych terenów, już nie tylko do Wermachtu, le także do elitarnych, znanych z
okrucieństwa jednostek Waffen SS. Zakazano też nazywania rekrutów Deutsch-Polen.
Regularny pobór do armii niemieckiej z terenów wcielonych zakończył się dopiero w grudniu 1944 r. Liczbę Polaków
w Wermachcie (z grupy DVL 3) w latach 1941-1945, szacuje się na ok. 250 tysięcy.
Wg prof. Kaczmarka są to liczby zaniżone; na około jednomilionową męską populację wpisaną na listy DVL w grupie 3,
liczba powołań do wojska nazistowskiego musiała wynosić co najmniej 500 tysięcy. Nie było oficjalnych zarządzeń,
by żołnierzy z DVL traktowano w armii jakoś szczególnie gorzej. Oczywiście zdarzały się przypadki szykanowania,
ale były one raczej wynikiem zachowań w całej armii nazistowskiej. Wręcz odwrotnie – wielu żołnierzy z terenów
wcielonych do Rzeszy identyfikowało się z armią niemiecką, ceniło jej organizację, logistykę, technikę, nawet syty żołądek.
Propaganda nazistowska też odgrywała tu swoją rolę. Stosowano zasadę, by w kompani czy grupie był tylko jeden
Ślązak lub Kaszub. Żołnierze z DVL 3 musieli mówić po niemiecku (były organizowane specjalne kursy), mieli też
zablokowaną ścieżkę awansu. Ta restrykcja została cofnięta po 1943 r. Autor pokazuje służbę żołnierzy polskich w
Wermachcie na podstawie relacji powojennych i listów przesyłanych rodzinom. Wraz z klęską armii, te listy zastępują
zawiadomienia o śmierci (tzw. Totenzettel) i listy z lazaretów polowych. Gdy volksdeutsch ginął na froncie, rodzina
natychmiast traciła rentę i wszelkie wsparcie. Wdowom przesyłano dokumenty, ale bez rzeczy osobistych poległego,
jak obrączka, zegarek, czy fotografie. Do rzadkości należały przypadki uroczystych pogrzebów z wojskowymi
honorami, w miejscowości zamieszkania żołnierza, chyba, że był odznaczony i szczególnie zasłużony w walkach
frontowych. Propaganda PRL-u traktowała mobilizację Polaków do Wermachtu jako temat wstydliwy, skrzętnie skrywany.
Podkreślano przymus poboru do wojska, eksponowano przypadki odmowy, wallenrodyzmu i dezercji. Słowem
uznawano tych żołnierzy za ofiary wojny. Prawda jest bardziej złożona. Rzadko we wspomnieniach żołnierzy wyłaniała
208
się postawa patriotyzmu czy polskiej świadomości narodowej. Niechęć służenia w obcej armii, nawet przypadki
dezercji, raczej były podyktowane postawą charakterystyczną dla ludzi pogranicza, zobowiązującą do przetrwania
za wszelką cenę. Ci żołnierze, wstępując do Wermachtu mieli świadomość, że jest to gwarancja bezpieczeństwa dla
ich rodzin. Ich zachowania autor książki rozpościera od postaw pro polskich, patriotycznych, po postawy oportunistyczne,
proniemieckie, kolaboranckie, a nawet charakteryzujące się neofitką nadgorliwością. To kolejny mit obalony
przez prof. Kaczmarka.
Jego książka to rzetelne opracowanie historyczne, poprzedzone wnikliwą kwerendą. Wielką jej zaletą jest ciekawa narracja
i przystępny język, daleki od hermetycznego języka opracowań stricte naukowych. Dodatkową zaletą są liczne
zdjęcia, fotokopie listów i dokumentów. Nic dziwnego, że profesor Ryszard Karczmarek został w zeszłym roku za tę
właśnie pozycję nominowany do nagrody Janoscha, czyli tzw. Cegły. Obecnie prof. Kaczmarek, wraz ze spółpracownikami,
pisze monografię Tychów.
Jan Mazurkiewicz
Ryszard Karczmarek „Polacy w Wermachcie” wyd. Wydawnictwo Literackie 2010 r.
Uwaga pksczep.:
co do wywodów profesora i Mazurkiewicza, teraz w „Twoje Tychy”.
Tak „Twoje Tychy”, a moje? Zabrano mi je,
te moje TYCHY z dziada, pradziada! W moim wieku 3-13 lat w latach (1946-56)!
Na niektóre fakty trzeba by też spojrzeć z punktu widzenianie nie tylko polskiego ale i niemieckiego.
Bo Polacy patrzą na tereny teraz tu podbite w 1939 jako stare polskie tereny.
Z niemieckiej strony zasugerować trzeba czytelnikowi, że Niemcy wchodziły na tereny, jakie 700-800 lat były
niemieckich królestw lub cesarstwa.
Z tego punktu widzenia mieszkańcy tych Wschodnich Niemiec O-OS traktowani byli jak normalni obywatele
niemieccy. W takiej sytuacji, każdy obywatel danego państwa robi czy musi robić, co należy do konstytucyjnego
obowiązku, w tym przypadku normalnym wcieleniem każdego poborowego do wojska, tym bardziej, że toczyła się
wojna.
Jasne, były przypadki wcielania Polaków mieszkających na terenie teraz Rzeszy, a klasyfikowanie ich wg ich
germańskiego pochodzenia, pozytywne, czy i negatywne skutki, co i po wojnie dało się negatywnie poznać już w
Polsce - z polskimi obozami dla tych czy innych Niemców ze Sląska.
Koszula bliżej ciała, przykładowo, większość Górnoślązaków nie mialo „0” albo „1”, dwojki i trojki były nagminne.
Ojciec Karol, jako drogerzysta wykorzystał swój obowiązek i przyjął prace na stanowisku, na jakim wtedy musiał
niemiecki człowiek pracować, i to w żorskiej drogerii, mimo to wcielili go w 1942 do Wehrmachtu. Mama mimo, że
nie była drogerzystką przejęła ster pracy jako kierowniczka, przyjmując byłych właścicieli do jej pomocy – do
pracy – rodzinę S. I mama była na tym stanowisku do 25.stycznia 1945, do momentu gdy Rosjanie szturmowali
miasto. Ja, 2 letni z ciocią Anielką, siostrą mamy i babcią Martą Niemiec uciekaliśmy przez lasy w śniegu do
heimatu w Tychach.
Ojciec za karę, otrzymał od państwa polskiego karę, że się wzbogacił na wojnie, tak pisze na piśmie z Działu
Finansowego z Katowic – 30.000 złotych , wtedy ponad 30 miesięcy pracy. Pracy nie mógł podjąć w swoim
zawodzie, więc został laborantem chemicznym w Hucie Łaziska, pośmiertnie, a było to szybko, bo w wieku 59lat
umiera po „nałykanie” się azbestu.
Analogicznie były prezydent Niemiec Horst Köhler, w moim wieku, urodził się w Lubelskim, jak ja w Zorach, ale on
pochodził z niemieckiej rodziny z Bezarabii , czyli mniejszość z Rumunii. Przed czasem w 1944 roku uciekli w
głąb Niemiec i nie dostali żadnej kary pieniężnej, że jego ojciec musiał w ramach obowiązków (tak jak mój)
przejąć pracę jakiegoś Polaka na Lubelszczyźnie, czyli wtedy w generalnej Guberni Niemieckiej. Tak to
poszczęściło się rodzinie Köhler, gdy nasza: chcą zostać na Sląsku – wpadła w nędzę do potągi, z mordem mojej
matki chrzestnej 30 maja 1945. Zabronione było używanie języka niemieckiego i tradycji niemieckiej, wyrosłem na
chłopca, którego ulica uczyła dialektu. Zaś Onkel ojca, czyli brat jego matki Waldemar, jeszcze w 1943 (kiedy ja
się rodziłem) za nie podjęcie pracy na rzecz Niemiec zesłany do Auschwitz i tam poszedł z dymem – „nałykał” się
cyklonu!
Ale o tym wiecie, szeroko się rozpisywałem w mojej literaturze i publikacji - „Reminiscencje śląskie”. Ojca, że
chciał zostać na Slasku jako Ślązak, a mojego GrossOnkla za to, że zawsze stawał okoniem, kiedy Michal
Grażyński sprowadzał jego „avanti dyletantki” z Małopolski. A Traudla Flaczek z domu Sczepanek, moja „potka”
zginęła z kulki w odległości 2 metry z ręki „Małopolczyka” z Trzebinii, z bialo-czerwona opaska na ramieni,
nazwisko znam! Tak wojna przysłużyła nam się za to, że chcieliśmy być niemieckimi Ślązakami! Mogę
Stammbuch - przytoczyć jako załącznik! Losy Ślązaków właściwie poznałem w Niemczech, bo tak zastraszona
rodzina nie była w stanie pod naciskiem UB, bym wyrósł na normalnego człowieka jakim miałem być! Ślązacy na
Slasku mieli wojne jeszcze do 1956 roku, gdy w swiecie mówiło się o tzw, Zimnej wojnie, u nas była wojna
przecie Ślązakom.
