From: Peter K. Sczepanek Sent: Samstag 1. März 2014 - Datei /Plik: pksczep-140301.doc Subject:pksczep-140301, Przewdzing,gotka-Sprache, Ukraina, Zaborowski,TAE, Heimatraub, Sklavenland, B.Świderek, F.Blachnicki, Sporon - von P.K. Sczepanek (Seiten -Stron -210) Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku - 14/04 Internet-Wochen-Buch-pksczep. - Seiten - Stron: 210 Deswegen: Dlatego: Lesen Sie was für Sie interessant ist -nach Inhalt-Verzeichnis.- czytaj to co Cie tu interesuje wg spisu tresci szukaj. Und wenn nach Ihnen etwas nicht richtig ist - schreiben Sie Co-Referat, und nicht mich um löschen zu bitten! Czytaj to, co Ci odpowiada - jak GAZETA - bo czytelnikow jest wielu innych, roznych o roznych jezykach, profesji i o roznych zainteresowaniach! - Ty wiesz co sie dzieje tam i oni wiedza co sie dzieje tu - tez dzieki temu! Warum schreiben ich so viel über die Welt-Problematik -von Heute, Vergangenheit und für Zukunft, wenn ich nur über Schlesien schreiben möchte? Weil Schlesien-Problematik nicht von Polen, sondern von der WeltStelungnahme abhängig ist! Pytacie- dlaczego pisze tak duzo o swiatowej-Problematyce, dnia dzisiejszego, z przeszlosci i dla przyszlosci, gdy chce tylko o Slasku pisac? Poniewaz problematyka-Slaska zalezy nie od Polski a od stanowiska -Swiata! -pksczep. Ein Neugieriger findet hier viel, aber ungeduldige Leute - nichts! -pkscz. Cos znaleźć - jest wiele, to - dla ciekawych, ale dla niecierpliwych - nic ! -Pkscz. Termine: ZDF - TV - 2.3.2014 um 19.30 - Terra-X Annäherung und Verständigung zu einem neuen Miteinander im (sudeten-) deutschtschechischen Verhältnis" " Zbliżenia i zrozumienia w nowym interakcji w ( Sudety ) niemieckie stosunki czeskie " z dnia 16 do 21. marzec 2014 w edukacji i spotkania "Heiligenhof " Bad Kissingen Index Verzeichnis - Spis tresci - Seiten / Stron 210 PL: Morderstwo na burmistrzu Dieter Przewdzing D: Bestialischer Mord am Bürgermeister Dieter Przewdzing Bestialischer Mord am Bürgermeister Dieter Przewdzing PL: Aby wszyscy byli jedno, tak myślał Przewdzing D: Mögen sie eins seien, so dachte Przewdzing D: Mögen sie eins seien, so dachte Przewdzing Prokuratura Generalna będzie się „przyglądać” śledztwu” 1 7) PL: Zabójstwo "kanclerza Przewdzinga" D: Die Ermordung von "Kanzler Przewdzing" Jan Dziadul aktuelles Benedikt hätte weiteren Atlantikflug nicht überlebt mehr www.cduduesseldorf.de 28.02.2014 | Beitrag Besuch in Großbritannien: Merkel "zwischen Pest und Cholera gefangen" "Wu de Walder haamlich rauschn" Gelungene Busfahrt ins böhmische Erzgebirge. Thilo Sarrazin: Bei RBB nicht erwünscht, bei "Maischberger" ausgeladen "Annäherung und Verständigung zu einem neuen Miteinander im (sudeten-) deutschtschechischen Verhältnis" " Zbliżenia i zrozumienia w nowym interakcji w ( Sudety ) niemieckie stosunki czeskie " "Die Gerufenen" - Ausstellung der Stiftung "Zentrum gegen Vertreibungen" in Düsseldorf Ostpreußischer Rundfunk (OPR) 22.02.2014 Chronik der Vertreibungen europäischer Völker im 20. Jahrhundert Vereinigte Staaten von Europa - (USE) die Geheimdokumente (tajne akta) „HAJA Ô ŚLŌNSKŎ GŎDKA” Luther in Sorge um das „arme, elende, verlassene, verachtete, verratene und verkaufte Deutschland“ Krisenherd Osteuropa: Wird die Ukraine zum Auslöser des Dritten Weltkriegs? Wo sind die Asylanten in Deutschland? http://www.unzensuriert.at/content/0014924-Gr-ne-Hochburgen-bleiben-von-Asylanten-verschont (….macht doch Sinn oder?) Buch: von C.Fuchs John Goetz Geheimer Krieg - gesteuert von Deutschland aus PL: Tajemnicza wojna - sterowana z Niemiec von C.Fuchs John Goetz UKRAINA KONTRA ROSJA. E-Mail [email protected] Weltnetz: www.zentralratdervertriebenen.de <Barmherzigkeit> UKRAINA OD PODSZEWKI - czy tam moze być demokracja? 2 Najbogatszy dentysta Europy i "Familia". Ile straci(ł) Janukowycz, jeśli przegra(ł) Deutschland wählt die EU-Abgeordneten am 25. Mai 2014 Nach Rücktritt vor einem Jahr: Was macht Benedikt XVI. heute? Glauben und Vertrauen? -TAE Herbert Jeschioro / Breslau 24. Februar 2014 <Mangelnde Schamröte> Deutschland Hymne mit Grüßen an unsere Regierung, ihren Freunden den Wirtschaftsbosse und Banker! Artikel 10 Veränderungen des genehmigten Stammkapitals Zaborowski (3) Wird ein Mitgliedstaat der Europäischen Union neues ESM-Mitglied, so wird das genehmigte Stammkapital des ESM automatisch erhöht, indem die zum betreffenden Zeitpunkt gel- tenden Beträge mit der Verhältniszahl aus dem Gewichtsanteil des neuen ESM Mitglieds und dem Gewichtsanteil der bestehenden ESM-Mitglieder im Rahmen des in Artikel 11 vorgesehenen angepassten Beitragsschlüssels multipliziert werden. So werben die Amerikaner: Leben & Arbeiten in den USA - Nehmen Sie an der offiziellen US Green Card Lotterie teil! 50.000 Personen werden einen lebenslängliche Green Card Arbeitserlaubnis für die USA Gewinnen Heimatraub Es sind viele Jahre vergangen, seit das Verbrechen an uns man vollzog. (Do potegi dziesiatej) - Hoch 10 auf deutsch, Video: Animierter Flug durchs Universum Geheime - Macht - Ergreifung Aus Spargründen muss die britische Armee ein Grundstück verkaufen, auf dem 6000 Panzer stehen. Die sollen in Deutschland geparkt werden. Einladung zur Märzrunde 2014 des "Runden Tisches DGF" 15-Jahr-Feier des Karl Klostermann-Vereins Grafenau mit Hartauer Ausstellung im Schloss Ludwigsthal im Bayrischen Wald Bildungsplan 2015 / USA ./. Rußland immer problematischer / Terrormorde in Nigeria Von Weizäcker über den gefügigen Deutschen und dessen Untergang Link: >>> http://www.sklavenstaat.eu Selbstdemontage Selbstdemontage 22. Februar 2014 von admin 3 http://www.spatzseite.com/2014/02/selbstdemontage/#comments SOS Abendland - Die schleichende Islamisierung Europas http://www.veoh.com/watch/v19690277BrBhGAem?h1=SOS+Abendland++Die+schleichende+Islamisierung+Europas AfD: Thema: "Hartz IV für alle: Sind wir das Sozialamt Europas?" Köln (dpa) - Das größte deutsche Bistum vollzieht eine Zeitenwende. Der Kölner Kardinal Joachim Meisner hat sich nach Informationen der Nachrichtenagentur dpa heute in den Ruhestand versetzt. http://republikasilesia.com/nowiny/2010-8/100821-artikel-sczep.pdf www.welt.de Ted - Die Welt am Sonntag: Ten to Osinski, Programmierer, robil programy dla klientow, którzy robili czarna robote z „papendeklowymi domkami” USA – i robili na szaro caly swiat… robi ąc kryzys swiatowy - on robil programy i robil ciezka forse…a teraz calkiem co innego, bo ma tego dosyc… Pisze to i pokazuje 2 swiaty – ja tez programowałem latami dla niemieckiego Mannesmanna w Düsseldorfie latami i mieli z tego bardzo wielkie korzy ści, http://www.welt.de/wams_print/article3581279/Der-Wall-Street-Mann-und-das-Meer.html Der Wall-Street-Mann und das Meer Von Viktoria Unterreiner in Greenport Das Tannenberg-Denkmal und der Kampf um die Deutung der Geschichte zwischen Deutschen und Polen M. H. 16. August 2010 Das Tannenberg-Denkmal war wohl eines der imposantesten Nationaldenkmäler, die je auf deutschem Boden errichtet wurden. Nach drei Jahren Bauzeit wurde es 1927 bei Hohenstein in Ostpreußen fertiggestellt und durch Reichspräsident Paul von Hindenburg feierlich eingeweiht. Wystawa w Monheim am Rhein - pksczepanek - refleksje ŚLĄZACY A PROBLEM MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH Bartłomiej Świderek Jeszcze przed rokiem 1989 problem mniejszości narodowych, j ęzykowych i etnicznych wydawał się w Polsce nie istnieć. Oficjalna propaganda PRL kreowała obraz Polski jako kraju jednolitego etnicznie, bagatelizując całkowicie problemy żyjących w kraju mniejszości. Jedynie od niechcenia wspominano o Ukraińcach, czasem o Słowakach, Grekach lub Białorusinach, lecz na tym zwykle problematyka mniejszości żyjących w Polsce kończyła się. Szczególne ograniczenie dotknęło Niemców, których liczbę oficjalnie ustalono (!) na 2-3 tys. i to głównie na Dolnym Śląsku (Zagłębie Wałbrzyskie, 4 Wrocław). Swoistą zmową milczenia objęte były zbrodnie władz popełnione na Niemcach (wypędzenie) oraz Ukraińcach i Łemkach (Akcja Wisła). Dopiero po roku 1989 wraz z demokratycznymi przemianami zaczęto odkłamywać historię, jak i rzeczywistość . Bagatelizowana i spychana dotychczas na margines życia społecznego mniejszość niemiecka okazała się liczy ć w rzeczywisto ści 200 - 300 tys. (a według innych źródeł do 800 tyś.) osób, skupionych głównie na Górnym Śląsku, mniej na Pomorzu i Mazurach. Polska zgłosiła swój akces do Unii Europejskiej, zobowiązując się jednocześnie do dostosowania swych przepisów prawnych dotyczących mniejszości narodowych, językowych i etnicznych do standardów europejskich. GrzegorzLewkowicz"POCIĄG DO DEMOKRACJI" Am Bahnhof stand ein D-Zug zu Demokratie - eine Parodie-Gedicht Czy coś się od tamtych czasów zmieniło? Halo!, Uwaga! - Dziś z naszej stacji, odjedzie pociąg do Demokracji! Peter Karl Sczepanek Alfons Wieczorek Malarz Domowiny Plessia Maler der Plesser Heimat Bodo W. Jaxtheimer „Polen und der Deutsche Osten“ - meine Empfehlung -pksczepanek: Czyli jak od poczatku prowadzil rzad sowiecki (Polacy) falszywa polityke ze Slaskie! Polen und der deutsche Osten (Bodo W. Jaxtheimer) Ein zukunftsbezogener Erlebnis- und Tatsachenbericht Niemiec, który zbudował Łódź. Należała do niego jedna siódma miasta [Ale Historia] Nawet w Anglii, gdzie rozpoczęła się rewolucja przemysłowa, nie powstawały tak wielkie fabryki jak ta, którą Karol Scheibler wystawił w Łodzi. PL: Zatarte napisy… www.gosc.pl D: Die verwischten Inschriften… Andrzej Zygmunt Rola - Stężycki „Niemcy nie zagranica” Dziedzina - Szczecin Zapaleni 2014-01-02 Marcin Jakimowicz [email protected] 30 czerwca 1976 r. władze zorganizowały wiece potępiające warchołów z Ursusa i Radomia. Tego samego dnia w Murzasichlu Duch unosił się ponad górami. I zstąpił na oazowiczów. Idea ks. Blachnickiego (pierwszy z prawej) otwarcia oazy na rzeczywistość charyzmatyczną zyskała pełną akceptację biskupa Karola Wojtyły „Nie ludzką mocą zapalone światło” 20. rocznica śmierci Franciszka Blachnickiego I. Jończyk Ważny krok w procesie beatyfikacyjnym ks. Franciszka Blachnickiego Opis życia i cnót ks. Franciszka Blachnickiego złożony w Watykanie 5 Ks. Franciszek Blachnicki zmarł niespodziewanie 27 lutego 1987 roku. List jaki publikuje po 10-u latach - napisany przez mnie do autora ponizszej ksiazki: Henryk Sporon w książce „W poszukiwaniu historycznej prawdy” in seinem Buch "In der Suche der historischen Wahrheit" Herr Henryk Sporon - jak wiele mozna znalesc tu problemow, jakie poruszalem, a do tej pory nie zostaly rozwiazane, gdy chodzi o sprawy slaskie - prosze zwrocic uwage na nasze sprawy, poniewaz problemow slaskich tak latwo nie mozna wymiecic pod dywan - pksczepanek: Witam Pana Henryka Sporonia w wielkim szacunku -pksczep. mgr Henryk Sporon: Polnische Kriegsopfer - Polskie ofiary wojny Choroba zak Latośny karnewal chnet forbaj.... Ojgyn 2 marca 2014r Von: e.pollok [mailto:[email protected]] Gesendet: Dienstag, 25./27. Februar 2014 22:08 Betreff: Piszemy w 7 artykulach o okropnym mordzie na dr h. c. Dieterze Przewdzingu, burmistrzu Zdzieszowic Morderstwo na burmistrzu Dieter Przewdzing 6 Bestialischer Mord am Bürgermeister Dieter Przewdzing Pogrzeb Dietra Przewdzinga Beczołech na byerdigungu Dietra ! Aby wszyscy byli jedno, tak myślał Przewdzing Porządni i szuje, uczciwi i kanalie. Zbrodnicza śmierć burmistrza D. Przewdzinga Zabójstwo kanclerza Przewdzinga www.silesia-schlesien.com [email protected]. 1) PL: Morderstwo na burmistrzu Dieter Przewdzing D: Bestialischer Mord am Bürgermeister Dieter Przewdzing Burmistrz Zdzieszowic dr h.c. Dieter Przewdzing został bestialsko zamordowany. Mówi się o mordzie politycznym. Odbył się pogrzeb brutalnie zamordowanego burmistrza Zdzieszowic dr h. c. Dietera Przewdzing. Pogrzeb był manifestacją ludzi dobrej woli. Tysiące osób ze Śląska Opolskiego jak i regionu katowickiego przyjechało by pożegnać tego znamiennego, niebagatelnego, znaczącego człowieka. Większość osób, z którymi rozmawiałem, jest zdania, że był to mord polityczny. Również media spekulują z taką oceną. A kiedy w świat poszła wiadomość, że główny prokurator życzy sobie, by informowano go o 7 postępach śledztwa, sporo osób dodało, iż chodzi o to by ukręcić głowę sprawie, gdyby jednak miało dojść do stwierdzenia - mord polityczny. Tam gdzie główny prokurator interesował się sprawą, jakoś nikogo nie wykryto. Patrz Jaroszewicz z żoną, komendant policji Papała, w sprawie jego aż dwa sądy, w Warszawie i Łodzi, wydały różne dziwne orzeczenia. (!?) Przewdzing był jednym z najdłużej rządzących, (38 lat) sekretarzy, naczelników i burmistrzów w Polsce. Sam fakt, że przez tyle lat był wybierany do pełnienia zaszczytnej funkcji Burmistrza świadczy o tym, że Jego działania były pozytywnie postrzegane przez mieszkańców. Ale jeszcze bardziej liczy się to jak rządził. Przez lata swojego prowadzenia gminy Zdzieszowice, był doceniany, otrzymał dziesiątki odznaczeń, był człowiekiem roku w opolskim. Media rwały się o niego, szczególnie od sierpnia ubiegłego roku (2013), kiedy to powiedział, że w związku z trudną sytuacją wielu przedsiębiorstw na 8 Śląsku, które nie będą mogły przetrwać następnych miesięcy, dobrze byłoby mieć autonomię ekonomiczną tego regionu. Widział w tym możliwość podniesienia i poprawienia, odbudowy przedsiębiorstw już prawie upadłych i polepszenia życia na Śląsku. Był zdania, że gospodarcza autonomia, to znaczy, to co zostanie na Śląsku wyprodukowane, tam też w postaci ekonomicznej pozostanie, odliczając podatki jakie należałoby odprowadzić do Warszawy, poprawi tutejszy byt. Tak jest w Niemczech, Szwajcarii i innych krajach zachodnich i nikt nie drze szat, bo region ma to co mu się należy a kraj odpowiednie podatki, którymi może rządzić. W Niemczech istnieje dodatkowo system pomocy dla biednych Landów. Przykładowo Bayern (Bawaria), która więcej produkuje i ma z tego odpowiednie dochody, pomaga innym biedniejszym Landom. Poparła go rada gminy Zdzieszowice a poza tym rady w Mysłowicach, Krzanowie k. Raciborza i Turawie. Dalsze zamierzały to zrobić. A więc pomysł nie był zły, kiedy inni go podjęli. Przewdzing tłumaczył mediom z PAP-em włącznie, że jego słowa o autonomii wzięły się z przekonania, iż samorządy w Polsce realizują coraz więcej zadań, a budżety mają mniejsze, dlatego też - jego zdaniem powinny dostawać więcej środków z odprowadzanych przez przedsiębiorstwa podatków PIT, CIT, a także akcyzy czy Vat. W Polsce zapewne bardzo mało osób wie co to jest autonomia. Należałoby popatrzeć do odpowiednich książek, podyskutować z prawnikami, od których można się dowiedzieć, że autonomia to samorząd, prawo jakieś zbiorowości np. narodu, miasta, instytucji, do samodzielnego rozstrzygania swoich spraw wewnętrznych; samostanowienie. Może być autonomia gospodarcza, terytorialna jak również, autonomia wyższych uczelni. Co do autonomii uniwersyteckiej, która sprowadza się do stanowienia rozległych uprawnień statutowych o charakterze samorządowym, o czym 9 pisał dr Dominik Antonowicz, Uniwersytet przyszłości. Wyzwanie i modele polityki. Autonomia uniwersytetów czerpie najwięcej tradycji z niemieckiego Uniwersytetu Humboldta w Berlinie, "zgodnie z którą państwo nie powinno ingerować w wewnętrzne sprawy uczelni i jest fundamentalną zasadą współczesnego społeczeństwa zapisaną w Magna Charta Universitatum." W Polsce, jak pisze Tadeusz Luty, " już tylko bardzo niewielu kojarzy autonomię ze swobodą w badaniach i nauczaniu. Jakże więc oczekiwać swobody w wyborze przedmiotu badań przy obecnym systemie ich finansowania, jakże oczekiwać swobody w kształceniu wobec tak zwanych standardów, z którymi związane są zestawy nauczanych przedmiotów?" A białostocki prof. D. Boćkowski stawia kropkę nad i, kiedy wyjaśnia: "Jeżeli mamy się uczyć na błędach, to trzeba te błędy najpierw poznać. Tymczasem my bardziej uczymy się na polityce historycznej niż na historii. Od historyków zaś wymaga się naginania historii do aktualnych potrzeb. Kiedy chcemy coś uczciwie zbadać, to okazuje się, że na następne badania nie dostajemy pieniędzy". Nic dodać, nic ująć. Czy to jest autonomia naukowa? A wracają do Dietera Przewdzing, to jemu zależało na gospodarczej autonomii. Autonomia oznaczy suwerenność, niezawisłość, niezależność, samorządność. A autonomia polityczna oznacza samorządzenie częścią lub całością terytorium kraju. W dzisiejszej polskiej konstytucji nie ma takiej autonomicznej możliwości, ale po co jest sejm i władza wykonawcza. Konstytucję można zmienić i należy zmienić dla dobra jej mieszkańców, kraju. Nie zapominajmy, że w okresie międzywojennym Śląsk miał autonomię polityczną i nikt go nie odrywał od Polski. W Europie jest takich autonomii sporo, przykładowo: Grenlandia, która należy do Danii. Szkocja tworząca z Anglią i Walią Wielką Brytanię. Katalonia, Andaluzja i Baskonia 10 w Hiszpanii, Sycylia, Dolina Aosty i Friulii we Włoszech. Żadna autonomiczna część nie zamierza się odrywać od macierzystego kraju. Kiedy ostatnio byłem w Katalonii, Andaluzji, na Sycylii i w Aoscie, w rozmowach nigdy nie usłyszałem o chęci oderwania się którejś części autonomii, ale widziałem ich radość, że mogą cieszyć się z tego, iż oni sami mają prawo decydować co z ich kawałkiem ziemi, Heimatem można zrobić. W Polsce kiedy słyszy się AUTONOMIA to budzi ono demony a to niektórym niedouczonym politykom czy dziennikarzom od razu napływa krew do mózgu i muszą ostrzyć szabelki, bo przecież wróg, np. burmistrz Zdzieszowic i to należący do mniejszości niemieckiej, ja bym dodał, należący do tutejszych, to znaczy tych, którzy tu już od dziesiątków czy setek lat mieszkają, nagle stają się wrogami. Jakoś nikt nie zamierza sobie przypomnieć, bo też ich ciągle okłamywano, że tu zawsze mieszkali ludzie, nie tylko Polacy i potrafili zagospodarować tutejszą ziemię. Kiedy w 1945 r. przyszli Polacy, zachowywali się jak zdobywcy i okupanci. Głośno mówiono o Ślązakach to Polacy, a traktowano własnych "braci" jak ludzi co najmniej 11 trzeciej kategorii. I tak stało się teraz też z D. Przewdzink. Człowiek, który zrobił tyle dla Zdzieszowic, dla Śląska i jednocześnie dla Polski, był wzorem samorządowca, dbał o tutejszych mieszkańców nie patrząc na to kto tu mieszka, czy to są Polacy, Ślązacy, Niemcy, dla niego ważne było, by ludzie się tu dobrze czuli, żeby żyli spokojnie, nie bali się bezrobocia (które Przewdzink zlikwidował), by wstając rano nie zastanawiali się co włożyć w południe do garnka. Należało temu burmistrzowi całować stopy, brać z niego przykład, pokazywać innym, by również tak pracowali, by w Polsce powoli zmieniało się cokolwiek na lepsze. Ludzie w kraju psioczą, że trudno związać koniec z końcem, że wstyd iż mamy takie rządy, ale czego można się spodziewać od kraju, w którym od roku 1989 r., po zmianie ustroju do 2007 r., to znaczy przez 18 lat, było 15 (słownie piętnaście) premierów. Jak można rządzić w takim dziwnym, prawie politycznym dzikim kraju? Jeden z premierów Pawlak urzędował 35 dni, Jan Olszewski 182 dni, Kazimierz Marcinkowski 256 dni. Może dlatego też sytuacja z Polską jest taka jaka jest. Bo gdyby, tak jak Przewdzink rządzono przez lata, można byłoby doprowadzić, jak mówili niektórzy politycy do drugiej Japonii, Irlandii, ostatnio słyszę, że będziemy drugim Dubajem. A już teraz prasa pisze, że Polska zrównała się z Dubajem i przeskoczyła Włochy. Daj Boże zdrowia polskim dziennikarzom, bo o rozum już za późno. Przykre jest, że części Polakom brak kultury, nie tylko politycznej, i że nienawidzą innych. Kiedy czytam w komentarzach, "dobrze zrobiono, nie będzie Goebels nami rządził", "gdyby to nie zrobiono, ja bym to zrobił", "śmierć wszystkim szwabom", "powinniśmy wyp... wszystkich szwabów" a Krzysztof Zagozda, szef ruchu środowisk katolickich Błękitna Polska mówi do burmistrza: "Na pańskim miejscu zdejmowałbym kapelusz przed każdym 12 Polakiem napotkanym na ulicy lub...wyjechał do swoich", i tym podobne "miłe" wypowiedzi. Zastanawiam się, czy lata wspólnego życia w jednej społeczności nie zmieniają ludzi. Chyba nie. Tym bardziej, że jest coraz więcej takich, gdzie się tylko w internecie popatrzy, chamskich komentarzy. My w naszej gazecie SILESIA nie puszczamy tego, bo uważamy, iż nie należy pochwalać braku kultury. Powyższa Błękitna Polska w swoim facebooku z podpisem powyższego Zagozdy napisała: "Z niepokojem obserwujemy wykorzystywanie tego zdarzenia (śmierć D. Przewdzing) przez przeciwników polskości Śląska do identyfikacji propagandy antypolskiej, a obciążanie politycznych przeciwników Dietera Przewdzinga winią za jego śmierć, uważamy za cyniczną i niedopuszczalną prowokację". Przysłowia są mądrością narodu, jedno z nich mówi: "Uderz w stół a nożyce się odezwą" Ale nie ma się co dziwić, że społeczeństwo jest takie, kiedy ci którzy mają świecić przykładem, nie są lepsi. Obejrzałem wczoraj w TV (23.02.14) mszę z miejscowości Czarna w Bieszczadach gdzie arcb Michalik był uprzejmy w czasie kazania powiedzieć: "Jesteśmy plemieniem wybranym" i "Nie wolno uczyć się od wrogów". Przykład idzie z góry. Czekamy na wiadomości z prokuratur, obojętne czy wojewódzkiej czy też od generalnej prokuratury z Warszawy. Oby jednak odpowiedni ludzie stanęli na wysokości zadania. By po raz któryś nie trzeba się będzie wstydzić na arenie międzynarodowej, że żyjemy jeszcze w puszczy i mamy prawo przedpotopowe i jesteśmy dzicy. Ewald Stefan Pollok 13 D: Bestialischer Mord am Bürgermeister Dieter Przewdzing Klaus Plaszczek zum Tod von Bürgermeister Przewdzing: „Wir brauchen keine voreiligen Schlüsse, sondern eine umfangreiche und lückenlose Aufklärung“ Zum Tod des Bürgermeisters von Deschowitz / Oberschlesien, Dieter Przewdzing, erklärt der Bundesvorsitzende der Landsmannschaft der Oberschlesier e.V. Klaus Plaszczek: „Die Landsmannschaft der Oberschlesier e.V. trauert um einen aufrechten Deutschen und einen herausragenden Kommunalpolitiker, der am Dienstagabend, 18. Februar 2014, unter dramatischen Umständen ums Leben kam. Die Oppelner Staatsanwaltschaft spricht von brutalem Mord. Dieter Przewdzing war als Bürgermeister von Deschowitz/ Zdzieszowice einer der dienstältesten Gemeindeoberhäupter ganz Polens. Er war zudem einer der verdientesten und profiliertesten Kommunalpolitiker in Oberschlesien. Seit der politischen Wende hat er die Bürgermeisterwahlen als Kandidat des Wahlkomitees der deutschen Minderheit stets gewonnen und sich über die Gemeindegrenzen hinaus einen ausgezeichneten Ruf erworben. Dieter Przewdzing wurde zuletzt durch seine Forderung nach wirtschaftlicher und kultureller Autonomie für Oberschlesien bekannt. Er kritisierte die zentralistischen Strukturen in Polen als wirtschaftlichen Nachteil für Regionen und Kommunen, vor allem den Mittelabfluss nach Warschau. Mit dieser Forderung und Kritik hat sich Przewdzing in nationalistischen Kreisen, die ihm Separatismus vorwarfen, keine Freunde gemacht. Mehrfach wurden Äußerungen laut, dass der Mann weg müsse. 14 Ich möchte davor warnen, voreilige Schüsse aus diversen Zusammenhängen zu ziehen, die sicherlich hergestellt werden könnten und bereits jetzt in der öffentlichen Diskussion Platz haben. Wir Oberschlesier appellieren an sämtliche beteiligten polnischen Behörden, eine umfangreiche und lückenlose Aufklärung der Umstände des Todes von Dieter Przewdzing herbeizuführen. Die Untersuchungen müssen ganz unvoreingenommen durchgeführt werden. Bereits jetzt ist innerhalb der deutschen Minderheit aufgrund der möglichen Tatzusammenhänge eine große Verunsicherung aufgetreten. Die Ermittlungsbehörden müssen alles dafür tun, diese Verunsicherung zu zerstreuen. Heute trauern wir um unseren Landsmann. Unser Mitgefühl gilt seiner Familie. Es ist ein trauriger Tag für die deutsche Minderheit, aber auch für unsere ganze Heimat“. INFO: Siehe auch http://www.vdg.pl/de/article/1558-tod-von-dieterprzewdzing-aufruf-zur-speziellen-aufsicht-ueber-das-ermittlungsverfahren Vertreter der Deutschen Minderheit ermordet Veröffentlicht von Dorota Redzikowska am Donnerstag, 20. Februar 2014 Der Bürgermeister von Zdzieszowice (Woiwodschaft Oppeln) und Vertreter der Deutschen Minderheit in Polen Dieter Przewdzing wurde in seinem Haus tot aufgefunden. Die bisherigen Ermittlungen zeigen, dass der Mann totgeschlagen wurde. Die Staatsanwaltschaft sucht jetzt nach dem Täter und will die Motive herausfinden. Am Dienstag Abend wurde der Bürgermeister von Zdzieszowice Dieter Przewdzing in seinem Haus in der nahegelegenen Ortschaft Krepna tot aufgefunden. Przewdzing war Politiker und Vertreter der deutschen Minderheit in Polen. Noch am Dienstag gegen 18 Uhr telefonierte er mit seiner Mitarbeiterin und Stellvertreterin Sybilla Zimerman. Doch später ging 15 er nicht mehr ans Telefon, rief auch seine Mitarbeiter nicht mehr zurück. Die Leiche des Bürgermeisters wurde später von einem Kollegen gefunden, der zu einem Termin zu ihm kam. Nach ersten Ermittlungen hat die Staatsanwaltschaft bestätigt, dass es sich in diesem Fall um einen Mord handelt. Politische Hintergründe sind nicht ausgeschlossen. Es gibt aber auch eine andere Variante, die die Ermittler momentan für wahrscheinlicher halten: Raubüberfall mit Todesfolge. Nun laufen weitere Untersuchungen, um den Täter zu finden sowie sein Motiv zu klären. Dieter Josef Przewdzing war für seine Ansichten und Aussagen bekannt. Seinen Amt in der Gemeindeverwaltung bekleidete er bereits seit der Zeit des Kommunismus – vor der Wende noch als Gemeindeleiter, nach dem Jahr 1990 als Bürgermeister. Alle vier Jahre kandidierte er für die deutsche Minderheit und gewann jedesmal. Er war engagiert in die Kampagne, Schlesien wirtschaftlich autonom von Polen zu machen. Przewdzing bekämpfte auch das Recht, Firmensitze aus Schlesien in andere Städte zu verlegen. Seiner Meinung nach bedeute dies große Verluste für die Gemeinden, das ganze Geld lande vor allem in der polnischen Hauptstadt Warschau. Die Bestattungsfeierlichkeiten fanden am Samstag den 22.02.14 statt. Dieter Przewdzing wurde auf dem Friedhof in der Ortschaft Zyrowa beigesetzt. 5) 16 PL: Aby wszyscy byli jedno, tak myślał Przewdzing D: Mögen sie eins seien, so dachte Przewdzing Jedność realizuje się wszędzie tam, gdzie ludzie mają wspólne poglądy i wartości. Pierwszą wspólnotą, w której można i powinno się osiągnąć jedność, jest rodzina. Jedność grup społecznych buduje wspólna historia i kultura. Wymienić można wiele wspólnot i organizacji szukających jedności swoich członków. W naszym przypadku wspólne dla wszystkich jest to, że żyjemy w jednym czasie na jednej śląskiej ziemi. Nie zmienimy różnorodnej historii ani różnych interesów ludzi żyjących na Śląsku. Jednak każdy człowiek dobrej woli chce dobra tej ziemi i wspólnoty w której żyje. W sposób szczególny uświadomiliśmy to sobie na pogrzebie śp. Dietera Przewdzinga. Tak jak kilka tysięcy osób, biorących udział w Jego pogrzebie, z uwagą wysłuchałem kazania ks. prałata Józefa Jureczki. Ksiądz prałat mówił o Zmarłym, nietuzinkowym burmistrzu Zdzieszowic, że niemal całe swoje życie poświęcił pracy na rzecz gminy, był jej ojcem i powiernikiem mieszkańców, którzy ze swoimi problemami mieli do niego dostęp o każdej porze dnia i nocy. W kazaniu, Ksiądz prałat zaakcentował szczególny sposób witania ludzi przez śp. Dietera – „Witaj Przyjacielu”. Z tym powitaniem spotykaliśmy się wielokrotnie, ale niewielu wiedziało, że życzeniem śp. Dietera było, aby wszyscy jego Przyjaciele stanowili jedno. To nie było takie proste, bowiem jak wiemy z Ewangelii św. Jana – samo się nie spełnia. Jako człowiek bardzo pobożny, którą to cechę podkreślał Ksiądz Jureczko, śp. Dieter żył w zgodzie z przesłaniem wynikającym z Ewangelii i nauk Jana Pawła II, który nas nauczał, że „jedność jest darem, ale także powinnością, ponieważ została nam zadana”. My, rodzimi Ślązacy, mamy szczególny obowiązek dbania o ziemię, w której spoczywają nasi przodkowie, pamiętając przy tym, że od wieków jesteśmy solą tej ziemi. Śląskich problemów nie rozwiąże jednak w pojedynkę żadna grupa lub organizacja. Potrzebujemy nowej, wielkiej śląskiej jedności, otwartej dla wszystkich, którzy ciałem ale i duszą żyją na Śląsku. 17 Dla tej idei, w maju 2012 roku, na wzór dziesięciorga przykazań, stanowiących zbiór podstawowych zasad moralnych zawartych w Biblii, powstała „Deklaracja Śląska” w której przedstawiamy nasze poglądy i wyrażamy naszą wolę. Wartości i cele zawarte w „Deklaracji” są skierowane do wszystkich, którzy na Śląsku chcą żyć w pokoju i pomyślności, niezależnie od drogi, która ich tu przywiodła. Aby „Deklaracja” mogła spełnić powszechne oczekiwania i zostać formalnie przyjęta przez organizacje „Mniejszości Niemieckiej” i „Mniejszości Śląskich”, trzeba było porozumieć się co do jej ostatecznej treści. Ten cel został osiągnięty dzięki charyzmie i determinacji śp. Dietera, który należał do ścisłego grona jej twórców. Był on też gospodarzem jednego z decydujących spotkań w tej sprawie, które się odbyło 27. stycznia br. w Zdzieszowicach. Gospodarzem kolejnego spotkania, które się odbyło 10. lutego br. w Opolu był Norbert Rasch. Spotkania były moderowane przez prof. Gerharda Bartodzieja, a ich uczestnikami byli m.in. ( w kolejności alfabetycznej): Piotr Długosz, Bernard Gaida, Ryszard Galla, Jerzy Gorzelik, Józef Kotyś, Henryk Kroll, Dieter Przewdzing, Norbert Rasch. „Deklaracja” jest obecnie procedowana w zainteresowanych nią organizacjach w województwach opolskim i śląskim. Jednak ze względu na brutalny mord dokonany na osobie burmistrza Dietera Przewdzinga i 18 związane z nim spekulacje, uznałem za stosowne upublicznienie jej podstawowych wartości. Oto one: Deklaracja Śląska Wobec potrzeby zgodnego działania dla Śląska, oświadczamy, że łączą nas wspólne wartości i cele: - Śląsk jest wspólnym Dobrem wszystkich jego Mieszkańców. Jesteśmy Ślązakami o różnych opcjach kulturowych, językowych i narodowych. Śląsk jest jeden. Różnorodny i otwarty. - Szukamy wspólnej prawdy o historii Śląska, jako fundamentu dla współczesnego życia. Odrzucamy fałszerstwa i manipulacje. - Pielęgnujemy i rozwijamy tradycyjne wartości śląskie: etos pracy i poszanowanie człowieka, jako suwerennej jednostki, mającej prawo do samookreślenia się w życiu prywatnym i publicznym. - Solidarność społeczną i opartą na zasadzie subsydiarności samorządność uznajemy za podstawę życia publicznego. Dążymy do państwa dla obywateli, w którym samorządy decydują o większości wydatków publicznych. - Odrzucamy działania oraz ideologie, wymierzone przeciw osobom o odmiennej narodowości, kulturze i tradycji. Swoje cele realizujemy w oparciu o obowiązujące w Polsce prawo. 1. Wspólnie bronimy praw Mieszkańców Śląska, ich wolności i godności. Ostatni – dziesiąty punkt jest wyłącznie autorstwa śp. Dietera Przewdzinga. Jego życzeniem było, abyśmy wspólnie bronili śląskich interesów. Wzbraniał się przed kandydowaniem na funkcję burmistrza z ramienia „Mniejszości Niemieckiej”, chociaż byłoby to dla niego najmniej kłopotliwe. Zawsze chciał być i był burmistrzem wszystkich mieszkańców swojej ukochanej gminy. Zabiła go ludzka nienawiść, jakakolwiek by nie była. Poprzez bestialstwo swojego czynu, mordercy zapewne chcieli pogłębić podziały na naszej wspólnej śląskiej ziemi. 19 Kończąc, żywię przekonanie, że śmierć naszego Przyjaciela śp. Dietera nie będzie daremna, jeśli będzie zaczynem jedności na Śląsku, której od dawna lud śląski oczekuje od swoich liderów. Bernard Sojka PL: Aby wszyscy byli jedno, tak myślał Przewdzing D: Mögen sie eins seien, so dachte Przewdzing Einheit=Unity wird überall dort, wo Menschen gemeinsame Überzeugungen und Werte teilen, durchgeführt. Die erste Gemeinde, in der man kann und sollte die Einheit erreicht werden kann, ist die Familie. Die Einheit von sozialen Gruppen wird den Aufbau einer gemeinsamen Geschichte und Kultur. Genannt seien viele Gemeinden und Organisationen, die die Einheit seiner Mitglieder. In unserem Fall ist allen gemeinsam ist die Tatsache, dass wir leben in einer Zeit auf einer der schlesischen Boden. Wir können nicht Geschichte oder verschiedenen unterschiedlichen Interessen der Menschen, die in Schlesien ändern. , Jeder Mensch guten Willens will jedoch das Wohl des Landes und der Gemeinde, in der er lebt. Insbesondere erkannte dies bei der Beerdigung zu spät. Dieter Przewdzing . Da mehrere tausend Menschen, die an seiner Beerdigung hörte ich aufmerksam der Predigt , vom Priester Pralat Joseph Jureczki . Monsignore sprach über den Toten, außergewöhnliche Bürgermeister Zdzieszowic dass fast widmete sein Leben der Arbeit für die Gemeinde , ihr Vater und Vertrauter Bewohner, die Probleme mit ihrem Zugang zu ihr zu jeder Zeit des Tages oder der Nacht zu haben. In seiner Predigt betonte Bischof die besondere Art der Begrüßung durch den Menschen zu spät. Dieter - " Hallo Freund " . Von der Begrüßung wir viele Male getroffen , aber nur wenige wussten, dass die Wünsche der spät. Dieter war, dass alle seine Freunde ein . Es war nicht einfach , denn wie wir wissen, aus dem Evangelium . John - der ist nicht wahr. Als ein sehr frommer Mann , der ein Merkmal ist , betonte Jureczko Priester , 20 die spät. Dieter lebten in Harmonie mit der Nachricht , die sich aus dem Evangelium und der Lehre von Johannes Paul II., der uns gelehrt, dass "Einheit ist ein Geschenk , sondern auch die Pflicht , weil wir festgelegt haben . " Wir, die Mutter Schlesier , haben wir eine besondere Verpflichtung, für die Erde zu kümmern, wo unsere Vorfahren liegen , wenn man bedenkt , dass wir seit Jahrhunderten sind das Salz der Erde. Schlesien wird die Probleme nicht alleine lösen , aber keine Gruppe oder Organisation . Wir brauchen eine neue , tolle schlesische Einheit , offen für alle, die aber der Körper und Seele leben in Schlesien. Für diese Idee , im Mai 2012 auf dem Modell der Zehn Gebote , die eine Reihe von Grund in der Bibel enthalten moralischen Prinzipien sind , wurde "Erklärung von Schlesien ", in dem wir präsentieren unsere Ansichten und unseren Willen zum Ausdruck erstellt. Werte und Ziele in der "Erklärung " enthalten sind, an alle, die Schlesien wollen in Frieden und Wohlstand leben angesprochen , unabhängig von dem Weg, der sie hierher gebracht . Um "Erklärung " könnte weit verbreiteten Erwartungen zu erfüllen und formell von der Organisationen deutschen Minderheit angenommen werden "und" Minority Schlesien " , auf seine endgültige Inhalt zustimmen mussten Sie . Dieses Ziel wurde dank der Ausstrahlung und Entschlossenheit spät erreicht . Dieter , der zum inneren Kreis seiner Schöpfer gehörten . Er war auch einer der entscheidenden Sitzung zu diesem Thema, die statt 27 Gastgeber Januar . Zdzieszowice . Gastgeber der nächsten Sitzung, die gehalten wird 10 Februar. Opole Norbert Rasch. Die Sitzungen wurden von prof moderiert . Gerhard Bartodziej , und die Teilnehmer waren unter anderem , ( In alphabetischer Reihenfolge) : Piotr Dlugosz , Bernard Gaida , Richard Gall, George Gorzelik , Joseph Kotys , Henry Kroll, Dieter Przewdzing , Norbert Rasch. "Erklärung " wird derzeit von den betroffenen Organisationen in den Provinzen es Oppeln und Schlesien verarbeitet. Aufgrund der brutalen Ermordung der Person Bürgermeister Dieter Przewdzing und verwandte Spekulationen , dachte ich es für angebracht, öffentlich seine Kernwerte zu machen. Hier sind sie: Erklärung von Schlesien Angesichts der Notwendigkeit für eine konzertierte Aktion für die Region , erklären wir, dass wir gemeinsame Werte und Ziele teilen : 21 - Schlesien ist eine gemeinsame Dobre alle seine Bewohner . Wir sind Schlesier über die verschiedenen kulturellen, sprachlichen und nationalen . Schlesien ist eins. Die vielfältige und offen. - Wir sind für eine gemeinsame Wahrheit über die Geschichte Schlesiens suchen, als die Grundlage für das moderne Leben . Wir lehnen Fälschung und Manipulation . - Pflegen und entwickeln die traditionellen Werte der schlesischen : Arbeitsmoral und Respekt für den Menschen als souveräner Rechtssubjekt, das Recht auf Selbstbestimmung im öffentlichen und privaten Lebens. - Soziale und Solidarität beruht auf dem Prinzip der Subsidiarität Selbstachtung als Grundlage für das öffentliche Leben . Wir sind auf den Staat für die Bürger, in dem Regierungen entscheiden, welches die öffentlichen Ausgaben verpflichtet. - Weist die Aktionen und Ideologien gegen Personen verschiedener Nationalitäten , Kulturen und Traditionen gerichtet . Seine Ziele sind in Übereinstimmung mit geltendem Recht in Polen verfolgt. 1 Gemeinsam verteidigen wir die Rechte der Bewohner von Schlesien, ihre Freiheit und Würde . Letzte - der zehnte Punkt ist nur durch spät. Dieter Przewdzing . Sein Wunsch war es, zusammen zu arbeiten , um die Interessen von Schlesien verteidigen. Scheute läuft für den Bürgermeister im Namen der " deutschen Minderheit ", obwohl es für die am wenigsten lästig sein. Ich wollte immer zu sein und war der Bürgermeister von allen Menschen in seinem geliebten Dorf. Sie tötete ihn menschlicher Hass, was auch immer es war. Durch die Brutalität seiner Tat , der Mörder wollte wahrscheinlich Divisionen schlesischen unsere Gemeinsamkeiten zu vertiefen. Schließlich hege ich den Glauben, dass der Tod von unserem Freund spät. Dieter wird nicht umsonst gewesen sein , wenn der Sauerteig der Einheit in Schlesien , die lange Zeit die schlesischen Menschen hat sich von ihren Führern erwarten . Bernard Sojka autom.Übers.:pksczepanek 22 6) Porządni i szuje, uczciwi i kanalie. Zbrodnicza śmierć burmistrza D. Przewdzinga (D:) Der kriminelle Tod von Bürgermeister D. Przewdzing wurde mit Unglauben begrüßt. Wenn es nicht, dass wie ein Tier mit einem Messer erstochen und befestigte am Ende des Halses, wäre es der Selbstmord. Wie A. Lepper. Vielleicht wie ein grausamer Tod war das Ergebnis der Tatsache, dass er nicht zu hängen, und Täter, gab es nichts anderes, als ein Messer zu verwenden. Der Tod der Bürgermeister der polnischen "telewizornii"="TV-Räumchen" gerade erwähnt, und es ist eher im Kontext seiner Idee, dass die Steuern blieben dem Unternehmen tätig ist. Ihn Natürlich merken sezessionistischen Patch. Wenn dauerhaft Begräbnis in der polnischen TV-Sendezeit besetzten ukrainischen Veranstaltungen. Nur TVS sich der Herausforderung des öffentlichen Fernsehens. PL: Zbrodnicza śmierć burmistrza D. Przewdzinga została przyjęta z niedowierzaniem. Gdyby nie to, że niczym zwierza zadźgano nożem i podcięto na koniec gardło, to mielibyśmy samobójstwo. Takie jak A. Leppera. Może taka okrutna śmierć była wynikiem tego, że nie miał ochoty powiesić się i sprawcom, nie zostało nic innego, jak tylko użyć noża. O śmierci burmistrza w polskiej „telewizornii” zaledwie wspomniano i to raczej w kontekście Jego pomysłu, aby podatki zostawały tam, gdzie funkcjonują firmy. Oczywiście przypięto Jemu łatkę secesjonisty. Kiedy trwały uroczystości pogrzebowe, w polskiej TV cały czas antenowy zajęły ukraińskie wydarzenia. Jedynie TVS stanęła na wysokości zadania telewizji publicznej. Zabolało, bardzo zabolało, bo tragiczna śmierć porządnego człowieka przeszła niemal bez echa. Jeżeli weźmiemy celebrantkę Katarzynę W. i śmierć jej córki małej Madzi, gromadzący przed ekranami niczym brazylijski serial, ciągnący się każdego dnia na wszystkich telewizyjnych antenach, wtedy zrozumiemy kryteria ważności w polskiej TV. 23 Prokuratura Generalna będzie się „przyglądać” śledztwu” Tragiczna śmierć porządnego człowieka ujawniła nieznaną dotychczas w kodeksie formę nadzoru prokuratorskiego, jakim jest – „Przyglądanie się”. Całe szczęście, że nie podglądactwo, bo można prokuratorów podejrzewać o zboczenie. W całym kodeksie postępowania karnego nie ma takiej instytucji jak „przyglądanie się”. Skoro nie ma, to o co chodzi? Niektórzy podejrzewają, że owo „przyglądanie się” ma tą dobrą stronę, że nie pozostawia w aktach sprawy śladu, a może mieć wpływ na przebieg śledztwa. Gdyby było inaczej, to czemu nie zostanie śledztwo objęte oficjalnym nadzorem? Nie wierzę w przypadki W śledztwie są sprawdzane różne wersje. Jedną z nich jest motyw rabunkowy. Cały problem w tym, że ktoś chcący zabrać cudze mienie, wpierw dokonuje złodziejskiego rozpoznania i działa wtedy, kiedy właściciela nie ma w domu, bo jest np. w pracy. W przypadku burmistrza nie było lepszego przedziału czasowego niż ten, kiedy był w urzędzie, bo wtedy sprawcy mogli sobie bez pośpiechu kraść i nawet zrobić kawę. W przypadkowego sprawcę nie uwierzy nawet przedszkolak. Pozostają jedynie dwa motywy – zemsta i mord polityczny. Ludzie często w złości mówią: „zabiję cię!”, ale na słowach się kończy. D. Przewdzing na pewno nie miał samych przyjaciół, ale też nie miał wrogów gotowych pokroić Go nożem. Zostaje motyw polityczny. Ten należy indywidualnego „świra” i czyn zaplanowany. rozdzielić na działanie 24 Świr działa impulsywnie i jego cel zaślepia rozsądek. To tak jak podczas zabójstwa w Łodzi, kiedy Ryszard Cyba zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS, i ciężko ranił nożem Pawła Kowalskiego, pracownika biura. Świr oprócz samego zabicia przeciwnika pragnie znaleźć się w mediach. Świr zaatakowałby burmistrza w jego gabinecie, a nie na działce, czy w domu, kiedy brakuje widowni. Zabójstwo na tle politycznym jest poprzedzone sprawdzeniem zwyczajów „obiektu”, kiedy i gdzie najbezpieczniej można zaatakować i się oddalić. Zabójstwo musi nieść za sobą przekaz. W tym wypadku adresatem przekazu są Ślązacy – jak będziecie chcieli autonomii, to poderżniemy wam gardła. Dlaczego D. Przewdzing? Wbrew pozorom, odpowiedź jest prosta. Atak na aktywistów np. RAŚ wywołałby wielki szum, przy którym element odstraszania zostałby zmarginalizowany. Kiedy mordowany jest burmistrz, to jego śmierć niesie przesłanie dla innych samorządowców – „Nie podskakuj wyżej pasa, bo zawadzisz o k…..”. Na jakiś czas zostaje przyhamowane łączenie się władz samorządowych, które dążą do większej demokracji. Ślązacy również mają się bać, bo skoro burmistrza zaszlachtowano, niczym wieprzka, to ich też taki los spotkać może. Tajemnicą pozostaje nie kto trzymał nóż, ale kto był mózgiem. Przywykliśmy do ogólnikowych stwierdzeń, że mordowali – naziści, czy komuniści. A czy dziś nie ma morderstw na polityczne zmówienie? Oczywiście, że są i to wcale nie w mniejszej liczbie. Jedynie zostały lepiej ukryte jako śmierć naturalna, lub samobójcza. Gdyby zapytać przechodnia na polskiej ulicy o zabójstwo na tle politycznym, ale zakamuflowane jako samobójstwo, to niemal wszyscy 25 wymieniają Andrzej Lepper. Barbara Blida zajmuje drugie miejsce, a trzecie to opolski historyk Dariusz Ratajczak. Tylko trzy trupy? Trzy najbardziej znane, pozostałe są poniżej: - Jan Budziński – (1991) – zawał serca (?), kierowca służbowej lancii którą jechali Pańko i Zaporowski Dwaj policjanci, którzy pierwsi przyjechali na miejsce wypadku również zmarli. Przyczyną zgonu było utonięcie (na rybach). - Jarosław Ziętara – dziennikarz śledczy, badał afery gospodarcze, wytropił aferę w PKS Śrem. Zamordowany 1 września 1992. Dopuszczono się na szczeblu kierownictwa MSW i UOP zacierania śladów prowadzących do służb specjalnych. - Janusz Zaporowski – dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu – zmarł 07.10.1991. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł zarówno kierowca Lancii, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. - Michał Falzmann – kontroler NIK-u, badający sprawę FOZZ – umiera “na serce” 18.07.1991 r. - Walerian Pańko – Prezes NIK i szef Felzmanna – ginie wkrótce po nim w tajemniczym wypadku samochodowym 7.10.1991 r Z jego sejfu zniknęły ważne dokumenty w sprawie FOZZ. Śledztwo wykazało że samochód rozpadł się w wyniku wybuchu bomby umieszczonej pod autem. Jednak trzej policjanci, którzy jako pierwsi byli na miejscu wypadku, utonęli kilka miesięcy później podczas weekendowego wypoczynku (wszyscy trzej świetnie pływali). Oficjalnie podano że śmierć Pańki była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Jego kierowca został… skazany na więzienie i wkrótce… również zmarł. - W 1991r. roku został zastrzelony Andrzej Struglik – były oficer kontrwywiadu wojskowego PRL, który pracował w firmie handlującej bronią. Struglik chciał się zwolnić, gdy kazano mu nielegalnie sprzedawać broń do innych krajów. - Piotr Jaroszewicz – premier PRL – zamordowany 01.09.1992 r, wraz z żoną. - W 1997 roku w tajemniczym wypadku zginął były poseł Tadeusz Kowalczyk, który dużo wiedział o związkach polityków i mafii. - Marek Papała – Komendant Główny Policji – zamordowany 25.06.1998 r. 26 - Jacek Dębski – polityk, były minister sportu – zamordowany 12.04.2001 r. - W 2001 roku zamordowany został Stanisław Faltynowski – kelner z hotelu, w którym spotykali się członkowie mafii paliwowej z prokuratorami, politykami i oficerami służb. Oficjalnie jego śmierć uznano za samobójstwo. - w lutym 2002 roku, zamordowany został Zdzisław Majka – drugi kluczowy świadek w sprawie mafii paliwowej. Jego zgon również uznano za samobójstwo, a syna który zabiegał o sekcję zwłok i rzetelne śledztwo, wsadzono na 3 miesiące do aresztu. - Marek Karp – 12.09.2004 – był założycielem Ośrodka Studiów Wschodnich, który zajmował się analizami sytuacji politycznej i ekonomicznej w krajach byłego bloku sowieckiego. “Oni za mną chodzą, śledzą mnie nawet tutaj, w szpitalu, ja stąd nie wyjdę żywy, za dużo wiem o wszystkim” ? mówił do swojego przyjaciela Stanisława Nowakowskiego Marek Karp na kilka dni przed śmiercią. Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich leczył się z urazów po wypadku samochodowym, który wydarzył się 28 sierpnia 2004 r. w pobliżu Białej Podlaskiej. Trafił do szpitala, gdzie według oficjalnej wersji “zmarł z powodu powikłań powypadkowych”. Prokuratura sprawę umorzyła, lecz prawdziwych okoliczności wypadku nie zostały wyjaśnione do dziś. Przed śmiercią badał sprawę przejmowania polskiego sektora energetycznego przez rosyjskie spółki kontrolowane przez KGB i GRU. Podobno była to zaplanowana i zrealizowana w najdrobniejszych szczegółach egzekucja, dokonana dla zabezpieczenia paliwowych i energetycznych interesów rosyjskich służb specjalnych. - Stanisław Skalski – 12.11.2004 – pobicie przez nieznanych sprawców, pilot, generał brygady WP, as myśliwski okresu II wojny światowej, po 1989 polityk, współzałożyciel partii Przymierze Samoobrona - Szymon Zalewski – 29.11.2004 – samobójstwo (?), ochroniarz BOR i kierowca Zbigniewa Sobotki (posłeł SLD skazany w tzw. aferze starachowickiej; ułaskawiony przez Aleksandra Kwaśniewskiego) - Daniel Podrzycki – 14.06.1963 – 24.09.2005 – kandydat na prezydenta w 2005 r. Zmarł podczas kampanii wyborczej w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku drogowym. W latach 90. współpracował z gen. Tadeuszem Wileckim i Andrzejem Lepperem, W 1997 wraz z Andrzejem Lepperem, Wł. Bojarskim i W. Michałowskim podpisał zawiadomienie do prokuratury w związku z nadużyciami podczas podpisywania kontraktu na budowę Rurociągu Jamalskiego. - Lech Grobelny (18.06.1949 – 28.03.2007) – zamordowany, założyciel Bezpiecznej Kasy Oszczędności 27 W sprawie morderstwa Olejnika w więzieniach zamknięci byli podejrzani. Popełniali dziwne samobójstwa: - Sławomir Kościuk – 4 kwietnia 2008 r.- Jego ciało znaleziono w celi zakładu karnego w Płocku. Mężczyzna powiesił się w kąciku sanitarnym na prześcieradle. Kościuk przebywał w celi pojedynczej, która była monitorowana (za wyjątkiem kącika sanitarnego). We krwi miał psychotropy, połamane żebra i otarcia na ramionach. - Robert Pazik (zm. 19 stycznia 2009 r.) – Był pod szczególną opieką po śmierci dwóch wcześniejszych mężczyzn. Przebywał w monitorowanej celi, był całkowicie odizolowany od innych więźniów, a jedzenie było wnikliwie kontrolowane. Do zdarzenia doszło w zakładzie karnym w Płocku. - Śmierć strażnika więziennego Mariusza K. (zm. 12-13 lipca 2009 r.) w Olsztynie, ktory popełnił samobójstwo, miał służbę nocna. W tym samym czasie powiesił się Wojciech Franiewski. Mężczyzna powiesił się na drzewie przy drodze Morąg-Raj. Strażnik miał „problemy finansowe” – klasyczną „przypadłość” samobójców, którzy za dużo widzieli lub wiedzieli. - z 14 na 15 lipca 2009 na gdańskiej pętli tramwajowej „nieznani sprawy” zastrzelili Daniela Zacharzewskiego ps. „Zachar” – gangstera, który był prawą ręką „Nikosia”. „Zachar” uniewinniony z zarzutu morderstwa, wskazywał na emerytowanego oficera SB Adama D. jako na zleceniodawcę zabójstwa gen. Papały. - Podpułkownik Barbara P. – popełniła samobójstwo 19.01.2009 r, powiesiła się w swoim domku letniskowym korzystając z nieobecności męża. W delegaturze spekuluje się, że przyczyną mógł być mobbing ze strony szefostwa ABW. Samobójstwo Barbary P. nie jest pierwszą taką tragedią związaną z ABW. W kwietniu 2008 r. w Garwolinie powiesił się sędzia, któremu ABW przeszukało biuro, podejrzewając go o korupcję. - “Wypadek” CASY – 23.01.2008 – Katastrofa lotnicza w Mirosławcu. Zginęło 20 osób dowództwa sił lotniczych RP. - Chorąży Stefan Zielonka – szyfrant w kancelarii premiera.. Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał dostęp do najściślejszych danych, m.in. wiadomości nadawanych z placówek zagranicznych do centrali. 27 kwietnia znaleziono jego ciało, przy brzegu Wisły. Wyszedł z domu rok wcześniej – 9 kwietnia 2009. Wywiad nie przekazał informacji o zaginięciu Zielonki ani do prokuratury wojskowej, ani do żandarmerii, o zaginięciu powiadomiono po 2 dniach. Kiedy sprawa jego zaginięcia wyszła na jaw, wmawiano Polakom różne scenariusze, łącznie z jego ucieczką do… Chin. Przy ciele w wysokim stadium rozkładu znaleziono bardzo czytelne rachunki bankowe, 28 umożliwiające identyfikację, znajdowały się w wodoszczelnej teczce. Wbrew doniesieniom mediów, m.in. portalu tvp.info, prokuratura nie stwierdziła samobójstwa. Śmierć chorążego pozostaje niewyjaśniona. - Grzegorz Michniewicz – Dyr.Gen.Kancelarii Premiera Tuska, a wcześniej czł. Rady Nadzorczej PKN Orlen, zaufana osoba Donalda Tuska i Tomasza Arabskiego. Natychmiast po śmierci Michniewicza znikła z internetu większość wiadomości i artykułów związanych z osobą samobójcy. Chyba musiał odkryć coś wyjątkowo przerażającego. Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym. Michniewicz „powiesił“ się, choć jeszcze tego dnia cieszył się z rychłego spotkania z rodziną w Boże Narodzenie. To był 23 grudnia, tuż przed Wigilią. Czy czas Świąt Bożego Narodzenia to okres podatny na samobójstwa? W śledztwie nie sprawdzono bilingów rozmów Michniewicza. Lekarz dokonujący sekcji zwłok nie określił nawet godziny zgonu Michniewicza, zaś prokuratura nie odtworzyła przebiegu ostatnich godzin z życia rzekomego samobójcy. Prokurator uznał, że nie doszło do ingerencji osób trzecich, a śledztwo szybko zakończono. - Krzysztof Knyż – operator Faktów, pracował z W. Baterem (tym, który pierwszego dnia podał poprawną godzinę katastrofy Tu-154, co media odkryły po 10 dniach. Zmarł w Moskwie na sepsę 2 czerwca 2010 r. Śmierć całkiem przemilczana. - Dariusz Ratajczak – dr historii, autor tematów niebezpiecznych, zbioru esejów historyczno-politycznych skazany za kłamstwo oświęcimskie. 11.06.2010 znaleziono jego zwłoki w zaparkowanym samochodzie pod Centrum Handlowym Karolinka w Opolu. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł w wyniku zatrucia alkoholem. Według prokuratury Ratajczak popełnił samobójstwo na tydzień przed znalezieniem ciała wciśniętego pomiędzy przednim a tylnym siedzeniem. Nikt tego nie podważył, chociaż z zapisu kamer monitoringu przed sklepem wynika, że samochód z ciałem w środku przemieszczał się po mieście. - Eugeniusz Wróbel - wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, ekspert z dziedziny lotnictwa, który przeprowadził własną analizę „wypadku” TU-154M, wskazującą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r. przez swego syna, który zdołał zabić swego ojca, pociąć, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego “chorego psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą. 29 - Marek Rosiak (1948 – 19.10.2010) – zamordowany, pracownik biura poselskiego posła Janusza Wojciechowskiego. Były członek PO – Ryszard C. zamordował M. Rosiaka z PiS i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam powiedział – jego „celem” był Jarosław Kaczyński. Zaraz po jego zatrzymaniu Niesiołowski łgał, że to on miał być celem ataku byłego partyjnego kolegi. - Dr Ryszard Kuciński – “zmarł” w maju 2011 r.- prawnik Andrzeja Leppera, który zdeponował u niego dokumenty, zawierające wiedzę na temat prominentnych polityków - Wiesław Podgórski – (? – przed 30.06.2011) – był doradcą A. Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo. - 12 czerwca 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych. - Róża Żarska – adwokatka Leppera – “zmarła“ w lipcu 2011 r. w Moskwie. - Andrzej Lepper – szef Samoobrony, poseł, wicemarszałek, wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Marcinkiewicza i J.Kaczyńskiego. Znaleziony martwy w biurze Samoobrony 5 sierpnia 2011 r. Od 1-go dnia, zanim zrobiono sekcję zwłok przyjęto wersję samobójstwa przez powieszenie bez udziału osób trzecich. A.Lepper – Twardziel, bokser i trybun ludowy, mający dziwnym trafem dostęp do szczegółowych informacji, kto, z kim, gdzie i o której godzinie robił mętne interesy (wypowiedzi Leppera z trybuny sejmowej w 2001 roku, podczas posiedzenia, na którym debatowano nad odwołaniem go z funkcji wicemarszałka sejmu: sypie tam konkretnymi nazwiskami, (można to obejrzeć na You Tube). Jeszcze dzień wcześniej Andrzej Lepper snuł plany na przyszłość, żywił nadzieje, iż jego syn wyjdzie z poważnej choroby, a już następnego dnia skorzystał z paska od spodni i powiesił się, przy czym w godzinę później przedstawiciel prokuratury stwierdził, że to było samobójstwo - Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, wskazując, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. To kolejny człowiek, który podważał rządowo- FSB-owską wersję wydarzeń. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek samobójcze zamiary, czy choćby zły nastrój. Ciekawe, czy SMS-y były też wysyłane… 30 12 – Jego ciało, z ranami postrzałowymi znaleziono w garażu na warszawskim Mokotowie. Miał 66 lat. - Prof. J. Szaniawski – historyk, dziennikarz, sowietolog, wykładowca WSKS i M, ostatni więzień PRL – zginął w Tatrach 5.09.2012, … spadł w przepaść. Miał 68 lat. Niezłomny człowiek walczący ze złem, z komunizmem, krytycznie podchodzący do ustaleń przyczyny katastrofy smoleńskiej. - Jarosław Przygodzki – wiceszef sejmiku woj. świętokrzyskiego, radny Prawa i Sprawiedliwości, wiek 48 lat – 10.09.2012 ciało samorządowca z raną postrzałową znaleziono w gminie Końskie. - Michał Falzmann zmarł w dziwnych okolicznościach. Skutecznie demaskował zagrożenia wynikające z działalności rosyjskich służb specjalnych w Polsce. Uwolnił polską Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) od firm rosyjskich i wyeliminował ich wpływ na urzędy centralne, w tym na Kancelarię Prezydenta za czasów Lecha Kaczyńskiego. W 2001 roku celnie wskazał na szokujące nieprawidłowości do jakich doszło przy sprzedaży TP S.A. francuskiej spółce France Telecom (obecnie Orange). Okazało się wówczas, że Francuzi kupując TP przejęli także kontrolę nad wybudowaną za setki milionów złotych tajną centralą i systemem łączności na czas wojny. W ostatnim czasie zaangażował się w wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wydał także raport mówiący o możliwości sfałszowania wyborów (okazało się, że dane z Państwowej Komisji Wyborczej były przetwarzane przez Rosjan). W roku 2012 został sekretarzem komitetu organizacyjnego konferencji poświęconej badaniom katastrofy polskiego TU-154 w Smoleńsku metodami nauk ścisłych, która miała się odbyć 22 października 2012 roku. - Dr inż. Włodzimierz Abramowicz 1952-2012 Jeden z najlepszych na świecie specjalistów od zagadnień kontaktowych, czyli zderzenia obiektów takich jak samoloty, statki, samochody, z którego dokonań i programów zderzeniowych korzystały dziesiątki firm na świecie. Dokładnie ktoś taki (np. we współpracy ze śp. ministrem Wróblem), kto powinien wyjaśnić nam, co się stało w Smoleńsku. I chciał wyjaśnić. -Abramowicz chciał zweryfikować wyniki prac prof. Biniendy, wykorzystując inny program. Nie zdążył – śmierć w III RP ma zawsze “perfect timing”. Zmarł nagle, jak wielu innych, szczególnie po 10/04. Czy ktoś wie jak? W sieci (podobnie jak w przypadku red. Knyża) – poza nekrologiem i skromnym wpisem na stronie “Instytutu pojazdów” – cisza. Wybitny naukowiec, lat 50, znika z powierzchni ziemi. Dlaczego brak nawet zdjęć? PL: 31 Aż się prosi, aby do tej listy dopisać burmistrza Dietera Przewdzinga zamordowanego … Celowo nie piszę z jakiej przyczyny, bo organa ścigania pracują. Choć pracują to w ich wyniki za bardzo nie wierzę, bo na ręce „przygląda się Generalna Prokuratura”, aby pracownicy nie okazali się zbytnio gorliwi i nie ujawnili tego, co powinno zostać w cieniu. Takiej liczby wyeliminowanych nie powstydziłby się sam Beria. Nas jest więcej Przewdzinga można było zabić, ale jego śmierć zamieniła się w hydrę. Przewdzing był groźnym za życia, bo domagał się jasnych reguł i miał pomysł jak tego dokonać dla dobra swojego Heimatu. Po śmierci jest jeszcze groźniejszy, bo został męczennikiem, którego drugi raz zabić się nie da. Będzie niczym bolesny wrzód na dupie odbijający się czkawką. To niemal tak jak Popiełuszko. Zostanie upamiętniony w nazwach ulic, szkół, czy innych miejsc i na jego przykładzie rozpoczną działalność jego następcy. Przecież wszystkich nie wymordują, a on w niemy krzyku będzie wołać – Dlaczego? Mgr Ryszard Wlodek, Polak z centrum Polski Es wäre gut, diese Liste der Bürgermeister Dieter Przewdzing absichtlich ermordet hinzufügen ... ich weiß nicht aus welchem Grund schreiben, weil Strafverfolgungs Arbeit . Obwohl die Arbeit in ihren Ergebnissen nicht zu viel glauben, weil in den Händen der " befasst sich mit der Generalstaatsanwaltschaft ", um Mitarbeiter nicht bewiesen zu eifrig und nicht verraten , was in den Schatten zu sein . Eine solche Zahl würde sich schämen eliminiert Berija selbst nicht sein. D: UNS ist mehr Przewdzing getötet werden können , aber sein Tod verwandelte sich in eine Hydra . Przewdzing war für das Leben gefährlich, weil wir klare Regeln gefordert und hatte eine Ahnung, wie es im Interesse seiner Heimatu tun . Nach dem Tod von noch gefährlicher, weil er ein Märtyrer war , ist das zweite Mal , um zu töten unmöglich. Es wird schmerzhaft wie ein Schmerz im Arsch Prellen Schluckauf sein . Es ist fast wie Popiełuszko . Wird in den Namen von Straßen , 32 Schulen oder anderen Orten begangen werden soll , und sein Beispiel betriebsbereit sein wird von seinem Nachfolger . Aber alles ist nicht zu töten, und er wird einen stummen Schrei weinen Warum? Richard M. Wlodek , ein Pole aus dem Zentralpolen autom.Übers. pksczepanek 7) D: PL: Zabójstwo "kanclerza Przewdzinga" Die Ermordung von "Kanzler Przewdzing" Jan Dziadul Znałem Dietera osobiście – dlatego wieść o morderstwie poruszyła mnie jeszcze bardziej. Wstrząs będzie większy, jeżeli miałoby się okazać, że zbrodnia ma polityczne tło. To najgorsze, co mogłoby nas spotkać. Burmistrz Zdzieszowic zginął w domu, w Krępnej, małej wsi pod Zdzieszowicami. Od ciosów noża. Rodzinne gospodarstwo pod lasem zabrano Przewdzingom po wojnie – wszak byli Niemcami. Dieter odkupił ruinę z kilkoma hektarami ziemi pod koniec lat 80. Każdą zarobioną złotówkę inwestował w swój haimacik – zrobił cudo. „W każdym kątku po zwierzątku” – oprowadzał z dumą po swojej posiadłości. Zielone gęsi, kaczki, kozy, krowy, pstrągi…Wstawał przed piąta, żeby to wszystko oporządzić – a potem do urzędu. Dieter, zapytałem kiedyś, dlaczego nazywasz to „ranczo Kanada”? A żeby głupich drażnić! Wszystkich: partyjnych i tych z Solidarności, wierzących i ateuszy, Ślązaków, Niemców i Polaków – dzielił na dwie kategorie: porządnych i szuje. Uczciwych i kanalie. Podział prosty. O „Kanadzie” krążyły legendy – nie tylko o jej bogactwie. Mówiono po kątach, że to drugi urząd miejski w Zdzieszowicach, no i co tam się wyprawia…I kto tam nie bywa – z Opola, Warszawy, nawet Berlina. Owszem – nie zaprzeczał – ale ty wiesz ile przy pstrągu, gęsi i kielichu można spraw dla miasta załatwić? I załatwiał: inwestorzy stali w kolejce, a bezrobocie w mieście i gminie było na Opolszczyźnie najmniejsze. Przewdzinga zamordowano w „Kanadzie”. Był sam. Wpuścił ostatniego proszonego lub nieproszonego gościa. 33 Kiedy się rządzi Zdzieszowicami od 1975 r., to trudno mieć w mieście samych przyjaciół i zwolenników. Zaczął jako sekretarz miasta. Wcześniej świetnie zarabiał (za wynalazki i wdrożenia) w Instytucie Ciężkiej Syntezy Organicznej w Kędzierzynie – Koźlu. Powiedział kiedyś, że uciekł stamtąd przed milicją i prokuraturą, gdy zrozumiał, jakie przekręty na tym polu się uprawia. Z woli partii został naczelnikiem miasta, a od 1990 r. nie zsiadł z fotela burmistrza – z woli demokracji i wyborców. Przetrwał Gierka, Kanię, Jaruzelskiego, Wałęsę, Kwaśniewskiego… I dziesięciu opolskich wojewodów. Do wtorku tego tygodnia. "Kanclerz Przewdzing" – mówiono. Mówił o sobie, że jest śląskim Niemcem, choć za PRL bardziej eksponował swoją śląskość. Przewdzing od powstania Towarzystwa Społeczno – Kulturalnego Niemców na Śląsku związał się z mniejszością niemiecką, choć oficjalnie nie nosił niemieckiej legitymacji. Mówił, że jak się nazywa Przewdzing i urodził się w 1944 r. w Annengrund (tak w latach 1936 – 1945 nazywała się wieś Rozwadza pod Zdzieszowicami) – to kim ma być? Polakiem? Z dumą podkreślał, że Przewdzingowie nie wyparli się niemieckich korzeni, nie zmienili w PRL nazwiska (łużyckie, więc może patrzono przez palce ) – kiedy np. Krolle zmieniali się w Króle. W szkole starogermańskie imię (Dietmar) było solą w oku, więc dla świętego spokoju zaczął je pisać – Dieter. Dieter drażnił zarówno „prawdziwych Niemców”, jak i „prawdziwych Polaków”. Ostatnio tych ostatnich szczególnie. Niedawno w tym miejscu pytałem: Dieter, czy ty sobie wszystko dobrze przemyślałeś? Czy wiesz, w co wchodzisz ? Poszło o publiczne żądanie autonomii gospodarczej dla Śląska. Gospodarczej – zaznaczał wyraźnie. No i rozpętała się burza, a na niemiecką głowę Dietera zwaliły się prawdziwie polskie gromy. Zażądano (Prawo i Sprawiedliwość, Liga Obrony Suwerenności i inni) odwołania z urzędu zdrajcy, który chce nam wyłuskać Śląsk i tym samym godzi w ustrój RP. W listach, mailach i telefonach zagrzmiały pogróżki! Platformie Obywatelskiej tez głupio puściły nerwy, i bo ni z gruchy, ni z pietruchy stwierdziła w oświadczeniu, że „oderwanie Śląska od Polski nie da oczekiwanych przez burmistrza rezultatów”. Problem w tym, że Przewdzing podkreślał zawsze, że jest lojalnym obywatelem RP i niczego od macierzy nie chce odrywać – w przeciwieństwie do różnych innych sympatyków autonomii wszelakiej. Poszło o to, że jego Zdzieszowice i okolice, które przez lata kroił na europejska miarę – zaczęły się pruć. Poszło o polityką fiskalną, a konkretnie o dopuszczanie (wręcz zachęcanie) przez Warszawę przenoszenia firmowych siedzib w dowolne miejsca. Należąca do ArcelorMittala największa w kraju koksownia Zdzieszowice (od dziesięcioleci żywicielka miasta) ma siedzibę w Dąbrowie Górniczej – i tam płaci lwią część podatków. A w zdzieszowickim środowisku naturalnym i zdrowotnym – robi swoje. Inne firmy, do ściągnięcia których Przewdzing się jakoś przyczynił – przeniosły swoje siedziby do stolicy. W ciągu 10 lat dochody gminy Zdzieszowice, zaliczanej niegdyś do piątki najbogatszych w kraju – spadły o 20 mln zł. 34 Przewdzing, jak zwykle zaczął pyskować w obronie swojego heimatu: że Warszawa rozkrada śląski majątek, wypompowuje pieniądze z samorządów, sama się bogaci – a takie Zdzieszowice w oczach biednieją. Rzucił więc pomysłem autonomii, bo gdyby nie ona, to pies z kulawą nogą takim problemem by się nie zainteresował. A Przewdzing nie był z tych, którzy zdzierają głos na puszczy. Niestety, autonomia gospodarcza (broń boże polityczna od Polski – zastrzegał się) – narobiła mu durnych wrogów. Durnych, bo jak inaczej można, po emocjonalnych słowach burmistrza 20 – tysięcznych Zdzieszowic rozdzierać od razu polskie szaty? Bo kto, jak nie dureń, mógł podnieść larum, że Polska w niebezpieczeństwie? Dieter, mam nadzieję, choć głupio to brzmi, że to jakiś pospolity zachłanny drań przyczynił się do twojej tragicznej śmierci. I trzymaj się stary, gdziekolwiek jesteś. Jan Dziadul D: Die Ermordung von "Kanzler Przewdzing" Dieter persönlich kannte - das ist , warum die Nachricht von der Ermordung zog mich noch mehr. Der Schock wird größer sein, wenn es hatte zu beweisen, dass ein Verbrechen hat einen politischen Hintergrund. Das ist das Schlimmste , was uns passieren konnte. Bürgermeister Zdzieszowic starb zu Hause in Krepna , einem kleinen Dorf in der Nähe von Zdzieszowicami. Von den Schlägen der Messer. Der Bauernhof der Familie in der Nähe des Wald Przewdzin-Familie nach dem Krieg genommen schließlich waren sie Deutsche . Dieter kaufte die Ruine von mehreren Hektar Land in den späten 80er Jahren Jeder Cent verdient in seiner haimacik investiert - tat Wunder . "In jeder Ecke des Tierchen " - mit Stolz nach seinem Anwesen geführt . Grüne Gänse, Enten, Ziegen, Kühe , Forelle ... Er stand vor dem fünften bis alles oporządzić zu machen - und dann ins Büro. Dieter , fragte ich sofort, warum nennen es eine "Ranch Kanada " ? Und zu ärgern dummenden! Insgesamt: - : anständigen und ParteiLeute und die der Solidarität , Gläubige und Atheisten , Schlesier , Deutsche und Polen immer in zwei Kategorien unterteilt . Fair und Schurken . Abteilung war einfach. O Canada " war legendär - nicht nur für seinen Reichtum. Es wurde in den Ecken sagte, ist , dass das zweite Rathaus in Zdzieszowice , so was ist da los ... und wer nicht teilnehmen - aus Opole , Warschau , auch Berlin. Ja - Leben nicht zu leugnen aber wissen Sie, wie viel die Forelle , Gänse und die Tasse kann Probleme für die Stadt tun ? Ich kümmerte mich um : Investoren Schlange stehen und die Arbeitslosigkeit in der Stadt und Gemeinde in der Region Opole war der kleinste . Przewdzing in " Kanada " ermordet. Er war allein . Lassen Sie die letzten angeforderten oder ungebetenen Gast . Als er regierte Zdzieszowicami seit 1975 , ist es schwierig, in den gleichen Freunde 35 und Unterstützer haben . Er begann als Sekretärin der Stadt. Zuvor erwarb er große ( für Erfindungen und Umsetzung) am Institut für Organische Synthese Schwer in Kedzierzyn - Kozle . Er sagte einmal, er lief weg , bevor die Polizei und Staatsanwälte , erkannte er, dass die Betrügereien in diesem Bereich gewachsen. Nach dem Willen der Partei war der Chef der Stadt, und seit 1990 hat sich nicht aus dem Bürgermeistersitzbekam - der Demokratie und den Willen der Wähler. Das Spiel überlebt , Kania , Jaruzelski , Walesa und Kwasniewski ... Opole zehn Provinzgouverneure . Bis Dienstag dieser Woche . Bundeskanzler Przewdzing sagte . Er sprach von sich selbst als schlesische Deutsch, wenn auch mehr für PRL stellte seine schlesische -ness . Przewdzing seit der Schaffung des Sozio - Kultur Deutschen in Schlesien wurde mit der deutschen Minderheit beteiligt , obwohl offiziell nicht tragen einen deutschen Ausweis. Er sagte, sein Name Przewdzing und wurde 1944 in Annengrund geboren ( wie in den Jahren 1936 bis 1945 das Dorf Rozwadza die Zdzieszowicami genannt wurde) - die dann sein? Pole ? Wir sind stolz betonte, dass Przewdzingowie nicht verleugnen deutschen Wurzeln , nicht in PRL Namen ändern (sorbisch , so dass sie vielleicht durch die Finger sah ) wenn sich diese verändert Krolle im Königreich . Die Schule Alte germanische Name ( Dietmar ) war ein Dorn im Auge , so dass im Interesse des Friedens begann sie zu schreiben - Dieter . Dieter gehänselt sowohl "echte Deutsche" und "wahre Polen " . Letzte der letzteren im besonderen. Kürzlich in diesem Raum Ich fragte Dieter , wenn Sie denken, dass Sie gute Forschung , bevor sie alle ? Wissen Sie, was Sie gehen? Es ging die öffentliche Nachfrage für die wirtschaftliche Autonomie für die Region. Wirtschafts deutlich gekennzeichnet. Nun brach der Sturm, und der Leiter der deutschen Dieter fiel auf eine wirklich polnischen Donner. Angeforderte ( Recht und Gerechtigkeit , Souveränität Defense League und andere) Amtsenthebung Verräter, der nach Schlesien berappen will und so untergräbt das System der Polen. In den Briefen , E-Mails und Telefone klingelte Bedrohungen ! Bürgerplattform auch dumm Nerven gab nach, und wegen ihrer Gruchy , die aus pietruchy in einer Erklärung , dass "die Trennung von Schlesien aus dem Polnischen nicht die erwarteten Ergebnisse durch den Bürgermeister . " Das Problem ist, dass Przewdzing immer betont , dass er ein loyaler Bürger der Republik Polen und nichts von der Matrix will nicht ablenken - im Gegensatz zu verschiedenen anderen Anhänger der Autonomie aller Arten . Es ging auf , dass seine Zdzieszowice und Umgebung , die seit Jahren auf dem europäischen wie Kroll - begann sich aufzulösen . Es ging auf die Finanzpolitik und insbesondere die Zulassung (auch Förderung ) in überall auf der Grundlage der Warschauer Transfergesellschaft . ArcelorMittal größte Kokerei Zdzieszowice des Landes ( eine Krankenschwester , seit Jahrzehnten die Stadt) gehört, wird in der Bergbau Eichenwald - und es zahlt den Löwenanteil der Steuern. Ein zdzieszowickim Umwelt und Gesundheit - tut sein . Andere Unternehmen , die irgendwie dazu beigetragen Przewdzing downloaden 36 haben ihren Sitz in die Hauptstadt verlegt. In 10 Jahren , Einkommen Zdzieszowice Gemeinden , die früher unter den fünf reichsten im Land eingestuft - um 20 Mio. PLN . Przewdzing , wie üblich, begann in den Mund aus, um ihre heimatu verteidigen : das Warschauer schlesischen Diebesgut , Geld- Pumpen von lokalen Regierungen , sich reich - und wie Zdzieszowice in den Augen der ärmer. Er warf so die Idee der Autonomie , denn wenn dies nicht der Fall , es ist ein Hund mit einem lahmen Bein so ein Problem wäre nicht interessiert. Ein Przewdzing war nicht von denen , die eine Stimme in der Wüste zu kratzen. Leider ist die wirtschaftliche Autonomie ( Gott bewahre politischen von der polnischen - vorgeschrieben ist ) - Ich habe ihn stumm Feinde gemacht . Dumme , denn wie sonst kann die emotionalen Worte des Bürgermeisters 20 - Tausendstel Zdzieszowic sofort polnischen Roben reißen ? Und wer möchte nicht ein Narr , konnte er den Alarm , die Polen in Gefahr zu bringen? Dieter , ich hoffe, es klingt albern, aber es war eine gemeinsame gieriger Bastard beigetragen, um Ihren tragischen Tod . Und halte dich mein Alter, wo immer Du bist. Jan Dziadul autom.Übers. pksczepanek aktuelles: am 27.2.2014: http://www.gmx.net/ Interessantes für Volk und Heimat - zur Gestaltung und lebendigen Vielfalt, JEDER ist beim TUN gefragt...gern zur Information weitergeleitet Klaus P. D u s c h e k http://www.lebendigevielfalt.org/index.php?option=com_content&view=article&id=18&Itemid=64 https://www.arche-noah.at/ GESELLSCHAFT FÜR DIE ERHALTUNG DER KULTURPFLANZENVIELFALT UND IHRE ENTWICKLUNG http://www.dreschflegel-shop.de/ Von: Peter K. Sczepanek [mailto:[email protected]] Gesendet: Freitag, 28. Februar 2014 19:24 An: 'Peter K. Sczepanek'Betreff: pksczep-140301-bilder 37 <img src="http://bilder.tonline.de/b/68/28/17/02/id_68281702/196_80/tid_da/david-cameron-und-angela-merkel.jpg" width="196" height="110" alt="David Cameron und Angela Merkel" /> "Unbiegsam wie eine rissige Lederhose" mehr <img src="http://bilder.tonline.de/b/68/28/33/10/id_68283310/196_80/tid_da/papst-benedikt-xvi-wollte-schon-2012zuruecktreten.jpg" width="196" height="110" alt="Papst Benedikt XVI wollte schon 2012 zurücktreten" /> Benedikt hätte weiteren Atlantikflug nicht überlebt mehr <img src="http://bilder.tonline.de/b/68/28/64/86/id_68286486/196_80/tid_da/nicht-mehr-koelner-erzbischof-joachimmeisner.jpg" width="196" height="110" alt="Nicht mehr Kölner Erzbischof: Joachim Meisner" /> Papst Franziskus versetzt Kardinal Meisner in den Die britische Presse ist vom Auftritt der deutschen Kanzlerin in Großbritannien überwiegend enttäuscht. Tenor: Angela Merkel habe dem bedrängten britischen Premierminister David Cameron bei ihrem Besuch in London allenfalls halbherzige Rückendeckung gegeben. Mehr zum Thema Besuch in Großbritannien: Merkel "zwischen Pest und Cholera gefangen" Cameron werde "höchstens etwas Herumgeflicke an den laxen EU-Regeln zum Sozialtourismus" erhalten, resümierte die Boulevardzeitung "The Daily Mail". Merkel habe keinerlei Hinweise gegeben, dass sie über "bedeutende Änderungen" an der Personenfreizügigkeit in der Europäischen Union verhandeln wolle. Zwischenergebnis "Entmutigend" Merkel hatte gleich zu Beginn ihrer Rede vor beiden Kammern des britischen Parlaments klargestellt, dass sie womöglich jene enttäuschen werde, die darauf gehofft hätten, dass sie "den Weg für eine fundamentale Reform der europäischen Architektur ebnen" werde. 38 Die auflagenstärkste Zeitung "The Sun" machte aus ihrer Enttäuschung darüber keinen Hehl: Es sei "entmutigend", dass Cameron in dem Punkt nur wenig Unterstützung erhalte. Aus Sicht der Zeitung ist die Einwanderung "außer Kontrolle geraten". Die Zeitung hatte den Premierminister selbst gedrängt, Einschränkungen bei der Zuwanderung zur "roten Linie" für die Neuverhandlung der EU-Verträge zu erklären. Ein hochrangiger Spitzenbeamter des Bundeskriminalamts (BKA) soll im Besitz von kinderpornografischem Material gewesen sein. Das berichtet "Der Spiegel". Die Staatsanwaltschaft Mainz soll die Ermittlungen aufgenommen haben. Mehr zum Thema Landtag in Hannover : Eklat bei Aussprache zu Affäre Edathy BKA-Chef Jörg Ziercke: "Von kinderpornografischem Material überschwemmt" Demnach fand sich der Name des Kriminalbeamten auf derselben Liste wie der Name von SPD-Politiker Sebastian Edathy. Der Beamte soll mittlerweile in den vorzeitigen Ruhestand versetzt worden sein. Selber Anbieter wie bei Edathy Nach Informationen des "Spiegel" soll der Beamte sogenannte Posing-Bilder bei demselben kanadischen Anbieter bestellt haben wie Edathy. Das Material, das die Staatsanwaltschaft Mainz sicherstellte, ist diesem Fall jedoch unzweifelhaft illegal und strafrechtlich relevant. Top-Nachrichten 39 Was heute wichtig ist Wie auch Edathy soll der BKA-Mann die Online-Bestellungen mit seiner Kreditkarte bei AzovFilms in Toronto bezahlt haben. Es handele sich um mehrere Bestellungen mit etlichen sogenannten Posing-Bildern von Kindern, schreibt das Nachrichtenmagazin. Geldbuße bezahlt - Prozess vermieden Die Beamten des BKA, die im Zusammenhang mit Kinderpornografie aus Kanada ermittelten, erkannten schließlich den eigenen Kollegen auf der Kundenliste. Im Februar 2012 übergab das BKA den Fall an die Staatsanwaltschaft Mainz. Anzeige Das "bessere Sparbuch" von CosmosDirekt Bis zu 2,5% Zinsen p.a.* bei monatlicher Verfügbarkeit. Jetzt vergleichen. "Die Grenze der schlichten Nacktheit war überschritten", so die Ermittlungsbehörden. Staatsanwaltschaft und Amtsgericht wären sich einig: Der Straftatbestand der Kinderpornografie sei erfüllt. Dass es im Fall des Kriminalbeamten jedoch nicht zu einem Prozess gekommen sei, habe daran gelegen, dass der Spitzenbeamte Ende 2012 einen Strafbefehl akzeptiert habe. Demnach zahlte er zwischen 10.000 und 20.000 Euro, um einen Prozess zu vermeiden. Beamten entdeckt, Edathy nicht Mit Kinderpornografie sei der BKA-Mann nicht befasst gewesen. Vielmehr soll er jahrelang in führender Position für die Abteilung "Schwere und Organisierte Kriminalität" gearbeitet haben. Dennoch bringt die Nähe zu den brisanten Ermittlungen in derselben Abteilung BKA-Chef Jörg Ziercke in Erklärungsnot. Warum wartete er mit dem Rauswurf ein Jahr? Mittlerweile erklärte das BKA, "dass der Beamte zu diesem Zeitpunkt nicht mehr dienstlich tätig war". Sonderlich überzeugend klingt das nicht. Und noch etwas muss Ziercke erklären: Im Zusammenhang mit der Frage, warum der Name eines Bundestagsabgebordneten keinem Ermittler aufgefallen sei, rechtfertigte sich der BKA-Chef in der ARD mit der großen Arbeitsbelastung, es handele sich schließlich um ein "Verfahren mit 800 Beschuldigten, mit 500 Stunden Videoaufnahmen und 70.000 Fotos." Dagegen fiel der BKA-Mann den eigenen Leuten sehr schnell auf. "Geschichte stinkt zum Himmel" Unterdessen kam aus der Politik scharfe Kritik am BKA: Die Linke forderte umgehend eine Sondersitzung des Innenausschusses des Bundestages, zu der nicht nur Ziercke, sondern auch die Leiter der betroffenen Abteilungen geladen werden müssten. Es solle vor allem überprüft werden, ob die Zeitabläufe, wie sie auch von Ziercke dargestellt worden seien, überhaupt stimmen könnten, teilte der Fraktionsvize der Linken, Jan Korte, mit. "Die ganze Geschichte stinkt zum Himmel", sagte der Vize-Vorsitzende der Grünen-Bundestagsfraktion, Konstantin von Notz, "Handelsblatt Online". "Sollten diese Information stimmen, hat der BKA-Präsident dem Innenausschuss in zwei Sondersitzungen wesentliche Vorgänge vorenthalten und dadurch werden sämtliche dargestellten Zeitabläufe in Sachen BKA und Edathy in Frage gestellt." Ähnlich äußerte sich CSU-Innenpolitiker Hans-Peter Uhl. "Es ist durch diese Enthüllung noch unglaubwürdiger geworden, dass der Name Edathy zwei Jahre von keinem BKA-Beamten erkannt worden sein soll", sagte Uhl gegenüber "Handelsblatt Online". 40 28.02.2014, 21:11 Uhr | T-Online.de, uwe www.cduduesseldorf.de 28.02.2014 | Beitrag Unter der CDU ist die Wirtschaft in Deutschland in den letzten Jahren stetig gewachsen. Immer mehr Menschen finden einen Arbeitsplatz. Dadurch steigen die Einnahmen bei Sozialkassen, Bund, Ländern und Gemeinden. Gleichzeitig werden die Ausgaben dadurch begrenzt. Ergebnis dieser guten Politik: Deutschland macht weniger Schulden. 2013 hatten Bund, Länder, Gemeinden und Sozialkassen zusammen einen Überschuss von 300 Millionen Euro erzielen können. Schon 2012 gab es ein Plus. Das ist derzeit einzigartig in der gesamten EU. Vor allem Renten-, Pflege-, Kranken- und Arbeitslosenversicherung haben durch die gute Lage auf dem Arbeitsmarkt höhere Einnahmen. Dagegen wurden ihre Ausgaben begrenzt. So gab es im letzten Jahr einen Überschuss in den Sozialversicherungen von 6,6 Milliarden Euro, obwohl der Rentenbeitragssatz zum 1.1.2013 auf 18,9 Prozent gesenkt wurde. Der Bund machte 2013 insgesamt noch 6,8 Milliarden Euro neue Schulden. Doch es werden von Jahr zu Jahr weniger. Bund und Länder sind mit steigenden Einnahmen in das Jahr 2014 gestartet. Und ab 2015 wird der Bund keine Schulden mehr machen. Weniger Schulden bedeuten bessere Chancen für unsere Kinder und Enkelkinder. Bei der CDU-geführten Bundesregierung sind die öffentlichen Finanzen in guten Händen. Mit der CDU macht der Bund immer weniger neue Schulden. Gleichzeitig investieren wir in die Zukunft – in Forschung, Entwicklung und Infrastruktur. Dies fördert den Aufschwung, sichert Beschäftigung und sorgt auch in Zukunft für gute Einnahmen. Mehr zum Thema: Aktuelles Flugblatt: "Deutschland schreibt schwarze Zahlen!" 2 Klicks für mehr Datenschutz: Erst wenn Sie hier klicken, wird der Button aktiv und Sie können Ihre Empfehlung an Facebook senden. Schon beim Aktivieren werden Daten an Dritte übertragen.nicht mit Facebook verbunden Das könnte Sie interessieren CDU-Mitglieder schreiben mit am Europa-Antrag! mehr Empfehlungen Deutschland schreibt schwarze Zahlen "Deutschland schafft das Schuldenmachen ab" Von Klaus P. D u s c h e k, dies ist keine Angst und Schreckens Meldung und sollte auch nicht so behandelt werden! Negative Meldungen ziehen bekanntlich runter! Bitte auch genau zuhören und dann erst urteilen! 41 Willy Wimmer, CDU, langjähriger Bundestagsinsasse, sagt Krieg an für nseren Erdteil Wimmer gibt also den Vorhersagen des Sehers Irlmaier recht. Ich hoffe für Sie daß Sie nicht so kaputt sind wie mein Bekannter Der Fertige es ist. Der Fertigelebt seit mehr als 70 Jahren in Berlin, Wilmersdorf. Angesichts der kommenden Ereignisse nannte ich ihm einen sicheren Ort. Diese Woche, am Mittwoch, traf er am Abend dort ein, es ist ein kleines nicht unbekanntes Städtchen, machte seinen ersten Rundgang und war begeistert. Gestern, am Donnerstag, war er zwar nicht mehr begeistert aber immerhin noch angetan von dem Örtchen. Heute, Freitag, rief er mich an und brüllte ins Telefon: Weitere Informationen siehe Link hier unten! http://astrologieklassisch.wordpress.com/2014/02/28/willy-wimmer-cdu-langhahrigerbundestagsinsasse-sagt-krieg-an-fur-unseren-erdteil/ Und wer sitzt in der Mitte dieses Erdteils? (Ihr wollt doch wohl ohnedies nicht ewig leben? Süß und ehrenhaft ist es für die USA zu verrecken.) Sudetendeutscher Pressedienst (SdP) Redaktion, Herausgeber, Medieninhaber:Sudetendeutsche Landsmannschaft in Österreich (SLÖ) Bundespressereferat: A-1030 Wien, Steingasse 25Telefon: 01/ 718 59 19 * Fax: 01/ 718 59 23 E-Mail: [email protected] www.sudeten.at ZVR-Zahl: 366278162 Wien/ Ratingen, am 24. Feber 2014 Klaus Plaszczek zum Tod von Bürgermeister Przewdzing: „Wir brauchen keine voreiligen Schlüsse, sondern eine umfangreiche und lückenlose Aufklärung“ Utl.: Oppelner Staatsanwalt spricht von brutalem Mord Zum Tod des Bürgermeisters von Deschowitz / Oberschlesien, Dieter Przewdzing, erklärt der Bundesvorsitzende der Landsmannschaft der Oberschlesier e.V. Klaus Plaszczek: „Die Landsmannschaft der Oberschlesier e.V. trauert um einen aufrechten Deutschen und einen herausragenden Kommunalpolitiker, der am Dienstagabend, 18. Feber 2014, unter dramatischen Umständen ums Leben kam. Die Oppelner Staatsanwaltschaft spricht von brutalem Mord. Dieter Przewdzing war als Bürgermeister von Deschowitz / Zdzieszowice einer der dienstältesten Gemeindeoberhäupter ganz Polens. Er war zudem einer der verdientesten und profiliertesten Kommunalpolitiker in Oberschlesien. Seit der politischen Wende hat er die Bürgermeisterwahlen als Kandidat des Wahlkomitees der deutschen 42 Minderheit stets gewonnen und ausgezeichneten Ruf erworben. sich über die Gemeindegrenzen hinaus einen Dieter Przewdzing wurde zuletzt durch seine Forderung nach wirtschaftlicher und kultureller Autonomie für Oberschlesien bekannt. Er kritisierte die zentralistischen Strukturen in Polen als wirtschaftlichen Nachteil für Regionen und Kommunen, vor allem den Mittelabfluss nach Warschau. Mit dieser Forderung und Kritik hat sich Przewdzing in nationalistischen Kreisen, die ihm Separatismus vorwarfen, keine Freunde gemacht. Mehrfach wurden Äußerungen laut, dass der Mann weg müsse. Ich möchte davor warnen, voreilige Schlüsse aus diversen Zusammenhängen zu ziehen, die sicherlich hergestellt werden könnten und bereits jetzt in der öffentlichen Diskussion Platz haben. Wir Oberschlesier appellieren an sämtliche beteiligten polnischen Behörden, eine umfangreiche und lückenlose Aufklärung der Umstände des Todes von Dieter Przewdzing herbeizuführen. Die Untersuchungen müssen ganz unvoreingenommen durchgeführt werden. Bereits jetzt ist innerhalb der deutschen Minderheit aufgrund der möglichen Tatzusammenhänge eine große Verunsicherung aufgetreten. Die Ermittlungsbehörden müssen alles dafür tun, diese Verunsicherung zu zerstreuen. Heute trauern wir um unseren Landsmann. Unser Mitgefühl gilt seiner Familie. Es ist ein trauriger Tag für die deutsche Minderheit, aber auch für unsere ganze Heimat“. INFO: Siehe auch http://www.vdg.pl/de/article/1558-tod-von-dieter-przewdzing-aufruf-zurspeziellen-aufsicht-ueber-das-ermittlungsverfahren Weitere Informationen erteilt: SEBASTIAN WLADARZ Landsmannschaft der Oberschlesier e.V. Leiter der Bundesgeschäftsstelle ************************. Tod von Dieter Przewdzing: Aufruf zur speziellen Aufsicht Ermittlungsverfahren über das Uns erreichte die Nachricht über den Tod von Dieter Przewdzing, Bürgermeister von Odertal O/S, Mitglied der deutschen Minderheit, unermüdlicher Initiator und Verbreiter der Idee der Autonomie Schlesiens – schreibt der Vorsitzende des Verbandes deutscher Gesellschaften Bernard Gaida über den Tod von Dieter Przewdzing. Er bezeichnete sich zugleich als Schlesier und Deutscher, aber auch ein Bürgermeister für alle unabhängig von der Herkunft. Die wirtschaftliche Autonomie war laut ihm eine Chance für alle Schlesier. Für diese Idee suchte er nach Befürwortern auch in anderen Regionen Polens. Die Idee der weitgehenden Vertiefung der Unabhängigkeit fand viele Anhänger aber auch viele Gegner, die sie und ihren Schöpfer zu diskreditieren versuchten. Es wurden 43 Proteste und Demonstrationen organisiert und Versuche unternommen, Justizorgane gegen ihn einzusetzen. Aufgrund dessen, daß die Tätigkeit von Dieter Przewdzing eine öffentliche Diskussion initiierte, und seine enge Verbundenheit mit der deutschen Minderheit sehr feindliche Einstellungen hervorgerufen hat und die Medien einen Mordfall vermuten, richten wir an die höchsten Regierungsorgane einen Aufruf und gleichzeitig eine Bitte zur speziellen Aufsicht über das Ermittlungsverfahren bezüglich seines Todes und eine dringende Enthüllung der Ergebnisse. Der Tod unseres Kollegen und Freundes erfüllt uns mit tiefer Trauer aber auch Unruhe. Der Familie des tragisch Verstorbenen spreche ich mein tiefes Beileid aus. Dieter Przewdzing bleibt sowohl in unserer Erinnerung als auch in unseren Gebeten. Bernard GaidaVorsitzender des VdG-Vorstandes Quelle: VdG – 19. 2. 2014 - Autor: Łukasz Biły Wien, am 24. Feber 2014 "Wu de Walder haamlich rauschn" Gelungene Busfahrt ins böhmische Erzgebirge. Wieder war die Sudetendeutsche Landsmannschaft Bayreuth mit einem Bus unterwegs. Ziel war das böhmische Erzgebirge. Die Reiseroute führte über Annaberg-Buchholz, Gottesgab, Schmiedeberg, nach Kaaden und zurück nach Bayreuth. In Annaberg-Buchholz besichtigte die Reisegruppe den Barbara Uthmann Brunnen und die St. Annenkirche. Barbara Uthmann (1514 – 1575) war eine Unternehmerin im Erzgebirge. Im Volksmund ist sie als „Klöppelkönigin“ bekannt. Sie sorgte nach dem starken wirtschaftlichen Einbruch durch den Wegfall des Erzabbaus für zahlreiche Bewohner des Erzgebirges für Brot und Arbeit. Der Barbara-Uthmann-Brunnen auf dem Markt weist ebenso wie die Klöppelschule "Barbara Uthmann" auf Leben und Werk dieser bedeutenden Montanunternehmerin und Bortenverlegerin hin. Sie beschäftigte im 16. Jahrhundert bis zu 900 Bortenwirkerinnen. Heute ist das Erzgebirge mit 20.000 aktiven Klöpplerinnen das größte Klöppelgebiet Deutschlands. Klöppelkunst wird in der Region auf Hochschulniveau gelehrt. Die St. Annenkirche, erbaut 1499 - 1525, ist eine der bedeutendsten spätgotischen Hallenkirchen Deutschlands. Der prachtvolle Innenraum birgt wertvolle Kunstschätze wie die Kanzel von dem Bildhauer Franz Maidburg, den Annaberger Bergaltar von Hans Hesse, den Taufstein, die steinerne Bibel und die "Schöne Tür" von Hans Witten. Weiter wurde der Keilberg, 1244 m und die Ortschaft Schmiedeberg (Kovářská) im Erzgebirge angefahren. Das Mittagessen erhielten die Teilnehmer im Hotel Central in Schmiedeberg. Dort begrüßte die Bürgermeisterin der Gemeinde, Frau Alena Doležalová, die Reisegruppe. Sie war sehr erfreut über den Besuch und hatte keinerlei Berührungsängste. Auffallend ist bei ihr der Umgang mit der geschichtlichen Entwicklung der ehemals deutschen Gemeinde. „Sie wisse“, so die Bürgermeisterin „dass die Ortschaft von den Deutschen geschaffen und 44 entwickelt wurde“. Sie freue sich deshalb über jeden Besuch, besonders der ehemaligen Bewohner. Einen vertieften Kontakt würde sie begrüßen. Dies ist wohl wieder ein kleines Beispiel für den Erfolg der Sudetendeutschen in stetigem Kontakt Brücken zu bauen und gutnachbarschaftliche Beziehungen herzustellen. Schmiedeberg ist eine Gemeinde mit rund 1 100 Einwohnern. Sie befindet sich auf dem Kamm des mittleren Erzgebirges im Tal des Schwarzwassers auf 815 m Höhe. Der Keilberg ist mit 1244 Metern die höchste Erhebung des Erzgebirges. In dessen Einzugsgebiet liegt auf dem böhmischen Erzgebirgskamm der Ort Gottesgab/Boží Dar, eine Stadt mit 201 Einwohnern. Der Ort gilt als die höchstgelegene Stadt in Mitteleuropa. Dort ist Anton Günter geboren (1876–1937), Dichter und Sänger des Erzgebirges, von dem das weltbekannte „Feuerobndlied“ stammt. Gespielt wurde eine CD mit Originalaufnahmen aus den Jahren 1921 bis 1931 mit Erläuterungen seines Sohnes Erwin Günter, übertragen von Schellack-Platten. Diese Einspielung nahm die Reisegruppe mit viel Beifall auf. Die letzte Station der Eintagesreise war die Stadt Kaaden/Kadan mit heute 18.000 Einwohnern. Sie liegt an der Eger. In ihr wohnten 1930 noch 8 641 deutsche Einwohner und rund 672 Tschechen. Manfred Kees Informieren Sie sich auch im Internet unter www.hausderheimat@info/ An: SLOE Pressedienst Betreff: SdP-Seminar vom 16. bis 21. März 2014 in der Bildungs- und Begegnungsstätte "Der Heiligenhof", Bad Kissingen E-Mail: [email protected] www.sudeten.at ZVR-Zahl: 366278162 Wien/Bad Kissingen, am 25. Feber 2014 Programm des Seminars "Annäherung und Verständigung zu einem neuen Miteinander im (sudeten-) deutschtschechischen Verhältnis" vom 16. bis 21. März 2014 in der Bildungs- und Begegnungsstätte "Der Heiligenhof", Bad Kissingen Die Sudetendeutschen - eine Selbstbezeichnung der Deutschen aus Böhmen, Mähren und (Österreichisch) Schlesien, die erst nach dem Ersten Weltkrieg aufkam und sich vor allem nach dem Zweiten Weltkrieg und der Vertreibung durchsetzte - hofften in den unmittelbaren Nachkriegsjahren auf eine Rückkehr in die Heimat und eine Wiedererlangung ihres Eigentums. Je mehr Zeit verstrich, desto unwahrscheinlicher wurde diese Hoffnung. Für einige wuchsen nach dem Zerfall des Kommunismus und dem Aufbau freier und demokratischer Gesellschaften in Ostmitteleuropa neue Möglichkeiten der Annäherung und Verständigung heran. Es wurden Besuche und auch Heimatortstreffen in der alten Heimat möglich. Viele Sudentedeutsche engagierten sich in Partnerschaften zwischen den Patenstädten und den heutigen tschechischen Kommunen oder bei der Restaurierung von Kirchen und Gemeindehäusern, Denkmälern o.ä. Einige schlossen neue Freundschaften und arbeiteten gemeinsam mit Tschechen die Geschichte auf. Auf der Veranstaltung werden Beispiele der Verständigung (über Geschichte) und neuer Verbindungen in Politik, historischer Wissenschaft, Wirtschaft und Zivilgesellschaft aufgezeigt. Als Referenten haben ihre Teilnahme zugesagt: Dr. Udo Metzinger, freier Dozent, Offenbach: Europäische Erinnerungskultur und Geschichtsbilder; Dr. Lukas Novotny, Karls-Universität Prag: Im 45 Labyrinth der tschechischen Innenpolitik; Peter Hucker, Unternehmensberater, Bielefeld: Wandel durch Handel - Die wirtschaftlichen Verflechtungen zwischen Tschechien und Deutschland; Dr. Zuzana Finger, Heimatpflegerin der Sudetendeutschen, München: Kooperationsmöglichkeiten der sudetendeutschen Heimatpflege mit tschechischen Partnern - Ein Erfahrungsbericht; Dr. des. Thomas Oellermann, Prag: Der sozialdemokratische Journalist, Schriftsteller, Emigrant Josef Hofbauer (18861948) als Beispiel für eine vermittelnde Position zwischen Sudentendeutschen und Tschechen und Die Sudetendeutschen im tschechoslowakischen/ tschechischen Spielfilm (mit Filmbeispielen); Herbert Pietschmann, Heimatkreisbetreuer Tetschen-Bodenbach, München: Neue Verbindungen nach Tschechien; Dr. Jan Capek, Hochschuldozent, Pardubitz: Das Bild der Deutschen in der tschechischen Öffentlichkeit im Wandel; Dr. Jan Hlousek, Diplomat a.D., Prag: Über die deutschtschechische Verständigung nach 1989. Die Tagung beginnt am Sonntagnachmittag mit dem gemeinsamen Kaffeetrinken und ist am folgenden Freitag mit dem Frühstück zu Ende. Die Teilnahme kostet für Teilnehmer aus der Bundesrepublik und Österreich 150,00 Euro zuzüglich Kurtaxe (8,50 Euro) und ggf. EZ-Zuschlag (30,00 Euro für den gesamten Zeitraum) und beinhaltet Unterkunft und Verpflegung. Für Studierende und Teilnehmer aus den östlichen Nachbarländern gilt ein Sonderpreis! Bitte melden Sie sich umgehend, spätestens bis zum 6. März 2014, bei uns an. Auf unserer Homepage können Sie den genauen Programmablauf einsehen. Anmeldungen und Anfragen sind unter dem Stichwort: "Tetschen-Bodenbacher/Kaadener Woche" ab sofort möglich an: "Der Heiligenhof", Alte Euerdorfer Straße 1, 97688 Bad Kissingen, Fax: 0971/7147-47 oder per Mail an: [email protected] Informieren Sie sich auch im Internet unter www.hausderheimat@info/ PL: Wiedeń / Bad Kissingen , w dniu 25 luty 2014 Program seminarium "Annäherung und Verständigung zu einem neuen Miteinander im (sudeten-) deutschtschechischen Verhältnis" " Zbliżenia i zrozumienia w nowym interakcji w ( Sudety ) niemieckie stosunki czeskie " z dnia 16 do 21. marzec 2014 w edukacji i spotkania "Heiligenhof " Bad Kissingen Niemców sudeckich -własny oznaczenie Niemców z Czech, Moraw i ( austriacki ), Śląska , które pojawiły się po I wojnie światowej i zapewnił sobie zwłaszcza po II wojnie światowej i wydalenia - miał nadzieję, w pierwszych latach powojennych, do powrotu do domu, odzyskać swoje rzeczy . Więcej czasu minęło , tym mniej prawdopodobne jest to, że nadzieja . Dla niektórych wzrosła po upadku komunizmu oraz rozwój wolnych i demokratycznych społeczeństw w Europie Środkowej i Wschodniej podejście nowych sposobów podejścia i zrozumienia . Były też wizyty i spotkania w starym kraju pochodzenia możliwe. Wiele Sudentedeutsche zaangażowanych w partnerstwa między miastami i Godfather czeskich gmin dziś lub w odbudowie kościołów i budynków wspólnotowych , zabytków , itp. Niektórych nowych przyjaciół i pracował razem z historią Czechów . Na razie są pokazane przykłady komunikacji ( na historii ) i nowe więzi w sferze politycznej, historycznej nauki, biznesu i społeczeństwa obywatelskiego . autom.Übers. pksczepamek Wien, am 25. Feber 2014 Abschied von Dr. med. Elfriede Böhmdorfer 46 Utl.: Unsere ehemalige Bundessozialreferentin starb im 100. Lebensjahr Geboren wurde Sie am 22.10.1914 in Parschnitz bei Trautenau, im Riesengebirge unmittelbar nach Ausbruch des ersten Weltkrieges, über dessen Ursachen heute nach 100 Jahren die Geschichtsbücher zunehmend umgeschrieben werden. Die Eltern waren einfache Leute, der Vater Bahnhofsvorstand in Lend, Salzburg, und Steinach am Brenner / Tirol. Die Eltern Rosa und Anton Schneider finanzierten unter größter Entbehrung für die beiden hochbegabten Kinder – ihr Bruder Alfred war ein Jahr älter – das Medizinstudium an der Universität Innsbruck. Dr. Elfriede Böhmdorfer promovierte nach ausgezeichnetem Studienverlauf in Innsbruck. Sie war eine der wenigen promovierten Ärztinnen vor dem zweiten Weltkrieg. Nach dem Studium war sie in St. Pölten im Spital als Ärztin tätig, wo sie ihren späteren Ehegatten Dr. Viktor Böhmdorfer kennen lernte. Nach der Heirat 1938 musste Dr. Viktor Böhmdorfer unverzüglich für 6 Jahre den Russland-Feldzug mitmachen. Als Arzt war er unbewaffnet und wurde mehrfach wegen seiner aufopfernden Hilfeleistungen für verwundete Soldaten ausgezeichnet. Während des Krieges kamen die drei Söhne zur Welt, 1940 Hellfried, 1943 Dieter und 1945 Wolfgang. Die Kriegszeit verbrachte Dr. Elfriede Böhmdorfer mit ihrer Mutter im Riesengebirge, Trautenau, wo die Familie einen kleinen Besitz hatte und ein Gasthaus führte. 1946 gelang Dr. Elfriede Böhmdorfer mit ihren Kindern, nachdem ihre Mutter 1945 verstorben war und in Trautenau begraben wurde, die Flucht nach Österreich. Ihr Ehegatte Dr. Viktor Böhmdorfer war zuvor nach kurzer Kriegsgefangenschaft ebenfalls nach Österreich gekommen, gemeinsam bauten sie in Probstdorf, Niederösterreich, - Dr. Viktor Böhmdorfer wurde dort Gemeindearzt – zwei Arztpraxen auf. Unter erheblichen Einschränkungen wurde die Ausbildung der Kinder finanziert. Persönliche Interessen wurden zurückgestellt. 1968 verstarb ihr Ehegatte Viktor 58-jährig. Dr. Elfriede Böhmdorfer verbrachte auch danach jede Minute im Kreise ihrer Familie und bei ihren Freunden in der Sudetendeutschen Landsmannschaft, wo sie aktiv mitarbeitete und einige Funktionen übernahm. Bei der Verabschiedung am 24. Feber 2014 in der Pfarrkirche Wien 13, Ober-St.Veit mit einem Gedenkgottesdienst, den Pfarrer Silvio – dessen Mutter aus Sternberg in Nordmähren stammte – würdigte SLÖ-Bundesobmann Gerhard Zeihsel die Verdienste um die sudetendeutsche Volksgruppe: „Sie trat 1971 der Sudetendeutschen Landsmannschaft, Heimatgruppe Riesengebirge in Wien bei und war jederzeit bereit, überall wo es nottat, zu helfen. Sie nahm sich besonders der Mütter an, denen nach dem deutschen Kindererziehungsleistungsgesetz (KLG) finanzielle Unterstützung zustand. Aber auch die Betreuung der Ärmsten – der kranken und alten Landsleute – war ihr ein großes Anliegen. So blieb es nicht aus, dass Frau Dr. Elfriede Böhmdorfer ab 1986 auch LandesverbandsSozialreferentin wurde und ab 1987 – 10 Jahre lang mit Herz und Umsicht als SLÖ-BundesSozialreferentin segensreich wirkte. Sie wurde mit der Verleihung des Ehrenzeichens der SL von ihrer Volksgruppe geehrt. Ich selbst habe Frau Dr. Böhmdorfer Jahrzehnte in Bundessitzungen und SLÖVeranstaltungen erlebt, wie Sie aus Heimattreue – oft auch in Ihrer schönen 47 Riesengebirgstracht in Ihrer Bescheidenheit auftrat – aber gerade das strahlte eine Kraft aus und überzeugte! Für ihre Kinder, Enkel und Urenkel war sie immer zur Stelle. Beim Zusammenleben mit ihrer Familie glänzte sie immer durch ihre humanistische Bildung, ihre Liebe zur deutschen Sprache und ihr außerordentliches historisches Wissen. Beim Auflösen von Kreuzworträtseln stand sie als Beste regelmäßig im Mittelpunkt. Dr. Elfriede Böhmdorfer wurde zuletzt aufopfernd und kompetent von zwei Pflegerinnen, Monika und Susanna Karlikova gepflegt, denen ihr Sohn und Arzt Dr. Wolfgang Böhmdorfer immer helfend und ebenso aufopfernd weit über die ärztliche Betreuung hinaus unter Verzicht auf eigene Freizeit zur Seite stand. Sie verstarb friedlich am 14.02.2014 zu Hause im Kreis der Familie. Liebe Frau Dr. Elfriede Böhmdorfer: Nur was sterblich ist an Ihnen geht von uns, Sie selbst leben weiter in unseren Herzen!“ Informieren Sie sich auch im Internet unter www.hausderheimat@info/ www.cduduesseldorf.de 23.02.2014, 21:42 Uhr Versenden http://www.gmx.net Thilo Sarrazin: Bei RBB nicht erwünscht, bei "Maischberger" ausgeladen Die ARD-Sender RBB und WDR haben offenbar Probleme mit Thilo Sarrazins Buch "Der neue Tugendterror". Beide haben ihn aus Sendungen ausgeladen - unter anderem "Maischberger". Ifo-Index legt weiter zu - Stimmung in deutscher Wirtschaft verbessert sich überraschend. > Versenden Ifo-Index legt überraschend weiter zu München (dpa) - Die Stimmung in der deutschen Wirtschaft hat sich im Februar überraschend weiter verbessert. Der Ifo-Geschäftsklimaindex stieg den jüngsten Turbulenzen an den internationalen Finanzmärkten zum Trotz im zweiten Monat des Jahres von 110,6 auf 111,3 Punkte. 48 Volkswirte rechnen mit einem leichten Rückgang des Stimmungsbarometers ifo-Index. © dpa / Oliver Berg Dies teilte das Ifo Institut am Montag in München mit. Experten hatten eigentlich mit einem kleinen Rückgang um 0,1 Punkte gerechnet. Der Index gilt als wichtigster Frühindikator der deutschen Wirtschaft. "Die aktuelle Geschäftslage ist von den Unternehmen deutlich besser bewertet worden als im Vormonat", sagte Ifo-Präsident Hans Werner Sinn. Die Erwartungen hingegen trübten sich ein wenig ein, seien jedoch weiter positiv. "Die deutsche Wirtschaft behauptet sich in einer wechselhaften Großwetterlage", sagte Sinn. Bereits seit März 2013 hält sich der Geschäftsklimaindex über der Marke von 100 Punkten. Den letzten kleinen Rückgang hatte er im Oktober des vergangenen Jahres verzeichnet. Erst nach drei Veränderungen in eine Richtung sprechen Volkswirte von einer möglichen Trendwende. Der Ifo-Index wird monatlich durch die Befragung von rund 7000 Unternehmen ermittelt. Neues aus Finanzen "Wir haben genug Geld" - Griechischer Finanzminister: Kein drittes Rettungspaket notwendig. > EU-Finanzsteuer soll kommen - Deutschland und Frankreich wollen Finanztransaktionen besteuern. Nachrichten aus Deutschland 27.02.2014, 18:25 Uhr Versenden Die gerettete Ehre des Christian Wulff Der Freispruch für Christian Wulff war zugleich Kritik an den Anklägern. Sie hätten eine eindrucksvolle Indizienkette präsentiert, doch entlastende Faktoren nicht gewürdigt und letztlich keine Beweise für ein Vergehen geliefert - dies sagte Richter Rosenow in der Urteilsbegründung. Von Gisela Friedrichsen 49 Von: Pressestelle Landsmannschaft Ostpreußen NRW [mailto:[email protected]] Gesendet: Sonntag, 23. Februar 2014 An: 'Peter K. Sczepanek' Betreff: Videos: "Die Gerufenen" - Ausstellung der Stiftung "Zentrum gegen Vertreibungen" in Düsseldorf Ostpreußischer Rundfunk (OPR) 22.02.2014 Einführung in die Ausstellung „Die Gerufenen“ der Stiftung „Zentrum gegen Vertreibungen“ durch BdV-Generalsekretärin Michaela Hriberski im Düsseldorfer Gerhart-Hauptmann-Haus am 14. Februar 2014: http://www.youtube.com/watch?v=BgaCWrSVHes - 11 Minuten Hriberski (BdV): „Die Gerufenen" - Einführung in die Ausstellung. Eröffnung der ZgV-Ausstellung „Die Gerufenen“ in Düsseldorf: Begrüßung durch Helmut Harbich: http://www.youtube.com/watch?v=tB2k5_ZKwkU - 7 Min. 2013 war bereits die Ausstellung „Angekommen“ zu sehen gewesen (Neubearbeitung): Hriberski (BdV) eröffnet Ausstellung „Angekommen“ der Stiftung Zentrum gegen Vertreibungen: http://www.youtube.com/watch?v=s7Y-Erd_uEk Parplies (BdV) begrüßt die ZgV-Ausstellung „Angekommen“ in Düsseldorf und beanstandet Untertitel: http://www.youtube.com/watch?v=N6MhlkNChYY -13 Min. Harbich: Gerhart-Hauptmann-Haus weiter Sachwalter der Kultur und Geschichte der Vertreibungsgebiete: http://www.youtube.com/watch?v=bLjE9CqSH6k Die Videos zu den Ausstellungen des Zentrums gegen Vertreibungen auf einen Blick: http://www.youtube.com/playlist?list=PLWcbDn4WmKFGkR0lgvONMSpH42Q-Jw6Jo 50 WEITERE INFORMATIONEN: Stiftung „Zentrum gegen Vertreibungen“ (ZgV): http://www.z-g-v.de/ Spendenkonto: Deutsche Bank KTO-NR: 3171717 BLZ: 38070024 IBAN DE76 380 700 240 3171717 00 BIC (SWIFT) DEUT DE DB380 ZgV-Ausstellung „Die Gerufenen“: http://www.ausstellung-diegerufenen.de/ ZgV-Ausstellung: „Angekommen. Die Integration der Vertriebenen in Deutschland“: http://www.ausstellung-angekommen.de/ Angekommen und integriert - Gerhart-Hauptmann-Haus präsentiert Ausstellung des Zentrums gegen Vertreibungen: http://www.ostpreussen-nrw.de/aktuelles/NRW/2013/Angekommen.htm Bund der Vertriebenen (BdV): http://www.bund-der-vertriebenen.de/ Bund der Vertriebenen (BdV), Landesverband NRW: http://www.bdv-nrw.de/ Landsmannschaft Ostpreußen (LO), Landesgruppe NRW: http://www.ostpreussen-nrw.de/ Landsmannschaft Ostpreußen (LO): http://www.ostpreussen.de/ Stiftung „Gerhart-Hauptmann-Haus“: http://www.g-h-h.de/ PREUSSISCHE ALLGEMEINE ZEITUNG http://www.preussische-allgemeine.de/ Kritisch, konstruktiv - Klartext für Deutschland Unsere Stiftung Seit dem 6. September 2000 gibt es unsere Stiftung. Sie wurde geboren aus der Erkenntnis des Bundes der Vertriebenen, dass es nötig ist, nicht im eigenen Leide, in persönlichen traumatischen Erinnerungen zu verharren, sondern ein Instrument zu schaffen, das dazu beiträgt, Vertreibung und Genozid grundsätzlich als Mittel von Politik zu ächten. So wurde eine eigenständige Stiftung errichtet. Ihr Ziel ist es, Völkervertreibungen weltweit entgegenzuwirken, sie zu ächten und zu verhindern und dadurch der Völkerverständigung, der Versöhnung und der friedlichen Nachbarschaft der Völker zu dienen. 