-pksczepanek
Przychodzi natarcie rosyjskiej armii 26-27 stycznia 1945
od strony Małopolski od strony Nowego Bierunia i Starego Bierunia (Altberun O-OS),(czyli z terenow polskich, na
byle tereny niemieckie na Wschodnim Gorny Slasku!
209
Jak zachowali się Rosjanie gdy otoczyli lasy ksiecia Pless, czyli Pszczyńskie w okolicach Wesola –WartoglowiecCzulow, tuz przed większym miasteczkiem Tychy (Tichau O-OS).
Były to lasy tzw.:Plessische Oberforsten:
ksiecia Pszczyńskiego Fürst von Pless, Hans Heinrich XI. jako pierwszego Jäger-a w Rzeszy niemieckiej. Od
1906 wlada ta ziemia i w czasach niefortunnych lat 1919-21 dla nich, jego syn Hans Heinrich XV.- czyli Jan
Henryk XV. po jego zgonie,w Paryzu jaki nastapil krotko przed wybuchem wojny w 1938. Jego byla zona: Daisy
von PLESS, przezyla czas do dnia 29.czerwca 1943, kiedy ja się urodziłem, ale o niej do dzisiaj nie wiadomo
gdzie spoczywa w okolicach ich posiadłości w Wałbrzychu – Fürstenstein – Książ! Jej perly podobno zostaly tez z
nia w nieznanym skrawku ziemi na Dolnym Slasku. A wladze na Pless i Fürstenstein sprawowal ich syn Hans
Heinrich XVII., który po wojnie znalazł się w Londynie.
Co do perel Daisy – zobaczcie w tym LINKu:
http://www.royal-magazin.de/german/pless/pless-perlen.htm
- Daisy Fürstin Pless i 7 metrowa perlowa-ketta!
Under der Adresse gibt es ein -Bild - Auszüge aus dem orginal Bilderalbum von Daisy Fürstin
Pless, auf dem Diwan trägt sie die berühmte sieben Meter lange Perlenkette - ein Geschenk
ihres Mannes, das dieser zu dem exorbitanten Preis von drei Millionen Goldmark* erworben hatte
um mit dieser, um sie zu werben.
Teren Plessische Oberforsten:
Czyli teren, gdzie zaczyna wytryskac najslynniejsza rzeka Gornego Slaska Klodnitzguelle - Klodnica ze wzgorza
Friedrich-Erdmannshöhe – czyli Wzgorza ksiecia Fryderyka-Erdmanna von Anhalt, miejscowości i kopalni:
Emanuelsegen, dzis Murcki (Katowice), dalej lasy otoczone w kolo: Podlesia (Katowice) Mikołowa Nikolei, Tichau
Tychy, Klemens-Berg bei Lendzin – Wzgorze sw. Klemensa przy Ledzinach, po Anhalt, czyli Holdynow-Ledziny.
Tereny o nazwach niemieckich, a od 1922 polskie brzmienia po polskich powstaniach na Slasku 1919-21!
Na tym terenie w latach 1948-57 jako dziecko byłem często obecny, Mieszkala tu kiedys do 1941 roku
moja mama Monika. Jej brat Josef Niemietz, jeszcze 4 miesiace przed tym natarciem, był tu w tych
stronach na ul. Zwierzynieckiej (przylegajacej do tych lasow), w czasie natarcia, tu czy gdzies indziej,
sluch o nim zaginal. Gdzies polegl, nie wiadomo gdzie!
Mój ojciec Karl w tym czasie był jako niemiecki jeniec wojenny gdzies w rosyjskim obozie wojennym w
Rosji, a jego brat Ernst na froncie zachodnim, tak i 3ch onkli również na froncie zachodnim, nawet moja
tesciowa, jako sanitariuszka w DRK była w tym czasie na froncie czeskim w niemieckim szpitalu
polowym, ze szlakow czesko-rosyjskich. Ona widziala jak pozniej czesi, partyzantka skakala po
brzuchach i piersiach lekarzy niemieckich, a siostry musiały się przyglądać!
Tu w Tychach na „Zwierzyńcu” do tych lat 50-56 można było w tym lesie znaleźć wiele metalowego
wyposazenia niemieckich żołnierzy… ale duzo nie wiedziałem jak to się tu toczylo…Ksiazka „Czulowski
kociol” wyjasnia wiele faktow. Ciesze się, ze znalazł się wtedy jeszcze student Politechniki Slaskiej
Gabriel Pieronczyk, który, może po czestych wspomnieniach w moich artykułach o wielkiej rzezi Rosjan
nad Niemcami na drogach i lasach czulowskich. To było nic innego jak zemsta po pierwszym zetkniecie
się z terenami kiedys władców wolnego panstwa Pless z okresu Habsburow od 1517 i potem
Hohenzollernow od 1742 w panstwie Pruskim. Musialo tu zginac 400 zolnierzy niemieckich, którzy z
podniesionymi rekami szli pod lufy ziejące ogniem radzieckich zonierzy, zmierzających na Berlin!
pksczepanek 22.1.2011
odkłamywanie Geschichte
- zurück zu Wahrheit bringen ....
Schlesier in der Wehrmacht
Tyszanin Tichauer Prof. Richard Kaczmarek, Direktor des Instituts für Geschichte der University of Silesia,
schrieb
Buch über verdeckte und umstrittene Beteiligung an der allgemeinen Wahrnehmung der Polen
in der Nazi-Armee. Buchen Fri "Polen in der Wehrmacht" zeigt, wie Schlesier, Kaschuben, Masuren
geworden Volksdeutsche, deutsche Bürger, Soldaten der Wehrmacht, welches ihre
Schicksal während des Krieges und unmittelbar nach seiner Fertigstellung.
Der Autor schreibt über die gefälschte Geschichte, die von der Nachkriegs-Propaganda geschaffen
Bild der Pole - ein Freiheitskämpfer des Landes, der Pole - Verschwörer in großem Maßstab und weigerte sich,
mit dem Feind zusammenzuarbeiten, ist es nicht wahr, bis zum Ende.
In Zeiten extremer Menschen neigen dazu, heroisch sein, mutig, bereit, ihr Leben für ihre Heimat zu geben, aber
nur ein kleiner Prozentsatz der Bevölkerung. Die meisten Menschen sind so weit wie möglich versuchen,
anständig
und Würde durch eine schwierige Zeit. Es gibt auch ein bestimmter Prozentsatz der koniunkturalistów und
Opportunisten, bereit, mit jeder Situation
ziehen keine Gewinne, sowie den Prozentsatz der gewöhnlichen Abschaum und Halunken.
210
Kaczmarek Buch deckt die Jahre 1939 - 1945, ist der Epilog auf das Schicksal der ehemaligen Nazi-Armee
Soldaten gewidmet
nach dem Krieg, aber dieses Mal war er nicht gründlich vom Autor analysiert. Fläche des Landes, die die Tests
fanden,
begrenzt auf diejenigen Bereiche, in denen aufgrund der komplizierten Geschichte, die Position der Grenze,
waren starke Einflüsse
Deutsch oder in Oberschlesien und Westpreußen - eine Region von kaschubischen und Mazur bewohnt. Autor
zeigt, wie die Prozesse in diesen Bereichen Germanisierung, die verfangen und die Kriterien für den Eintritt in
Volksliste durchgeführt wurden.
Da er sich auf einer der vier Listen war in Gebieten im Anhang zum Reich obligatorisch, es war die Art von
Büro, es anzuwenden, da rassischen Kriterien durch ein umfangreiches System von ethnisch - ethnische
und der Prozentsatz im Besitz germanischen Blut. Für Ablehnung zu unterzeichnen Volksliste (DVL) bedroht
Repressalien, Deportation, und sogar
Konzentrationslager. Durch prof. Kaczmarek "in der Katowice Region, trat die Zahl in der DVL
erreicht 60 Prozent auf 90 Prozent in Oberschlesien, aber in Cieszyn Silesia bereits erreicht einen viel geringeren
Wert "
Für viele Oberschlesier deutsche Staatsbürgerschaft, in Übereinstimmung mit der Klassifizierung für Gruppe 1
und 2 erteilt
DVL war eine verlockende These und erhebend, gab ich der Familie der sozialen Sicherheit, die Verteidigung
gegen die Beschlagnahme
Eigentum und Wiederansiedlung im Reich.
In Pommern und Schlesien deutsche Staatsbürgerschaft Masse resultierte in der Wehrmacht Massenkonsums.
In späteren Jahren, besonders nach der Niederlage an der Ostfront, der Wehrpflicht in der Armee als
Volksdeutsche
mit einer Gruppe von 3, mit begrenzten oder vorübergehende Staatsbürgerschaft. Die erste Masse Ernennung
von diesen Bereichen statt
Frühjahr und Herbst des Jahres 1940, die so genannte interne Zirkulation der Korrespondenz von Rekruten
Deutsch-Polen (deutsch Polen). Die Notwendigkeit von "Kanonenfutter" nach der Niederlage bei Stalingrad war
so groß, dass liberalisiert, ohne Hervorhebung der DVL-Gruppe, Mobilisierung von diesen Bereichen, nicht nur
für die Wehrmacht, le sowie Elite, für seine Grausamkeit Waffen-SS bekannt. Auch den Aufruf von Rekruten
Deutsch-Polen verboten.
Der regelmäßige Verzehr von der deutschen Armee aus den annektierten Gebieten im Dezember 1944 endete,
die Zahl der Polen
in der Wehrmacht (die DVL Gruppe 3) in den Jahren 1941 bis 1945, wird auf etwa 250.000 geschätzt.
Durch prof. Kaczmarek eine Zahl zu niedrig, ungefähr ein bis männlichen Bevölkerung auf der Liste der DVL in
Gruppe 3 registriert,
die Zahl der Berufungen zum Nazi-Armee mussten mindestens 500.000 sein. Es gab keine behördliche
Anordnungen,
DVL von Soldaten aus der Armee in besonderer Weise schlechter behandelt. Natürlich gibt es Fälle von
Belästigung,
aber sie waren vielmehr das Ergebnis des Verhaltens der gesamten Nazi-Armee. Im Gegenteil - viele Soldaten
aus dem Bereich
integriert in das Reich mit der deutschen Armee, die für ihre Organisation, Logistik, Technik, auch ein voller
Magen begehrt identifiziert.
Nazi-Propaganda spielt auch hier eine Rolle. Prinzip angewandt auf die Gefährten oder Gruppe war die einzige,
Schlesische oder kaschubischen. Soldaten aus der DVL 3 hatte, Deutsch zu sprechen (spezielle Kurse
organisiert wurden), und sie hatten den Weg der Weiterentwicklung blockiert. Diese Einschränkung nach 1943
aufgehoben wurde, zeigt der Autor polnischen Soldaten der Wehrmacht auf der Grundlage der Beziehung nach
dem Krieg und Briefe an Familien. Mit der Niederlage der Armee, die Liste der Ersatz
Ankündigung des Todes (genannt Totenzettel) und eine Liste der Kranken-Buchten des Feldes. Wenn
Volksdeutschen an der Front gefallen, Familie
Rente und verlor sofort jegliche Unterstützung. Widows geschickt auf den Dokumenten, aber ohne die
persönlichen Sachen der Gefallenen,
wie ein Ring, eine Uhr, oder Fotos. Fälle waren selten feierlichen Beerdigung des militärischen
Ehrungen, ein Soldat in der Wohnort, außer dass es erhielt eine wohlverdiente und vor allem in den Kämpfen vor.
Propaganda PRL Mobilisierung Polen als der Wehrmacht auf dem schüchternen behandelt, sorgfältig verborgen.
Betont Zwang Wehrpflicht, die Weigerung, wallenrodyzmu und Desertion ausgesetzt. Wort
als diese Soldaten als Opfer des Krieges. Die Wahrheit ist komplizierter. Selten in den Erinnerungen von
Soldaten aufgetaucht
die Haltung des polnischen Patriotismus und nationalen Bewusstseins. Mangelnde Bereitschaft, in einer fremden
Armee zu dienen, sogar Fälle
Abfall, sondern wurden durch die Haltung charakteristisch für die Menschen in der Grenzregion, die ihnen das
211
Überleben verpflichtet diktiert
um jeden Preis. Diese Soldaten, Eintritt in die Wehrmacht waren sich bewusst, dass es eine Garantie für die
Sicherheit ist
ihre Familien. Der Autor erweitert das Verhalten des Pro Polnisch, patriotischen und opportunistische Haltungen,
pro-deutsch, Mitarbeitern und sogar mit einem Neophyten Eifer. Dies ist ein weiterer Mythos widerlegt
von prof. Kaczmarek.
Sein Buch ist eine genaue historische Entwicklung, durch eine gründliche Abfrage vorangestellt. Der große
Vorteil ist eine interessante Erzählung
und zugänglichen Sprache ist die Sprache weit von luftdichten streng wissenschaftlichen Studien. Weitere
Vorteile sind zahlreich
Fotografien, Fotokopien von Briefen und Dokumenten. Kein Wunder, dass Professor Richard Kaczmarek im
letzten Jahr dafür war
wurde für die Position des Janosch, dh nominiert. Bricks. Derzeit Professor. Kaczmarek, mit spółpracownikami,
schrieb eine Monographie Tychy.
John Mazurkiewicz
Richard Kaczmarek "Polen in der Wehrmacht", hrsg. Wald Bücher des Jahres 2010
Hinweis pksczep.:
Argumente über den Professor Kaczmarek und Mazurkiewicz, jetzt in "Deine Tychy".
Ja, "deine Tychy," und für mir? Sie nahmen mir meine Tychy-Tichau,
Diese TYCHY meines Großvaters, Urgroßvaters! In meinem Alter 3-13 Jahre in der Periode (1946-1956)!
An einigen Fakten, die Sie brauchen, um auch aus der Sicht der nicht nur polnische, sondern deutsche
aussehen.
Für Polen schauen jetzt hier eroberten Gebiete im Jahre 1939 als die alten polnischen Gebiete.
Auf der deutschen Seite Sie vorschlagen, um dem Leser, dass Deutschland die Begründung, dass 700-800 Jahre
deutschen Königreichen und Reich waren eingetragen.
Aus dieser Sicht waren die Bewohner der ostdeutschen O-OS wie normale deutsche Bürger behandelt. In einer
solchen Situation tun, jeden Bürger des Landes und tun muss, das ist die verfassungsrechtliche Verpflichtung in
diesem Fall normale Inkarnation von jedem Wehrpflichtigen in der Armee, desto mehr, dass der Krieg geführt
wurde.
Sicher, es gab Fälle von Rekrutierung von Polen leben heute im Reich, und klassifizieren sie nach ihren
germanischen Ursprungs oder positiven und negativen Auswirkungen, und nach dem Krieg, was könnte eine
negative Erfahrung in Polen - die polnischen Lagern für diesen und anderen Deutschen aus Schlesien…..
usw..usw…
pksczep.
Czułowski kocioł - 26-27 Januar 1945
Problematyka wydarzeń z końca stycznia 1945 roku na terenie
TYCHY-Czułowa
Przed wydaniem ksiazki Gabriela Pieronczyka - w 2009 roku:
From: Piorun To: Peter K. Sczepanek Sent: Friday, February 06, 2009 9:48 PM
Subject: Gabriel Pieronczyk - Czulów 1945
Witam
Panie Piotrze, robię postępy w odtwarzaniu zdarzenia z 1945 roku na Czułowie. Kiedyś posłął mi
Pan list od Pana Gerarda Cioska. Niestety, puki nie skontaktuję się osobiście z tym panem, to nie
mogę wykorzystać jego informacji. Bardzo prosze o podanie mi namiaru na pana Gerharda (jak sie
nazywa i jakiś kontakt - najlepiej żeby był mailowy).
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Z wyrazami szacunku Gabriel Pierończyk
From: Peter K. Sczepanek To: Piorun Sent: Friday, February 06, 2009
Subject: Re: Gabriel Pieronczyk - Czulów 1945
Panie Gabrielu,
prosze odpisac do wszystkich - tak dostanie pismo od pana.
A ja poszukam jeszcze info od pana Gustav-a Gigloka, by tez te info o ludziach,
co musieli wynosic ciala po 1 . miesiace lezace przy rowach ul Katowickiej w Tychach-Czulowie
peter karl Sczepanek
212
ps
mam pana w bibliotece adresow, wiec dostaje Pan moje cotygodniowe artykuly tez - no nie?
Peter
From: Ludwik Lehmbaum To: Peter K. Sczepanek Sent: Monday, March 30, 2009
Subject: Frage aus Tichau 2
Hallo ich brauche Tatsachen. Wie war es mit diesen Soldaten? Könnten Sie mir bitte
detaillierten Daten schicken?