51 AUFGABEN UND ZIELE DIE VORSITZENDE WISSENSCHAFTLICHER BEIRAT JURY FRANZ-WERFELMENSCHENRECHTSPREIS CHRONIK So können Sie helfen Werden Sie Förderer unserer Stiftung! Unser Ziel... Das Schicksal der deutschen Heimatvertriebenen und ihr kulturelles Erbe im kollektiven Gedächtnis Deutschlands zu verankern und Vertreibung als Mittel von Politik zu ächten. Unsere Stiftung hat schon viel erreicht. Durch unsere Stiftung ist das Schicksal der Vertriebenen in der Mitte der Gesellschaft angekommen. Mit eigenen Ausstellungen, einer Niederlassung in Berlin und einer wachsamen Begleitung der Bundesstiftung „Flucht, Vertreibung, Versöhnung“ werden wir weiter treibende Kraft bleiben. Dazu brauchen wir Ihre Unterstützung. Helfen Sie mit Ihrer Spende! Erika Steinbach ZENTRUM GEGEN VERTREIBUNGEN 52 Stiftung ZENTRUM GEGEN VERTREIBUNGEN, Friedrichstraße 35/5, 65185 Wiesbaden Spendenkonto: Deutsche Bank KTO-NR: 3171717 BLZ: 38070024 IBAN DE76 380 700 240 3171717 00 BIC (SWIFT) DEUT DE DB380 Die Stiftung hat ihren Sitz in Wiesbaden und ist beim Finanzamt Wiesbaden unter Steuer-Nr.: 4325086104 als gemeinnützig anerkannt. Unsere Adresse: Friedrichstraße 35/V 65185 Wiesbaden Tel.: 0611 / 360 19 28 Fax: 0611 / 360 19 29 Organisationsbüro: Godesberger Allee 72-74 53175 Bonn Tel.: 0228 / 81 007 30 Fax: 0228 / 81 007 52 E-Mail: [email protected] Spendenkonto: Deutsche Bank AG Kto-Nr: 317 17 17 BLZ: 380 700 24 IBAN DE76 380 700 240 3171717 00 BIC (SWIFT) DEUT DE DB380 Wir danken allen, die uns bei unseren Stiftungszielen unterstützen. Fakten / Hintergründe Hier finden Sie zahlreiche Informationen zu unserem Thema. Dokumentation der Vertreibung der Deutschen Geschichte der deutschen Vertriebenen und ihrer Heimat Aufnahme in Deutschland 53 Chronik der Vertreibungen europäischer Völker im 20. Jahrhundert Internationale Dokumente Die Gerufenen - Ausstellung: http://www.ausstellung-diegerufenen.de/ http://www.z-g-v.de/aktuelles/?id=58 Fakten / Hintergründe Chronik der Vertreibungen europäischer Völker im 20. Jahrhundert Flucht, Vertreibungen, erzwungene Umsiedlungen und Deportation haben im vergangenen Jahrhundert weltweit Dutzende Millionen Menschen erfasst. Die Formen waren unterschiedlich. Doch die Folgen waren für die Überlebenden meist identisch: Verlust der Heimat - zumeist einschließlich des ganzen Eigentums - und der Zwang, sich in einem oft als sehr fremd empfundenen Aufnahmegebiet eine völlig neue Existenz zu schaffen, zerrissene Familien , physische und psychische Folgeschäden - oft für den Rest des Lebens. Im folgenden werden Vertreibungs- und Deportationsmaßnahmen zunächst tabellarisch erfasst, die auf eine dauerhafte Entfernung großer nationaler und ethnischer Gruppen aus ihren angestammten Wohngebieten abzielten, unabhängig davon, ob diese später entgegen den Absichten ihrer Vertreiber zurückkehren konnten, ferner Fluchtbewegungen aus den angestammten Wohngebieten, die sich später durch Verweigerung der Rückkehr verstetigten, hingegen nicht - im Regelfall kriegsbedingte - Fluchtbewegungen, auf die nach Ende der verursachenden Kämpfe die Rückkehr erfolgen konnte und zumeist erfolgte. Im Falle mancher Vorgänge und Vertreibungen sind die Zahlen umstritten oder können noch nicht mit letzter Sicherheit angegeben werden. Zeitraum Zahl der Opfergruppe Vertriebene n einschl. Tote 1913/14 250.000 Griechen 1912/14 Albaner vertriebe n durch vertrieben, deportiert, geflüchtet aus nach Todesopfer Bulgaren Thrakien, Anatolien Griechenla nicht , Türken nd bekannt Serben Kosovo Albanien 12.000 54 1912-14 400.000 Moslems, Türken 1913/14 150.000 Bulgaren, Mazedonier Mai 1915 Juli 1916 1915 2 Mio. Armenier 200.000 Deutsche 1918/20 140.000 Deutsche 1919-26 700.000 Deutsche[1] 1921/26 2 - 2, 2 Griechen Mio. 1923/26 360.000 Türken - 400.000 1933-41 350.000 Juden 1939-45 6 Mio. Juden Griechen , Serben, Bulgaren Griechen , Serben, Türken Türken Mazedonien, West-Thrakien etc. Mazedonien, Ost-Thrakien etc. OsmanischArmenien, Anatolien Russen Baltikum, Polen, Wolhynien Franzose Elsaßn Lothringen Polen Westpreußen, Wartheland, Oberschlesien Türken, Kleinasien, OstVölkerbu Thrakien nd Griechen Griechenland , Völkerbu nd Deutsche Deutschland, Österreich Deutsche Belgien, Bulgarien, Dänemark, Deutschland, Estland, Finnland, Frankreich, Griechenland, Italien, Jugoslawien, Lettland, Litauen, Luxemburg, Niederlande, Norwegen, Österreich, Polen, Protektorat Böhmen und Mähren, Rumänien, Slowakei, Sowjetunion, Ungarn - 50.000 Anatolien nicht bekannt Bulgarien nicht bekannt Syrien 1,5 Mio. 130.000 InnerRußland Deutschla nd Deutschla nicht nd bekannt Griechenla 700.000 nd Türkei nicht bekannt europäisch nicht e Länder bekannt und alle anderen Kontinent e europäisch 5,86 e Länder Mio. und alle anderen Kontinent e 55 Oktober 1939 März 1941 Februar 1940 - Juni 1941 Frühjahr 1940 Frühjahr 1940ff. August 1940 - Juni 1941 “ “ Herbst 1940ff. Herbst 1940ff. Frühjahr 19 41 Frühjahr 1941ff. Frühjahr 1941ff. Frühjahr 1941ff. Frühjahr 1941ff. August 1941 - Juni 1942 460.000 Polen 800.000 Polen, - 900.000 Ukrainer, Juden 450.000 Finnen 100.000 Franzosen 61.000 Esten Deutsche Westpreußen, Wartheland Sowjetun West-Ukraine, ion westliches Weißrußland Sowjetun West-Karelien ion Deutsche Elsaß-Lothringen “Generalnicht gouverne bekannt ment” Sibirien, 1/4-1/3 Mittelasie n etc. Finnland nicht bekannt Frankreich Sibirien, Mittelasie n etc. 1/4-1/3 34.000 Letten 38.000 Litauer 200.000 Rumänen Sowjetun Estland ion Lettland Litauen Ungarn Nord-Siebenbürgen Rumänien - 160.000 Ungarn Rumänen Süd-Siebenbürgen Ungarn - 47.000 Serben 162.000 Serben - 230.000 70.000 Kroaten 60.000 Slowenen 80.000 Griechen - 190.000 900.000 Russlanddeutsche Dezember 93.000 Kalmücken 1943 - 134.000 November/ 70.000 Karatschaier Dezember194 - 76.000 3 Februar/ 500.000 Tschetschene - 520.000 n, Inguschen März 1944 Februar/ März 1944 Februar/ 140.000 Ukrainer Oktober 1944 März/ 43.000 Balkaren Ungarn Batschka/ Serbien Wojwodina Kroaten / Kroatien/ Bosnien, Serbien Bulgaren Mazedonien Serben / Serbien, Mazedonien Kroatien Bulgaren Deutsche Slowenien Kroatien, Deutschla nd Bulgaren West-Thrakien, Griechenla Mazedonien nd Sowjetun Ukraine, Sibirien, ion Wolga-Republik, Mittelasie Kaukasus etc. n etc. Kalmückien nicht bekannt nicht bekannt nicht bekannt - 210.000 je 1/4 1/3 Kuban-Gebiet Tschetschenien Inguschetien Ukraine Kabardino56 April 1944 Mai 1944 Juni 1944 November 1944 November 1944 1944/45 1944/45 1944/45 1944 - 60.000 260.000 Krim-Tataren 42.000 Griechen, Armenier, Bulgaren 120.000 Mescheten, - 200.000 Kurden 32.000 rumänische Moldawier 30.000 Esten 120.000 Letten 260.000 Litauer 20.000 Albaner 1944/45 530.000 Ukrainer, Weißrussen 250.000 Finnen Oktober 1944 März 1948 Herbst 1944 - 1.530.000 Polen Frühjahr 1949 Oktober 1944 - März 1948 200.000 Deutsche Januar/ Februar 1945 75.000 Deutsche 1944 – 1948 * 2.209.000 Deutsche 1945 - 1948 5.820.000 Deutsche 1945 – 1948 1945 – 1948 367.000 Deutsche 3.159.000 Deutsche 1945 – 1948 * * 857.000 Deutsche Balkarien KrimHalbinsel KrimHalbinsel Georgien Moldawien Estland Lettland Litauen, Polen Griechen Griechenland Albanien Polen UdSSR Polen Sowjetun Westion Karelien[2] West-Ukraine, westliches Weißrußland Jugoslaw Jugoslawien en Sowjetun ion / Rumänen Polen / Sowjetun ion Polen Rumänien Ostdeutschland / Ostpreußen Ostdeutschland / Pommern, OstBrandenburg, Schlesien Polen Freistaat Danzig Tschecho Böhmen, Mähren, sSlowakei (CSR) lowakei Polen Polen Finnland nicht bekannt nicht bekannt nicht bekannt Polen / nicht Oderbekannt NeißeGebiete [3] Deutschla 62.500 nd / Österreich UdSSR 11.000 West- / 299.000 Mitteldeut schland 914.000 83.000 [4] West- / Mitteldeut 238.000 schland, Österreich West- / 185.000 Mitteldeut schland 57 1945 – 1948 1945 – 1948 1945 – 1946 320.000 Deutschbalte n, Rumäniendeutsche etc. 30.000 Deutschbalte n, Rumäniendeutsche etc. 280.000 (Russland-) Deutsche Januar 1946 - 1948 * 250.000 1945 - 1947 300.000 Italiener 1946 - 1948 80.000 Ungarn 1947 40.000 Tschechen Deutsche Polen / Sowjetun ion Sowjetun ion Jugoslaw en Tschecho slowakei Sowjetun ion Polen 160.000 Ukrainer Herbst 1947 75.000 Ukrainer Sowjetun ion 1947 - 1949 140.000 Griechen Sowjetun ion Sommer 1949 60.000 Mazedonier, Griechen Griechen 60.000 Esten Sowjetun ion Januar/ Februar 1950 120.000 Rumänen, Moldawier Sowjetun ion 1950/51 160.000 Türken, Moslems 40.000 Serben, Rumänen, Deutsche 190.000 Ungarn Bulgaren 200.000 griechische Türken Juni 1951 Herbst 1956/57 Juli/ Polen, Ostdeutschland Sowjetun Ostdeutschland ion, WestAlliierte Ungarn Ungarn Juli/ August 1947 1948/ 1949 Polen, Ostdeutschland Rumänen (Flucht) West- / Mitteldeut schland Sibirien, Mittelasie n Sibirien, Mittelasie n 99.000 10.000 90.000 [5] Istrien, Dalmatien Deutschla nd, Österreich Italien 6.000 Slowakei Ungarn nicht bekannt 30.000 Wolhynien/ UdSSR Tschechos nicht lowakei bekannt West-Galizien Odernicht Neißebekannt Gebiete Ukraine Sibirien, 1/4-1/3 Mittelasie n Krim, Kaukasus Sibirien, 1/4-1/3 Mittelasie n Griechenland Albanien, nicht Osteuropa bekannt Estland Sibirien, 1/4-1/3 Mittelasie n Moldawien Sibirien, 1/4-1/3 Mittelasie n Bulgarien Türkei nicht bekannt rumänischem Banat Baraganst nicht eppe / bekannt Walachei Ungarn WestEuropa, USA Nord-Zypern Süd3.000 58 August 1974 1989 Juli 1991/92 Zyprioten 300.000 Türken, Moslems 170.000 Kroaten 1988 – 1994 Bulgaren Bulgarien Serben Bosnien, Kroatien 230.000 Armenier Azeris Aserbaidschan 1988 – 1994 190.000 Azeris Sommer 1991 Sommer 1995 600.000 Serben Armenier Armenien/ BergKarabach Kroaten, Kroatien, Bosnien Moslems April 1992 Sommer1995 1.200.000 moslemische Serben, BosnienBosnier Kroaten Herzegowina 1992 – 1995 150.000 Moslems Serben August 1992/ Dezember 1993 Oktober/ November19 92 Dezember 1994, August 1996, September 1999 ff. dto. 250.000 Georgier Abchase Abchasien / n Georgien Mai/ August 1995 Dezember 1998 - Juni 1999 1999 ff. 70.000 Inguschen Sandschak / Jugoslawien Osseten, Nord-Ossetien Russen Zypern Türkei andere 1.000 Landesteil e Armenien nicht / Bergbekannt Karabach Aserbaids nicht chan bekannt Serbien, nicht Montenegr bekannt o, andere Landesteil e andere 150.000 Landesteil e, Ausland andere nicht Landesteil bekannt e Georgien Inguschien 500 80.000 230.000 Tschetschene Russen n Tschetschenien andere Landesteil e 130.000 Tschetschene Russen n 160.000 Serben Kroaten - 200.000 1.250.000 Albaner Serben Tschetschenien Inguschien 100.000 Serben, Roma 400 Krajina; Slawonien / Bosnien, Kroatien Serbien Kosovo Albanien, Mazedoni en, andere Landesteil e Albanern Kosovo Serbien 1.200 10.000 nicht bekannt 59 * 1 2 3 4 5 einschl. zus. 640.000 in die UdSSR Deportierter, die bis 1950 zu 37% umkamen (Reichling 29) zum großen Teil eher verdrängt als vertrieben nach erster Vertreibung 1940 vorübergehend zurückgekehrt darunter 2.000 Opfer der Verschleppung in die UdSSR 225.000 Sudetendt., 13.000 Karpatendt. in der Slowakei vor allem Opfer der Verschleppung in die UdSSR Quellen und Literatur Arbeitskreis Dokumentation in der Donauschwäbischen Kulturstiftung: Verbrechen an den Deutschen in Jugoslawien. Die Stationen eines Völkermordes, München 1998 Dieter Blumenwitz (Hg.): Flucht und Vertreibung, Köln uaO 1987. Katrin Boeckh: Von den Balkankriegen zum Ersten Weltkrieg. Kleinstaatenpolitik und ethnische Selbstbestimmung auf dem Balkan, München 1996. Alfred Bohmann: Menschen und Grenzen. Bd.I: Strukturwandel der deutschen Bevölkerung im polnischen Staats- und Verwaltungsbereich, Bd.II: Bevölkerung und Nationalitäten in Südosteuropa, Bd.III:Struktrurwandel der deutschen Bevölkerung im sowjetischen Staats- und Verwaltungsbereich, Bd.IV: Bevölkerung und Nationalitäten in der Tschechoslowakei, Köln 1969-1975. Dokumentation der Vertreibung der Deutschen aus Ost-Mitteleuropa,Bde.I/1-V, o.O.1953-1961. zit. Dok. Dittmar Dahlmann/Gerhard Hirschfeld(Hg.): Lager, Zwangsarbeit, Vertreibung und Deportation, Essen 1999. Alfred Eisfeld: Die Rußlanddeutschen, München 1992. K. Erik Franzen:Die Vertriebenen. Hitlers letzte Opfer, München 2001. Naira Gelaschwili: Georgien. Ein Paradies in Trümmern, Berlin 1993. gfbv: Gesellschaft für bedrohte Völker Jan Gross: ...und wehe, du hoffst.. Die Sowjetisierung Ostpolens nach dem Hitler-Stalin-Pakt 19391941, Freiburg/Br.1988. Günther Häufele: Zwangsumsiedlungen in Polen 1939-1941, in: Dahlmann/Hirschfeld, S.515-533. Gunnar Heinsohn: Lexikon der Völkermorde, Reinbek 1998. Andrzej Paczkowsi: Polen, der "Erbfeind", in: St. Courtois u.a.: Das Schwarzbuch des Kommunismus, München 1998, S.397-429. pogrom. Zeitschrift für bedrohte Völker J. Otto Pohl: Ethnic Cleansing in the USSR, 1937-1949, Westport/London 1999. Georg v.Rauch: Geschichte der baltischen Staaten, München 1977. Peter Rehder (Hg.): Das neue Osteuropa von A-Z, 2. Aufl. ,München 1993. Gerhard Reichling: Die deutschen Vertriebenen in Zahlen. T I: Umsiedler, Verschleppte, Vertriebene, Aussiedler 1940-1985, Bonn 1986. Statistisches Bundesamt (Hg.): Die deutschen Vertreibungsverluste, Stuttgart 1958. Heinz Günter Steinberg: Die Bevölkerungsentwicklung in Deutschland im Zweiten Weltkrieg mit einem Überblick über die Entwicklung von 1945 bis 1990, Bonn 1991 Yves Ternon: Der verbrecherische Staat. Völkermord im 20.Jahrhundert, Hamburg 1996. Pavlos Tzermias: Geschichte der Republik Zypern, Tübingen 1991. Steven Béla Várdy/ T. Hunt Tooley(Hg.): Ethnic Cleansing in 20th-Century Europe, New York 2003. Nicolas Werth: Ein Staat gegen sein Volk. Gewalt, Unterdrückung und Terror in der Sowjetunion, in: wie Paczkowski:, S.51-295. Zygmunt Wozniczka: Die Deportationen von Polen in die UdSSR 1939-1945, in: Dahlmann/Hirschfeld: S.535-552. Johann Wuescht: Jugoslawien und das Dritte Reich, Stuttgart 1969. Alfred M.de Zayas: Die Anglo-Amerikaner und die Vertreibung der Deutschen, 10.Aufl., Berlin 1998. 60 USE = Vereinigte Staaten von Europa = Stany Zjednocz. Europy Von: KOPP Verlag [ mailto:[email protected]] Gesendet: 25. Februar 2014 An: Peter Karl Sczepanek Betreff: Vereinigte Staaten von Europa - (USE) die Geheimdokumente (tajne akta) - also doch - United State of Europa - "USE" - wie ich vor 4 Monaten geschrieben habe - pksczep. Das Buch: „oni“ zrobia nam „HA-ha-ha-ha-meryka – a my jak Knechty – bedziemy posluszni, Bo na Multi-kulti – już maja integracje z nami, ale nie asymilacje bo nie chca sie stac "nami" - czyli ci multi-kulti - chca nas tylko tolerowac, a nie wcielic sie w nas, w nasza kulture w nasz jezyk itd..., - schon integriert. Cel ukryty to zlikwidowac rase germanska, aby nie byli lepsi od innych, ale i tez aby nie bylo w ich oczach - my jako ewentualni majacy rozpoczac ewentuelna III. wojne swiatowa, bo dwie juz zrobili. Czyli USE - to bylaby po prostu zemsta innych - przeciw nam. Jednym slowem USE - to rownanie w dol. Banki centralne – juz załatwione… istnieja. Jezyk za 10-15 lat tylko angielski - kazdy inny jezyk moze byc uzywany ale w kuchni domowej - jak to sie na Slasku robilo 600 lat. 61 Slaska nie bedzie, zastapi ja jednostka terytorialna pod nazwa Stan - Polska .... bo beda stany jak w USA....tam 50,,,, a w Europie - tyle ile bedzie przylaczonych panstw... ktorych kultury za 100 lat sie calkiem zrownaja w jedna totalna kulture....(bez kultur terytorialnych...) bedzie tez jeden narod - czyli US-Europejski narod - czyli totalny.... i byc moze bedzie tez jeden wodz! ( pytanie - jaki, skad sie bedzie wywodzic i kogo bedzie dzierzyc za morde! ....Ale skad my to znamy?!) (nur englische Sprache nach 10 -15 Jahren) Pksczepanek 25.2.2014 Jak juz mowa o jezyku: - ze bedzie angielski, a zaden niemiecki, zaden francuzki, zaden wloski, zaden polski, czy czeski...a tu powstaje nowy jezyk - sloonski: PS: narod slaski ma miec swoja mowe - i juz haja: „HAJA Ô ŚLŌNSKŎ GŎDKA” 21 lutego w Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego – z inicjatywy Petera LANGERA - Ślōnskŏ Ferajna zorganizowała w Katowicach happening „Haja ȏ ślōnskŏ gŏdka …welujymy eli to je gwara eli to je jynzyk”. Haja oczywiście miała być tylko symboliczna, a mieli w niej wziąć udział zwolennicy i przeciwnicy uznania ślōnskij gŏdki za język. Zadaniem zaproszonych gości było przedstawienie w ciągu kilku minut argumentów za lub przeciwko. W happeningu wzięli udział tylko zwolennicy języka: dziennikarze Dariusz DYRDA i Leon SŁADEK oraz wydawca Andrzej ROCZNIOK. Zaproszeni przez organizatorów przeciwnicy uznania ślōnskij gŏdki za język – Senator, Wicemarszałek Senatu – Maria PAŃCZYK – POZDZIEJ, wicewojewoda – Piotr SPYRA i dziennikarz, pisarz – Marek SZOŁTYSEK nie przybyli. Organizatorzy przygotowali dwie urny – przechodnie mogli oddać głos za jedną lub drugą opcją. Już w trakcie happeningu można było się domyślić, która opcja zwycięży. Kiedy wyrzucono karteczki z 62 urn – zgodnie z przewidywaniami – zwyciężyła opcja uznania ślōnskij gŏdki za język. Głosowało za nią 96 osób, a zwolenników gwary było … zaledwie 8. Mirella DABEK 63 64 Vom P. Mugay-Preussischen: Luther in Sorge um das „arme, elende, verlassene, verachtete, verratene und verkaufte Deutschland“ Ohne den Reformator kein Preußen / Gedanken vor dem 500. Reformationsjubiläum 500 Jahre Reformation. Hier und da ist schon zu bemerken, dass zum 31. Oktober 2017 des berühmten Thesenanschlags Martin Luthers an die Schlosskirche zu Wittenberg wohl oder übel gedacht wer- den wird. Und ebenfalls zeichnet sich ab, dass dieses Gedenken weit hinter dem zurück bleibt, was zum „Lutherjahr 1983" allein in der stets übel beleumdeten DDR erfolgte. Dort hatten bereits reichlich drei Jahre vorher die Vorbereitungen für das 500. Geburtstagsjubiläum Luthers eingesetzt, die gleichermaßen von Staat, Kirche und Gesellschaft getragen worden waren. Dem Jubiläum angemessen - immerhin ein halbes Jahrtausend - wurden die Lutherstätten in Eisleben, Wittenberg, Erfurt und Eisenach restauriert, dabei das Erfurter Augustinerkloster faktisch neu errichtet; Universitäten und Akademien, wissenschaftliche Konferenzen und Symposien erörterten Fragen zur Bedeutung der Reformation, eine Vielzahl unterschiedlicher Publikationen entsprechen- der Thematik erschienen, darunter mehrere Lutherbiographien und theologische Literatur, und auch im regionalen Bereich widmete man sich angemessen dem Luther-Gedenken. Das von den Bildhauern Paul Otto und Robert Toberentz gestaltete Luther-Denkmal vor der Marienkirche zu Berlin – wie es bis kurz vor Kriegsende 1945 bewundert werden konnte. Übrig geblieben ist nur die Figur des Reformators. Sie wurde zu DDR-Zeiten jahrelang in der StephanusStiftung in Berlin-Weißensee aufgestellt – manche sagen versteckt. Auf Anregung des damaligen Stadtverordneten Peter Mugay kam das Standbild in den achtziger Jahren zur Marienkirche zurück. Überlegungen sind im Gange, dem Reformator seinen angestammten Platz vor der Kirche zu geben. Nicht zu vergessen die besonderen Aktivitäten im Raum der evangelischen Kirchen, vor allem die sieben regionalen Kirchentage, von denen der Dresdener mit weit über 100.000 Teilnehmern herausragte. Und das alles in einem sozialistischen Staat, der bis in die siebziger Jahre Luther und seinem Werk - vorsichtig gesagt - eher reserviert gegenüber stand und der nun doch in sachgerechter Weise diesem historischen Anlass gerecht wurde. Da könnten wir heute nur lernen. Neben der Würdigung der enormen Fortschritte, die von der lutherischen Reformation in Kirche und Gesellschaft für Deutschland und für Europa ausgingen, wurden und werden auch kritische Fragen laut. So etwa nach den zwiespältigen Wirkungen der mit Luther einsetzenden Glaubensspaltung für die kulturelle Einheit Deutschlands, die sich noch immer in einer Kluft zwischen dem vorwiegend 65 protestantischen Norden und dem katholischen Süden erkennen lässt. Dem steht allerdings gegenüber, was Luther mit der Emanzipation der Deutschen von der geistigen Dominanz durch Rom und Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe vor allem mit der Bibelübersetzung als Grundlage für die Entwicklung der einheitlichen deutschen Schriftsprache und Kultur bewirkte. Was aber weder 1983 zur Sprache kam noch etwa heute thematisiert wird ist Luthers Beitrag zur Entstehung des preußischen Staates - eine der Langzeitwirkungen der Reformation von ebenfalls einmaliger Bedeutung. Es war der letzte Hochmeister des geistlichen Ordensstaates an der Ostseeküste, Albrecht von Brandenburg, der sich Rat bei Martin Luther holte. Um 1500 war der Deutsche Orden, der das preußische Land zwischen Weichsel und Memel repräsentierte, am Ende - umschlossen von feindlichem polnischen Gebiet, überworfen auch mit den eigenen Ständen, zusätzlich geschwächt durch innere Auseinandersetzungen. Die Hochmeister hatten sich beständiger Anfeindungen anderer Ordensoberer zu erwehren, und die Landstände, Adel und Städte, allein gelassen mit ihren Schwierigkeiten, ohne Hilfe und ohne Perspektive, neigten sich dem Königreich Polen zu (man kann das noch immer sehr gut bei Gustav Freytag nachlesen). In dieser Situation wird 1511 Albrecht, ein Sohn Friedrichs des Alten von Brandenburg-Ansbach, als noch junger Mann zum OrdensHochmeister gewählt. Er gerät sofort in Gegensatz zum polnischen König und muss befürchten, von Polen angegriffen zu werden. Die Wartburg bei Eisenach, auf der Luther 1521/1522 als Junker Jörg weilte. In der Lutherstube beschäftigte er sich u. a. mit der Bibel-Übersetzung Fotos: Bohr und Doerfer Inzwischen aber hatte die lutherische Reformation auch Skandinavien und Polen, das Ordensland und das Baltikum ergriffen. Im Ordensland gehen die Stände scharenweise zur Reformation über. Auch Albrecht selbst sympathisiert mit der neuen Lehre. Schließlich sucht er in größter Bedrängnis Martin Luther persönlich auf und bekommt von ihm den Rat, den Orden zu verlassen und aus seinem geistlichen Ordensstaat ein weltliches Fürstentum zu bilden. Albrecht befolgt diesen Rat. Unter Vermittlung der schlesischen Fürsten von Liegnitz - sie waren sowohl mit ihm als auch mit dem König von Polen verwandt - wird mit König Sigismund der Vertrag von Krakau ausgehandelt und beschlossen, das Land in das Herzogtum Preußen unter Lehnshoheit des polnischen Königs umzuwandeln (die offizielle Belehnung Albrechts erfolgte am 10. April 1525 in Krakau). Albrecht führt nun auch formell die Reformation ein, gründet in seiner Hauptstadt Königsberg eine Universität und baut sein Herzogtum Preußen gemeinsam mit seinen Ständen aus. Die Herrschaft dieses Landes befand sich damit im erblichen Besitz der Hohenzollern, zunächst der fränkischen Linie. Es war dies die Grundlage dafür, dass in der späteren Entwicklung - zunächst durch Mitbelehnung und dann in direkter Erbfolge der Brandenburgischen Kurfürsten - daraus der Staat Brandenburg-Preußen, das Königreich Preußen, erwuchs. 66 Dagegen ist kaum bekannt, dass Luther auch einem anderen Brandenburger Fürsten einen ähnlichen Rat erteilt hatte. Nachtragend war der Reformator offenbar nicht, denn es handelte sich dabei um den Kardinal und Kurfürsten Albrecht von Mainz, Bruder des Kurfürsten Joachim l. von Brandenburg, Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe also um jenen Fürsten, dessen Ablassaktion 1517 Luthers Einschreiten veranlasst und damit die Reformation ausgelöst hatte. In einem Brief vom 2. Juni 1525 empfiehlt er dem Kardinal, immerhin dem ersten unter den sieben Kurfürsten des Reiches, sich zu verehelichen, sein geistliches Fürstentum in ein weltliches umzuwandeln und an die Spitze der deutschen Fürsten zu treten. „Hier hat Ew. Kurf. Gnaden ein schönes Exempel, den Hochmeisterin Preußen "weist Luther auf dessen Vetter in Königsberg hin, um dann festzustellen: „Aber ein viel größeres Exempel wäre Ew. Kurf. Gnaden, als die gleichsam mitten in deutschen Landen der größten Häupter eins ist; das würde viel Leute stillen und eingewinnen und andere Bischöfe hernachziehen..." Luther argumentiert hier patriotisch, weil „solcher gemeiner Nutzen deutschen Landes, den ich hoch achte, und ein großes christliches Werk ist“, für ihn durchaus zählt. In anderem Zusammenhang bekannte er einmal: „Ich kann es ja nicht lassen, ich muss mich sorgen um das arme, elende, verlassene, verachtete, verratene und verkaufte Deutschland, dem ich ja kein Arges, sondern alles Gute gönne, als ich schuldig bin meinem lieben Vaterland." Aber Luther bleibt Theologe. Er begründet seinen Rat an den Kardinal aus der Bibel, indem er ihn auf das Ehegebot verweist: „Ich rede von einem natürlichen Manne. Denn welche Gott Gnade der Keuschheit gibt, lass ich ihren Weg gehen. Aber sonst soll sich niemand aus der Schlinge ziehen, dass er ohne Weib sein und seines Gefallens leben wollt..." Nicht auszudenken, wie sich die Situation im damals krisengeschüttelten Deutschland (es war die Zeit des Bauernkrieges) entwickelt hätte, wenn Luthers Rat auch in diesem Falle befolgt worden wäre... Martin Luther hat eine sich von ihren Wurzeln entfernte Kirche auf das Wort Gottes orientiert, auf die Bibel, wie er sie denn auch ins Deutsche übersetzte. Dies ist der Dreh- und Angelpunkt seines Wirkens und Werkes. Und genau dort setzt in der Regel die kleinliche Krittelei unserer Zeitgenossen an, die diesen gewaltigen Mann, dessen Wirkungen bis in die Gegenwart reichen, an der einen oder anderen Stelle verreißen. Das 500-jährige Reformationsjubiläum wird uns dafür wieder reichlich Beispiele liefern, weil in unserer Zeit nun einmal nörgelnde Kritik beim dafür immer empfänglichen Publikum besser ankommt als sachgerechte Würdigung. Eines aber ist unstreitig: Ohne die Reformation hätte es das Königreich Preußen nicht gegeben! H.-J. Winter Erinnerung an ein altes deutsches Volkslied Im Märzen der Bauer die Rößlein einspannt Er setzt seine Felder und Wiesen in Stand. Er pflüget den Boden er egget und sät und rührt seine Hände früh morgens und spät… So geht unter Arbeit das Frühjahr vorbei Da erntet der Bauer das duftende Heu Er mäht das Getreide dann drischt er es aus Im Winter da gibt es manch fröhlichen Schmaus. Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe Preußische Monatsbriefe 67 Patrioten-Passagen Der verehrlichen Bundeskanzlerin und Pastorentochter sowie dem geehrten Herrn Bundespräsidenten und Pastor a. D. gewidmet: IMMANUEL KANT „ Stehende Heere ... sollen mit der Zeit ganz aufhören." Denn sie bedrohen andere Staaten unaufhörlich mit Krieg, durch die Bereitschaft, immer dazu gerüstet zu erscheinen; reizen diese an, sich einander in Menge der Gerüsteten, die keine Grenzen kennt, zu übertreffen, und, indem durch die darauf verwandten Kosten der Friede endlich noch drückender wird als ein kurzer Krieg, so sind sie selbst Ursache von Angriffskriegen, um diese Last loszuwerden; wozu kommt, dass zum Töten, oder getötet zu werden in Sold genommen zu sein einen Gebrauch von Menschen als bloßen Maschinen und Werkzeugen in der Hand eines ändern (des Staats) zu enthalten scheint, der sich nicht wohl mit dem Rechte der Menschheit in un- serer eigenen Person vereinigen lässt. Ganz anders ist es mit der freiwilligen periodisch vor- genommenen Übung der Staatsbürger in Waffen bewandt, sich und ihr Vaterland dadurch gegen Angriffe von außen zu sichern… usw..usw… kommt in 1 Woche. Unsere Situation erinnert an das spätantike Rom, auch damals sind in Gestalt der Westgoten und Vandalen immer mehr Ausländer hereingelassen worden, bis diese dann nach langen Bürgerkriegen einen Schlußstrich unter die marode antike Kultur gezogen haben. Alexander Demandt, Professor für Alte Geschichte Inhalt Seite 2: Rapport zum Tage: Fragen und Antworten zu Kiew Seite 3: Ohne Martin Luther kein Preußen Seite 5: Einnerungen an ein altes deutsches Volkslied Seite 6: Patrioten-Passagen: Kant und Clausewitz 68 Seite 7: Preußische Daten: Vom Feiheitskämpfer Friesen Seite 9: Beilage: Tagebuch eines Weltkrieg-Musketiers Seite 21: Impressum x Zuschriften x Archiv x Bestellung x Abbestellung Vorweg… …zunächst zwei Bitten: Haben Sie Anregungen, Wünsche, Kritiken oder gar Lobe für die Preußischen Monatsbriefe, dann teilen Sie uns diese doch bitte mit. Wir stellen uns gern auf Sie ein. Und: Die Ihnen per Mail zugesandten KOSTENLOSEN Monatsbriefe lassen sich unter dieser InternetAdresse aufrufen: www.Preussische-Monatsbriefe.de Bitte geben Sie diese Adresse an wache Geister weiter. Danke ▼▲▼ „O Herr, lass dies nicht zu, ich bin ja noch so jung.“ – Dies stammelte der blutjunge Musketier Robert Johnscher verzweifelt und mit Tränen in den Augen, als der Pastor in der Kirche vom Heldentod an der Front sprach. Vor 100 Jahren. Es ging damals für „Gott, Kaiser und Vaterland“ gegen die Franzosen, Russen und andere. Roberts Feldzug endete mit einem schweren Kopfschuß. Aber er lebte. Zehn Millionen starben. Des Musketiers erhalten gebliebenes Tagebuch, das wir in unserer Beilage auszugsweise veröffentlichen, erzählt mehr über seine Zeit mit dem Gewehr und Gasmaske. „Nie wieder“, sagten 1918 bei Krieges-Ende die Mütter. „Nie wieder“, versprachen ihnen die Politiker. Das „Nie“ endete 21 Jahre später mit dem Zweiten Weltkrieg. Der Herr ließ zu, daß ca. 65 Millionen Menschen das Leben verloren. Danach erklang erneut das „Nie wieder“ aus Mündern der überlebenden Mütter. Eilfertig versicherten Politiker: Nie wieder. Wer ein Gewehr in die Hand nimmt, dem solle sie abfallen. Es sei denn, es diene zur Verteidigung. Wie in den Befreiungskriegen gegen Napoleon. Und heute? Vergessen die Versprechen, vergessen das Grundgesetz. Die deutsche Bundeskanzlerin und Pfarrerstochter und der deutsche Bundespräsident und Pastor a. D., beide sozialisiert in der Deutschen Demokratischen Republik, wollen junge Männer und jetzt auch Maiden verstärkt ins Feld schicken. Für wen diesmal? Die Schriftleitung 69 Krisenherd Osteuropa /Ukraine Datei „Armstrong-33-Krisenherd Osteuropa…….“ Krisenherd Osteuropa: Wird die Ukraine zum Auslöser des Dritten Weltkriegs? Martin Armstrong, Armstrongeconcomics.com, 25.02.2014 Quelle: Propagandafront.de Die Ukraine könnte für die Finanzmärkte, den Edelmetallkomplex und den US-Dollars zur entscheidenden Triebkraft werden. Zum jetzigen Zeitpunkt ist es von außerordentlicher Bedeutung, die Ereignisse in der Ukraine im Auge zu behalten. Die sichergestellten Dokumente von Janukowytsch sind im Internet veröffentlicht worden, sodass die ganze Welt nun einen Blick darauf werfen kann. Der Konflikt ist massiv und kreiste um die Sprache des Landes. Janukowytsch änderte die Landessprache – Rechtsdokumente, die zuvor in Ukrainisch erstellt worden waren, wurden ins Russische abgeändert. Diese Maßnahmen gehörten mit zu den Gründen für den Aufstand, da die Ukrainer das Gefühl hatten, sie würden ihrer nationalen Identität beraubt. Daher war diese Revolution auch durch und durch eine Graswurzelbewegung. Die russische Lesart ist, dass die Ukrainer nun versuchen würden, Russisch zu verbieten, das in der Ukraine ja von weiten Teilen der Bevölkerung (vornehmlich in der Ostukraine) gesprochen wird. Das ist einer der Gründe, warum ich immer wieder erklärt habe, dass die Ukraine geteilt werden muss, um den Frieden zu erhalten. Die Menschen in der Westukraine sprechen derzeit Russisch und in der Ostukraine sprechen viele Ukrainisch, um ihre Solidarität zu zeigen – aber die politische Propaganda arbeitet genau in die entgegengesetzte Richtung. Das Mindeste wären landesweite Referenden für jede Region, wo die Menschen darüber abstimmen können, ob ihre Region in der Ukraine verbleibt oder nicht. Die Krim hat bereits erklärt, dass sie aus der Ukraine hinaus will – und dort sind mittlerweile schon russische Soldaten stationiert worden, um die Russen zu schützen, was sich von dem Vorgehen der USA in solchen Fällen nicht großartig unterscheidet. Das Merkwürdige ist, dass die russischen Soldaten in Orte wie Jalta gebracht worden sind. Das Videomaterial [ersichtlich im Original auf propagandfront.de /khr], das Sie hier sehen, wurde gestern Nachmittag von der Ukraine aus veröffentlicht und zeigt, wie zwei 70 Truppentransporter mit russischen Nummernschildern in Jalta eintreffen. Ein Mann am Tor wird gefragt, warum die russischen Soldaten hier seien. Er sagte, er wisse es nicht. Als er informiert wurde, dass der Nachfragende von der Presse sei, war das Gespräch zu Ende. Krisenherd: Wird die Ukraine zum Auslöser des Dritten Weltkriegs? Am 28.06.1914 wurden der österreichische Erzherzog Franz Ferdinand, der Thronfolger von Österreich-Ungarn, und seine Frau Sophie, die Herzogin von Hohenberg, in Sarajewo von Gavrilo Princip, einem von sechs Attentätern, erschossen. Das war der Auslöser, der Europa zerriss. [Der neue ukrainische Präsident] Alexander Turchynow warnte vor den Gefahren des Separatismus, die nun nach der Absetzung von Präsident Viktor Janukowytsch auftauchen würden. Damit spielt er direkt in die Hände Russlands, und man muss seine Argumentation schon hinterfragen. Entgegen aller Beweise beharrt Russland darauf, dass allein Janukowytsch legitimiert sei, über die Ukraine zu herrschen – wohlmöglich für immer. Russland wird die Ukraine nicht ziehen lassen. Jede Erklärung, die aus Moskau kommt, ist ein Beweis dafür. Weißrussland und Russland setzen derzeit den gesamten Handel mit der Ukraine und alle Lieferungen aus, alles unter dem Vorwand, dass es in der Ukraine keine legitime Regierung gäbe. Ganz ehrlich: Weder Europa noch die USA sind darauf vorbereitet, Russland mit konventionellen Mitteln zu konfrontieren – und Russland ist sich darüber nur allzu gut im Klaren. Solange die Ukraine nicht geteilt worden ist, besteht kaum Hoffnung auf eine Zukunft, denn solange Janukowytsch am Leben ist, verfügt Russland über die notwendige Ausrede, um den revolutionären Putsch zu eliminieren und den rechtmäßigen Führer Janukowytsch wiedereinzusetzen. Das ist im Grunde dasselbe Vorgehen, wie es auch seitens der USA praktiziert wurde: Die USA stellten Saddam Hussein als einen Tyrannen dar, der seine eigene Bevölkerung tötete, um den Einmarsch von US-Truppen zu rechtfertigen. Es ist dieselbe Taktik, die die USA nutzen, um eine künftige Invasion in Syrien zu rechtfertigen, mit der Präsident Baschar alAssad aus dem Amt entfernt werden soll. Und dabei ist es völlig unerheblich, ob diese Erklärungen nun wahr, teilweise wahr oder völlig falsch sind. Diese Erklärungen waren schlicht und ergreifend notwendig, um die Maßnahmen zu rechtfertigen – so einfach ist das. In beiden Fällen haben die USA die Invasionen mit der Behauptung gerechtfertigt, dass diese Männer Verbrecher sind und jedwede Invasion nur darauf abziele, die Menschen in diesen Ländern zu schützen. So, und jetzt brauchen Sie nur das Wort USA mit dem Wort Russland auszutauschen und schon haben Sie exakt dasselbe Drehbuch. Saddam Hussein hatte mit den Anschlägen vom 11. September 2001 überhaupt nichts zu tun, aber merkwürdigerweise suchten die USA nach 9/11 nicht bin Laden, sondern marschierten stattdessen bei Saddam Hussein im Irak ein. Hinter den Kulissen gab es eine völlig andere Agenda, und nur Idioten weigern sich, zu begreifen, dass 9/11 lediglich als Rechtfertigung für den Einmarsch in den Irak genutzt wurde. 71 Russland bedient sich derzeit exakt derselben politischen Taktik aus demselben politischen Handbuch, um all die Maßnahmen zu rechtfertigen, die es ergreifen wird, um die Ukraine wiederzubekommen. Es ist ein Leichtes, alle Erklärungen von Russland vorherzusagen, und jeder, der glaubt, dass es hier eine Diskussion geben könnte oder Argumente irgendeine Bedeutung hätten, hat noch nicht begriffen, was los ist. Die Entscheidung ist bereits gefallen, noch bevor die erste Erklärung veröffentlicht wird. Es handelt sich dann nur noch um ein Rechtfertigungsspiel, während im Hintergrund die Vorbereitungen laufen. Das ist schlicht und ergreifend die Art, wie alle Staaten reagieren – und dabei ist es auch völlig unerheblich, ob wir nun über Russland oder die USA sprechen. Im Irak gab es keine Massenvernichtungswaffen und die Graswurzelbewegung in der Ukraine ist kein illegaler Putsch – aber sind die Worte erst einmal gefallen, ist die Umsetzung der Entscheidung bereits im Gang. Das erinnert mich an die berühmten Worte von Thomas Jefferson: „Ich bin der Meinung, dass eine kleine Rebellion ab und an eine gute Sache und für die politischen Welt genauso notwendig ist wie Stürme in der physischen.“ […] Power-Point-Präsentation – was bedeutet es „arm“ zu sein? Datei „Armsein“ lässt sich mit Doppelklick starten – macht schon nachdenklich oder? . Petitions-Video zur BildungsplanDebatte 3 Minuten über den Bildungsplan-Entwurf für Baden-Württemberg (….eine Information) (MEDRUM) Über das Anliegen der Petition "Kein Bildungsplan 2015 unter der Ideologie des Regenbogens" informiert jetzt auch ein Video, das Internet verfügbar ist. Weiterlesen » . . 72 Demo jetzt am Samstag in Stuttgart um 14 Uhr Plakat siehe Datei „Flyer Demo gegen Bildundsplan“ die sich mit Doppelklick öffnen lässt . Die Schwarzafrikaner sind zu Loben in Sachen „HOMO“ Wer nach der Bundestagswahl am 22. September 2013 mit dem guten Wahlausgang von CDU/CSU gedacht hat, Kinder würden von einer Öffnung des Adoptionsrechts für homosexuelle Paare verschont bleiben, wurde spätestens mit der Bekanntgabe des Koalitionsvertrages zwischen Union und SPD enttäuscht. Obwohl die Union – insbesondere in der Person von Bundeskanzlerin Angela Merkel – vor den Wahlen ein klares Nein ausgesprochen hat, ist eine entsprechende Bestimmung nicht im Koalitionsvertrag enthalten. Deshalb möchte ich Sie bitten, uns heute noch die Petition an den Deutschen Bundestag "Kein Adoptionsrecht für homosexuelle Paare" unter diesem LINK zu unterschreiben. . Wo sind die Asylanten in Deutschland? http://www.unzensuriert.at/content/0014924-Gr-ne-Hochburgen-bleiben-von-Asylantenverschont (….macht doch Sinn oder?) . . 73 Aktueller „DeutschlandBrief“ – absolut lesenswert. Infos zu momentan brisanten Themen. Datei „IMG“ lässt sich mit Doppelklick öffnen . . Stimmt das? – Verlegen die Briten wirklich Panzer nach Deutschland? Warum? Für wie dumm halten Politiker und Militärs das Volk? 2012 sickerte durch, dass die Briten 6000 Panzer nach Deutschland verlegen wollen. Natürlich nicht, um Krieg zu führen. Sondern weil sie die entsprechenden Grundstücke in England verkaufen müssen, um Geld zu sparen. Eine Milchmädchenrechnung, die wohl nicht mal das dümmste Milchmädchen glaubt. Denn Hin- und Rücktransport von 6000 Panzern würden den angeblichen Verkaufserlös schnell auffressen oder aber zumindest stark verringern. Außerdem kämen 6000 Panzerfahrzeuge der gesamten britischen Panzerarmee gleich – was soll diese in Deutschland? Aus Anlass der Ukraine-Krise ging Gerhard Wisnewski der Sache nach.. PS 6000 pancrow - do Niemiec? - sztych do haje - jak wojna - to piyrszy atom - na Niymcy! by niy bylo 6000 pojazdow angielskich aliantow na terenie niemieckim - takie tu majom poletko doswiadczalne- a wyscie a PL - sie obawiali ZSRR - a tu - kogo sie obawiac - ..... kogo: ... chyba aliantow kierzy kosztem Niemiec chcom igrac z wojnom .... ................pksczep. a tu LINK: http://www.welt.de/regionales/duesseldorf/article13906946/Britische-Armee-bringt-6000-Fahrzeugenach-MGladbach.html 74 Von: KOPP Verlag [mailto:[email protected]] Gesendet: 28. Februar 2014 11:38 An: Peter Karl Sczepanek Betreff: Buch: von C.Fuchs John Goetz Geheimer Krieg - gesteuert von Deutschland aus PL: Tajemnicza wojna - sterowana z Niemiec jako von C.Fuchs John Goetz Anty-terror - wojna Ksiazka ta wychodzi z Niemiec - i poruszana problematka rozszerzania wojen - az do III. wojny swiatowej - piszac - ze to z Niemiec...... BZDURA... Alianci siedza w Niemczech - i spekuluja - jak szachowac swiat, i jak pokazywac, ze znow Niemcy sa winni...nowych wojen w swiecie. By niszczyc co "germanskie".... ciekawe ze sami Niemcy na to nie reaguja...a co robi rzad? - Musza sie zgodzic na 6000 pancrow, czy buszowanie w imieniu Niemiec po swiecie .... -pksczep. 28.2.2014 75 76 Die Ukraine in der Krise Die Ukraine in der Krise Od: Waldemar Sztykiel [mailto:[email protected]] Wysłano: 28. Februar 2014 12:13 Do: 'Waldemar Sztykiel' Temat: UKRAINA KONTRA ROSJA. 77 78 Die Ukraine in der Krise 28.02.2014, 12:58 Uhr Versenden http://www.gmx.net +++ Liveticker Ukraine: Greift Russland nach der Krim? +++ Lwowska Ukraina: Czy Rosja napadnie (zaatakuje) na KRYM Nach dem Machtwechsel in der Ukraine rücken der Konflikt mit Russland und der Verbleib des früheren Machthabers Viktor Janukowitsch in den Mittelpunkt. Am Donnerstag eskalierte die Lage erneut. Verfolgen Sie die jüngsten Entwicklungen in der Ukraine in unserem Liveticker. Proteste auf der Krim gegen die geplante Abspaltung von der Ukraine. © action press 13:05 In knapp einer Stunde will Viktor Janukowitsch vor die Presse treten. In einer angesetzten Pressekonferenz stellt sich der frühere Präsident erstmals der Öffentlichkeit, seitdem er sich nach Russland abgesetzt hat. Der neue prorussische Krim-Ministerpräsident Sergej Aksjonow sagte derweil, er halte Janukowitsch weiter für den rechtmäßigen ukrainischen Präsidenten. 13:02 Der ukrainische Innenminister Arsen Awakow wirft Russland in einer scharf formulierten Erklärung eine militärische Einmischung auf der zur Ukraine gehörenden Krim vor. Er beschuldigt Russland einer "Verletzung aller internationalen Verträge und Normen". "Ich halte den Vorgang für eine direkte Provokation (...) auf dem Territorium eines unabhängigen Staates", betont der Minister. Ein Sprecher der Schwarzmeerflotte, die auf der Krim stationiert ist, weist die Vorwürfe mit Nachdruck zurück. Wegen der gespannten Lage sei lediglich der Schutz der Marineeinrichtungen verstärkt worden. 14:56 Angesichts wachsender Spannungen auf der Halbinsel Krim hat das ukrainische Parlament Russland zur Zurückhaltung aufgefordert. Moskau müsse alle Handlungen unterlassen, die die territoriale Einheit des Landes gefährdeten, hieß es in einer Entschließung der Obersten Rada vom Freitag. Die Abgeordneten baten zudem den Weltsicherheitsrat, sich mit der Lage in der Ex-Sowjetrepublik zu befassen. Interimspräsident Alexander Turtschinow setzte eine Sitzung des Nationalen Sicherheitsrates an. 12:40 Die Schweizer Staatsanwaltschaft hat gegen den ukrainischen Ex-Präsidenten Viktor Janukowitsch und dessen Sohn Alexander ein Strafverfahren wegen Geldwäsche eröffnet. Zugleich verfügte die Regierung in Bern die Sperrung mehrerer Konten von möglichen 79 Gefolgsleuten Janukowitschs in der Schweiz. Wie die Staatsanwaltschaft am Freitag bestätigte, wurde bereits am Vortag eine Firma des Janukowitsch-Sohns in Genf durchsucht usw,...usw...usw.... ZvD===Zentralrat der vertriebenen Deutschen=== Der freie demokratische Dachverband der deutschen Vertriebenen E-Mail [email protected] Weltnetz: www.zentralratdervertriebenen.de <Barmherzigkeit> Sollten die Meldungen vom 24. Februar 2014 stimmen, so hat die Bundeskanzlerin der BRD Angela Merkel, der ukrainischen Multimillionärin und im Zuge der blutigen Revolution aus der Strafhaft entlassenen Politikerin Timoschenko, die Heilung ihres Rückenleidens in der BRD angeboten. Auf den ersten Blick ist ein Akt von Menschlichkeit immer begrüßenswert. Doch auf den zweiten Blick taucht die Frage auf, warum schon wieder und wie zu allen Zeiten Privilegierte eine bessere Behandlung bekommen, als das seit ewigen Zeiten ausgebeutete Volk. Haben die neuen Volksvertreter in der Ukraine kein Vertrauen in die Qualifikation ihrer eigenen Landsleute, obwohl deren Fachwissen in der BRD so sehr begehrt ist. Der dritte Blick verursacht bereits feuchte Augen und wirft die Frage auf, wer trägt die Kosten einer Behandlung von Frau Timoschenko in der BRD. Frau Timoschenko ist eine freie Bürgerin mit dem Recht auf freie Arztwahl auf eigene Kosten. Ein Vorgang der keine Einladung der Bundeskanzlerin benötigt. 80 Sollte allerdings die „Einladung“ der Bundeskanzlerin mit einer Kostenübernahme zu Lasten der BRD verbunden sein, dann genügt es nicht nur propagandistisch auf die vergoldeten Wasserhähne des Herrn Janukowitsch hinzuweisen sondern auch auf zahlreichen vergoldeten Nasen der unzähligen Janukowitschis aufmerksam zu machen, die auch in der BRD herumlaufen. Sollte man Frau Merkel daran erinnern müssen, daß sich unzählige deutsche Bürger trotz jahrzehntelanger pünktlicher Beitragszahlungen kaum noch erlauben krank zu sein, weil die Kosten der Selbstbeteiligungen sowie von den Kassen nicht bezahlte Behandlungen und die Zuzahlungen für Medikamente manches Einkommen nicht mehr verkraftet, dann besteht Aufklärungsbedarf. Barmherzigkeit gehört zu den Grundwerten unseres Kulturkreises, doch wenn der oder die Barmherzige vergißt, daß noch Hunderttausende deutsche Kriegsopfer an den Folgen von Bombenterror, Austreibungen, Folterungen und an den Folgen der erlebten Vernichtung durch Arbeit als Kriegsgefangene oder als zivile Beute zu leiden haben und nicht selten noch heute um Anerkennung ihrer Spät -Leiden betteln müssen, dann ist erscheint die Barmherzigkeit als Unbarmherzigkeit. Deutsche Ausgetriebene, denen man nicht nur ihr mit eigenem Fleiß angeschafftes Eigentum entschädigungslos entzogen hat, denen man noch auf dem Austreibungsweg die letzte Hose und das letzte Hemd genommen hat und deren durch Gewalt, Hunger oder durch Krankheit ums Leben gekommene Angehörige man nicht selten neben den Bahngleisen oder im Straßengraben verscharren mußte, wissen was Leiden fern der Heimat bis zum letzten Atemzuge heißt. Identitätsverlust, Verhöhnung und keine Sonderrente oder Sonderrechte sondern Rechtsverweigerung durch die Bundesregierung waren und sind noch immer der besondere Lohn für das erbrachte Sonderopfer der deutschen Austreibungsopfer. Vorzeige - Barmherzigkeit ist ein Teil der bewußten Unbarmherzigkeit. Herbert Jeschioro / Breslau 28. Februar 2014 81 Od: Richard [mailto:[email protected]] Wysłano: Dienstag, 25. Februar 2014 15:05 Do: Waldemar Temat: Najbogatszy dentysta Europy i "Familia". Ile straci(ł) Janukowycz, jeśli przegra(ł) Ołaksander. Janukowycz Wiktor J anukowycz Wiktor Janukowycz walczy nie tylko o utrzymanie władzy, ale też gigantycznego majątku. Przez cztery lata prezydentury związani z nim ludzie zgromadzili setki milionów, jeśli nie miliardy, dolarów. Najbardziej oszałamiającą karierę biznesową zrobił dentysta z wykształcenia, Ołeksandr Janukowycz. Tylko dzięki protekcji ojca i pomocy urzędników "Familii" - jak nazywają prezydencki klan. Członkowie "Familii" wyróżniają się bezwzględnością i ślepym posłuszeństwem wobec Janukowycza. Są inni niż klany "doniecki" czy "gazowy", przeciwne scenariuszowi siłowemu i liczące się z opinią międzynarodową. "Stara gwardia" oligarchów jest wręcz zastraszana przez "młode wilki" Janukowycza i ich nadzwyczaj brutalne metody. Główni gracze "Familii" skupiają się na wyciągnięciu tylu pieniędzy, ile się da. W razie złego dla nich obrotu spraw, uciekną po prostu do Rosji. Także ze względu na charakter swoich interesów (skupione w kraju, stosunkowo niewielkie zaangażowanie zagraniczne), w przeciwieństwie do innych oligarchów, nie boją się sankcji zachodnich. "Familia" w natarciu Janukowycz był początkowo zakładnikiem najpotężniejszych oligarchów w rodzaju Rinata Achmetowa czy Dmytro Firtasza. Ale systematycznie budował własny "rodzinny" klan. To krewni i zaufani współpracownicy, głównie z rodzinnego miasta Jenakijewa w obwodzie donieckim i z samego Doniecka. Ich nieformalnym liderem jest starszy syn prezydenta Ołeksandr. Jego młodszy brat Wiktor siedzi zaś od 2006 r. w parlamencie. Od objęcia władzy przez Janukowycza (luty 2010) do wyborów parlamentarnych (październik 2012), w obozie rządzącym panowała równowaga między klanami i oligarchami. Ale skład tzw. drugiego rządu Mykoły Azarowa pokazał, że "Familia" zepchnęła na margines "donieckich" (Achmetow) i "klan gazowy" - przypadło jej aż 12 ministerstw. 82 Wszystkie późniejsze zmiany w rządzie jeszcze bardziej umacniały wpływy "Familii". Aż po te w ostatnich tygodniach - dymisje szefa administracji prezydenckiej Serhija Liowoczkina (klan gazowy), a potem premiera Azarowa ("niezależny" rusofil). Liowoczkina zastąpił Andrij Klujew - choć nienależący bezpośrednio do "Familii", to z nią sprzymierzony, bliski Janukowyczowi oligarcha. Azarowa zastąpił zaś Arbuzow, nazywany "bankierem Janukowyczów". Dziś niemal cały rząd, centralne instytucje finansowe i struktury siłowe są obsadzone przez członków "Familii". Oto krótki przegląd kadr Janukowycza: P.o. premiera Serhij Arbuzow wcześniej był pierwszym wicepremierem, a jeszcze wcześniej prezesem Narodowego Banku Ukrainy (NBU). Przed 2010 r. Arbuzow był menedżerem małego banku w Doniecku, należącego do Ołeksandra Janukowycza. Od wielu lat związany z rodziną prezydenta. Na stanowisku szefa banku centralnego, Arbuzowa zastąpił w 2012 r. jego dotychczasowy zastępca Ihor Sorkin. Pochodzi z Doniecka. Żona Sorkina, Angela (dentystka z wykształcenia, jak młody Janukowycz), to wiceprezes UkrBiznesBanku, przejętego przez Ołeksandra Janukowycza, a do 2010 r. kierowanego przez Arbuzowa. Rodzice Sorkina mieszkają w Moskwie, jego ojciec pracuje w spółce należącej do Gazpromu, w której donieckiej filii pracuje z kolei siostra Sorkina. Drugi zastępca Arbuzowa w NBU, Jurij Kołobow, jest teraz ministrem finansów. Kontroli "Familii" nad wpływami budżetowymi dopełnia funkcja Ołeksandra Klimenki. Od listopada 2011 kieruje Służbą Podatkową, w 2012 r. połączoną ze Służbą Celną. Minister energetyki Eduard Stawickij w czasie drugiej kadencji Janukowycza jako premiera (2006-2007) odegrał główną rolę w "prywatyzacji" kompleksu Mieżigorje, luksusowej rezydencji, która stała się własnością Janukowycza poprzez szereg spółek offshore. Janukowycz za państwowe pieniądze przekształcił byłe sanatorium kierownictwa ukraińskiej partii komunistycznej w "mały Wersal". "Familia" kontroluje też MSW (Witalij Zacharczenko) i Ministerstwo Rolnictwa (Mykoła Prysiażniuk). Dmytro Tabacznyk, znany rusofil i wróg zachodnioukraińskiej tradycji historycznej, jest ministrem edukacji od 2010 r. Ministrem obrony jest były obywatel rosyjski, który służył w rosyjskiej armii, Pawło Lebiediew. Szefem SBU (służba bezpieczeństwa) od stycznia 2013 jest Ołeksandr Jakimienko, wcześniej szef SBU w Doniecku, potem na Krymie (gdzie pilnował prywatyzacyjnych interesów Ołeksandra Janukowycza) – jedyny wysoki oficer SBU awansowany na generała zaraz po inauguracji prezydentury Janukowycza Wiernym człowiekiem prezydenta jest prokurator generalny Wiktor Pszonka. Ich kariery są ze sobą ściśle związane od lat 90-tych, gdy Janukowycz był gubernatorem obwodu donieckiego, a Pszonka obwodowym prokuratorem. Mówi się, że Janukowycz ciągnie za sobą Pszonkę, bo ten ma unikalną wiedzę na temat kryminalnej przeszłość obecnego prezydenta i to on miał "wytrzeć" z akt sądowych i prokuratorskich różne niewygodne dla Janukowycza fakty. Zresztą prezydent jest podobno ojcem chrzestnym syna prokuratora, deputowanego Artioma Pszonki. 83 40-letni Ołeksandr (Sasza) Janukowycz jest starszym synem prezydenta. Wszedł do "100 najbogatszych Ukraińców" w 2011 r., rok po objęciu władzy przez ojca. Przed 2010 r. Sasza był jedynie właścicielem firmy Management Assets Corporation (MAKO) z kapitałem zakładowym w wysokości zaledwie 7 mln dolarów. Trzy lata później wartość jego aktywów "Forbes" oszacował na 510 mln dolarów, zaś "Korrespondent" umieścił syna prezydenta na 3. miejscu stu najbardziej wpływowych Ukraińców – tuż za głową państwa i najbogatszym Ukraińcem (Achmetow). Pisząc o starszym synu prezydenta, tygodnik ironicznie nazwał go "ukraińskim Billem Gatesem i Markiem Zuckerbergiem w jednym". Początkowo w "Familii" większą rolę niż nawet Ołeksandr Janukowycz, odgrywał niejaki Jurij Iwaniuszczenko. O jego wpływach świadczy fakt, że w 2011 r. zajął w rankingu "Korrespondenta" 2. miejsce, tylko za prezydentem. Iwaniuszczenko i młody Janukowycz byli oskarżani przez część mediów i opozycyjnych polityków o wykorzystywanie struktur siłowych do przejmowania przedsiębiorstw innych biznesmenów. Iwaniuszczenko miał aktywa w przemyśle węglowym, maszynowym, sektorze rolno-spożywczym. Niektóre media tłumaczyły karierę "Jury Jenakijewskiego", jak go określano, sięgającą rodzinnego miasta przyjaźnią z prezydentem. Pojawiały się też w prasie zarzuty, że był członkiem grupy przestępczej odpowiedzialnej za zabójstwa biznesowych konkurentów w Donbasie. Potem doszło, z niejasnych przyczyn, do konfliktu Iwaniuszczenki z Janukowyczem. "Jura Janukijewski" stracił wpływy, ale pozostał deputowanym i zachował większość majątku. Wtedy nagle pojawił się Serhij Kurczenko i nagle okazało się, że kontroluje aktywa warte ok. 800 mln dolarów. "Prawdziwe cudowne dziecko, od zera do bohatera" - stwierdził Kliczko, pytany o Kurczenkę. Zdaniem mediów, powołujących się na anonimowe źródła we władzach, 28-letni Kurczenko jest klasycznym "słupem", za którym stoją ci członkowie "Familii", którzy z różnych powodów nie mogą otwarcie rozwijać biznesu (np. sam prezydent czy ministrowie). Kiedy Kurczence zaczęły się bliżej przyglądać niezależne biznesowe media "Forbes Ukraine" i "Korrespondent", ten po prostu je wykupił. Jeszcze pod koniec 2012 r. Kurczenko był znany wyłącznie z tego, że posiada grupę spółek "Gaz Ukraina". Siedem miesięcy później był już właścicielem klubu piłkarskiego Metallist Charków, wielkiej rafinerii naftowej w Odessie i wreszcie koncernu medialnego UMN Rodzinne srebra Imperium biznesowe młodego Janukowycza stoi na trzech nogach: Ogólnoukraińskim Banku Rozwoju (VBR), Holdingu MAKO oraz Donbaskim Centrum Rozrachunkowo-Finansowym (DRFC) – wynika z ustaleń niezależnych grup Centrum Przeciwko Korupcji i PEP Watch. Pierwsze dwa filary oficjalnie należą do Janukowycza, trzeci kontroluje za pośrednictwem innych firm i osób, m.in. swojej żony Oleny. Jak rósł kapitał VBR 84 kwiecień 2009 – grudzień 2010 – grudzień 2011 – grudzień 2012 – wrzesień 2013 – 8,0 mln dol. USA 11,1 mln USA 33,2 mln USA 40,9 mln USA 79,9 mln USA Wszechukraiński Bank Rozwoju (VBR) został założony w 2009 r. przez maleńką spółkę Donsnabtara, działającą od 1995 r., na czele której swego czasu stała Walentyna Arbuzowa, matka obecnego p.o. premiera Serhija. Serhij został pod koniec 2010 r. prezesem NBU. Niecałe dwa miesiące później, w styczniu 2011 Ołeksandr Janukowycz zyskał 100 proc. własności VBR za zgodą NBU. Walentyna Arbuzowa zasiadła w zarządzie banku. Od powstania w 2009 r. VBR zwiększył swój kapitał ponad 10 razy. W 2013 r. podwoił kapitał w porównaniu z 2012 r. Skąd Ołeksandr Janukowycz miał takie środki? W dużym stopniu z państwowych zleceń. W lutym 2012 wszyscy pracownicy centrali Służby Podatkowej zaczęli dostawać wynagrodzenie za pośrednictwem prywatnego VBR, a nie jak wcześniej, państwowego Ukreximbanku. Szefem Służby Podatkowej był (i jest) Klimenko, dobry przyjaciel Janukowycza juniora. VBR wygrał też serię przetargów na kredytowanie spółek związanych z państwowymi kolejami żelaznymi. Bank Saszy Janukowycza obsługuje też, rzecz jasna, Holding MAKO i wszystkie spółki bezpośrednio lub pośrednio kontrolowane przez Ołeksandra. Holding MAKO to spółka-matka ok. 20 spółek na Ukrainie, ale też w Holandii i Szwajcarii. To firmy działające głównie w sektorach energetycznym, wydobycia węgla i budownictwa. "Ośmiornica" Ołeksandra Janukowycza, czyli sieć spółek Holdingu MAKO Więzienie albo Rosja Dlaczego Janukowycz ufa wyłącznie "Familii", zaś jego drogi z innymi oligarchami się rozchodzą? Specyfika ukraińskiego systemu oligarchicznego powoduje, że np. dla Achmetowa będzie obojętne, czy w 2015 r. wygra Janukowycz czy opozycja. Tak czy owak, jego interesy szczególnie nie ucierpią. Pokazały to wydarzenia po pomarańczowej rewolucji jej zwycięzcy wcale się nie mścili i nie szkodzili oligarchom popierającym przeciwnika. Tymczasem, dla samego Janukowycza, wybory 2015 r. to być albo nie być. Jeśli przegra, będzie musiał uciekać z kraju. Bo po tym, co się dzieje, nie może liczyć na żadne gwarancje bezpieczeństwa po ewentualnej porażce, jak stało się to w przypadku Leonida Kuczmy w 2004 r. Janukowycz i "Familia" nie mają innego wyjścia, jak walka o pełne zwycięstwo. Jeśli przegrają, pozostanie im tylko alternatywa: proces w kraju lub azyl w Rosji. Prawdziwi władcy Ukrainy. Oto najpotężniejsi oligarchowie 85 Biznesmeni i politycy w jednym - nad Dnieprem nie da się inaczej. Tworzą partie i kreują ministrów. Od ich finansowych kalkulacji zależy polityka państwa. Ukraina od odzyskania niepodległości jest demokracją oligarchiczną, z gospodarką mającą mało wspólnego z wolnym rynkiem. Biznesowe sukcesy lub porażki zależą nie od menedżerskich umiejętności, a od politycznych powiązań. Klany podzieliły gospodarkę, panują w mediach i wpływają na prezydenta. Rządza Klany Formalnie rządzą Wiktor Janukowycz i jego Partia Regionów. Ale w ramach obozu rządzącego ścierają się różne grupy interesów. Trzy największe to: klan doniecki, klan gazowy i Familia. Klan doniecki - numerem jeden jest tu niezaprzeczalnie Rinat Achmetow, najbogatszy Ukrainiec. Jego partnerem biznesowym jest Wadim Nowinskyj. Do tego klanu zalicza się też Borysa Kolesnikowa, swego czasu wicepremiera odpowiedzialnego za Euro 2012, wicepremier Raisę Bohatyriową, 1. zastępcę szefa administracji prezydenckiej Irinę Akimową czy zastępcę prokuratora generalnego Rinata Kuźmina. Klan gazowy - nieformalnym liderem jest Dmytro Firtasz. Oprócz niego zalicza się do klanu gazowego Jurija Bojkę, Wałeryja Choroszkowskiego, Iwana Fursina i szefa administracji prezydenta Serhija Lowoczkina. Zdecydowanie prorosyjska grupa, co nie dziwi, bo to na interesach z Rosją, Firtasz et consortes dorobili się gigantycznego majątku. Familia - za przywódcę grupy, którą buduje wokół siebie z krewnych i przyjaciół Janukowycz, uważa się jego syna Ołeksandra. Ale prawdziwym mózgiem klanu jest deputowany Jurij Iwaniuszczenko, biznesmen o szemranej przeszłości, z rodzinnego miast prezydenta. Do Familii zalicza się też wicepremiera Serhija Arbuzowa (nazywanego skarbnikiem rodziny Janukowyczów) i szefa MSW Witalija Zacharczenkę. Janukowycz początkowo przez wiele lat był związany z klanem donieckim. Kilka lat temu zaczął bardziej wiązać się z klanem gazowym, jako przeciwwagą dla donieckich. A od kiedy został prezydentem, buduje konsekwentnie własny klan, tzw. Familię. Najbogatsi W ciągu ostatniego roku oligarchowie zwiększyli swój majątek. Według wyliczeń tygodnika „ Korrespondent” robionych wspólnie z grupą Dragon Capital, o ile w 2012 r., żeby wejść do pierwszej setki najbogatszych Ukraińców, trzeba było mieć majątek rzędu 32 mln dolarów, to teraz ten próg wzrósł ponad dwukrotnie – do 72 mln dolarów. 