Mit freundlichen Grüßen
Ludwik Lehmbaum
From: Peter K. Sczepanek <[email protected]> To: Ludwik Lehmbaum
<[email protected]> Date: 2009/3/30 Subject: Re: Frage aus Tichau 2
W lokalnej gazecie robia wywiady i pisza jak bylo na Zwakowie, Czulowie... byly juz 3 artykuly.
Ale na Czulowie w lasach fabryki papieru ks. pszczynskiego - otoczono
reszte wojsk niemieckich w styczniu 1945, Zolnierze wyszli i wszystkich
wystrzelali, mimo, ze niemieccy nie strzelali. Przez miesiac w sniego w
rowach miedzy ulica katowcka a lasem i w lesie - lezaly zwloki caly
miesiac... Bylo zabronione je ruszac. Potem wzieli ludzi miejscowych i
wywiezli zmarzniete zwloki ...
dam panu adres jednego Polaka Pieronczyka, ktory zbiera matrialy na ten temat. Walki Czulow 45
jego adres: [email protected] Gabriel Pieronczyk - nie znam go i jaki ma cel zbierania?
w nasze miasto - pisali juz na te tematy w Tychach
Koncze bo mam probe choru w Düsseldorfie Madrigal Chor,
a tu jakie mam najblizsze koncerty w bayer Chor www.mcb-lev.de
z ostatniej chwili:
From: "pyjteroberschlesien" <[email protected]> To: <[email protected]>
Sent: Thursday, January 17, 2013 10:58 AM Subject: Re: Witej Pyjter -Problematyka wydarzeń z końca stycznia 1945 roku na terenie
Tychy-Czulow -pksczepanek
Zdo mi sie ze te szczontki tych kerzy byli we tych rowach przelizi na Soldaten-Fridhof
wojokow we Laurahütte ale niy wim a tak syuszouech ( podobno w Siemianowicach ich
pochowano…)
From: Ludwik Lehmbaum To: [email protected] Cc: Peter K. Sczepanek Sent: March 30, 2009
Subject: Fwd: Frage aus Tichau 2
Mieszkam w Tychach na Mąkołowcu i denerwują mnie kolejne pomniki dla powstańców z
kieleckiego. A teraz ma być zbudowany jakiś pomnik "orła" na Czułowie. Na Czułowie
potrzebna jest droga na Mąkołowiec. Nie wiem czy jest jakaś tablica o tych żołnierzach, ale
trzeba by ją postawić i napisać na niej o tym mordzie.
pozdrawiam
Ludwik Lehmbaum
From: Piorun To: Peter K. Sczepanek ¸Ludwik Lehmbaum
Witam
No, niestety nie mam żadnego wpływu na to, żeby wybudowano drogę z Mąkołowca na Czułów.
Tak jak Pan Sczepanek pisał, interesuję się walkami na czułowie, piszę taką małą pracę o
styczniowych walkach na czułowie, ale tez poruszam inne sprawy (ale pomnikiem kompletnie się nie
zajmuję). Jeżeli jest Pan w stanie coś powiedzieć o Anglikach, o lotnisku polowym, bądź o samych
walkach, to z chęcią posłucham.
Co do tablicy pamiątkowej o poległych żołnierzach..... Na pewno jest to bardzo kontrowersycjna
sprawa.
Czy spotkał się Pan z któraś z tych książek??
213
1) "Jäger am Feind : Geschichte u. Opfergang d. 97. Jäger-Division 1940 - 1945" Ernst Ott.
2) "Die Spielhahnjäger 1940 - 1945. Bilddokumentation der 97. Jäger-Division" - Ernst-Ludwig Ott,
3) "Spielhahnjäger - tapfer und Pflichtbewußt bis zum Ende. Fortsetzung bzw. Ergänzung der
Divisions-Geschichte der 97. Jäger-Division" . Ott
Niestety są to pozycję ciężko dostępne (bo są to stare wydania), a jak już są to nie zawsze są w
przystępnych cenach - a ja nie mam pewności że znajdę tam informację o Tychach.
Pozdarwiam
Gabriel Pierończyk
Pksczep:
( Ta ponizsza ksiazka Czułowski Kocioł" winna być przetlumaczona na jezyk niemiecki

– das Buch „Der Tichau-Czulower Kessel-Jagd” soll ins Deutsch übersetzen werden!
Vorschlag -pkscz.)
Walki w Czułowie/Tychach w 1945 roku i nie tylko (Czułowski kocioł) Gabriel (gość)
2010-09-20

Szanowni Państwo,
dostępna jest książka poświęcona jednej z dzielnic Tychów- Czułowowi. Ksiązka ta, porusza przede
wszystkim problematykę wydarzeń z końca stycznia 1945 roku na terenie Czułowa. Wówczas w tej
dzisiejszej dzielnicy Tychów miały miejsce zaciekłe nocne walki pomiędzy wycofującymi się wojskami
niemieckimi a zbliżającymi się wojskami radzieckimi. Oprócz tego, w książce znajduje się rozdział
dotyczący komanda pracy E 701 Czulow, w którym pracowali jeńcy angielscy.
„Czułowski kocioł” opisuje nie tylko okres okupacji hitlerowskiej, ale również czas przed 1939 rokiem
oraz po wejściu wojsk radzieckich do Tychów. W 1938 roku odbyła się wielka uroczystość na terenie
Czułowa-Fabryki, kiedy została przekazana m.in. Wojsku Polskiemu biedka z CKM-em wz. 30,
natomiast po 28 styczniu 1945 roku na Czułowie powstało radzieckie lotniska polowego.
Więcej informacji wraz z fragmentem książki dostępny jest na www.czulowskikociol.pl .
Czułowski kocioł - 26-27 Januar 1945
"Czułowski Kocioł" to książka poświęcona dzisiejszej dzielnicy Tychów. W książce przedstawiono
historię Czułowa począwszy od wydarzeń z 1938 roku, okres okupacji hitlerowskiej oraz styczniowe
działania wojenne z 1945. Praca powstała w oparciu o relacje najstarszych czułowian.
Sa jeszcze slady po kulach
(z Twoje Tychy – artykul)
Najpierw chciałem byc archeologiem i odkrywac piramidy – mówi Gabriel Pieronczyk,
pasjonat historii. – Pózniej fascynowało mnie sredniowiecze i rycerze, az w koncu doszedłem do II
wojny swiatowej i to mnie pochłoneło najbardziej Chyba własnie dlatego, ze jeszcze dzis mozna
spotkac ludzi, którzy to przezyli i pamietaja.
Gabriel Pieronczyk jest z wykształcenia inżynierem elektrykiem, jednak jego pasja jest historia. W ubiegłym
roku własnym nakładem wydał ksiazke pt. „Czułowski kocioł”, oparta na wspomnieniach starszych mieszkanców Czułowa
z czasów II wojny swiatowej.
Na jej okładce widnieje budynek transformatora przy ul. Katowickiej, naprzeciw fabryki papieru. – To jedyny budynek
w Czułowie, na którym wciąż widac wyraznie slady po kulach – mówi autor.
Poniewaz zbliza sie rocznica „kotła” czyli najciezszych walk, jakie miały miejsce w Czułowie (28 – 29 stycznia 1945 r.)
Muzeum Miejskie w Tychach przygotowało spotkanie z autorem ksiazki. W najblizszy czwartek
Gabriel Pieronczyk opowie w muzeum o wojennych losach czułowian.
Wielbłądy w Czułowie
Na poczatku wcale nie zanosiło sie na to, ze powstanie ksiazka. – Myslałem, ze będzie to raczej broszurka, około 30
stron – mówi autor. – Na jej wydanie chciałem dostac stypendium z Urzedu Marszałkowskiego, niestety nie przyznano mi
go. Ale praca była juz rozpoczeta, wiec postanowiłem ja kontynuowac, nie liczac juz na żadne pieniadze.
Jak mówi Gabriel Pieronczyk, Czułów zawsze był jego ulubiona dzielnica Tychów. Posiadając juz pewna wiedze
historyczna, postanowił zapytac starszych czułowian jak zapamiętali okres okupacji niemieckiej i wejscie
Armii Czerwonej w 1945 roku. – Wszyscy mówili oczywiscie, ze juz za duzo lat mineło, i ze juz nie pamietaja. Ale jednak
prawie kazdy pamietał jenców alianckich, pracujacych w fabryce papieru i walki w styczniu 45 roku. Niektórzy pamietali tez
lotnisko polowe, które miesciło sie pomiedzy ulicami Wschodnia i Katowicka, a nawet wielbłady, które przyprowadzili ze
soba Rosjanie. Historia z wielbłądami długo była zagadka dla autora.