86 Już ósmy rok z rzędu liderem rankingu jest Rinat Achmetow, który zwiększył majątek z 17,8 mld do 18,3 mld dolarów. Drugie miejsce zajmuje Hiennadij Bogolubow – jego kapitał w ciągu roku wzrósł z 3,25 mld do 3,9 mld dolarów. Kolejni są Ihor Kołomojski, partner biznesowy Bogolubowa (3,46 mld dolarów), Wiktor Pinczuk (jego majątek zmalał z 3,19 mld do 2,98 mld dolarów) i Wadim Nowinskyj z 2,8 mld dolarów (w 2012 r. było 3,3 mld). Jak czytać mapę oligarchów Ale czołówki ukraińskich oligarchów nie da się określić tylko według zasobności portfela. Ani ranking bogaczy, ani oficjalne dane firm, nie pokażą całej mapy oligarchicznej Ukrainy. Często bowiem jest tak, że prawdziwym właścicielem czy udziałowcem spółki jest ktoś inny, niż osoba zapisana w dokumentach. Jedynym wyjściem jest połączenie biznesowego kryterium z kryterium wpływów politycznych. Wówczas otrzymamy taką listę: 1. Rinat Achmetow (klan doniecki) Syn Tatara, urodził się w Doniecku. W latach 90. było głośno o jego związkach z ludźmi ze świata przestępczego. Szybko rósł w siłę, przejmując kolejne zakłady w sektorze metalurgicznym. Wtedy też blisko związał się z gubernatorem obwodu donieckiego Wiktorem Janukowyczem. Wówczas urósł w potęgę tzw. klan doniecki. Janukowycz był jego politycznym liderem (w 2002 został premierem), a Achmetow biznesowym. W 2004 r. popierał w wyborach prezydenckich Janukowycza, ale mimo porażki i "pomarańczowej rewolucji" dalej budował swoje imperium. Przez wiele lat prezes i właściciel Szachtara Donieck. Potęga biznesowa Achmetowa stoi na trzech filarach: metalurgii, elektroenergetyce, mediach. Większość majątku skupia się w utworzonym w 2000 r. System Capital Management (SCM). Aktywa SCM wycenia się na ponad 30 mld dolarów. Interesy Achmetowa w sektorze metalurgicznym skupiają się w Holding MetInvest, gdzie 1/4 udziałów należy do Wadima Nowinskiego (Smart Holding). MetInvest to największy w kraju producent rudy żelaza, wytwarza 40 proc. stali na Ukrainie. Inwestuje za granicą (USA, Bułgaria, Włochy, W. Brytania). Jeśli chodzi o energetykę, to główną rolę odgrywa Doniecka Kompania Paliwowo-Energetyczna (DTEK) zatrudniająca ponad 100 tys. osób. Zakłady kontrolowane przez DTEK produkują ponad 30 proc. energii elektrycznej zużywanej na Ukrainie. Achmetow jest też wielkim magnatem medialnym. Należąca do niego Media Grupa Ukraina kontroluje m.in. ogólnokrajowy kanał TV Ukraina, regionalną TV Donbass, dwa kanały sportowe. Achmetow jest też właścicielem kilku tytułów prasowych. Najbogatszy Ukrainiec inwestuje także w inne sektory. Ma m.in. dwa banki, udziały w największych operatorach telefonii komórkowej, mnóstwo nieruchomości, firmy rolne i sieć stacji paliwowych. 2.. Dmytro Firtasz (klan gazowy) Jeden z najbardziej tajemniczych oligarchów. Wielką karierę zapoczątkowały barterowe interesy z Turkmenistanem: za żywność sprowadzał gaz. Jego biznes rozkwitł 87 dzięki współpracy z Gazpromem. Na przykład w spółce RosUkrEnergo, która przez kilka lat zarabiała krocie na pośrednictwie w sprzedaży rosyjskiego gazu państwowemu Naftohazowi, Firtasz miał 45 proc. udziałów, a Gazprom 50 proc. Po 2006 r. Firtasz popierał Juszczenkę, ale jednocześnie finansował Partię Regionów. Ta "gra na dwa fortepiany" się potem opłaciła. Ale wcześniej Firtasz naraził się tym premier Julii Tymoszenko, która w 2009 r. doprowadziła do wykluczenia RosUkrEnergo z pośrednictwa w handlu gazem z Rosji (zresztą ta umowa, której elementem była eliminacja Firtasza, stała się powodem skazania Tymoszenko na więzienie). Po 2010 r. Firtasz mocno wszedł w sektor chemiczny, korzystając z poparcia nowej władzy i rosyjskich kredytów – szybko jego holding Ostchem stał się głównym graczem na tym polu. Swoje aktywa Firtasz skupia w Group DF i obejmują one przemysł chemiczny i tytanowy, sektor gazowy i finansowy. Zakłady chemiczne należą do spółki Ostchem Holding i są niemal monopolistami na rynku nawozów sztucznych na Ukrainie. Swego czasu spółka Firtasza Emfesz sprzedawała gaz na Węgrzech i w Polsce. Firtasz ma udziały w wielu prywatyzowanych spółkach dostarczających gaz do odbiorców komunalnych i indywidualnych. Ma też bank i terminal portowy. 3. Ołeksandr Janukowycz (Familia) Stomatolog z wykształcenia, ale przede wszystkim syn prezydenta. Informacje o jego aktywności biznesowej są starannie ukrywane, do opinii publicznej przedostaje się niewiele. Działa w branży budowlanej i finansowej. W 2011 r. pierwszy raz wszedł do 100 najbogatszych Ukraińców, w 2012 r. kupił Wszechukraiński Bank Rozwoju i zwiększył swój kapitał z 33,69 mln do 43,54 mln USD. W marcu 2013 r. tygodnik "Fokus" wycenił jego majątek już na 196,5 mln dolarów. 4-5. Ihor Kołomojski & Hiennadij Bogolubow Główni udziałowcy Grupy Prywat, największej po SCM Achmetowa grupy finansowoprzemysłowej na Ukrainie. Kontroluje ona ponad tysiąc przedsiębiorstw w różnych branżach, głównie w sektorze finansowym, paliwowym, metalurgii, mediach i przewozach lotniczych. Kołomojski, w zależności od własnych potrzeb, wspiera różne siły polityczne. Słynie z brutalnych metod prowadzenia biznesu. Dwa razy wszczynano przeciw niemu postępowanie karne w sprawie zlecenia zabójstwa. Lider wspólnoty żydowskiej na Ukrainie. Bogolubow dla odmiany konsekwentnie unika angażowania się w politykę. Ich Prywatbank to największa instytucja finansowa na Ukrainie. Bez problemów przetrwał kryzys w 2009 r. i każdy kolejny rok kończył zyskiem. Grupa Prywat ma udziały w Ukrnafcie, największej firmie ukraińskiej wydobywającej ropę i gaz, oraz kontroluje państwowego operatora ropociągów. Kołomojski i Bogolubow mają też trzy rafinerie i 25 proc. rynku stacji paliwowych. Jeśli chodzi o metalurgię, Prywat inwestuje głównie za granicą (Australia, Ghana, USA, Rumunia, Polska, Gruzja, Rosja). Kontroluje też co najmniej trzy linie lotnicze, ma udziały w elektrowniach oraz posiada medialne imperium (trzy telewizje, szereg gazet i portali internetowych) 88 6. Andrij Klujew (klan doniecki) Pochodzi z Donbasu. Związał się z Janukowyczem, gdy ten był gubernatorem. Wicepremier w rządach Janukowycza (2003-2004, 2006-2007), deputowany Partii Regionów w kolejnych wyborach, poczynając od 2002 r. Od lutego 2012 r. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Jeden z najbardziej zaufanych Janukowycza. W 2011 r. "Ukrainska Prawda" opublikowała artykuł sugerujący, że Klujew pomagał prezydentowi w ukryciu majątku za granicą. Wraz z bratem Serhijem kontrolują grupę Ukrpodszypnik (kilkadziesiąt firm, głównie w przemyśle maszynowym i energetyce odnawialnej). Mają też udziały w jednym z największych banków w kraju 7. Wałeryj Choroszkowski (klan gazowy) W przeciwieństwie do większości oligarchów najpierw zaczynał w polityce, a dopiero potem przeszedł do biznesu. Zajmował wysokie stanowiska pod koniec rządów Kuczmy, był ministrem gospodarki u Janukowycza (2002 r.). Po "pomarańczowej rewolucji" związał się z Juszczenką. Jako szef służby celnej wymówił posłuszeństwo ówczesnej premier Tymoszenko, stając po stronie Firtasza, z którym zaczął robić interesy. Juszczenko zaś, będący w ostrym konflikcie z Tymoszenko, mianował Choroszkowskiego wiceszefem służby bezpieczeństwa (SBU). Podobnie jak Firtasz, po objęciu rządów przez Janukowycza, Choroszkowski nie tylko nie stracił, a zyskał. Nowy prezydent uczynił go szefem SBU, a potem wicepremierem. Głównym polem aktywności biznesowej Choroszkowskiego są media. W 2005 r. kupił największy ukraiński koncern medialny U.A. Inter Media Group (m.in. sześć kanałów TV, w tym najpopularniejszy prywatny – Inter TV). 8. Wiktor Pinczuk Inżynier i pracownik naukowy, zięć byłego prezydenta Leonida Kuczmy. Od początku lat 90. pośrednictwo w imporcie gazu z Rosji i Turkmenistanu. Biznes rozwijał się świetnie także dzięki związkowi z córką prezydenta. Po "pomarańczowej rewolucji" stracił finansowo na skutek działań Tymoszenko. Wycofał się z bieżącej polityki. Aktywnie wspiera integrację europejską Ukrainy jako organizator corocznych szczytów w Jałcie. Jego aktywa są skupione w grupie EastOne. Inwestuje głównie w metalurgii (produkcja rur) i mediach. Grupa Interpipe jest czwartym na świecie producentem rur stalowych przeznaczonych głównie dla ropociągów i gazociągów. Z kolei do Grupy Starlight Media należy co najmniej 6 telewizji. Ma też kilka tytułów prasowych. 9. Ołeh Bachmatiuk Jako jeden z nielicznych w czołówce oligarchów, pochodzi nie z Kijowa czy wschodu kraju, ale z Galicji. Był jednym ze sponsorów partii Tymoszenko. Jako jeden z niewielu, w ostatnich latach zyskał najbardziej. Jest potentatem w sektorze rolno-spożywczym i finansowym (Holding Avangard, Ukralandfarming). Dzierżawi największy obszar ziem uprawnych (ponad pół miliona hektarów). Bachmatiuk ma też dwa banki. 10. Petro Poroszenko Najpierw należał do klanu kijowskiego, jednego z najpotężniejszych za Kuczmy. Od 2002 związany z Juszczenką, opowiedział się od razu za "pomarańczową rewolucją". W latach 2007– 2012 przewodniczący rady Narodowego Banku Ukrainy. Był szefem MSZ na przełomie 2009 i 2010 r. Załapał się na parę miesięcy na posadę ministra gospodarki w rządzie Azarowa. 89 Poroszenko był jednym z najbliższych współpracowników Juszczenki, były prezydent jest zresztą ojcem chrzestnym obu córek biznesmena. Do Poroszenki należy koncern Ukrprominwest, który kontroluje szereg przedsiębiorstw głównie w przemyśle samochodowym oraz spożywczym. Szczególnie znana jest korporacja Roshen – zajmuje pierwsze miejsce na Ukrainie w przemyśle cukierniczym. To dlatego Poroszenkę nazywa się "królem czekolady". Poroszenko kontroluje też telewizję informacyjną Kanał 5 – w początkach "pomarańczowej rewolucji" była jedyną, która poparła opozycję. "Poczekalnia" Za pierwszą dziesiątką najpotężniejszych znajdują się: Serhij Kurczenko, Ołeksij Martynow (Pryvat), Wadim Nowinskij (Smart Holding), Konstantin Żewago (Ferrexpo), Konstantin Hryhoryszyn (Energeticzeskij standard), Serhij Taruta (ISD), Wiktor Nusenkis (Donieckstal. Ranking za rok 2013 Majątek pierwszej setki najbogatszych Ukraińców wynosi 67 mld dolarów. Co odpowiada 37,6 proc. PKB. Dla porównania, w Rosji ta relacja wynosi 20,5 proc., w USA – 7,9 proc., a w Chinach – 3,8 proc. W co najchętniej inwestują oligarchowie? Jedna czwarta pieniędzy jest ulokowana w metalurgii i przemyśle wydobywczym. 14 proc. to przemysł rolny i spożywczy, 13 proc. - energetyka, 11 proc. - nieruchomości, 7 proc. ropa i gaz, 6 proc. - handel detaliczny, 5 proc. - media, 4 proc. - produkcja maszyn, 3 proc. - chemia, 2 proc. - sport. 10 najbogatszych Ukraińców (2013) 1. Rinat Achmetow 18,3 mld dolarów metalurgia 2. Hiennadij Bogoliubow 3,9 mld metalurgia 3. Ihor Kołomojski 3,46 mld finanse 4. Wiktor Pinczuk 2,98 mld metalurgia 5. Wadim Nowinskyj 2,8 mld metalurgia 6. Wiktor Nusenkis 2,5 mld metalurgia 7. Serhij Kurczenko 2,4 mld energetyka 8. Dmytro Firtasz 2,3 mld energetyka 9. Ołeh Bachmatiuk 1,36 mld przemysł rolny 90 10. Ołeksij Martynow 1,33 mld metalurgia 28.2.2014 http://www.gmx.net/themen/nachrichten/panorama/74b475m-ruecktritt-jahr-benediktxvi#.channel3_0.Das%20Leben%20nach%20dem%20Papstsein.302.1920 28.02.2014, 14:03 Uhr Versenden http://www.gmx.net Nach Rücktritt vor einem Jahr: Was macht Benedikt XVI. heute? Ein Jahr nach dem Rücktritt: Ruhig ist es geworden um den ehemaligen Papst Benedikt XVI. Sein Nachfolger Papst Franziskus steht im Licht der Aufmerksamkeit und kämpft um die Erneuerung der katholischen Kirche. Doch was macht Benedikt heute? Von Christa Roth für GMX Der zurückgetretene Benedikt XVI. wird vor wenigen Tagen bei einem feierlichen Konsistorium im Petersdom herzlich begrüßt. © Getty Images News / Franco Origlia Der Schock saß tief: Nach einer letzten Audienz am 28. Februar 2013 trat Papst Benedikt XVI. von seinem Amt als "Bischof von Rom" zurück. Seine Entscheidung hatte er bereits Wochen zuvor bekannt gegeben, doch das hielt seine engsten Mitarbeiter nicht davon ab, den Rücktritt in aller Öffentlichkeit zu beweinen. Von den zahlreichen Gläubigen auf dem Petersplatz in Rom ganz zu schweigen. Er sei "zur Gewissheit gelangt", erklärte Benedikt damals, dass seine Kräfte infolge seines vorgerückten Alters nicht mehr reichen würden, "den Petrusdienst in angemessener Weise auszuüben". Papst wollte erst 2014 abtreten Ehemaliger Privatsekretär von Benedikt nennt Details zum Amtsverzicht. > 91 Joseph Ratzinger, wie Benedikt XVI. bürgerlich heißt, wurde 2005 zum Papst gewählt. Er war der erste deutsche Papst seit 1523. Schon als Kardinal galt Ratzinger als einflussreich und in kirchenpolitischen und theologischen Fragen als Berater seiner Vorgängers Johannes Paul II. Dass gerade Benedikt zurücktreten und nicht wie frühere Päpste in über 700 Jahren durch den Tod aus seinem Amt scheiden würde – damit hatte niemand gerechnet. Wahrscheinlich nicht einmal Benedikt selbst. Bis es irgendwann jedoch nicht mehr ging. Ein Jahr danach stellt Benedikt in einem am Mittwoch veröffentlichten Brief in der italienischen Tageszeitung "La Stampa" klar: "Es gibt nicht den geringsten Zweifel an der Stichhaltigkeit meines Rücktritts". Vatikan-Korrespondent Andrea Tornielli, der Benedikt nach geheimen Gründen für seinen historischen Schritt gefragt hatte, antwortete Benedikt knapp, aber unmissverständlich, seine Resignation sei seine vollständige Entscheidungsfreiheit. "Spekulationen bezüglich der Gültigkeit sind schlicht absurd." Darüber hinaus bat Benedikt, bestimmten persönlichen Entscheidungen keine unnötige Aufmerksamkeit zu schenken. Als Beispiel nannte er seinen Entschluss, sich auch nach der Aufgabe seines Amts weiterhin weiß zu kleiden. "Im Moment des Rücktritts waren keine anderen Kleider verfügbar. Im Übrigen trage ich die weiße Kleidung auf eine deutlich andere Art und Weise als der Papst." Schwulen-Lobby im Vatikan - Papst Franziskus bestätigt Gerüchte: "Es ist wahr, sie ist da." > In einem Gespräch mit dem "SZ Magazin" bekräftigte Privatsekretär, Erzbischof Georg Gänswein, den beunruhigenden gesundheitlichen Zustand Benedikts als Ursache für den Amtsverzicht. Er sagte, dass Benedikt nach einem Kuba-Besuch von seinem Arzt gesagt bekommen habe, dass er einen weiteren Transatlantik-Flug nicht überleben würde. In einem Interview mit der Nachrichtenagentur Reuters Anfang des Monats betonte Gänswein, Benedikt sei zwar körperlich gealtert, sein Geist sei aber nach wie vor lebendig und klar. Sein Dienst an der Kirche und an seinem Nachfolger Franziskus bestehe jetzt hauptsächlich im Gebet. Außerdem studiere und lese er, bearbeite seine Korrespondenz und empfange Besucher. Zuletzt feierte er im Januar mit seinem Bruder, dem ehemaligen Regensburger Domkapellmeister, Georg Ratzinger, dessen 90. Geburtstag. http://www.gmx.net/themen/unterhaltung/kino/kinonews/54b47de-godzilla-kehrtzurueck#.channel_small_focus.Godzilla%20kehrt%20zur%C3%BCck.950.652 Godzilla kehrt zurück 26.02.2014, 15:36 Uhr 92 Versenden http://www.gmx.net Kann jetzt jeder ins Parlament? Deutschland wählt die EU-Abgeordneten am 25. Mai 2014 ... Die Drei-Pozent-Hürde für die Europawahl im Mai dieses Jahres wurde für verfassungswidrig erklärt. Kläger waren unter anderem die Freien Wähler, die NPD und die Piratenpartei. Diese und andere Parteien dürfen sich nach dem Karlsruher Entscheid Hoffnungen auf Sitze im EU-Parlament machen.© picture alliance/ dpa Im Mai werden 751 EU-Abgeordnete gewählt, darunter 96 aus Deutschland. Für einen Sitz im EUParlament werden trotz Wegfall der Sperrklausel wohl mehr als 100.000 Stimmen notwendig sein. Der Tierschutzpartei, die 2009 auf 1,1 Prozent (ca. 290.000 Stimmen) kam, dürfte dieses Jahr der Einzug gelingen. © imago/ Metodi Popow Nach der Schweiz friert auch Österreich Janukowitschs Gelder ein. Wien sperrt Ukraine-Konten - Kampfjets an Grenze zu Ukraine Russland hat offenbar Flugzeuge in Kampfbereitschaft versetzt. > Merkel: London unverzichtbar Bundeskanzlerin betont wichtige Rolle von Großbritannien in der EU. > 93 Erzbischof aus Köln geht in Ruhestand aus gesundheitlichen Gründen Kardinal Meisners Ära endet - pismo-28.2.2014 28.02.2014, 14:22 Uhr - http://www.gmx.net/themen/nachrichten/panorama/56b47dgduesseldorf-messer-stecherei-anwaltskanzleitoter#.hero.T%C3%A4ter%20von%20der%20Polizei%20gefasst.674.337 Versenden http://www.gmx.net Düsseldorf: Zwei Tote bei Bluttaten in Anwaltskanzleien Düsseldorf/Erkrath (dpa) - Nach dem Blutbad mit zwei Toten in Düsseldorf und Erkrath ist der Täter gefasst. Das teilten die Ermittler am Freitagnachmittag in Düsseldorf mit. Einsatzkräfte der Polizei rennen in Erkrath mit erhobenen Waffen aus einem Gebäude. Bei Bluttaten in Anwaltskanzleien sind im Raum Düsseldorf zwei Frauen getötet worden. © picture alliance / dpa/Jan-Philipp Strobel Der festgenommene Mann war in einen Rechtsstreit verwickelt, an dem sowohl die Anwaltskanzlei in Düsseldorf als auch die Kanzlei in Erkrath beteiligt war. Bei den Attacken in zwei Anwaltskanzleien waren zwei Menschen erschossen worden, zwei weitere erlitten lebensgefährliche Verletzungen, ein Opfer wurde leicht verletzt. Schwer bewaffnete Spezialkräfte der Polizei waren an mehreren Orten in Düsseldorf und im knapp zehn Kilometer entfernten Erkrath im Einsatz. 94 Zuerst fielen Schüsse in einer Düsseldorfer Rechtsanwaltskanzlei. Dort tötete der Unbekannte eine Frau. Ein Mann wurde lebensgefährlich, ein Zeuge leicht verletzt, hieß es von der Polizei. "Der Täter befindet sich seitdem auf der Flucht." Die Attacke ereignete sich an der sogenannten Automeile am Rand der Düsseldorfer Innenstadt. Dort sind mehrere Autohäuser, das Düsseldorfer Straßenverkehrsamt sowie andere Geschäftsräume untergebracht. Von: STOP-ESM.org [mailto:[email protected]] Gesendet: Donnerstag, 27. Februar 2014 06:31 An: [email protected] Betreff: Glauben und Vertrauen? -TAE TAE Taxpayers Association Europe Glauben und Vertrauen? 27.02.2014 Sehr geehrte Damen und Herren, heute machen wir Sie auf eine Interviewserie aufmerksam, die der Verleger Johannes Müller mit de bekannten Wirtschaftswissenschaftler Prof. Antal E. Fekete aufgenommen hat. Hier die erste Folge http://youtu.be/0-KKKhQHYAI (deutsch synchronisierte Fassung) http://www.publisher-jm.ch (englische Originalfassung) Vor dem Hintergrund der hochexplosiven Euro-Staatsverschuldung – dieses Pulverfass wird hemm weiter gefüllt! - zu deren „Beherrschung" die EZB (auf IHR RISIKO) unbegrenzt faulen Staatsanleih aufkauft und wozu u.a. Gelder der ESM-Bank (also erneut IHR Geld) zum Einsatz kommen wird (st das Volk zu fragen!), verdienen die Aussagen von Prof. A. Fekete genauer Überlegung und Beacht sind ein Weckruf in einer Zeit, in der leider 99 % unserer Mitbürger gemütlich vor sich hindösen, ein durch die ewig wiederholten Gesänge der Regierenden: „Alles unter Kontrolle!". Glaube und Vertra von der Polit-Bonzokratie täglich via Mainstream eingefordert, dann eröffne sich bald eine lichte Zuk (1) und alle Probleme würden sich lösen. Doch in Wirklichkeit spricht es völlig gegen Vernunft und dass finanzielle Probleme durch Papierdrucken gelöst werden können. Vielmehr wird das nur dazu dass die modernen Finanzalchemisten auf nationaler und europäischer Ebene immer mehr Bürgerv vernichten bzw. zur Hochfinanz umverteilen werden, als bisher. Man muss wirklich kein wirtschaftliches Genie sein, um zu erkennen, dass die Schwerkraft diesen lügnerischen, aus Dummheit, Macht- und Profitgier auf sandigem Grund errichteten Schuldenturm ü oder lang zum Einsturz bringen wird - und zwar je früher desto „besser", denn nur unter dieser Bedi verringert sich die Möglichkeit die Restvermögen der Bürger zu stehlen! Deshalb www.stop-esm.org zeichnen! 95 Prof. Antal Fekete ist Begründer der „New Austrian School of Economics", die für die Erneuerung des Go eintritt, der durch den Einsatz kurzfristig laufender Handelswechsel flexibilisiert werden soll. Auch gehört Pro den 25-Erstzeichnern unserer inzwischen weltweit beachteten Aktion www.gold-action.de: „Bringt unser Gold http://www.gold-action.de/mitmachen.html Rolf von Hohenhau Präsident (1) Alexander Sinowjew, Romane „Lichte Höhen" und „Gähnende Höhen": »Die allervorteilhafteste Methode des Karri zu der sich zweifellos der talentierte Karrierist Kronprinz flüchtet, bietet jedoch unter ibanskischen Verhältnissen den tal Karrieristen kolossale Vorteile. Selbst der Herr und Gebieter persönlich hat keineswegs deshalb die Macht ergriffen und Machtsystem aufgebaut, weil er ein Genie auf seinem schmutzigen Gebiet war, sondern ausschließlich dank der Tatsa eben gerade auf diesem Gebiet eine völlige Niete war. Er entsprach auch als Persönlichkeit voll und ganz diesem Gesc Anführer von Ratten kann nicht ein Löwe sein. « (GH 285) Impressum Herausgeber Bund der Steuerzahler in Bayern e.V. Nymphenburgerstrasse 118 80636 München Telefon +49 (0) 89 / 126008 - 0 Telefax +49 (0) 89 / 126008 - 27 Email [email protected] http://www.steuerzahler-bayern.de Technische Betreuung durch: Beratung & Design Inh. Andreas Golling Email: [email protected] Internet: www.beratung-design.de Von: [email protected] [mailto:[email protected]] Gesendet: 27. Februar 2014 09:17 An: Don, Björn - Betreff: Wir decken auf: Tierquälerei bei ALDI & LIDL! Heute Abend exklusiv bei RTL SternTV Ich Klaus P. D u s c h e k leite diese e-post-Information vom deutschen Tierschutzbüro an Euch weiter, damit wir erkennen, wie durch angebliche Bodenhaltung der Jude, der sich Bauer nennt - reichlich Geschäfte mit den Davidstern-Supermärkten erzielt. Ich wiederhole, nur kranke Gehirne, wie der Juden und deren Handlanger pressen so entartet ihre Tiere aus. Die gesamte Industrie, Banken, Handel und Ernährung ist weltweit leider in jüdischer Hand. Überall wo man hinschaut stecken sie ihre giftigen Krallen hinein, die das Jüdlein durch sein listiges schlaues Wortverdrehens in alle Völker bringt, um sie nach und nach auszuplündern! Leider lassen sich viele Untergebene davon leiten und führen den selbigen Feldzug durch. Schon den Ansatz dazu so etwas zu tun - ist ein widerliches Verbrechen! 96 Sie erhalten unseren Newsletter, weil Sie ein Unterstützer des Deutschen Tierschutzbüros e.V. sind. Wenn Sie zukünftig keinen Newsletter mehr erhalten möchten oder Sie unwissentlich von einem Dritten angemeldet worden sind, dann klicken Sie einfach auf den Link: Newsletter bestellen/abbestellen Neuigkeiten OSLM - Ratingen: Sehr geehrte Damen und Herren, liebe Schlossliebhaber, Sie erinnern sich sicherlich an die große schlesische Adelsausstellung im Oberschlesischen Landesmuseum in Ratingen 2011/12. Die daraus entstandene Wanderausstellung ist gegenwärtig als 7. Station beim Haus des Deutschen Ostens in München (bis 17. April 2014), danach ab 4. Mai bis 5. Oktober beim Deutschen Landwirtschaftsmuseum Schloss Blankenhain in Crimmitschau/Sachsen zu sehen. Nun ist die Begleitschrift zur Ausstellung mit 64 S. und 99 Farbabbildungen erschienen. Sie können diese Publikation bei uns bestellen. Der Einzelpreis beträgt im Verkauf in Ratingen 4,50 €, bei Versand offerieren wir 2 Stück zum Gesamtpreis von 10,00 € inkl. Versand. Der Einzelversand ist wegen der erheblichen Versand- und Buchungsaufwendungen nicht wirtschaftlich. Ihre mögliche Bestellung funktioniert so: Sie überweisen uns auf das Konto 42 345 132 bei der Sparkasse Hilden-Ratingen-Velbert (BLZ 334 500 00) = IBAN DE 66 3345 0000 0042 3451 32 mit dem Vermerk "Katalog Adel" den Betrag von 10.00 € und senden uns eine Mail mit Hinweis auf Ihre Zahlung sowie der Versandadresse. Dann erhalten Sie die interessante Publikation sogleich per Post. Aus dem Inhalt: 97 Zur Ausstellung Schlesische Adelsfamilien Kriegsdienst als Domäne des Adels Adlige Regierungen Adlige Wirtschaft Adliger Lebensmittelpunkt Schloss Familie und Lebenslauf Adel und Literatur Halali am Fürstenhof Adel im 20. Jahrhundert Literaturhinweise Biografien Melchior Graf von Hatzfeldt Christian Graf von Haugwitz Franz Graf von Ballestrem Eva von Tiele-Winckler Gudio Fürst Henkel von Donnersmarck Rudolf Graf Stillfried-Alcantara Georg Freiherr von Schoenauich-Carolath Joseph Freiherr von Eichendorff Fürsten Lichnowsky Johanna und Hans Ulrich von Schaffgotsch Hans Heinrich XI . Fürst von Pless Wir freuen uns auf Ihr Interesse und Ihre Bestellung. Informationen zu den Veranstaltungen und zu unserem Programm finden Sie auf der Internetseite unter www.oslm.de. Von: ZVD Jeschioro [mailto:[email protected]] Gesendet: Montag, 24. Februar 2014 An: Zentralrat der vertriebenen Deutschen Betreff: mangelnde Schamröte ZvD===Zentralrat der vertriebenen Deutschen=== Der freie demokratische Dachverband der deutschen Vertriebenen 70327 Stuttgart Kilianstr.8 Tel:07552 408479 Deutsche Bank 4918371 BLZ 600 700 70 DE96 6007 0024 0491 8371 00 BIC(SWIFT) DEUTDEDBSTG IBAN E-Mail [email protected] Weltnetz: www.zentralratdervertriebenen.de <Olympia & Co> 98 Das Spiel ist aus und mit Datum vom 22. Februar 2014 sollte auch der letzte Lernmuffel erkannt haben, wie der viel gepriesene europäische Frieden in Wirklichkeit aussieht. Nicht nur politische Gegensätze sondern ethnische Reibereien und besonders die mit der Macht verbundene Vermehrung des „Eigenkapitals“ sind die Ursachen der anstehenden Konflikte. Verbunden mit der vom Westen viel geschmähten Olympiade in Russland, zeigte der Umsturz in der Ukraine, daß der richtige Moment, der richtige Ort und besonders der richtige Verkünder, weiterhin zum gewünschten Erfolg führen. Dementsprechend lautet auch die erste Forderung in Sachen Ukraine aus dem Munde beteiligter deutscher Regierungsstellen, die Ukraine sofort mit finanziellen Mitteln vor der Pleite retten zu müssen. Dabei wird vergessen zunächst einmal den Beitrag derer zu verlangen, die den neuen Kurs erstritten haben und die Millionen Vermögen der Klitschkos oder die der Timoschenkos, endlich ihrem eigenen Volk zuführen zu müssen, statt dies erneut vom deutschen Rentner oder Arbeitslosen zu verlangen. In der BRD befindet sich mittlerweile kaum eine Volksgruppe, die an irgendwelchen Umstürzen in ihren Heimatländern unbeteiligt wäre und sich im Konfliktfall lautstark zu Wort meldet. Umso merkwürdiger erscheint es, warum die Zahl der Flüchtenden und Verfolgten nach jedem Umsturz ins Unermeßliche steigt, statt zumindest zu stagnieren oder die Rückkehr in das nun befreite Heimatland freudig wahrgenommen wird. Auch in Berliner Regierungskreisen sollte man endlich zur Kenntnis nehmen, daß Veränderungen von Machtverhältnissen nicht in Blutlachen oder mit Drohnen und Raketen sondern nach demokratischen Regeln erfolgen müssen und auch nur dann –und nur dann- unterstützenwert sein dürfen. Respekt gegenüber allen Menschen und weiteren Blutzoll von der Bundeswehr, forderte der Bundespräsident vom deutschen Volk und schloß 99 sich aber von der Einhaltung dieser Forderung selbst aus. Seine Respektlosigkeit gipfelte in seiner Absage, den deutschen Sport als Bundespräsident in Sotschi zu vertreten und damit gleichzeitig dem russischen Volk sowie dessen rechtmäßig gewählten Präsidenten Vladimir Putin, die notwendige international geltende Ehrerbietung zu erweisen. Die Folge dieser Respektlosigkeit von ganz oben, war eine geradezu Putin feindliche Berichterstattung im Zuge der Sportereignisse in Sotschi. Immer wieder redete man von Putinspielen und von den Opfern die das mißbrauchte russische Volk und die Natur bringen mußte um Putins teuren Willen zu ermöglichen und zu finanzieren. Damit berichtete man allerdings genau das Gegenteil von dem, was das russische Volk zu sagen hatte. Der so entstandene Eindruck eines Neides oder ein Schockzustand in den Reihen der Berichterstatter darüber, daß es auch Völker gibt die stolz auf ihren Präsidenten und seine Leistungen sind, wäre mehr als verständlich. Daß Putin als Folge dieser „Behandlung“ alle Quartiere der Olympia Sportler besuchte, nur das „Deutsche Haus“ der deutschen Sportler in Sotschi nicht, kann man ihm kaum verübeln. Zeitweilig glaubte man die deutschen Medienmacher hätten vom Berliner Flughafen, von den vergeudeten Milliarden und von den sonstigen „Zuständen“ im eigenen Land noch nie etwas gehört und erweckten mit dieser respektlosen Berichterstattung den Zorn so mancher Zuschauer oder die Erkenntnis , wessen Geistes Kind der Einzelne ist. Respekt zollte dagegen der Ex-Kanzler Gerhard Schröder und zeigte sich an der Seite Putins in Sotschi. Wohlwissend, daß auch das Wohl und Wehe der BRD von Russland als Teil Europas und nicht von falschen Freunden abhängt, die zwar mit Ordensverleihungen und salbigen Worten großzügig umgehen, aber mit dem gegenseitigen Respekt wenig umzugehen verstehen. 100 Sein dickes Fell wollte Joachim Gauck trotzdem weiterhin in seinem Sinne „vermarkten“ und empfing am 24. Februar 2014, trotz seines Olympia Boykotts, die deutschen Olympia Teilnehmer von ihrer Rückkehr aus Sotschi in München, mit den ihm eigenen salbigen Worten von Helden und Nichthelden. Reden ist Silber und Schweigen ist Gold, auch das gehört zu Olympia. Herbert Jeschioro / Breslau 24. Februar 2014 <Mangelnde Schamröte> Die Gunst der Stunde einer massiven politischen Mehrheit nutzend, hat die GROKO im Deutschen Bundestag die Erhöhung der „Staatsdiener Entlohnung“ um 10 % = ca. 900 € pro Kopf und Monat beschlossen. Abgesehen von der Einmaligkeit, daß die Entlohnung des „Dieners“ nun noch um ein Vielfaches höher liegt als die des „Herrschers“ (das Volk) , vermißte man bei den Verantwortlichen Ja-Sagern im Zuge der Abstimmung, die dem Akt gebührende Schamröte. Immerhin gleichen nun die Gehälter der deutschen Bundestagsabgeordneten für alle Zeiten denen der höchsten deutschen Richterschaft und deren laufenden „Anpassungen“ in kommenden Zeiten. Obwohl die erste Krise der GROKO noch nicht überstanden ist, die aus der mutmaßlicher Freude eines Genossen an pornografischen Bildern mit Kindern entstanden ist und mit dem Rücktritt eines CSU Ministers ihren Höhepunkt erreichte, schritt man mutig und planmäßig zur Tat, um zu vollenden was einem selbst nutzt. Wohl nicht ohne Grund nehmen die deutschen Politiker in der Beliebtheitskala der Bevölkerung lt. einer Umfrage vom 20. 02. 14, einen der letzten Plätze mit denen der Werbeleute ein. Es sollen die vielen Arbeitsstunden sein, die den Beruf der Abgeordneten so teuer machen, lauten die abgegebenen Erklärungen der privilegierten Dienerschaft am deutschen Volke, wobei vergessen wird an die Arbeitnehmer zu denken, die ihren Broterwerb mit unzähligen unbezahlten Stunden auf 101 verstopften Straßen und kilometerlangen Anfahrtswegen verbringen müssen, um ihre Familien mit einem kargen Lohn ernähren zu können. Politik ist eine großzügig entlohnte Berufssparte ohne eine nachweisbare Qualifikation erbringen zu müssen. Warum man diesen Personenkreis trotzdem an höchstrichterliche Gehälter in der BRD angleicht, bleibt ein Geheimnis derer, die in der Gesetzgebung gegenüber Arbeitnehmern, Arbeitslosen, Behinderten und Rentnern immer wieder ihr soziales Gewissen und die Forderung nach mehr Bildung in den Vordergrund stellen. So wie aus „Blümchenkriegern“ im Zuge gut bezahlter politischer Tätigkeiten „Scharfschützen“ wurden, die den Willen des Volkes ignorieren, so wurden aus Arbeitervertretern sogenannte Herren, die nicht einmal mehr die eigenen Autotüren ohne Personal öffnen oder schließen können. Da hilft es auch nicht wie in der Ukraine den europäischen Saubermann zu spielen, um Regenten zu beseitigen die nur an ihr eigenes Wohl denken. Daß gleichzeitig im eigenen Land Kinderarmut, Zwangsräumungen von Wohnungen wegen unbezahlbarer Mieten, sowie Altersarmut und Alterspflegenotstand wie eine Lawine über Land und Leute kommen und nur die Einkommen der Volksdiener unverhältnismäßig steigen, ist als Zeichen einer politischen Schamlosigkeit kaum zu überbieten Es hilft auch nicht am gleichen Tag einen farbigen Bürgermeister aus Uganda, in Frankfurt wegen Völkermord zu verurteilen und gleichzeitig den deutschen Vertriebenen Rechtsschutz zu verweigern, um Gleichheit vor dem Recht zu demonstrieren. Kein politisch schöngefärbter Morgenthau mit anderen Mitteln, sondern Demokratie und Rechtsstaatlichkeit in Perfektion ergeben das Bild, das sich der Bürger von denen macht, die ihn nach innen und außen vertreten sollen. Es ist letztendlich immer die Unwissenheit der Alleswissenden die dafür sorgt, daß,das so entstandene Bild der Wirklichkeit und nicht einem verlangten Wunsche entspricht 102 Die zahlreichen Urteile des Bundesverfassungsgerichtes über Fehlentscheidungen bis hin zu grundgesetzwidriger Gesetzgebung oder die alljährlichen Rügen der Bundesrechnungshofes und der Länder Rechnungshöfe über Verschwendungen von Steuergeldern sind gleichzeitig ein Hinweis auf eine mangelnde Fachkompetenz der verantwortlich Handelnden. Die im Bundestag vertretene Partei „Die Linke“ hat sich in diesem Zusammenhang entschlossen, den nach ihrer Ansicht erhaltenen „Unrechtssold“ in Höhe von 100 000 €, als Spende weiterzuleiten. Ob nur im engsten Umfeld oder ob der ZvD von dieser Spende auch bedacht wird? Herbert Jeschioro PL: 24. Februar 2014 Wybrak na rumiencu Zajęcia ogromny polityczny większościowy Korzystając ma GROKO postanowili zwiększyć wynagrodzenie "urzędników państwowych " o 10 % = 900 € miesięcznie na jednego mieszkańca oraz w niemieckim Bundestagu . Oprócz wyjątkowości , że wynagrodzenie " wysługi " teraz nadal jest wiele razy wyższa niż " władcy " (ludzie ) , to brakowało tych odpowiedzialnych yes -men w wyniku głosowania , którym akt należytym rumieńcem . Po tym wszystkim , teraz równe pensje niemieckiego Bundestagu na zawsze te z najwyższych niemieckich sędziów i ich bieżących " korekty" w nadchodzących czasach . Chociaż pierwszy kryzys GROKO jeszcze się nie skończył , które wynikły z rzekomej radości towarzysza w pornograficznych zdjęć dzieci i dymisji ministra CSU szczyt , ruszyli odważnie i planowane działania, w celu uzupełnienia , co samo- używa . Prawdopodobnie nie bez powodu podejmują niemieckich polityków w kategoriach popularności ludności według sondażu z 20 02 14 , jedno z ostatnich miejsc jeden z którym ludzie reklamowe . Powinny być długie godziny , które sprawiają, że zawód Deputowanych tak drogie są deklaracje uprzywilejowanych sług naród niemiecki , jest zapomnianych myśleć o pracowników , którzy spędzają swoje utrzymanie z niezliczonych niezapłaconych godzin na zatłoczonych drogach i mil dróg dojazdowych muszą wyżywić swoje rodziny z skromne wynagrodzenia mogą . Polityki jest potrzeba zapewnienia obfite płatnego zawodu bez udowodnienia kwalifikacji . Dlaczego wciąż dostosowuje się do grupy ludzi na wynagrodzenia Sąd Najwyższy w RFN pozostaje tajemnicą tych, którzy włożyli w przepisach dla pracowników ,bezrobotnych ,osób niepełnosprawnych i emerytów na nowo ich świadomości społecznej oraz potrzebę szerszej edukacji na pierwszym planie . Podobnie jak w " wojowników blümchen " w ślad za dobrze płatnej działalności politycznej " snajperów " zostały ignorując wolę narodu , podobnie jak przedstawiciele pracowników tzw panowie , którzy nie mogą nawet otworzyć lub zamknąć drzwi samochodu bez personelu . Ponieważ pomaga nie grać Europejską Saubermann wyeliminować regenta , którzy myślą tylko o własnej 103 oraz na Ukrainie . W tym samym czasie , zmuszony eksmisji z domów z powodu czynszów nieprzystępne , a także ubóstwa na starość i wiek pielęgniarskiej niedoboru jak lawina przyjdzie we własnym kraju ubóstwa dzieci na terenie całego kraju i ludzi i dostać tylko dochód ze służby osób nieproporcjonalne , jest nie do pobicia jako znak bezwstydu politycznego trudno To nie pomaga w tym samym dniu kolorową burmistrza z Ugandy do potępienia ludobójstwa we Frankfurcie i jednocześnie zaprzeczyć ulgę uchodźcy niemiecką , w celu wykazania, równość wobec prawa. Nie polityczna pięknie kolorowe Morgenthau pomocą innych środków , ale demokracja i praworządność w doskonałości dają obraz sprawia, że obywatele z tych, którzy mają reprezentować go zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie . W końcu jest zawsze niewiedza wszystkich znających który zapewnia odpowiada otrzymanego obrazu rzeczywistości, nie żądając życzenie Liczne orzeczenia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego na temat błędnych decyzji z powodu nielegalnego ustawodawstwa lub rocznych skarg przez Sąd federalny i kraje NOK temat marnotrawstwa pieniędzy podatników są również oznaką braku wiedzy osoby odpowiedzialnej . Strona reprezentowane w Bundestagu "Left " postanowił w związku z tym ,uzyskane zgodnie z ich zdaniem, " niesprawiedliwość sprzedana " w wysokości 100 000 € do przekazać jako darowiznę . Niezależnie od tego, tylko w najbliższym otoczeniu czy CVP jest również uważany za pomocą tej donacji ? Herbert Jeschioro 24 luty 2014 autom. Übersetz. pksczep.. "Du warst ein echter Freund" Weggefährten, Bekannte und Kollegen trauern um Dirk Bach. mehr Deutschland Hymne mit Grüßen an unsere Regierung, ihren Freunden den Wirtschaftsbosse und Banker! DerAufstand2 Abonnieren Abonniert Abmelden http://www.youtube.com/watch?v=BpvBRTS5l3c Text hier in der Beschreibung! Deutschland, Deutschland, zahl' für alles, 104 Zahl' für alles in der Welt, Zahl' für Griechenland, zahl' für Portugal Ganz Europa braucht Dein Geld, Alle armen Staaten kriechen In Dein grundsolides Zelt Deutschland, Deutschland, zahl' für alles, zahl' für alles in der Welt! Deutsche Wirtschaft und Konzerne, Deutsche Börse, Deutsche Bank Sollen in der Welt behalten Ihren alten schönen Klang, Nimm's dem Volke, gib's den Mächtigen Unser ganzes Leben lang -Deutsche Wirtschaft und Konzerne, Deutsche Börse, Deutsche Bank! Freigiebigkeit, Stolz und Dummheit Für das deutsche Vaterland! Danach lasst uns alle leben Großzügig mit voller Hand! Freigiebigkeit, Stolz und Dummheit Sind für Schulden der Garant -Zahl' im Schatten dieser Schulden, Zahle, deutsches Vaterland! Deutsche Nationalhymne - Rockversion http://www.youtube.com/watch?v=5BkIFwYfGEg&feature=fvwrel Deutsche Nationalhymne http://www.youtube.com/watch?v=5q8xvkjqeHQ&feature=related Die deutsche Nationalhymne bestehend aus Text sowie Melodie. The anthem of Germany http://www.youtube.com/watch?v=VeBYqL8nuSw&feature=related Germans no longer sing the first two stanzas, the official anthem is now "Einigkeit und Recht und Freiheit für das deutsche Vaterland! (...) Blüh im Glanze dieses Glückes, blühe, deutsches Vaterland!" 105 Silesia - Schlesien - Ślůnsk - Schläsing - Slezsko - Śląsk http://www.youtube.com/watch?v=Ft_rjNwpf1o&feature=related Heino - Schlesierlied 1975 http://www.youtube.com/watch?v=rrtIheNRqNs&feature=related Heino - Es steht ein Soldat am Wolgastrand (Wolgalied) http://www.youtube.com/watch?v=-VyopFRC-ds&feature=related Deutsche Volkslieder - kehr ich einst zur Heimat wieder - Schlesierlied http://www.youtube.com/watch?v=acmvhMwnysw&feature=related Das Oberschlesierlied - Lied meiner Heimat http://www.youtube.com/watch?v=rcEaeEfkYqk&feature=related Schlesierlied http://www.youtube.com/watch?v=InWridJ5pZE&feature=related mein Schlesierland, Heino http://www.youtube.com/watch?v=NkswhdqjsaU&feature=related - Er kommt in dem Jahr nach Breslau…. ! -pksczep. Heino Lied der Deutschen http://www.youtube.com/watch?v=qB-whApXYXk&feature=related a tu popatrzcie na wyglad obecny Niemiec - a do tego i spiewa… Heino - pksczep. Ja spiewalem 3 zwrotke dnia 2.9.2012 - na cmentarzu w Leverkusen - „TAG der HEIMAT“ - pksczep. - piekne no nie? Einigkeit und Recht und Freiheit Für das deutsche Vaterland! Danach laßt uns alle streben 106 Brüderlich mit Herz und Hand! Einigkeit und Recht und Freiheit Sind des Glückes Unterpfand -Blüh im Glanze dieses Glückes, Blühe, deutsches Vaterland! Hundert Jahre Krieg gegen Preußen-Geist Category: Deutsches Reich,EU,Geschichte,Gesellschaft,Politik — Horst Zaborowski Im Jahre 2014 wird der Krieg gegen Preußen, daß in dieser Zeit als Staat nicht mehr existent ist, noch nicht beendet sein. Menschen können getötet werden. Staaten können Handlungsunfähig werden. Der Preußen-Geist lebt. Es ist eine gelenkte Tragik, daß eine gebürtige Preußin, auch wenn sie selbst sich eventuell dessen nicht bewuß ist, an der Auslöschung mitwirkt. Mit dem ESM wird eine Voraussetzung geschaffen, daß preußische Tugenden, wie Sparsamkeit, in Europa an Leuchtkraft verlieren. Solide Finanzierung ist Grundlage für jedweden Erfolg, bei jedem einzelnen Menschen, wie bei Staaten. Im Umfeld von unklaren Strukturen, wie der EU, können auch Menschen besonders leicht manipuliert werden. In Demokratien mit einer Willensbildung durch die Anzahl der Staatsbürger wirken über Jahrhunderte angeeignete Geisteshaltungen störend, Leider nur in der heutigen Zeit. Denn auch der über mehrere Jahrhunderte gelungene Aufstieg Preußens gelang nicht ohne den Willen und die Bereitschaft der Menschen. Woher kommt der Glaube, daß diese hochtechnisierten Welt mit ihrem Computerwahn ohne Preußen-Geist zum Wohle der Menschen gestaltet werden kann. Schlagwörter: ESM, EU, Preußen From: "Bund für Gesamtdeutschland" <[email protected]> To: "Peter K. Sczepanek" <[email protected]> Sent: Saturday, September 08, 2012 5:27 PM 107 Subject: Re: Irtum bei Anschrift http://www.bgd1.com/2012/udh100ok.html Sehr geehrter Herr Sczepanek, Hier Mail - Information: Klageschrift beim BvG vom BGD wegen ESM eingereicht. Nr.99 Nr. 100: Bundesverfassungsgericht Schloßbezirk 3 76131 Karlsruhe Düsseldorf, den 15.07.2012 Organklage des BGD-Landesverbandes Nordrhein-Westfalen, vertreten durch den stellvertretenden Landesverbandsvorsitzen Horst Zaborowski und den Bund für Gesamtdeutschland (BGD), vertreten durch den Bundesvorstand Horst Zaborowski, beide über Postfach 110135, 40501 Düsseldorf, Kläger Gegen den Bundestag der Bundesrepublik Deutschland, vertreten durch den Bundestagspräsidenten Prof. Dr. Norbert Lammert, Berlin, Beklagte, wegen Verletzung GG Art. 14 [Eigentum, Erbrecht und Enteignung] in Folge der Verabschiedung des Gesetzes zum Vertrag vom 2. Februar 2012 zur Einrichtung des Europäischen Stabilitätsmechanismus – ESM-Vertrag in der Sitzung des Deutschen Bundestages am Freitag, dem 29. Juni 2012 zu Berlin. Wir beantragen für Recht zu erkennen, daß die Mitglieder des Bundes für Gesamtdeutschland, sowie alle Staatsbürger und Staatsbürgerinnen des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland mit der Verabschiedung und Ratifizierung des ESM-Vertrages von der freien Verfügbarkeit über einen Teil ihres Eigentums unwiderruflich ausgeschlossen werden. Wir beantragen zu entscheiden, daß u.a. allein auf Grund dieser Tatsache der von Bundestag und Bundesrat beschlossene ESMVertrag als grundgesetzwidrig (im weitesteten Sinne sogar als Hochverrat, im Sinne von §§ 93 und 94 StGB) zu werten ist – somit 108 also nichtig ist und in dieser Form niemals in Kraft treten darf. Gründe: Alle Staatsbürgerinnen und Staatsbürger der Bundesrepublik Deutschland sind Eigentümer des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland. Die Abgeordneten der Parlamente in der Bundesrepublik Deutschland sind ihre Verwalter. Nichts anderes steht im Grundgesetz der Bundesrepublik Deutschland in Art. 20. (2). Alle Staatsgewalt geht vom Volke aus (den Eigentümern). Sie wird vom Volke in Wahlen und Abstimmungen und durch besondere Organe der Gesetzgebung, der vollziehenden Gewalt und der Rechtsprechung (Eigentümer und Verwalter gemeinsam) ausgeübt. Staatsbürgerinnen und Staatsbürger des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland tragen zu Erhalt und Mehrung ihres Eigentums durch Steuern und Abgaben, sowie durch ihre Tätigkeit im Rahmen ihres jeweiligen Erwerbslebens bei. Ohne ihren persönlichen Einsatz in freiwilligen Hilfsdiensten, sowie durch Geburt und Betreuung ihrer Kinder wäre der Bestand des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland nicht zu sichern. Wenn die Verwalter nicht mehr in Sinne der Eigentümer handeln, ist es das Recht der Eigentümer ihr Eigentum vor Verlust zu schützen. Nichts anderes steht im Grundgesetz der Bundesrepublik Deutschland in Art. 20. (4) Gegen jeden der es unternimmt, diese Ordnung (zwischen Eigentümer und Verwalter) zu beseitigen, haben alle Deutschen (die Eigentümer) das Recht zum Widerstand, wenn andere Abhilfe nicht möglich ist. Ein weiterer unabänderlicher Artikel im Grundgesetz der Bundesrepublik Deutschland ist Artikel 14 „Artikel 14 (1) Das Eigentum und das Erbrecht werden gewährleistet. Inhalt und Schranken werden durch die Gesetze bestimmt. (2) Eigentum verpflichtet. Sein Gebrauch soll zugleich dem Wohle der Allgemeinheit dienen. (3) Eine Enteignung ist nur zum Wohle der Allgemeinheit zulässig. Sie darf nur durch Gesetz oder auf Grund eines Gesetzes erfolgen, das Art und Ausmaß der Entschädigung regelt. Die Entschädigung ist unter gerechter Abwägung der Interessen der Allgemeinheit und der Beteiligten zu bestimmen. Wegen der Höhe der Entschädigung steht im Streitfalle der Rechtsweg vor den ordentlichen Gerichten offen.“ Zu Art. 14 (1) und (2) Unzweifelhaft ist das Grundgesetz der Bundesrepublik Deutschland ein Gesetz zur Regelung staatspolitischer Fragen für den Hoheitsbereich des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland. Zu Art. 14 (3) A -Der Bezug auf „die Allgemeinheit“ beschränkt seine Gesetzeskraft nur auf das Völkerrechtssubjekt Bundesrepublik Deutschland. B -Eine Entschädigung liegt nicht mehr im Ermessen des Deutschen Bundestages, weil das Eigentum von den Abgeordneten (den Verwaltern) im Auftrag der Staatsbürgerinnen und Staatsbürger der Bundesrepublik Deutschland (den Eigentümern) mit der Verabschiedung des ESM an den „Europäischen Stabilitätsmechanismus“ („ESM“) unwiderruflich übertragen worden ist. 109 Mit dem ESM-Vertrag werden Teile der Hoheitsrechte des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland an eine internationale Finanzinstitution übertragen. Artikel 1 Einrichtung und Mitglieder (1) Durch diesen Vertrag richten die Vertragsparteien untereinander eine internationale Finanzinstitution ein, die den Namen „Europäischer Stabilitätsmechanismus“ („ESM“) trägt. Beim Vertragsabschluß im Anhang I und II beschlossene Gewichtungen verschieben sich zu ungunsten der BRD-Eigentümer – ausgewiesen in Artikel 10. Bund für Gesamtdeutschland -DIE NEUE DEUTSCHE MITTE - Bundesvorstand - 92 - Artikel 10 Veränderungen des genehmigten Stammkapitals (3) Wird ein Mitgliedstaat der Europäischen Union neues ESM-Mitglied, so wird das genehmigte Stammkapital des ESM automatisch erhöht, indem die zum betreffenden Zeitpunkt gel- tenden Beträge mit der Verhältniszahl aus dem Gewichtsanteil des neuen ESM Mitglieds und dem Gewichtsanteil der bestehenden ESM-Mitglieder im Rahmen des in Artikel 11 vorgesehenen angepassten Beitragsschlüssels multipliziert werden. Die im Anhang II ausgewiesenen Zeichnungen des genehmigten Stammkapitals, Anzahl der Anteile und Kapitalzeichnung (EUR) erhöht sich nicht – jedoch die Höhe der Bürgschaft erhöht sich.- Ausgewiesen in Art. 21 Artikel 21 Anleiheoperationen (1) Der ESM ist befugt, zur Erfüllung seiner Aufgaben an den Kapitalmärkten bei Banken, Finanzinstituten oder sonstigen Personen und Institutionen Kapital aufzunehmen Im Gouverneursrat hat die Bundesrepublik eine Stimme mit der Gewichtung nach Beitragschlüssel von 27,1764. Mit dieser Gewichtung kann die Bundesrepublik Deutschland Abstimmungen im Gouverneursrat oder im Direktorium gegen das Eigentum der Staatsbürgerinnen und Staatsbürger des Völkerrechtssubjektes Bundesrepublik Deutschland nicht verhindern. (Artikel 4 Aufbau und Abstimmungsregeln (7) Die Stimmrechte eines jeden ESM-Mitgliedes, die von dessen Beauftragten oder dem Vertreter des Letztgenannten im Gouverneursrat oder im Direktorium ausgeübt werden, entsprechen der Zahl der Anteile, die dem betreffenden Mitglied gemäß Anhang II am genehmigten Stammkapital des ESM zugeteilt wurden. 110 Anhang II Zeichnungen des genehmigten Stammkapitals Anzahl Kapital- ESM-Mitglied der Anteilezeichnung (EUR) Anzahl der Anteile Bundesrepublik Deutschland 1 900 248 Kapitalzeichnung /EUR Bundesrepublik Deutschland 190 024 800 000 Verzugszinsen in unbekannter Höhe gemäß Artikel 25 anzuerkennen, birgt ein hohes Risiko. Artikel 25 Deckung von Verlusten (2) Nimmt ein ESM-Mitglied die aufgrund eines Kapitalabrufs gemäß Artikel 9 Absätze 2 oder 3 erforderliche Einzahlung nicht vor, so ergeht an alle ESM-Mitglieder ein revidierter erhöhter Kapitalabruf, um sicherzustellen, daß der ESM die Kapitaleinzahlung in voller Höhe erhält. Der Gouverneursrat beschließt geeignete Schritte, um sicherzustellen, daß das betreffende ESM-Mitglied seine Schuld gegenüber dem ESM innerhalb vertretbarer Zeit begleicht. Der Gouverneursrat hat das Recht, auf den überfälligen Betrag Verzugszinsen zu erheben. Der ESM beansprucht Hoheitsrechte eines Staates ohne bei der UNO als Völkerrechtsubjekt registriert zu sein. Diese Hoheitsrechte außer bei den am ESM beteiligten Staaten einzufordern verletzen deren Hoheitsrechte und kommen einer Kriegserklärung gleich. Artikel 32 Rechtsstatus, Vorrechte und Befreiungen (1) Um dem ESM die Erfüllung seines Zwecks zu ermöglichen, werden ihm im Hoheitsgebiet eines jeden ESM-Mitgliedes der Rechtsstatus und die Vorrechte und Befreiungen gewährt, die in diesem Artikel dargelegt sind. Der ESM bemüht sich um die Anerkennung seines Rechtsstatus und seiner Vorrechte und Befreiungen in anderen Hoheitsgebieten, in denen er Aufgaben wahrnimmt oder Vermögenswerte hält. Mit dem Aufruf zum Eingreifen in die souveräne Justiz von Staaten durch eine gemäß Artikel 1 (1) „internationale Finanzinstitution“ verläßt der ESM den bestehenden Rechtszustand freier europäischer Staaten. Artikel 35 Persönliche Immunitäten (1) Im Interesse des ESM genießen der Vorsitzende des - Gouverneursrats, die Mitglieder des Gouverneursrats, die stellvertretenden Mitglieder des Gouverneursrats, die Mitglieder des Direktoriums, die stellvertretenden Mitglieder des Direktoriums sowie der Geschäftsführende Direktor und die anderen Bediensteten des ESM Immunität vor der Gerichtsbarkeit hinsichtlich ihrer in amtlicher Eigenschaft vorgenommenen Handlungen und Unverletzlichkeit hinsichtlich ihrer amtlichen Schriftstücke und Unterlagen (3) Jedes ESM-Mitglied trifft unverzüglich alle Maßnahmen, die erforderlich sind, um diesen Artikel in seinem eigenen Recht in Kraft zu setzen, und unterrichtet den ESM entsprechend. Mit dem im Anhang I ausgewiesenen Beitragschlüssel des ESM ESM-Mitglied ESM-Schlüssel (%) Königreich Belgien 3,4771 Bundesrepublik Deutschland 27,1464 Republik Estland 0,1860 Irland 1,5922 Hellenische Republik 2,8167 111 Königreich Spanien 11,9037 Französische Republik 20,3859 Italienische Republik 17,9137 Republik Zypern 0,1962 Großherzogtum Luxemburg Malta 0,2504 0,0731 Königreich der Niederlande 5,7170 Republik Österreich 2,7834 Portugiesische Republik 2,5092 Republik Slowenien 0,4276 Slowakische Republik 0,8240 Republik Finnland 1,7974 Insgesamt 100,0 % Und den im Anhang II Zeichnungen des genehmigten Stammkapitals ESM-Mitglied Anzahl Kapital- der Anteile zeichnung (EUR) Königreich Belgien 243 397 Bundesrepublik Deutschland 1 900 248 190 024 800 000 Republik Estland 13 020 1 302 000 000 111 454 11 145 400 000 Irland 24 339 700 000 Hellenische Republik 197 169 19 716 900 000 Königreich Spanien 833 259 83 325 900 000 Französische Republik 1 427 013 142 701 300 000 Italienische Republik 1 253 959 125 395 900 000 13 734 1 373 400 000 Republik Zypern Großherzogtum Luxemburg 17 528 Malta 5 117 Königreich der Niederlande 400 190 1 752 800 000 511 700 000 40 019 000 000 112 Republik Österreich 194 838 19 483 800 000 Portugiesische Republik 175 644 17 564 400 000 Republik Slowenien 29 932 2 993 200 000 Slowakische Republik 57 680 5 768 000 000 125 818 125 818 000 000 7 000 000 700 000 000 000 Republik Finnland Insgesamt Bei diesen Fakten kann die Bundesrepublik Deutschland ihre Staatsbürgerinnen und Staatsbürger, die Eigentümer, nicht vor dem Zugriff auf ihr Eigentum schützen. Bundesrepublik Deutschland Beitragschlüssel 27,1764 Bundesrepublik Deutschland Anzahl der Anteile Bundesrepublik Deutschland Kapitalzeichnung (EUR) 1 900 248 190 024 800 000 Kapitel 2 Geschäftsführung Artikel 4 Aufbau und Abstimmungsregeln (2) Der Gouverneursrat und das Direktorium beschließen nach Maßgabe dieses Vertrags in gegenseitigem Einvernehmen, mit qualifizierter Mehrheit oder mit einfacher Mehrheit. Bei allen Beschlüssen ist die Beschlußfähigkeit erreicht, wenn 2/3 der stimmberechtigten Mitglieder, auf die insgesamt mindestens 2/3 der Stimmrechte entfallen, anwesend sind Artikel 5 Gouverneursrat (1) Jedes ESM-Mitglied ernennt ein Mitglied des Gouverneursrats und ein stellvertretendes Mitglied des Gouverneursrats. Die Ernennungen können jederzeit widerrufen werden. Das Mit- glied des Gouverneursrats ist ein Regierungsmitglied des jeweiligen ESM-Mitglieds mit Zuständigkeit für die Finanzen. Das stellvertretende Mitglied des Gouverneursrats ist bevollmächtigt, bei Abwesenheit des Gouverneursratsmitglieds in dessen Namen zu handeln. (2) Der Gouverneursrat beschließt entweder, seinen Vorsitz dem in dem Vertrag über die Europäische Union und dem Vertrag über die Arbeitsweise der Europäischen Union beigefügten Protokoll (Nr. 14) betreffend die Euro-Gruppe genannten Präsidenten der Euro-Gruppe zu übertragen, oder er wählt aus dem Kreis seiner Mitglieder einen Vorsitzenden und einen stellvertretenden Vorsitzenden für eine Amtszeit von zwei Jahren. Der Vorsitzende und der stellvertretende Vorsitzende können wieder - gewählt werden. Hat der amtierende Vorsitzende die für das Amt des Gouverneursratsmitglieds erforderliche Funktion nicht länger inne, so wird unverzüglich eine Neuwahl durchgeführt. Hochachtungsvoll Horst Zaborowski Stellvertretender BGD Landesverbandsvorsitzender NRW und BGD Bundesvorsitzender 113 Zu erreichen über: Fernruf: 034443-20527 Mobil: 0151-10226857 [email protected] Horst Zaborowski, Straße des Friedens 14, 06682 Teuchern BGD Postfach 11 01 35, 40501 Düsseldorf Konten: Sparkasse Köln-Bonn Konto-Nr.: 31018674 Stadtsparkasse Düsseldorf Konto-Nr.: 15081789 http://www.bgd1.com BLZ 370 501 98 BLZ 300 501 10 Zaborowski bgd bgd1.com www.bgd1.com Diese Webpräsenz besteht technisch aus zwei Teilen, welche sich auch im Aussehen und der Nutzerführung unterscheiden. Dieser Teil, welcher von einem CMS erzeugt wird, ist als Rahmen (Inline-Frame) in die Startseite eingebunden, kann aber auch in einem eigenen Fenster aufgerufen werden, um Ihren Bildschirm bestmöglich auszunützen. Er wird dazu verwendet, tagesaktuelle Kommentare zu veröffentlichen und sie zu archivieren. Der andere Teil besteht aus statischen Webseiten (HTML/CSS); die Inhaltsübersicht finden Sie im Anschluß, falls sie sich gerade im oben geschilderten Rahmen der Hauptseite befinden. Haben Sie jedoch ein eigenes Fenster zum Öffnen verwendet, klicken Sie bitte auf diesen Anker, welcher Sie direkt zum Verzeichnis auf der Hauptseite bringt. Jener Teil wird für Dokumente verwendet, welche länger als ein paar Tage interessant sein werden. http://www.bgd1.com/ “Europäischen Stabilitätsmechanismus (ESM)” Category: Allgemein,EU,Gesellschaft,Politik — Horst Zaborowski @ 00:11 Der vorerst letzte Akt einer Reihe von Verträgen mit zwangsläufigen Vertragsbrüchen. Der die Werte schaffende Bürger wird um einen großen Teil des Ertrages seiner Arbeitskraft beraubt. In letzter Konsequenz um sein privates Vermögen betrogen, eine Enteignung durch die Hintertür. Weder bei der Beratung noch vor der Verabschiedung all dieser Verträge ist der Staatsbürger der Bundesrepublik Deutschland um Zustimmung gebeten worden. Der Einwand, daß diese Verträge durch Parlamentarier beraten und angenommen wurden greift nicht. Keiner dieser Parlamentarier hat, als er sich dem Volke zur Wahl stellte sein Votum zum jeweiligen „Thema“ zu erkennen gegeben. Durch seine Immunität und der Verantwortung vor seinem Gewissen genießt er Narrenfreiheit. Wir, der Souverän, wurden immer vor vollendete Tatsachen gestellt Angefangen hat es mit der Präambel des Grundgesetzes. Grundgesetz – Präambel Im Bewußtsein seiner Verantwortung vor Gott und den Menschen, von dem Willen beseelt, als gleichberechtigtes Glied in einem vereinten Europa dem Frieden der Welt zu 114 dienen, hat sich das Deutsche Volk kraft seiner verfassunggebenden Gewalt dieses Grundgesetz gegeben. Die Europäische Einigung ist ein Prozess: Er begann 1951 in Paris mit der Gründung der Europäischen Gemeinschaft für Kohle und Stahl (EGKS) durch Belgien, Deutschland, Frankreich, Italien, Luxemburg und die Niederlande. Römische Verträge Als sich die Europäische Wirtschaftsgemeinschaft (EWG) und die Europäische Atomgemeinschaft (EAG, EURATOM) in Rom gründeten, weitete sich 1957 die Zusammenarbeit zwischen den Staaten aus. In den Römischen Verträgen wurde die politische Einheit Europas als gemeinsames Ziel besiegelt. Immer mehr Staaten schlossen sich dem Gedanken an. Heute hat die Europäische Union 27 Mitglieder, die Weichen für die Aufnahme weiterer Staaten sind gestellt. Mit Kroatien und der Türkei haben am 3. Oktober 2005 die Beitrittsverhandlungen begonnen. Mazedonien erhielt am 17. Dezember 2005 den Status eines Beitrittskandidaten. Ein Termin für die Aufnahme von Beitrittsverhandlungen steht noch nicht fest. Island und Albanien haben Aufnahmeanträge gestellt Einheitliche Europäische Akte. Am 1. Juli 1987 trat die EEA in Kraft. Maastrichter Vertrag. Der Vertrag trat am 1.11.1993 in Kraft. Vertrag von Amsterdam. Am 1. Mai 1999 trat der Vertrag von Amsterdam in Kraft Vertrag von Nizza. Der Vertrag von Nizza trat am 1. Februar 2003 in Kraft. Vertrag von Lissabon. Der Vertrag trat am 1. Dezember 2009 in Kraft. So werben die Amerikaner: Leben & Arbeiten in den USA - Nehmen Sie an der offiziellen US Green Card Lotterie teil! 50.000 Personen werden einen lebenslängliche Green Card Arbeitserlaubnis für die USA Gewinnen http://www.bgd1.com/ - Müssen Staaten Schulden machen? Category: Allgemein , Gesellschaft , Politik , Recht , Volk - Horst Zaborowski @ 16:51 Bei den Wildwestmanieren der meisten Staaten in der EU und auch in USA muss diese Frage erlaubt sein. Aus der Hüfte schießen und danach evtl. nachdenken – ist dies die ganze Staatskunst? Sicher – Staaten sind keine Wesen aus sich heraus – es sind immer Menschen in den Staaten die handeln oder auch nicht handeln. Dies darf jedoch keine Entschuldigung für Unzuverlässigkeit sein! Es darf bezweifelt werden, dass nur Unzuverlässigkeit oder Unvermögen die wahren Gründe für diese in den Abgrund führenden Maßnahmen sind, die uns dann obendrauf noch als Politik verkauft werden. Als nachdenkender Mensch kreisen die Gedanken. Man vergleicht Handlungen und Folgen bei Privatpersonen und bei Staaten. Kann es sein, dass Staaten für sich in Anspruch nehmen dürfen wofür sie ihre Staatsbürger bestrafen? Was sind die Festschreibungen in staatlichen Gesetzen, Grundgesetz, Verfassung oder dergleichen wert: „Vor dem Gesetz sind alle gleich“ ? 115 Wenn es nicht so bitter-ernst wäre, könnte man die Menschen im damaligen „wilden Westen“ der USA für ihre Handlungen beneiden – ziehen – totschießen – Weiterreiten. Jeder Staatsbürger und jede Firma kann Schulden machen. Der Unterschied zu den Staaten liegt darin, dass sie für ihre Schulden selber haften. Raten und Zinsen bei Fälligkeit aus dem erwirtschafteten zurückzahlen. Die Bundesrepublik Deutschland – und darüber sollten wir uns Gedanken machen – wird von den Rating-Agenturen mit AAA bewertet. Wer war schon einmal in der Lage einen Kredit aufnehmen zu müssen. Können Sie sich vorstellen, wenn Ihre finanziellen Verhältnisse wie die derzeitigen bei der Bundesrepublik Deutschland vorhandenen, wären damals die ihrigen gewesen. Glauben Sie, von Ihrer Bank wären Sie wie die Bundesrepublik Deutschland von den Rating-Agenturen von Ihrer Bank bewertet worden? Sollten alle von den Staaten, und die von der Bundesrepublik Deutschland an erster Stelle, angestrebten Bemühungen für die Rettung des Euro kommende Generationen gnadenlos einen Schuldenberg vor ihre noch nicht geborenen Füße zu kippen nichts anderes sein als ein Super-Versailles in die Unendlichkeit? Aus dieser Betrachtung heraus kann es nur heißen: Die Bundesrepublik Deutschland darf keine Schulden machen die von der Generation, die diese Schulden aufnimmt, nicht zurückgezahlt werden können. Da reicht keine Schuldenbremse. Jeder Politiker muß persönlich mit seinem Privatvermögen für seine Handlungen einstehen – bis auf den letzten Cent. Schlagwörter: Euro, Raten und Zinsen, Schuldenbremse, Wildwestmanieren Lügen haben kurze Beine Category: Allgemein, EU, Gesellschaft, Medien, Politik, Recht — Horst Zaborowski @ 00:42 und die Beine werden immer kürzer – je länger gelogen wird. Was ist aus de Gaulles Europa der Vaterländer geworden? Ein Marsch in die Eurokratie-Diktatur à la UdSSR. Wie die Völker in der ehemaligen Sowjetunion nicht gefragt wurden – so wurden auch die Völker Europas nicht gefragt. Ein Klüngel aus Politikern und Wirtschaft hat sich auf den Weg gemacht ihre unausgegorenen „Ideale“ zu ihrem persönlichen Nutzen in die Welt zu setzen. Als Beruhigungspillen wurden Verträge geschlossen die bei nächst bester Gelegenheit einseitig verändert wurden – wie es dem einen oder anderen „Vertragspartner“ scheinbar einen Nutzen versprach. Das Verhalten unseren deutschen Volksvertretern ist im Ansehen unter dem der so oft angeführten „Staubsaugervertreter“ abgesunken. Hier darf die Frage gestellt werden ob die Titulierung Volksverräter angebracht ist. Die entscheidende Frage jedoch ist – wollen oder können wir. -. die Werte schaffende absolute Mehrheit uns weiterhin leisten solchen Versagern unsere Gegenwart und Zukunft zu überlassen? 116 Schlagwörter: Eurokratie, Lügen, Volksverräter - 12 - Niederschlesien in der Oberlausitz bekam also vor dem Jahr 1500 ein höchste menschliche, ja göttliche Werte konservierndes, sakrales Ensemble biblischer Historie. - In Görlitz war dieses Bewußtsein, ein Juwel der Menschheit zu besitzen, besonders in der „DDRZeit“ geschwunden, verschwiegen worden und drohte in den Jahren 1988/89 gar zu zerfallen - trotz eines Denkmalschutzabzeichens. Als die Görlitzer Stadtplanung unter SED-Führung begann, in der nächsten Nähe Altstadthäuser zu sprengen und die Sprengungsarbeiten dem Heiligen-Grab-Ensemble immer näher rückten, gründeten früher in Görlitz, dann in Berlin West lebende, beherzte Männer und Frauen einen Förderverein zur Denkmalspflege für das Heilige Grab in Görlitz e.V., um mit der örtlichen evangelischen Kirchenleitung und mit staatlichen Stellen der ehemal. DDR eine Erhaltung und Restaurierung der kirchlichen Anlage zu bewirken. Allen voran standen die ehemaligen Görlitzer Wolfgang Liebehenschel, Siegfried Lattka und Eberhard Paech. Unterstützt wurden sie durch etwa 36, im übrigen Deutschland lebende Gründungsmitglieder aus Niederschlesien. Der Verein ist bis heute tätig und hat noch vor der unblutigen Revolution im November 1989, am 21.9.1989, eine 500-Jahrfeier in Görlitz durchführen lassen und auch zur Rettung schlesischer Pietät bzw. Frömmigkeit unter der Herrschaft des atheistischen Sytems etliche bauliche und geistlich stärkende Aktivitäten für unsere deutsche niederschlesische Region durchführen können. 117 Auf der Grundlage des 1984 wirksam werdenden Kulturabkommens zwischen der Bundesrepublik Deutschland und der DDR wurde somit aus dem restlichen Schlesien in Deutschland - trotz ungeheurer Widerstände aus Staat und Kirche - dem Gedanken einer Wiedererweckung vollstens Rechnung getragen. Schlesien Glück auf! Wolfgang Liebehenschel Architekt i. R. Ltd. Baudirektor a. D. Berlin http://www.bgd1.com Heimatraub Es sind viele Jahre vergangen, seit das Verbrechen an uns man vollzog. Wie haben die Herzen gehangen an der Heimat, um die die Welt uns betrog. Nun sind wir alt geworden, und man erwartet von uns, daß wir endlich uns fügen und anpassen allen Lügen. An ihrer Brust hängen die falschen Orden, die ihnen dafür zuteil geworden. Von Versöhnung sie ständig reden, doch meinen sie unseren Verzicht. 118 Vertreibern sie vergeben, von unserem Eigentum reden sie nicht. „Eingegliedert“ seien wir doch, was wollen wir eigentlich noch!? Wir aber werden nicht müde, zu fordern das Heimatrecht! Das Land, von Gott uns gegeben, bleibt unser nach Völkerrecht. Wann werden sie es begreifen, daß nur aus Gerechtigkeit wahrer Friede kann reifen? Wolfgang Koska Landesverband Schlesien im BGD Görlitz ist durch Eingriffe der Landesregierung in seiner Funktion als Kreisstadt erweitert worden. Im Bundestagswahlkreis 157 „Görlitz“ ist nun urschlesisches Gebiet mit Teilen sächsischen Gebietes zusammengelegt worden. Eine Entwicklung, an dessen Ende eine 700jährige schlesische Kultur in die Vergessenheit gedrängt werden soll. Diese gesteuerte Entwicklung trifft Schlesier und im besonderen Schlesier, die in dem Stückchen Schlesien auf das sie sich bei der Flucht aus ihrem Dorf, ihrer Stadt gerettet hatten. Auch die Zahl von ca. 2000 ausländischen Einwohnern in Görlitz zeigen in Richtung Unterdrückung des schlesischen Brauchtums, 119 des schlesischen Erbes. Wer durch das pulsierende Gölitz geht, sieht Immobilien die sich nicht mehr im Eigentum von Schlesiern und schon gar nicht mehr im Eigentum von Görlitzern befinden. Einen Halt kann noch Kirche und Kultur bieten. Sofern nicht auch schon dort die Richtlinienkompetenz aus Dresden und Berlin wirkt. Unsere Deutsche Heimat D: Das Oberwatelstwo und der Fall „Sdralek“ in Bobrek 1945/1946 Während die Vertreibung in den nichtindustriellen Gebieten den Polen nicht schnell genug ging, hat man im Industriegebiet kaum vertrieben. Man brauchte eben für die Schwerindustrie Arbeitskräfte. Es fehlt an Männern, die einem Aufruf der Kommunisten folgten und in russische Zwangslager verschleppt wurden. Unter der polnischen Besatzungsmacht bekam die übrige deutsche Bevölkerung zunächst kein Geld, keine Lebensmittel und keine Lebensmittelkarten. Durch Hunger machte man die Menschen gefügig. Es folgte ein Aufruf der polnischen Behörden: „Wer Lebensmittel haben will, muß arbeiten. Arbeit bekommt aber nur derjenige, der für Polen optiert.“ Hunger tut bekanntlich weh, und so begab ich mich ins Bobreker Rathaus. Zunächst wurde mein Name geändert mit dem Hinweis: „Die vermaledeiten Deutschen haben durch ein „h“ einen echten polnischen Namen, S TER ist ein urpolnischer Name“ (Ster = Sterknüppel am Flugzeug). Das Oberwatelstwo war eine rote Kennkarte (DIN A7) ohne Lichtbild. Mit 59 weiteren Jugendlichen im Alter von 15 und 16 Jahren bekam auch ich in der großen mechanischen Werkstatt der Julienhütte Arbeit (Schlosserlehrling). Zweimal wöchentlich mußten wir Lehrlinge zur Berufsschule, die dem Lyzeum angeglichen war. Die ersten Hinweise des polnischen Rektors lauteten. „Rauchen ist am Schulhof verboten, ebenso das Herumprügeln, Deutschsprechen ist absolut verboten!“ Das Letztere war der eigentliche Hemmschuh, zumal man nur ein Paar polnische Wörter konnte und nicht fähig war, Satzzusammenhänge zu bilden. Der Rektor erläuterte weiter, daß die OderNeiße-Grenze nicht die endgültige polnische Westgrenze sei. Unter B OLESLAW C HROBRY reichte die polnische Grenze bis an den Rhein. „Wir Polen sind aber 120 bescheiden, erst, wenn die polnische Grenze an der Elbe ist, wird es einen dauerhaften Frieden in Europa geben.“ Eine eiserne Treppe in der mechanischen Werkstatt führte in den Frühstücksraum; hier war auch durch eine Glaswand getrennt der Umkleideraum mit den Spinden. Eines Tages stellte sich der Direktor der Werkstatt am Frühstücksraum an die Treppe und verkündete drohend mit russischen Akzent: „Kein Jugendlicher verläßt den Raum, solange nicht bekannt ist, wer das dort geschrieben hat. wenn sich der Betreffende nicht meldet, ist in 15 Minuten die Miliz da.“ Zunächst wußte ich nicht, worum es ging. Ein Pole hat an einen Spind PPR (polska partia robotnica) geschrieben und S DRALEK hat ergänzt: „= polnische Pjeronje raus!“. Einige Minuten später erschienen fünf mit Maschinenpistolen bewaffnete Polizisten. Zwei von ihnen bekamen den Auftrag, die Treppe abzusichern. Die Stimme des Direktors erklang. „Wer hat dort Spinde, der kommt mit mir?!“ Wie ein Bienenschwarm rannten die anderen 59 Jugendlichen in den Umkleideraum. Da ich durch die Flucht im Januar 1945 und durch die Rückkehr in die Heimat Ende Juni 1945 viel Negatives erlebt habe, blieb ich sitzen und überlegte, wie ich an den Bewachern an der Treppe vorbeikommen könnte. Ein Pole (etwa 2 Jahre älter als ich) ging mit schleppenden Gang, die Treppe herunter in die Werkstatt. Mein Gedanke: „Das mache ich dem nach.“ Zwei Minuten später ging ich mit schleppendem Gang langsam an den Wachen vorbei in die Werkstatt. Unterhalb der Werkstatt (von außen durch eine Treppe erreichbar) waren die Sanitätsräume und die Toiletten. Etwa 30 Minuten verbrachte ich da unten, bevor ich mich wieder nach oben wagte; ich lief direkt dem kleinen Meister in die Arme, der mich schüttelte und deutlich sagte: “Was machst Du denn hier; schau einmal zwischen Mauer und Dachrinne!“ Hier sah ich, wie die 59 Jungen abgeführt wurden. Ein Miliziant vor der Kolonne, zwei an den Seiten und zwei hinten, im Anschlag die Maschinenpistolen. Im Rathaus angekommen, sperrte man die Jugendlichen in einen Keller, nahm den ersten besten in die Wachstube. Hier mußte er sich auf den Bauch legen und dann bearbeitete man seinen Hintern mit Gummiknüppeln, die Stahleinlagen hatten, danach kam er in einen anderen Keller. Als man die 59 durchgeprügelt hatte, begann man ach dem gleichen Prinzip mit der zweiten Runde, danach mit der dritten und vierten Runde. In der vierten Runde konnte einer vor Schmerzen nicht mehr aushalten und hat den Namen „Sdralek“ genannt. Die Jugendlichen hat man nun entlassen und den S DRALEK halbtot geprügelt und ihm zwei Rippen gebrochen. Frau Sdralek hat auf Knien die Polen gebeten, ihren Jungen am Leben zu lassen, zumal er der einzige Ernährer der Familie ist. Die Frau mit ihren 3 Kindern mußte die Zweizimmer-Wohnung räumen und in ein einziges Zimmer umziehen. S DRALEK bekam an der Kokerei Arbeit. Im Januar 1948 hat eine zurückrollende Kurbel einer Seilwinde sein Gehirn herausgerissen und keiner wußte, wie es zu diesem tödlichen Umfall kam. 121 W A L D E M A R S T E H R OStR. i.R. PS In diesem Erlebnisbericht wurde zwischen den Zeilen deutlich, daß eine große Zahl Deutsche zwangspolonisiert worden ist. Ganz gleich wie viele es waren, sie zählen zu den fünfzehn Millionen Vertriebenen hinzu! Mit allen Ermordeten und Verschleppten zusammen wurden 20 Millionen Deutsche von den Siegern auf die eine oder andere Art „befreit“. H O R S T Z A B O R O W S K I - [email protected] : Nasza ojczyzna niemiecka PL: Oberwatelstwo iprzypadek " Sdralek " w Bobrku 1945/1946 Podczas wypedzania w obszarach nieprzemysłowych , Polacy nie wystarczająco szybko , ledwo wypedzali w strefie przemysłowej . To trwało tylko dla pracowników przemysłu ciężkiego . Brakuje ludzi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie komunistów i wywieziono do obozu pracy w Rosji . Zgodnie z polskim siły okupacyjnereszta ludności niemieckiej początkowo ma pieniędzy , nie ma żywności i bonów żywnościowych . Ci wykonane przez głodujących ludzi uległych . Następnie wezwanie do polskich władz , " Kto chce mieć jedzenie , musi pracować . Ale praca staje jedynym, który zdecydował się na Polskę . " Głód nie boli jest dobrze znana , a więc poszedłem do ratusza Bobreker . Po pierwsze, moje nazwisko została zmieniona ze stwierdzeniem : " przeklętych Niemców przez " h "prawdziwa polska nazwa , STER jest staropolnischer Nazwa " (Ster = Ster trzymać w samolocie ) . Oberwatelstwo byłaczerwona kartka tożsamość ( A7 ) bez fotografii. Z kolejnych 59 młodych ludzi w wieku od 15 do 16 lat , byłem w wielkim warsztacie mechanicznym w lipcu domku ( ślusarz pracy ucznia ) . Dwa razy w tygodniu mieliśmy uczniów do szkoły zawodowej , która została dostosowana do liceum . Pierwsze oznaki polskiego Rektora denominowane . " Palenie jest zabronione na boisku szkolnym , jak również Spanking wokół , niemieckojęzyczna jest absolutnie zabronione ! " Ten ostatni byłprawdziwą przeszkodą , zwłaszcza, że było tylko kilka polskich słów i nie był w stanie tworzyć konteksty zdanie. Rektor wyjaśnił ponadto, żelinia Odry i Nysy nie byłaostateczna zachodniej granicy Polski . Bolesława Chrobrego przekazany pod polską granicę na Renie . " Ale jesteśmy pokorni Polska , aż do granicy z Polską w Łaby , to będzietrwały pokój w Europie . " Schody żelaza w warsztacie mechanicznym spowodował w sali śniadaniowej , gdzieoddziela szklana ściana do szatni z szafkami . Pewnego dniadyrektor warsztatów zaprezentowane w sali śniadaniowej, na schodach i zapowiedział groźnie z rosyjskim akcentem : " Nie młody człowiek wychodzi z pokoju , tak długo, jak nie wiadomo, kto matam napisane . jeśliosoba nie odpowiada, to w ciągu 15 minut ,milicja nie . " Po pierwsze, nie wiem , co to było . Polak napisał do szafki PPR ( Partia polska robotnica ) i SDRALEK została dodana : " Polska = Pjeronje się ! " . Kilka minut później opublikowane pięciu policjantów uzbrojonych w karabiny maszynowe . Dwa z nich zostały zamówione w celu zabezpieczenia schodów . Głos dyrektora zadzwonił . " Kto tam szafki ze mną ? " Podobnie jak rój pszczół prowadził inne 59 młodych ludzi w szatni . Ponieważ mam doświadczenie przy locie w styczniu 1945 roku i przez powrót do ojczyzny w czerwcu 1945 r. wiele negatywnych , siedziałem i myślałem o tym, jak mogę ominąć strażników na schodach . Polak ( około 2 lata starszy ode mnie ) poszedł z końcowe biegu , w dół po schodach do garażu . Pomyślałem : " Zrobię to później. " Dwie minuty później , udałem się z powolnym zatonięcia powoli przeszłości strażników do warsztatów . Poniżej warsztatów ( z zewnątrz poprzez schodów ) były pokoje pomocy i toalety . Spędziłem około 30 minut tam , zanim wybrałem się z powrotem w górę , poszedłem prosto do małego mistrza w ramiona , uścisnął mnie i wyraźnie powiedział: " Co ty tu robisz , patrząc raz pomiędzy ścianą a rynną " zobaczyłem tutaj podoba mi się 59 chłopców wywiezionych . Miliziant przodu kolumny , dwa po bokach i dwa z tyłu , w stop- pistoletów maszynowych . Wratuszu przybyło , zablokowana do młodych ludzi 122 w piwnicy , wziąłpierwszy najlepszy w pokoju strażników . Tutaj musiał leżeć na brzuchu , a następnie edytować jego tyłek pałkami gumowymi , miał wkładek stalowych , po czym wrócił do innej piwnicy . Kiedy miał59 pobitych , początek o tę samą zasadę, z drugiej rundy , potem z trzeciej i czwartej rundzie . W czwartej rundzie byłjuż znosić ból i nazwano " Sdralek " . Młodzi ludzie , obecnie zwolniony i pobity na śmierć iSDRALEK złamane dwa żebra . Kobieta Sdralek zwróciła na kolana Polaków do opuszczenia ich młode żyje , zwłaszcza, że jest onjedynym żywicielem rodziny rodziny . Kobieta z trojgiem dzieci musiała opuścić dwupokojowe mieszkanie i przenieść się do jednego pokoju . SDRALEK dostał się na pracy koksu. W styczniu 1948 z powrotem toczenia korbowegowciągarki wycofał się jego mózg i nikt nie wiedział, w jaki sposób doszło do tej śmiertelnej ucieczce . WALDEMAR STEHR OSTR . iR PS W tym sprawozdaniu doświadczenia zebrał między wierszami , że duża liczba niemieckich został przymusowo-spolszczona=zwangspolonisiert . Bez względu na to , jak wiele było , są one dodawane do piętnastu milionów wysiedlonych ! Z wszystkichzamordowanych i zniknął razem 20 milionów niemiecki "wyzwolone " przez zwycięzców w taki czy inny sposób . HORST ZABOROWSKI Gesendet: Dienstag, 25. Februar 2014 18:52 An: Don, Björn Betreff: Hoch 10 auf deutsch, Video: Animierter Flug durchs Universum veranschaulicht irdischen Standpunkt Von Klaus P. D u s c h e k, irgendwo dort draußen ist Germania zu finden, der Planet des ewigen Friedens,,, Baltimore (USA) - US-Astronomen haben auf der Grundlage der Sloan Digital Sky Survey (SDSS) einen Flug durch das uns bekannte Universum simuliert. Das Ergebnis ermöglicht dem Betrachter auf anschauliche Weise, den eigenen und damit irdischen Standpunkt vielleicht neu oder besser einzuschätzen. Wie Miguel Aragon und Alex Szalay von der Johns Hopkins University, Mark Subbarao vom Adler Planetarium zu ihrem Video erläutern, zeigt dieses einen simulierten Flug durch annähernd 400.000 Galaxien. Die hellen Punkte stellen also keine Sterne, sondern ganze Galaxien dar. Hoch Zehn (engl. Powers of 10) ist ein Kurzfilm von Charles und Ray Eames aus dem Jahr 1977. Handlung des neun Minuten langen Films ist eine Reise zwischen Quarks und Quasaren, in den 123 Dimensionen der entferntesten und größten und kleinsten Strukturen, die Gegenstand wissenschaftlicher Forschungen sind. Der Film zeigt in anschaulicher und eindrucksvoller Weise die in der Wissenschaft des 20. Jahrhunderts gebräuchlichen Größenordnungen (40 Zehnerpotenzen von 1024 bis 10-16 Meter), mit denen unser Universum beschrieben werden kann. Alleine unsere Heimatgalaxie, die Milchstraße, beinhaltet schätzungsweise bis zu 300 Milliarden Sterne. Astronomen und Plantenwissenschaftler gehen zudem anhand der neusten Beobachtungsdaten des Weltraumteleskops "Kepler" davon aus, das rein statistisch betrachtet jeder dieser Sterne auch von mindestens einem Planeten umkreist wird, und dass jeder fünfte dieser Sterne sogar von potentiell lebensfreundlichen erdgroßen Planeten umkreist wird. http://www.youtube.com/watch?v=SnPUx5yUkQo (Do potegi dziesiatej) - Hoch 10 auf deutsch, Video: Animierter Flug durchs Universum - 8.2 Minuten http://www.youtube.com/watch?v=fTuLpPcE0x0 4.30 Min. Hubble: Die schönsten Bilder aus 22 Jahren Veröffentlicht am 15.05.2012 http://facebook.com/WissensMagazin ... Das NASA/ESA Weltraumteleskop Hubble umkreist seit 1990 unseren Planeten und schickt faszinierende Bilder aus dem All zur Erde - über eine Million Beobachtungen in 22 Jahren! In 575 Kilometern Höhe ist es stationiert und wurde zuletzt im Jahr 2009 repariert und auf den neuesten Stand gebracht. Die 54. Ausgabe von Hubblecast präsentiert die schönsten Bilder aus zwei Jahrzehnten - eine Aufnahme aus jedem Jahr. 124 --Bitte ABONNIEREN nicht vergessen: • http://www.youtube.com/WissensMagazin • http://www.youtube.com/WissenXXL • http://www.youtube.com/WeltDerWissens... • http://www.youtube.com/vipmagazin Danke! :) --1990 Saturn (zweitgrößter Planet des Sonnensystems) 1991 Orionnebel (Emissionsnebel im Sternbild Orion) 1992 Herbig-Haro 2 (kleines nebliges Gebilde im Universum) 1993 Messier 100 (NGC 4321, Spiralgalaxie) 1994 Komet Shoemaker-Levy 9 trifft Jupiter 1995 Adlernebel (IC 4703, M 16, NGC 6611, Sternbild Schlange) 1996 NGC 6826 (planetarischer Nebel, Sternbild Schwan) 1997 Mars (vierter Planet des Sonnensystems) 1998 Ringnebel (Messier 57, NGC 6720) 1999 Schlüssellochnebel (ein dunkles Fragment des Carina-Nebels) 2000 NGC 1999 (staubhaltiger Reflexionsnebel im Sternbild Orion) 2001 ESO 510-G13 (Spiralgalaxie im Sternbild Wasserschlange) 2002 Konusnebel (Dunkelwolke im Sternbild Einhorn, Sternentstehungsgebiet NGC 2264) 2003 Hubble Ultra Deep Field (tiefstes Bild des Universums im sichtbaren Licht) 2004 Antennen-Galaxien (NGC 4038 und NGC 4039 im Sternbild Rabe) 2005 Orionnebel (Emissionsnebel im Sternbild Orion) 2006 Messier 9 (NGC 6333, Kugelsternhaufen im Sternbild Schlangenträger) 2007 NGC 4874 (elliptische Galaxie im Zentrum des Coma-Haufens) 2008 NGC 2818 (planetarischer Nebel im Sternbild Pyxis) 2009 Käfer-Nebel (NGC 6302, planetarischer Nebel im Sternbild Skorpion) 2010 Centaurus A (NGC 5128, Galaxie im Sternbild Centaurus) 2011 Tarantula-Nebel (auch Tarantelnebel bzw. 30 Doradus; Emissionsnebel in der Großen Magellanschen Wolke) --Keywords: Hubble Weltraum Teleskop Space Telescope NASA ESA die besten schönsten Bilder Aufnahmen Fotos Weltall Universum Beobachtungen Hubblecast 54 Saturn Orionnebel Sternbild Orion Herbig Haro Messier 100 Komet Shoemaker Levy 9. Jupiter Mars Adlernebel Ringnebel Spiralgalaxie Konusnebel Sternentstehung Ultra Deep Field Antennen Galaxien Centaurus A. Tarantula Tarantelnebel 30 Doradus NGC 1999 2818 4038 4039 4321 4874 5128 6302 6333 6720 6826 . Nacht der Sterne - Galaxis Milchstraße: http://www.youtube.com/watch?v=4R-3Bgtw4Ws - 1.36 Stunden ARTE Von: [email protected] [mailto:[email protected]] Gesendet: Dienstag, 25. Februar 2014 19:10An: Don, BjörnBetreff: 125 Geheime - Macht - Ergreifung Klaus P. D u s c h e k, Tiere haben einen höheren Geist der Wahrnehmungen als Menschen, Tiere fühlen und süüren die Gefahr, der Wurm Mensch nicht! Der Jude ist zwar schlau und gerissen, aber leider nur wenige Menschen (Nichtjuden) besitzen und verfügen noch über eine kluges intaktes Gehirn! Geheime Macht Ergreifung Sie sind unter uns! Sie haben schon an den wichtigen Schaltstellen unseres Lebens die Kontrolle übernommen. Niemand wird sie jetzt noch aufhalten. Schicksalsjahr für die geheime Macht hinter der EU von Heiko Schrang in KW 6 "Normalerweise schützt eine Verfassung die Bürger vor den Politikern. Sie schränkt ein, was Politiker zwischen Wahlen beschließen könnten. Die EU-Verfassung und der Vertrag von Lissabon sind anders. Da werden die Politiker vor dem Einfluss der Wähler geschützt." Jens-Peter Bonde, *1948 Die Austrittsgedanken der Briten spiegeln derzeit nur das wider, was die meisten Europäer ohnehin schon seit längerem denken. Nur was die Wenigsten wissen, ist, dass hinter der EU ernstzunehmende Interessengruppen stecken, die derartige Austritte scheuen, wie der Teufel das Weihwasser. Dies würde nämlich ihre Pläne massiv ins Wanken bringen. Dazu sollte man wissen, dass wir Europäer eine Regierung haben, die kaum jemand kennt, die die meisten nicht haben wollten und die für sie nicht greifbar ist; mit anderen Worten, die noch volksferner ist als unsere Parteienvertreter es ohnehin schon sind. Die EU ist rechtlich genommen ein Zwitter, ein juristisches Monstrum, das sehr schwer fassbar ist, denn sie ist weder ein Staatenbund, noch ein Bundesstaat.(Lesen Sie mehr in dem Buch an das sich kein Verlag traute: „Die Jahrhundertlüge, die nur Insider kennen“ Link zum Buch. Hier finden Sie den. Die EU hat beispielsweise im Gegensatz zur NATO keinen Vertrag der auf Dauer gilt. Aus dem Vertrag von Amsterdam wurde der Vertrag von Maastricht, dann der Vertrag von Nizza und aus diesem wiederum der Lissabon-Vertrag. Letztendlich ist es immer nur eine 126 Änderung der vorherigen Verträge, die in immer schnellerer Folge beschlossen werden, so weiß niemand, was insgesamt nun gilt. Wie man sehr schön erkennen kann, hält jeder Vertrag nur für ein paar Jahre, obgleich üblicherweise völkerrechtliche Verträge auf eine Dauer von ca. 20 Jahren geschlossen werden und dann eine Verlängerungsmöglichkeit gewährt wird. Im Falle der EU müsste man von einer demokratisch nicht legitimierten Rätediktatur sprechen, denn die Entscheidungen der EU fallen in Komitees, Räten und Kommissionen. Ursprünglich war 1957 die EWG als Zusammenschlusse europäischer Staaten zur Förderung der gemeinsam-en Wirtschaftspolitik im Rahmen der europäischen Integration entstanden. Aus dieser wurde die EG, die jedoch derart vorbelastet war mit negativen Assoziationen, wie z.B. Milchseen, Butterbergen, Subventionsbetrug etc., so dass aus der EG die EU wurde. Der Name klingt größer und besser, Europäische Union klingt so ähnlich wie USA, jedoch das Grundgerüst der EG besteht weiterhin und wurde nie abgeschafft, es erfolgte lediglich eine Namensänderung. Demokratie war nie das Ziel der Initiatoren der Gemeinschaft. Jean Monnet, einer der Gründungsväter der Europäischen Union, sagte ganz offen: „Ich hasse Demokratie! Sie ist total unbequem“. Und Jacques Delors, der frühere Präsident der EG-Kommission hat es schon vor fast 20 Jahren so formuliert: „Wenn wir es demokratisch gemacht hätten, wären wir gar nicht so weit gekommen.“ Eines der dunkelsten Kapitel der EU wurde mediengerecht so in den Hintergrund gerückt, dass man schon intensiv recherchieren muss, um darauf zu stoßen. Im Jahre 1999 wurden aufgrund von Täuschung, Korruption, Vetternwirtschaft und Missmanagement schwere Vorwürfe gegen die EU-Kommission erhoben, was zur Folge hatte, dass die gesamte EUKommission zurücktreten musste. Mittlerweile haben sich zwei Dinge verändert: Erstens haben wir eine neue EU-Kommission und zum zweiten wird über derartige Vorfälle nicht mehr in den Medien berichtet. Dass jedoch hinter den EU-Bürokraten ganz andere Interessengruppen stehen, ist auch in dem gerade erschienen Buch „Die Jahrhundertlüge, die nur Insider kennen“ zu lesen. Auch im Falle der Einführung des Euros, stößt man wieder auf die sagenumwogenden Bilderberger. Beispielsweise erklärte der Ehrenpräsident der Bilderberger-Konferenz und Ex-EUKommissar Etienne Davignon in einem Interview mit der Internetzeitung EU-Observer, dass die mächtige Bilderberger-Gruppe geholfen habe, den Euro zu erschaffen: „Als wir Debatten über den Euro hatten, konnten Leute bei Bilderberger-Veranstaltungen erklären, warum es wert war, Risiken einzugehen. Im Grunde genommen war der Euro nur das Trojanische Pferd, um die wahren Ziele durchzusetzen. Ende Januar 2012 ließen die Erfüllungsgehilfen der Hochfinanz, die Staats- und Regierungschefs, verlauten, wo die Reise hingehen soll. Ein von niemandem gewählter Gouverneursrat, bestehend aus den Finanzministern der Euro-Zone, und ein von niemandem gewähltes Direktorium, entscheiden über die Vergabe von hunderten Milliarden Euro an Steuergeldern. Diese sollen in erster Linie den Banken zugutekommen. Der Chef der Europäischen Zentralbank (EZB) und ehemalige Vize-Präsident von Goldman Sachs, Mario Draghi, konkretisiert diese Pläne in einem Gastbeitrag für DIE ZEIT (29.08.2012), in dem er sich für ein Ende der Souveränität der Parlamente in Europa ausspricht. Das wäre dann mit dem Ende der alten demokratischen Ordnung verbunden 127 und käme einer Diktatur in Europa nah. Beste Grüße Heiko Schrang Von Klaus P. D u s c h e k erstellt, liebe Leute - hier bannt sich was gewaltiges an. Was passiert in Richtung der Krim und im Mittelmeerraum?Spekulieren kann und darf man schon, aber warum nur 6 000 britische Panzer im Firmengelände Deutschland ein parken? Nach fast 67 Jahre werden wieder mehrere Tausend britische Panzer nach Deutschland geholt – diesmal allerdings aus rein wirtschaftlichen Gründen? Nach Deutschland darf alles kommen und wenn es nur eingeparkte Panzer und anderer Kriegsschrott ist. Wer da noch überhaupt glauben soll, ach ja - da gibt es noch die überwiegende Anzahl der dummen und um erzogenen Bundes-Dödels, das sind die, die mit dem Koffer in der Hand - wo sie ihr Gehirn samt Geld deponiert haben! Denn die Armee muss sparen und verkauft deshalb ein Grundstück in der Nähe von Birmingham, auf dem bisher 6000 Fahrzeuge parkten. Ja ja, in der Brid ist ja alles billiger, 6 000 Tausend Panzer, schlau, hinterhältig und listig sind die Jüdleins, aber diese Jüdleins werden gegen die Klugheit des Volkes, der Völker Europas vergeblich rennen. Merkwürdig, warum eigentlich schon wieder ins Kostüm der Opfer stecken ist das Maß der Völker noch nicht genug strapaziert worden??? Erstellt, am 05. März, 2012 Achtung: Die Titelmusik Orrfs "Oh, Fortuna" wurde entfernt, damit es keine Speere für Deutschland gibt, die Tonspur beginnt also bei 1:50 Rom regiert - bis heute: Es gibt zahlreiche Indizien, dass der heutige Vatikan eine Fortsetzung der babylonischen Tradition ist: Eine Analyse von Dave Cleveland zu den Strukturen hinter der Politik, die Errichtung der EU oder EUDSSR und der darauf folgenden Errichtung der Neuen Weltordnung / Viertes Reich Deutsche Überarbeitung: http://www.youtube.com/user/FliederIgis http://www.youtube.com/watch?v=QAULLxu4wJQ Aus Spargründen muss die britische Armee ein Grundstück verkaufen, auf dem 6000 Panzer stehen. Die sollen in Deutschland geparkt werden. 128 http://www.welt.de/regionales/duesseldorf/article13906946/Britische-Armee-bringt-6000-Fahrzeugenach-MGladbach.html Gesendet: Dienstag, 25. Februar 2014 18:36 An: Grasselt, Ramona Betreff: Bitte weltweit verteilen! Betreff:FW: Bitte weltweit verteilen! Datum:Tue, 25 Feb 2014 12:44:41 +0100 Von: An:Torsten Apitz <[email protected]> From: [email protected] To: [email protected] Subject: Bitte weltweit verteilen! Date: Tue, 25 Feb 2014 11:51:50 +0100 Bekanntgabe unumstößlicher Fakten Noch nie hatte es einen Menschen gegeben, welcher >als Neugeborenes< fähig gewesen wäre eine >wörtliche< verbale oder schriftliche Zustimmung / Unterschrift zu geben 129 Infolge dessen war und bleibt es einem Menschen unmöglich >aufgrund dieser fehlenden Einverständniserklärung< einem sogenannten Staat / Staatsgebiet angehören zu können Da ein Mensch, welcher im Weiteren Sprechen und Schreiben gelernt hatte, NIEMALS gefragt wurde, ob er damit einverstanden wäre – sich Gesetzen eines angeblich existierenden Staats unterzuordnen, untersteht >IN UNVERÄNDERLICHER WAHRHEIT< NIEMAND den Gesetzen eines angeblich existierenden Staates Indem NIEMAND vorweisen kann, von der Erde eine Bestätigung erhalten zu haben, aufgrund welcher er einen begrenzten Bereich ihres Bodens sein Eigen nennen könnte, kann es unmöglich einen rechtmäßigen Besitzer eines begrenzten Erdbereiches geben, der >im Weiteren< das Recht haben würde, für diesen Bereich eigene Gesetze bestimmen / erlassen zu können Aufgrund dessen, dass NIEMALS JEMANDEM von der Erde selbst das Recht zugesprochen wurde, über ein Stück Erdreich ihres Körpers zu herrschen / zu bestimmen, war und bleibt etwas Derartiges stets ungültig / ungerechtfertigt - zumal noch nie ein angeblicher Staatsbürger schon einmal die Bekanntschaft mit einem Menschen gemacht hatte, der ein solches Herrscherrecht zugesprochen bekommen hatte und vorweisen könnte Infolge dessen kann sich jeder Mensch als FREI >von einer Staatsangehörigkeit< erkennen, was erklärt warum NIEMAND Steuerabgaben, Rechtfertigungen, Versicherungen und/oder sonstige angebliche Staats-Pflichten zu erbringen hat NIEMAND kann festgelegten Gesetzen eines Staates unterstehen, weshalb NIEMAND aus einem Staat austreten kann / muss - da NIEMAND jemals direkt / offiziell gefragt wurde, ob er in einen Staat eintreten will Folglich sind ALLE Menschen Staatenlos = FREI, weshalb NIEMAND eine Rechtfertigung besitzt, die ihm / ihr das Recht zugestehen könnte, einen anderen Menschen nach ungerechtfertigten / willkürlichen Gesetzen zu verurteilen und Forderungen an ihn zu stellen Alle Menschen sind >NUR< der Erde, allen auf ihr lebenden Wesen und somit dem Schöpfer von allem Natürlichen verpflichtet. Dazu zählen alle existierenden Lebensformen, wozu Alles gehört, was der Mensch mit seinen Augen sehen kann, mit seinem Körper berühren kann, mit seinen Ohren hören kann, mit seiner Nase riechen kann und mittels seinem Geschmackssinn schmecken kann Würde es eine Pflicht geben können, so wäre es die – mit allen Lebensformen auf Erden respektvoll / liebevoll / würdevoll in EINKLANG / EINHEIT zu lebe DU WARST und BLEIBST folglich IMMER FREI – ohne jemals WAHRHAFT einem künstlich erzeugten Gesellschafts-System unterstehen zu können Liebe Grüße Klaus, erstellt und aufgeschrieben von einer Freundin Von: Joachim Hahn [mailto:[email protected]] Gesendet: 25. Februar 2014 Betreff: 130 Einladung zur Märzrunde 2014 des "Runden Tisches DGF" Wir laden Sie recht herzlich zu unserer Märzrunde nach Wolfsdorf (2 km südlich von Landau, in der Nähe der B 20) ins Gasthaus Pleintinger am Dienstag, den 4. März, um 19.30 Uhr ein. Wir werden wieder über aktuelle Ereignisse sprechen. Jeder kann sich an der Diskussion beteiligen. Eine gute Vorgabe für Themen können Sie z.B. auf unserer Meinungsseite http://rundertischdgf.wordpress.com/ finden. Einfach anklicken. Vorschläge sind derzeit, Aussprache über die Gleichschaltung der Deutschen in allen Bereichen des Lebens, Meinungsfreiheit und Tugendterror, Wahlen. Natürlich kann jeder Anwesende auch seine Diskussionsthemen einbringen! Wer nicht zur Gesprächsrunde kommen kann oder auch nicht will, aber diese Einladung dennoch erhält, den soll sie lediglich zur Information dienen oder auch als Anregung, es selber mal mit einem Stammtisch mit politischem Tiefgang zu versuchen. Mit freundlichen Grüßen Joachim Hahn Wir aktualisieren ständig unsere Internetauftritte www.runder-tisch-niederbayern.de (unser Gesprächskreis) http://rundertischdgf.wordpress.com/ (die schon genannte Meinungsseite) https://twitter.com/Vilstal (Kurznachrichtenportal Vilstal) Klicken Sie bitte unsere Internetauftritte regelmäßig an, wir bieten immer interessante Informationen und Meinungsbeiträge an. Kritik und Mitarbeit ist ausdrücklich erwünscht! Sie können uns auch Kurztexte und Bilder (Urheberrecht beachten) per Email zusenden (Kultur, Politisches, Absurdes, Umwelt, Heimat und......). 131 Wir werden sie redaktionell überarbeiten und unter Ihrem Namen, Pseudonym oder rundertischdgf, wie Sie es wollen, veröffentlichen. Eine gesonderte Einladung als Anlage im PDF Format hält die Mehrheit der Gesprächsteilnehmer für überflüssig, einige können sie auch nicht öffnen. Deshalb entfällt sie zukünftig! E-Mail: [email protected] www.sudeten.at ZVR-Zahl: 366278162 Wien, am 26. Feber 2014 15-Jahr-Feier des Karl Klostermann-Vereins Grafenau mit Hartauer Ausstellung im Schloss Ludwigsthal im Bayrischen Wald Am 21.Februar 2014 fand im Schloss Ludwigsthal bei Lindberg im Bayrischen Wald (ehemaliger Sitz der Glasfabrikantenfamilie Abele) eine würdige Feierstunde anlässlich des 15jährigen Bestehens des Karl Klostermann-Vereins – Sektion Grafenau, Bayrischer Wald, und Srní (Rehberg, Böhmerwald, CZ) statt. Der Verein widmet sich seit seiner Gründung der Übersetzung und Verbreitung des Werkes von Karl Klostermann, des 1848 in Haag am Hausruck in Oberösterreich geborenen Dichter des Böhmerwaldes, der durch seine Romane das Leben und die Landschaft des Böhmerwaldes sowohl in tschechischer als auch in deutscher Sprache geschildert hatte. Er kam als junger Mensch in den Böhmerwald und versuchte stets, die geistigen Grenzen der Zweisprachigkeit zu überwinden und den Ausgleich zwischen Tschechen und Deutschen voran zu treiben. Diese seine Bemühungen wurden zu seinen Lebzeiten nicht immer anerkannt und nur wenige seiner Werke in deutscher Sprache verbreitet. Heute erlebt das Werk Klostermanns, dessen Vater unter anderem auch in Bergreichenstein/Kašperské Hory als praktischer Arzt tätig war, endlich jene Anerkennung, die es verdient. Im Spiegelsaal des neu renovierten Schlosses Ludwigsthal (ganz nahe der tschechischen Grenze) konnte der Obmann des Vereins Notar Dr. Alfons Maurer eine große Anzahl an Ehrengästen begrüßen. Unter ihnen den Vereinspräsidenten Dr. Hans Göttler, den tschechischen Repräsentanten aus Rehberg (Srní), Václav Sklenář, den Organisator der Veranstaltung Willi Steger, die Zwieseler Glaskönigin Julia Wagenbauer, den Nachfahren des Böhmerwaldlieddichters Andreas Hartauer, Herrn Rudolf Hartauer aus Amberg und den Obmann des Böhmerwaldbundes Wien und Vertreter des Böhmerwaldmuseums Wien, Franz Kreuss. Die musikalische Umrahmung gestaltete die 132 Hausmusik Wolf aus Klingenbrunn mit Harfe, Zither, Geige, Gitarre, Flöte, Bass und Hackbrett. Die Festrede hielt der Pfarrer von Bergreichenstein/Kašperské Hory, Pater Tomaš van Zavrel, dessen Familie im Jahre 1968 Tschechien verlassen hatte. Er kehrte nach erfolgtem Jura- und Theologiestudium nach der Wende wieder zurück. Seine in ausgezeichnetem Deutsch gehaltene sinnige und auf eine Zukunft in Versöhnung ausgerichtete Festrede fand großen Beifall. Nach der Verabschiedung des langjährigen Vereins-Präsidenten Prof. Dr. Eberhard Dünninger (Laudator Dr. Hans Göttler) und der Kulturwartin Christa Anna Dvorak (Laudator Dr. Maurer) konnte der Hartauer-Forscher Rudolf Hartauer den Lebensweg von Andreas Hartauer, Glas- und Porzellanmaler sowie Dichter und Komponist, erläutern sowie die Gestehungsgeschichte des Böhmerwaldliedes „Tief drin im Böhmerwald“ darlegen. Zur großen Überraschung der Festversammlung wurde nun anlässlich der Vollendung seines 65. Geburtstages Herrn Rudolf Hartauer vom Obmann des Böhmerwaldbundes Wien, Franz Kreuss, die Ehrenurkunde der Heimatgruppe überreicht nebst einem historischen Büchlein über die Glasmachergemeinde Eleonorenhain/Lenora sowie dem Ehrenabzeichen des Böhmerwaldbundes. Nach dem gemeinsamen Singen des Böhmerwaldliedes in beiden Sprachen wurde mit dem Durchschneiden des Absperrbandes die Hartauer-Ausstellung eröffnet. Der Kern der Ausstellung besteht aus einer bereits im vergangenen Jahr in Prachatitz/Prachatice aus den Beständen des Wiener Böhmerwaldmuseums zusammengestellten Darstellung des Lebens von Andreas Hartauer, nunmehr ergänzt aus weiteren Unterlagen von Rudolf Hartauer aus Amberg. Der vom Böhmerwaldbund Wien hergestellte Film über Andreas Hartauer wird hier als Bestandteil der Ausstellung (auch mit tschechischen Untertiteln) ebenfalls gezeigt. Herrliche Gläser und Pokale aus den verschiedenen Glasmacherdynastien runden die Ausstellung, welche nun an zwei weiteren Wochenenden geöffnet ist, ab. Beim abschließenden Buffet konnten wieder viele interessante Gespräche und neue grenzüberschreitende Kontakte geknüpft werden. Der Besuch eines Wiener Repräsentanten der Böhmerwäldler (welcher zudem seine Wurzeln ganz in der Nähe des Veranstaltungsortes im tschechischen Teil des Böhmerwaldes hat, nämlich auch in Kašperské Hory - Bergreichenstein) wurde mit großer Freude aufgenommen und diente der weiteren gemeinsamen Zusammenarbeit von kulturellen Vereinigungen diesseits und jenseits der Grenze. 133 Gebürtige Pragerin Alice Herz-Sommer mit 110 Jahren verstorben Utl.: Überlebte 2 Jahre das KZ-Theresienstadt – wo nach Kriegsende auch 3500 Sudetendeutsche interniert wurden und 500 von ihnen umkamen. Einen Artikel dazu finden Sie in der Wiener Zeitung vom 25.2.2014 unter: http://www.wienerzeitung.at/themen_channel/wz_integration/gesellschaft/610930_AeltesteHolocaust-Ueberlebende-gestorben.html Informieren Sie sich auch im Internet unter www.hausderheimat@info/ Von: Horst Niehues [mailto:[email protected]] Gesendet: Dienstag, 25. Februar 2014 17:08 An: Horst Niehues Betreff: Bildungsplan 2015 / USA ./. Rußland immer problematischer / Terrormorde in Nigeria Propozycja - czytejcie SLOONZOKi za ODROM: jak wam bylo i co was czeka czyli ostatnie zdanie - to co w ramce tego INDIANina - gdy weszli "cywilizowani" pksczep. 134 . Protest zum Bildungsplan Auch für diejenigen unter uns, die, aus welchen Gründen auch immer, nicht persönlich gegen den Bildungsplan am 1.3. in Stuttgart demonstrieren (können), gibt es die Möglichkeit, sich zu beteiligen und den Unmut über die Entwicklung in Baden-Württemberg auszudrücken. http://www.abgeordneten-check.de/initiativen/elternrechte-wahren-akzeptanz-sexueller-vielfaltper-schulpflicht-nein/startseite/ Sehr geehrter Herr Hauk, 135 ich danke Ihnen herzlich für Ihre mutige Stellungnahme gegen die grüne Bevormundungspolitik! Ich bedauere sehr, dass die CDU immer mehr in die Gefahr gerät, sich diesem linksgrünen Sog anzupassen und christliche Grundwerte aufzugeben. Eine Politik der Gleichmacherei und Verunglimpfung anderer Meinungen als die der Homolobby muss verhindert werden. Jeder Bürger hat das Recht, eine eigene Meinung zu haben und dem sog. Mainstream und der GENDER-Ideologie zu widersprechen. Ich würde es als bisheriger/ehemaliger CDU-Wähler sehr begrüßen, wenn Sie weiterhin so mutig zu christlichen Grundwerten stehen und auch Spitzenkandidat in BW würden! Es gibt noch sehr viel mehr Christen im Land, als viele glauben, und sie werden immer aktiver, wie die jüngste Petition gegen den Bildungsplan 2015 zeigte. Ich bin sicher, dass die Grünen nicht mehr lange den Ministerpräsidentenposten besetzen werden. Die CDU-Wähler werden wieder zu den Wahlurnen zurückkehren, dies umso mehr, je deutlicher die Auflösung der normalen Ehe von der CDU angeprangert wird und je klarer christliche Werte eingefordert werden. Helmut Fürst [email protected] . s. auch Datei „Promiskuität homosexueller Partner“ lässt sich mit Doppelklick öffnen . . . Von Weizäcker über den gefügigen Deutschen und dessen Untergang Link: >>> http://www.sklavenstaat.eu . Selbstdemontage . http://www.spatzseite.com/2014/02/selbstdemontage/#comments . . 136 Neomarxistischer Gramscismus und milieutheoretischer Genderismus Datei „Gramsci und Gender“ lässt sich mit Doppelklick öffnen . . . SOS Abendland - Die schleichende Islamisierung Europas http://www.veoh.com/watch/v19690277BrBhGAem?h1=SOS+Abendland++Die+schleichende+Islamisierung+Europas .. Nigeria http://www.spiegel.de/politik/ausland/boko-haram-kaempfer-in-nigeria-toeten-dutzende-schueler-inbuni-yadi-a-955539.html Für die radikalen Islamisten von Boko Haram ist westliche Bildung Sünde. Nun hat die Terrorgruppe erneut eine Schule im Nordosten Nigerias angegriffen. Mindestens 29 Jungen wurden getötet. Die Regierung steht den Extremisten machtlos gegenüber. . . Was wirklich in Syrien gespielt wird?: http://www.zeit-fragen.ch/index.php?id=1717 . . 137 USA ./. Russland – der kalte Krieg geht weiter Datei „Konflikt RUS und USA spitzt sich zu“ lässt sich mit Doppelklick öffnen . . . Die €-Krise ist doch vorbei! Einfach lachhaft so eine Aussage Datei „Kauf von Realwerten nicht aufschieben“ lässt sich mit Doppelklick öffnen . . Bildungsplan 2015 - Diskussion um das Arbeitspapier des Kultusministeriums zur "Sexuellen Vielfalt" Sehr geehrter Herr Wacker, ich bedanke mich ganz herzlich für Ihren ausführlichen Brief vom 18.02.2014. Das Problem liegt aber noch viel tiefer. Symptomatisch dafür sind Begriffe wie “Sexuelle Vielfalt” und “Sexuelle Orientierung”, die als solche einen Selbstbetrug darstellen, weil sie der Wirklichkeit zuwider implizieren, dass es auf sexuellem Gebiet eine Vielfalt, vergleichbar mit dem Angebot eines Warenhauses gibt. Im konkreten Fall, dass Homosexualität und andere Persönlichkeitsstörungen auf einer Ebene mit der Heterosexualität liegen. Von mir aus darf jeder tun, was er will, und jeder darf auch den Irrlehren der gemeingefährlichen Genderideologie und der daraus resultierenden Homoideologie glauben und diese verinnerlichen. Der Spaß und die Toleranz hören aber endgültig auf, wenn diese Irrlehren und 138 Ideologien für allgemeinverbindlich erklärt und die Schüler diesbezüglich indoktriniert werden sollen. Menschen, die von Behinderungen und Fehlprogrammierungen betroffen sind, sind als Menschen nicht weniger wert. Es ist aber unverantwortlich, Abweichungen nicht als solche zu bezeichnen, sondern als “normal” hinzustellen. Insbesondere wenn man zur Kenntnis nimmt, dass von sexuellen Normabweichungen nur eine ausgesprochene Minderheit betroffen ist, was an sich schon Beweis genug ist, dass es sich hier um psychosexuelle Fehlsteuerungen handelt. Hier wird deshalb eine rote Linie überschritten, wo entschiedener Widerstand dringend geboten ist. Hier besteht das Recht, ja die Pflicht zum Widerstand. Möglicherweise haben wir, aufgrund der “sexuellen Befreiung”, als nächstes die “fächerübergreifende Bordell- und Prostitutionskunde”, nachdem er sich hier um anerkannte “berufliche Orientierungen” handelt. Das Verharmlosen unguter Dinge durch positive Worthülsen hat eine lange Tradition. Nicht nur was den Begriff “Sexuelle Orientierung” anbelangt. So wurde für den demographischen Niedergang – eine Folge der Abtreibungsmentalität – der Begriff “demographischer Wandel” erfunden. Im Übrigen sind Homoideologie und Islam unvereinbar. Man darf schon jetzt gespannt sein, wie muslimische Eltern auf den Bildungsplan 2015 reagieren werden und zu wessen Gunsten man sich bei einer weiteren Zunahme des muslimischen Bevölkerungsanteils entscheiden wird. Von der CDU würde ich erwarten, dass sie Irrlehren widersteht und sich einem Relativismus, in dem alles beliebig und gleich-gültig ist, widersetzt. Denn es gibt Dinge, die sind richtig und Dinge die sind falsch. Und daran wird sich nie 139 etwas ändern. . JÖRGEN BAUER Am Jagdschlössle 15 89520 Heidenheim Tel. 07321 / 739115 . . . . Liebe Freunde der AfD, 1. Programmhinweis: HEUTE, am Dienstag, um 22.45 Uhr ist AfD-Sprecher Bernd Lucke zu Gast bei "Maischberger" in der ARD. Hartz IV für alle: Sind wir das Sozialamt Europas?" AfD: Thema: " Haben arbeitslose EU-Zuwanderer Anspruch auf Hartz IV? Zu Gast sind u. a. Bernd Lucke (AfD), der Journalist Jakob Augstein und Said El Kadi D., Hartz-IV-Empfänger aus Spanien. Unbedingt vormerken und anschauen!! 2. Wer am Sonntag die Sendung mit Peter Hahne verpasst hat, kann sie sich online in der Mediathek noch ansehen: ZDF: Das Duell der Spitzenkandidaten 140 Kommentar einer Zuschauerin: "Es geht also auch so. Ruhig, sachlich und von beiden Seiten mit Anstand und guten Argumenten. Danke Herr Hahne, dass Sie Alexander Graf Lambsdorff von der FPD und Herrn Bernd Lucke von der AfD europapolitisch auf den Zahn gefühlt haben. Danke auch an das ZDF, dass man sich solche souverän moderierenden Persönlichkeiten wie Herrn Hahne leistet. Es geht also auch ohne Krawall und insistierendes Präjudizieren, sich mit europakritischen Argumenten auseinander zu setzen." 3. Unterstützerunterschriften. 10.721 beglaubigte Unterstützungsunterschriften liegen aktuell vor! Ein phantastisches Ergebnis, herzlichen Dank an alle Helfer und Freunde, die das möglich gemacht haben! Pressemitteilung: Mehr als 10.000 Unterschriften gesammelt! DANKE AN ALLE UNTERSTÜTZER ! 4. SPD-Staatsminister Roth forderte jüngst, den "unfairen Vorteil" der deutschen Exportstärke zugunsten der anderen EU-Mitgliedsstaaten zu reduzieren. 