214
– W ksiazce przedstawiam to jeszcze jako informacje niepotwierdzona, ale teraz mogę juz powiedziec, ze na Czułowie
rzeczywiscie były wielbłady – mówi Gabriel Pieronczyk. Wtedy powiedziała mi o tym tylko jedna osoba, dopiero całkiem
niedawno spotkałem dwie inne, które tez widziały wielbłady, dokładnie w tym samym miejscu. Czasem w rozmowach
pojawiały sie nowe watki, wczesniej mi nieznane. Wtedy wracałem jeszcze raz do ludzi, z którymi rozmawiałem wczesniej i
pytałem o kolejne rzeczy.
Historia zamknieta
Historyczne poszukiwania Gabriela Pieronczyka nie zakończyły sie z chwila wydania książki „Czułowski kocioł”. Kontakty,
które zostały nawiazane, wciaz owocuja nowymi informacjami. – Dwa miesiace temu spotkałem sie z człowiekiem,
który jako niemiecki zołnierz ukrywał sie przed Rosjanami w czułowskim lesie – mówi Gabriel Pieronczyk. – To Slazak,
pochodzący z okolic Radzionkowa. On równiez duzo mi opowiedział. Czy zatem bedzie druga czesc ksiazki? – Na pewno
nie – mówi autor. – Mysle, ze to już jest historia zamknieta. Z ksiazki „Czułowski
kocioł”.
SYLWIA
ZAWADZKA
Prof. Zygmunt Woźniczka Uniwersytet Śląski w Katowicach - pisze do książki R.
Pieronczyk-a pt.:
"Czułowski kocioł"
jest ciekawym przykładem historii jednej małej miejscowości, gdzie ogniskowały się ważne epizody z
najnowszych dziejów Górnego Śląska. Autor kreśli ten obraz począwszy od przygotowań do obrony kraju w
1938, po kampanię wrześniową, lata okupacji, gorące dni stycznia 1945 roku oraz lata powojenne. W pracy
zawarto interesujące materiały źródłowe, archiwalne, relacje oraz literaturę pozwalające odtworzyć interesujące
epizody z dziejów Czułowa oraz losy jego mieszkańców.
Najbardziej znamienne były ostatnie dni stycznia 1945 roku, kiedy to w okolicy tej niewielkiej miejscowości
rozegrały się walki między atakującymi wojskami sowieckimi a broniącymi się Niemcami. Chodziło o
utrzymanie jedynej drogi odwrotu dla ludności cywilnej i wojsk wycofujących się z regionu przemysłowego na
południe. W dniach 23-25 stycznia toczyły się zacięte walki o Gliwice, 28 stycznia po ciężkich walkach zajęto
Zabrze Bytom i Katowice, gdzie walki były już o wiele słabsze. Do 30 stycznia 17. Armii Niemieckiej udało się
utrzymać trasy ewakuacyjne: Katowice-Pszczyna- Bielsko i Katowice- Mikołów-Żory-Wisła, aby umożliwić
ewakuację administracji, ludności cywilnej oraz wojska. Sowieci starali się za wszelką cenę przerwać te linie
ewakuacyjne, ale im się to nie udało.
Po wyzwoleniu miejscowość ta, jak wiele jej podobnych w całym regionie, dostała się pod władzę Sowietów.
To, niestety, często prowadziło do rabunków, a nawet morderstw. Było to częścią większej całości. Żołnierze
sowieccy czynili to nie tylko z zemsty za zbrodnie hitlerowskie, ale też byli do tego zachęcani przez swoich
dowódców.
Powojenna rzeczywistość to także obozy pracy dla Ślązaków i Niemców, ale też mozolne budowanie nowego
życia. Wszystko to miało miejsce i w Czułowie. (dzisiaj dzielnica Tychy –Tichau O-OS)
D: Prof. Zygmunt Woźniczka - "Czułowski Czulow-Kessel" Kommentar zu dem Buch:
Schlesischen Universität in Katowice
"Czułowski Czulow-Kessel" ist ein interessantes Beispiel für die Geschichte einer kleinen
Stadt, wo er die wichtigsten Episoden konzentriert in der Geschichte Oberschlesiens wurde.
Autor malt das Bild von den Vorbereitungen für die Verteidigung des Landes im Jahre 1938,
nach dem September-Kampagne, die Jahre der Besatzung, heißen Tagen des Januar 1945 und
der Nachkriegszeit. Dieses Papier enthält interessante Quellmaterial, Archivierung und
Literatur berichtet Rückverfolgung interessante Episoden in der Geschichte der Czułów und
das Schicksal seiner Bewohner.
Der wichtigste waren die letzten Tage im Januar 1945, als um diese kleine Stadt Kämpfe
fanden zwischen Angriff und Verteidigung sowjetischen Streitkräfte in Deutschland. Es war
der einzige Weg, um einen Zufluchtsort für Zivilisten und Soldaten Rückzug aus dem
industriellen Bereich im Süden beizubehalten. Am 23-25 Januar heftige Kämpfe fanden in der
215
Gliwice, 28. Januar nach schweren Kämpfen behandelt Katowice Zabrze und Bytom, wo die
Schlacht schon hatte viel schlimmer. 17-30 Januar Deutsch Armee gelungen, Fluchtwege zu
halten: Katowice und Bielsko Pszczyna-Mikołów-Katowice-Wisla Żory die Evakuierung der
Regierung, die Zivilbevölkerung und das Militär zu ermöglichen. Die Sowjets versuchten mit
allen Mitteln, um die Evakuierung Linien stoppen, aber sie tat es nicht.
Nach der Befreiung von dieser Stadt, und viele seiner ähnliche in der gesamten Region, fiel
unter die Macht der Sowjets. Dies ist leider oft zu Raub und sogar Mord. Es war Teil eines
größeren Ganzen. Sowjetische Soldaten nicht nur Rache für NS-Verbrechen, aber sie wurden
dazu ermutigt von ihren Kommandanten.
Die Nachkriegs-Wirklichkeit ist die Arbeitslager für Schlesier und Deutschen, aber auch
mühsam, ein neues Leben aufzubauen. Alles dies fand in Tichau Czułow O-OS - Januar 1945
statt.
Übersetz. bearb. Pksczepanek
Mjyôjści, Zdrŏwio, Nadzieje a Wiary
Co by na Nowy Rok bes’kŏżdydziyń stykło !
Cŏłkim siercym wszyjskim winszuje
- Plura Marek ze Familijōm
Poseł ku Polskjymu Syjmowi
Kŏżdy Ślōnzok rŏd pamiynto na swoji ślōnski świynto!
Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 roku - ostatnia
niedziela stycznia
obchodzony jest dla uczczenia koło 90 tys. Ślązaków represjonowanych w latach 194548, gdy władze sowieckie i polskie tworzyły obozy, z których deportowano ich do
katorżniczej pracy w ZSRR. Większość z nich zginęła, lecz pamięć przetrwała i dziś
uczymy się ją kultywować wraz z rosnącą świadomością śląskiej historii prawdziwej.
Ofiary obozów czcimy Marszami Pamięci, licznie odprawia się także Msze Św. w ich
intencji. Zachęcam wszystkich: zapalmy świeczki w oknach o 21:00 w niedzielę,
przekażmy w ten sposób,
że Ślązacy swoją historię mają i pamiętają.
Dziyń Ślōnskij Fany - 15 lipca
tego dnia w 1920 r. Sejm RP przyjął Konstytucję, która zawierała statut organiczny
Województwa Śląskiego. Tak postał nasz region w nadziei i radości, że w wolnej Polsce każdy Ślązak będzie czuł się dobrze ze swą
tożsamością i mową. Te wartości symbolizują śląskie barwy: złoty orzeł na tle żółtoniebieskiej flagi. Wywieśmy ją w oknie, ubierzmy się według jej barw, bawmy się pod
hasłem: „Choć pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko”, abyśmy dumni byli z naszej
barwy i byśmy cieszyli się z tego, że żyjemy na Śląsku i po śląsku.
Wspomnienie Św. Jadwigi Śląskiej - Oktŏberfest - 16 października
Patronka Polski i Śląska oraz pojednania polsko-niemieckiego wychowywała w XII w. na
zamku Andechs w Bawarii. Była żoną Henryka Brodatego księcia Śląska i Wielkopolski.
Ożywiała życie religijne Śląska fundując kościoły i sprowadzając duchownych z Niemiec.
Pomagała niemieckim osadnikom na Śląsku wspierając rozwój rolnictwa. Rozwijała
dopiekę nad ubogimi, fundowała szpitale. Cechowały ją tak bliskich Ślązakom skromność
216
i zaangażowanie w pracę dla lokalnej wspólnoty. Dziś jest pięknym symbolem śląskiego
obyczaju i kultury asymilującej to co piękne i dobre z Niemiec i Polski, choć zawsze
trwającej przy własnych rodzinnych tradycjach. Naturalnym wyrazem tych wartości
niechaj być nie przestaje Oktŏberfest – radosne święto śląskiej rodziny, wspólnoty i
tradycji.