141 SpiegelOnline: Außenministerium kritisiert deutschen Exportüberschuss Dazu hier die Stellungnahme der Alternative für Deutschland von Alexander Gauland: Pressemitteilung: Wessen Interessen vertritt das Auswärtige Amt? 5. Es gibt sie noch: deutsche Techniker mit Visionen und Erfindergeist: DieWelt: Dieser Sonnenkollektor funktioniert auch nachts Mit freundlichen Grüßen Matthias Bregula Beisitzer Alternative für Deutschland Kreisverband Odenwaldkreis www.facebook.com/AfD.KreisOdenwald JAHRGA#G 13 #UMMER 03 MÄRZ 2014 PROGRAMM VORSCHAU U#SERE PROGRAMME U#D DAS LA#DESRATFORUM WERDE# U#TERSTÜTZT VO# LA#DESRATFORUM I#FORMATIO#SBLATT DES LA#DESRATES DER U#GAR#DEUTSCHE# CHÖRE, KAPELLE# U#D TA#ZGRUPPE# 142 28.02.2014, 12:08 Uhr Versenden Kölner Kardinal Joachim Meisner ist im Ruhestand Köln (dpa) - Das größte deutsche Bistum vollzieht eine Zeitenwende. Der Kölner Kardinal Joachim Meisner hat sich nach Informationen der Nachrichtenagentur dpa heute in den Ruhestand versetzt. Joachim Meisner gibt sein Amt auf. © Imago Der 80-Jährige hatte selbst ausdrücklich aus Alters- und Gesundheitsgründen darum gebeten. Nach 25 Jahren an der Spitze des Bistums wird Meisner damit mit sofortiger Wirkung nicht mehr Erzbischof von Köln sein. Den Kardinalstitel behält er hingegen. Schon vor Monaten hatte Meisner angekündigt, dass er fest damit rechne, spätestens im Laufe des Februars von Papst Franziskus in den Ruhestand versetzt zu werden. Ehemaliger Privatsekretär von Benedikt nennt Grund für Amtsverzicht. > Neue Details zu Papst-Rücktritt - Das größte und reichste deutsche Bistum mit über zwei Millionen Katholiken wird zunächst vom dienstältesten Kölner Weihbischof Manfred Melzer geleitet. Innerhalb von acht Tagen muss das Domkapitel einen Diözesanadministrator wählen, der die Verwaltungsaufgaben vorübergehend wahrnimmt. Anschließend beginnt das Domkapitel nach einem komplizierten Verfahren mit der Wahl des neuen Erzbischofs. Eine Kölner Kircheninitiative, die von rund 1.500 Unterzeichnern unterstützt wird, fordert seit längerem Mitbestimmungsrechte der Gläubigen bei der Wahl des neuen Erzbischofs. Viele Katholiken im Erzbistum wünschen sich einen weltoffenen Kirchenmann als Nachfolger Meisners. Erst vor einigen Monaten hatte eine Umfrage des Erzbistums ergeben, dass Meisners konservative Ansichten zu Ehe und Familie unter den Gläubigen überhaupt keinen Widerhall finden. Die Gläubigen sind demnach nahezu geschlossen gegenteiliger Ansicht, wenn es um Themen geht wie Scheidung, vorehelicher Sex, Verhütungsmittel oder homosexuelle Partnerschaften. 143 Meisner gilt als profiliertester Vertreter des konservativen Flügels der katholischen Kirche in Deutschland. Der gebürtige Schlesier hatte während seiner Amtszeit immer wieder Aufsehen erregt und auch Empörung ausgelöst, wenn er Abtreibungen zum Beispiel mit dem Holocaust verglich und Kunst ohne religiösen Bezug als "entartet" bezeichnete. Lesen Sie jetzt in proKOMPAKT 08|2014 Übersicht: » Kurzmeldungen » Stromberg: im Privatleben Christ » Mit Abraham nach Afrika » Hat die Kirche ihr Gesicht verloren? » Evangelische Online-Kampagne zur Beziehungsvielfalt » Erklärungsversuch: Predigen ohne „starke Worte“ » Patricia Kelly: „Lieblingsbuch Bibel“ » Gesegnete Mahlzeit! » Co-Parenting: Familiengründung auf Solo-Pfaden » Die Ego-Familie » Online in den Tod getrunken » Achtung! Datenkrake in Ihrer Hosentasche » Papst umarmt Pfingstler » „Tugendwahn“ oder „Moraldebatte“? » Prostitution: Das schwedische Modell in der EU » Twittern im Muster » Arizona: Kehrtwende bei umstrittenem Religionsgesetz » Impuls Probleme den Anhang zu öffnen? Hier finden Sie die aktuelle Ausgabe zum Download mehr » Ältere Ausgaben finden Sie im proKOMPAKT-Archiv mehr » Sie möchten einen Leserbrief schreiben? [email protected] Sie möchten in pro, proKOMPAKT oder auf pro-medienmagazin.de werben? mehr » proKOMPAKT abbestellen? hier » Ted Jec. - Author of "The God of Universe - Find Your Way" Silesia Group Inc, P.O. Box 248, Port Richey, FL 34673, USA My New Address www.mna.cc Ted Jec Fine Arts - www.tedjec.com Diamonds Trade Board www.diamonds1000.com Ordinary People Magazine www.opm.bz Republic of Silesia www.republikasilesia.com Artists 4 Humanity www.artists4humanity.mna.cc 144 From: Marius Hempelmann Sent: Thursday, February 13, 2014 4:28 AM To: [email protected] Subject: Article Hello there, as the original author of the article on page 66 of the following document, I would ask you please to delete it: http://republikasilesia.com/nowiny/2010-8/100821-artikelsczep.pdf Thank you! Best Regards Marius Hempelmann Why? www.welt.de - Die Welt am Sonntag: Ten to Osinski, Programmierer, robil programy dla klientow, którzy robili czarna robote z „papen-deklowymi domkami” USA – i robili na szaro caly swiat… robi ąc kryzys swiatowy on robil programy i robil ciezka forse…a teraz calkiem co innego, bo ma tego dosyc… Pisze to i pokazuje 2 swiaty – ja tez programowałem latami dla niemieckiego Mannesmanna w Düsseldorfie latami i mieli z tego bardzo wielkie korzy ści, a konkurenci tej firmy w tym zakresie, gdzie chodzilo o systemy rurowie bardzo wielkich obiektow- Anlagen, np. AKW… Potem przyszli po 2ch tygodniach przeszkolenia si ę na PC programiererki, (dyletancie i ich avantti) i korzystaj ąc z moich rozwi ąza ń – i poprzez SAP – chcieli sobie ten system (ponad 100 moich programow) przerobic i oni dawali klientom i zarabiali… Teraz ja, jak Osinski robie sobie co innego, z ta roznica, ze 145 najpierw i potem, znaczy się teraz - bez forsy, bo hobbystycznie…. A co robi Osinski w USA, kiedys Polak z Polski: Mike Osinskis Dilemma versteht man am besten, wenn… ja lesen Sie bitte, pkscz: http://www.welt.de/wams_print/article3581279/Der-Wall-Street-Mann-und-das-Meer.html Der Wall-Street-Mann und das Meer Von Viktoria Unterreiner in Greenport Mike Osinski hatte ein Apartment in Manhattan, einen Job bei einer Investmentbank, teure Anzüge und Dauerkarten fürs Ballett. Heute züchtet er Austern für seine ehemaligen Kollegen - und hat ein schlechtes Gewissen Mike Osinskis Dilemma versteht man am besten, wenn man sich sein Haus anschaut. Es ist ein Prachtbau aus dem 19. Jahrhundert, in dem damals eine große Familie mitsamt Sklaven wohnte. Von der Veranda sind es nur wenige Schritte bis 56 zum Atlantik, der an diesem Apriltag grau und träge ans Ufer schwappt. Von seiner Austernzucht allein hätte sich Mike Osinski das Haus nicht leisten können. Für diesen Luxus muss er in Kauf nehmen, dass ihn selbst Freunde als Erfüllungsgehilfen des Teufels beschimpfen. Der Amerikaner hat das Computerprogramm geschrieben, mit dem Banken ihre Hypothekenrisiken in Wertpapiere umwandeln konnten: "Ich habe an der Bombe mitgebaut, die später die Wall Street in die Luft gejagt hat." Die Finanzkrise hat Osinski genauso wenig allein ausgelöst wie ein Bankangestellter, der einer Rentnerin die mittlerweile wertlosen Lehman-Zertifikate verkauft hat. Aber er hat viel Geld verdient, kann von seiner damaligen Arbeit immer noch gut leben. Mike Osinski gibt offen zu: "Ja, ich fühle mich schuldig. Irgendwie zumindest." Sein Nachbar, ein pensionierter Lehrer, hat ihn neulich gefragt, ob er Osinski nicht auf der Austernfarm helfen dürfe. Der Mann hat all seine Ersparnisse durch die Finanzkrise verloren, die Pension wurde um ein Drittel gekürzt. "Dass das indirekt mit meiner Arbeit zu tun hat, dieser Gedanke macht mich fertig", sagt Osinski. Er ist ein bodenständiger Typ, dessen Hemd locker über der Hose hängt und der selbst in seinem Haus nur ungern die Brille mit den getönten Gläsern absetzt. Seine Frau Isabel läuft mit Socken in zwei verschiedenen Farben durch Haus. Während er am Esstisch den Zusammenbruch des Finanzsystems beschreibt, legt sie auf dem Sofa Wäsche zusammen. Mit 30 Jahren fing Osinski an der Wall Street an zu arbeiten, das war 1985. In Florida hatte er Journalismus studiert, einen Computerkurs belegt und vor allem: Isabel kennengelernt. Besonders 146 ehrgeizig war er damals nicht. Das änderte sich, als Isabel krank wurde, er ihre Arztrechnungen bezahlen musste. "Geld verdienen war an der Wall Street nicht schwer", sagt er. Osinski arbeitete zunächst bei der Investmentbank Salomon Brothers, wechselte später zu Lehman. Was er über Wirtschaft wissen musste, erklärte ihm sein Mentor Leszek Gesiak, ein immigrierter Mathematikprofessor aus Polen, an einem Abend am Küchentisch. Danach verstand Mike Osinski, wie man einen Cashflow berechnet. Worum es beim Entwickeln von mit Sicherheiten hinterlegten Wertpapieren geht, erklärte ihm Gesiak folgendermaßen: "Du steckst das Fleisch in den Häcksler und bekommst unten Filetstücke heraus." Osinski sagt es heute nicht gern, aber damals gefiel ihm diese Welt. Mit Isabel wohnte er in Greenwich Village, erst zur Miete, später kauften sie die Wohnung. Anfangs zogen sie nachts durch die New Yorker Jazzkneipen, nach ein paar Jahren leisteten sie sich Sitzplätze in der ersten Reihe im Ballett. "Wenn ich heute von der Arbeit auf dem Wasser zurückkomme, fühle ich mich besser als damals in einem 3000 Dollar teuren Versace-Anzug", sagt Osinski. Abgesehen von seinem Haus lebt er heute tatsächlich bescheiden. Zu trinken gibt es Leitungswasser: "Weil das hier so gut schmeckt." An der Wand hängen ein paar Poster und Bilder von den Kindern. Der größte Luxus im Haus sind die Waschmaschine und der Trockner von Miele. Richtig in Schwung kam Osinskis Karriere, als er zu Kidder, Peabody & Co. wechselte. Bei der Investmentbank bastelte er ein Programm, mit dem Händler Wertpapiere nach Wunsch formen konnten. Das ging in etwa so: Die Computer 57 hatten Millionen Daten über Schuldner in Amerika gespeichert, wussten, wie viel sie in den kommenden Jahren an Zinsen und Tilgung zahlen würden, wie hoch die Gefahr war, dass sie genau das irgendwann nicht mehr tun könnten. Wenn ein Kunde ein Wertpapier der Bank kaufen wollte, sagte er dem Händler, wie hoch der Ertrag sein sollte und welches Risiko er bereit war, dafür einzugehen. Die Software sorgte dafür, dass auf Knopfdruck Kredite von Hausbesitzern aus Detroit, Miami, Atlanta zusammengemischt wurden und daraus genau das Wertpapier entstand, das sich der Kunde wünschte. Es war sogar möglich, aus Teilen bereits vorhandener Wertpapiere ein völlig neues zu formen. Man musste nur ein paar Filetstücke noch mal in den Häcksler werfen. Allein Osinskis Bonus lag regelmäßig über 100 000 Dollar. "Ich konnte davon gut leben, aber für die Händler war der Betrag lächerlich", sagt er. "Die Programmierer waren bei Banken in der Firmenhierarchie irgendwo knapp über den Sekretärinnen angesiedelt." Das scheint ihn bis heute zu stören. Viele Händler "waren unreife Jungen, die zu schnell zu viel Geld verdient hatten", sagt er. 1995, nach zehn Jahren an der Wall Street, hatte er genug davon. Kidder, Peabody & Co. ging es schlecht, ein Datenanbieter aus Boston übernahm die Unternehmenssoftware. Mit der neuen Firma vereinbarte Osinski einen Deal: Er würde die beiden Computerprogramme so umschreiben, dass sie zusammenpassten. Sollte er es schaffen, würde er die Hälfte des Gewinns bekommen. Gelänge es ihm nicht, müsste ihm die Firma nichts zahlen. Zweifel an seinem Erfolg hatte Osinski nie. Ein halbes Jahr später hatte er die Aufgabe gelöst. Nach weiteren sechs Monaten hatte die Firma das Programm bereits an vier große Investmentbanken verkauft. Ende 1998 waren es 25 Abnehmer. 147 "Wenn eine Bank groß ins Hypothekengeschäft einsteigen wollte, brauchte sie unsere Software", sagt Osinski. Bis dahin hatte jede Bank dafür ihr eigenes Programm entwickelt. "Wir haben daraus ein Massenprodukt gemacht." Das beschleunigte das Geschäft, alle konnten davon profitieren, so dachte Mike Osinski. Eines Tages kam ein Kunde zu ihm, der sich auf Kredite zur Autofinanzierung spezialisiert hatte. Der Mann bat ihn, ein Programm für Schuldner zu schreiben, die wenig verdienten oder gar keine Arbeit hatten. Schlechte Voraussetzungen, um einen Kredit je wieder abzubezahlen. Dennoch: Osinskis Programm funktionierte erst bei faulen Autokrediten, wenig später wandten Banken es auch auf wackelige Häuserhypotheken an. 2001 gab Osinski seinen Job auf. Mit 45 Jahren hatte er genug Geld verdient, die Arbeit machte ihm keinen Spaß mehr. Er und Isabel zogen nach Greenport, ein kleiner Ort am äußeren, nördlichen Zipfel der Halbinsel Long Island, die vor New York ins Meer ragt. Arbeiter wohnen hier, ein paar Schriftsteller, Musiker, Journalisten. Alles in allem ist die Gegend einen Tick weniger chic als der südliche Teil, die Hamptons. Am 11. September desselben Jahres rasten zwei Flugzeuge in die Türme des World Trade Center. Um die Wirtschaft vor dem Absturz zu bewahren, setzte der damalige Zentralbankpräsident Präsident Alan Greenspan die Zinsen nach unten. Der Handel 58 mit durch Hypotheken besicherte Wertpapiere, gerade mit Subprime-Krediten, wurde zum großen Geschäft. Das Ende der Party ist bekannt. Osinski liest heute das "Wall Street Journal" nicht mehr und auch nicht die "Financial Times". Eine Viertel Million Austern verkauft er jährlich an Hotels und Restaurants in Manhattan, darunter erstklassige Adressen wie das "Four Seasons". Jeden Morgen fährt er dafür mit dem Boot hinaus, holt per Kurbel die bis zu 200 Kilo schweren Käfige aus dem Wasser und schaut nach, ob die Tiere ordentlich zugelegt haben. Dann trennt er die großen, fetten Exemplare von den kleinen, die er zurück ins Meer wirft. Computerprogramme spielen keine Rolle mehr in seinem Leben. "Ich habe einfach keine Lust mehr darauf", sagt er. Eines hat er in den vergangenen acht Jahren aber doch noch geschrieben. Es berechnet das Wachstum von Austern. 1)> http://www.kehrusker.net/index.php?option=com_content&view=article&id=844:brd-2010- derganz-alltaegliche-wahnsinn&catid=39:deutschland&Itemid=73 2)> http://www.kehrusker.net/zufallsbild3/baphoperso.gif - bitte 2 Minute - sich umschauen popatrz przez 2 minuty 3)> http://www.deutschland-kontrovers.net/?p=23623 4)> http://www.alpen-donau.info/WP/2010/08/rudolf-hes-%e2%80%93-mord-verjahrt-nicht/ > -Vaterland magst nie ruhig sein 1) Deutschland - BR-Deutschland 148 13. August 2010 – Ein Leser sandte uns untenstehenden Beitrag zu, dieser befaßt sich mit dem Thema Schußwaffengebrauch , überforderte Polizisten und deren psychische Probleme (die nicht selten im Selbstmord enden) usw. In der Auflistung über die Schießereien sind einige mit entsprechenden Presseberichten darüber verlinkt, die restlichen kann man bei diversen Suchmaschinen eingeben. Als Schlußpunkt des Textes ein Gespräch mit einem Waffenhändler. Hier nun der Leserbeitrag: Schießereien bis die Läufe glühen und kein Ende in Sicht Kennen Sie das noch: „Die Renten sind Sicher.“ Für die Sicherheit der Bevölkerung ist alles getan. „Niemand muß in deutschen Städten Angst haben.“ Warum auch? Schwerkriminalität gibt es nicht in Deutschland. Wir haben schließlich keine amerikanischen Verhältnisse wo der Bürger täglich mit Schießereien auf den Straßen rechnen muß. Höchstens mal am: 01. 01. 2010 Schießerei in Eberswalde 59 13. 01. 2010 Schießerei in RÜSSELSHEIM 20. 01. 2010 Schießerei in Preetz 08. 02. 2010 Schießerei in Greifenberg 20. 02. 2010 Schießerei in Arnsberg/Vosswinkel 27. 02. 2010 Schießerei in Essen 01. 03. 2010 Schießerei in Grossköllnbach 13. 03. 2010 Schießerei in Coesfeld/Havixbeck 14. 03. 2010 Schießerei in Bremen 16. 03. 2010 Schießerei in Jena 17. 03. 2010 Schießerei in Anhausen 19. 03. 2010 Schießerei in Hemsbach 29. 03. 2010 Schießerei in Troisdorf 01. 05. 2010 Schießerei in Hopsten 05. 05. 2010 Schießerei in Delmenhorst 09. 05. 2010 Schießerei in Duisburg 16. 05. 2010 Schießerei in Wittenberge 20. 05. 2010 Schießerei in Wiesbaden 27. 05. 2010 Schießerei in Berlin 09. 06. 2010 Schießerei in Kamen 12. 06. 2010 Schießerei in Blumenau 18. 06. 2010 Schießerei in Berlin 19. 06. 2010 Schießerei in Sulzbach 22. 06. 2010 Schießerei in Berlin 23. 06. 2010 Schießerei in Bremen 26. 06. 2010 Schießerei in Orscholz 28. 06. 2010 Schießerei in Bremerhaven 29. 06. 2010 Schießerei in Kassel 04. 07. 2010 Schießerei in Erfurt 05. 07. 2020 Schießerei in Hannover 20. 07. 2010 Schießerei in Dortmund Dann höchstens noch – am 26. 01. 2010: „Polizei erschießt Mann vor Klinik in Frankfurt“ am 15. 01. 2010: „Fliehender Bankräuber von Polizei angeschossen“ am 27. 01. 2010: „Polizist schießt Mann in den Oberschenkel“ am 01. 02. 2010: „Polizistin schießt Randalierer nieder“ am 03. 02. 2010: „Polizist schießt Wüterich in den Hintern“ am 14. 02. 2010 „Blutbad in Rostock“ am 16. 03. 2010: „Berlin: Polizist erschießt Angreifer“ am 19. 03. 2010: „Polizist schießt in den Arm“ am 28. 04. 2010: „Polizist schießt auf mutmaßlich bewaffneten Mann“ Rechnet man die an den obigen Schießereien Beteiligten zusammen, ergeben sich recht „eigenartige“ Schlußfolgerungen: Rechnet man jetzt die „BRD-Bürger“, zwar mit „BRD – Ausweis“, aber mit Migrationshintergrund bzw. Abstammung hinzu, dann kommt man auf einen Ausländeranteil von über 70 %. Das paßt wiederum nicht so richtig zum Loblied von "Kulturbereicherung und Lebensfreude", deshalb läßt man da lieber die Nationalität weg, dafür gibt man sich als Ausgleich Mühe auf die 149 Rockerauseinandersetzungen besonders hinzuweisen. Rechnen wir jetzt die Ausländer und die Rockerbanden mal raus, dann haben wir lediglich eine schwere Kriminalität von 10 %, wovon dann über 80 % Aufgeklärt werden. Also kein Grund in Panik zu verfallen. Oder sieht das Volk das anders? Da lesen wir am 09.02.2010: Zwei Polizisten erschießen sich mit Dienstwaffen Zwei Polizisten des gleichen Abschnittes in Berlin - Wedding haben sich mit ihren Dienstwaffen das Leben genommen. Am Dienstag nahm sich ein 49-jähriger Polizeihauptkommissar während seines Dienstes in den Räumen des Polizeiabschnitts 35 in der Oudenarder Straße das Leben, wie ein Polizeisprecher mitteilte. Kollegen fanden ihn tot im Sanitätsraum, nachdem er zu einer Besprechung nicht erschienen war. Bereits am Wochenende hatte sich in einer Kleingartenanlage am Halligweg in Tegel ein 44-jähriger Kollege des Abschnittes 35 mit seiner Dienstwaffe getötet. Was ist auf den Dienststellen in Berlin los, daß gestandene Polizisten reihenweise die Dienstwaffe für Suizide mißbrauchen. Konkrete Nachfragen werden nicht beantwortet. Warum? Vielleicht weil es dann zur Sprache kommt, daß bei ihrem Chef schon mal zwei Polizistinnen sich das Leben genommen haben. Bianca Müller war wohl die Bekannteste von ihnen. Vielleicht wäre es angebracht zu überprüfen ob ein Chef der solche „Todsicheren“ Posten anbietet, geeignet ist andere Menschen zu führen. Bei 4 Suiziden sind Zweifel mehr als berechtigt. Bei den Kollegen herrscht eine Mauer des Schweigens. Wenn mal eine Antwort kommt, dann ist sie unbestimmt wie: „na ja, der hat das Elend wenigsten hinter sich.“ oder „ ist manchmal vielleicht das Beste“ oder „welche Alternativen haben wir denn?“ Anfangs durchaus von Idealismus beseelte Polizisten werden gleichgeschaltet und verheizt! Der amerikanische Polizeipsychologe Violanti untersuchte das Phänomen der Selbsttötung von Polizisten intensiv und nennt folgende Risikofaktoren für Suizide in diesem Berufsfeld: o Psychologische Schwierigkeiten: Schwere Depressionen, Angstreaktionen. o Alkoholmißbrauch.(50 – 55 %) o Streß und Trauma, wie fortgesetzte Konfrontation mit Gewalt, Tötung von Kollegen im Dienst, Schuldgefühle. o Disziplinäre Probleme: Schwierigkeiten mit der Polizeiorganisation, Verstrickung in Ermittlungen wegen Beteiligung an Korruption, Suspendierungen, unterdurchschnittliche Leistungen. o Beziehungen: Streit mit Ehepartnern und Lebensgefährten, partnerschaftliche oder familiäre Probleme, finanzielle Probleme in der Partnerschaft, Trennung. 61 Hinzu kommt System – Mobbing bei der Berliner Polizei. Schafften sie nach dem Selbstmord der Polizei-Meisterin Stefanie L. vor vier Jahren brisante Unterlagen beiseite? Warum wurden ihre Unterlagen beim Notar deponiert und der Untersuchungskommission so vorenthalten? Es gibt Berufe, die eine etwas höhere Suizidrate aufweisen. „Das sind vor allem helfende Berufe“, etwa Polizisten, Feuerwehr oder auch Ärzte. 150 „Wer häufig mit Suizid und Tod konfrontiert ist, ist auch stärker gefährdet“, sagt Siegfried Kasper, Primarius der Abteilung für Allgemeine Psychiatrie am AKH Wien. Kasper spricht in diesem Zusammenhang vom sogenannten „Ansteckungsmodell“. Nach einem Suizid treten gehäuft weitere Selbstmorde auf, vor allem in der unmittelbaren Nachbarschaft. Ein Effekt, der auch immer wieder nach medialer Berichterstattung über Suizide – und speziell detailliert über die Todesarten – auftritt. Das ist einer der Gründe, warum etwa über Menschen, die sich vor die U-Bahn werfen, nicht mehr berichtet wird, um nicht auch noch Nachahmungstäter zu motivieren. Ein Grund warum Suizide innerhalb der Polizei, möglichst im kleinen Kreis und als Chefsache behandelt werden. Ein Fehlverhalten von politisch bestimmten Vorgesetzten ohne nötige Fach- und Führungsqualitäten wird so nie festgestellt. Leidtragende sind nicht nur die Polizisten die im Namen der Politik verheizt werden, sondern auch die Bürgerinnen und Bürger. Man gaukelt ihnen polizeiliche Sicherheit vor, die einfach nicht vorhanden ist. Man versucht diesen Zustand durch Fehlinformationen zu kompensieren, wenn das nicht klappt gibt es eben eine Nachrichtensperre. Sollte ein Journalist trotzdem im Alleingang vorgehen, verliert er seine Akkreditierung. So werden Serientäter in ihren Straftaten bestärkt, sogar unterstützt. Wichtige Nachrichten werden der Bevölkerung vorenthalten. So wird lediglich teilweise und halbherzig Regional berichtet, wenn es gar nicht mehr anders geht. Auch wir wollen und werden nicht alles bringen um keine Panik zu verursachen, doch was sein muß, das muß sein: Seit Monaten oder besser seit Jahren schon feuern Unbekannte auf Sattelschlepper und PKW auf den Autobahnen. "Bisher ist wie durch ein Wunder noch niemand verletzt worden," tönte der gleichgeschaltete BRD Blätterwald. Doch nun wurde offenbar zum ersten Mal eine Autofahrerin getroffen, so heißt es. Eine Frau wurde auf der Autobahn in den Hals geschossen. Aber eben kein Einzelfall: In einem weiteren PKW wurden zwei Insassen durch willkürliche Schüsse von der Gegenfahrbahn getroffen. Ein Kind wurde in einem anderen Fahrzeug durch einen Schuß verletzt. Zwei Discobesucher wurden aus einem fahrenden Auto heraus beschossen. Eine Pressemeldung aus München besagt: „Er schießt auf der Autobahn wahllos auf andere Fahrzeuge. 400 hat er schon beschädigt, eine Frau wurde schwer verletzt. Die Polizei vermutet einen Brummi-Fahrer hinter dem Geisterschützen.“ 62 2) > http://www.kehrusker.net/zufallsbild3/baphoperso.gif - prosba - popatrz przez 2 minuty 3) - bitte 2 Minute sich umschauen Deutsche Opfer, fremde Täter Abgelegt in Buchempfehlung,Rassismus gegen Deutsche von Dk-Team um 10:50 am 16 August 2010 Dieses Buch haben Michael Paulwitz und Götz Kubitschek lange vorbereitet. Deutsche Opfer, fremde Täter heißt der erste Band aus der neuen Buchreihe antaios thema und beschäftigt sich mit einem Problem, das in D. ein Tabu ist: Rassistische Gewalt gegen Deutsche, deutsche Kinder und Jugendliche vor allem da, wo sie bereits in der Minderheit sind – in Vierteln mit hohem Ausländeranteil. 151 Wo Güner Balci mit ihren Dokus die Gewalt zwar anspricht und dokumentiert, dabei jedoch im pckorrekten Deutungsschema der BRD bleibt (und trotzdem nur spät in der Nacht ausgestahlt wird) beschreiben Paulwitz und Kubitschek ohne jede Verbrämung: Deutsche Opfer, fremde Täter zeigt die Hintergründe und das Ausmaß einer katastrophalen Entwicklung auf. Wir widersprechen der Theorie, daß es sich bei der Gewalt junger Ausländer gegen Deutsche um ein soziales Problem handle. Deutschland steht vielmehr eine ethnisch-kulturelle Auseinandersetzung großen Ausmaßes bevor. Wie weit dieser mittlerweile nicht mehr „stille Vorbürgerkrieg“ gediehen ist, zeigt eine Chronik, die hunderte Fälle aus den Jahren 2000 bis 2010 versammelt und mit Hilfe der Fundstellennachweise nachvollziehbar macht. Deutsche Kinder und Jugendliche haben keine Lobby, keinen Zentralrat, keine von den Parteien geförderte öffentliche Stelle, die den gegen sie gerichteten Rassismus offen anspricht, verurteilt und bekämpft. Im Gegenteil: Die Erfahrungen der Rest-deutschen Kinder werden negiert und die gegen sie gerichtete Gewalt als ausschließlich “soziales Problem” abgebügelt – denn rassistisch, so die offizielle Doktrin der BRD, sind ausschließlich Originaldeutsche. Deshalb ist dieses Buch von Paulwitz und Kubitschek so wichtig. Michael Paulwitz, Götz Kubitschek Deutsche Opfer, fremde Täter Ausländergewalt in Deutschland. Hintergrund – Chronik – Prognose. Auslieferung ab 1. Oktober. Subskription bis zum 15. September: 15.00 €, danach 19.00 € (Ladenendpreis) ……. 4) 17. August 2010 Rudolf Heß – Mord verjährt nicht! Vor 23 Jahren wurde der Stellvertreter des Führers – der längste Gefangene der Menschheit – im Alter von 93 Jahren feige ermordet. Mit ihm wurde der letzte einflußreiche Zeuge der alliierten Kriegsschuld mundtot gemacht. ….. Unvergessen! Rudolf Heß wurde am 26. April 1894 als ältester Sohn des Großkaufmannes Fritz Heß in Alexandria geboren. Er nahm am Ersten Weltkrieg als Freiwilliger teil und wurde dreimal schwer verwundert. Im Dezember 1918 aus dem aktiven Militärdienst entlassen, schrieb er sich im Februar 1919 als Student der Volkswirtschaft und Geographie, später auch in der Geopolitik, an der Universität München ein. Heß beteiligte sich am Aufstand gegen die Münchener Räteherrschaft, trat nach Beendigung der Kämpfe für fünf Monate beim Freikorps Epp als Zeitfreiwilliger ein und organisierte später an der Universität München eine Studentengruppe der NSDAP (1. Münchner NS-Studentensturm – Vorläufer des NSDStB), als deren Führer er an den Geschehnissen des 8./9. November 1923 teilnahm. Er wurde zusammen mit Adolf Hitler Ende April 1924 zur Festungshaft in Landsberg verurteilt. An Silvester 1924 wurde Heß entlassen. Im Februar 1925 machte ihn Adolf Hitler zu seinem Privatsekretär und ernannte Heß wenige Wochen vor dem 30. Januar 1933 zum Vorsitzenden der Politischen Zentralkommission der NSDAP. 152 Nach der Machtübernahme wurde am 21. April 1933 aus diesem Amt die Stellung des „Stellvertreters des Führers der NSDAP“, der am 1. Dezember 1933 die noch vom Reichspräsidenten von Hindenburg vollzogene Ernennung zum Reichsminister ohne Geschäftsbereich folgte. Am 10. Mai 1941 flog Rudolf Heß in einer vergeblichen Friedensmission nach England. Seit diesem Tag war Heß ununterbrochen inhaftiert, bis ihn am 17.8.1987 ein Neger der britischen Wachmannschaft ermordete. In Nürnberg von der Anklage „Kriegsverbrechen“ und „Verbrechen gegen die Menschlichkeit“ freigesprochen, wurde Heß vom „Internationalen Militär Tribunal“ wegen „Vorbereitung eines Angriffskrieges“ und „Verschwörung gegen den Weltfrieden“ zu lebenslänglicher Haft verurteilt und in das Alliierte Militärgefängnis in Berlin-Spandau (britische Besatzungszone) überführt; dort war er seit dem 1. Oktober 1966 der einzig verbliebene Gefangene. Abdallah Melaouhi bricht 20 Jahre nach der Ermordung von Rudolf Heß sein Schweigen…. Nach 46 Jahren – mehr als 20 davon als einziger Gefangene in Spandau – wurde Rudolf Heß im greisen Alter von 93 Jahren umgebracht, weil es Anzeichen aus Rußland gab, daß er demnächst frei kommen sollte. In einer endlosen Heuchelei waren England und Amerika bereit Heß aus „humanitären Gründen“ freizulassen. Als ein „Njet“ aus Rußland nicht mehr zu hören war, mußten sie 64 handeln. Ein freier Heß war für die uns von den Alliierten aufgezwungene Kriegsschuldlüge schlicht unvorstellbar. Deshalb mußte er sterben! „ Dieser Krieg ist ein englischer Krieg, und sein Ziel ist die Vernichtung Deutschlands “ Winston Churchill, am 3. September 1939, dem Tag der britischen Kriegserklärung an das Deutsche Reich. „ Wir hätten, wenn wir gewollt hätten, ohne einen Schuß zu tun, verhindern können, daß der Krieg ausbrach, aber wir wollten nicht .“ Winston Churchill im Jahre 1945. Heute jährt sich sein 23. Todestag. Wir gedenken aus diesem Anlaß eines Mannes, der für den Frieden und das Wohl unseres Volkes Leben, Gesundheit und Freiheit aufs Spiel gesetzt hat und Unermeßliches hat erleiden müssen. Abrunden wollen wir diesen Nachruf mit den Worten, die Rudolf Heß vor der Urteilsverkündung des „Internationalen Militär Tribunals“ 1946 in Nürnberg sagte: „Ich verteidige mich nicht gegen Ankläger, denen ich das Recht abspreche, gegen mich und meine Volksgenossen Anklage zu erheben. Ich setze mich nicht mit Vorwürfen auseinander, die sich mit Dingen befassen, die innerdeutsche Angelegenheiten sind und daher Ausländer nichts angehen. Ich erhebe keinen Einspruch gegen Äußerungen, die darauf abzielen, mich oder das ganze Volk in der Ehre zu treffen. Ich betrachte solche Anwürfe von Gegnern als Ehrenerweisungen. Es war mir vergönnt, viele Jahre meines Lebens unter dem größten Sohne zu wirken, den mein Volk in seiner tausendjährigen Geschichte hervorgebracht hat. Selbst wenn ich es könnte, wollte ich diese Zeit nicht auslöschen aus meinem Dasein. Ich bin glücklich zu wissen, daß ich meine Pflicht getan habe meinem Volk gegenüber, meine Pflicht als Deutscher, als Nationalsozialist, als treuer Gefolgsmann des 153 Führers. Ich bereue nichts. Stünde ich wieder am Anfang, würde ich wieder handeln wie ich handelte, auch wenn ich wüßte, daß am Ende ein Scheiterhaufen für meinen Flammentod brennt. Gleichgültig, was Menschen tun, dereinst stehe ich vor dem Richterstuhl des Ewigen; ihm werde ich mich verantworten und ich weiß, er spricht mich frei.” Ewig lebt der Toten Tatenruhm! http://de.altermedia.info/general/vor-23-jahren-mord-in-spandau-wir-vergessen-nichts-17-0809_50307.html Vor 23 Jahren Mord in Spandau – Wir vergessen nichts (17.08.09) „…Ich verteidige mich nicht gegen Ankläger, denen ich das Recht abspreche, gegen mich und meine Volksgenossen Anklage zu erheben. Ich setze mich nicht mit Vorwürfen auseinander, die sich mit Dingen befassen, die innerdeutsche Angelegenheiten sind und daher 65 Ausländer nichts angehen. Ich erhebe keinen Einspruch gegen Äußerungen, die darauf abzielen, mich oder das ganze deutsche Volk in der Ehre zu treffen. Ich betrachte solche Anwürfe von Gegnern als Ehrenerweisung… Fotos: http://www.davidicke.com/forum/showpost.php?p=1059157583&postcount=23045 http://video.google.com/videoplay?docid=-3819865090288319263 # Geheimakte Rudolf Hess - Die Wahrheit (Langfassung Der N-Tv-Doku)Ww2 Hitler Nazi Juden 2 Weltkrieg Zion Freimaurer Illuminati http://www.blauenarzisse.de/v3/index.php/gesichtet/1849-das-tannenberg-denkmal-und-derkampf-um-die-deutung-der-geschichte-zwischen-deutschen-und-polen http://www.welt.de/wams_print/article3581279/Der-Wall-Street-Mann-und-das-Meer.html Der Wall-Street-Mann und das Meer Von Viktoria Unterreiner in Greenport Das Tannenberg-Denkmal und der Kampf um die Deutung der Geschichte zwischen Deutschen und Polen M. H. 16. August 2010 Das Tannenberg-Denkmal war wohl eines der imposantesten Nationaldenkmäler, die je auf deutschem Boden errichtet wurden. Nach drei Jahren Bauzeit wurde es 1927 bei Hohenstein in Ostpreußen fertiggestellt und durch Reichspräsident Paul von Hindenburg feierlich eingeweiht. In der Folgezeit entwickelte sich das Tannenberg- Denkmal zu einer der wichtigsten Gedenkstätten Deutschlands. Neben der Erinnerung an den Sieg der Schlacht von 1914 hatte das Denkmal noch eine 154 weitere Funktion: Die Zerschlagung des polnisch-nationalistischen „Grundwald“-Mythos. Auch der Name Tannenberg wurde bewusst gewählt, um die gleichnamige Schlacht von 1410 mit einzubeziehen. Das Denkmal glich einer riesigen Festung „Auf flachem Hügel, umgeben von einem Talgraben, erhebt sich das Denkmal. Im Stile einer alten germanischen Wehrburg errichtet, ragen acht wuchtige Türme aus dem Achteck des Rundlings auf. Weit ausholend und schwer gearbeitet lagert das Mauerwerk auf der Landschaft. Ringsherum ziehen sich Ackerbreiten, Weiden und Wälder über das leicht gewellte Land. Seenflächen leuchten auf. Höfe liegen an Busch- und Waldstücke geschmiegt. Zuvorderst breitet sich das Städtchen Hohenstein/Ostpreußen.” So lautet die Beschreibung des Denkmals in der alten Broschüre „Reichsehrenmal Tannenberg“. Jeder dieser 20 Meter hohen Türme hatte eine spezielle Funktion und Betitelung erhalten: Neben einem Eingangsturm gab es z.B. den Weltkriegsturm, den Ostpreußenturm und den Hindenburgturm. In dem Inneren des Denkmals befand sich ein großer Innenhof mit einem Grabhügel auf dem ein großes Kreuz errichtet wurde. In dem Grab ruhten 20 unbekannte, deutsche Soldaten. Russische Truppen in deutscher Unterzahl vernichtend in Ostpreußen geschlagen Nach Beginn des Ersten Weltkriegs rückten zwei russische Armeen, entgegen der Prognose des deutschen Schlieffen-Plans, sehr schnell auf deutsches Territorium vor. In Ostpreußen standen daher nur wenige Soldaten für den Abwehrkampf zur Verfügung. Die deutschen Truppen sollten nämlich erst nach dem erhofften, schnellen Sieg über Frankreich an die Ostfront verlagert werden, um dort die Russen zu schlagen. Nach einem ersten russischen Erfolg in der Schlacht von Gumbinnen trennten sich die beiden, in Siegeseuphorie schwebenden, russischen Armeen. Eine von ihnen sollte Königsberg erobern, während die andere den besiegt geglaubten deutschen Truppen den Weg abschneiden sollte. Um dies zu verhindern übernahmen Erich Ludendorf 66 und Paul von Hindenburg die 8. Armee. Durch großes militärisches und taktisches Geschick gelang es die russische Narew-Armee südlich von Allenstein einzukreisen und vernichtend zu schlagen. Die Schlacht umfasste ein großes Gebiet, das Zentrum war der kleine Ort Hohenstein. Anfangs war daher von der Schlacht bei Allenstein die Rede, bis Hindenburg sie später in Schlacht bei Tannenberg umtaufte. Tannenberg liegt ungefähr 14 Kilometer von Hohenstein entfernt, war aber mit in die Schlacht einbezogen. Kurz nach diesem ersten Sieg konnte die noch unbesiegte russische Njemen- Armee in der Schlacht bei den Masurischen Seen geschlagen werden. So wurde der einzige Vorstoß auf deutschem Boden im Ersten Weltkrieg abgewehrt und die Ostfront gesichert. Die Schlacht bei Tannenberg stieg dadurch zu einem deutschen Mythos auf und stand seitdem für die tapfere Verteidigung des Vaterlandes. Überdeckung der „Schmach von 1410“ 155 Die nachträgliche Namensgebung Tannenberg wählte Hindenburg bewusst. Dadurch sollte die „Schmach von 1410“ überdeckt werden. Damals wurde der Deutsche Orden von Polen und Litauen zwischen Grünfelde und Tannenberg deutlich besiegt. Die Schlacht war allerdings nicht hauptverantwortlich für den späteren Niedergang des Deutschordensstaats. In der deutschen Geschichtsschreibung wurde sie Schlacht bei Tannenberg genannt und in der polnischen Schlacht bei „Grunwald“. „Grunwald“ verwendeten die Polen anstelle von Grünfelde, da der deutsche Name bei der Bildung des polnischen Mythos hinderlich gewesen wäre. Die Schlacht bei Tannenberg von 1914 sollte also zum einen die Niederlage von 1410 überdecken und zum anderen den polnischen Mythos brechen und diesem einen deutschen Mythos entgegenstellen. Zur Intensivierung wurde schließlich das Tannenberg-Denkmal errichtet. Erhebung des Tannenberg-Nationaldenkmals zum Reichsehrenmal Tannenberg Als Paul von Hindenburg im Jahr 1934 starb, begann eine umfassende Umgestaltung des Denkmals. Es sollte „zur würdigen Ruhestätte des großen Toten“ ausgebaut werden. In der Zwischenzeit wurde Hindenburgs Sarg im Weltkriegsturm aufbewahrt. Als wichtigster neuer Bestandteil entstand die Hindenburggruft. Zu den vielen Änderungen gehörten die Beseitigung des Grabhügels der unbekannten Soldaten, welche in den Seitenkammern der neu entstandenen Gruft bestattet wurden, und die Anbringung des Kreuzes an der Hindenburggruft. Mitte 1935 war die Umgestaltung schließlich beendet. So konnte Hindenburg an seinem Geburtstag, dem 2. Oktober 1935, gemeinsam mit seiner Ehefrau, in der neuen Gruft ehrenhaft beigesetzt werden. Am selbigen Tag erhob Adolf Hitler das Tannenberg-Nationaldenkmal zum Reichsehrenmal Tannenberg. In den zwanziger und dreißiger Jahren entwickelte sich das Tannenberg-Denkmal zu einem wahren Pilgerort – Hunderttausende Besucher kamen jährlich. Es fanden ebenfalls große Veranstaltungen statt und für die deutsche Jugend wurde nahe dem Denkmal ein Sportplatz errichtet. Geschichtliche Wendung und Umdeutung Als im Zweiten Weltkrieg der Vorstoß der Roten Armee unaufhaltbar war, gab Hitler im Januar 1945 schließlich den Befehl das Ehrenmal zu sprengen. Dieser ließ sich aufgrund von Materialmangel aber nur teilweise ausführen, so dass nur Bruchteile des Denkmals gesprengt wurden. Die Särge Hindenburgs und seiner Frau wurden nach Thüringen überführt. Heute liegen sie schließlich in der Elisabethkirche in Marburg. Die Geschichte um Tannenberg nahm somit eine steile Wendung: Die Deutschen wurden vertrieben und das südliche Ostpreußen Polen gegeben. Das Ehrenmal trugen die Besatzer kurz nach der Übernahme ab. Das deutsche Grünfelde wurde von den Polen in „Grunwald“ umbenannt und somit der polnischen Legende angepasst. Auf dem historischen Schlachtfeld von 1410 errichteten die Polen gleich mehrere Denkmale, heute fleißig subventioniert durch EU-Gelder. Durchgesetzt hat sich somit der polnische „Grundwald“-Mythos. Tannenberg dagegen dürfte heute kaum noch einem Deutschen präsent sein. Vielmehr repräsentiert es die geschichtliche Auslöschung der jahrhundertelangen Tradition in Ostdeutschland und somit die Umdeutung der Geschichte. Die Erinnerung zählt 156 Heute macht auf die Reste des Reichehrenmals nur noch ein Hotel Tannenberg in unmittelbarer Nähe und eine Gedenktafel aufmerksam. An dem Ehrenmalplatz selbst erinnern noch ein großer Krater, Überbleibsel des tiefgelegten Innenhofs sowie Reste der Außenmauern an das imposante Bauwerk. Trotz allem lohnt sich der Besuch der Stätte: Die 20 tapferen, unbekannten, deutschen Soldaten ruhen nach wie vor auf dem Gelände. 67 >> Sent: Monday, August 16, 2010 Subject: : you tube >> >> Sinneswandel um Ostdeutschland: >>> http://www.youtube.com/watch?v=WPofAC9O4uk&feature=related >>> >>> http://www.youtube.com/watch?v=hZjlm0NU8bs&feature=related >>> Danzing >>> http://www.youtube.com/watch?v=tHCuaOFcmo0&feature=related >>>Vertreibung aus Schlesien >>> http://www.youtube.com/watch?v=RAE2ZEMIUUc&feature=related Schlesien wie es war: http://www.youtube.com/watch?v=lNUqIBPmrpk&NR=1 >>> >>> Polnische Reaktionen auf den Tag der Heimat 2009, ARD Tagesthemen >>> http://www.youtube.com/watch?v=7sdlM0drZUw&feature=related Sehnsucht nach Schlesien DE - heute (am Annaberg Gora sw. Anny) http://www.youtube.com/watch?v=aIl_SdJAe0U&feature=related Minderheitenwallfahrt 2009 zum Sankt Annaberg in Oberschlesien http://www.youtube.com/watch?v=bywuNwjJoMI&feature=related Oberschlesien - Als die Deutschen weg waren (/5) http://www.youtube.com/watch?v=2cOdIhew9Ug&feature=related -1 http://www.youtube.com/watch?v=6ohojY5MMTQ&feature=related -2 http://www.youtube.com/watch?v=pcOF1iw9XnU&feature=related -3 http://www.youtube.com/watch?v=jLY9CF9mWLA&feature=related -4 http://www.youtube.com/watch?v=2rDt4JGWihs&feature=related -5 Oberschlesien GornySlonsk Heimat http://www.youtube.com/watch?v=qPx4GQvyIfI&feature=related Oberschlesien!!! http://www.youtube.com/watch?v=YknfqCUg8iY&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=0cF6oLX0htk&feature=related Schlesien Unvergessene Heimat ! ! ! http://www.youtube.com/watch?v=0FijzjvhxWw&feature=related Schlesierlied http://www.youtube.com/watch?v=InWridJ5pZE&feature=related 68 Ist Feierabend - Is Feierobend http://www.youtube.com/watch?v=c6s032GNYEY&feature=related 157 Abendfrieden von Rudolf Desch http://www.youtube.com/watch?v=EpbaNRInlEE&feature=related Abschied vom Walde - O Täler weit, o Höhen http://www.youtube.com/watch?v=Jwl0yeeeKXA&feature=related Der Jäger Abschied http://www.youtube.com/watch?v=ZTwp2iSzmcY&feature=related Kehr ich einst zur Heimat wieder - Schlesierlied http://www.youtube.com/watch?v=eP1SrB3kMY&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=1UI0XenS-ak&feature=related Riesengebirgslied http://www.youtube.com/watch?v=lFRnDHDkKQ4&feature=related Hohe Tannen http://www.youtube.com/watch?v=z4flKWyr0zE&feature=related >> Ostpreußen zu Deutschland >> http://www.youtube.com/watch?v=kMBQ9SAKFfQ&feature=related >> >> koenigsberg Kaliningrand >> http://www.youtube.com/watch?v=LdNyhQLbBrA&feature=related >> >> Deutschland - history of Germany >> http://www.youtube.com/watch?v=ZFVnGgIXtew&feature=related >> >> Ostpreussen Land der dunklen Wälder >> http://www.youtube.com/watch?v=KAxTkUVPu9g&NR=1 >> >> Altes Ostpreußen >> http://www.youtube.com/watch?v=pdzZBQ9lFJ0&feature=related >> >> Was ist des Deutschen Vaterland >> http://www.youtube.com/watch?v=xqAKJdv3fqU&feature=related >> Ein Wetterchen! >> http://www.youtube.com/watch?v=k7a6ak8QggY&feature=related >> >>> Ostpreußen wie es war 1/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=_4fSzXRABkE&feature=related >> >> Ostpreußen wie es war 2/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=G0mdBQ_jjOg&feature=related >> >> Ostpreußen wie es war 3/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=apxK2Yym1so&feature=related >> 69 >> Ostpreußen wie es war 4/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=CetGnqK8VQY&feature=related >> >> Ostpreußen wie es war 5/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=oW8ocdY2EZE&feature=related >> >> Ostpreußen wie es war 6/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=clzR8T-HZ9I&feature=related >> 7 >> http://www.youtube.com/watch?v=Aev3Hy7mSYA&feature=related >> >> Ostpreußen wie es war 8/8 >> http://www.youtube.com/watch?v=N5YWNpa0TbQ&feature=related >> >> Die Deutsche Wochenschau 1944- Ostpreußen II >> http://www.youtube.com/watch?v=gDFCRWUL5Ys&feature=related >> Die Deutsche Wochenschau Nov. 1944- Ostpreußen III >> http://www.youtube.com/watch?v=aDYSv7sAdf8&feature=related >> >> DIE DEUTSCHE WOCHENSCHAU 18 JAN.1945 (Complete) >> http://www.youtube.com/watch?v=Ubtr6P4yG2Q&feature=related >> >> Die Deutsche Wochenschau vom 17.02.1945 >> http://www.youtube.com/watch?v=1oTZxgq6s24&feature=related >> Die letzte Wochenschau; Ende April 1945 >> http://www.youtube.com/watch?v=_YcFDgHIGCU&feature=related >> Die Deutsche Wochenschau 1945 >> http://www.youtube.com/watch?v=4tSu7bWN7y8&feature=related >> >> River Oder, 1945, Wehrmacht, COLOR WAR FILM ! >> http://www.youtube.com/watch?v=Yddvh22rXDw&feature=related >> >> Wehrmacht at "Ostfront" >> http://www.youtube.com/watch?v=wRJtThY3pRo&feature=related >> Hallo, liebe Schlesier, liebe aus der Heimat vertriebene Mitmenschen! 158 Schlesien ist unsere Heimat! Schlesien war deutsch und wird immer deutsch bleiben. Daran ändert auch nicht die gegen alles Völkerrecht noch immer aktive polnische Besetzung unseres Landes. Unsere Großeltern, unsere Eltern und uns hat man auf schändliche Art und Weise aus unseren Häusern und von unserem Land vertrieben. 70 Hunderttausende unserer Familien hat man auf bestialische Weise gemartert, geschändet und ermordet. Bis heute haben wir noch keine Entschuldigung von den Polen gehört, kein Zeichen von Reue gesehen, keine Entschädigung von polnischer Hand erhalten. Im Gegenteil: Noch immer werden unsere Landsleute wie Fremdkörper in ihrem eigenen Land, Schlesien, nur geduldet. Vergeblich haben wir über Jahrzehnte die von uns gewählten Volksvertreter immer wieder vehement gebeten, sich für uns einzusetzen und endlich dafür zu sorgen, unsere Heimat wieder offiziell unter deutsche Flagge zu plazieren. Nichts ist geschehen. Feige haben sich „unsere Volksvertreter“ immer wieder ihrer Verantwortung entzogen. Statt dessen hat die Bunderregierung Millionen Euro an die polnische Regierung verschenkt. Damit haben die Polen unter anderem ihre Armee aufgerüstet und die Grenzübergänge verstärkt. Seit einem halben Jahrhundert versuchen wir unsere Heimat mit ganz normalen friedlichen Mitteln zurück zu erhalten. Aber immer wieder werden wir von den Politikern abgewimmelt, damals in Bonn und heute in Berlin. Liebe Freunde, erinnert Ihr Euch an die vielen Reden „großer“ Politiker wie zum Beispiel Brandt oder Wehner, die nicht laut genug rufen konnten: „ NIEMALS werden wir Schlesien aufgeben, NIEMALS werden wir unsere Heimat verschenken!“. Und was haben diese Politiker dann getan? Richtig ..... GAR NICHTS! Welche Regierung hat jemals in der Geschichte ihre Heimat verschenkt?! Die Geschichte beweist: Bei allen Völkern der Erde wäre so etwas UNDENKBAR! Solche Politiker wären als Volksverräter geächtet! Liebe Schlesier - Polen will, als ob nichts geschehen wäre, nun auch noch in die EU . Jetzt können wir verlangen: 71 Polen muß erst einmal die Besetzung unserer Heimat beenden – ohne wenn und aber! Erst DANACH wird man über gleich - Partner in der EU verhandeln können! Weckt Eure ‚Volksvertreter’ auf. Rüttelt sie aus ihren Diäten - Tiefschlaf - Routinen. Sprecht eindringlich mit ihnen, schreibt ihnen Briefe, E-Mails, oder was auch immer. Immer wieder ! Immer wieder! Rückt ihnen auf die Pelle! Wenn sie Euch nicht unterstützen, wenn sie wieder feige den Rücken kehren wollen, dann wählt sie ab. Es ist nun keine Zeit mehr zu verlieren. Ein halbes Jahrhundert Warten ist 60 Jahre zu viel. 159 Noch ist es nicht zu spät. Nur Mut - es geht um unser Recht! Die Zeit ist gut. Alle von Euch, die in ihren Vereinen Jahre lang das „das große Wort“ geführt haben, sind nun gefragt, in Aktion zu treten. Es ist 50 Jahre zu viel und wie man sieht - ohne Erfolg - gelabert worden. Stammtischreden führen zu nichts. Nun muß gehandelt werden. Darum und in aller Verbundenheit Herzlichst Ihr A. Allrichs [email protected] Oberschlesien "Gibt es einen Unterschied zwischen Ober - und Niederschlesien? Ist Oberschlesien etwas Eigenes, vom übrigen Schlesien unterschieden?" Erika und ihr Mann Robert, dessen schmaler Kopf immer leicht geneigt ist, um seine dunklen Augen besser nach innen richten zu können, diese beiden sagen: "Ja. " "Niederschlesien war ein reiches, fruchtbares Land, den Blick immer westwärts gerichtet ins Reich. Was uns Oberschlesier prägte, ist Sand, sind Birken, Kiefern und Grenzenlosigkeiten. Und all die Jahrhunderte haben unsere polnischen Nachbarn uns gezwungen, ausschließlich ostwärts zu schauen. Manchmal meint man, die Öde des Ostens reiche schon zu uns hinein. Was uns auszeichnet, sind unsere Kohle und unser Erz. Aus den bescheidenen Bergwerken im Osten Oberschlesiens ist im Laufe der Zeit eine Landschaft der Fördertürme geworden und der Schlote. Das ist unser Stolz. --- Das war unser Stolz," fügt Robert nach einer Pause hinzu. 72 "Wenn Sie Oberschlesien spüren wollen, dann können Sie das am besten, wenn Sie die Worte eines Dichters hören. Wir hatten viele Menschen bei uns, die das sagen konnten, was wir alle empfanden. Hören Sie: Lied der Oberschlesier, von einem Schlesier vor dem I. Weltkrieg geschrieben: Du, meine Heimat bist verachtet, du wirst geschmäht und viel verkannt, man hat als Stiefkind dich betrachtet im lieben deutschen Vaterland. Mag sprechen so, wem es gefällt: Uns wird die Heimat nicht vergällt! Sie gleicht der Perle tief im Meere, die nur ein Kenner holt herauf. Ein Kenner nur wahrt deine Ehre, mein Oberschlesien, dir Glück auf! Wir kennen keine Felsenkanten in wilder stolzer Bergespracht; wir graben schwarze Diamanten tief in der Erde ew'ger Nacht. Wie Pappeln, die am Wege stehn, kannst du die Essen ragen sehn. Es hemmen schwerbelad'ne Wagen des Dampfroß' fluggewohnten Lauf, in alle Welt die Last zu tragen: Mein Oberschlesien, dir Glück auf! Kein Nordseeleuchten, Alpenglühn ist uns bekannt zur Abendzeit, doch Hüttenfeuer - Funken sprühen, und blutig glänzt der Himmel weit. Die Halde gleicht - sie flammt und brennt - dem sternbesäten Firmament. In dem Getriebe der Maschinen hat jedes Rädchen seinen Lauf. Es dröhnt wie Brandung, wie Lawinen: Meine Oberschlesien, dir Glück auf!'" Robert hält eine Weile inne. "Spüren Sie Oberschlesien? Wollen Sie noch mehr hören? 160 73 Zwei Sprachen hört man bei uns sprechen, wie oft, dass jemand radebricht, doch gelte dies nicht als Verbrechen, denn doppelzüngig sind wir nicht. Hier an der fernsten Landesmark, da wohnt ein Volk, so fromm und stark; verdächtigt nimmermehr sein Streben: Es nimmt den Schimpf nicht in den Kauf! Die treue Arbeit ziert sein Leben, mein Oberschlesien, dir Glück auf! Das höchst Gut der Heimat Gauen, dem unser Schutz gilt alle Zeit: Sind unsre Mädchen, unsre Frauen, an Tugend reich und Sittsamkeit. Sie stärken uns in Not und Kampf und fürchten nicht den Kohlendampf; im dunklen Auge glänzt die Treue, des Mannes Glück hält ihre Hand! Begeistert tönt der Ruf aufs neue: Glück auf, mein Oberschlesierland!" Wann habe ich eigentlich zum letzen Male ein Gedicht gehört? Eins Gedicht aus einer Zeit, die keine Verbindung mehr mit uns Heutigen zu haben scheint? Robert fährt fort: "U nd wo auf weiter Erdenrunde ein oberschlesisch Herze schlägt: Es fleht in letzter, banger Stunde, daß man es in die Heimat trägt. Vom Kampf ums Dasein ruht es aus am rauchgeschwärzten Gotteshaus, vom Heimweh in die Gruft getrieben. Man pflanzt ein schlichtes Kreuz darauf, und auf dem Querholz steht geschrieben: Zur letzten Schicht, o Freund, Glück auf!" (Hermann Falk in: Oberschlesien in der Dichtung, Berlin 1926, S.105 f.) 74 Genscher, der „beste Außenminister, den Polen je hatte“. 1990 wurde das Nachkriegseuropa neu geordnet. Mit der Wiedervereinigung von West- und Mitteldeutschland stand auch die Rückgabe der deutschen Ostgebiete im Raum. Hoffnung erfüllte die vertriebenen Ostdeutschen und auch die in der Heimat verbliebenen Oberschlesier. Doch schnell kam der Rückschlag: Während der Zwei plus Vier Verhandlungen habe Rußland als Gegenleistung für die Vereinigung die endgültige Abtretung des deutschen Ostens verlangt, so wurde anschließend die Weltöffentlichkeit informiert. Doch dem Nachlass des Russischdolmetschers Ernst Albrecht Nagorny ist folgendes zu entnehmen: Als Gorbatschow 1990 in Dresden gefragt wurde, ob im Zusammenhang mit einer Vereinigung Mitteldeutschlands mit der BRD auch eine Angliederung der Deutschen Ostgebiete in Aussicht genommen sei, war Gorbatschows Antwort: " Ja, das wollte ich. Wir hatten die Universität in Moskau beauftragt, Pläne für die Wiedervereinigung von Deutschland mit seinen polnisch besetzten Teilen auszuarbeiten. Aber bei den 2-plus-4-Verhandlungen musste ich zu meinem Erstaunen feststellen, dass Bundeskanzler Kohl und sein Außenminister Genscher die Deutschen Ostgebiete Ostpreußen, Pommern und Schlesien gar nicht wollten. Die Polen wären bereit gewesen, die deutschen Provinzen Deutschland zurückzugeben. Aber der deutsche Außenminister Genscher hat die polnische Regierung in Warschau bekniet, an der Oder-Neiße-Linie festzuhalten. ‚Die Deutschen akzeptieren diese Grenze’, waren seine Worte. Nur die DDR sollte angegliedert werden." 161 > http://www.terra-germania.info/rechtslage-deutsches-reich Theo Waigel Zitat aus der Aufzeichnung: » Mit der Kapitulation der deutschen Wehrmacht, am 08. Mai 1945, ist das Deutsche Reich nicht untergegangen. Es gibt keinen völkerrechtlich wirksamen Akt, durch den die östlichen Teile des Deutschen Reiches von diesem abgetrennt worden sind. Unser politisches Ziel bleibt die Herstellung der staatlichen Einheit des deutschen Volkes in freier Selbstbestimmung .« http://www.slonsk.com/infos/0202/020208if_PeterSczepanek_WystawawMonheim.htm 22.2.2002 - 24.3.2002 Wystawa w Monheim am Rhein - pksczepanek - refleksje Szanowni czytelnicy Przed Pa ństwem wyczekuje i zaprasza wystawa prac: 70 obrazów i 4 rze źby górno śląskich artystów, która odb ędzie si ę w Niemczech, koło Duesseldorfu w Monheim am Rhein w pi ęknej 500-letniej wie ży „Schelmenturm”,w której 3 pi ętra ozdobione b ędą przez miesi ąc - do 24.3.2002 - śląsko ści ą. Jako inicjator tej wystawy pozwoliłem sobie j ą zorganizowa ć w ramach poszukiwa ń nad lokum dla mojej przyszłej, oficjalnej galerii śląskich artystów, a któr ą teraz gnie żdżę w moim mieszkaniu. Taki jest mój cel, i taki postawiła warunek władza miasta, by w takim pi ęknym miejscu mo żna sprawdzi ć, czy wogóle jest zapotrzebowanie na tak ą, powiedzmy galeri ę, muzeum czy izb ę pami ęci górno śląsko ści, bym powiedział. Mój zbiór obrazów, dorobek w mozolnym, przez 30-lat, zbieraniu, chc ę oficjalnie pozostawi ć kiedy ś Pa ństwu na zawsze. Wielokrotne małe wystawy potwierdziły popularno ść tej tematyki na Sl ąsku jak i za granic ą. Były to zawsze moje wystawy akwarel Alfonsa Wieczorka. Obecnie prezentuj ę szersz ą grup ę moich bliskich mi artystów, celem których, jak Pa ństwo zobacz ą, jest pokazanie Górnego Sl ąska inaczej jak si ę o nim my śli. Przy tej okazji jest to hołd Alfonsowi Wieczorkowi (1915 - 1997), który za czasów systemu socjalistycznego w Polsce, na Sl ąsku nie doczekał nigdy żadnej wystawy. Tematyka jego obrazów to prawda historyczna z zaszło ści historycznej niedawnego nam Sl ąska z ko ściółkami drewnianymi od XVII, które jeszcze przetrwały, to pałacyki, zamki, posiadło ści ksi ążą t, grafów czy inne ju ż dzi ś nie istniej ące proste nawet zabudowania - obraz tej ziemi ostatnich 200 lat. Ka żdy artysta pokazany na tej wystawie ma co ś z Wieczorka, realizuj ą nowe nurty i nowe ich„małe ojczyzny”, gdy tworz ą z dala od rodzinnych stron, ale wracaj ą zawsze do swoich tematów ze swoich DOMOWIN, z których si ę wywodz ą. Ten charakter „Wieczorkowy” dominuje na wystawie w Monheim am Rhein i jest tym samym jednorazowy, obecni malarze pokazuj ą star ą Domowin ę i nowe strony, tzw „mał ą ojczyzn ę”, gdzie obecnie mieszkaj ą. Zbiór moich obrazów inspirowł, i dalej mnie ponosi w wigorze te ż „walki” w nowej mojej „małej ojczy źnie”, st ąd moje publikacje czy poszukiwania nowych dróg dla starej domowiny. Krótki rys twórczo ści i jego charakter naszych artystów reasumuj ę poni żej na podstawie zamieszczonych prac: Ka żdy wystawiany artysta jest absolwentem Akademii Sztuk Pi ęknych albo Architektury, wyj ątkiem jest Wieczorek, który prywatnie po „szkole” pobierał nauki u samego słynnego drzeworytysty z 162 Cieszyna - prof. Pawła Stellera. Ka żdy z tych artystów ma wielkie do świadczenia w malarstwie z wieloma krajowymi i zagranicznymi wystawami. Wyj ątkiem jest tu te ż Wieczork z wiadomych Wam ju ż przyczyn. Nie modn ą wówczas prawd ę historyczn ą pokazuj ę obecnie na tej wystawie Alfonsa Wieczorka i jego kolegów po fachu: itd…itd… Bartłomiej Świderek - 11/2000 - ŚLĄZACY A PROBLEM MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH 98 Bartłomiej Świderek Jeszcze przed rokiem 1989 problem mniejszości narodowych, j ęzykowych i etnicznych wydawał się w Polsce nie istnieć. Oficjalna propaganda PRL kreowała obraz Polski jako kraju jednolitego etnicznie, bagatelizując całkowicie problemy żyjących w kraju mniejszości. Jedynie od niechcenia wspominano o Ukraińcach, czasem o Słowakach, Grekach lub Białorusinach, lecz na tym zwykle problematyka mniejszości żyjących w Polsce kończyła się. Szczególne ograniczenie dotknęło Niemców, których liczbę oficjalnie ustalono (!) na 2-3 tys. i to głównie na Dolnym Śląsku (Zagłębie Wałbrzyskie, Wrocław). Swoistą zmową milczenia objęte były zbrodnie władz popełnione na Niemcach (wypędzenie) oraz Ukraińcach i Łemkach (Akcja Wisła). Dopiero po roku 1989 wraz z demokratycznymi przemianami zaczęto odkłamywać historię, jak i rzeczywistość . Bagatelizowana i spychana dotychczas na margines życia społecznego mniejszość niemiecka okazała si ę liczy ć w rzeczywisto ści 200 - 300 tys. (a według innych źródeł do 800 tyś.) osób, skupionych głównie na Górnym Śląsku, mniej na Pomorzu i Mazurach. Polska zgłosiła swój akces do Unii Europejskiej, zobowiązując się jednocześnie do dostosowania swych przepisów prawnych dotyczących mniejszo ści narodowych, językowych i etnicznych do standardów europejskich. W przeprowadzanych co jaki ś czas sonda żach dotycz ących problemów mniejszo ści narodowych, spora grupa ludno ści Górnego Śląska okre śla si ę mianem Ślązaków, odrzucaj ąc stanowczo opcj ę polsk ą b ądź niemieck ą. Według ostatnich badali, przeprowadzonych w latach 1993-95 do narodowo ści śląskiej przyznaje si ę około 27% mieszka ńców katowickiej cz ęś ci śląska oraz blisko 60% jego cz ęś ci opolskiej. Czy istniej ą wi ęc dzi ś jakiekolwiek bariery na drodze do uznania przez władze polskie śląskiej narodowo ści, a je śli tak, to z czego one wynikaj ą? W lutym 1995 roku Polska podpisała MI ĘDZYNARODOW Ą KONWENCJ Ę O OCHRONIE MNIEJSZO ŚCI NARODOWYCH, w skład której wchodz ą min. DOKUMENT SPOTKANIA KOPENHASKIEGO KONFERENCJI w sprawie LUDZKIEGO WYMIARU KBWE z 1990 roku oraz ATE ŃSKA DEKLARACJA PRAW MNIEJSZO ŚCI z roku 1992. DOKUMENT KONFERENCJI KOPENHASKIEJ mówi wprost, że przynale żno ść do mniejszo ści narodowej jest spraw ą indywidualnego wyboru jednostki, za ś z faktu dokonania takiego wyboru nie 163 mo że wynika ć żadne upo śledzenie. Pa ństwa, na obszarze których zamieszkuj ą mniejszo ści narodowe zobowi ązane s ą do ochrony ich to żsamo ści etnicznej, kulturalnej, religijnej i j ęzykowej oraz stworzenia warunków sprzyjaj ących umocnieniu si ę to żsamo ści mniejszo ści. Podobnie ATE ŃSKA DEKLARACJA PRAW MNIEJSZO ŚCI zapewnia prawo decydowania o swojej przynale żno ści narodowej, etnicznej i j ęzykowej 99 jednostce, definiuj ąc jednocze śnie mniejszo ść jako grup ę obywateli liczebnie mniejsz ą od reszty populacji, o odr ębnych cechach kultury, religii, lub j ęzyka, której członkowie s ą o żywieni ch ęci ą zachowania swej kultury, tradycji, religii lub j ęzyka, maj ącą prawo do istnienia, do zachowania i rozwijania swej to żsamo ści; taka grupa b ędzie uwa żana za mniejszo ść i traktowana jako taka. Jak wi ęc łatwo zauwa żyć (szczególnie w dokumencie kopenhaskim) na podstawie w/w deklaracji o przynale żno ści do okre ślonej mniejszo ści decyduje swobodny, indywidualny wybór ka żdej jednostki, żaden organ pa ństwowy nie ma kompetencji do rozstrzygania czy określona jednostka do mniejszo ści nale ży czy te ż nie. ma natomiast obowi ązek zagwarantowania praw. wynikaj ących z przynale żno ści do mniejszo ści ka żdemu kto przynale żno ść tak ą zadeklaruje. tak indywidualnie jak i grupowo. Ogólne zasady ochrony praw osób nale żą cych do mniejszo ści narodowych okre śla Konwencja Ramowa Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych z 1994 roku. Okre śla ona zasady, do których poszczególne pa ństwa maj ą dochodzi ć stopniowo, dostosowuj ąc do ń swoje ustawodawstwo wewn ętrzne. Konwencja nie podaje jednoznacznej definicji mniejszo ści narodowej, zajmuje si ę bowiem głównie ochron ą praw osób do mniejszo ści nale żą cych, stanowi ąc, że ochrona mniejszo ści narodowych oraz praw i wolno ści osób do tych mniejszo ści nale żą cych stanowi integraln ą cz ęść mi ędzynarodowej ochrony praw człowieka i jako taka wchodzi w zakres współpracy mi ędzynarodowej. INSTRUMENT INICJATYWY ŚRODKOWO-EUROPEJSKIEJ OCHRONY PRAW MNIEJSZO ŚCI (*), jakkolwiek b ędący deklaracj ą polityczn ą nie maj ącą charakteru umowy mi ędzynarodowej wielostronnie wi ążą cej, ma du że znaczenie regionalne, za ś jego walorem jest zdefiniowanie poj ęcia mniejszo ści. Artykuł l Instrumentu stanowi, że za mniejszo ść narodow ą uwa ża si ę grup ę mniejsz ą liczebnie od pozostałej cz ęś ci ludno ści w danym pa ństwie, której członkowie b ędący obywatelami danego pa ństwa maj ą etniczne, religijne lub j ęzykowe cechy odró żnaj ące j ą od pozostałej cz ęś ci ludno ści i kieruj ą si ę wol ą zachowania własnej tradycji, kultury, religii b ądź języka. Artykuł 2 mówi, że przynale żno ść do mniejszo ści narodowej jest kwestia wolnego wyboru jednostki i że z faktu dokonania takiego wyboru nie mo że wynika ć żadne upo śledzenie. Stosunkowo szerokie uprawnienia gwarantuje mniejszościom narodowym w Polsce projekt ustawy o prawach osób nale żą cych do mniejszo ści narodowych i etnicznych. Jako że jest on w zasadzie zgodny z brzmieniem projektowanej nowelizacji ust. 3 art. 81 Konstytucji, wart jest krótkiego komentarza. Po pierwsze definiuje on mniejszo ść narodow ą jako ka żdą grup ę pozostaj ącą w mniejszo ści w stosunku do reszty obywateli, charakteryzuj ącą si ę w szczególno ści d ąż eniem do zachowania swojej kultury, tradycji, j ęzyka, świadomo ści narodowej lub etnicznej i j ęzykowej dalej, że nikogo nie mo żna 164 100 zmusza ć do deklarowania przynale żno ści narodowej lub etnicznej. Ponadto w świetle tego projektu przynale żno ść do mniejszo ści jest spraw ą indywidualnego wyboru i nie mog ą z niego wynika ć żadne niekorzystne nast ępstwa za ś deklaracja o przynale żno ści do mniejszo ści nie mo że by ć kwestionowana lub sprawdzana przez organa władzy publicznej; nikt nie mo że by ć upo śledzony w korzystaniu z praw i wolno ści z powodu przynale żno ści narodowej lub etnicznej. Co szczególnie interesuj ące i zasługuj ące na uwag ę, to fakt, że artykuł 6 projektowanej ustawy zakazuje: 1. przymusowej asymilacji 2. administracyjnej zmiany stosunków narodowo ściowych lub etnicznych utrudniaj ących zachowanie to żsamo ści danej mniejszo ści 3. uniemo żliwiania b ądź utrudniania korzystania przez osoby nale żą ce do mniejszo ści z przysługuj ących im praw. Jak wi ęc w świetle wymienionych regulacji (m.in. deklaracji kopenhackiej, ate ńskiej, Instrumentu I.S.E.) wygl ąda sytuacja osób przyznaj ących si ę do narodowo ści śląskiej? Otó ż jednoznacznie stwierdzi ć nale ży, że dobrze! Ślązacy spełniaj ą warunki okre ślone w Ate ńskiej Deklaracji Praw Mniejszo ści, Instrumencie Inicjatywy Środkowo-Europejskiej o prawach osób nale żą cych do mniejszo ści narodowych i etnicznych. Tak wi ęc jedynie od osób deklaruj ących sw ą śląsko ść zale ży czy uznane będą za członka narodu śląskiego czy te ż nie. Ka żdy, kto tak ą przynale żno ść zadeklaruje b ędzie uznany za Ślązaka, żaden organ pa ństwowy nie b ędzie mógł takiej decyzji podwa żyć. Ka żdy za ś b ędzie musiał j ą uzna ć. Nie ma dzi ś wi ęc żadnych formalnych barier, które uniemo żliwiałyby swobodne deklarowanie śląskiej narodowo ści, za ś indywidualne decyzje osób o przynale żno ści do śląskiej grupy narodowo ściowej obliguj ą pa ństwo do uznania ich konsekwencji. (*) Na dzie ń 01.05.95 siedem pa ństw I ŚE jest stronami tego dokumentu. S ą to: Austria, Bo śnia i Hercegowina, Chorwacja, Macedonia, Polska, W ęgry, Włochy. pierwsza publikacja w Jaskółce Śląskiej w pa źdz. 1996 wydal: w 100821-pksczep... w dniu 21.08.2010 - pksczep. Von: Waldemar Sztykiel [mailto:[email protected]] Gesendet: Mittwoch, 26. Februar 2014 11:29 An: 'Peter K. Sczepanek'Betreff: PD: Pociag do demokracji Od: Richard [mailto:[email protected]] Wysłano: Mittwoch, 26. Februar 2014 Am Bahnhof stand ein D-Zug zu Demokratie - eine Parodie-Gedicht 165 Chyba to niewiele straciło na aktualności... GrzegorzLewkowicz"POCIĄG DO DEMOKRACJI" Tekst ukazał się w 1991 roku w "KARUZELI" w jednym z ostatnich numerów pisma Nr.-12/1991 r. Tygodnik wkrótce zamknięto! Czy coś się od tamtych czasów zmieniło? Halo!, Uwaga! - Dziś z naszej stacji, odjedzie pociąg do Demokracji! Pięćdziesiąt lat jest już opóźniony, od dzisiaj będzie, więc przyśpieszony. Nowa ekipa na kierownika, wczoraj wybrała eks-elektryka. Bo on najwięcej na ich zebraniu, mówił załodze o przyśpieszaniu. Potem w efekcie wolnych wyborów, wybrano chętnych na konduktorów. Dziś, jeszcze w "Warsie" mają uradzić, kto elektrowóz będzie prowadzić. Nowa ekipa wciąż dyskutuje... -do Demokracji, podróż kosztuje! Więc na początek trzeba niestety, zrobić podwyżkę cen na bilety. Mimo to ludzie walą do kasy, gdzie się podróżnych dzieli na klasy. Miarą wartości w duchu odnowy, 166 jest dla podróżnych stan majątkowy. Wagon jedynki jest w rezerwacji, nomenklaturze do Demokracji. Tam są wygodne, miękkie siedzenia, bo oni mają przyzwyczajenia. Zbiła majątek na naszych stacjach, ta powojenna "arystokracja". Stać więc na bilet ich pierwszej klasy, Do Demokracji jadą na wczasy. Następny wagon, też luksusowy, zajęli twórcy naszej odnowy. Ci co walczyli, burzyli mury... -dziś nowe tworzą nomenklatury. Choć Demokracja była ich celem, sami zajęli miękkie fotele. O lepsze miejsca waśnie powstały, więc podzielili się na przedziały. Choć solidarni byli w komunie, dziś, nowe tworzą partie i unie. Największy problem, że te wagony, będą jechały w odwrotne strony!. Także zajęte są już niestety, wszystkie sypialne oraz kuszety. Kto w nich pojedzie? -nie ujawniono, lecz się domyślam, że ścisłe grono. Drugie zaś klasy są wykupione, 167 przez liczne spółki ograniczone: -firmy, wenczery i świat biznesu, z kontami w bankach ludzi sukcesu. Do Demokracji z dużym bagażem, w tej klasie jadą dawni cinkciarze. Na wolne miejsca mają nadzieję, drobni handlarze oraz złodzieje. Kasjer bilety ludziom rozdziela, dokładnie mierząc grubość portfela. Tu nie ma miejsca dla przeciętniackich, bo to jest klasa nowobogackich. A jeszcze wczoraj rzecznik prasowy, twierdził, że pociąg jest bezklasowy. Co mają robić zaś biednych masy? w pociągu nie ma już trzeciej klasy. Dla nich wagony są towarowe, a także ciuchcie wąskotorowe. Zaś emeryci, których jest wiele, co mają jeszcze stare portfele, wraz z rencistami mają najgorzej. Ich wagon stoi na bocznym torze. Miejsce w pociągu się nie należy, dla uprawnionych oraz młodzieży. Nowa ustawa w duchu odnowy, ma zlikwidować bilet ulgowy. A więc Rodaku! - gdy masz ochotę, do Demokracji idź na piechotę! 168 POZYCJE WYDAWNICZE Alfons Wieczorek © Peter Karl Sczepanek Peter Karl Sczepanek Alfons Wieczorek Malarz Domowiny Plessia Maler der Plesser Heimat Peter Karl Sczepanek 40789 Monheim am Rhein Tel/Fax 02173-66742 [email protected] 169 Z okładki Malarz Ziemi Pszczyńskiej, Alfons Wieczorek, swoją postawą w obrazach, odważnie oznajmia nam wszystkim, jak należy cenić nasz górnośląski region. Dlatego należy on do tych, którzy poszerzyli naszą świadomość, wskazując na nasze miejsce w Europie. Uwierzyć w najbardziej złożoną w świecie historię tego skrawka Europy, naszego regionu, naszej domówmy. Dziś musimy być jej świadomi i bycz niej dumni zarazem. Nie zdajemy sobie sprawy, jak inne regiony, często o wiele uboższej historii, mocno są zaangażowane, by pokazać ważność swego kulturowego dorobku. W nas drzemią stare przesądy, przyzwyczajenia, czasem bojaźnie, wynikłe z ostatnich lat tuszowania naszej historii. A tyle mamy do pokazania Europie. Bo byliśmy, z dumą trzeba powiedzieć, w sumie bardziej europejscy niż inni - myślący, że są lepsi. Alfons Wieczorek dal nam przykład odwagi i wiary w siebie i za to mu dziś dziękujemy. 170 D: Alfons Wieczorek, Aquarellist aus dem Plesser Land (Oberschlesien), offenbart in seinen Bildern die Liebe zur Heimat. Die Transparenz seiner Winterbilder in Wasserfarben haben uns auch die Durchsichtigkeit des Glaubens gegeben, und das ist ihm am besten gelungen, die heimatliche Landschaft zu vermitteln. Auch in einem sommerlichen Kirchlein voller Sonne und Schatten unserer „Domowina", kann man Ruhe und angenehme Abkühlung genießen bis die Wärme Wieczoreks Bilder, unsere oft kalte oder überfordete Herzen entzünden. Er gehört auch zu denen, die seine Domowina schätzen und versuchen das Heimatbewußtsein der Einwohner dieser Region und die geschichtlichen Zusammenhänge als kulturellen Stellenwert in Europa zu zeigen. Hier liegen die Schwerpunkte seiner Werke und dafür bedanken wir uns bei ihm. Wir, die Plesser Landsleute, können stolz auf unsere kulturellen Errungenschaften sein. Bis jetzt kennen wir uns leider nicht richtig vorstellen und nicht genug unsere Heimat bewundern, daß unsere Herrscher, der letzten 400 Jahre, eine bedeutende Rolle in Europa spielten. In uns schlummern immer noch überholte Glaubenssätze, viele ängstliche Überlieferungen, die aus einer Zeit stammen, wo man geschichtliche Tatsachen einfach übertuscht hat. Wir, Plessia Domowina können heute mit ruhigem Gewissen sagen, daß wir mehr europäisch sind, als viele andere Regionen. Alfons Wieczorek ein Brückenbauer zwischen Geschichte und Glauben, zwischen Mut und Hoffnung, zwischen dem Westen und dem Osten, ein vorbildlicher Europäier unserer Heimat, unserer Plessia Domowina. Die Aquarelle von Alfons Wieczorek Bodo W. Jaxtheimer „Polen und der Deutsche Osten“ - meine Empfehlung -pksczepanek: Czyli jak od poczatku prowadzil rzad sowiecki (Polacy) falszywa polityke ze Slaskie! 171 Polen und der deutsche Osten (Bodo W. Jaxtheimer) Ein zukunftsbezogener Erlebnis- und Tatsachenbericht 432 Seiten, 159 Abbildungen und Karten, ISBN 3-926163-00-3, vergriffen © 1986 Verlag Lutz Garnies „Nach bestem Wissen und Gewissen“ schreibt Bodo W. Jaxtheimer aus der Sicht des Augenzeugen über das umstrittenste und mit vielen Falschinterpretationen belastete Reizthema deutscher Geschichte: „Polen und der deutsche Osten“. Dieser Erlebnis- und Tatsachenbericht stammt von einem Mann, der hautnah dabei war, der 1945 von der polnischen Geheimpolizei UB unter Todesandrohung zum Bleiben gezwungen wurde und der erst elf Jahre später Schlesien legal verlassen durfte. Seine Tagebucheintragungen aus dieser Zeit, seine Gesprächsnotizen mit Diplomaten, Wissenschaftlern und Arbeitern, aber auch seine liebevoll zusammengetragenen Bilder, Karten und historischen Fakten informieren detailliert und unterhaltend über ein von der Geschichte gebeuteltes Gebiet und seine Menschen. Von den heutigen kommunistischen Machthabern wird dieses Thema nur allzu gerne totgeschwiegen, aber auch bei uns droht es in Vergessenheit zu versinken! Jaxtheimer, Bodo W.: Polen und der deutsche Osten. Ein zukunftsbezogener Erlebnis- und Tatsachenbericht. 1986. 431 S. mit vielen Abb. (15:22) Pp. € 15,00 http://www.linkrepo.com/browse/book/5 - wykaz ksiazek 1945 in Ostdeutschland Zunächst glaubten wir kein Wort des Gerüchtes, dass die polnische Regierung unsere deutsche Verwaltung übernehmen würde, … Uns wurde eingehämmert, die Wegnehme privaten Eigentums sei nur eine vorläufige, geringfügige Kriegsentschädigung. Wir wussten nicht, ob das von den Siegermächten wirklich so gedacht war, zumal sich keinerlei System in den Vorgängen erkennen ließ. Bierut verkündete bereits zu Beginn der Jalta-Konferenz am 5. Februar 1945 seinen 20 genossen, die deutschen Ostgebiete seien dem polnischen Staat einzugliedern. Er wiederholte diese Absicht am 3. Mai in einer Rede vor dem Nationalrat in Warschau und fügte hinzu: „Diese Territorien werden der polnischen `Kultur´ zurückzugeben und polnisch besiedelt.“ Von all dem erfuhr die breite Öffentlichkeit zunächst nichts. Vor dem Erklärung im Mai erfolgte bereits die „endgültige“ Einverleibung Danzigs, bestätigt durch Regierungsdekret vom 30.März. Die Übernahme Ostoberschlesien geschah Ende April am 23.Mai übergab Bierut in Allenstein das südliche Ostpreußen feierlich dem polnischen Staat. Schließlich wurden zwischen Mitte Juni und Ende September 1945 alle übrige Teile Deutschlands östlich von oder und Görlitzer Neiße polnischer Verwaltung offiziell unterstellt. 172 Die Anweisungen zu diesen Annexionen gab natürlich Stalin, und als ihm die westlichen Alliierten in Potsdam darüber Verhaltungen machten, entgegnete er, die Deutschen seien ihren Ostprovinz geflohen und man könne die Landstriche nicht menschenleer lassen. Es bleibt dahingestellt, ob die Westmächte von wahren Sachverhalten wirklich nichts wussten oder einfach nichts wissen wollten, jedenfalls stimmten sie zumindest einer polnischen „Verwaltung“ Ostdeutschlands zu! Am 13.November 1945 installierte die sowjetpolnische Regierung unter Wladislaw Gomulkas Leitung ein Ministerium für die „Wiedergewonnenen Westgebiete“ (Odzyskane Ziemie Zachodnie). Diese Tatsache musste zwar den Westmächte die wahren Absichten Polens offenbaren, doch nahmen sie wiederum keine Notiz! Statt eines menschenleeren Landes trafen die sowjetischen und polnischen Truppen in Ostdeutschland mit der Freien Stadt Danzig sicher noch neun Millionen Menschen an. Hunderttausende waren zuvor zwar freiwillig oder durch Zwangsmaßnahmen nach Westen gewandert, anderseits hatte sich die Bevölkerung durch Bombenflüchtlinge aus allen Gegend Deutschlands stellenweise verdreifacht. Außerdem kehrten nach dem Waffenstillstand bis etwa Mitte Juli über eine Million der vor den Kampfhandlungen vorübergehend Geflohenen in ihre ostdeutsche Heimat zurück…. Die sowjetische Regierung betrachtete die ihrer „Verwaltung“ unterstellen deutschen Ostgebiete von vornherein so weitgehend als ihren Besitz, dass den Deutschen praktisch kaum mehr als das blieb, was sie auf dem Leib trugen. „Liquidationsämter“ in jedem Kreis wurden eingerichtet! „Bürgermiliz“ (Milicja obywatelska“ mit s.g. UB schon im 1944 wurden installiert. Dazu im Mai 1945 wurde „Korps für innere Sicherheit“ (Korpus Bezpieczenstwa Wewnetrznego, KBW) kasernierte gegründet. „Dziki Zachod“ (Wilder Westen) ist entstanden - nach suche den versteckten Schätzen und schönen Wohnungen, und suche nach deutschen Menschen und tausenden wurden in polnischen ArbeitsKonzentrazions-Lager oder Gefängnissen mit kaum einer Überlebenschancen gesperrt! Es war auch so mit meiner Familie! …1945 in Ostdeutschland - die Wegnehme privaten Eigentums sei nur eine vorläufige, geringfügige Kriegsentschädigung…. Rano czytam na stronie 104-105 o Zydach w Polsce - jak oczyma Niemca pana albo Herr. Bodo W. Jaxtheimer w jego ksiazce: „Polen und der Deutsche Osten“ to opisuje. 173 On wtedy, jako 30-latek, a ja wtedy w latach 1948-1954 - bylem 5-11-latek i nic nie wiedzialem, ze jestem Niemcem - bo UB -zabranialo wszysko, co sie zwie niemieckie mojemu ojcu – nam, dzieciom przekazywac… Tu Niemiec pisze jak widzial POLAKOW w tamtych latach, wspaniala ksiazka, nie tylko ze teraz wiem jak było, ale rozjasnil mi obraz pozytywny i negatywny tych 4-ch nacji - Polakow, Niemcow, Zydow i Slazakow! Pisze na tych 2-ch stronach - ze Polacy bardziej jako caly prawie narod nienawidzil Zydow - czyli byli prawie wszyscy antysemitami. U Niemcow w Niemczech , czyli i na Slasku - nie było takich drastycznych ustosunkowaniach się do Zydow jak u Polakow w Polsce. To Hitler tak nienawidzil - i udzielalo się potem na wszystkich prawie… Polacy w Polsce (nie mowie o Slasku - bo był niemiecka krainom - Landem - i Slazacy byli i som jak Niemcy…) Ale Polacy pod zaborami 80% nieczytatyj i nie pisatyj, bo pod Ruskami byli - taki był cel tych zaborcow - trzymac Polakow w ciemnocie, czyli wśród nich było wielu - ciemnych i durnowatych i prostakow, duzo - i tak przegrywali z Zydami, dbajacy o swoja kulture i poziom. Zyd miał sklep, (Polak tez mogl mieć- ale z tym było wiele roboty), sprzedawal, a Polak na „pomp” kupowal, bez pieniedzy miał towar. Co zyd skrupulatnie notowal…i jak przyszedl wielki rachunek, jaki przewyzszal jego „kurnik”- czyli chalupa zbita z deskami prawie - to za bezcen kupowal jego pole z kurnikiem - za szkody jakie mial Polak- ten niemyslacy - prostak! Dlatego m.in. Polacy nie cierpieli Zydow - czyli byli wielkimi antysemitami! Za czasow komunistycznych, gdy PRL- zabral im prywatne male firmy - sklepy - to inteligentni Zydzi wyuczeni, umiejacy czytac i pisac i mieli poukladane w glowie - brali posady im dajacy komunisci - byli w UB, czy partii na stanowiskach… tak zarabiali… czyli znow Polacy niecierpieli Zydow…znow wiekszymi antysemitami! To wyczytalem teraz rano…. A Polacy …sami sobie Zydow sprowadzili - krol W.Lokietek w 1310 roku z Hiszpani i Niemiec - by mu budowali Polske (nie Slask - bo już dawno nie był pod wladaniem Piastow-Polskich od 1163 i 1335 calkowicie), by mu robili kulture w zacofanym kraju wschodnim, w porownaniu z zachodnimi Zydami! Za ich madrosc, za ich ciag do przezycia, za ich kulture i sposób zachowania się - sa nie lubiani przez polakow - ale SLAZACY winni Zydow nasladowac - by tak samo przezyc w slaskiej kulturze, być swiatlym, rozumnym, mieć poukladane w glowie co do HEIMATU! To dotyczy zarówno Slazakow na Slasku, obecnie w Polsce i w Nieczych, co to się robia za wielkich Niecow i sami se korzenie odcieli, wstydzac się Slaska - i zyja jak kwiat ciety w wazonie - bo ktos inny musi ich podleac - bo by zwiedli, wiedna niektorzy Slazacy=Schlesier w Niemczach… - to moje wnioski, co widze tu u siebie, nie tego autora ksiazki! 174 Polecam te ksiazke - widze , ze jest w internecie - warunek - czy znacie niemiecki? Slazacy winni znac - lub maja wiekszy dryg do tego jezyka, bo co 10 slowo w zdaniu Slazaka jest już niemieckie… ale - czy wam się chce? Wam chwilowo dobrze, i spicie dalej, bo myslicie kategoria pra-dziadka - jak to prawo pruskie bronilo dziadka czyli obywateli (Bürger) Niemiec i Prus wczesniej - ale teraz - jestescie rzuceni na pastwe losu - i znow macie swoich lepszychod siebie -bo wyszkolonych - (nie wrogow - ale ich sobie tak ustawiacie) - Polakow - i teraz ich macie na jezyku, by ich szkalowac… a oni w 80% mieszkancow to wykorzystuja - i bardzie się nienawidzicie - po cichu, bez pokazywanie co wam na sercu lezy - bo sami się umartwiacie tym, ze nad soba nie pracujecie tylko zawsze inni sa winni….a wy nieskazitelni…bo przeszlosc mielisci lepsza, piekniejsza, bogatsza, … mieliscie, a raczej ….wasi pra-dziadki mili, wy nie! Bo zyjecie w innych warunkach i obrazeni na swój los i na innych - spicie dalej… nawet w moich kregach - w Tychach - spia, i zyja co ubrac, do kosciola, spac, pracowac… to wszystko, a praca nad soba, a kultura - tak -to robi TV - marne programy albo seriale polskich wschodniakow, by was coraz to bardziej spolszczyc, na wschodnich, lwowskich was przekabacajac - byscie krakali jak oni… byscie przestali być soba… -pkscz. Po mojej 104-105 stronie od: Bodo W. Jaxtheimer w jego ksiazce: „Polen und der Deutsche Osten“ - czyli „Polacy i Wschodni Niemcy”… oto moje spostrzezenia i z tego wyciagane wnioski -pksczep 20.4.2012 PS. Tu ponizej pisze - relacje OST-Deutscher - jacy mieszkaja w Niemczech i zakladaja IZBY PAMIECI (GedenkStuben - schlesische Heimatsammlungen) Niemcow Wschodnich tu w Niemczech! - co było w Königswinter kolo Bonn, w tych teraz dniach… 2 dni seminarium Ja osobiscie ubolewam, bo brak czas, srodkow i mozliwosci tu u mnie w Monheim, gdzie panuje kultura Rheinlandu (mimo, ze mieszka tu 80% nie Rhenländer-ow z Niemiec) - a nie kultura Ostdeutsche-row… sciskam się w moim mieszkaniu z moimi eksponatami, jakich 80% tych izb nie ma tego, co ja mam tu uzbierane o OST-DEUTSCHLAND - na przykladzie SLASKA - SCHLESIEN - SILESIA! w mieszkaniu. Tu celowo podaje adresy - bo to sa te IZBY pamieci albo instytutyjakie tym się zajmuja, albo maja się zajmowac….. - pksczep. 175 http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/12,126477,14311107,Niemiec__ktory_zbudowal_Lodz__Nal ezala_do_niego_jedna.html Niemiec, który zbudował Łódź. Należała do niego jedna siódma miasta [Ale Historia] Michał Matys, montaż: Mateusz Sadowski, czytał: Błażej Grygiel 20.07.2010 Film Nawet w Anglii, gdzie rozpoczęła się rewolucja przemysłowa, nie powstawały tak wielkie fabryki jak ta, którą Karol Scheibler wystawił w Łodzi. I wcale nie był takim łajdakiem, jakim odmalował go w 'Ziemi obiecanej' Władysław Reymont. U schyłku życia jego gigantyczny majątek oceniano na 14,2 mln rubli - w Królestwie bogatszy był tylko Leopold Kronenberg, założyciel m.in. Banku Handlowego w Warszawie, który miał 20 mln rubli. Do niemieckiego przemysłowca należała jedna siódma Łodzi. PL: Zatarte napisy… Andrzej Zygmunt Rola - Stężycki D: Die verwischten Inschriften… Andrzej Zygmunt Rola - Stężycki 176 Deegowie byli jednymi z wielu osiadłych w Grójeckiem od ponad dwustu lat ewangelików, przybyłych tu na przełomie XVIII i XIX wieku z Niemiec. Byli także jednymi z niewielu, którzy po zakończeniu II Wojny Światowej, w Grójeckiem pozostali. Byli, bowiem około 2000 roku – pozostawiając kości swoich przodków - opuścili region, stanowiący od lat ich drugą ojczyznę. Deegowie gehörten zu den vielen, die in Grójecki für mehr als zweihundert Jahre Protestanten, die hier in den späten achtzehnten und frühen neunzehnten Jahrhunderts kam Deutschland angesiedelt. Sie waren auch einer der wenigen, die nach dem Zweiten Weltkrieg, in Grójeckiem geblieben. Sie waren in der Tat rund 2000 Jahren - lasse die Gebeine ihrer Vorfahren - die Region verlassen, die das Jahr ihrer zweiten Heimat ist. Powodem dla którego taką decyzję podjęli było to, że…nie było już komu ziemi ojców uprawiać. Przeżyli wiele: lata zaborów, powstania narodowe, dwie światowe wojny i nie mniej trudne czasy powojenne. Dźwigali ten swój krzyż na przekór wielu. Początkowo zmagali się z niechęcią tubylców, zdziwionych innym niż oni sposobem gospodarowania, zazdrosnych o sukcesy i izolujących się religijnie. Każda zmiana rządzących czy okupujących, wyciskała na nich swoiste piętno odrębności. Trudno było znaleźć się w tym tyglu spraw ludzkich, spraw przecież nieprzewidywalnych, a bywało też… okrutnych. Mimo to, konsekwentnie dowodzili swym życiem i pracą, że tu w Polsce, w Grójeckiem, jest ich ojczyzna i miejsce na ziemi. I bronili tego miejsca bardziej, niż ci, których los wiele pokoleń wcześniej, tu posadowił. Bronili go nawet przed tymi, którzy mając ich za rodaków, roztaczali przed nimi wizję innej Europy. I Deegowie za tę obronę zapłacili. Więcej niż inni… Der Grund, warum eine solche Entscheidung getroffen wurde , dass ... es gab kein Land ihrer Väter , die es zu pflegen. Sie erlitten eine Menge : die Jahre der Teilung , Aufstände , zwei Weltkriege und nicht weniger schwierigen Nachkriegszeit . Das sie trug sein Kreuz , trotz vieler . Zunächst mit der Zurückhaltung der Einheimischen zu kämpfen , andere überrascht , als sie , wie der Vorstand , eifersüchtig auf den Erfolg und die Isolierung des religiös . Jede Änderung in der herrschenden oder besetzen, quetschen sie eine bestimmte Marke Identität. Es war schwer, in den Schmelztiegel der menschlichen Angelegenheiten zu finden , zählt noch unberechenbar, und manchmal auch ... grausam. Jedoch immer wieder betont, sein Leben und Werk , das hier in Polen, Grójeckie ihre Heimat und Ort auf der Erde ist . Verteidigte ich diesen Ort nicht mehr als diejenigen, deren Schicksal vor vielen Generationen gibt eingesiegelt. Sie verteidigten ihn, sogar von denen, die sie als Mitbürger htten, bevor sie eine Vision von einem anderen Europa . Und die Deegowie für die Verteidigung bezahlten . Mehr als jeder andere ... Gehen wir zurück in 1945 von Cofający się w 1945 roku deutschen Besatzern nach fünf Jahren okupanci niemieccy, po pięciu latach szykan za polskość, za brak der Belästigung durch polnische 177 podpisu na volksliście, zmuszali ich Identität, für das Fehlen einer do ewakuacji na zachód. Pozostali Unterschrift auf Volksliste, sie zu zwingen, in den Westen zu evakuieren. tu nawet za cenę utraty życia. Andere hier gebliebene - auch um den Preis des Verlustes des Lebens. Nowa rzeczywistość i nowy Die neue Realität und eine neue ład po latach okupacji, okazały się Ordnung nach Jahren der Okkupation in równie trudne i niepewne. Określani kułakami i wrogim Polen, erwies sich als schwierig und elementem, znów z trudem torowali unsicher. Benannt als Kulaken und feindlichen Element, wieder mit Schwiesobie drogę ku prawdzie. Ową konsekwencją i życiowym rigkeiten arbeiteten sie um die Wahrheit zu zeigen. Das Konsequenz und mit uporem ponownie dowiedli, że są Beharrlichkeit des Lebens sie wieder synami tej ziemi. bewiesen, dass sie die Söhne der Erde sind. Und nicht zu vergessen seine I choć nie zapominając o swoim ewigen genealogische Ursprung und die odwiecznym pochodzeniu i Einhaltung der Religion ihrer Vorfahren, przywiązaniu do religii przodków, lebten sie in Symbiose mit seinen żyli w symbiozie z sąsiadami, z Nachbarn, von denen viele auch aus których wielu z różnych też verschiedenen Nationen stammen. wywodziło się nacji. Niestety, nie Leider nicht immer von dem bewusst. zawsze tego świadomych. Owa różnorodność pochodzenia, religii i Diese Vielfalt von Herkunft, Religion und tradycji, nie przeszkadzała im Tradition, nicht verhindern, dass sie alle wszystkim żyć w zgodzie. in Harmonie zu leben konnten. Współpracowali ze sobą, koligacili Gemeinsam gearbeitet, sich untersię i choć różnic nie brakowało, a einander und obwohl die vorhandener słowo tolerancja obce im było, Unterschiede angefreundet. Das Wort tworzyli zgraną i współdziałającą Toleranz war ihnen nicht fremd, schufen sie eine harmonische und eine gute społeczność. zusammenwirkende Gemeinschaft Gospodarstwo Anny z entwickelt. Die Landwirtschaft von Anne Rebmanów i Michała Deegów w podgrójeckim Dębiu było znane z Rebmanów und Michael Deegów in Grojcer´s Dembio Debüts wurden form nowoczesnej uprawy, Formen der modernen Anbau, innowacji technicznych i znacznego technische Innovationen und ein hohes stopnia zmotoryzowania. Maß an Motorisierung bekannt. Jak przed laty i teraz stanowili Wie vor vielen Jahren und jetzt waren die awangardę nowoczesności i Vorhut der Moderne und europäischen europejskich przemian. Pani Anna Veränderungen. Frau Anna Deegowa Deegowa była pierwszą we wsi war die erste Frau im Dorf, die Traktor kobietą, używającą ciągnikowego benutzt. Um diesen Tag erinnern, ihre sprzężaju. Do dziś pamiętają ją schlanke, elegant und immer gekleidet smukłą, zawsze elegancką i ubraną nach der Situation, die inhärente stosownie do sytuacji, z Fahrrad. Deegowie waren ein Symbol des nieodłącznym rowerem. Deegowie byli symbolem tej Landes und echte Bauern Zuverlässigziemi i prawdziwie chłopskiej keit. Ebenso war sie für polnische rzetelności. Także Rzeczypospolitej Republik ein Phänomen: von vielen 178 wielu narodów i…tolerancji. Byli…nie ma już w Dębiu Deegów, ubywa też wielu innych rodzin, wywodzących się z różnych nacji, a osiadłych w niezbyt odległych wsiach m.in: Karolewie, Koniu i Petrykozach pod Pniewami, Wilhelmowie, Ignacowie i Chodnowie pod Błędowem, czy w bardziej już odległych: Pilicy i Ostrołęce pod Warką. Mimo emanującego w wieku XVI z Prus Książęcych luteranizmu, czy promieniującego z Małopolski kalwinizmu (i arianizmu), będących nurtami reformacji, Mazowsze – zobligowane zakazem księcia mazowieckiego Janusza III, wydanym w roku 1525 – wstrzymało napór innowierców i ich osadnictwo. Dopiero w 1 połowie wieku XVII przybyli tu pierwsi – z Pomorza i Wielkopolski – ewangeliccy osadnicy. W większości przypadków luteranie i menonici, osiadając pod Warszawą i Sochaczewem. Dopiero po 1768 roku, kiedy to Sejm uregulował problem wolności wyznania i swobody praktyk religijnych, napłynęło tu więcej kolonistów. Niektórzy z nich – zwani olendrami lub holendrami – to wolni kmiecie, wyspecjalizowani w pracach związanych z karczunkiem lasów i zagospodarowywaniem pozyskanych w ten sposób obszarów. Pierwsi koloniści (luteranie) w większości Niemcy, wywodzący się z południowo – zachodnich Niemiec – Szwabii - przybyli w Grójeckie około 1790 roku, osiadając na obszarze położonym na zachód od Błędowa: w Chodnowie, Józefowie, Kazimierzu i Przyłuskach. Kolejni – z Dolnej Nadrenii – założyli osiedla Nationen unter einem Dach in ... Toleranz. Sie waren nicht mehr ... Deeger, schwindet auch viele andere Familien aus verschiedenen Nationen, die ließ sich in der nicht allzu fernen Dörfern u.a. in: Karolewo, Pferd und Petrykozach in Pniewy , William, Ignacow und Chodnowie oder die mehr bereits weiter: in Pilica und Ostrołęka von Warka. Obwohl ausgeht im sechzehnten Jahrhundert mit Preußen Luthertum oder dem ausstrahlenden Calvinismus ( und Arianismus ) von Kleinpolen, die Ströme der Reformation , Masovien - gezwungen sind - Obligatorisch Verbot der Herzog von Masowien Janusz III , veröffentlicht im Jahr 1525 - nicht mehr Druck Dissidenten und ihre Siedlungen. Nur in der einen Hälfte des siebzehnten Jahrhunderts kamen zuerst hier – aus Pommern und Großpolen=Wielkopolska - protestantische Siedler. In den meisten Fällen , Lutheraner und Mennoniten, Absetzen der Nähe von Warschau und Sochaczew . Erst nach 1768, als das Parlament angesiedelt, das Problem der Religionsfreiheit und die Freiheit der Religionsausübung, zog mehr Siedler hierher. Einige von ihnen - genannt Olender oder Niederländisch - es waren freie Bauern, spezialisiert auf Arbeiten im Zusammenhang mit Wäldern und Nutzung die Rodung=karczunkiem auf diese Weise Bereiche erhalten. Die ersten Kolonisten ( lutherisch) die meisten von Deutschland , die aus dem Süden - Westen Deutschland Schwaben - in Grójcer ungefähr 1790 angekommen und ließ sich in einem Gebiet westlich von Blendow: in Chodnow , Vororten , Kazimierz und Przyłuskach . Sukzessive - Unterelsass - gegründet Siedlungen Wilhelmow und Janki Nähe 179 Wilhelmów i Janki koło Błędowa. Wspierały to osadnictwo władze Królestwa Polskiego, bowiem wraz z rolnikami zamieszkały tu liczne grupy rzemieślników, w tym: pończosznicy, sukiennicy, tkacze, oraz przedstawiciele wielu różnych profesji: szewcy, murarze, cieśle, wspomagający technizację kraju. Także nieliczni ziemianie, dzierżacy okoliczne dobra w Głuchowie, Nosach Poniatkach, Osieczku, Petrykozach, Sielcu, Uleńcu i Załężu Dużym. Wsparli oni założoną w Błędowie filię fabryki włókienniczej w Żyrardowie i zakładu lniarskiego w Grzegorzewicach pod Skułami. Niedaleko w Hucie Ludwikowskiej i Hucie Jeżewskiej zlokalizowano huty szkła. Posługę religijną pełnili tu duchowni z Warszawy i Iłowa pod Sochaczewem. Poźniej, przybywający tu z Rawy Mazowieckiej. W kilku wsiach ewangelickich powstały kantoraty, w których zlokalizowano szkoły, domy modlitwy i niekiedy też cmentarze. Nabożeństwa prowadził kantor – nauczyciel. Pierwszą gminę ewangelicko – augsburską powołano w 1837 roku w Pilicy koło Warki. W jej zasięgu znalazłą się znaczna część Grójecczyzny. W roku 1908 roku administrował ją pastor Gustaw Tochterman. Rok później – 1838 – podjęto organizację filiału w Błędowie (należeli do niego mieszkańcy Grójca i 27 okolicznych wsi), podległy najpierw parafii w Pilicy – do połowy wieku XIX – a później – około roku 1850 - parafii w Rawie Mazowieckiej. Pierwszym jego administratorem był pastor Dawid Bergemann z Pilicy. Z tego filiału w roku 1871 Bledowo . Unterstützen Sie die Abrechnung der polnischen Königreichs , denn zusammen mit den Bauern lebten hier viele Gruppen von Handwerkern , darunter:Strümpferzeuger= pończosznicy , Tuchmacher , Weber und Vertreter vieler verschiedener Berufe : Schuhmacher, Maurer, Zimmerleute , unterstützt technischen Fortschritt des Landes. Auch einige Grundbesitzer, schwingt eine gute Wohnlage in Głuchów, Nosach Poniatkach , Osieczk , Petrykozach , Sielec , Uleńcu und Załęże Groß. Sie unterstützten in Błędów Tochtergesellschaft in einer Textilfabrik in Żyrardów und Flachs-Pflanze in der Grzegorzewice bei Skułami gegründet. In der Nähe der Huta Jeżewski und Ludwik-owka - Glashütte gegründet. Das Dienst für Religion Klerus gehandelt hier aus Warschau und in der Nähe Iłowa Sochaczew. Später kommenden hier aus Rawa Masowien. In mehreren Dörfern gebildet Evangelischen Kantoralzentren, wo die Schule befand, Gebetshäuser und manchmal auf Friedhöfen. Die Gottesdienste leitete ein Kantor – als ein Lehrer . Die erste Gemeinde Evangelisch Lutherischen wurde 1837 in der Nähe von Warka Pilica gegründet. In ihrem Umfang, fand auch viel Grojec . Im Jahr 1908 Jahren Pastor Gustav Tochterman erabreichten. Ein Jahr später - im Jahre 1838 - es war die Filiale Organisation in Błędów ( gehörte zu den Menschen Grójca und 27 umliegenden Dörfern ), vorbehaltlich der ersten Gemeinde in Pilica - Hälfte des neunzehnten Jahrhunderts - und später im Jahre 1850 - die Gemeinde in Rawa Mazowieckiej. Der erste Administrator war ein Pastor wurde David Bergemann von Pilica . Aus dieser Filiale 1871 getrennt 180 wydzielono filiał w Karolewie, podległy około 1850 roku - parafii w Rawie Mazowieckiej, a potem w roku 1871 parafii w Wiskitkach koło Żyrardowa. Do filiału w Karolewie należały wsie: Grzegorzewice, Huta Jeżewska, Lindów, Nosy Poniatki, Petrykozy i Zimnice, a pierwszych tu kolonistów osadzili w roku 1800 ówcześni właściciele dóbr Petrykozy, zakładając wieś Holendry Petrykoskie. W roku 1825 jeden z właścicieli ziemskich – Karol Wohlhübner - sprowadził kolejnych i to właśnie spowodowało konieczność organizacji w Karolewie filiału. Po przejęciu administracji filiału w Karolowie przez parafię w Wiskitkach, w roku 1893 zbudowano tam dom modlitwy, którego koszty w połowie pokrył ówczesny właściciel dóbr Petrykozy - Aleksander Stremer. Jego mogiła zajmuje centralne miejsce na przyległym do świątyni cmentarzu. Początkowo językami liturgicznymi były: niemiecki i polski, ale pod koniec wieku XIX w wyniku nasilenia się represji zaborców po upadku Powstania Styczniowego, nastąpił nawrót do języka niemieckiego. Oczywiście przy obydwu filiałach istniały szkoły. W roku 1920 powołano w Błędowie Ewangelicką Spółdzielnię Kredytową, na bazie powstałego rok wcześniej Ewangelicko – parafialnego Towarzystwa Pożyczkowo – Oszczędnościowego, której działalność zamknięto w 1926 roku. Działała także w Błędowie założona w 1931 roku orkiestra puzonowa. W roku 1897 w Grójeckiem mieszkało 1438 ewangelików, w kindliche um 1850 in Karolewo vorbehaltlich - die Pfarrei in Rawa Masowien, und dann im Jahre 1871 die Pfarrei Gemeinde Wiskitki in der Nähe Zyrardów . Die Filiale in Karolewo waren Dörfer Grzegorzewice , Huta Jeżewska , Lindów , Nosy Poniatki , Petrykozy und Zimnice und richtete die ersten Kolonisten im Jahr 1800 der damalige Besitzer der Ware Petrykozy vorausgesetzt Holendry Petrykoskie Dorf. Im Jahr 1825 einer der Grundbesitzer - Charles Wohlhübner brachte eine andere und das ist, was die Notwendigkeit für Organisationen, um Karolewo Filiale geführt . Nach der Übernahme der Verwaltung des Charles filiału Wiskitki von der Gemeinde im Jahre 1893, baute ein Haus des Gebetes, der die Hälfte der Kosten für die damaligen Besitzer des Petrykozy bedeckt - Alexander Stremer . Sein Grab befindet sich in einem zentralen Platz auf dem Friedhof neben der Kirche . Anfangs waren die liturgischen Sprachen Deutsch und Polnisch, aber am Ende des neunzehnten Jahrhunderts als Folge der Intensivierung der Repression Invasoren nach dem Sturz des Januar- Aufstands , das Wiedererscheinen der deutschen Sprache . Natürlich gab es die beiden Filialen Schule. Im Jahr 1920 gründete die Evangelische Błędów Credit Cooperative , gegenüber dem Vorjahr resultierenden Evangelischen basierend - Parish Loan Verband - Ersparnisse, deren Geschäft wurde 1926 geschlossen . Es funktionierte gut in Błędów 1931 gegründete Orchester Posaune. Im Jahr 1897 lebten in Grójeckie Evangelikalen im Jahre 1438 , von denen 27 Calvinisten und drei Baptisten 181 tym 27 kalwinów i 3 baptystów. Tylko w rejonie Błędowa mieszkało 277 rodzin ewangelickich. Na początku I Wojny Światowej, władze rosyjskie uznając ewangelików za wrogi element, wysiedliły ich w głąb Rosji, skąd część z nich powróciła dopiero po 1918 roku. W roku 1921 w Grójeckiem było już 2612 ewangelików stanowiących 2,1 % mieszkańców. Grójec – choć był miastem powiatowym – był siedzibą tylko kantoratu istniejącego w latach 1885 – 1945, będącego częścią filiału ewangelicko - augsburskiego w Błędowie. Przypuszcza się, że osadnictwo ewangelickie w mieście ugruntowało się około połowy XIX wieku. W roku 1897 w Grójcu mieszkało 110 ewangelików, z których większość deklarowało narodowość niemiecką. Wśród ewangelików byli także Łotysze i Litwini, wywodzący się z szeregów armii rosyjskiej. Pierwszymi ewangelikami zarejestrowanymi w mieście, były rodziny Piekarzy: Karola Lebrechta i Jakuba Meidamera oraz aptekarza Karola Hildebrandta. W roku 1869 większość mieszkających w Grójcu rodzin ewangelickich zajmowała się szewstwem, piekarnictwem i obróbką drewna. Dom modlitwy wzniesiono w 1885, od roku 1918 użytkowany też przez szkołę. Naturalnie znaczna część ewangelików spolonizowała się, część zaś – po zakończeniu I Wojny Światowej - emigrowała na Wołyń i do USA, co spowodowało znaczy spadek urodzeń. Na początku września 1939 roku część ewangelików podejrzewanych przez ówczesne władze polskie o prohitlerowskie waren . Lediglich im Bereich von 277 Familien bewohnt Bledowa Protestant . Zu Beginn des Ersten Weltkriegs , die russischen Behörden für die Anerkennung Protestanten feindlichen Element , vertrieben sie in Russland, wo einige von ihnen zurück gekommen nach 1918. In das Jahr 1921 gab es 2612 Grójeckie Evangelikale repräsentiert 2,1% der Bevölkerung. Grójec - obwohl er die Bezirkshauptstadt - gegründet wurde nur kantoratu zwischen 1885 existierte 1945 als Teil der Filiale Evangelisch Lutherischen in Błędów . Es wird davon ausgegangen , dass die protestantischen Siedler in der Stadt hat sich um die Mitte des neunzehnten Jahrhunderts gegründet. Im Jahr 1897 lebten in Grójcu 110 Protestanten , von denen die meisten die deutsche Staatsangehörigkeit erklärt. Unter Protestanten waren auch Letten und Litauer , die aus den Reihen der russischen Armee abgeleitet ist. Die ersten Protestanten in der Stadt registriert , waren eine Familie von Bakers : Charles Lebrecht und James Meidamera und Chemiker Charles Hildebrandt . Im Jahr 1869 befasste sich die meisten Familien leben in Grójcu evangelikalen mit Schuh-, Back-und Holzbearbeitung. Das Gebetshaus im Jahre 1885 gebaut wurde, seit 1918 auch von der Schule genutzt . Natürlich ist viel von der evangelischen polonisiert wurden Teil der - am Ende des Ersten Weltkrieges der Wolhynien und emigrierte in die Vereinigten Staaten, die in mittlere Abnahme der Geburten geführt. Am Anfang September 1939 wurden einige Evangelikale von den Behörden Prohitler polnischen Sympathien verdächtigt, in Bereza 182 sympatie, osadzono w Berezie Kartuskiej, skąd wrócili po przejęciu władzy przez Niemców. Sytuacja ówczesna zmusiła wielu do podpisania volkslisty. W roku 1944 władze okupacyjne ewakuowały część ludności ewangelickiej na zachód. Reszta opuściła swoje posiadłości w roku 1945. Wówczas to parafia w Pilicy oraz filiały w Błędowie i Karolewie, przestały istnieć. W Grójeckiem pozostały nieliczne rodziny ewangelików, nie mające swojej gminy wyznaniowej, ani też odrębnej administracji. Pozostałe po nich, a nie wywiezione do Niemiec dokumenty, przejęte zostały przez Archiwa Państwowe i lokalne Urzędy Stanu Cywilnego. Wśród najczęściej spotykanych tu nazwisk wymienić należy te najbardziej znane:Aferi (Pilica), Bergemann (Pilica), Biehler (Pilica), Bitner (Błędów), Borau (Łaszczyn), Deeg (Dąbie), Feler (Grójec), Gerent (Julianów), Graff (Pilica), Grenke (Grójec), Grossman (Dąbrówka), Hauser (Pilica), Held (Grójec), Hückel (Pniewy), Keller (Grójec) (Grójec), Kuhnke (Grójec), Kunisch (Grójec), Kunkel (Wilhelmów), Lejbrant (Pilica), Litke (Łaszczyn), Milke (Pilica), Müller (Wilhelmów), Nauman (Błędów), Schultz (Grójec), Stefan (Błędów), Stein (Wilhelmów), Stern (Wilhelmów), Stremmer (Petrykozy), Seelsorger (Pilica), Szyrle (Pilica), Wagner (Łaszczyn),Waker (Błędów), Weidknecht (Pilica), Wittenberg (Błędów), Wohlhübner (Petrykozy). W Grójcu i w regionie mieszka jeszcze wielu potomków owych kolonistów. Wtopili się w społeczność, zasymilowali i niewielu pamięta o swojej przeszłości. Wielu Kartuska platziert , von wo aus sie wieder nach der Machtübernahme durch die Deutschen. Der damalige Situation zwingt viele zu Volksliste unterzeichnen. Im Jahr 1944, die Besatzungsbehörden Teil der protestantischen Bevölkerung im Westen evakuiert. Der Rest verließ ihr Eigentum im Jahre 1945. Damals war die Pfarrei in Pilica und filiały in Błędów und Karolewo , aufgehört zu existieren. Die wenigen verbliebenen Familie Grójeckie Evangelikalen , nicht mit einer religiösen Gemeinschaft , oder getrennte Verabreichung . Andere nach ihnen, und nicht nach Deutschland vertrieben wurden die Dokumente durch den National Archives und den örtlichen Standesamt gemacht. Zu den häufigsten genannten Namen ist hier die bekanntesten : Aferi ( Pilica ) , Bergemann ( Pilica ) , Biehler ( Pilica ) , Bitner (Bug ) , Borau ( Łaszczyn ) , Deeg ( Dabie ) Feler ( Grójec ) , Gerente ( Julianów ) , Graff ( Pilica ) GRENKE ( Grójec ) , Grossman ( Ajuga ) , Hauser ( Pilica ) , gehalten ( Grójec ) , Hückel ( Pniewy ) , Keller ( Grójec ) ( Grójec ) , Kuhnke ( Grójec ) , Kunisch ( Grójec ) , Kunkel ( Wilhelmów ) Lejbrant ( Pilica ) , Litke ( Łaszczyn ) , Milke ( Pilica ) , Müller ( Wilhelmów ) , Nauman (Bug ) , Schultz ( Grójec ), Stefan (Bug ) , Stein ( Wilhelmów ) , Stern ( Wilhelmów ) Stremmer ( Petrykozy ) Seelsorger ( Pilica ) Szyrle ( Pilica ) , Wagner ( Łaszczyn ) , Waker (Bug ) , Weidknecht ( Pilica ) , Wittenberg (Bug ) , Wohlhübner ( Petrykozy ) . In Grójcu und die Region hat viele Nachkommen leben diese Kolonisten . Eingebunden in die Gemeinschaft, assimiliert , und nur wenige über seine Vergangenheit zu erinnern. Viele haben 183 zapomniało języka swych przodków, wielu też nigdy go nie znało. Nie pamiętają także wkładu, jaki w rozwój Grójecczyzny włożyli ich poprzednicy. II Wojna Światowa i jej konsekwencje, podzieliły przez lata w symbiozie żyjące społeczności, powodując wiele nieszczęść po obydwu stronach. To wielce niesprawiedliwe, bowiem każda ze stron, ma poważny wkład w dzieje i rozwój regionu. Grójeckie położone jest w centrum Polski i w centrum Europy. Nie jest to żadna tzw. prowincja, ani region przygraniczny dawnych Prus Wschodnich czy Niemiec. Nie tylko tam, na owych rubieżach żyły liczne mniejszości ewangelickie. Okazuje się, że i tu, na Mazowszu Południowym, w centrum życia państwowego od dawna istniała dość liczna i prężna grupa współobywateli, różniąca się tylko wyznaniem. Nie przeszkadzało ono jednak przez lata współistnieć, pracować, koligacić się i budować. Dlaczego cała ta pieczołowicie przez wiele lat chołubiona symbioza, runęła? Ewangelicy grójeccy zniknęli ze społeczności tak szybko, że nie zdołano zachować żadnych po nich śladów, a i pamięć o nich powoli ginie… Pozostały po nich jedynie zrujnowane cmentarze w Pilicy, Karolewie i Grójcu przy ulicy Mogielnickiej, na których zatarte już w większości epitafia, wywrócone rękami wandali, wnoszą niemy krzyk. Jak to możliwe, aby tak niewielki okres czasu pozwolił zapomnieć tak wielu? Dlaczego w centrum Grójca dopuszczono się aktu wandalizmu kulturowego, die Sprache ihrer Vorfahren vergessen , viele auch nie wissen. Kännen sie auch nicht erinnern, welchen Beitrag die Entwicklung Grojec ihre Vorgänger setzten . Der Zweite Weltkrieg und seine Folgen, von Jahren leben in Symbiose Gemeinschaften geteilt, was zu einer viel Unglück auf beiden Seiten. Es ist sehr unfair, weil jede Partei hat einen wichtigen Beitrag zur Geschichte und Entwicklung der Region . Grójeckie befindet sich im Zentrum Polnen und Mitteleuropa. Dies ist nicht so. Provinz oder das Grenzgebiet des ehemaligen Ostpreußen oder Deutschland. Nicht nur dort, an den Grenzen dieser Venen zahlreiche protestantische Minderheit. Es stellt sich heraus, dass hier, in Mazowsze Süden, im Zentrum des nationalen Lebens für eine lange Zeit gab es einen deutlichen und blühenden Gruppe von Mitbürgern, die sich nur mit Religion differenzen. Es hat nichts dagegen, aber für viele Jahre nebeneinander existieren, arbeiten und zusammenzubauen. Warum all diese sorgfältig über viele Jahre hochgefeierte Symbiose, brachte ? Evangelikale Grójec-cy verschwand aus der Gesellschaft so schnell, dass es nicht in der Lage, um alle Spuren nach ihnen, und auch das Gedächtnis an sie bewahren stirbt langsam ... Sie hinterließen sie nur ruiniert Friedhöfe in Pilica Karolewo und Grójcu Mogielnickiej Street, die die meisten Epitaphien ausgelöscht hat , überschlug sich Vandalen Hände , machen Sie einen stummen Schrei . Wie ist es möglich, dass eine kleine Zeit, um so viele vergessen, erlaubt? Warum in der Mitte Grójca verpflichtet einen Akt der kulturellen Vandalismus, so dass der Majestät des Gesetzes zu 184 pozwalając w majestacie prawa zniszczyć użytkowny do lat sześćdziesiątych XX wieku cmentarz ewangelicki? Zatarte napisy…to zatarte nazwiska, osobowości, zagubione życie… Na sąsiadujących z tą nekropolią dwóch grójeckich cmentarzach katolickich, przepych wyziera z każdego miejsca. Tu zaś czas się zatrzymał…Połamane nagrobki, wyrwane ogrodzenia, sterczące w geście rozpaczy kikuty słupów bramnych, o pomstę do nieba wołają. Zniwelowano nawet drogę do cmentarza. A przecież cmentarz ten jest dokumentem przeszłości miasta, jedną z kart jego historii. Żyją jeszcze potomkowie ludzi spoczywających w zdewastowanych mogiłach. Dlaczego zapomnieli? Dlaczego my zapomnieliśmy? Co stało się z ową symbiozą, z ową przysłowiową polską tolerancją? Domagamy się ratowania zabytkowych cmentarzy polskich na Kresach, wileńskiej Rossy, lwowskich cmentarzy Orląt i Łyczakowskiego, wielu także wojennych. A co robimy w tym zakresie w stosunku do cmentarzy innych wyznań choćby tu, na grójeckim podwórku? Czy uratowanie tego, co z nich pozostało, nie byłoby znakomitym dowodem na wrastanie w europejską świadomość? Korzystając z europejskich funduszy można by zrobić projekt ścieżki kulturowej, co miastu i regionowi splendoru dodałoby, a i pamięć o zmarłych obywatelach Grójca przywróciło. Na razie jednak nic nie zapowiada zmiany takiego stanu rzeczy. Zatarte napisy na zerstörenden benutzten zu den sechziger Jahren des zwanzigsten Jahrhunderts evangelischen Friedhof ? Sichergestellte Untertitel ... es gelöscht , die Namen , Persönlichkeiten, verlorenes Leben ... Auf dem Nachbargrundstück Nekropole Grójeck-ie zwei katholische Friedhöfe, Glamour guckt von überall. Hier steht die Zeit still, während ... Zerbrochen Grabsteine, zerrissenen Zäune, hervorstehende Stümpfe in Verzweiflung den Tor-Säulen, ein Schrei zum Himmel nach Rache. Den Weg zum Friedhof eingeebnet . Und dieser Friedhof ist ein Dokument der Vergangenheit der Stadt , eine der Karten von seiner Geschichte. Nachkommen von Menschen leben noch immer in baufälligen Gräbern obliegt . Warum vergessen? Warum haben wir vergessen? Was passiert mit dieser Symbiose, mit dieser sprichwörtliche polnische Toleranz? Wir fordern, dass die Rettungspolnischen Friedhöfen in den Borderlands, Vilnius Rossy, Lviv =Lemberger Adler Friedhof und Łyczakowski , auch der viele Kriegsgräber. Und das, was wir in diesem Bereich zu tun in Bezug auf den Friedhöfen anderer Religionen auch hier auf Grojeck-im Hof ? Ist retten, was von ihnen übrig geblieben ist, gäbe es eine hervorragende Beweis für das Einwachsen in das europäische Bewusstsein sein? Mit europäischen Fördermitteln könnte, um ein Projekt der kulturellen Pfaden, die die Stadt und die Region Glamour hinzufügen möchten, und selbst die Erinnerung an die verstorbenen Bürger Grójca wieder tun. Denn jetzt ist jedoch nicht vorhergesagt ändern diesen Zustand. 