______________________________________________
Biuro Poselskie Posła na Sejm RP Marka Plury
40-833 Katowice, ul. W. Sławka 28e
tel.501 593 432 lub 505 297 524 - www.marekplura.pl
From: Agnieszka Mańka To: pksczepanek Sent: Thursday, January 03, 2013
Subject: szpyndlik
www.szpyndlik.eu - internetowy przewodnik historyczny to nowa stronka na której można podzielić się swoimi wiadomościami o Górnym Śląsku
pzdr!
From: "Iwona Bittner" <[email protected]>Sent: Thursday, January 17, 2013
Subject: GRANICZNE WITACZE
GRANICZNE WITACZE
Ileż to razy słyszymy lub czytamy w ogólnopolskich mediach: „W Sosnowcu, na Śląsku”. Dla mieszkańców
naszego regionu sprawa jest oczywista – Górny Śląsk kończy się na Przemszy i Brynicy, a dalej jest Zagłębie
Dąbrowskie. Trzeba jednak uświadamiać innych. Od kilku już lat środowiska śląskie, jak i zagłębiowskie walczą
o precyzyjne określanie obu – tak bardzo różniących się - regionów.
W ubiegłym tygodniu, na granicy Mysłowic i Sosnowca, w rejonie ul. Ostrogórskiej pojawiły się tablice z
napisem „Zagłębie Dąbrowskie. Witamy !” W najbliższym czasie tzw. witacze pojawią się w rejonie ulic: Orląt
Lwowskich i Sobieskiego oraz DK 86. Mysłowiczanie również postanowili zamanifestować swoją śląską
odrębność. Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Społecznych „PROGRES“, przy wsparciu Ślōnskij Ferajny,
postanowiło zwrócić się do władz miasta o wyrażenie zgody na postawienie - przy moście na Przemszy - tablicy
z czterojęzycznym napisem
„Roztomile witŏmy na Gōrnym Ślōnsku.
Serdecznie witamy na Górnym Śląsku.
Herzlichen willkommen in Oberschlesien.
Srdečně vitejte v Hornim Slezsku”.
„ - Uważŏmy, że ta akcja wpłynie na wiynksze uświadomiynie mieszkańców Polski, kerzy notorycznie mylōm
Ślōnsk z Zagłymbiym Dōmbrowskim” – mówi pomysłodawca postawienia tablic w Mysłowicach – Prezes
StowarzyszeniaWspierania Inicjatyw Społecznych „PROGRES” – Eugeniusz STARZAK
(md)
VI Bal Ślązoka - 01 lutego(piątek) 2013, start 20.00
Miejski Dom Kultury na Giszowcu ul. Plac Pod Lipami 1
Roztomili liczymy na liczny wasz udział w
szostym już Balu Ślonzoka”
kery bydzie mioł miejsce w Katowicach Giszowcu we wspaniały scenerii
„Gast Hausu” Bal poprowadzi osobiście Marian Makula, a do tańca
grać bydzie kapela Mirka Lazarka znanego wokalisty kery zaśpiewoł w
zwyciynski ferajnie Pyjtra Kupichy w „Bitwie na głosy”, poniży link.
www.youtube.com/watch?v=iUxPCrHwLKw
Krom tego zagro jeszcze didżej a wice, szpasy a ślonske melodyje
zaprezynterujom artysty z ” Ferajny Makuli”.
Jodło szykuje Restauracja Rybka kero rychtowało zeszłego roku wilijo na
Wilsonie.
217
Do kurzokow żeby się przeluftowali szykujymy brandera przy Gast Hausie i
jeszcze pora fajnych szpasow ale to już niych jest niespodziankom . Koszt łod pary 280 zł.
info: tel. 504 681 607.
Pozdrawiam Iwona Bittner Ślōnskŏ Ferajna
Zu dem Buch von Peter Karl Sczepanek
August Kiss z krainy przychodzacych i odchodzących:
„Michael Erzengel 1849“
- Kolossalskulptur von dem oberschlesischen Bildhauer - August Kiss (1802 - 1865)
Mit großem Interesse habe ich das Buch von
Peter K. Sczepanek über
August Kiss,
aus dem Land von
„Kommenden und Gehenden:
Michael Erzengel 1849“
gelesen.
Nicht nur die wundervollen Werke von August Kiss wurden eingehend und
verständlich beschrieben, auch die Geschichte Schlesien, in welchem August Kiss
künstlerisch in jungen Jahren tätig war und wo seine Werke heute noch bewundern
sind, die wunderschönen Statue und Kolossalbild des Hl. Michael Erzengel in
Potsdam.
Peter Karl Sczepanek hat in seinem Buch nicht nur große Kenntnisse über Museen und
Künstler, nicht nur über A. Kiss, bewiesen. Er hat auch in bewundernswerter Weise
die Liebe zu Gott und auch zu seiner Heimat Schlesien beschrieben. Die Liebe zu Gott
ist sehr ansprechend in den kleinen Texten von Liedern beschrieben z.B. „Ich bete an
die Macht der Liebe, die sich in Jesus offenbart“.
Viele Werke von Bildhauer aus Paprotzan bei Pless-OS - August Kiss waren nicht nur
mir persönlich unbekannt. Ich bin dankbar, dass ich die Möglichkeit habe so vieles
über Kunst, Museen und auch Geschichte in dem Buch von P.K. Sczepanek zu
erfahren.
Von der Nominierung des Autors für den deutschen Engagementpreis 2012 habe ich
erfahren und begrüße das von ganzen Herzen.
Wenn Jemand diesen Preis verdient, so ist ganz bestimmt Peter Karl Sczepanek.
Anna Pelka Jagiell. Uni, Leverkusen 2.12.2012
Peter K.Sczepanek pokazał nie tylko cudowne prace Augusta Kissa, ale pieczołowicie
je opisał z historią Sląska, krainy Odchodzących i Przychodzących, gdzie młodego
Kissa zatrudniono, dzieła, którego zdobią ulice miast do dnia dzisiejszego, jak i
pomnik Michała Archanioła w Poczdamie. Wykazał się wielką znajomością o muzeach
i artystach, co dowiódł nie tylko przy Kissie. Jego podziwiane wartości w stosunku do
boskiej miłości, jak i do jego stron rodzinnych przestawił również w załączonych
znanych mu odpowiednich do tematu pieśniach tamtych czasów. Dzieła rzeźbiarza z
Paprocanz ziemi Pszczyńskiej (Pless) nie tylko mnie nieznane i dzięki Petera K.
Sczepankowi miałam okazję je poznać w jego historii z muzeami i artystami jego
otoczenia.
Ksiazka w jezyku polskim tu komentowala: - Anna Pelka, UJ
218
Artysta malarz - tu akwarela Michala Archanioła z 1849r. rzezba A.Kissa (potem
wszystkie dziela A.Kissa będą dostępne):
IRENEUSZ BOTOR
Urodził się w 1956 r. w Tychach. Studiował na katowickim Wydziale Grafiki Akademii
Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowniach malarstwa Jerzego Dudy Gracza oraz
pracowni Macieja Bieniasza Obecnie wykładowca w Katedrze Malarstwa w Instytucie
Sztuki Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego. Autor m.in. cyklów malarskich
pt. "Zwierzostoły", „Chleby", „Ślady” (z S.P.Botor), „Zapis", „Biedaszyby” i „Studium
dwóch kobiet”. W 1983 roku uzyskał stypendium twórcze Ministra Kultury i Sztuki, w
1984 r. zdobył brązowy medal na Ogólnopolskiej Wystawie Malarstwa „Bielska Jesień”,
w roku 2004 otrzymał stypendium twórcze Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Śląskiego. Autor dwudziestu dwóch wystaw indywidualnych, brał udział w
kilkudziesięciu wystawach zbiorowych i zagranicznych, m.in. w Oberschlesischen
Landesmuseums w Ratingen. Zatwierdzone realizacje malarstwa monumentalnego:
plafony w kościele pw. Św. Marii Magdaleny w Tychach i w kościele pw. Św. Piotra i
Pawła w Neusiedl w Austrii (diecezja wiedeńska). Jego prace znajdują się w klasztorze
Sióstr Elżbietanek w Nysie, w Kurii Metropolitalnej w Katowicach, Wiedniu, w zbiorach
Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu, w Katowicach, w Muzeach Miejskich w
Tychach, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej i Katowicach. W 2007 r. obronił doktorat na
Wydziale Malarstwa ASP we Wrocławiu. Angażował się w ratowanie obiektów
poprzemysłowych upatrując w nich znaki kultury miejsca.