185 wrastających w ziemię mogiłach, Eingewachsene ausgelöscht Inschriften auf den Gräbern der Erde, zacierają się coraz bardziej. verschwimmen mehr und mehr. Największą tragedią człowieka, jest Die größte menschliche Tragödie ist der utrata pamięci. Także pamięci Verlust des Gedächtnisses. Auch der gemeinsamen gesamtgesellschaftlichen społecznej… Erinnerung… Gedächtnis ... Oby nikt nigdy i nam takiego losu nie zgotował. Möge uns niemand und nichts ein solches Geschick bereiten. Automt.bearb. Übersetzung –pkSczepanek www.gosc.pl „Niemcy nie zagranica” Dziedzina http://gosc.pl/doc/1828326.Niemcy-nie-zagranica Niemcy nie zagranica GN 01/2014 | 2014-01-02 00:15 Przyjdą Niemcy i wykupią polską ziemię – straszyliśmy się nawzajem przed wejściem do Unii. Okazuje się, że to Polacy masowo wykupują niemiecką ziemię i opuszczone domy tuż za Odrą. Przywracają do życia miejsca, które dla Niemców były już nie do życia. » Jacek Dziedzina GN 01/2014 | zobacz galerię Przyjdą Niemcy i wykupią polską ziemię – straszyliśmy się nawzajem przed wejściem do Unii. Okazuje się, że to Polacy masowo wykupują niemiecką ziemię i opuszczone domy tuż za Odrą. Przywracają do życia miejsca, które dla Niemców były już nie do życia. Roman Koszowski /GN Niemiecki Rosow staje się dla Polaków przedmieściem Szczecina. Na zdjęciu stara gospoda, w której polski ksiądz urządza miejsce na szkołę biblijną 186 Wschodnie kresy dawnej NRD. Dla Niemców to koniec świata. Zwłaszcza dla młodych. Kto mógł, wyjechał do zachodnich landów. Albo do Szwecji, Holandii czy Stanów. Zostali starsi i tzw. socjal, czyli żyjące wyłącznie z zasiłków osoby bezrobotne, zamieszkujące opuszczone domy. Gdy umierają – domy zostają już zupełnie puste. Puste zostają też stare kuźnie, gospody, pałacyki. I właśnie w tę pustą przestrzeń wchodzą Polacy. Roaming niepotrzebny Najczęściej to osoby pracujące w Szczecinie lub równie blisko granicy. Przyciągają ich nieporównywalnie niższe ceny mieszkań i domów, na które w Polsce nie byłoby ich stać. Opuszczone mieszkania, domy, kuźnie, gospody, a nawet pałacyki można znaleźć w atrakcyjnych ofertach biur nieruchomości, które w 2013 r. zwiększyły swoje obroty. Nowi mieszkańcy pracują nadal w Polsce, a do centrum Szczecina dojeżdżają z niemieckiego Rosowa szybciej niż mieszańcy niejednej podszczecińskiej dzielnicy. Zaniedbane budynki zamieniają w ładne domy. Ich dzieci chodzą już najczęściej do niemieckich szkół – dzięki czemu nauczyciele mają pracę w wyludnionych miejscowościach. Inni przenoszą tutaj również swoją aktywność zawodową i w Niemczech zakładają firmy. Bezrobotny teren nagle staje się rozkręcającym się rynkiem pracy. Są też i tacy, którzy przyjechali tu tylko po „socjal” – z zasiłków na dzieci da się jakoś przeżyć. Są wreszcie ci, którzy szukali taniego lokum pod działalność naukową, a stali się… misjonarzami. Bo to jedyne miejsce na świecie, gdzie prawie nikt w nic nie wierzy. I nie jest to nawet ateizm, który też jest jakimś wyborem religijnym. To absolutnie wyjałowiona z wszelkich duchowych odniesień pustynia. I nagle mała parafia w Gartz rozrasta się o połowę – jedyny taki przypadek w całych Niemczech. A do I Komunii św. w Schwedt przystępuje aż 18 dzieci – najwięcej od 30 lat. W szkole nagle ktoś upomina się o gwarantowane prawem lekcje religii. Skutecznie. Okazuje się, że opuszczone w ciągu 20 lat przez 2 mln Niemców tereny nie są skazane na wymarcie. Dzięki Polakom, którzy za granicą czują się jak u siebie. Zresztą, za jaką granicą – przecież w Rosowie nawet roaming nie jest potrzebny, bo telefony łapią polskie sieci. W gminie Gartz, obejmującej 4 miejscowości, co 12 mieszkaniec jest Polakiem. www.gosc.pl WWW.google.de „Niemcy nie zagranica” Dziedzina www.gosc.pl - Szczecin Zapaleni Jakimowicz 30 CZERWCA 1976 R. Zapaleni 2014-01-02 Marcin Jakimowicz [email protected] GN 01/2014 | 30 czerwca 1976 r. władze zorganizowały wiece potępiające warchołów z Ursusa i Radomia. Tego samego dnia w Murzasichlu Duch unosił się ponad górami. I zstąpił na oazowiczów. W ogniu. 187 reprodukcja henryk przondziono /gn Idea ks. Blachnickiego (pierwszy z prawej) otwarcia oazy na rzeczywistość charyzmatyczną zyskała pełną akceptację biskupa Karola Wojtyły Zamknięty w więziennej celi Franciszek Blachnicki w poniedziałek Zesłania Ducha Świętego 1961 r. notował: „W dzisiejszym świecie nie ostoi się katolicyzm połowiczny, a nawet tzw. głębszy, intelektualny, ale paktujący ze światem w stylu »Tygodnika Powszechnego« . To wszystko utonie w morzu nowoczesnego pogaństwa. Ostoi się tylko katolicyzm pełny, autentyczny, ewangeliczny, nadprzyrodzony. Trzeba zdecydować się być świętym!” A ponieważ był prorokiem, to słowo stało się ciałem. Po kilkunastu latach. Ogniu, przyjdź! Założyciel oaz sporo czytał o wielkim charyzmatycznym przebudzeniu za oceanem i na zachodzie Europy i bardzo tęsknił za nowym wylaniem Ducha. „Nic dziwnego, że w 1973 r. postanowił w formacji oazowej podwyższyć rangę obchodów Zielonych Świąt. To właśnie w tym roku w święto Zesłania Ducha Świętego po raz pierwszy została zorganizowana Centralna Oaza Matka w Krościenku” – piszą w swej znakomitej książce „Upili się młodym winem” Małgorzata i Marek Nowiccy. To pierwsza solidna monografia poświęcona początkom Odnowy w Duchu Świętym w Polsce. „W 1974 r. ks. Blachnicki poprowadził pierwszą w Polsce modlitwę o chrzest w Duchu Świętym nad animatorami, którzy podczas rekolekcji wakacyjnych mieli kierować grupami formacyjnymi. »Wybiła godzina Ducha Świętego« – wołał. Rok 1975 ogłosił w ruchu oazowym Rokiem Odnowy w Duchu Świętym. Czy domyślał, się, że ta decyzja wywoła nieprawdopodobne, daleko idące konsekwencje?”. Najbliższe otoczenie ks. Franciszka nie popierało tej decyzji i początkowo kręciło nosem na jego płomienne kazania o nadprzyrodzonych darach Ducha. Założyciel oaz, otwierając ruch oazowy na rzeczywistość charyzmatyczną, swą decyzję postanowił oprzeć na zaufaniu do innej osoby. Pojechał do klasztoru kamedułów, by porozmawiać ze znanym ze swych trafnych diagnoz i biblijnych intuicji o. Piotrem Rostworowskim. Mnich w białym habicie potwierdził słuszność wybranej drogi. Nic dziwnego, że 5 stycznia 1975 r. ks. Blachnicki napisał oficjalny komunikat: „otwieramy się na Odnowę w Duchu Świętym”. Na oryginale dokumentu narysował znak fos-dzoe otoczony wielką omegą, która symbolizuje Ducha Świętego. Ten znak odtąd towarzyszył wielu oficjalnym dokumentom Ruchu Światło– Życie. Od początku roku trwały intensywne przygotowania do rekolekcji wakacyjnych, które miały być poświęcone w całości… odnowie w Duchu Świętym. Duch zstępuje na Budzową 39 „Każdy może ten dom w Murzasichlu obejrzeć na własne oczy: do dziś mieszka w nim gaździna, która przez dziesięciolecia przyjmowała pod swoim dachem całe pokolenia oazowiczów” – piszą w swej monografii Nowiccy. „To właśnie tam ze środy na czwartek, z 9 188 na 10 lipca 1975 r., na grupę oazowiczów zstąpił Duch Święty. Było to między I a II turnusem rekolekcji. Animatorzy wtedy zazwyczaj miewają pełne ręce roboty: podsumowują zakończone rekolekcje i przygotowują się do następnych, przekazują klucze od mieszkań gospodarzom, rozliczają pieniądze. Tego dnia wieczorem po kolacji właśnie u gaździny na Budzowej 39, gdzie mieszkali, zebrali się na naradę. Spotkanie nabrało charakteru towarzyskiego. W pokoju było obecnych 10 osób. To były zwykłe dzieciaki – część z miasta, część ze wsi; nie byli aktywistami, niektórzy z nich po raz pierwszy przyjechali na oazę. Rozmowa w pewnym momencie zeszła na temat duchów, duchowości, obcowania świętych – był mocny powód ku temu: tuż przed rekolekcjami zmarł na raka ojciec jednego z uczestników. Pustkę po ojcu w sercu nastolatka trudno było wypełnić zwykłymi słowami pocieszenia. Ogólnie nastroje nie były najlepsze – byli już nieco zmęczeni kończącym się dniem i całymi intensywnymi rekolekcjami. Luźną rozmowę podsumował najstarszy w grupie Jurek Chmielewski, proponując, aby się pomodlili. Po latach dokładnie nie pamiętają, jak się modlili – być może mówiono pacierz, może Różaniec, na pewno wyrażano to w jakiejś formie modlitwy ustnej, spontanicznej. Było spokojnie, chwilami milczeli; w ten sposób zeszli na głębię”. I wówczas wszyscy odczuli: namacalnie, niezwykle realnie zstąpiła na nich moc Ducha. Odczuwaliśmy zmęczenie – opowiadali później o tej chwili. „Warunki były spartańskie, nie dojadaliśmy, nie dosypialiśmy. I nagle pojawia się ożywczy podmuch, który dał nam radość. My się po prostu budzimy. Poczucie radości, że Bóg jest obecny”. Oazowicze nie mogli już zasnąć. Zapadła szybka decyzja, że pójdą do księdza, który tej nocy obradował ze swoim zespołem animatorów na Budzowym Wierchu. Nie mieli latarek. Nocą szli ciemną ulicą, trzymając się za ręce. Marek Ciupiński napisał na kartce: „Pragniemy Mszy świętej”. Z tą kartką i rozpalonymi sercami o godzinie pierwszej w nocy stanęli przed kapłanem i opowiedzieli mu, co się stało. Ten, wyraźnie poruszony ich opowieścią, odprawił Mszę świętą. Trwała kilka godzin. Do białego rana… Ksiądz Franciszek Blachnicki niezwykle przejął się tą historią. Zrozumiał, że Duch Święty przejmuje w oazie inicjatywę, a pewne wydarzenia dzieją się poza jego kontrolą. O wydarzeniu tym opowiadał do końca życia. Bliźniaczki tracą czas Spotkałem je kilkukrotnie. – Jesteśmy klasycznymi przykładami małych sióstr Jezusa – wybuchały śmiechem bliźniaczki Ewa i Mariola Hałatek z Bielska-Białej. I one doświadczyły na oazie realnego otulenia Duchem Świętym. Uczestniczyły w rekolekcjach w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie usłyszały o tym, jak w świecie Duch Święty działa z mocą. Odczuły ogromną potrzebę modlitwy, miały przynaglenie, by modlić się w Namiocie Spotkania. Weszły i nagle... czas się zatrzymał. Siostry modliły się przez… trzy godziny. Wyszły napełnione nieznaną dotąd mocą. „W 1976 r. Duch ponownie zstąpił na oazowiczów. I znów wybrał Murzasichle. Tym razem – piszą Nowiccy – nie zstępował między turnusami, ale ożywiał ducha młodzieży w trakcie rekolekcji. Jego przyjście było bardzo oczekiwane. Rekolekcje w 1976 r. na Budzowym Wierchu od samego początku przebiegały w niezwykłej atmosferze. I oto w połowie rekolekcji, z 2 na 3 lipca Pan zaczął działać wśród tych otwartych serc ze szczególną mocą. Tę noc uczestnicy rekolekcji nazwali Nocą Charyzmatów”. Modlitwa o Pocieszyciela została „pozytywnie rozpatrzona”. Na II turnusie działał z nie mniejszą mocą. Oazowicze wracali do domów przemienieni. Urosła legenda Murzasichla, która żyje do dziś. To właśnie o podobnych doświadczeniach opowiadała popularna oazowa piosenka, która zrobiła prawdziwą… rewolucję: „W krąg przez cały świat Duch mocą swą wieje/ W krąg przez cały świat, jak rzekł prorok, tak dzieje się/ W krąg przez cały świat kroczy potężna rewolucja”. Jaki prorok? Joel. Zapowiadał, że Pan na końcu czasów wyleje swego Ducha na wszelkie ciało. „Rewolucję” śpiewano w salkach parafialnych w całej 189 Polsce. Był to czas, gdy z kasetowych magnetofonów sączyły się słowa piosenki Jana Krzysztofa Kelusa: „Czerwony Radom pamiętam siny, jak zbite pałką ludzkie plecy”. Duch Święty zstąpił w sercu „totalu”, w systemie, który ks. Blachnicki nazywał „apokaliptyczną Bestią w rękach szatana”. Zagłaskaliśmy oazę „Duch wieje kędy chce. Tego dnia chciał wiać w warszawskich Siekierkach” – pisałem w jednym z reportaży. „Gdy Antonello Cadeddu i Enrique Porcu – włoscy kapłani posługujący na co dzień w slumsach São Paolo – nakładali na ludzi ręce, w dusznym kościele zerwał się wiatr. Chorzy wstawali z miejsc, a ludzie w depresji płakali. Ze szczęścia. Kongres Ewangelizacyjny zorganizował… Ruch Światło–Życie. Większość z kapłanów, którzy modlili się w tłumie, to oazowicze”. „Chorzy odzyskują zdrowie. Kobiety katujące się po doświadczeniu aborcji słyszą, że ich dzieci modlą się właśnie za swe mamy. Demony wychodzą z wielkim rykiem. To, co zobaczyłem na Tyskich Wieczorach Uwielbienia, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Czuwanie przygotowała diakonia modlitwy Ruchu Światło–Życie” – notowałem w artykule 27 października 2011 r. Dziś oaza uczestniczy w zorganizowanych z wielkim rozmachem ewangelizacjach w Koszalinie czy Łodzi i nie omija szerokim łukiem rzeczywistości charyzmatycznej. Gdy sam „zaliczyłem” w latach 80. wszystkie możliwe stopnie oazy (plus Kurs Oazowy dla Animatorów), nie padało na nich słowo „charyzmat”. Było zastrzeżone dla Odnowy w Duchu Świętym. Dlaczego tak się stało? Czy Ruch po pierwszej fascynacji wycofał się dyskretnie z przerabiania na własnej skórze 12. rozdziału Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian, czyli krótkiego przewodnika „Charyzmaty dla średnio zaawansowanych”? – Pamiętajmy, że ks. Blachnicki w połowie lat 70. przeżył wraz ze swymi współpracownikami wylanie Ducha Świętego – wyjaśnia ks. Ryszard Nowak, wybrany właśnie ponownie na moderatora diecezjalnego Ruchu Światło–Życie na Górnym Śląsku. – Stało się to przed doświadczeniem chrztu w Duchu Świętym, które było udziałem bp. Dembowskiego czy ks. Mariana Piątkowskiego. Początek lat 80., to czas, gdy niezwykle mocno akcentowano rolę Ducha Świętego. W Tarnowskich Górach nosiliśmy „fozki” z omegą, symbolem Ducha. Wychowywali nas ludzie, którzy znali ks. Franciszka i pielęgnowali rzeczywistość charyzmatów. I niezwykle ciekawa rzecz: gdy na pierwszej Kongregacji Odpowiedzialnych chciano określić samoświadomość Ruchu Światło–Życie, Blachnicki wypisał sobie kilkanaście pomysłów na to, jak ten ruch nazwać. Mam ksero tej niezwykłej kartki. Propozycje były różne: „Ruch Chrystusa Sługi”, „Ruch Żywego Kościoła” i tak dalej. Wśród tych propozycji zanotował: „Ruch Odnowy w Duchu Świętym”. Niezwykłe, prawda? Dlaczego po pierwszym otwarciu na Ducha wiele wspólnot wycofało się i zaczęło patrzeć na charyzmatyczną rzeczywistość z podejrzliwością? – W połowie lat 80. ten podejrzany Ruch Światło–Życie nagle rozlał się na całą Polskę (efekt papieża Jana Pawła II). I wówczas stała się bardzo niedobra rzecz, pokutująca w parafiach do dziś: niezwykłą, proroczą wizję Blachnickiego sprowadzono do federacji duszpasterstw młodzieży i rodzin – opowiada ks. Nowak. – Zamknięto oazę w salkach. Zagłaskano ją. A przecież sam ks. Franciszek pisał, że najważniejszym zadaniem Ruchu jest wychowanie świeckich katechistów, ewangelizatorów! Sprowadziliśmy Ruch do grzecznego, bezpiecznego duszpasterstwa młodzieży. „Odgórnie” przydzielano wspólnotom księży. Ci harowali ciężko przez cały tydzień, zajmując się przeróżnymi grupami parafialnymi, więc spotkanie oazy przenosili zazwyczaj na piątek, po lekcjach (dziś ta formuła się nie sprawdza!). I wymyślono dziwaczny twór „spotkanie ogólne”, czyli ideologiczna mowa księdza przerywana pioseneczkami z gitarką, a po nim rozesłanie do grup. I najważniejszym problemem oazy stało się to, jak atrakcyjnie przeżyć „spotkanie ogólne”. Bzdura! Nie trzeba przeżywać 190 co tydzień ekstazy, „wysokiego C” (od tego są Dni Wspólnoty). Powoli zaczęto zaniedbywać charyzmaty. Pamiętajmy: oaza to nie jest zabawa na czas durnej i chmurnej młodości. To wejście w nieprzewidywalny świat Ducha. Charyzmatyczność oazy jest normą. Modelem jest dla mnie diakonia z Tychów. To ludzie pozostający w absolutnej łączności z Ruchem i pielęgnujący jego charyzmat. Jan Paweł II Odnowa w latach siedemdziesiątych rozwijała się prężenie w dwu nurtach: oazowym (na którym skupiłem się w niniejszym artykule) i pozaoazowym. Oba były niezwykle istotne, dynamiczne. Były jak naczynia połączone. Tę współzależność i jedność znakomicie oddał „spis lokatorów” spotkania promocyjnego ksiązki Nowickich. Obok reprezentującego środowiska Odnowy biskupa Bronisława Dembowskiego siedział ks. Adam Wodarczyk, odpowiedzialny za Ruch Światło–Życie. I uwaga dla strażników Tradycji oskarżających często charyzmatyków o to, że „odnowę” kupili od zielonoświątkowców zza oceanu w promocyjnej cenie. Duch zadziałał sam. W łonie Kościoła. Przebudzenie charyzmatyczne oazy, które obserwujemy dzisiaj, jest potwierdzeniem tego, że droga, którą obrał ks. Blachnicki, była słuszna. Dziś przynosi ogromne owoce. Patrzę na siedmiotysięczny tłum zgromadzony na Tyskich Wieczorach Uwielbienia animowanych przez diakonię Ruchu Światło–Życie. Słucham języków sączących się z głośników tej potężnej świątyni i wyobrażam sobie, co działo się pewnego lipcowego wieczoru na Podhalu. W wiosce, przy której nazwie obcokrajowcy łamią sobie języki. • Wszystkie cytaty za: Małgorzata i Marek Nowiccy, „Upili się młodym winem”, Wydawnictwo Świdermajer, 2013, 416 stron. „Nie ludzką mocą zapalone światło” 20. rocznica śmierci Franciszka Blachnickiego I. Jończyk Miałem możliwość służenia do Mszy św. ks. Blachnickiemu w latach 1953-54 w kościele p.w. Marii Magdaleny w Tychach. Przyczyniałem się też w jakiś tam sposób do wypełniania jego misji przeciw komunizmowi w czasach PRL-u. Za dużo tam nie rozumiałem, ale ksiądz był zadowolony z naszej chętnej pomocy, w sytuacjach, gdy rówieśnicy kopali gumową piłką na naszym placu. Miałem wtedy 10-11 lat. Dopiero po latach dowiedziałem się, że losy nasze się znów zbiegły, byliśmy w Niemczech, gdy przed 20-u laty zmarł nam w pamięci zawsze jako przykładny ksiądz, Górnoślązak, nasz człowiek. P.K. Sczepanek. 191 Tak mogło by wyglądać oskarżenie. Gdyby sformułować listę zarzutów komunistycznej władzy wobec ks. Franciszka, główny z nich mógłby brzmieć: „ oskarża się Franciszka Blachnickiego o nadaktywizm religijny”. Tylko że to, co dla komunistów było działaniem wywrotnym i szkodliwym, katolikom dawało nadzieję na zmiany, w szare życie komunistycznej Polski wprowadzając światło odważnie wyznawanej wiary… Ksiądz Franciszek Blacharski był człowiekiem niesamowici aktywnym, jednak głównym zamierzeniem jego działalności nie była działalność typowego społecznika. Widząc ogromny rozdźwięk pomiędzy wiarom a życiem, starał się przede wszystkim kształcić ludzi, którzy w swoich środowiskach dawaliby tej wiary świadectwo, byliby dla innych apostołami, ewangelizatorami. Skąd brały się jego determinacja, siła, pokój? W swoim testamencie napisał, że otrzymał cztery niezwykłe dary, które uważa za największe, pierwszy to dar miary wlany w jednym momencie, „nie ludzką mocą zapalone światło”. Jak pisał dalej, nie miał wątpliwości co do wiary i wszystkie decyzje podejmował z motywacji religijnej. Drugi dar to dar wizji „ żywego Kościoła”, charyzmatu Ruchu Światło - Życie jako wszystko obejmującego program życia i działania. Dar trzeci, Wspólnoty Niepokalanej Matki Kościoła, był dla niego nieoddzielny od wizji daru drugiego. Czwarty dar polegał na uczynieniu z siebie daru całkowitego. Jak napisał: „Ten dar stał się moim udziałem na przestrzeni ostatnich lat, tu w Carlsbergu Blachnicki, doczekał się pośmiertnego uznania swoich zasług dla kraju. 17 lutego 1994 roku ojciec Franciszek został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderem Odrodzenia Polski, 5 maja 1995 roku otrzymał pośmiertnie Krzyż Oświęcimski . Proces beatyfikacyjny sługi bożego Franciszka Blachnickiego rozpoczął się 9 grudnia 1995 roku. Ciało martwego zostało przeniesione do Krościenka i złożone w dolnej kaplicy kościoła p.w. Dobrego Pasterza I kwietnia 2000r. ostatnia sesja proces beatyfikacji prowadzona na szczeblu diecezjalnym miała charakter publiczny i odbyła się 24 listopada 2001r. Dalsza część procesu beatyfikacyjnego toczy się w Rzymie. file:///C:/Users/Krystyna/Pictures/ks-blachnicki-tworca-oazy-z-rybnika.htm Ks. Blachnicki, twórca oazy z Rybnika, będzie świętym? Procedury ruszyły 2013-02-28 Teresa Semik, Jacek Bombor Wczoraj metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc, w Watykanie złożył na ręce prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kardynała Angelo Amato, "Positio" przygotowane w ramach trwającego procesu beatyfikacyjnego pochodzącego z Rybnika ks. Franciszka Blachnickiego. Ks. Franciszek Blachnicki (© ARC) 192 Jak poinformowała Kuria Metropolitalna w Katowicach, to "ważny krok w jego procesie beatyfikacyjnym". Rybnicki kandydat na ołtarze to założyciel i duchowy ojciec Ruchu Światło-Życie (Oazy). Walczył z okupantem hitlerowskim w czasie II wojny światowej, był więźniem KL Auschwitz. Święcenia przyjął w 1950 roku. Ciekawy jest fakt, że dokładnie wczoraj minęła 26. rocznica śmierci księdza z Rybnika (ur. 24 marca 1921 r. w Rybniku, zmarł 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu w Niemczech). To przypadek, że akurat tego dnia także dokumenty o jego życiu i dokonaniach przekazane zostały w Watykanie, ale arcybiskup Skworc widzi w tym - jak sam mówi - znak Opatrzności Bożej. - Bo kiedy kardynał prefekt nam ten termin wyznaczał, to na pewno nie kierował się tym, że to właśnie na 27 lutego przypada rocznica śmierci ks. Ważny krok w procesie beatyfikacyjnym ks. Franciszka Blachnickiego Opis życia i cnót ks. Franciszka Blachnickiego złożony w Watykanie Blachnickiego. I właśnie w dniu jego śmierci będziemy przekazywali "Positio" w Kongregacji Świętych. To dobry prognostyk dla całego procesu, bo to jakaś taka nadzwyczajna zbieżność - mówi abp Skworc. Co to jest "Positio"? To opis życia ks. Franciszka Blachnickiego. - To jest początek kolejnego etapu, teraz 40 pracowników, ekspertów, będzie analizowało ten dokument pod wieloma względami, a efekty ich pracy poznamy potem, to potrwa parę lat. Ale oczekujemy dekretu o heroiczności cnót sługi Bożego, a naszą powinnością jest modlitwa o beatyfikację. I modlitwa o znak nadzwyczajnego uzdrowienia - wyjaśnia Skworc. Takie są procedury, ale jak przekonuje ksiądz Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika, można powiedzieć, że takich uzdrowień za sprawą Blachnickiego dokonało się już wiele. - Uzdrowienie można rozumieć szerzej, nie tylko w kontekście indywidualnego człowieka i choroby fizycznej, ale także uzdrowienia duchowego i to całych grup społecznych. Ks. Blachnicki był prorokiem, który przewidział nadejście kryzysu wspólnoty i duchowości. I dał odpowiedź na to, jak z niego wyjść - mówi ks. Rafał Śpiewak, który często podczas mszy w kościółku akademickim w Rybniku przywołuje postać kandydata na ołtarze. Nieprzypadkowo. - Blachnicki stworzył ruch Oazy, gdzie można nie tylko poznać, ale też 193 przeżywać wiarę, jest bardzo ważny dla młodzieży i dla samego Rybnika. Urodził się w szpitalu, w którym teraz działa rybnicki kampus. Jego ojciec był pielęgniarzem i na terenie dzisiejszego kampusu miał swoje służbowe mieszkanie. Niedawno na ścianie uniwersytetu odsłonięta została tablica pamiątkowa - mówi. Dodaje, że ks. Blachnicki został ochrzczony w "Starym Kościele". - Dla Rybnika to ważna postać - dodaje. Współpraca: ALEK Ks. Franciszek Blachnicki zmarł niespodziewanie 27 lutego 1987 roku. Pojawiły się jednak podejrzenia, iż został otruty przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego. W 2005Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach wszczął śledztwo w tej sprawie. Z zebranych informacji wynikało, iż ksiądz zmarł nagle, a jednym z objawów jego śmierci było wydzielanie się piany z ust. Kilka godzin przed śmiercią w dniu 27 lutego 1987 r. spotkał się z Jolantą i Andrzejem G., którzy byli agentami służb bezpieczeństwa PRL. Przesłuchano osoby z najbliższego otoczenia księdza, przebywające w Carlsbergu, lekarza Rainera Fritscha, zebrano dokumenty archiwalne dotyczące agenturalnej działalności Andrzeja i Jolanty G., zasięgnięto opinii Zakładu Medycyny Sądowej ŚLAM. Lekarz powiedział, iż przyczyną zgonu księdza był zator, który nawet w warunkach szpitalnych byłby trudny do opanowania. Sprawę ostatecznie umorzono w lipcu 2006 roku ……… 8. Die katholische Kirche erfüllt ihre Evangelisierungsmission in Polen im Herzen Europas seit tausend Jahren. Unser Kontinent, der sich heute zusammenschließt, möchte seine Zukunft auf einem gesunden christlichen Humanismus errichten. Wir appellieren an alle Menschen guten Willens, sich einzubringen in dieses große, brüderliche, solidare Zusammenwirken für den Frieden unter allen Menschen auf der ganzen Erde. Das zusammenwachsende Europa, von dem einst große Ideen ausgingen, war leider auch ein Kontinent, wo dramatische Konflikte entstanden, die globale Ausmaße hatten. Möge es heute durch die Fürsprache seiner Schutzheiligen zur Sicherung des Friedens beitragen, der sich auf die Respektierung der Menschenrechte und das Recht der Völker stützt. 9. An alle Gläubigen wenden wir uns mit der herzlichen Bitte um ein gebet während der MarienMaiandachten. Bitten wir Gott, der reich an erbarmen ist, auf die Fürsprache Mariens, der Mutter der Barmherzigkeit und Königin des Friedens, um einen dauerhaften Frieden im Heiligen Land und in der ganzen Welt. 194 Die Kardinäle, Erzbischöfe und Bischöfe versammelt auf der 317. Vollversammlung der Polnischen Bischofskonferenz. Warschau, den 30. April 2002 opr. mg/mg Copyright © by Polish Bishops Conference List jaki publikuje po 10-u latach - napisany przez mnie do autora ponizszej ksiazki: W poszukiwaniu historycznej prawdy” Henryk Sporon w książce „ Herr Henryk Sporon in seinem Buch "In der Suche der historischen Wahrheit" - jak wiele mozna znalesc tu problemow, jakie poruszalem, a do tej pory nie zostaly rozwiazane, gdy chodzi o sprawy slaskie - prosze zwrocic uwage na nasze sprawy, poniewaz problemow slaskich tak latwo nie mozna wymiecic pod dywan - pksczepanek: Witam Pana Henryka Sporonia w wielkim szacunku -pksczep. Cieszę się z Pana nowej publikacji, ile tam wiedzy, ile rozważań, a tym samym ile prawdy, tej oczekiwanej z naszej strony. Pan, my, wielu innych „Einzelkaempfer-ów” hobbystycznie chcemy prostować to co nam wykoślawiono w dziejach ostatnich lat istnienia naszej krainy. W ostatnich latach doprowadza się do unicestwienia prawie 1000 letniej historii i kultury, począwszy od Piastów ślaskich – naszą „identity” czyli identyfikację, tożsamość czy Identität. Każdy, który pisze myśli, że on to wprowadza nurt prawdy w jego sposobie interpretacji faktów. Żadna inna kraina na świecie cywilizowanym, północnym nie przeszła tyle ile nasza. I o tym wielu dzisiaj z lenistwa, wygody, obżerstwa ale i wstydu, i „po znalezieniu jego nowej ojczyzny”, czy „po zaadaptowania się do nowego środowiska, gdzie mu jest lepiej, by dziecko rozwijało się wśród innych w tej inności i nie miało w pamięci biednych, nękanych przodków” – nie wie – nie znają faktów, a tym samym prawdy. Nafaszerowani multi-kulti gdzie się znajdują w nowym otoczeniu, stają się w bardzo krótkim czasie wielkim 195 zerem tradycji i kultury, a zarazem fałszywym ambasadorem krainy z jakiej się wywodzą. Bo oni to wymazali tę 1000 letnią naszą tradycję, i to tylko po to, by większy kąsek włożyć do ust, albo usłyszeć piękniejszą polszczyznę z nafaszerowanymi sloganami nas poniżającymi. I tu pojawia się Pan Sporoń z teką dowodów na panoszące się nieprawidłowści, rozprowadzane i przez nas samych chętnie nas poniżających. Setki pseudo śląskich naukowców dawało świadectwo fałszywe, dla sławy socjalistycznej, dla wypłynięcia w „zakalonej wodzie”właśnie przez nich stale mieszanej i z błotem nas mieszających od już paru pokoleń począwszy od Michała Kurzydło (czyli w nowej nomenklaturze – dr. M.G. z lat poprzednich). Na czarnym Śląsku, bo ten znamy dobrze, więc mówimy - widzimy systematyczne poniżanie osiągnięć lat wielkiej glorii, gdzie wielu noblistów, sław kultury, ludzi o wybitnej gospodarności z wielkimi dorobkami dla ludzkości, czy majstrzy i ich wspaniali pracownicy doprowadza się do zrównania w dół, do zapomnienia, do wymazania z pamięci. Przewertowałem otrzymaną niedawno Pana publkację „W poszukiwania historycznej prawdy” – kopalnię śląskości w Pana listach i odpowiedziach – wyprostowywaną i wynurzania ją na światlo dzienne z celowo zakalonej, mętnej wody. Robimy to z serca, znając realia. A Pan jako obserwator z zewnątrz, po przeżyciu wielu poniżeń – stara się jako jeden z nielicznych, nam pokoleniom; ukierunkować naszą przyszłość. Na Górnym Śląsku nie miałby Pan takiej możliwości na dalsze poszukiwania prawdy, na jej publikowanie, bo sprawy bieżącej gonitwy przeżycia i to w otoczeniu w „małej ojczyźnie dla innych”, broniąc się stale przed nawałem wyobcowania wśród swoich, u siebie. Musi Pan do Lublina, tam wydawać swoje oszczędności dla naszego oświecenia. Mieszka Pan w Niemczech, ale nie jest Pan typowym Niemcem, który to próbują nas wyśmiać – jak, że inwestujemy w coś co „im nie daje zysku finansowego”. Tak robi Górnoślązak, postać odmienna od innych krystalizowana wiekami w środowisku niemiecko-polsko-czesko-austriackim i ostanio rosyjskim, ale nigdy nie ich, tylko śląski, w całej symbiozie dostosowywania się do warunków na jakie nam Europa pozwolała, by przeżyć. I coraz to częście 196 spotykamy się z opiniami coraz to więcej nas nierozumiejących. Na tym polega robienie nam prania z mózgu, i to ze wszystkich stron. Tym bardziej w ostatnio panoszącym się globaliźmie – równa się w dół z jednej strony – jak Pan daje drukować w Lublinie, uboższy zrobi chętniej, zarabiając. I ogólniej bogaci w tym systemie stale robią się bogatsi, koszetem nas samych i pośrednio: wymazują nam przy okazji naszą tradycję, kulturę, równając nas w dół na tym świecie. Przed 5-u laty mając referat na temat globalizmu na jednym z seminarium śląskiej uczelni, próbowałem podkreślić tradycję regionu śląskiego, pszczyńskiego, jako czynnika narażonego na zagładę w tym systemie. Uczeni jednak w Polsce, jeszcze nie narażeni na negatywne skutki i bez doświadczeń zagrażających nam w globaliźmie, potraktowali mój wywód jako nie na temat. „Tu się mówi o zyskach i stratach w bilansie winien-ma, a nie coś duchowego, ideowego” jak śląskość z tradycją i obserwując w ostanich nam czasach jej stałe rozszarpywanie. Wydał Pan mnóstwo pieniędzy, nie jako zawodowiecbyznesmen w tym temacie, dając 10.000 złotych za 500 książek. Panie Sporoń, kto tak robi. Gdyby Pan dał wydrukować 5.000 tych książek, to cena produkcji z 20 zł spadłaby do 10 a nawet do 8 złotych. Dał pan w globaliźmie zarobić osobom przygotowujących Pana książkę, sami drukarze zarobili z tych 10.000 może tylko 30%. Pocieszę Pana, ja robię te same błędy, daję zarobić tańszym, w sumie nieopłacalnych indywidualnych interesów, bez urlopów, pełen wyrzeczeń. Na pocieszenie – moje w kolorach publikacje były dla mnie 4-krotnie droższe od Pana nakładów. Więc, niech Pan nie myśli wydać tę samą książkę o 100 stron uboższą. To znów wielki wydatek przy małym nakładzie. Takie podane nam źródło informacji w Pana książce już teraz nie można uszczuplać. A tego samego czytelnika już Pan nie zdobędzie z tą samą tematyką. Niech Pan dodrukuje tę samą wersję z wymianą tylko stron z drastycznym tylko błędami pisowni polskie i niemieckiej – co wiele było z winy przygotowujących! Tak Lublin robi sprawy śląskie, nie znając sedna tej ziemi. Stąd te wpadki językowe w gwarze i niemieckim. Z drugiej strony to dobrze, że wogóle ktoś Panu wydawniczo przygotuje i drukuje, kiedy na Śląsku, jeszcze stoją na straży „ich prawdy, ich nowych obowiązujących reguł” gry na tej ziemi – by oni teraz tu przetrwali w ich nowej – teraz małej ojczyźnie. Taka jest prawda, Ty Górnoślązaku z wieków, stoisz stale tu w domowinie, ojcowiźnie na przegranej pozycji tych nowych w nowych małych im 197 danych ojczyznach. Jest to odwrotnie jak w Europie Zachodniej. Oni teraz na stanowiskach, wielcy spacjaliści, selekcjonują, segregując nas, najlepiej z oddaniem nas jak amerykańskich Indian do rezerwatów z kolorowymi stroikami, gwarą na estradzie – po to, by oni mogli się pośmiać, pożartować – z nas oczywiście. Pan otwiera oczy naszym zabłąkanym i tak ja ich nazywam w moich rozważaniach „straconych i zagubionych Górnoślązaków”. Tych zagubionych w teraz małych ojczyznach i tych co to wybrali Heimaty zastępcze, porozsiewani po całym świecie, izolując i przerywając nić tradycji ich przodków od 1000 lat. Jako w pojedynkę „walczący” zorganizowałem wielką wystawę 4-ch malarzy śląskich, gdzie odwiedziło nas 900 osób. Myślą przewodnią było pokazać w Monheim kulturę i dzieje śląskiej krainy, by utworzyć na tej podstawie z tymi obrazami – izbę pamięci górnośląskiej. Zapytałem 15 sponzorów o pomoc finansową. Jeden tylko pomógł – ale przekazał pieniądze do innej ferajny, bo ja jestem osobą niezrzeszoną w żadnym stowarzyszeniu tego typu. Proszę spojrzeć, w „Haus-ie” w Gliwicach przemawiał Pan jak i gdzie indziej, w instytutach – prostowanie historii, otwarcie pan mówił. A przecież te instytuty, co one robią w tych tematach? – Dostosowują się do płacodawcy. Płaci im SPD, wic realizują taktykę czerwono-zielonych. A my, podkładając głowę, narażamy się na problemy. I tak moją śląskość w publikacjach krytykują Polacy w jednym miejscu a w innym Niemcy – każdy jest przeciw, jeżeli nasza śląskość im, zawodowcom nie pasuje. Panie Sporoń, nie dam rady przeanalizować Pana pracy, pochopnie będzie złą wyceną, dogłębnie brak mi tych 2 tygodni. Pan rozumie – nie, że 15 koncertów męskich chórów, ale i sport, korronar-sport dla serca i wiele, wiele dla Śląska w ten sposób, jak Pan to robi, stale na krawędzi przeciwieństw, dla idei – by przetrwać. W tym przetrwaniu, czy to nie za dużo tej naszej różnorodności, specjaliści od wszystkiego, czy my się nie zagubimy, albo za wcześnie się stracimy. Już kiedyś wisieliśmy na włosku. A może odwrócimy problem – może tak ma być jak jest, za 200 lat będą mówić o Górnoślązakach w innych barwach, innych konstelacjach europejskich. Tylko, żeby nas nie traktowali 198 wtedy za wywrotowców, co to koleje losu śląskiego chcieli w 2004 roku nie podtrzymać a – przedobrzyć w starym stylu. Panie Sporoń, my znamy siebie dobrze, mówimy tak a robimy zawsze po swojemu, więc Życząc Wesołych Świąt Bożego Narodzenia z zaproszeniem w tym tygodniu na moje 4 koncerty Weihnachtskonzert-y z chóru Bayer Leverkusen w Altenbergen Dom koło Köln – jako odskocznia od naszej szarpanej rzeczywistości. Glück-auf Peter Karl Sczepanek Monheim 11.12.2004 Peter Karl SCZEPANEK O/S-Galerie Silesiana Pan-Europa Europa-Nostra D-40789 Monheim /Rh Bücher /Alben Tel/Fax 02173-66742 e-Mail: [email protected] Prosimy zajrzec do www.silesia-schlesien.com - schauen Sie sich bitte an W tym jest: und davon: http://www.silesia-schlesien.com/artikel/artikel/article/1///mgr-henrykspssoron-polnische-kriegsopfer.html mgr Henryk Sporon: Polnische Kriegsopfer - Polskie ofiary wojny Pan Henryk Sporon w książce W poszukiwaniu historycznej prawdy” „ wylicza polskie straty ludzkie w czasie II wojny światowej na 0.9 mln. Herr Henryk Sporon in seinem Buch „W poszukiwaniu historycznej prawdy” rechnet die polnischen Kriegsverluste mit 0.9 Mln auf. Im Jahre 1939 wohnten in Polen ca. 35.0 mln W roku 1939 mieszkało w Polsce (oczywiście bez Slaska, Pomorza i Prus) 199 Davon waren 1/3 Minderheiten (Russen, Ukrainer, Deutsche, Juden, Litauer) 11.5 mln Z tego 1/3 mniejszości narodowych (Rosjanie, Ukraińcy, Liwtini, Niemcy, Żydzi) Davon waren im Jahre 1939 Polen: 23.5 mln W tym było Polakow w 1939 r. In den sechs Kriegsjahren wurden geboren: 1.5 mln Przyrost naturlany 14 Promili w czasie 5 lat wojny nach dem Krieg verblieben in Polen: - Autochtone (Schlesier, Mazuren), Ukrainer Juden, Litauer, Weißrussen) 1.6 mln Po wojnie pozostali w Polsce: - Autochtoni (Ślązacy, Mazurzy) Ukraińcy, Żydzi, Białorusini, Litwini). Insgesamt hätten nach diesen Zahlen in Polen wohnen müssen: 26.6 mln Razem miało w 1945 r mieszkać w Polsce. Aber in Russland, in der Ukraine, Weißrussland, und Litauen wie auch in Russischen Lagern verblieben noch: 1.4 mln Jednak na Ukrainie, w Rosji, na Białorusi i Litwie jak i w łagrach pozostało Polaków Dazu zehlen Polen die in der Anders Armee kämpften und auch die, die in Westen wahren und nicht zurückkehrten 0.4 mln Do tego należy doliczyć Polaków walczących w Armii Andersa i tych, którzy nie powrócli z zachodu do Polski Zusammen waren es- Razem 24.8 mln Nach der Volkszählung aus dem Jahre 1946, wohnten in Polen - 23.930.000 Personen. - 23.9 mln W czasie spisu ludności z 1946 r. stwierdzono, że w Polsce mieszka 23.930.000 osób (ze Slaskiem Pomorzem i Prusami ?) Den Verlust zeigt der Unterschied, nämlich Różnica wskazuje ilość polskich strat 0.9 mln 200 Od Redakcji: Historyk, prof. Madajczyk, w oficjalnych Wiadomościach Biura Odszkodowań Wojennych: podaje, że „zginęło 644 000 osób na skutek działań wojennych”. W podręczniku szkolnym prof. Andrzeja Garlickiego czytamy, „w czasie wojny zginęło najwyżej 300.000 Polaków.” Von der Redaktion: Der polnische Historiker, Prof. Madajczyk, schreibt für das Büro für Kriegsentschädigungen: „dass 644.000 durch Kriegshandlungen starben”. Im polnischem Schulbuch von Herrn Andrzej Garlicki lesen wir, dass während des Krieges die polnische Verluste 300.000 betrugen. Towarzystwo Miłośników Miasta Żory 742. Urodziny Miasta Żory - Gala wręczenia nagród "Tryptyk Żorski" - 23.02.2014 Posted: 23 Feb 2014 12:31 PM PST Zapraszamy do obejrzenia zdjęć autorstwa Andrzeja Żabki z uroczystości wręczenia nagród "Tryptyk Żorski" dla członków Towarzystwa Miłośników Miasta Żory oraz z koncertu Big Bandu Samorządowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Żorach, pod dyr. M.Pradeli. Już niedługo również sprawozdanie z uroczystości An: 'Peter K. Sczepanek' Betreff: PD: PODWYZKA EMERYTUR W POLSCE. Od: Waldemar Sztykiel [mailto:[email protected]] Wysłano: 25. Februar 2014 Do: 'Waldemar Sztykiel' Temat: PODWYZKA EMERYTUR W POLSCE. Emerycie, już za kilka dni ZUS wypłaci ci podwyżkę. To dobra wiadomość. Jest i zł. (albo "zła" - pksczep) Tegoroczna waloryzacja będzie najniższa od 12 lat. Emerytury i renty wzrosną tylko o 1,6 procent. Dla większości seniorów oznacza to, że ich wypłaty będą o kilkanaście złotych miesięcznie wyższe. Dnia 25 lutego 2014 9:47 eudajmonista <[email protected]> napisał(a): 201 W Kalifornii pojawiła się rzadka choroba zakaźna Dodano: 24.02.2014 [16:35] foto: Sanja Gjenero/sxc Nowa zakaźna choroba, której objawy są zbliżone do polio, zaatakowała w Kalifornii co najmniej pięcioro dzieci - ogłosili naukowcy z Uniwersytetu Stanforda. Badacze podkreślają, że jak do tej pory, te przypadki są rzadkie i nic nie wskazuje na epidemię. Według przytaczanego przez agencję AFP raportu amerykańskich lekarzy, pięcioro kalifornijskich dzieci doznało nagłego paraliżu nóg lub rąk w wyniku zarażenia niezidentyfikowanym wirusem. Symptomy przypominają te, które wywołuje wirus polio, odpowiedzialny za chorobę o tej samej nazwie (określaną także jako choroba HeinegoMedina). - Chociaż wirus polio został na świecie niemal wyeliminowany, inne wirusy mogą atakować rdzeń kręgowy, powodując objawy bliskie chorobie Heinego-Medina – twierdzi neurolog z Uniwersytetu Stanforda, Keith Van Haren, główny autor wspomnianego studium. Cała piątka dzieci, dotknięta symptomami przypominającymi polio, była zaszczepiona przeciw chorobie Heinego-Medina. Mali pacjenci mieli podobne objawy: w ciągu dwóch dni nastąpił u nich całkowity paraliż kończyn (jednej lub obu). U trojga dzieci - jeszcze przed wykryciem ostrych symptomów - stwierdzono też problemy oddechowe. Trwające przez pół roku leczenie dzieci nie dało jak dotąd żadnych rezultatów. Jak dodali naukowcy ze Stanforda, u dwojga dzieci spośród tej grupy znaleziono rzadki enterowirus 68, który podejrzewano wcześniej o powodowanie objawów przypominających polio. Jednak u pozostałej trójki nie stwierdzono tego enterowirusa. - Chcemy podkreślić, że występowanie tej choroby pozostaje bardzo, bardzo rzadkie – zaznaczył Van Haren. Polecił on jednak wszystkim rodzicom dzieci dotkniętych symptomami paraliżu, by natychmiast zgłosili się do lekarza. Według BBC, w ciągu ostatniego półtora roku w Kalifornii nawet do 20 osób, przeważnie dzieci, mogło zarazić się tą nową chorobą, choć u większości z nich nie przebiegła ona w tak ostry sposób jak u wspomnianych pacjentów. Polio, zwane także nagminnym porażeniem dziecięcym, jest chorobą wirusową, która wpływa na specyficzne neurony w rdzeniu kręgowym. W jednym na 200 przypadków wywołuje paraliż. Może zagrażać życiu, jeśli dotknięte zostaną mięśnie odpowiedzialne za oddychanie. Po wprowadzeniu szczepionek przeciw polio w latach 50. ubiegłego wieku udało się w krajach rozwiniętych wyeliminować chorobę Heinego-Medina. Nadal jednak szerzy się ona w krajach pozbawionych dostępu do tych szczepień, przede wszystkim w Afganistanie, Nigerii i Pakistanie. 202 Von: ojgyn.interia [mailto:[email protected]] Gesendet: Mittwoch, 26. Februar 2014 13:06 An: Peter K. Sczepanek Betreff: Re: witej - Ojgyn - tu cos o demokracji... pkscz Witóm! Ja, ja... dóm cosik na tyn tydziyń, na niydziela... ale... jo niy poradza rymować, tóż tyż niy byda przekłodoł na ślónski tych sztrofek. Tym barzij, co to jes deczko “polityczne” a jo sie politykóm niy zajimóm. Pozdrowióm Cie Peter, pozdrowióm Twoja Babeczka...i do juzaś! Ojgyn Latośny karnewal chnet forbaj.... Ojgyn 2 marca 2014r Nó, tóż mómy już chnet tyn faszing, tyn karnewal zbyte, pójńdzie ci to wszyjsko forbaj... aże na bezrok. Jesce ino musicie szczimać (jô niy, bo nikaj sie niy wybiyróm) tónkanie harynka we wtorek i zatym popiylcowô strzoda. I tak ci sie miarkuja, co niy byda łozprawiôł jak kôżdyrok ło tyj popiylcowyj strzodzie, bo same miarkujecie, co to jes i pewnikym jôch by nic nowego Wóm, moje roztomiyłe suchocze, niy padziôł. A iże to już na isto za trzi dni łostatek karnewalu, to spómna ino cosik coch już dôwno kiejsik łozprawiôł, ale zawdy mi to jakosik po palicy sie belónce po tych naszych karnewalowych prziwykach, po tym bajzlowaniu we łóńskô sobota (a i terôzki we wtorek) i po tym tym łostatku latośnego faszingu. Tak sie medikuja, iże tyż żôdnymu niy ciepło sie na palica, żôdyn niy prziszôł ło gowa, kiej uwidziôł we telewizyji tyn moc wywołany karnewal we Rio. Cowiek rôd zaziyrôł na te gryfnie poseblykane czôrne dziołchy ze blank sagimi cyckami (a te łogiby !!!) tym tuplym, iże za łoknym ci u nôs – tak jak i we tyj Brazyliji – śniega niy bóło. A tam we tym Rio to ci sie ale bawiyli. Mój kamrat kiejsik tak po śtyruch sznapsach, łozmarzóny, łozblyndzóny choby jóngfera przi pôłni miesiónczka, wyszłeptôł mi we kaczmie u Pyjtra: – Wiysz Ojgyn! Tak bych kciôł jesce rółz pofurgnóńć do tyj Brazyliji, do tego ci Rio, na tyn łostatek faszingu, na tyn karnewal we Rio... – Niy gôdej? Jesce rółz byś tam sie kciół pokulwitać? A bółeś tam już skorzij? – Niy, niy bółech alech... już rôz kciôł tam być!!! Tyn brazilijski karnewal to taki wybuchowy miszóng muzyki, tańcowaniô, zeksu i... morza gorzôły. Tego niy ma nikaj na świycie. Nałónczôs tych pôruch dni blank zamiyrô ci nórmalne życie. Brazyliô to taki ci kraj, ftory żyje dlô i do grómady ze karnewalu. Napoczynô sie tyn rómraj we pióntek skorzij strzody popiylcowyj (latoś dwadziestego łósmego lutego). We tyn dziyń włódze Rio 203 dôwajóm klucze łod miasta Królowi Momo i łón tym wszyjskim reskiyruje aże do strzody na rozwidnioku, i beztóż tyż mocka tych ludzi, kierzi bez te pôrã dni fajrowali, pyndaluje direkt ze tańcowaniô do kościoła, coby jim tameszne kapelónki (tak jak u nôs) posuli hasiym palice. Spółczysny faszing brazylijski narodziół sie kajsik we 1845 roku. Nôjbarzij majyntne, pijynżne miyszkańce miasta uzdali – na szimel Paryża – zorganizjyrować tam we Rio de Janeiro we skorzij Srogigo Postu, côłkô zeryjô balów, maskynbalów, maskynfestów we zawrzitych zolach. Ale już na bezrok tyn ichni karnewal wylôł sie na hulice i tak ci już gryfniście do dzisiej łostało. Majóm ci tam te Brazilijôki mocka roztomajtych prziwyków skuplowanych ze tym faszingym. Jedyn śnich to „blokos” (blokersi łod ynglickigo słówecka blocks). Sóm to nôjczyńścij sómsiady ze jednyj hulicy abo przedmiyścia, kierzi sóm jednako łoblecóne i do grómady trajniyrujóm bez côłki rok tańcowanie ichnij samby. Jejich parady idzie pódziwiać niy ino we samym Rio ale i we takich miyjscach jak: Copacabana, Ipanema, Lagoa i cheba nôjbarzij wywołano Suvaco de Christo, co po naszymu znacy: „Parza Krystusa”. Ta côłko hormijô „blocos” wystympuje u podnóża wzniysiyniô, na kierym styrcy tyn wywołany dynkmal Krystusa Zbawiciyla, tyn zimbol Rio de Janeiro. Szłoby sam jesce mocka łozprawiać i gôwyndzić (choby i ło takim latośnym karnewalu we Meinz, ło kierym mi łozprawiôł tameszny kamrat), ale mómy już przeca srogi post łod zeszłyj strzody i niy byda sam terôzki Wóm przi tym poście robiół smacyska na niydozwólóne i fest zaszperowane uciychy, prôwda? I chobych niy kciôł, to na isto musza (kuknijcie jak to fónguje: niy kca, ale musza!) dopedzieć sam jesce jedne. Łod strzody 26 lutego do dziesiej zetwô we Hawanie na Kubie szykownisty Miyndzynarodowy Festiwal Kubańskigo Cigara (Festival del Habano 2014). Tela, co to tyż ci juzaś jes blank inkszô bôjka, a jô sam niy byda namôwiôł do kurzyniô tych cigarów chocia... ja, ja... miôłech ci je kiejsik festelnie rôd. Styknie co rzykna, iże latoś jes ci tam bezmać na Kubie, we Hawanie bez piyńć tysiyncy miyłośników cigarów: „Montecristo”, „Cohiba”, „Partagas” i inkszych jesce, ze chnet dziewiyńćdziesiyńciuch krajów świata. Ale to jes daleko, a sam mómy pierónym licho latoś zima. Eźli to jes zima, to jô bych sie za tela niy wadziół, ale kiej i we Soczi mieli utropa ze śniygym, to nasze utropy sóm jak miteser na fresie. >>>> 204 Mróźny, zimowy wieczór i sztramski, szykowny ale deczko zwiykowany chop przigôdôł we jakimsik szynku fajnistô, modô dziołcha, „laska” jak to terôzki take dziołchy mianujóm. Bóło to ło tela snadne, iże ta synczora uwidziała bez łokno jak tyn istny wylazowôł ze nowiuśkigo „Mercedesa 600”. Tak tyż bez spóry dyć tóż przijyna forszlag spólnygo spyndzyniô côłkij nocy. Tyn istny zebrôł ci jóm do swojij wili kajsik pode miastym. Gorzyjóncy kóminek, dobro „whisky”, klapsznita ze kawiyrym, teschnô muzyka, słówym wszyjsko gryfnie przimykało jich corôzki barzij ku szlafcimrowi. Łorôzki ci tyn chop dôł do wymiarkowaniô, coby wykludzić sie możno na maluśko rajzka, kajsik na luft do pobliskigo lasa. Dziołcha usuchła ci go, chocia niychyntnie, i zakludziyli sie tym „Mercym” na takô szykownô łónka, taki lyśny świetlok we pojstrzodku lasa. Tyn istny wycióńg ze gypeku sztuca, jyjgerskô flinta, zaandrygowôł ci jóm i rzyknół łostro: – Seblykej sie! A zarôzki mi sie sam do kna seblykej! Dziołcha, ździebko zlynkniónô zituacjóm, tóm côłkóm gôdkóm tego istnego, a jesce barzij dwadziestopiyńciogradusowym mrózym, wartko zrobiyła, co ci ji tyn istny kôzôł. Kiej już tak stôła sagusinkô i po bosoku na śniygu, tyn szarmski chop, tyn istny łozkôzôł: – A terôzki gibko kulej sznyjmana (bałwana)! – I skuli tego, coby niy prociwiała sie za tela, prasknół dwa razy ze tyj gywery w luft. Dziołcha ciepła sie do turlikaniô śniygowych kuglów, i tak możno po godzinie, stôł już szykowny sznyjman, i to jak malówany. Miôł ci tyż łón jesce i śniygowe grace, i kichol ze kóńska gôłyńzi. Za to dziołcha blank ściyrpła łod tego mróza. Jeji kónszaft („klient”) skukôł, schróniół ta gywera, łowinół frela rubóm dekóm i zebrôł nazôd do tyj swoji wili. A tam ci juzaś gorzyjóncy kóminek, kawiyr, wrzawy grzóniec i mankulijnô muzyka. Kiej ci już ta frela, ta świyrgołuszka szykownô łodzyskała mółwa piyrsze, co zrobiyła to bóło festelnie, na cołki karpyntel wyrycane pytani: – A co to do dioska miało wszyjsko geldować!? – Dzisz, moja ty roztomiyło i szykownô – łodpedziôł ze rułóm tyn istny chop. – Jô już ci jes lichy jak na chopa, jô już niy ma taki wizgryny, jô niy jeżech już ci taki sztramski we prykolu nale, dziynka tymu sznyjmanowi miynia, iże ta noc dzisiyjszô, ta piyknô noc łostanie ci we pamiyńci na côłke życie! 205 Nó, to ino gôwyndziół skuli tego, iże u nôs bez chnet côłki luty... zimy niy bóło. A terôzki blank ze inkszyj faski. Wiycie, dugoch ślynczôł i niy poradziółech wypokopić, jak tyż to kiejsik Żydy, kiere miyszkali samtukej na Ślónsku rzóndziyli, po jakiymu łóni gôdali. Eźli to bóło ino „jidish”, abo możno po miymiecku, abo tyż – i móno to jes myjglich – po naszymu, po ślónsku. Ino, co jô sie tego niy poradza wystawić. A kiej tak, to możno jô terôzki jedna wicnô gyszichta ło tych dwiuch nôjbarzij wywołanych Mośkach byda łozprawiół tela, co te jejich szmoncesy przetuplikuja ci na naszô gôdka. Wypokopiół to wszyjsko, ta côłko gyszichta Julian Tuwim. Możno ci mi sie to udô, a kiejby tak i sie niy udało, to posuchać tak by tak – bydzie sie na isto wercióło! Nó, tóż dejcie pozór! Łozprawiô dwiuch Żydów: Goldberg: – Dziyń dobry wóm panoczku Rappaport! Rappaport: – Kiej jô Wôs panoczku Goldberg widza sam u sia, to już ło „dziyń dobry” gôdki być niy moge. G. : – Kiej jô tak po prôwdzie gynał wôs panoczku rozumiã ... R. : – Nó ale, kiej pón tu już jes, to zicnij sie pón. A jak tyż wyście panoczku sam tukej wlejźli? Słóżka wóm niy pedziała, iże mie w dóma niy ma? G. : – Pedziała, czamu miała niy pedzieć? Moja sużóncô tyż poniykedy rzóńdzi, iżech niy ma dóma, kiej tak po prôwdzie – jeżech. R. : – Kuknijcie panoczku Goldberg, jak ci to terôzki słóżba poradzi kminić. G. : – A kiejbyś tak pón na isto niy bół dóma, to łóna tyż by pedziała, co wôs niy ma ... i co za różnica? R. : – Zółwizół ... G. : – Panoczku Rappaport, pôn mie łoddôwo dzisiôj pijóndze, wrôcô je abo tyż juzaś niy? R. : – A wielach jeżech wóm panoczku Goldberg winowaty? G. : – A łoziymset złocioków! R. : – Nó, niy rzykna, gryfnô sumka. 206 G. : – W razie pôn łoddôwô, bali i jes festelnie gryfno. W razie mie sie jij niy wrôcô, to już niy ma takô gryfnô. A dyć tóż jô sie pytóm jedyn ze łostatnich razów: eźli mi łóni łoddôwajóm te moje łoziymset złocioków? R. : – Nó przecamć, co wrôcóm. G. : – Eźli niy mogecie wy mi łodpedzieć blank po ludzku? R. : – Przeca jô to wóm panoczku Goldberg gôdóm już bez pół roku, co jô niy móm pijyndzy. G. : – Nó, tóż co jô móm terôzki robić? R. : – Nastôwać, nagabować! G. : – A co mi to spómoże? R. : – Nic, ale to blank nic! >>>> G. : – Zôcny pónie Rappaport. Przeca panoczku miarkujecie, co łoziymset złocioków to niy jes suma, kieryj niy lza łoddać. Idzie niy wrócić nó ... jake dziesiyńć złotków. Kiej sie jes srogim łochyntolym i lómpym, to możno idzie niy wrócić dwadzieścia złotków, ale łod sto złocioków w góra to kôżdy pómp robi sie jużcić słószny i hónórowy. Przeca to cheba poradzicie poszkopić pónie Rappaport, prôwda? Przeca tyż żeście sóm kaufman! R. : – Pónie Goldberg zôcny, jô to móm blank inaksze widzynie. Dló mie to ci łoziymset złocioków jes razinku takô suma, kieryj niy idzie łoddać. Wrócić idzie nó ... dziesiyńć złotków. Kiej sie jes na isto festelnô lajba, to idzie łoddać możno i dwadzieścia złotków. Ale łod sto złocioków w góra, to kôżdy pómp, kôżdy dug stôwo sie lipny! Przeca to miarkujecie panoczku Goldberg! Przecaście tyż sóm kaufman i handlyrz. G. : – Libeźny panoczku Rappaport, totyż jô sie wôs jesce rółz zapytuja, co jô móm dziôłać? R. : – Tóż jô sie wôs zapytóm ło cosik blank inkszego, ale pón mi dajóm słówo hónóru, iże łodrzyknie mi pón côłko prôwda! G. : – Oficjyrske słówo hónóru. R. : – Jô bych miôł barzij kaufmańske słówo. 207 G. : – Niych wóm bydzie – kaufmańske. R. : – Tóż ja, przilazuje pón dó mie cobych wróciół wóm te łoziymset złotków. Dejmy na to jô wstôwóm, podlazuja do kasy i ... na tyn przikłôd, wycióngóm te łoziymset złocioków i, miyńmy, dôwóm je wóm. To cobyście pónie Goldgberg łó mie pomyśleli. G. : – Ech! ... Pónie Rappaport! R. : – Jezderkusie! Słówo pón dôłeś! Pomyślôłbyś pón, co jô jeżech jakisik „ein myszygene kopf”, warijôt? G. : – Nó, zarôzki a „myszygene!” .... R. : – Pomyślôłbyś pón tak? Ja eźli niy! G. : – Nó, ja! ... R. : – Nó, tóż festelne dziynki wóm! G. : – Złóciuśki pónie Rappaport. Bezmałaś jezdeś pón kryty i na prawie, ale na isto niy môsz pón prawie. Panoczku Rappaport! Pón musisz wszyjsko wrócić, łoddać do ceskigo. R. : – Tak ci dlô samygo łoddaniô? G. : – Niy! Jó dłużyn’ech Gutmanowi tyż łoziymset złocioków! R. : – Gutman przeca moge doczkać! G. : – Gutman blank niy moge doczkać, bo jego dusi niyjaki Rajtman. R. : – Rajtman tyż przeca doczkô. G. : – Rajtman abzolutnie niy doczko, bo łón jes winowaty Maliniôkowi. R. : – Tyn côłki Maliniôk tyż przeca moge doczkać. Chocia ... chocia tak do łostatka to niy, niy moge doczkać. G. : – A po jakiemu łón razinku niy? R. : – Bo łón winowaty mie, a jô przecamć na isto niy moga ani łoka mrziku doczkać. G. : – Wy panoczku Rappaport niy mogecie czekać? 208 R. : – Bo przeca wy panoczku kcecie, cobych wóm łoddôł łoziymset, a jô jich przeca niy móm. Bo joch pożyczół Maliniôkowi, Maliniôk Rajtmanowi, Rajtman Gutmanowi, Gutman pożyczół wóm, a wy panoczku Goldberg mie, żôdyn jich niy udôł, bo kôżdy drugimu pożyczół i żôdyn jich niy mô. To jô sie wôs pytóm, kaj sie podziôli te łoziymset złotków? G. : – A bo jô wiym?! R. : – Ło, dzisz go, to jes ta côłko „mistyka finansów”. I stela wzión ci sie tyn côłki krizis łogólnoświatówy, kiery terôzki mómy! G. : – Blank tego niy miarkuja. R. : – Jô to zarôzki wóm wytuplikuja. Hamerika pożyczóła Anglii, Anglijô Miymcóm, Miymcy pożyczyli do Italijoków, Italijoki borgli Szwajcarii, ta juzaś Francyji a łóna Anglii, kierô pożyczóła ... Hamerice! G. : – To fto tak naprôwda mô te pijóndze? R. : – Tyjorytycznie wylazuje, co mychmy powinne mieć te pijóndze. G. : – Co ... mychmy ... ? R. : – Bo mychmy jich żôdnymu niy pożyczali i nóm żôdyn jich tyż niy borgnół. Zituacyjô jes ci skuli tego bez wyjńściô! G. : – Jô móm jedne wyszcie. R. : – A jake to? G. : – Bez dźwiyrze, do dóm! R. : – A dzisz pón, panoczku Golberg. Yntlich łozdrzelôł pón do tyj zituacyji. Przijńdź pón kiejsik juzaś nagabować ... pogodómy ... G. : – Nôjlepszij niy utrefić wôs dóma. R. : – Niy tropcie sie pónie Goldgerg. Kiej ino byda miôł piyrsze pijóndze, to zarôzki wôm łoznójmia bez słóżba, co mie ... niy ma dóma. Niy do „zobaczynia” sie swami!!! Pyrsk!! Nó, i to by możno stykło na dzisiej a berôł, spóminôł jak we kôżdô niydziela przi śniôdaniu Ojgyn z Pnioków 209 Bilder -Obrazy - Fotos - für pksczep-140301.docX 1.-Trojkat Trzech Cesarzy -na dawnej widokowce- Wystawa odkrywa nieznaną historie 2.-Zdzieszowice-OS - wezwalo do utworzenia na Slasku autonomii - bo Warszawa nas okrada 3.- Zdzieszowice-OS-Mord gegen Autonomie Bewegung -....wie in PRL 4.- RAS- Sukcesem Śląska jest wzrost poczucia tożsamości Ślązaków 5.-Polska - narodowosci conajmnie z 10 procent swojego udzialu w spisie 2011 6.-Jecke - karnevalistisch in Leverkusen - pksczep. 7.-Lied-Karneval - Heimweh nach Kolonia From: Peter K. Sczepanek Sent: Samstag 1. März 2014 - Datei /Plik: pksczep-140301.doc Subject:pksczep-140301, D.Przewdzing,gotka-Sprache, Ukraina, Zaborowski,TAE, Heimatraub, Sklavenland, B.Świderek, F.Blachnicki, Sporon - von P.K. Sczepanek (Seiten -Stron -210) Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku - 14/04 210