Autor
Akwarela
Grafika zapisu nutowego
Peter Karl Sczepanek
Copyright
P. K. Sczepanek
Wydanie
2.0 / I-2013
( [email protected] )
Ireneusz Botor
Krystyna Sczepanek
Format A4 - sehr viel FarbBIlder - 50 Seiten
Na okładce:
Portret przedstawiający Augusta Kissa z jego identyfikatorem - z prawej strony miniatura
jego rzeźby „ Św. Georg”. Malarzem obrazu jest znany artysta berliński Johann Samuel Otto
(1788 – 1878).
1. SŁOWO WSTĘPNE, OD AUTORA
2. KLASYCYZM, NOWY NURT EUROPEJSKI XIX-ego WIEKU
3. EUROPEJSKIE RUCHY POGAN
CZORT, DIABEŁ, SZATAN Z HEBRAJSKIEGO
MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA
4. NA STRAŻY CHWAŁY BOGA - CYSTERSI I MICHAELICI
219
CYSTERSA - BERNHARD VON CLAIRVAUX
MICHAELICI
5. PRZYDROŻNA KAPLICZKA PSZCZYŃSKA
ROK 1163
„WYBRAŃCY”
SPOTKANIE PRINZA FRIEDRICHA WILHELMA z mlodym A.KISSEM
6. STARA ZIEMIA PSZCZYŃSKA
KISS – RADTKE – KSIĄŻĘ PLESS – KALIDE – DYRDA
7. ŚW. MICHAŁ ARCHANIOŁ „KOLOSSALBILD DES ST. MICHAEL - 1849“
„BÖMISCH-NEUDORF” – NOWA-WIEŚ I ŚW. MICHAŁ ARCHANIOŁ
OD MODELU GLINIANEGO ŚWIĘTEGO MICHAŁA
BABELSBERG W POCZDAMIE
OŁTARZ NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM
ZAMEK BABELSBERG I W KAMENZ/SCHLESIEN (KAMIEŃCU ZĄBKOWICKIM)
TURYSTO, NIE MASZ NIC DO STRACENIA W POCZDAMIE-BABELSBERG
KISSA ŚW. MICHAŁ ARCHANIOŁ - DLA PLESSII
DALSZE LOSY RZEŹBY AUGUSTA KISSA
WSPÓŁCZESNY „MICHAŁ ARCHANIOŁ” DLA ŚLĄZAKÓW
8. KOŚCIÓŁ ZE ŚWIĘTYM MICHAŁEM W GODULI (Ruda)
GÓRA CHEŁMSKA (ŚW. ANNA)
MICHAŁ ARCHANIOŁ – ŚLĄSKI, Z JEGO ZAGMATWANĄ PROBLEMATYKĄ
9. „UNTERNEHMEN MICHAEL” W 1918 ALBO “KTÓŻ JAK BÓG”
QUI VI DEUS – KTÓŻ JAK BÓG
10. ŚLĄSKIE REFLEKSJE NAD A.KISSEM
11. Artysta malarz I. BOTOR i autor P. K. SCZEPANEK
Słowo wstępne, od autora
Drogi czytelniku, przed Tobą Michał Archanioł - Kolossalbild des St. Michael 1849 - pierwszy z rozdziałów mojej nowej publikacji (w internecie) pt.:
„August Kiss,
z krainy przychodzących i odchodzących”.
Będzie ich więcej - o życiu i twórczości Augusta Kissa, rzeźbiarza z Górnego Śląska
działającego głównie w Berlinie. Nie tylko o nim, bo jest to też relacja o ludziach
przychodzących i odchodzących z tej krainy i wydarzeniach w tym okresie i trochę przed, w
XVIII i XIX wieku, wieku wielkich przeobrażeń na Śląsku, w Prusach i Europie.
Oczywiście, każdy potencjonalny czytelnik ma swoje własne potrzeby, co chciałby czytać,
co go interesuje. Każdy ma wielkie pole do popisu, może też sam spróbować pisać, dać innym
do zainteresowania, przypomnienia, rozważenia – tak jak ja to zrobiłem. Jeżeli początek cię
nie zainteresuje, bo istotnie wchodzę jak butami w ciasto – nagle rozdział: „Michał
Archanioł” z zainicjowaną przez Augusta Kissa problematyką, jaka mnie też się przy tej
okazji kojarzy.
220
Tak przedstawię szeroką gamę wspaniałości tego człowieka wielkiego dla Europy - Kissa
urodzonego 11 października 1802 roku w lasach Paprocańskich na Ziemi Pszczyńskiej. Jak
znalazł się Kiss w ogóle w Paprocanach, dziś dzielnicy Tychów? Jakie wydarzenia
poprzedziły losy tej ziemi, jakie były jego pierwsze kroki dla kultury z tej ziemi wynikającej?
A szczególnie jego dorobek dla ludzkości, gdzie możemy jego dzieła do dziś podziwiać - bo
zalicza się on do najbardziej podziwianych artystów w Berlinie, o czym oni tam sami, jak i
turyści nie wiedzą, tak jak Ty, czytelniku, wiele również o nim nie wiesz. I ja też nie
wiedziałem o nim nic do 1985 roku. Skąd wiedział Kiss, że tworząc dzieła stojące zawsze na
wolnym powietrzu, stanie się obiektem największego zainteresowania - spośród rzeźb
wszystkich artystów najczęściej fotografowane są właśnie jego. Poznaj Kissa, to się do niego
przekonasz sam - poznaj człowieka z XIX wieku, ostrzegającego nas do dzisiaj przed złem w jego dziełach.
Taki jest mój cel - przybliżyć Kissa wszystkim ludziom, którzy przybyli lub odeszli z tej
krainy – Górnego Śląska - i tym, którzy spotykają wielu innych, zabłąkanych po całym
świecie. Drogi czytelniku z Górnego Śląska, wielu z nas wie za mało, by zaimponować tym,
wśród których się znajdujemy. Słuchasz ich przygód i opowiadań, a swoją przeszłość
kamuflujesz z niewiedzy. Proszę o wyrozumiałość – zainteresuj tym swoje dzieci, sąsiadów,
kolegów - co nam w ogóle dał Śląsk?
Co prawda akcja tej publikacji odbywa się głównie w centrali Pruskiej – Berlinie, to jednak
cały ciężar gatunkowy odnosi si ę do prowincji pruskiej - do Śląska. Prowincją tą żył i dla niej
tworzy ł urodzony 100 lat po Auguście Kissie, na morawskim Górnym Śląsku, August
Scholtis - pisarz żyjący w Berlinie, który w swoich powieściach i opowiadaniach wyraził się
następująco:
Ich habe mein ganzes Leben an etwas gehängt, was es nicht gibt: Preußen.
Przez całe życie byłem od czegoś uzależniony, co w ogóle nie istnieje: Prusy.
Takie też motto do swojej znanej powieści Die Prosna – Preußen podał jeszcze później
żyjący, a urodzony w 1920 roku pod Annabergiem, Hans Lipinsky-Gottesdorf z Köln. Z kolei
ja, urodzony jeszcze później, w czasie wojny w Sohrau - Żorach, nie przedstawię Państwu
powieści w stylu poprzedników, lecz raczej wnikliwy raport rozpoznawczy ze spraw Górnego
Śląska. Ja, jak i oni, praktycznie też z dala od Heimatu, bo pod Düsseldorfem w Monheim am
Rhein mieszkający. Odsyłając Was do nich, zapraszam też do mnie, tym razem w języku
polskim.
Niech moje częste „rajzy” z obecnej „małej ojczyzny” - Nadrenii-Westfalii, do Heimatu
Plesskiego, czyli pszczyńskiej domowiny, z wieloma zawsze przystankami rozpoznawczymi,
wzdłuż całego Śląska, służą teraz i innym. Zapraszam….usw…usw
2. Klasycyzm, nowy nurt europejski XIX-ego wieku
Co prawda rozdział dotyczący Michała Archanioła Kissa nie wiele dotyczy bezpo średnio
epoki Klasycyzmu, niemniej warto o tym wspomnieć, by uzmysłowić sobie w jakim okresie
tworzył nasz mistrz.
Nie sposób nie wspomnieć o epoce w jakiej przypadło żyć Augustowi Kissowi (1802–
1865). Styl tej epoki dotarł na Górny Śląsk, prowincję pruską, prawie z żadnym opóźnieneim,
najpierw do odlewni śląskich, gdzie pracowano nad dziełami mistrzów z centrali klasycyzmu
- Berlina.
221
Augusta Kissa nie spotkał los taki, jakiego w tym czasie w Polsce doświadczył tzw. „JankoMuzykant”, zaprzepaszczony talent młodego polskiego artysty. Jest też oczywiste, że mając
talent i pomysły, należało pracować w paszczy lwa, nie kopiując po kimś innym. Dlatego
wysłano Kissa, a były to marzenia młodego 20-to latka, do Berlina.
W końcu XVIII wieku w Europie tworzy się nowy styl – klasycyzm. To kierunek, w każdej
dziedzinie sztuki nawiązujący do form sztuki starożytnej, klasycznej, greckiej i rzymskiej,
rozwijający się dalej jako neoklasycyzm. Oczywiście wpływem stały się tu wykopaliska
archeologiczne i studia Winckelmanna nad sztuką starożytną. Powstają formy
architektoniczne w stylu Ludwika XVI, dalej w stylu cesarskim (zwanym Empire) i
późniejszym, zwanym często okresem biedermeierowskim. Przykładem niech będą
monumentalne budowle francuskie za czasów Napoleona, budowle na wzorcach rzymskich
typu Panteon – obecnie w Paryżu, czy Brama Brandenburska w Berlinie (architekta z
Kamiennej Góry - wtedy z miasta Landshut), czy też warszawski Belweder, w stylu
Stanisława Augusta, albo gdziekolwiek wielkie budowle muzeów lub teatry z
charakterystycznymi frontowymi smukłymi kolumnami greckimi….usw…usw..
….
Na uwagę zasługuje godny zwiedzenia klasztor cysterów z XII wieku - Altenberger Dom koło
Leverkusen i Solingen-Burg. W 1847 roku odnowiony przez króla Fryderyka Wilhelma IV,
tego kiedyś Prinza dwa razy przyjeżdżającego do naszej domowiny górnośląskiej, dzisiaj ku
pamięci ozdobiony małymi rzeźbami z brązu Wernera Franzena (ur.1928). Pierwsza z tych
rzeźb to schodzący z krzyża Chrystus obejmujący klęczących Bernharda z XII wieku i
Martina Luthra z XVI wieku, druga przedstawia znaczących cystersów, wyżej
wspomnianych: Roberta, Albericha, Stephana i Bernharda z ich atrybutami walki z szatanem wiarą, kościołem, „Chartą Caritatis” i symbolem pracy - pszczelim ulem…..usw..usw…
….
5. Przydrożna kapliczka pszczyńska
Jadąc dzisiaj z Pszczyny, drogą, która kiedyś w średniowieczu prowadziła z Cieszyna przez
Star ą Wieś do Krakowa przez rzekę Wisłę, napotykamy w Grzawie i w Miedźnej dwie stare,
drewniane perełki sakralne - kościółki drewniane. Jeszcze 4 kilometry wcześniej na
wysokości dawnej wsi rycerza Rydułtowa – Rydułtowic, w Ćwiklicach, na tej to drodze z
Pszczyny, w szczerym żyznym polu uprawnym, cztery metry od tej drogi, wyrasta nagle
kapliczka przydrożna, słupowa, z przedziwną postacią. Na trzymetrowym, okrągłym cokole
stoi rycerz zbrojny, uskrzydlony, z koroną na głowie. Nie, to nie huzar - ni polski, ni
węgierski, ni niemiecki - to św. Michał Archanioł w walce ze smokiem diabelnym,
przebijający mu paszczę lancetem. Napis na tarczy Michała:
Qui vi Deus– Któż jak Bóg…
.usw…usw
pksczep.: - Dotychczasowe moje propagowanie Augusta Kissa:
Spotykamy się tradycyjnie na ziemi tysko-pszczyńskiej, rybnicko-raciborskiej, opolskiej, tarnogórskiej - w Unii
„Silesia” Pan-Europa, aby kontynuować cele tego stowarzyszenia - w duchu europejskiej tradycji
chrześcijańskiej z tradycją tego regionu.
Pielęgnować kulturę przodków, jak to robią w całej Europie, dla dobra nas wszystkich mieszkańców tej to krainy
przychodzących i odchodzących. W ramach pojednania i wspólnych dążeń do celów, spotykamy się w zespole
reprezentowanym przez Zrzeszenie Górnoślązaków, Mniejszości Niemieckiej, czy Ruchu Autonomii Śląskiej tak jak to miało miejsce w Tarnowskich Górach w „Przymierzu Górnośląskim”, w Oleśnie, w Żorach,
Mikołowie, Rybniku, jak i w wielu opolskich miasteczkach. Wszędzie przedstawiałem Augusta Kissa łączącego
mosty międzyludzkie, między regionami w Europie.
222
Co dał nam August Kiss w krainie wielkiego przemieszczania się od setek lat?
Dał nam przykład jak w tolerancji kształtować mamy nasze z tej ziemi zdobycze kulturalne, aby obecnie w
momentach przejściowych w Unii Europejskiej, a zarazem konfrontacji europejskich regionów - mobilizować
nas do możliwości przetrwania. To August Kiss uczy nas przetrwania w jego dziełach rzeźbiarskich - z
Amazonką, św. Jerzym, Michałem Archaniołem - stać na straży prawości regionu śląskiego.
I to przedstawiałem na żywo na wystawach dzieł Augusta Kissa w malarstwie artysty malarza Ireneusza Botora,
jak również na przeźroczach tych dzieł.
Śląsk znany z szeroko pojętej w każdej dziedzinie tolerancji, utracił swoją cechę charakterystyczną w okresie
pasm wojen światowych XX wieku. Niech nowa era w Unii Europejskiej przyczyni się do świetności tej krainy,
regionu w Europie regionów. Śląsk powinien pozostać silnym „śląskim regionem” w silnej konkurencji wielu
podobnych europejskich regionów.
Poseł Sejmiku Katowickiego z „Ziemi pszczyńskiej” z Bojszów, powiatu bieruńsko-lędzińskiego, Alojzy Lysko
zaszczycił swoją obecnością na jednym z ostatnich naszych spotkań w Mikołowie 2008 roku. Jako pedagog i
historyk wyraził żal, że edukacja regionalna w szkołach ma wiele do życzenia i nie idzie często z duchem
europejskiego pojednania, nie wykazując bogactwa historycznego, dziedzictwa kulturowego naszego regionu.
Zebranie zakończono w objaśnieniem flagi Pan-Europa: w centrum ze słońcem - symbolem najstarszej kultury
greckiej, helleńskiej w Europie i krzyżem symbolizującym chrześcijaństwo wraz z gwiazdami europejskimi na
niebieskim tle, tak aktualnych wspólnych celów dla nie tylko zebranych 19 osób, ale nas wszystkich, w Unii
Europejskiej, wspólnie, w jedności, dla innych i dla nas, dla dobra europejskiego. Komentował z tego spotkania
na Górnym Śląsku, w „Krainie przychodzących i odchodzących”
Peter K. Sczepanek
Bilder-Fotos - Obrazy
1.-Rozmyslajac - Prost Neujahr
2.-Prost neujahr
3.-Kleine 3 Könige u. Karnevallejunge Jecken in Monheim
4.-Weihnachtglocke Lied.
5.-Bronserelief 2009 Der Aufbruch in Leipzig
6.-Amazonka Kissa in Berlin
7.-Deklassierung SPD - A.Merkel
8.-Muzeum Przesiedlencow i wygnancowna D.Slasku -für Übersiedler und vertriegenen Museum in NiederSchlesien
9.-Annaberg Oberschlesien - Leschnitz - wo meine Großmutter stammt
10.-Paul Tother - Chronik der Stad Königshütte
11.-Brd-Redeverbot von dem prof. Veith
12.-Frei-Wild-Frei aus Südtirol Patrioten
13.-674Tonneg Gold
14.-As der Schwerter - archiv
15.-baca -wic
16.-polnische Gebietsforderungen - Grenzforderungen vor dem Kriege
17.-Karte_Schlesien -heiamt SchlesienSlonsky Radiotermine
18.-VI: Bal Slonzokow
19.-Graniczne witacze nad rzeka Przemsza i Brynica
20.-P.K.Sczepanek-Buch August Kiss z krainy przychodzacych i odchodzacych - St.Michael 1849
Avira Antivirus Premium 2012 Erstellungsdatum der Reportdatei: Freitag, 18. Januar 2013 18:15
Es wird nach 4689020 Virenstämmen gesucht. Das Programm läuft als uneingeschränkte Vollversion.
Online-Dienste stehen zur Verfügung. Lizenznehmer : Peter Karl Sczepanek
From: Peter K. Sczepanek Sent: Freitag 18. Januar. 2013 - Datei /Plik: pksczep-130118.doc
Subject:pksczep-130118- Merkel, Lieder, Ostdeutschland, Kazimierz,Westalliierte, Majerski-Film, Steinbach,
styczen 45 w Czulowie, Michal Smolorz, Rübezahl, Kiss-Michael-1846- von P.K. Sczepanek (Seiten-Stron224) Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku - 13/01
Glück auf
Peter K. Sczepanek
223
Herunterladen